najgorzej kiedy pali się, robisz wszystko co możesz a właściciele palącego mienia krzyczą do Ciebie w ogromnym płaczu- " niech pan coś zrobi". Robisz, ale ogień zamiast maleć, rośnie i rośnie.
Może dlatego, że niektórzy nie są zaślepieni i widzą, że Państwowa Straż Pożarna jest tak samo nieudolna, jak wszystkie inne służby w tym kraju? 1. Praca strażaka w tym kraju jest najbezpieczniejszą i najlepiej opłacaną (biorąc pod uwagę ilość czasu spędzonego w akcjach, a nie na wylegiwaniu się przed telewizorem) ze wszystkich służb mundurowych. Zdecydowana większość akcji strażaków to zamiatanie szkła po kolizjach i niegroźne pożary nieużytków. Akcje poważniejsze, gdzie muszą zaryzykować zdrowiem, zdarzają się naprawdę sporadycznie, raz na 2-3 miesiące. Gdzie dla porównania ratownicy medyczni czy policjanci codziennie szarpią się z ćpunami, którzy mają HIV/HCV i pełno zakażonych igieł po kieszeniach. Dodatkowo ratownicy medyczni/policjanci praktycznie non stop jeżdżą z interwencji do interwencji. Policjant czy ratownik w trakcie 8 godzinnego dyżuru mają średnio po 5-10 interwencji, a strażak podczas 24 godzinnego dyżuru - maksymalnie 4-5. Resztę czasu na legalu spędzają śpiąc, grając na konsoli, grillując itd. Błędy w akcjach można wytykać na potęgę, trzeba tylko znać się na temacie. Ale większość społeczeństwa widzi wóz na sygnale i już są szczęśliwi, że "bohaterowie" pędzą do akcji, a nie widzą już, że na miejscu totalnie zawalają sprawę i zamiast szybko i sprawnie ugasić pożar, guzdrzą się i ludziom spala się cały dobytek, albo nieporadnie wyciągają ofiarę wypadku z wraku, powodując u niego niepotrzebny ból. Inna sprawa to kumoterstwo i łapówkarstwo w PSP. Żeby dostać się do straży pożarnej trzeba mieć co najmniej dobrego przyjaciela wśród oficerów PSP - bo to jak napisałem wyżej - najłatwiejsza i najlepiej opłacana służba mundurowa.
Jedna z najbardziej pomocnych służb. Straż jedzie do pożaru, do wypadku, do klęski żywiołowej, do zalania, do kota na drzewie i drzewa na drodze. I oni powinni być porządnie opłacani.
@gosc1234567 ratownicy medyczni jeżdżą do wypadków, pożarów, klęsk żywiołowych, do zasłabnięć, zawałów czy pobić. Policjanci jeżdżą do wypadków, rozbojów, kradzieży, włamań, awantur, zakłóceń ciszy nocnej... I co z tego? Każda służba ma swoją działkę, więc dlaczego tylko strażacy powinni być porządnie opłacani?
Szacunek jak najbardziej. Szkoda jednak, że samemu nie ma się widoku do pójścia do jakiejkolwiek służby (z przyczyn rodzinnych) i jest się zmuszony do pracy w podrzędnej firmie cal-center....
