Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
736 825
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
K Kejlon
+15 / 37

@merfi1977 I dobrze, że sie pchali. Na tym polega biznes. Tylko szkoda, że głupie państwo sie wtrąca. Poza tym co wam szkodzi, ze ktoś ma otwarty sklep w niedziele albo pracuje? Jejciu chcesz ot nie pracuj albo nie zakladaj biznesu lub nie kupuj i tyle w teamcie. A tych ktorzy chca zostaw w spokoju. Tobie to nie szkodzi a im krzywdy nie robisz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kiraftw
-5 / 11

@merfi1977 Uważam, że masz rację, wiele ludzi na siłę woli mieć miejsce w galerii, gdzie czynsze są znacznie wyższe od najmu parteru w kamienicy, a teraz płacz i rozpacz. I do wszystkich w ustawie o zakazie handlu w niedziele, wcale nie chodzi, o szczytny cel: "niedziela dla rodziny". Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Po prostu stało się to o czym zawsze krzyczą kuce, że jak nie będzie rąk do pracy do pracodawca będzie zmuszony do podnoszenia płacy i wiele gigantów takich jak: biedronka, lidl, kaufland, regularnie co kwartał, pól roku, podnosiło płace, a na to działa cały rynek (w sklepach ukrainiec z "ja ni panimaju" słabo się sprawdza, ale nie twierdze, że ich nie ma). Armia urzędników po studiach, gdzie, często mają niezłe wymagania na swoje stanowiska, ma na obecną chwile płace mniejsze od "pani na kasie"(potwierdzone info, mam koleżankę pracującą na uczelni). Teraz to jest totalny strzał w ciemno, ale dzięki tej ustawie podejrzewam, że dla wielu gigantów, niedobory kadrowe właśnie się zapełniły, a ten dobrobyt dzięki naszej kochanej dobrej zmianie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 marca 2018 o 9:27

C cac
+6 / 6

@merfi1977 eee kolego uważasz że Święty Marcin padł bo prywaciarze poszli do gh? Otóż, może Cię zaskoczę, ale nie. "Centrum" Poznania padło z 2 zupełnie innych przyczyn. Po pierwsze ceny lokali (nawet zkzl) poszły niebotycznie w górę bo najpierw powłaziły tam banki i ubezpieczenia. Potem miłościwie nam panujący zakorkował Poznań do granic absurdu, pokasował parkingi na rzecz słupków i uchwytów do rowerów - słowem wygonił klientów z miasta. Teraz nawet banki już nie chcą tam być. Bo nikt tam już nie chodzi, ani nie przyjeżdża. Miałem kilku znajomych próbujących prowadzić różne biznesy w centrum - najtrwalsza wytrzymała 2 lata, ale prowadziła to dla samego zajęcia, a nie dla pieniędzy. wiesz ile kosztował lokal ZKZL w zeszłym roku o powierzchni 8 (tak 8 metrów kw)? 2500 netto miesięcznie. I teraz zabrano klientów, stąd te pustki. Czekam na zamknięcie Paderewskiego żeby zamordować jeszcze stary rynek...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Tylko_mówię
+10 / 16

Zakład likwiduje dlatego, że dzięki nowym rozporządzeniom prowadzenie interesu jest dla niego nieopłacalne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Zoarix
-3 / 15

W państwie, gdzie mieszka 40 milionów Iudzi, nie da się dogodzić wszystkim. Zawsze ktoś ucierpi. Niech kierownik zapyta się Niemców, jak sobie radzą z zamkniętymi sklepami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Vaermve
+7 / 17

Tych samych Niemców, którzy debatują nad zniesieniem zakazu handlu w niedziele?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+1 / 3

@Tylko_mówię To za trudne dla arewqwerewqw. Nie zrozumie.
;-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
1 19Adrian90
-1 / 3

dobra załóż firmę i każdego miesiąca dopłacaj do niej 1000 złotych nie ważne obroty ni nic ale co miesiąc masz być 1000 złotych na minusie możesz sprzedać dom samochód ale masz utrzymać zakład pracy który nie przynosi Tobie zysków

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Qrvishon
+16 / 22

@matPROx Nie. Ludzie ile mieli zjeść tyle zjedli. Ale w niedziele jak mieli czas to chodzili i jedli przez co sobota i niedziela były to 2 najbardziej dochodowe dni. Przez wysokie podatki ciężko się u nas prowadzi mały biznes, a jak ktoś ci odbiera jeszcze jeden z 2 najbardziej dochodowych dni, to długo nie pociągniesz. Pomyśl że zakazują dyskotekom funkcjonować w sobotę, co by się z nimi stało

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
1 19Adrian90
+4 / 6

@matPROx nie bo zrobiłeś jakieś większe zakupy w poniedziałek? nie? o jej a czemu? aaaa pewnie z pracy do domu wracałeś i się nie chciało wstąpić nigdzie? bo jesteś zmęczony po kilku godzinach pracy... poza tym na pewno marzysz by stać w kolejce i czekać na zamówienie w jakieś restauracji oraz oczywiście cieszysz się towarzystwem innych co też chcą sobie odbić niedzielę bez handlu... umiesz myśleć logicznie myśl to nie boli nikt nie odbije w gastro wolnej niedzieli

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C ciomak12
+4 / 12

UTARG 8000 zł a DOCHÓD 8000zł to dwie różne kwoty. Skoro więc nie znasz różnicy w tych pojęciach to cała ta historyjka jest wyssana z palca.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~zaintrygowa
-1 / 11

W galerii był tylko jeden punkt jedzeniowy otwarty? Co to za galeria, że nie ma Maca, czy KFS - jeszcze nie widziałam galerii bez tych punktów, a te, w niedzielę, są przecież otwarte. Dziwne to to.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A activefun
+2 / 4

Po co niby ludzie mają tam przychodzić w niedzielę, jak reszta galerii jest zamknięta. Nie mówiąc już o tym że wszędzie trąbią że jest zamknięte, więc nikt nie idzie. A tak to jedli przy okazji zakupów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
-1 / 1

@activefun Gdyby był inteligentny to sam by na to wpadł. Nie ma co tłumaczyć.
:-(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kylo79
+4 / 12

Skoro pis zrobiło ustawę dla kasjerów to teraz oczekuję takiej samej dla reszty pracujących w niedziele.Nie tędy droga . Czy tylko ja mam wrażenie że to do czego się biorą to spier...ą totalnie ??? Zero ale to zero perspektywicznego myślenia mają pisiory. Teraz chcą wydalać ruskich bo otruli swojego byłego szpiega w UK. Ja się pytam po ch.. pisiory się w to mieszają jak reszta świata czy UE milczy ???

