O ile zakład, ze pisała to matka? Ja stawiam dwa dobre piwa.
Autyzm nie polega na szybkim czytaniu i dobrej pamięci. Wbrew bzdurnym stereotypom utrwalanym przez filmy, autystyk to nie jest nieco dziwaczna, ale genialna osoba. OGROMNA WIĘKSZOŚĆ ludzi z autyzmem ma UPOŚLEDZENIE UMYSŁOWE. Autyzm to rodzaj uszkodzenia mózgu, który objawia się brakiem empatii, brakiem umiejętności odczytywania kodów społecznych, rozumienia aluzji, rozumienia konwenansów. Do tego dochodzi częsta nadwrażliwość na bodźce oraz brak tolerancji na zmiany w otoczeniu.
Owszem, są osoby z autyzmem w normie intelektualnej, a nawet pojedyncze autystyczne, genialne intelektualnie osoby, ale to jest jakiś niewielki ułamek wszystkich autystyków.
Jeśli człowiek ma uszkodzony mózg w sposób upośledzający jedynie funkcje dotyczące integracji społecznej, to ma duże szanse na zostanie geniuszem.
Mam kolegę, który również w jakimś stopniu był upośledzony w kwestiach społecznych, tzn nie od razu, jakoś połowy gimnazjum wycofał się z życia społecznego. Dlatego gdy inni spotykali się, chodzili na ogniska, domówki itd, on siedział w domu i żeby się nie nudzić rozwiązywał łamigłówki, zadania matematyczne itd. Dzięki temu z przeciętnego ucznia w podstawówce i gimnazjum stał się geniuszem matematycznym w technikum. W pierwszej klasie technikum realizował na zajęciach dodatkowych materiał ze studiów.
@nick0123465 Powtórzę jeszcze raz, bo nie ogarniasz. OGROMNA WIĘKSZOŚĆ OSÓB Z AUTYZMEM MA UPOŚLEDZENIE UMYSŁOWE. Takie są statystyki. Z osoby z upośledzeniem nie zrobisz geniusza żadnymi ćwiczeniami w domu. Powiem więcej, bez posiadania predyspozycji do bycia geniuszem, nikt nim nie zostanie jedynie poprzez ciężką pracę. Trzeba mieć predyspozycję i włożyć w to trochę pracy.
A słyszałeś o zespole aspergera, który jest w spektrum autyzmu, poza tym to co piszesz na górze zgadza się połowicznie, bo wcale nie ogromna większość, mam okazję pracować z ludźmi ze spektrum autyzmu i piszesz pierdoły, które są pokazywane w przekazie masowym (telewizja, internet), gdzie pokazuje się naprawdę skrajne przypadki.
To co robisz jest szufladkowaniem i spychaniem na margines, przez co osoby ze spektrum nie mogę normalnie funkcjonować i się rozwijać. To są bardzo emocjonalne osoby, nie brak im empatii, tylko nie potrafią jej okazać, albo nie rozumieją co odczuwają. Osoby ze spektrum są bardzo uczuciowe, a to co Ty wypisujesz bez zagłębienia się w temat jest brakiem empatii i zrozumienia.
Skoro ktoś nie rozumie co odczuwa, to nie może być empatyczny. Bo empatia to nie jest synonim słowa bycia miłym, tylko umiejętność wczucia się w emocje innej osoby. A żeby poznać czyjeś emocje, należy umieć je rozróżniać.
Podawanie statystyk to nie jest żadne spychanie na margines. To są fakty. Mogą ci się nie podobać, ale twoje osobiste chcenie czy niechcenie ich nie zmieni.
Ja zapewniam, że również wiem, biorąc pod uwagę,że współpracuje z terapeutami i pracuje z osobami ze spektrum autyzmu.
Statystyki to jedno. Statystycznie Polak wypija 10,3 litra czystego alkoholu, ale uwaga statystyki nie mówią o tym, że są abstynencie. Statystycznie każdy Polak zarabia ponad 3000 zł miesięcznie. Jak jest naprawdę wszyscy wiemy. To jest właśnie wkładanie wszystkich do jednego worka, Ty to uczyniłeś.