~wqerw
Nie wiem co robisz na co dzień. Nie wiem jakim jesteś Człowiekiem, ale życzę Ci żebyś nigdy nie musiał skorzystać z ,,naszych usług''. Wiem, że jak w każdej instytucji są ,,czarne owce'', ale pozwól, że przekażę Ci mój punkt widzenia. Jestem Oficerem w PSP. Nie dlatego, że miałem znajomości, tylko dlatego, że ukończyłem renomowane liceum. Zdawałem na maturze rozszerzoną matematykę (86%) i rozszerzoną fizykę (74%), oraz zapi...łem żeby nie odpaść na testach sprawnościowych. Udało się. 4 lata studiów inżynierskich. Zaliczone. Z takim wykształceniem u ,,prywaciarza'' zarabiałbym kwotę pięciocyfrową miesięcznie. Zostałem w służbie zarabiając niewiele więcej niż początkujący kasjer w Lidlu. Dlaczego? Bo stwierdziłem, że chcę pomagać ludziom. Nieważne czy Upośledzony, Prezydent, Żul, czy Pan Prawnik... Chcesz wiedzieć jak wygląda moja służba? Przychodzę o 7:15 żeby przygotować się na zmianę służby. Oficjalna zmiana służby zaczyna się 7:45 ale ,,godziny pracy'' zaczynam od 8:00 bo jak można płacić dwóm zmianom na raz. Niby nic? Ale w przeciągu całej służby jest to kilka miesięcy za które mi nikt nie zapłaci... Niedziele i Święta oczywiście nie są płatne ,,ekstra''. Nadgodziny a i owszem zdarzają się. Ile za nie dostaję? 80% stawki... mniej niż normalnie... Chcesz wiedzieć jak wygląda moje ,,grilowanie i oglądanie telewizji''? Proszę bardzo. 8:00-8:30 śniadanie. O zgrozo! Tak płacisz za to! Ale zdradzę Ci tajemnicę. Przez 24 godziny musisz coś zjeść, żeby funkcjonować. Niesamowite prawda? Po śniadaniu odprawa i ćwiczenia (teoretyczne i praktyczne). Przy dobrych wiatrach zjesz około 14 normalnie obiad. Mi już zdarzało się jeść obiad w samochodzie... o godzinie 18... Fajnie prawda? Dodatkowo uzupełnienie dokumentacji, sprawdzenie i konserwacja sprzętu, posprzątanie jednostki bo nie chcemy w syfie siedzieć... O wielu rzeczach nie wspominam. Osobiście jak mogę na spokojnie usiąść o 22:00 mając świadomość, że wszystko zrobiłem jest ok ;) Kładę się koło 23:00 mając nadzieję, że nie będę ,,jeździł'' do rana... a nawet jeśli nie będzie wyjazdu to uwierz mi, spanie ze świadomością, że w każdym momencie możesz ryzykować swoje życie nie jest do końca komfortowe. AAAaaa... no tak... zapomniałem... jestem w grupie specjalistycznej i mam pod opieką psa ratowniczego, który jest ze mną 24h/dobę i muszę go szkolić praktycznie cały czas, za co nikt dodatkowo mi nie płaci... Pytanie mam jedno... zamienisz się? Nie mówię, że wszyscy jesteśmy święci, ale takie wpisy mnie po prosu bolą...
Chłopie jak tak bardzo masz źle to odejdź,na twoje miejsce jest kilkunastu chętnych.Kiedy już cię niebędzie w straży gwarantuję ci że świat się nie spali
~Krisiek44
Absolutnie nie chodzi mi o to, że jest mi źle... chodzi o to, że mam pewne powołanie, które chcę wykonywać jak najlepiej i nie godzę się na wpisy takie jak Pana/Pani ~wqerw
@LewEryQ Ty żartujesz, prawda? Straszne, obiad zdarzało Ci się zjeść w aucie! Inne służby całą służbę nic nie jedzą, a jak ośmielą się pojechać po szybkiego kebaba, to w necie ludzie kręcą afery, jak to "darmozjady" śmią się pożywić. Kładziesz się spać o 23:00 z myślą, że możesz zostać wyrwany ze snu? O zgrozo! A inne służby jak przymkną oko na 30 minut, to w mediach afery, że śpią darmozjady. Za nadgodziny płacą 80%? Przykre... W ZRM czy Policji za nadgodziny NIE PŁACĄ W OGÓLE. W pracy musisz wypełniać papierki? Jeeejku, to straszne, rzeczywiście jako strażak powinieneś leżeć i pachnieć. Jako oficer zarabiasz tyle co kasjer w lidlu? Tutaj to już totalnie przekłamujesz rzeczywistość, aż żal czytać.
