To jeszcze nikt się na zorientował, że zachód ma nas za idiotów własnie dlatego ,że dajecie się im doić jak fra... albo tony śmieci z całych niemiec, produkty gorszej jakości,... przecież to śmiech ogarnia jak np. ostatnio podatek bankowy wszedł a banki przerzuciły koszty na klienta a Polacy pretensje zamiast do banków, że to ich dot. podatek a nie klientów, to mieli pretensje do polityków... hahahah
Każdy podatek przerzucany jest na klienta. Podatek jest kosztem, a każdy koszt jest wliczony w cenę produktu/usługi. Cenę i jakość produktów/usług dyktuje prawo popytu i podaży i jest ona ustalona na poziomie zapewniającym największe zyski dla firmy, która je produkuje/świadczy i te ceny różnią się w zależności od rynków, na których działa. Nie jest to żadna tajemnica.
pomyślmy jakie jest opodatkowanie w Niemczech np. taki vat ?Polacy "lubieją" koryto plus dla patologii nie jest ważna obniżka podatków, czy uproszczenie prawa- socjal to jest to, nie pracować a dostać no i kasa dla swoich w spółkach skarbu państwa
2- porozmawiajmy o kursie walutowym, bo chyba tak było to liczone , bo przejście na Euro jest złe dla kogo złe, dla drugiego Polaka dobre
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
10 czerwca 2018 o 12:39
@YszamanY
Niemcy mają podobny VAT i wyższy CIT, ale prostsze i przejrzystsze prawo, do tego urzędnicy, którzy chcą pomagać, a nie szkodzić.
Co do marek - ta tabelka jest na podstawie takiego filmiku z youtube, który wczoraj był na wykopie w popularnych, marki te same (isana i jeszcze parę innych), ale nie chce mi się już szukać
@naprawiaczlaptopow nie pytaj kto, zapytaj czemu nie zmniejszono jeżeli Polska jest w takim rozkwicie - chyba że to pis-owskie kłamstwo ,ale ty lubisz jak ci wciskają kity
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
10 czerwca 2018 o 19:29
@YszamanY A więc mamy prostą konkluzję: Na jednych i na drugich nie wolno głosować! Ani PiS ani PO!
Jedni podnieśli, a drudzy zostawili podniesione.
To samo z obowiązkiem meldunkowym.
"PiS-PO = jedno zło"
"Wymieniają się" władzą jak Putin z Miedwiediewem.
Tak właśnie wyglądają założenia programu Mitteleuropa wymyślonego jeszcze przez Bismarca. Niemcy jako centrum ekonomiczne, przemysłowe i polityczne, Europa wschodnia jako peryferie gospodarcze wykorzystywane jako uzupełnienie gospodarki Niemieckiej i konsumenci dóbr wytworzonych przez gospodarkę Niemiecką. Dziś ten projekt jest realizowany przez UE. Dopóki Polska będzie się trzymać tego tworu to każda próba wyrwania się z biedy i ruszenia naszej gospodarki będzie torpedowana przez kraje E. zachodniej w szczególności przez Niemcy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 czerwca 2018 o 11:14
Bo państwa na świecie dzielą się na dwie grupy to jest państwa poważne co mają żywotne interesy rozpisane na pokolenia i pozostałą resztę. Pytanie do której grypy zalicza się Polska?
