@RamboJoker próbuje zareagować na reakcję ....skoro sama tak chodzi to trochę sztuczne, w sumie chuda , nie lubię takich, przy wytrysku mogłoby jej łeb urwać
"Nielogicznosc" kobiet wynika z tego, ze facet uznal siebie, jako faceta, za tego lepszego, madrzejszego, tego naj, ktory ma racje, a wszystko inne, co odstaje, jest zaraz nieloigiczne, gorsze. I o ile kolega palnie glupote nielogiczna wedlug swojego rozmowcy, i rozmowca nazwie go debilem, o tyle jesli kolege zastapi dowolna kobieta, zaraz rozmowca okresli ja mianem "nielogicznej" ze wzgledu na stereotyp.
Stereotyp pewnie wzial sie stad, ze wieki temu kobiety zamkniete w domach, nie podrozowaly tylko zajmowaly sie dziecmi. Dzieci maja swoj poglad na swiat, ktory udzielal sie kobietom. Kobiety nie mogac sie uczyc nie konfrontowaly tego podejscia dzieci z rzeczywistoscia, i czesto patrzyly na swiat przez dzieciece oczy. Facet, ktory wychodzil z domu na wojny, do pracy, konfrontowal sie z brutalnoscia zycia, i na tej podstawie wyrabial sobie doswiadczenie i poglady. I nagle to co mowila kobieta wydawalo mu sie nielogiczne, infantylne.
Tak bylo jednak u szlachty, w biedzie gdzie kobieta czesto musiala poagac mezowi,nie bylo juz takiej roznicy, ale wiadomo wiesniacy i bieda pisac nie umieli, wiec ich zdanie nie przetrwalo, za to przetrwalo zdanie szlachty, ktore umiejac pisac przekazywalo "prawdy zyciowe" jak nie o wojnie i braterstwie tak o kobietach.
Z czasem sie to zmienilo, nadal bywaja przypadki mniej logicznych kobiet (ale faceci tez sie tacy trafiaja, np sebixy) ale jest ich mniej jednak stereotyp pozostal.
I jest ciagle zywy, bo nawet jesli facet nie zna calej historii dlaczego kobieta postepuje tak a nie inaczej, to dopisuje sobie scenariusz i na podstawie wlasnego wymyslu ocenia, czy ona postapila logicznie czy nie.
I tu jest przyklad nielogicznosci meskiej logiki - nie dowiedziec sie jak bylo naprawde, tylko dorobic sobie scenariusz i teorie i na tej podstawie oceniac. Wielu "specow od kobiet" tak robi. Wymysla jakies glupoty ze niby kobieta po slubie nie ma ochoty na sex "bo zlowila jelenia wiec juz nie musi mu dawac dupy" a zaden nie wpadnie na to, ze po prostu facet po slubie przestaje dbac o higiene i zwyczajnie smierdzi mu z krocza jak z kutra rybackiego. Ale co facet nie wymysli, by wyszlo, ze to kobieta jest winna a nie on... I potem pisze taki ksiazki....
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 kwietnia 2018 o 18:39
@BlueAlien - powielasz kolejny mit. Tak było, ale za czasów naszych babek i prababek. Obecnie masa kobiet studiuje, nie jest przez nikogo zniewolona czy trzymana w zamknięciu. Swiat jest na odległość myszki, równouprawnienie od daaawna jest faktem, choć oczywiście ignorowanym przez neofeministki. Cechy kobiet nie zmieniły się tak bardzo. Kobiety wciąż nie dostają nagród Nobla, wciąż mężczyźni dominują w zdecydowanej większości zawodów wymagających inteligencji, kreatywności, zdolności technicznych itd. Wciąż zarabiają więcej na tych samych stanowiskach, bo są po prostu lepsi, bardziej pracowici, mają wenę, są kreatywniejsi i skuteczniejsi. Z tym oczywiście neofeministki pogodzić się nie mogą, więc walczą o przywileje i najlepsze stanowiska - bo tak!
Nawet fakt że prawdziwe feministki 100 lat temu wywalczyły (często atakami terrorystycznymi) prawa wyborcze, nie są wykorzystywane przez kobiety, które głosują znacznie rzadziej niż faceci. A nawet gdy głosują, często nie interesuje ich program polityczny czy poglądy kandydata, ale to czy jest przystojny.