A kim ja jestem? Ja też mam powołanie. Też chciałbym pomagać ludziom. Jestem w 100% gotowy na niezwykłe poświęcenia, o których piszesz. Ale do PSP się nie dostanę, mimo wcale nie gorszego wykształcenia. Pozostało mi OSP, gdzie w rozmowach ze strażakami i w samych obserwacjach widzę, że to o czym piszę jest prawdą. Może chcesz się ze mną zamienić? Bo bez pchnięcia nigdy do PSP się nie dostanę, o czym przekonałem się przy trzech naborach w różnych jednostkach i jednej szkole.
@wqerw
Rozumiem Twoją frustrację... Ale nie wmówisz mi, że nie da się dostać do PSP bez kumoterstwa. Bo ja i wielu moich kolegów dostało się bo się po prostu przyłożyli. Tobie gdzieś na jakimś etapie po prostu zabrakło i tyle w temacie. Trochę mi Cię żal, bo będąc ratownikiem OSP tak na prawdę srasz trochę do swojego gniazda, bo KSRG nie może istnieć ani bez OSP ani bez PSP. Powinieneś o tym wiedzieć jako doświadczony życiem ratownik. Ja mam ogromny szacunek do OSP. Osobiście należę do ochotniczych grup ratowniczych (tak nie tylko do OSP) gdzie nie dostaję ani grosza. A powiedz mi ile trwają służby patrolowe Policji i ZRM? 24 godziny? I Policja i ZRM nie dostają za nadgodziny?! Rozśmieszasz mnie na prawdę... I to nie jest tak, że ja za każde pierdnięcie dostaję te nadgodziny. Jadąc na szkolenie które trwa 5 dni nie raz zdarzyło mi się ,,oddawać'' jeszcze z wypracowanych nadgodzin. Bo w tym czasie wypadały mi 2 służby a delegacje są liczone po 8 godzin, mimo że nie ma Cię z rodziną przez tydzień. I tak masz rację, co do zarobków. Przekłamuję rzeczywistość. O 300 złotych. Taka jest różnica między sprzedawcą Lidla (których również szanuję, jak każdego człowieka, który pracuje) a inżynierem w stopniu kapitana. I na zakończenie tej rozmowy powtórzę to co pisałem do ~Krisiek44 Absolutnie nie chodzi mi o to, że jest mi źle... chodzi o to, że mam pewne powołanie, które chcę wykonywać jak najlepiej i nie godzę się na wpisy które nie mają z życiem nic wspólnego. Na tym zakończę.
Szanowny Panie Zdenerwowany wqerw,
na Pana Pytanie kim Pan jest istnieje tylko jedna racjonalna odpowiedź, którą Pan podał. A teraz w Pana języku: PSP i OSP nie są przygotowane na sfrustrowanych, chcących nieść pomoc innym podczas wypadków, miejscowych zagrożeń,pożarów ludzi. Dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane. To, że Pan miał/ma złe doświadczenia z dostaniem się i funkcjonowaniem w OSP i PSP kolegami widocznie Pan takich ludzi przyciąga i sam nie potrafi pogodzić się z porażką i własną nieudolnością życiową. W każdym zawodzie zdarzają się gorsi i lepsi. Ale żeby mieć takie warunki w pracy jak Strażak trzeba nim najpierw zostać. Panu nie będzie to na szczęście dane. ;) Pozostaje tylko obrażanie na forum każdego funkcjonariusza nie tylko PSP i OSP. Niestety Pana przykry stan napięcia emocjonalnego do PSP i OSP, który wywołany jest niską samooceną, brakiem chęci podjęcia pracy nad samym sobą i lenistwem, aby samemu sobie udowodnić, że można. Ma Pan racje! Dobry kolega w OSP i PSP nie poćwiczy z kolegą Ochłapem żeby dostał się do służby, bo ma świadomość, że narazi innych kolegów po fachu na nieodpowiedzialnego człowieka mającego problem z własnymi emocjami i chęciami pomocy. Miłego dnia ;)