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
1 19Adrian90
0 / 6

@kylo79 bo Polska wstaje z kolan w oczekiwaniu na sierpowego który rozłoży ją na łopatki dzięki władzy naszych cudownych pisorów

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kalkulato
0 / 4

Na poczatku podawane sa kwoty brutto a potem netto ale zysk liczony oczywiście w brutto dziwne

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Kamiś_93
0 / 12

Obrazek przedstawia nieprawdę.
Mianowicie, galerie są jak najbardziej otwarte a w nich otwarte kina, lokale z gastronomią oraz ewentualnie sklepy w których sprzedawać będzie sam właściciel.
Tak więc proszę o zaprzestanie szerzenia dezinformacji (obecnie lubianego jako FAKE NEWS) oraz konkretnego, rzeczowego podejścia do sytuacji, zamiast rozpętania politycznej gównoburzy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K K64
+13 / 19

@Kamiś_93
Obrazek przedstawia prawdę. Co z tego, że niektóre lokale są otwarte, jeżeli nie ma w nich ruchu. Ludzie jechali do galerii na zakupy, a po zakupach jedli na miejscu. Prawie nikt nie przyjeżdżał specjalnie, żeby coś zjeść. Zresztą już widziałem karteczkę na drzwiach lokalu otwartego w niedzielę w galerii, że w kolejne niedziele niehandlowe będzie zamknięty, bo obroty są na tyle małe, że nie wystarcza nawet na wypłatę dla pracowników. Nie wiem jak jest z czynszem, czy galerie obniżą o 1/7, czy każą płacić tyle ile dotychczas. Ale jeżeli nie uda się uzyskać obniżki czynszu, to może się skończyć w ten sposób, że część lokali zostanie w ogóle zamkniętych. Jeżeli ktoś otwierał taki lokal, to kalkulował opłacalność przyjmując, że dochody będzie miał 7 dni w tygodniu, a nie 6.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kasiulla22
0 / 12

@K64
Skoro nie ma ruchu, to znaczy, że ludzie zostali w domu. Skoro ludzie zostali w domu, to w ich kieszeni zostały pieniądze, które by wydali będąc w galerii. Zaoszczędzone pieniądze tak czy siak wydadzą, napełniając kieszeń kogoś innego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K K64
+4 / 16

@kasiulla22
Niestety lokale gastronomiczne to specyficzna branża. O ile telewizor, czy żywność możesz kupić dzień wcześniej, to obiadu nie zjesz na zapas. Więc strat związanych z zamknięciem przez jeden dzień w tygodniu nie odrobisz w inne dni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kasiulla22
-2 / 10

@K64 nie mogę się z Tobą zgodzić. Przecież to nie jest tak, że jak pojadę w niedzielę do galerii, to pójdę coś zjeść, a jak pojadę w sobotę lub w poniedziałek, to nie zjem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Kamiś_93
+2 / 10

Pracowałem przez ponad 2 lata w sklepie w galerii handlowej.
Każdy kto pracuje wie, że w niedziele najwięcej jest tzw. "szwędaczy", którzy faktycznie mogą głównie generować zyski w gastronomii. Jednakże tutaj chodzi o co innego, o zmianę. Zmiana może nieść za sobą pewne konsekwencje, przy czym będą one dotykać wszystkich. To tylko przyzwyczajenia, które wg. mnie warto próbować zmieniać na lepsze.
A jeżeli chodzi o wypłaty, to skoro decydujesz się otworzyć działalność, musisz się liczyć z większą odpowiedzialnością. A skoro lokal w niedziele będzie zamknięty, pracodawca zużyje mniej prądu, czy produktów więc to nie jest tak do końca. Każdy kij ma dwa końce.
Niech pracodawca (skoro mówimy o małych, lokalnych) bierze żonę i dzieci i niech sami pracują w niedziele w swojej knajpie, nie mam nic przeciwko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K K64
+2 / 8

@kasiulla22
Często to było tak zorganizowane, że w niedzielę wyjście do galerii było przed południem i obiad na końcu, żeby już mieć wolną resztę niedzieli bez obowiązków w domu. O ile jeszcze wyjścia w sobotę można tak zorganizować, to wyjście w inny dzień odbywa się najczęściej późnym popołudniem lub wieczorem i już jest bez tego elementu gastronomicznego. Ja nie twierdzę, że nic nie da się zarobić, ale jednak straty są. I widzę to na swoim przykładzie. Nie robiłem nigdy zakupów w niedzielę, ale czasami po zakupach w sobotę zamiast obiadu była wizyta w KFC. Dwa dni temu było to w sobotę niestety nierealne. Po prostu w kolejce czekało około 25 osób. Tak więc straty na pewno są, bo okazuje się, że nawet taki "sobotni klient" jak ja w ogóle zrezygnował z wizyty w lokalu gastronomicznym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Łowca_Kretynów
+6 / 10

kasiulla22 - większego idiotyzmu to próżno szukać w tej dyskusji. Najlepiej więc pozamykać wszystko, bo po co ludzie mają wydawać pieniądze ? Zlikwidujmy wolny rynek - pieniądze też, wydawajmy od razu pensje w chlebie. Przyznaję ci laur "kretyna dnia". Możesz teraz walczyć o laur idioty tygodnia. Dasz radę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
-1 / 5