Umiejętności prowadzenia samochodu przez większość kobiet pominę milczeniem z litości
@tomkosz
"Kobiety wciąż nie dostają nagród Nobla, wciąż mężczyźni dominują w zdecydowanej większości zawodów wymagających inteligencji, kreatywności, zdolności technicznych itd. "
To nie świadczy o rzekomej mniejszej inteligencji kobiet, lecz o mniejszej sile przebicia czy mniejszemu zaufaniu do kobiet na tych polach.
"Wciąż zarabiają więcej na tych samych stanowiskach, bo są po prostu lepsi, bardziej pracowici"
Zarabiają więcej, bo kobiety nie walczą o swoje. Facet potrzebny w firmie postraszy odejściem że sam się zwolni,na niego nie działa manipulacja "mamy 10 ukraińców na pana miejsce". Zna swoją wartość, więc poszuka pracy tam, gdzie zarobi więcej. Kobieta zaś będzie szantażowana, mimo iż jest bardzo dobra w tym co robi, szef nie pozwoli by odeszła jednocześnie część którą mógłby dać jej weźmie dla siebie, a jej wmówi że na jej miejsce jest kilkunastu chętnych, a jak chce więcej lub awans, to ma dać dupy. To świadczy o seksizmie w miejscu pracy, a nie o rzekomej lepszości facetów.
Facetom z góry daje sie wieksze pensje, bo z góry uważa się, że bedą lepsi. Nikt tego nie zweryfikuja od razu, tylko każdy poleci stereotypem, już nie mówiąc o tym, że kobietom odcina się część pensji by z tej części płacić jej za urlop macierzyński, którego może wcale nie mieć, ale pracodawca ma to gdzieś, ubzdura sobie że pracownica zajdzie sobie w ciąże wiec nie chce być stratny na jej urlopach i pach - zabiera jej część, którą normalnie, gdyby była facetem, dostałą by do ręki.
"mają wenę, są kreatywniejsi i skuteczniejsi. Z tym oczywiście neofeministki pogodzić się nie mogą, więc walczą o przywileje i najlepsze stanowiska - bo tak!"
Bo to mit. Faceci są silniejsi fizycznie - z tym się zgodzę. Nawet że wytrzymalsi, a nawet że mniej podatni na zaniżanie samooceny (mają wysokie mniemanie o sobie i znają swoją wartość, cenią samych siebie wyżej niż kobiety), mniej wrażliwi na ludzkie potrzeby ( dla dobra firmy są w stanie zwolnić słabego pracownika, mimo iż on może bez tej pracy wylądować z rodziną pod mostem) ale NIE SĄ kreatywniejsi i NIE MAJĄ większej weny. To od płci nie zależy. Nie można pogodzić się z istnieniem czegoś, co nie istnieje.
Obie płcie są tak samo kreatywne. I nie jest to wymysł feministek tylko fakt. Ja jako osoba o feministycznych poglądach jestem w stanie pogodzić się z faktem, że faceci bardziej siebie cenią, i dla dobra ogółu są bezwględniejsi dla słabszych jednostek, więc nie mam problemu z zauważaniem faktów i prawdy i ze zgadzaniem sie z nimi. Ale jeśli ktoś mi wmawia kit że faceci są kreatywniejsi, to normalne, że reaguję - tak samo owe "neofeministki".
"A nawet gdy głosują, często nie interesuje ich program polityczny czy poglądy kandydata, ale to czy jest przystojny."
HAHAHAHA o mój boże .... Początkowo myślałam że piszesz do mnie poważnie ale teraz widzę że trollujesz mnie :D Jaja sobie ze mnie robisz? xD Gdzieś ty to wyczytał? Sam wymyśliłeś? Ah, czego to się nie wymyśli, by ośmieszyć kobiety by wyszły na gorsze...
"Umiejętności prowadzenia samochodu przez większość kobiet pominę milczeniem z litości"
Większość ludzi nie umie prowadzić, a na początku zwłaszcza. Nikt się kierowcą nie rodzi, ze zdolnościami do prowadzania, a że tatusiowe chętniej biorą synów na kolanka by prowadzili auto po bezdrożach, niż córki - to potem synek zdaje za pierwszym a córka za ósmym. Ale skoro zdała - znaczy że jeździć umie. Bywały przypadki że chłopaki jeździli na egzamin z prawka sami, własnym autem - i oblewali 10 raz. Jak?