@LewEryQ "wielu moich kolegów dostało się bo się po prostu przyłożyli" a ja i wielu moich kolegów poszliśmy z marszu, sprzed komputera, wiesz? Dziwnym trafem na wielu wysportowanych, inteligentnych chłopaków w moich naborach ZAWSZE dostawali się zapyziali kurduple z brzuszkami piwnymi, gdzie po czasie wychodziło na jaw, że a to jeden jest siostrzeńcem zastępcy dowódcy JRG, drugiego ojciec od lat piję wódkę z komendantem KP PSP itd ;P "I Policja i ZRM nie dostają za nadgodziny?! Rozśmieszasz mnie na prawdę" - to Ty mnie nie rozśmieszaj. Policja i ZRM nie ma płaconych nadgodzin. Mają możliwość odbioru ich w postaci dni wolnych, ale w praktyce ich nie odbierają, bo brakuje ludzi do pracy. Poczytaj sobie, jak funkcjonariusze odchodzący na emeryturę mają do odbioru po 2-3 miesiące wolnego z nadgodzin. "A powiedz mi ile trwają służby patrolowe Policji i ZRM?" Teoretycznie 8h. W praktyce często do 14h. I w te 14h nie można zmrużyć oka, ani nic zjeść, bo społeczeństwo zlinczuje. "O 300 złotych. Taka jest różnica między sprzedawcą Lidla " - to jest koronny dowód, jak bezczelnie kłamiesz, albo przynajmniej celowo ukrywasz fakty. Zgadzam się, porównując Twoją PODSTAWĘ do pensji kasjera, może jest różnica raptem 300zł. Ale powiedz szczerze: doliczyłeś do swojej pensji trzynastkę, mundurówkę, dodatki (brak mieszkania/dojazdy itd? To akurat pytanie retoryczne...
@MMGL nie podejmę dyskusji, bo nie masz pojęcia o moich doświadczeniach, ale pozwala Ci to wyciągać daleko idące wnioski.
Nie podejmie Pan dyskusji, ponieważ brak racjonalnych i prawdziwych argumentów i ciężko przyznać się do własnej nie wiedzy i ułomności?! ha! test psychologiczny do PSP oblany na pierwszym zadaniu. Po raz kolejny ma Pan rację. Dodatkowo nie przeszliśmy na Ty, przykre doświadczony Kolego;) Gdybyś był taki inteligentny poszukałbyś trochę i podszkolił swoją dość nikłą i znikomą wiedzę. Na stronach komend Policji, Wojska itp. są wyszczególnione płace od najniższego stopnia. Kiedy się z nimi zapoznasz podejmij dyskusję. Co do kolegów z PSP widocznie z Tobą nikt nie chce pić bo nie potrafisz się zachować... na chamów i prostaków w żadnych służbach nie ma miejsca. Żeby pomagać z Pana sfrustrowanym podejściem trzeba było zapisać się do Ojca Rydzyka.
Dlatego najważniejsze jest by dobrze finansować służby mundurowe. typu wojsko, policja, straż pożarna czy straż graniczna, aby pilnowali bezpieczeństwa kraju i w kraju zamiast rozdawać kasę na lewo i prawo na jakieś pseudo programy które wypompują kasę z budżetu jak pompa ze studni.
a co z pracownikami wywożącymi codziennie tony śmieci z ulic? Im szacunek się nie należy?
kolejny banał - pracę wszystkich trzeba szanować a nie tylko górników, strażaków i lekarzy
najgorzej kiedy pali się, robisz wszystko co możesz a właściciele palącego mienia krzyczą do Ciebie w ogromnym płaczu- " niech pan coś zrobi". Robisz, ale ogień zamiast maleć, rośnie i rośnie.