@kasiulla22 "...Skoro ludzie zostali w domu, to w ich kieszeni zostały pieniądze, które by wydali będąc w galerii. Zaoszczędzone pieniądze tak czy siak wydadzą, napełniając kieszeń kogoś innego..."
Załóżmy, że mogę wprowadzić ustawę, która ograniczy popyt na Twój towar/usługę. Zadowolona będziesz z tłumaczenie, że skoro ludzie nie kupili Twojego towaru/usługi, to w ich kieszeni zostały pieniądze? A zaoszczędzone pieniądze tak czy siak wydadzą, napełniając kieszeń kogoś innego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wladek1
+1 / 5

z 34 tys zostawało 8 tys. Ile z tych kosztów to prowizja galerii ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V Voitcus
0 / 12

Nieprawda, ci ludzie z niedzieli przecież przychodzą w soboty - widać, co się wtedy dzieje

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kasiulla22
0 / 10

@Voitcus
Dokładnie, ledwo druga niedziela bez handlu za nami, a już wszyscy płaczą, że im obroty spadły i już już będą się zamykać, bo tak zbiednieli. A o wzroście obrotu z soboty i poniedziałku nikt się nie wypowie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zyxyx
0 / 2

@Voitcus ludzie z niedzieli mogą pójść do sklepu w sobotę, ale restauracja ma pewną maksymalną objętość i więcej ludzi nie obsłuży.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~1234567654321
+1 / 15

Bujda. Cały utarg robi się w sobotę. W niedzielę tylko ludzie łażą i nic nie kupują. Jestem właścicielką punktu w galerii i początkowo bałam się tych wolnych niedziel ale teraz jestem zachwycona. W niedziele ruch był między 14-16, poza tym można było można równie dobrze zamknąć, a otwarte musiało być 10h. Pracownik musiał pensję dostać a ja byłam w plecy w prawie każdą niedzielę. Teraz, obroty zamiast spaść to wzrosły. Bo w sobotę ludzie zamiast zastanawiać się osiemnaście razy nad każdym zakupem to biorą od razu bo w niedzielę mają zamknięte.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Wujek_Maniek
+4 / 6

"W niedzielę tylko ludzie łażą i nic nie kupują". Pewnie myślami są już w kościele. No i dlatego im się "wyłącza kupowanie". To prawda. Jak bywałem w niedzielę w galerii to nikt nic nie kupował. Wszyscy tylko tak chodzili... i medytowali. Szczera prawda to jest.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Komandos1990
0 / 4

hahaha "byłam w plecy w prawie każdą niedzielę" - nikt ci nie kazał otwierać w Niedzielę. Widać nigdy nawet nie otarłaś się o własny biznes..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dominek82
+1 / 11

Oj tam oj tam. Biedni przedsiębiorcy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K K64
0 / 4

@ogrodnikGordon
Jest jedna duża różnica. Jak zamykają ulicę, to jest to utrudnienie na określony czas, zwykle nie więcej niż kilka miesięcy. A zmiana prawa jest na stałe. Więc nie ma co zakładać, że kiedyś ta zmiana zostanie wycofana, tylko trzeba kalkulować czy w ogóle opłaca się prowadzić biznes na obecnych zasadach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~człowiek3
-5 / 13

Taa... I to pokazuje problem dzisiejszego społeczeństwa - zamiast w niedzielę chodzić na spacery, z dziećmi na place zabaw to lgną na bezsensowne zakupy do galerii handlowych.. Boże jakie to były piękne czasy gdy tych galerii nie było!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar eSoseN
+8 / 18

A kim ty jesteś, żeby decydować kto kiedy i gdzie ma spędzać czas z dziećmi? Wracaj do swojego PRLu i idź prosić o zakaz wyborów i wolnej woli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~człowiek3
0 / 12

Mam 27 lat, raczej daleko mi do tego by ubóstwiać PRL :)) Nic nikomu nie każę robić, WYRAŻAM SWOJE ZDANIE - TO JEST DOZWOLONE W TYM KRAJU WBREW TEMU CO SIĘ PRZECIWNIKOM ZAKAZU HANDLU W NIEDZIELĘ WYDAJE. I stwierdzam jedynie, że polskie jak i wiele różnych społeczeństw zagubiło prawdziwe wartości w życiu. Nie jestem zwolennikiem absolutnego zakazu handlu w niedzielę, jednak zamykaniu takich molochów jak galerie lub super/hipermarkety już tak. Otwarte powinny być co najwyżej sklepiki osiedlowe - czy tak trudno pomyśleć, że w takiej sytuacji tutaj można zrobić biznes? Nie, lepiej siąść, płakać i uwziąć się na to, ile będzie kto na tym stratny. Bo się tylko kasa w życiu liczy... A czy to, że dzięki zamkniętym sklepom będzie można ten czas spędzić w bardziej pożyteczny dla siebie sposób już się nie liczy? Skoro jesteś taki mądry to ja mam pytanie następujące: dlaczego w tej całej sytuacji najmądrzejsi są ci, którzy te zakupy chcą robić w niedzielę, a nie ci którzy muszą pracować żeby inni sobie mogli te zakupy zrobić? Do prawdy kataklizm, bo nie można przecież zrobić zakupów dzień wcześniej!! Ja patrzę z perspektywy dwóch stron - musiałem pracować w niedzielę, podczas gdy inni się mogli dobrze bawić albo odsypiać sobotnie "dobre zabawy". I co z tego, że zarabiałem lepiej jak nie było życia? Teraz zarabiam mniej ale pracuję poniedziałek - piątek i cenie sobie każdą godzinę weekendu spędzonego z rodziną, znajomymi. Nie interesuje mnie robienie zakupów w niedzielę, na weekend staram kupować wszystko w piątek po pracy i żyje mi się bardzo dobrze. Nie twierdzę, że ta ustawa jest w 100% właściwa bo jak pokazują pewne absurdy tej sytuacji wcale nie jest. Ale problem polega na tym, że tylko Polak jest w stanie tak kombinować. Austria, Niemcy, Szwajcaria - tam pracuje się do soboty godziny 14:00. Potem jest cisza, ludzie mogą odpocząć, zająć się rodziną, czymkolwiek chcą. Oczywiście, dość ciężko porównywać te kraje z Polską pod względem jakości życia. Ale ten kraj na dzień dzisiejszy nie jest w stanie zagwarantować takich zarobków jak wspomniane wcześniej trzy. Polacy i tak są już jednym z najbardziej zapracowanych narodów na świecie? Dlaczego nie możemy dać sobie choć trochę radości i wytchnienia?


