~Tylko_mówie To samo chciałem napisać. Biznes sklepikarzy: Pojechać do Marko, kupić po cenie prawie detalicznej i sprzedać za jeszcze +50%. Ewentualnie, mój ulubiony przykład budy warzywnej niedaleko mnie, skąd jest 6 (sześć) kilometrów do giełdy warzywnej: kupić ziemniaki młode po 80 gr. i sprzedać po 3,50 PLN. A potem lament, że ludzie do Biedy idą :D
mniam, mniam
Szkoda tylko, że osoba nagrywająca ten film nie wytłumaczyła, że ta konkretna biedronka wcina na nim mszyce, które są szkodnikami.
Tak samo z tymi sklepami gdzie za 2l Pepsi zapłacisz 7zł.I których właściciele marudza że nikt u nich nie kupuje.
~Tylko_mówie To samo chciałem napisać. Biznes sklepikarzy: Pojechać do Marko, kupić po cenie prawie detalicznej i sprzedać za jeszcze +50%. Ewentualnie, mój ulubiony przykład budy warzywnej niedaleko mnie, skąd jest 6 (sześć) kilometrów do giełdy warzywnej: kupić ziemniaki młode po 80 gr. i sprzedać po 3,50 PLN. A potem lament, że ludzie do Biedy idą :D
nom nom nom nom...