i jakieś zero dało Ci minusa... eh
Może dlatego, że niektórzy nie są zaślepieni i widzą, że Państwowa Straż Pożarna jest tak samo nieudolna, jak wszystkie inne służby w tym kraju? 1. Praca strażaka w tym kraju jest najbezpieczniejszą i najlepiej opłacaną (biorąc pod uwagę ilość czasu spędzonego w akcjach, a nie na wylegiwaniu się przed telewizorem) ze wszystkich służb mundurowych. Zdecydowana większość akcji strażaków to zamiatanie szkła po kolizjach i niegroźne pożary nieużytków. Akcje poważniejsze, gdzie muszą zaryzykować zdrowiem, zdarzają się naprawdę sporadycznie, raz na 2-3 miesiące. Gdzie dla porównania ratownicy medyczni czy policjanci codziennie szarpią się z ćpunami, którzy mają HIV/HCV i pełno zakażonych igieł po kieszeniach. Dodatkowo ratownicy medyczni/policjanci praktycznie non stop jeżdżą z interwencji do interwencji. Policjant czy ratownik w trakcie 8 godzinnego dyżuru mają średnio po 5-10 interwencji, a strażak podczas 24 godzinnego dyżuru - maksymalnie 4-5. Resztę czasu na legalu spędzają śpiąc, grając na konsoli, grillując itd. Błędy w akcjach można wytykać na potęgę, trzeba tylko znać się na temacie. Ale większość społeczeństwa widzi wóz na sygnale i już są szczęśliwi, że "bohaterowie" pędzą do akcji, a nie widzą już, że na miejscu totalnie zawalają sprawę i zamiast szybko i sprawnie ugasić pożar, guzdrzą się i ludziom spala się cały dobytek, albo nieporadnie wyciągają ofiarę wypadku z wraku, powodując u niego niepotrzebny ból. Inna sprawa to kumoterstwo i łapówkarstwo w PSP. Żeby dostać się do straży pożarnej trzeba mieć co najmniej dobrego przyjaciela wśród oficerów PSP - bo to jak napisałem wyżej - najłatwiejsza i najlepiej opłacana służba mundurowa.
Dziękuję :)
Tak samo jest z każdą inną służbą
Gość przesądza. Czemu miałby spać pod gołym niebem. Przecież po sąsiedzku ma skład budowlany
Jedna z najbardziej pomocnych służb. Straż jedzie do pożaru, do wypadku, do klęski żywiołowej, do zalania, do kota na drzewie i drzewa na drodze. I oni powinni być porządnie opłacani.
@gosc1234567 ratownicy medyczni jeżdżą do wypadków, pożarów, klęsk żywiołowych, do zasłabnięć, zawałów czy pobić. Policjanci jeżdżą do wypadków, rozbojów, kradzieży, włamań, awantur, zakłóceń ciszy nocnej... I co z tego? Każda służba ma swoją działkę, więc dlaczego tylko strażacy powinni być porządnie opłacani?
Szacunek jak najbardziej. Szkoda jednak, że samemu nie ma się widoku do pójścia do jakiejkolwiek służby (z przyczyn rodzinnych) i jest się zmuszony do pracy w podrzędnej firmie cal-center....