PS. Nie, nie jestem zwolennikiem PiSu, ani PO, po prostu uważam to za dobrą rzecz i nie ma najmniejszego znaczenia kto to wymyślił.

Pozdrawiam wszystkich Polaków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C ChrupChrupka
+3 / 13

Galeria to nie tylko zakupy, a także pewien sposób na spędzenie czasu. Jako młody chłopak, lubię od czasu do czasu przejść się z kimś po galerii, zajrzeć do media markt, pooglądać rzeczy, później wskoczyć do lokalu na jakąś pizzę, czasem gofry itd. Nie każdy ma już dzieci, nieraz na dworze jest za gorąco/za zimno, więc galeria bywa dobrym miejscem na spędzanie odrobiny czasu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~człowiek3
-5 / 9

I właśnie do tego piję. Galerie stały się miejscem kultu. Tylko jaki jest w tym sens? Ja też jestem młody i nie znoszę galerii, jest mi niedobrze gdy już muszę tam wejść i widzę tyle krzątających się bez jakiekolwiek celu ludzi. I potem jest płacz, że brakuje w portfelu pieniędzy. Dlaczego? Bo się łazi po tych galeriach i wydaje pieniądze na coś czego nie potrzeba ale akurat wpadło w oko. Dla mnie nie ma znaczenia jaka jest temperatura - prawie co tydzień jeżdżę w niedzielę na rowerze - nie przeszkadza mi czy jest gorąco czy jest zimno. Prawie codziennie biegam - nie przeszkadza mi czy jest gorąco czy zimno. Jak tylko jest okazja wybieram się z dziewczyną na spacer i znów - nie przeszkadza mi czy jest gorąco czy zimno. Wszystko kwestia przygotowania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Wujek_Dobra_Zmiana
+9 / 15

A ja mam 50 lat. I pamiętam te "piękne czasy" kiedy wszystkie niedziele były wolne. I pamiętam też, jak ludzie podskakiwali z radości, kiedy rząd im pozwolił decydować, co i kiedy mają robić.
Niestety, obecna Jedynie Słuszna Partia tak samo jak w PRL traktuje ludzi jak debili, którym trzeba mówić co mają robić. Jak widać - wielu lubi taki traktowanie i za nim tęskni. Ty widocznie też, skoro trzeba ci pokazać, co masz robić w niedzielę.
Aha - skoro dla ciebie czasy, kiedy galerii nie było są piękne - to faktycznie, też ubolewam, że nie urodziłeś się 40 lat wcześniej. Byłbyś zachwycony. Pewnie nawet zapisałbyś się do PZPR.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+5 / 9

@człowiek3 "I właśnie do tego piję. Galerie stały się miejscem kultu. Tylko jaki jest w tym sens?..."
To ja w takim razie jestem za zamknięciem kościołów w niedzielę. Kościoły stały się miejscem kultu. Tylko jaki jest w tym sens?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kasiulla22
0 / 8

@człowiek3 Mam dokładnie to samo zdanie. Prawdziwe skutki tej ustawy odczujemy dopiero za jakiś czas, a nie po dwóch niedzielach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
+4 / 10

Jak będę chciała iśc na spacer, to pójdę niezależnie od tego, czy galerie będą czynne czy nie. A jak będę chciała mieć rodzinę w dupie, to będę ją tam miała, choćby wszystko było pozamykane.
Aha. I tak na marginesie: kiedyś galerii nie było. Za to była godzina policyjna, pustki na półkach sklepowych itd. No zaje.... czasy!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 marca 2018 o 18:48

avatar TakaJednaWredna
0 / 4

@człowiek3 a samotne matki pracujace w handlu? Znam pełno takich które miały co zrobić z dziećmi soboty i niedziele a także miały kase na utrzymanie. A teraz? Zapłacisz im za mieszkanie? Sama brałam niedziele bo nie było problemu co zrobić z dzieckiem a pieniądze na życie były. Nik nie pracuje w niedzielę po 24 h, wiem bo nawet przez agencje nie mogłam dobić godzin. Do tego lepiej płatne, wolne w tygodniu itp. To że Ty nie potrzebujesz/nie chces nie oznacza że ktoś inny ma tak samo. Większość ludzi jest przeciwko zakazowi, wielkość pracowników których to dotyczy też

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cac
+3 / 3

Policzmy. Utarg (czyli to co wpadło do kasy ) 34000 brutto. VAT w gastronomii to 23%, czyli realnie 27640. Załóżmy minimalny koszty towaru 30% - czyli 70% to zysk ze sprzedaży. Zostaje 19348.
Policzmy ze panie pracują za minimalną krajową, czyli 2100 +430 (koszty pracodawcy z tytułu posiadania pracownika) * 3= 7500. Zus właściciela 1140.
Czyli mamy 19348-7500-1140= 10700 - podatek 18% = 8780. A gdzie lokal i opłaty? Nie słyszałem o lokalu w GH poniżej 25000 netto. Może się mylę, ale te wartości wydają mi się mocno nierealne, przy tym galerie wymagają otwartego lokalu na czas i do samego końca działania galerii - kary za spóźnienie to np 300 euro. I tam pracują 3 kobity po 11-13 godzin dzień w dzień?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rootpl
+1 / 5

@cac Witamy w gastronomii, praca na kuchni po 12-14h to norma w tej branży.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~BATMAN_FOR
+2 / 4

w marcu zarobił tylko 4000zł !!!! o kwietniu nie wspomnę WTF??????? Ktoś tu debila robi z was drodzy demociarze przecież dziś jest dopiero 19 marca, jakis wróżbita czy co!?!?!?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TakaJednaWredna
-2 / 2