Podpierasz się pełnoobjawowym autyzmem, czyli w teorii mówisz o osobach, które albo bardzo późno zaczęły mówić albo w ogóle, ale to nie znaczy, że te osoby nie mogą być w normie intelektualnej albo ponad normę.
Einstein nie mówił do 6 roku życia, z jego opisów wynika, że miał autyzm, Mozart również i kilkadziesiąt innych znanych postaci- czy to znaczy, że jeżeli mieli objawy pełnoobjawowe, to powinni być poniżej normy intelektualnej.
Lubisz statystyki, statystycznie w Europie diagnozowana jest 1 osoba na 100, w USA 1 osoba na 68, ale nie koniecznie to znaczy, że jest taka ilość stwierdzona, jest wiele osób niezdiagnozowanych albo takich, którzy nie chcą diagnozy. Więc w gruncie rzeczy może być takich osób dużo więcej.
Możliwe, że na swojej drodze spotkałeś skrajne przypadki, albo osoby które nie miały odpowiedniej terapii i przez to teraz jest im trudniej.
Aczkolwiek ja znając około 200 osób ze spektrum, na te dwieście osób ze skrajnym przypadkiem niższego funkcjonowanie spotkałem ok. 40.
Poza tym czemu postrzegamy osoby z neuroróżnorodnością jako gorsze, czy osoby z upośledzeniami. Jeżeli takie osoby potrzebują pomocy, to powinniśmy po prostu pomagać, tak jak osobom z niepełnosprawnościami ruchowymi.
Możesz mi uwierzyć trochę się kręcę wśród osób ze spektrum.
Ciekawa forma autyzmu.
Dziwne, ani słowa o szczepionce.
O ile zakład, ze pisała to matka? Ja stawiam dwa dobre piwa.
Autyzm nie polega na szybkim czytaniu i dobrej pamięci. Wbrew bzdurnym stereotypom utrwalanym przez filmy, autystyk to nie jest nieco dziwaczna, ale genialna osoba. OGROMNA WIĘKSZOŚĆ ludzi z autyzmem ma UPOŚLEDZENIE UMYSŁOWE. Autyzm to rodzaj uszkodzenia mózgu, który objawia się brakiem empatii, brakiem umiejętności odczytywania kodów społecznych, rozumienia aluzji, rozumienia konwenansów. Do tego dochodzi częsta nadwrażliwość na bodźce oraz brak tolerancji na zmiany w otoczeniu.
Owszem, są osoby z autyzmem w normie intelektualnej, a nawet pojedyncze autystyczne, genialne intelektualnie osoby, ale to jest jakiś niewielki ułamek wszystkich autystyków.
Jeśli człowiek ma uszkodzony mózg w sposób upośledzający jedynie funkcje dotyczące integracji społecznej, to ma duże szanse na zostanie geniuszem.
Mam kolegę, który również w jakimś stopniu był upośledzony w kwestiach społecznych, tzn nie od razu, jakoś połowy gimnazjum wycofał się z życia społecznego. Dlatego gdy inni spotykali się, chodzili na ogniska, domówki itd, on siedział w domu i żeby się nie nudzić rozwiązywał łamigłówki, zadania matematyczne itd. Dzięki temu z przeciętnego ucznia w podstawówce i gimnazjum stał się geniuszem matematycznym w technikum. W pierwszej klasie technikum realizował na zajęciach dodatkowych materiał ze studiów.
@nick0123465 Powtórzę jeszcze raz, bo nie ogarniasz. OGROMNA WIĘKSZOŚĆ OSÓB Z AUTYZMEM MA UPOŚLEDZENIE UMYSŁOWE. Takie są statystyki. Z osoby z upośledzeniem nie zrobisz geniusza żadnymi ćwiczeniami w domu. Powiem więcej, bez posiadania predyspozycji do bycia geniuszem, nikt nim nie zostanie jedynie poprzez ciężką pracę. Trzeba mieć predyspozycję i włożyć w to trochę pracy.
Widac zero empatii w tym kometarzu!!!