~wqerw
Nie wiem co robisz na co dzień. Nie wiem jakim jesteś Człowiekiem, ale życzę Ci żebyś nigdy nie musiał skorzystać z ,,naszych usług''. Wiem, że jak w każdej instytucji są ,,czarne owce'', ale pozwól, że przekażę Ci mój punkt widzenia. Jestem Oficerem w PSP. Nie dlatego, że miałem znajomości, tylko dlatego, że ukończyłem renomowane liceum. Zdawałem na maturze rozszerzoną matematykę (86%) i rozszerzoną fizykę (74%), oraz zapi...łem żeby nie odpaść na testach sprawnościowych. Udało się. 4 lata studiów inżynierskich. Zaliczone. Z takim wykształceniem u ,,prywaciarza'' zarabiałbym kwotę pięciocyfrową miesięcznie. Zostałem w służbie zarabiając niewiele więcej niż początkujący kasjer w Lidlu. Dlaczego? Bo stwierdziłem, że chcę pomagać ludziom. Nieważne czy Upośledzony, Prezydent, Żul, czy Pan Prawnik... Chcesz wiedzieć jak wygląda moja służba? Przychodzę o 7:15 żeby przygotować się na zmianę służby. Oficjalna zmiana służby zaczyna się 7:45 ale ,,godziny pracy'' zaczynam od 8:00 bo jak można płacić dwóm zmianom na raz. Niby nic? Ale w przeciągu całej służby jest to kilka miesięcy za które mi nikt nie zapłaci... Niedziele i Święta oczywiście nie są płatne ,,ekstra''. Nadgodziny a i owszem zdarzają się. Ile za nie dostaję? 80% stawki... mniej niż normalnie... Chcesz wiedzieć jak wygląda moje ,,grilowanie i oglądanie telewizji''? Proszę bardzo. 8:00-8:30 śniadanie. O zgrozo! Tak płacisz za to! Ale zdradzę Ci tajemnicę. Przez 24 godziny musisz coś zjeść, żeby funkcjonować. Niesamowite prawda? Po śniadaniu odprawa i ćwiczenia (teoretyczne i praktyczne). Przy dobrych wiatrach zjesz około 14 normalnie obiad. Mi już zdarzało się jeść obiad w samochodzie... o godzinie 18... Fajnie prawda? Dodatkowo uzupełnienie dokumentacji, sprawdzenie i konserwacja sprzętu, posprzątanie jednostki bo nie chcemy w syfie siedzieć... O wielu rzeczach nie wspominam. Osobiście jak mogę na spokojnie usiąść o 22:00 mając świadomość, że wszystko zrobiłem jest ok ;) Kładę się koło 23:00 mając nadzieję, że nie będę ,,jeździł'' do rana... a nawet jeśli nie będzie wyjazdu to uwierz mi, spanie ze świadomością, że w każdym momencie możesz ryzykować swoje życie nie jest do końca komfortowe. AAAaaa... no tak... zapomniałem... jestem w grupie specjalistycznej i mam pod opieką psa ratowniczego, który jest ze mną 24h/dobę i muszę go szkolić praktycznie cały czas, za co nikt dodatkowo mi nie płaci... Pytanie mam jedno... zamienisz się? Nie mówię, że wszyscy jesteśmy święci, ale takie wpisy mnie po prosu bolą...
Chłopie jak tak bardzo masz źle to odejdź,na twoje miejsce jest kilkunastu chętnych.Kiedy już cię niebędzie w straży gwarantuję ci że świat się nie spali
~Krisiek44
Absolutnie nie chodzi mi o to, że jest mi źle... chodzi o to, że mam pewne powołanie, które chcę wykonywać jak najlepiej i nie godzę się na wpisy takie jak Pana/Pani ~wqerw
@LewEryQ Ty żartujesz, prawda? Straszne, obiad zdarzało Ci się zjeść w aucie! Inne służby całą służbę nic nie jedzą, a jak ośmielą się pojechać po szybkiego kebaba, to w necie ludzie kręcą afery, jak to "darmozjady" śmią się pożywić. Kładziesz się spać o 23:00 z myślą, że możesz zostać wyrwany ze snu? O zgrozo! A inne służby jak przymkną oko na 30 minut, to w mediach afery, że śpią darmozjady. Za nadgodziny płacą 80%? Przykre... W ZRM czy Policji za nadgodziny NIE PŁACĄ W OGÓLE. W pracy musisz wypełniać papierki? Jeeejku, to straszne, rzeczywiście jako strażak powinieneś leżeć i pachnieć. Jako oficer zarabiasz tyle co kasjer w lidlu? Tutaj to już totalnie przekłamujesz rzeczywistość, aż żal czytać.