Może to prognoza? Łatwo policzyć jak już są dane :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~wkurzonystudent
+8 / 18

Tak. Dzięki tym cudownym wolnym niedzielom muszę sobie szukać nowej roboty. Pracowałam tylko w weekendy i teraz zjechali mi sporo z pensji tak że nie bedzie mnie stać na utrzymanie w akademiku. Nie wiem co za geniusz to wymyślał, wiekszość studentów ma możliwość pracy TYLKO w weekendy ze względu na rozwalony plan zajęć. A teraz co? Będę jak ci studenci z legend żywić się powietrzem i najadać się raz w tygodniu u rodziców? Jak sobie nie znajdę w ciągu miesiąca pracy to jedyne co mi zostaje to rezygnacja ze studiów albo pójście do normalnej pracy i przejście na studia zaoczne. Dziękuję.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+9 / 13

@Eniva Może pozwól jemu decydować czy woli pracować czy wziąć kredyt studencki?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+8 / 14

@Eniva "musiała wziąć kredyt", "Miejsce w akademiku sponsorowała jej uczelnia" Zamiast ktoś sam o siebie zadbać ma teraz liczyć na jałmużnę? Nie każdy też takową dostanie...
I Tacy ludzie jak Ty mają prawa wyborcze :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TakaJednaWredna
0 / 4

@wkurzonystudent nie płacz że nie możesz pracować zawsze możesz wziąć kredyt bo inni biorą i żerować na podatnikach biorąc stypendium socjalne :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Komandos1990
+1 / 3

@Eniva Kredyt studencki musisz spłacić, wypłatę już niekoniecznie :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C ChrupChrupka
-1 / 13

Zaś obrót osiedlowych sklepików wzrósł. Z tego co słyszę od właścicieli, w niedzielę mieli takie kolejki, że utarg w ten dzień wzrósł 2/3 krotnie :P
Po co od razu likwidować interes? Gastronomię można przenieść, gdzieś na miasto lub pod stacje benzynową, obok której jest duży ruch i spora ilość osób chcących zjeść coś lepszego od hot doga ze stacji. Nawet McDonald tak robi. To, że jakiś głupkowaty zakaz zmniejszy obroty w galerii, to nie powód, aby od razu likwidować interes, wystarczy ogarnąć sobie inny, ruchliwy lokal i chrzanić ten zakaz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Matka_Gimbusa
+2 / 12

@ChrupChrupka " wystarczy ogarnąć" - ty masz 16 lat, prawda ? Po twoich "poradach biznesowych" też to widać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Komandos1990
-1 / 3

@ChrupChrupka Czy ty wiesz ile kosztuje "ogarnięcie" nowego lokalu?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C ChrupChrupka
+2 / 2

Nie wiem i nie interesuje mnie to :) Jeśli ktoś zamierza prowadzić interesy poprzez sprzedawanie jedzenia, to świetnie i oby takowa działalność była dla tej osoby jak najbardziej dochodowa - jedynie tyle mogę napisać. Jeśli jednak taka działalność ma słaby dochód, aż tak słaby, że przez nieczynne 2 dni w miesiącu firma może znaleźć się na skraju bankructwa, to znaczy, że właściciel jednak jest słabym przedsiębiorcą. Nie masz wiedzy i funduszy na działalność? Idź do pracy i nie przejmuj się tym :) Może i nie wiem ile kosztuje wynajęcie 20m kanciapy, bo mnie to mało interesuje, ale wiem np. ile kosztuje kupno terenu pod budowę, powiedzmy myjni bezdotykowej ( na którą wciąż zbieram ). 400tyś, i jakoś nie mam do nikogo pretensji, że sam teren będzie kosztował tak drogo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
-1 / 1

@ChrupChrupka "...To, że jakiś głupkowaty zakaz zmniejszy obroty w galerii, to nie powód, aby od razu likwidować interes, wystarczy ogarnąć sobie inny, ruchliwy lokal i chrzanić ten zakaz."
- "Czy ty wiesz ile kosztuje "ogarnięcie" nowego lokalu?"
"Nie wiem i nie interesuje mnie to :)..."
Szczery do bólu w swoich poradach :-D

"Jeśli jednak taka działalność ma słaby dochód, aż tak słaby, że przez nieczynne 2 dni w miesiącu firma może znaleźć się na skraju bankructwa, to znaczy, że właściciel jednak jest słabym przedsiębiorcą."
A może gdy przedsiębiorca zakładał biznes to mu się kalkulowało bo największy dochód miał w niedzielę?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D deanthehunter
+3 / 7

U twórcy demota widać, że leży prosta matematyka. Jeżeli z niedzielami robił 34 000 zł "obrotu" to na czysto wychodził 8000 zł (po odjęciu wszystkich kosztów-wynajem, media, wynagrodzenia). To wychodzi na to, że jego zysk to w przybliżeniu 23,5% miesięcznych obrotów. Po wprowadzeniu zakazu handlu w niedzielę JEGO DOCHÓD NA CZYSTO spadł o 1900 zł. W tej chwili ma nie 8000 zł miesięcznie tylko 6100 zł na czysto. Jeżeli tak odczuwa brak tych 1900 zł to niech zwolni tylko jedną osobę i sam stanie za ladą lub pomyśli nad sposobem, by zrekompensować sobie brak tych niedziel w obrotach. Ale zapewne tak jak wszyscy właściciele lokali w galeriach jest zbyt ważny, żeby zniżać się do poziomu pracy fizycznej. Ale fajna ten/ta demot/manipulacja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Matka_Gimbusa
0 / 10

@deanthehunter A ty prowadziłeś w życiu jakąś działalność ? Czy nadal na garnuszku mamusi ? No bo skoro tak się znasz... to może pora przejść na swoje ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D deanthehunter
+3 / 5

