@tomek_s tak jest zawsze. Mistrz świata wśród ludzi bez nóg i z jedną ręką. Fajnie że sobie radzi i czuję się szczęśliwy, ale takie naciąganie faktów , żeby pokazać jaki to on jest zajebisty jest słabe.
od kiedy zaczyna się być kierwcą rajdowym? to znaczy ścigac się w jakimś teamie z innymi kierowcami czy zrobić licencję na kursie i potem kilka razy przejechać się po torze ?
Ja podziwiam takich ludzi i wydaje mi się, że ich promowanie oraz nagłaśnianie ich historii celem motywacji jest świetnym sposobem. Natomiast czasem odnoszę wrażenie, że takie osoby wybijają się na swojej niepełnosprawności (każdy orze jak może - w sumie spoko sprawa) i wtedy jest im prościej osiągnąć pewne rzeczy. Odnoszę wrażenie, że łatwiej jest zostać np mówcą motywacyjnym czy coachem osobie niepełnosprawnej, która to umiejętnie wykorzysta, niż osobie zdrowej, fizycznie i psychicznie sprawnej (ma większą konkurencję oraz trudniej czasem w nią uwierzyć) Więc jak dla mnie szacun dla każdej osoby, która osiągnie sukces...nie tylko niepełnosprawnej ruchowo. Ale gość miazga!!!
1. zarobił =/= narobił (i nie mam na myśli tych bzdur o tym kto ile dobra wyprodukował bo to obrzydliwe)
2. Nie potrafie wyrażić smutku, jak można przeliczać i porywnywac ludzi poprzez ilośc tego co zarobił... rasowy złodziej byłby w tym przypadku na propsie.
3. Zycie jest po to by się nim cieszyć jak tylko sie da(mam na to nawet fajna teorie), ale ludzi wolą etykiety, odznaki itd.
4. Można by dziecko od urodzenia nastawiać na zarabianie, ludzi mozna programować w odpowiednim srodowisku itp. itd. znana historia buddy to fajnie pokazuje. Tylko czy chodzi o to by zdobywać umownie i sztucznie wartosciowane kawałki papieru, toczone krązki czy wirtualne noty , by pogrążyć sie we własnej fikcji ?
Pobił rekord na dystansie 2000m? Wątpię w to bardzo. Chyba, że w jakieś ograniczonej kategorii.
@tomek_s tak jest zawsze. Mistrz świata wśród ludzi bez nóg i z jedną ręką. Fajnie że sobie radzi i czuję się szczęśliwy, ale takie naciąganie faktów , żeby pokazać jaki to on jest zajebisty jest słabe.
@Qrvishon Nie jest taki zajebisty. Kiedyś go spotkałem i nawet piątki nie przybił.
@tomek_s ale ze tak od razu po występie dał nogę?
od kiedy zaczyna się być kierwcą rajdowym? to znaczy ścigac się w jakimś teamie z innymi kierowcami czy zrobić licencję na kursie i potem kilka razy przejechać się po torze ?
Ja podziwiam takich ludzi i wydaje mi się, że ich promowanie oraz nagłaśnianie ich historii celem motywacji jest świetnym sposobem. Natomiast czasem odnoszę wrażenie, że takie osoby wybijają się na swojej niepełnosprawności (każdy orze jak może - w sumie spoko sprawa) i wtedy jest im prościej osiągnąć pewne rzeczy. Odnoszę wrażenie, że łatwiej jest zostać np mówcą motywacyjnym czy coachem osobie niepełnosprawnej, która to umiejętnie wykorzysta, niż osobie zdrowej, fizycznie i psychicznie sprawnej (ma większą konkurencję oraz trudniej czasem w nią uwierzyć) Więc jak dla mnie szacun dla każdej osoby, która osiągnie sukces...nie tylko niepełnosprawnej ruchowo. Ale gość miazga!!!
Panie Manikowski - szacun! Podziwiam i życzę dalszych sukcesów.
Pozostaje jeszcze pytanie czy urodził się w rodzinie biednego rolnika na Mazurach czy jako jedyny syn dyrektora banku.
1. zarobił =/= narobił (i nie mam na myśli tych bzdur o tym kto ile dobra wyprodukował bo to obrzydliwe)
2. Nie potrafie wyrażić smutku, jak można przeliczać i porywnywac ludzi poprzez ilośc tego co zarobił... rasowy złodziej byłby w tym przypadku na propsie.
3. Zycie jest po to by się nim cieszyć jak tylko sie da(mam na to nawet fajna teorie), ale ludzi wolą etykiety, odznaki itd.
4. Można by dziecko od urodzenia nastawiać na zarabianie, ludzi mozna programować w odpowiednim srodowisku itp. itd. znana historia buddy to fajnie pokazuje. Tylko czy chodzi o to by zdobywać umownie i sztucznie wartosciowane kawałki papieru, toczone krązki czy wirtualne noty , by pogrążyć sie we własnej fikcji ?
nie ma ręki ani nogi ale konia zwalić umie i o co te halo . widocznie taki jego los