A kim ja jestem? Ja też mam powołanie. Też chciałbym pomagać ludziom. Jestem w 100% gotowy na niezwykłe poświęcenia, o których piszesz. Ale do PSP się nie dostanę, mimo wcale nie gorszego wykształcenia. Pozostało mi OSP, gdzie w rozmowach ze strażakami i w samych obserwacjach widzę, że to o czym piszę jest prawdą. Może chcesz się ze mną zamienić? Bo bez pchnięcia nigdy do PSP się nie dostanę, o czym przekonałem się przy trzech naborach w różnych jednostkach i jednej szkole.
@wqerw
Rozumiem Twoją frustrację... Ale nie wmówisz mi, że nie da się dostać do PSP bez kumoterstwa. Bo ja i wielu moich kolegów dostało się bo się po prostu przyłożyli. Tobie gdzieś na jakimś etapie po prostu zabrakło i tyle w temacie. Trochę mi Cię żal, bo będąc ratownikiem OSP tak na prawdę srasz trochę do swojego gniazda, bo KSRG nie może istnieć ani bez OSP ani bez PSP. Powinieneś o tym wiedzieć jako doświadczony życiem ratownik. Ja mam ogromny szacunek do OSP. Osobiście należę do ochotniczych grup ratowniczych (tak nie tylko do OSP) gdzie nie dostaję ani grosza. A powiedz mi ile trwają służby patrolowe Policji i ZRM? 24 godziny? I Policja i ZRM nie dostają za nadgodziny?! Rozśmieszasz mnie na prawdę... I to nie jest tak, że ja za każde pierdnięcie dostaję te nadgodziny. Jadąc na szkolenie które trwa 5 dni nie raz zdarzyło mi się ,,oddawać'' jeszcze z wypracowanych nadgodzin. Bo w tym czasie wypadały mi 2 służby a delegacje są liczone po 8 godzin, mimo że nie ma Cię z rodziną przez tydzień. I tak masz rację, co do zarobków. Przekłamuję rzeczywistość. O 300 złotych. Taka jest różnica między sprzedawcą Lidla (których również szanuję, jak każdego człowieka, który pracuje) a inżynierem w stopniu kapitana. I na zakończenie tej rozmowy powtórzę to co pisałem do ~Krisiek44 Absolutnie nie chodzi mi o to, że jest mi źle... chodzi o to, że mam pewne powołanie, które chcę wykonywać jak najlepiej i nie godzę się na wpisy które nie mają z życiem nic wspólnego. Na tym zakończę.