@~Matka_Gimbusa Obecnie prowadzę drugą działalność. A mamusię to mam już w takim wieku, że ja jej pomagam i na mamusinym garnuszku to ja nie jestem od 20 lat. Ale jak się nie potrafi prowadzić konstruktywnej dyskusji to najlepiej atakować argumentum ad personam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Matka_Gimbusa
-5 / 7

@deanthehunter a ja pierwszą firmę miałam w roku 1990. Pamiętasz taki rok, czy jeszcze wtedy byłeś błyskiem w oku tatusia ? I takie porady porady i uwagi jak twoje z daleka pachną socjalistycznym wykształceniem. Dlatego wątpię w twoją "przedsiębiorczość" - albo to jest "jednoosobowa DG" założona na życzenie pracodawcy. Gdyby było inaczej, wiedziałbyś, że przedsiębiorcą się nie jest po to, że "samemu stawać za ladą". Od tego są pracownicy. Ale to pewnie dla ciebie "niesprawiedliwość społeczna".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C ChrupChrupka
+3 / 3

@deanthehunter, nawet nie dyskutuj z babą, bo to nie ma sensu :) Dla tej bizneswomen, jesteśmy dziećmi z zerowym pojęciem o ekonomii i gospodarce. Kobiecina już w 1990 miała swój biznes, zrozum. Zapewne pizzerie/sklepik/kwiaciarnie czy inną budę 20m na 20m, ale wtedy to było coś :) Lata mijały, interes się kręcił, ale i czasy się zmieniły. Babka ma z 50 lat i tego nie zauważyła może, dlatego uważa swoją działalność za coś wyjątkowego, ale cóż. Obecnie każdy, kto chce sobie dorobić, jest zobowiązany do prowadzenia firmy. Ja również musiałem to zrobić, chcąc zajmować się sprzedażą samochodów, no i co w związku z tym? Poza tym, czy aby się na czymś znać, trzeba od razu zakładać działalność w danej branży? Posiadać sieć sklepów lub lokali gastronomicznych? Można się na tym znać, a jednak mieć inny sposób na zarobek i dobre źródło dochodu. Ja przykładowo zamiast kilku sklepików, wolałbym wystawić bezdotykową myjnie, przy której lada i pracownicy są zbędni. Działalność wręcz jedno/dwuosobowa. Zaś dla tej pani, przedsiębiorcą się jest po to, aby mieć pracowników i samemu nic nie robić. Myślałem, że przedsiębiorcą się jest po to, aby zarabiać znacznie lepiej, niż w zwykłej pracy u kogoś za określone pieniądze. Najwidoczniej się myliłem. Właścicielka budki z cebulą i marchewkami jednak ma większe doświadczenie, więc na pewno ma rację :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~SMS_od_Prezesa
+7 / 9

Ojtam ojtam. Przecież Niemcy mogą być wzorem - u nich w niedzielę podobno pozamykane. Znaczy, ci sami Niemcy, co to nas mordowali i te reparacje nam są winni... i ci, którzy są głupi, bo uchodzcy... i w ogóle zdradziecka UE...no ale w tej sprawie to wzorem są...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A andrmeda
+3 / 7

Otworzy budę na mieście i zarobi dzięki zakazowi chandlu podwójne. Kogo chcesz przekonać że restauracje na ty nie zyskują?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
-1 / 1

@andrmeda Uważasz, że to tak proste - trzas pras "Otworzy budę na mieście..."?
Może Ty otworzysz...
...słownik?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lukson997
0 / 6

Co to za brednie. Przecież galerie u nas są otwarte. Jest kino, kawiarnia itp. Ciśniesz kity. No chyba , że to nie żadna galeria.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
-1 / 1

@lukson997 A skąd w tych galeriach mieliby być klienci gastronomii? Specjalnie przyjdą? Tak bez zakupów?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~pppp6666
+1 / 3

niech obnizy ceny tego.......jedzenia t caly czas zarobi

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~XX
-1 / 7

W Niemczech wszystko jest pozamykane w niedziele i ludzie żyją... Może czas się zastanowić .. co zrobić aby przyciągnąć ludzi do siebie w inne dni... Ale nie będę podpowiadał... Nie mój biznes... Tylko marudzą ...i marudzą... Ps. Prawdziwy demotywator hehe

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
-2 / 2

W Papua-Nowej Gwinei wielu nie ma prądu, bieżącej wody, edukacji, dostępu do nowoczesnej medycyny "i ludzie żyją..."

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DamianS76
+2 / 4

jestem kierowcą międzynarodowym i wiem jedno w starych krajach UE nie ma szans na zakupy w niedzielę wiec nie rozumiem tego ze kiedy pis wprowadza prawa ue przeciwnicy pisu atakują tak samo jak wtedy gdy pisiorki sa przeciw uni

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Komandos1990
+1 / 3

@DamianS76 No w ilu krajach? Dwóch, trzech? Na 46 państw w Europie? Dodajmy Włochów, Hiszpanię i Węgry, które zniosły zakaz handlu. I Niemców, którzy zamierzają znieść ten zakaz...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 marca 2018 o 23:39

avatar RomekC
-2 / 2

@DamianS76 I nie chciałbyś aby jadąc przez Niemcy sklepy były otwarte?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tomhardy
0 / 0

stronniczy. nie zrób se czego

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rootpl
+3 / 7

Ale... ale... moja wolna niedziela! Jestem debilem i nie mogę dogadać się z planistą grafiku żeby dał mi co drugą albo nawet każdą niedzielę wolną. Waaaaah! Państwo musi mi dać wolne waaaaah! Mógłbym zmienić pracę, ale jestem debilem waaaaah! /s
Ta cała ustawa to jeden wielki absurd. Tylko czekam jak za rok rząd sprawdzi ile przepadło kasy z potencjalnych podatków z handlu bo wiele osób po prostu to oleje i nie zrobi większych zakupów w sobotę, migem ten głupi przepis usuną jak im na 500+ braknie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Sławek
-3 / 5

Jak nie potrafi działać normalnie to niech wyjedzie do Niemiec ,tam go szybko nauczą szacunku do prawa

