prawda jest taka, że najwięcej fałszywych przyjaciół ma się w szkole tak gdzie selekcja dopuszcza najbardziej ,,behawioralnych ludzi"-patologicznych ludzi, a ich destrukcyjne dążenia jest w stanie pokonać nadmiar obowiązków kiepskiej pracy nie uwzględniam wsi, pracy w mediach czy podobnych, bo to bazuje na podobnych założeniach.
prawda jest taka, że najwięcej fałszywych przyjaciół ma się w szkole tak gdzie selekcja dopuszcza najbardziej ,,behawioralnych ludzi"-patologicznych ludzi, a ich destrukcyjne dążenia jest w stanie pokonać nadmiar obowiązków kiepskiej pracy nie uwzględniam wsi, pracy w mediach czy podobnych, bo to bazuje na podobnych założeniach.
Może boga poproś?