Szanowny Panie Zdenerwowany wqerw,
na Pana Pytanie kim Pan jest istnieje tylko jedna racjonalna odpowiedź, którą Pan podał. A teraz w Pana języku: PSP i OSP nie są przygotowane na sfrustrowanych, chcących nieść pomoc innym podczas wypadków, miejscowych zagrożeń,pożarów ludzi. Dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane. To, że Pan miał/ma złe doświadczenia z dostaniem się i funkcjonowaniem w OSP i PSP kolegami widocznie Pan takich ludzi przyciąga i sam nie potrafi pogodzić się z porażką i własną nieudolnością życiową. W każdym zawodzie zdarzają się gorsi i lepsi. Ale żeby mieć takie warunki w pracy jak Strażak trzeba nim najpierw zostać. Panu nie będzie to na szczęście dane. ;) Pozostaje tylko obrażanie na forum każdego funkcjonariusza nie tylko PSP i OSP. Niestety Pana przykry stan napięcia emocjonalnego do PSP i OSP, który wywołany jest niską samooceną, brakiem chęci podjęcia pracy nad samym sobą i lenistwem, aby samemu sobie udowodnić, że można. Ma Pan racje! Dobry kolega w OSP i PSP nie poćwiczy z kolegą Ochłapem żeby dostał się do służby, bo ma świadomość, że narazi innych kolegów po fachu na nieodpowiedzialnego człowieka mającego problem z własnymi emocjami i chęciami pomocy. Miłego dnia ;)
@LewEryQ "wielu moich kolegów dostało się bo się po prostu przyłożyli" a ja i wielu moich kolegów poszliśmy z marszu, sprzed komputera, wiesz? Dziwnym trafem na wielu wysportowanych, inteligentnych chłopaków w moich naborach ZAWSZE dostawali się zapyziali kurduple z brzuszkami piwnymi, gdzie po czasie wychodziło na jaw, że a to jeden jest siostrzeńcem zastępcy dowódcy JRG, drugiego ojciec od lat piję wódkę z komendantem KP PSP itd ;P "I Policja i ZRM nie dostają za nadgodziny?! Rozśmieszasz mnie na prawdę" - to Ty mnie nie rozśmieszaj. Policja i ZRM nie ma płaconych nadgodzin. Mają możliwość odbioru ich w postaci dni wolnych, ale w praktyce ich nie odbierają, bo brakuje ludzi do pracy. Poczytaj sobie, jak funkcjonariusze odchodzący na emeryturę mają do odbioru po 2-3 miesiące wolnego z nadgodzin. "A powiedz mi ile trwają służby patrolowe Policji i ZRM?" Teoretycznie 8h. W praktyce często do 14h. I w te 14h nie można zmrużyć oka, ani nic zjeść, bo społeczeństwo zlinczuje. "O 300 złotych. Taka jest różnica między sprzedawcą Lidla " - to jest koronny dowód, jak bezczelnie kłamiesz, albo przynajmniej celowo ukrywasz fakty. Zgadzam się, porównując Twoją PODSTAWĘ do pensji kasjera, może jest różnica raptem 300zł. Ale powiedz szczerze: doliczyłeś do swojej pensji trzynastkę, mundurówkę, dodatki (brak mieszkania/dojazdy itd? To akurat pytanie retoryczne...
@MMGL nie podejmę dyskusji, bo nie masz pojęcia o moich doświadczeniach, ale pozwala Ci to wyciągać daleko idące wnioski.
Nie podejmie Pan dyskusji, ponieważ brak racjonalnych i prawdziwych argumentów i ciężko przyznać się do własnej nie wiedzy i ułomności?! ha! test psychologiczny do PSP oblany na pierwszym zadaniu. Po raz kolejny ma Pan rację. Dodatkowo nie przeszliśmy na Ty, przykre doświadczony Kolego;) Gdybyś był taki inteligentny poszukałbyś trochę i podszkolił swoją dość nikłą i znikomą wiedzę. Na stronach komend Policji, Wojska itp. są wyszczególnione płace od najniższego stopnia. Kiedy się z nimi zapoznasz podejmij dyskusję. Co do kolegów z PSP widocznie z Tobą nikt nie chce pić bo nie potrafisz się zachować... na chamów i prostaków w żadnych służbach nie ma miejsca. Żeby pomagać z Pana sfrustrowanym podejściem trzeba było zapisać się do Ojca Rydzyka.
Dlatego najważniejsze jest by dobrze finansować służby mundurowe. typu wojsko, policja, straż pożarna czy straż graniczna, aby pilnowali bezpieczeństwa kraju i w kraju zamiast rozdawać kasę na lewo i prawo na jakieś pseudo programy które wypompują kasę z budżetu jak pompa ze studni.
a co z pracownikami wywożącymi codziennie tony śmieci z ulic? Im szacunek się nie należy?
kolejny banał - pracę wszystkich trzeba szanować a nie tylko górników, strażaków i lekarzy