Każdy popełnia błędy za kółkiem, tyle że kobiety inne a faceci inne. No ale jak sie chce wbić kobietom szpilę, to trzeba uznać, że one są te złe.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 kwietnia 2018 o 2:44
Takie pytanie - skoro według ciebie kobiety są we wszystkim gorsze, to po co żyją? Czemu to facet nie może rodzić? Czemu kobieta nie mogła ewoluować w twór przypominający drzewo rodzący dzieci całe życie? Czemu, mimo iż jest rzekomo gorsza, to ma mózg, ma kreatywność, umie czytac, liczyć, czuje, rozmawia, podejmuje decyzje? Skoro wszystko robi według ciebie gorzej, to po co dawać jej ewolucyjnie możliwość robienia tego, skoro i tak zepsuje?
A skoro ty tak nienawidzisz kobiet że uważasz je gorsze we wszystkim - to jak ty funkcjonujesz na świecie? Jak rozmawiasz z kobietami w rodzinie, w pracy? Unikasz ich?
Matce też powiedziałeś, że jest gorsza, mniej kreatywna niż facet, że zarabia mniej bo jest gorsza, że głupsza itp? I że jej rola to rodzenie ciebie i karmienie i wychowywanie, więc ma siedzieć cicho kiedy ty przemawiasz?
Jeszcze trochę i por.nodemotywatory będą miały konkurencję.
PS. Admini chyba na głowy poupadali... Pokazać laskę w samych majtkach czy w dwuznacznych pozycjach spoko, ale napisać por.nodemotywatory to już trzeba ocenzurować.
Spróbować można, ale po co? Przecież z góry wiadomo, że reakcja będzie jak na powyższym obrazku. ;p
@RamboJoker próbuje zareagować na reakcję ....skoro sama tak chodzi to trochę sztuczne, w sumie chuda , nie lubię takich, przy wytrysku mogłoby jej łeb urwać
@montaro11
Dlatego na wielu filmach przyrodniczych łeb się trzyma, żeby nie urwało. ;p
a pani pewnie w drodze na plan filmu porno w drugim pokoju, w ktorym pokaze wszystko... ech, logika kobiet
@tomkosz
Męska logika:
Załóż z góry scenariusz powstania zdjęcia
Niech na siłę wyjdzie na to, że laska postąpiła głupio
Stwierdź, że to "kobieca logika".
Niech ludzie myślą, że baby są nielogiczne, tylko dlatego, bo faceci wymyślili historyjki do zdjęcia i wetknęli to kobietom jako ich zachowanie.
@tomkosz Za dużo porno kolego, wg mnie sztaluga świadczy o czymś innym.
@BlueAlien Nie, moja droga. Ludzie uwazaja ze baby sa nielogiczne... z doswiadczenia :)
@tomkosz niestety mylisz sie.
"Nielogicznosc" kobiet wynika z tego, ze facet uznal siebie, jako faceta, za tego lepszego, madrzejszego, tego naj, ktory ma racje, a wszystko inne, co odstaje, jest zaraz nieloigiczne, gorsze. I o ile kolega palnie glupote nielogiczna wedlug swojego rozmowcy, i rozmowca nazwie go debilem, o tyle jesli kolege zastapi dowolna kobieta, zaraz rozmowca okresli ja mianem "nielogicznej" ze wzgledu na stereotyp.
Stereotyp pewnie wzial sie stad, ze wieki temu kobiety zamkniete w domach, nie podrozowaly tylko zajmowaly sie dziecmi. Dzieci maja swoj poglad na swiat, ktory udzielal sie kobietom. Kobiety nie mogac sie uczyc nie konfrontowaly tego podejscia dzieci z rzeczywistoscia, i czesto patrzyly na swiat przez dzieciece oczy. Facet, ktory wychodzil z domu na wojny, do pracy, konfrontowal sie z brutalnoscia zycia, i na tej podstawie wyrabial sobie doswiadczenie i poglady. I nagle to co mowila kobieta wydawalo mu sie nielogiczne, infantylne.
Tak bylo jednak u szlachty, w biedzie gdzie kobieta czesto musiala poagac mezowi,nie bylo juz takiej roznicy, ale wiadomo wiesniacy i bieda pisac nie umieli, wiec ich zdanie nie przetrwalo, za to przetrwalo zdanie szlachty, ktore umiejac pisac przekazywalo "prawdy zyciowe" jak nie o wojnie i braterstwie tak o kobietach.