A słyszałeś o zespole aspergera, który jest w spektrum autyzmu, poza tym to co piszesz na górze zgadza się połowicznie, bo wcale nie ogromna większość, mam okazję pracować z ludźmi ze spektrum autyzmu i piszesz pierdoły, które są pokazywane w przekazie masowym (telewizja, internet), gdzie pokazuje się naprawdę skrajne przypadki.
To co robisz jest szufladkowaniem i spychaniem na margines, przez co osoby ze spektrum nie mogę normalnie funkcjonować i się rozwijać. To są bardzo emocjonalne osoby, nie brak im empatii, tylko nie potrafią jej okazać, albo nie rozumieją co odczuwają. Osoby ze spektrum są bardzo uczuciowe, a to co Ty wypisujesz bez zagłębienia się w temat jest brakiem empatii i zrozumienia.
Mimo wszystko pozdrawiam
Skoro ktoś nie rozumie co odczuwa, to nie może być empatyczny. Bo empatia to nie jest synonim słowa bycia miłym, tylko umiejętność wczucia się w emocje innej osoby. A żeby poznać czyjeś emocje, należy umieć je rozróżniać.
Podawanie statystyk to nie jest żadne spychanie na margines. To są fakty. Mogą ci się nie podobać, ale twoje osobiste chcenie czy niechcenie ich nie zmieni.
Miałeś kiedyś do czynienia z ludźmi ze spektrum autyzmu, czy tylko opierasz się na statystykach?
@Pan_Peregrine Tak. Zarówno z osobami ze spektrum autyzmu jak i z pełnoobjawowym autyzmem. Zapewniam cię, że wiem o czym mówię.
Ja zapewniam, że również wiem, biorąc pod uwagę,że współpracuje z terapeutami i pracuje z osobami ze spektrum autyzmu.
Statystyki to jedno. Statystycznie Polak wypija 10,3 litra czystego alkoholu, ale uwaga statystyki nie mówią o tym, że są abstynencie. Statystycznie każdy Polak zarabia ponad 3000 zł miesięcznie. Jak jest naprawdę wszyscy wiemy. To jest właśnie wkładanie wszystkich do jednego worka, Ty to uczyniłeś.
Podpierasz się pełnoobjawowym autyzmem, czyli w teorii mówisz o osobach, które albo bardzo późno zaczęły mówić albo w ogóle, ale to nie znaczy, że te osoby nie mogą być w normie intelektualnej albo ponad normę.
Einstein nie mówił do 6 roku życia, z jego opisów wynika, że miał autyzm, Mozart również i kilkadziesiąt innych znanych postaci- czy to znaczy, że jeżeli mieli objawy pełnoobjawowe, to powinni być poniżej normy intelektualnej.
Lubisz statystyki, statystycznie w Europie diagnozowana jest 1 osoba na 100, w USA 1 osoba na 68, ale nie koniecznie to znaczy, że jest taka ilość stwierdzona, jest wiele osób niezdiagnozowanych albo takich, którzy nie chcą diagnozy. Więc w gruncie rzeczy może być takich osób dużo więcej.
Możliwe, że na swojej drodze spotkałeś skrajne przypadki, albo osoby które nie miały odpowiedniej terapii i przez to teraz jest im trudniej.
Aczkolwiek ja znając około 200 osób ze spektrum, na te dwieście osób ze skrajnym przypadkiem niższego funkcjonowanie spotkałem ok. 40.
Poza tym czemu postrzegamy osoby z neuroróżnorodnością jako gorsze, czy osoby z upośledzeniami. Jeżeli takie osoby potrzebują pomocy, to powinniśmy po prostu pomagać, tak jak osobom z niepełnosprawnościami ruchowymi.
Możesz mi uwierzyć trochę się kręcę wśród osób ze spektrum.
Jak będziesz robił, co chcesz, to wszyscy będą musieli robić, co chcesz, nawet jak to głupio wygląda. Miłego autyzmu.
Jeśli to prawda, to najgorszy dla niego jest fakt, że jest świadomy swojej choroby.