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Tenebriss
+1 / 3

Jak dla mnie zakaz handlu w niedzielę, to tylko idiotyczny wymysł oparty na religii albo coś w tym stylu... Po za tym "wyjedź do Niemiec" nie jest dobrym argumentem ponieważ w każdym miejscu życie wygląda inaczej...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~donaldinio_bul
-2 / 4

Dzieciaki tylko wam można wpajać takie głupoty.Kiedyś w niedziele nie pracowały żadne sklepy,mało tego nie było centrów handlowych i ludzie żyli.A teraz kataklizm i idiotyczna propaganda dla lemingowych debili.No i co z tego że facet będzie zarabiał mniej,jak będzie mądry to znajdzie nisze w handlu albo dobre miejsce na niedziele łaskawie sam stanie za ladą i będzie dalej sprzedawał,a może więcej zarobi bo otworzy 3 sklepy np przy parku ,na starym mieście itp.Po za tym ,czy kiedyś ktoś się pytał albo żałował jak zamykano zakłady pracy,kopalnie itp gdzie tysiące ludzi traciło pracę,albo teraz.Oni musieli sie jakoś znaleźć w sytuacji to taki wielki pan handlowiec też się znajdzie w sytuacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Komandos1990
+2 / 2

Taki doświadczony przez życie i w ogóle. Kiedyś nie było prądu, jeździło się koniami a z Wrocławia do Krakowa jechało się parę dni! To k*rw* były zajebiste czasy!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+1 / 1

@Komandos1990 Czasów gdy "jeździło się koniami a z Wrocławia do Krakowa jechało się parę dni" nie pamiętam. Pamiętam za to czasy komuny - puste sklepy, kartki, godzina policyjna, itd. Jednym słowem, zgadzam się z Tobą - argument "Kiedyś..." jest o dupę rozbić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~g34iohjh
0 / 0

Zamiast narzekać może znieście zakaz handlu w niedzielę, skoro Wam tak szkodzi?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cassetteboy
-1 / 1

Galeria Echo w Kielcach
Wszystkie punkty gastronomiczne otwarte w ostatnią niedzielę.
Pozdrawiam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@cassetteboy A ilu mieli klientów w porównaniu do wcześniejszych "otwartych" niedziel?
Pozdrawiam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cassetteboy
-1 / 1

@RomekC
Byłem w godzinach południowych i pusto nie było. Nie wiem co się działo po południu i wieczorem, bo mam ciekawsze rzeczy do robienia niż przesiadywanie w galeriach handlowych

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@cassetteboy "...pusto nie było..."
Hm... Ja nie byłem. Ale jestem pewien, że było znacznie mniej. Mniej o tych którzy korzystają z punktów gastronomicznych gdy robią zakupy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A akuma99
0 / 0

niech juz prywaciarz nie beczy. na 100 wozi sie suvem jego zona i kazde z dzieci tez i wszystkie auta sa na firme bo podatek od paliwa mozna odjac.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@akuma99 Ach Ci niedobrzy prywaciarze. Myślałem, że nagonka na nich minęła wraz z komuną.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M momo9412
+1 / 1

Szkoda tylko, że obroty biedronki w moim mieście w ostatnim tygodniu były dwukrotnie większe niż normalnie ;). Taki oto zły wpływ niedzieli wolnej.
Nie wspominając już o dodatkowych miejscach pracy na stacjach paliw, sklepach przy stacjach itd. Na mojej stacji doszło 10 nowych osób, taki oto zły ten pomysł z niedzielą wolną.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@momo9412
"...obroty biedronki w moim mieście w ostatnim tygodniu były dwukrotnie większe niż normalnie..."
To znaczy, że albo ktoś stracił, albo ludzie zaczęli w ciągu miesiąca dwukrotnie więcej konsumować, albo ściemniasz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M momo9412
+1 / 1

@RomekC
To znaczy, że ludzie w soboty zrobili również zakupy na niedzielę. Trudno aby jakikolwiek sklep stracił, bo zwyczajnie ludzie będą robić zakupy w sobotę.
A informacja od kierowniczki biedronki w moim mieście, a więc dobre dane :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@momo9412
"w ostatnim tygodniu były dwukrotnie większe niż normalnie"
"ludzie w soboty zrobili również zakupy na niedzielę"
Zdecyduj się czy tygodniowy obrót był dwukrotny czy sobotni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M momo9412
0 / 0

@RomekC Nie wiem czego nie zrozumiałeś, ale jaśniej napisać nie można. Wiadomo, że w niedzielę nic się nie kupi, a więc w sobotę oraz inne dni kupowało się produkty, które normalnie kupiłoby się w niedzielę. Chyba wiadome, że np. chleb lepiej kupić w sobotę niż w poniedziałek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@momo9412 Masz refleks :-D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M momo9412
+1 / 1

@RomekC A dziękuję ślicznie :D Po prostu dawno mnie tu nie było, wiesz, święta, uczelnia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@momo9412 Proszę bardzo :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar grandepaco
+2 / 2

Ja osobiście uwielbiam te teksty narodowców popierających zakaz "to skierowane jest w te okrutne, zagraniczne markety! Nie dajmy się ograbiać zachodnim ścierwom!"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G grescio
0 / 2

Pitu pitu, w "galeriach" są same sieciówki, którym zakaz nie zaszkodzi. A małe gastronomie zlokalizowane są na mieście, gdzie ich dochód wzrośnie, bo ludzie pójdą do nich, a nie "galerii".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S saci
0 / 0

Skończ z tymi farmazonami, nawet jak 4 niedziele Ci wypadną to nie ma takiej moziwosci by stracić 1/4 etatu. Jesteś TROLEM albo już niewolnikiem. Kuźwa, ludzie całkiem niedawno walczyli o wolną sobotę "postulaty sierpniowe" - poczytajcie sobie punkt 21 idioci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S saci
0 / 0