Z czasem sie to zmienilo, nadal bywaja przypadki mniej logicznych kobiet (ale faceci tez sie tacy trafiaja, np sebixy) ale jest ich mniej jednak stereotyp pozostal.
I jest ciagle zywy, bo nawet jesli facet nie zna calej historii dlaczego kobieta postepuje tak a nie inaczej, to dopisuje sobie scenariusz i na podstawie wlasnego wymyslu ocenia, czy ona postapila logicznie czy nie.
I tu jest przyklad nielogicznosci meskiej logiki - nie dowiedziec sie jak bylo naprawde, tylko dorobic sobie scenariusz i teorie i na tej podstawie oceniac. Wielu "specow od kobiet" tak robi. Wymysla jakies glupoty ze niby kobieta po slubie nie ma ochoty na sex "bo zlowila jelenia wiec juz nie musi mu dawac dupy" a zaden nie wpadnie na to, ze po prostu facet po slubie przestaje dbac o higiene i zwyczajnie smierdzi mu z krocza jak z kutra rybackiego. Ale co facet nie wymysli, by wyszlo, ze to kobieta jest winna a nie on... I potem pisze taki ksiazki....
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 kwietnia 2018 o 18:39
@BlueAlien - powielasz kolejny mit. Tak było, ale za czasów naszych babek i prababek. Obecnie masa kobiet studiuje, nie jest przez nikogo zniewolona czy trzymana w zamknięciu. Swiat jest na odległość myszki, równouprawnienie od daaawna jest faktem, choć oczywiście ignorowanym przez neofeministki. Cechy kobiet nie zmieniły się tak bardzo. Kobiety wciąż nie dostają nagród Nobla, wciąż mężczyźni dominują w zdecydowanej większości zawodów wymagających inteligencji, kreatywności, zdolności technicznych itd. Wciąż zarabiają więcej na tych samych stanowiskach, bo są po prostu lepsi, bardziej pracowici, mają wenę, są kreatywniejsi i skuteczniejsi. Z tym oczywiście neofeministki pogodzić się nie mogą, więc walczą o przywileje i najlepsze stanowiska - bo tak!
Nawet fakt że prawdziwe feministki 100 lat temu wywalczyły (często atakami terrorystycznymi) prawa wyborcze, nie są wykorzystywane przez kobiety, które głosują znacznie rzadziej niż faceci. A nawet gdy głosują, często nie interesuje ich program polityczny czy poglądy kandydata, ale to czy jest przystojny.
Umiejętności prowadzenia samochodu przez większość kobiet pominę milczeniem z litości
@tomkosz
"Kobiety wciąż nie dostają nagród Nobla, wciąż mężczyźni dominują w zdecydowanej większości zawodów wymagających inteligencji, kreatywności, zdolności technicznych itd. "
To nie świadczy o rzekomej mniejszej inteligencji kobiet, lecz o mniejszej sile przebicia czy mniejszemu zaufaniu do kobiet na tych polach.
"Wciąż zarabiają więcej na tych samych stanowiskach, bo są po prostu lepsi, bardziej pracowici"
Zarabiają więcej, bo kobiety nie walczą o swoje. Facet potrzebny w firmie postraszy odejściem że sam się zwolni,na niego nie działa manipulacja "mamy 10 ukraińców na pana miejsce". Zna swoją wartość, więc poszuka pracy tam, gdzie zarobi więcej. Kobieta zaś będzie szantażowana, mimo iż jest bardzo dobra w tym co robi, szef nie pozwoli by odeszła jednocześnie część którą mógłby dać jej weźmie dla siebie, a jej wmówi że na jej miejsce jest kilkunastu chętnych, a jak chce więcej lub awans, to ma dać dupy. To świadczy o seksizmie w miejscu pracy, a nie o rzekomej lepszości facetów.
Facetom z góry daje sie wieksze pensje, bo z góry uważa się, że bedą lepsi. Nikt tego nie zweryfikuja od razu, tylko każdy poleci stereotypem, już nie mówiąc o tym, że kobietom odcina się część pensji by z tej części płacić jej za urlop macierzyński, którego może wcale nie mieć, ale pracodawca ma to gdzieś, ubzdura sobie że pracownica zajdzie sobie w ciąże wiec nie chce być stratny na jej urlopach i pach - zabiera jej część, którą normalnie, gdyby była facetem, dostałą by do ręki.
"mają wenę, są kreatywniejsi i skuteczniejsi. Z tym oczywiście neofeministki pogodzić się nie mogą, więc walczą o przywileje i najlepsze stanowiska - bo tak!"
Bo to mit. Faceci są silniejsi fizycznie - z tym się zgodzę. Nawet że wytrzymalsi, a nawet że mniej podatni na zaniżanie samooceny (mają wysokie mniemanie o sobie i znają swoją wartość, cenią samych siebie wyżej niż kobiety), mniej wrażliwi na ludzkie potrzeby ( dla dobra firmy są w stanie zwolnić słabego pracownika, mimo iż on może bez tej pracy wylądować z rodziną pod mostem) ale NIE SĄ kreatywniejsi i NIE MAJĄ większej weny. To od płci nie zależy. Nie można pogodzić się z istnieniem czegoś, co nie istnieje.
Obie płcie są tak samo kreatywne. I nie jest to wymysł feministek tylko fakt. Ja jako osoba o feministycznych poglądach jestem w stanie pogodzić się z faktem, że faceci bardziej siebie cenią, i dla dobra ogółu są bezwględniejsi dla słabszych jednostek, więc nie mam problemu z zauważaniem faktów i prawdy i ze zgadzaniem sie z nimi. Ale jeśli ktoś mi wmawia kit że faceci są kreatywniejsi, to normalne, że reaguję - tak samo owe "neofeministki".
"A nawet gdy głosują, często nie interesuje ich program polityczny czy poglądy kandydata, ale to czy jest przystojny."
HAHAHAHA o mój boże .... Początkowo myślałam że piszesz do mnie poważnie ale teraz widzę że trollujesz mnie :D Jaja sobie ze mnie robisz? xD Gdzieś ty to wyczytał? Sam wymyśliłeś? Ah, czego to się nie wymyśli, by ośmieszyć kobiety by wyszły na gorsze...
"Umiejętności prowadzenia samochodu przez większość kobiet pominę milczeniem z litości"
Większość ludzi nie umie prowadzić, a na początku zwłaszcza. Nikt się kierowcą nie rodzi, ze zdolnościami do prowadzania, a że tatusiowe chętniej biorą synów na kolanka by prowadzili auto po bezdrożach, niż córki - to potem synek zdaje za pierwszym a córka za ósmym. Ale skoro zdała - znaczy że jeździć umie. Bywały przypadki że chłopaki jeździli na egzamin z prawka sami, własnym autem - i oblewali 10 raz. Jak?
Każdy popełnia błędy za kółkiem, tyle że kobiety inne a faceci inne. No ale jak sie chce wbić kobietom szpilę, to trzeba uznać, że one są te złe.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 kwietnia 2018 o 2:44
@tomkosz
CD
Takie pytanie - skoro według ciebie kobiety są we wszystkim gorsze, to po co żyją? Czemu to facet nie może rodzić? Czemu kobieta nie mogła ewoluować w twór przypominający drzewo rodzący dzieci całe życie? Czemu, mimo iż jest rzekomo gorsza, to ma mózg, ma kreatywność, umie czytac, liczyć, czuje, rozmawia, podejmuje decyzje? Skoro wszystko robi według ciebie gorzej, to po co dawać jej ewolucyjnie możliwość robienia tego, skoro i tak zepsuje?
A skoro ty tak nienawidzisz kobiet że uważasz je gorsze we wszystkim - to jak ty funkcjonujesz na świecie? Jak rozmawiasz z kobietami w rodzinie, w pracy? Unikasz ich?
Matce też powiedziałeś, że jest gorsza, mniej kreatywna niż facet, że zarabia mniej bo jest gorsza, że głupsza itp? I że jej rola to rodzenie ciebie i karmienie i wychowywanie, więc ma siedzieć cicho kiedy ty przemawiasz?
bylo, bylo... 100 razy bylo
Jeszcze trochę i por.nodemotywatory będą miały konkurencję.
PS. Admini chyba na głowy poupadali... Pokazać laskę w samych majtkach czy w dwuznacznych pozycjach spoko, ale napisać por.nodemotywatory to już trzeba ocenzurować.
D**otywatory.