@binka02 To wyżej to do Ciebie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Robos1990
+1 / 1

jestem managerem handlowym w jednej z większej sieci handlowych, o dziwo obroty zwiększyły się nieznacznie w granicach +1% mimo zamkniętych niedziel. Owszem studentów weekendowo będzie mniej, ale chcemy do trudnić 20 dodatkowych osób na umowę o pracę, zamiast studentów na zleceniach - więc co jest wg Ciebie lepsze? 20 osób z umową o pracę po 1 roku bez terminowa z pełnym pakietem świadczeń i korzyści z tej umowy wynikającej czy non stop dot rudnianie 30 studenciaków na umowie zlecenie gdzie rotacja jest większa niż gdzie indziej i co x miesięcy traci się czas i energie na uczenie świeżaków czegokolwiek, bo to że nic nie umieją jest w 9 na 10 przypadków za mało napisane. Więc jeśli galeria utrzymuje się "tylko" z gastronomii, to widocznie model handlowy trzeba zmienić, by zdywersyfikować źródło klientów, i przyciągnąć innego klienta, a nie siedzieć i bidolić jak to źle jest, bo ola boga niedziele sklep nieczynny.Albo zmienić lokalizację z galerii na inną (gastronomia jest wyjęta z zakau handlu, restauracje itp są normalnie otwarte )

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@Robos1990 A co Wam broniło wcześniej za"trudnić 20 dodatkowych osób na umowę o pracę, zamiast studentów na zleceniach"? Przecież "co x miesięcy traciliście czas i energie na uczenie świeżaków czegokolwiek".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N neomagnet
+2 / 2

Tak długo jak tym krajem będzie sterowal KK i darmozjady ze związków zawodowych (połowa powinna zostać zlikwidowana) to gospodarka tego kraju będzie nadal podupadac. Bajki o rosnącym PKB nie interesują obywateli. Co mi po tym że uroslo o 1%? Ceny skończyły w górę średnio o 10% w tym czasie. Wypłata się zmniejszyła, bo pracodawca ponosi wyższe koszty, a w polskich przedsiębiorstwach niestety panuje nadal chory system minimalnej krajowej + premia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H HenryKipper
+1 / 1

ja tylko napisze tyle, ze jak wlasciciel w 4 niedziele zarabial przwazajaca wiekszosc swojego przychodu I dochodu, a bylo to TYLKO 8 000, to w zyciu w to ni e uwierze. czynsze w galeriach sa takie, ze tam male locale gastronomiczne nie maja racji bytu. tam sa sieciowki typu McD, Burger King, Sfinx, Pizza Hut I inne podobne. Wiec nie pieprzecie. A co do prawa do pracy. WOW. normalnie handlarze, wlasciciele I polawiacze niewolnikow wprost nie mogliby by wyjsc z podziwu, ze teraz niewolnicy sami zglaszaja sie do wsoich wlascicieli

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@HenryKipper "teraz niewolnicy sami zglaszaja sie do wsoich wlascicieli"
Dobrze się czujesz? Tutaj chyba raczej klienci zabierają głos a nie pracownicy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Likeeaa
0 / 0

A to nie jest atak na budżet państwowy? Przecież niedziele wolne od handlu to są dni, kiedy jest utracona jakaś część podatku, która mogłaby wpłynąć do skarbu państwa. Teraz rząd próbuje wprowadzić nowy podatek tzw. od emisji, dodany do ceny paliwa, ale wątpię, że to podreperuje budżet i będą środki na rozdawanie 500+, jeśli wciąż będą realizować tak bezsensowne pomysły jak te z zakazem handlu w niedzielę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+1 / 1

@Likeeaa "...niedziele wolne od handlu to są dni, kiedy jest utracona jakaś część podatku..."
Co takiego ludzie kupują tylko w niedzielę?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Likeeaa
0 / 0

@RomekC - Może źle ujęłam wypowiedź. Bo raczej chodziło mi o to, że przez to, że w niedzielę nie funkcjonuje handel, to mniej podatku będzie wpływało do skarbu państwa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@Likeeaa Ja Cię zrozumiałem. Mi chodzi o to, że ten handel zostanie przeniesiony na inne dni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S szybki1
+1 / 3

No i? W krajach europy zachodniej jakoś z wolną niedzielą nie mają problemów.

Mnie w niedzielę i tak nikt nigdy nie zastanie w sklepie. Do nowej sytuacji ekonomicznej ludzie i firmy się przyzwyczają w końcu to normalne, że w chrześcijańskim państwie w niedzielę się nie pracuje. Dziwnym jest jedynie, że to prawo weszło dopiero teraz skoro powinno być ustanowione od dawna.

Niedziela to dzień w którym powinno się iść do Kościoła, zjeść obiad z rodziną i przejść się z nią na spacer, odpocząć, pomodlić się a nie pracować i zapie*niczać po sklepach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
-1 / 1

@szybki1
"Mnie w niedzielę i tak nikt nigdy nie zastanie w sklepie."
A ja czasem robiłem zakupy w niedzielę.

"Do nowej sytuacji ekonomicznej..."
To nie jest sytuacja ekonomiczna. To jest narzucone prawnie.

"...w chrześcijańskim państwie w niedzielę się nie pracuje [...] Niedziela to dzień w którym powinno się iść do Kościoła [...] pomodlić się..."
Jestem niewierzący. Narzucasz mi światopogląd? Gdzie mam iść i co robić w niedzielę?

"...jeść obiad z rodziną i przejść się z nią na spacer..."
Pracująca niedziela nigdy nie przeszkadzała mi jeść obiad z rodziną i przejść się z nią na spacer.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T toomoo6
0 / 0

Nie jestem za zakazem handlu w niedziele, ale coś tu chyba matematyka nie gra.
Jeżeli obrotu miał 34000 i po odjęciu kosztów zostawało mu na czysto 8000zł to gdy odejmiemy dwie niedziele czyli 4000zł (OBROTU a nie ZYSKU), to nie wyjdzie mu 4000zł zysku z poprzednich 8000zł.
Toż w niedziele też musiał płacić obsłudze sklepów i za składniki........

Odpowiedz Komentuj obrazkiem