@hoost Święte słowa. Jak to sam Bismark powiedział: "Dajcie Polakom rządzić, a sami się wykończą" (i ma racje bo Polska się na gwałt wyludnia, polecam wszystkim zajrzeć w dane GUS-u na temat przyrostu naturalnego i między 1975 a 1990 było średnio 600tys. urodzeń, dziś te roczniki są w reprodukcji (i to już ich ostatni dzwonek) a my się cieszymy z 400tys.) Dla zachodnich państw jesteśmy kolonią, nie chce demonizować PiS-u, ale uważam go szczególnie na arenie międzynarodowej, za takiego nie lubianego chłopca co można zawsze wiadro pomyj wylać i nikt nie zwróci uwagi i za zbyt socjalny rząd, który mając świetną okazje do rzeczywistego wstawania z kolan, skutecznie zabił Polską "klasę średnią", tymi wszystkimi "dodatkami plus" jak i podnoszeniem płacy minimalnej (to nie jest tak, że jestem jej przeciwnikiem, ale zwolennikiem też nie), kiedy rzeczywiście na rynku brakuje rąk do pracy to nie trzeba podnosić płacy minimalnej, wystarczyłoby ograniczyć ilość ukraińców, których robocza godzina jest wyższa od stawki Polaka to już w ogóle śmiech na sali, ale z tego co widzę Polska będzie szybciej multi-kulti niż nam się wszystkim wydaje (mam wrażenie, że z miesiąca na miesiąc widzę wiecej hindusow, pakistańczyków, ludzi ciapatej karnacji), byle dalej być kolonią, płaca minimalna do góry, ale zaraz wszystkie ceny w sklepach też do góry, aż zdziwiony jestem, że stopy procentowe cały czas na niskim poziomie, ale z drugiej zaś strony, wiele ludzi ma kredyty hipoteczne na styk (mam tu na myśli tą "polską klasę średnią") i podniesienie im kredytu o 100 zł miesięcznie to dosłownie być, albo nie być i są pozostawieni sami sobie, bo podniesienie płacy nic im nie dało, bo zarabiali znacznie więcej od tej najniższej, ale pracodawca nie dał żadnego wyrównania( albo dał nieadekwatną), ja tak np. miałem. 500+ się nie łapie bo mają tylko jedno dziecko, albo wcale, mieszkanie plus też nie bo już mają kredyt hipoteczny. PiS niestety zabił klasę średnią nim ta zaczęła raczkować. Najgorsze jest to, że kompletnie nie widzę alternatywy w opcjach politycznych jak też nie widzę przyszłości w UE ten twór sam się rozpada, wielu rodowitych Belgów, Francuzów, czy ostatnio wybory we Włoszech pokazuje, jak ludzie są anty UE i to nie tylko blok postkomunistyczny. Chyba pozostaje nam tylko czekać, aż samo się rozleci, natomiast z historii wiemy, że rozpady wszelkich unii kończyły się wojnami.
@hoost Dlaczego tyle minusow dostajesz? Przeciez to fakty, projekt Mitteleuropa mozna przeczytac, ciezko widocznie lemingom sie obudzic i zrozumiec ze nie ma przyjaciol, sa interesy, a Polska jak byla tak jest ruchana przez szwabow.
@hoost Tak, tak, oczywiście. To Bismark określił ilu mamy urzędników, posłów itp i jakie są koszty utrzymania tego państwa. To my Polacy decydujemy o tym jak są marnotrawione nasze publiczne pieniążki. Jak braknie w budżecie, trzeba podnieść podatki. Popatrz ile dostajesz NETTO, ile BRUTTO a jaki to jest koszt dla firmy. Ta maszynka ma niższą "sprawność" niż maszynka niemiecka. Bismark nie kazał nam rozpirzać pieniędzy na lewo i prawo, Bismark miał pewne spostrzeżenia. Polacy nie nadają się do tego, nie potrafią mieć swojego państwa. Marnotrawimy setki milionów, niezależnie od tego która opcja rządzi. Nie potrzeba Bismarka. W urzędach siedzą 3 Krystyny, za chwilę 8 - bo nie da się tego inaczej "obrobić". Urzędnicy siedzą, piastuj stanowiska, a na wszystko powołują spółki - no bo ONI przecież sami nie będą tego robić. Polacy są zupełnie nieporadni w opracowaniu systemu prawnego, systemu procedur, administracji - na wszystko lekarstwem jest więcej etatów. A potem : więcej podatków, nikomu się nic nie opłaca. Ludzie nie mają na to siły i wyjeżdżają. A Ty pleć głupoty o Bismarku. A może za ceny w Rosmanie potop szwedzki ?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
10 czerwca 2018 o 21:25
@hoost już PIS zrobi wszystko, żebyśmy przestali się trzymać "tego tworu" a żebyśmy ponownie znaleźli się w innym tworze - rosyjskim. Wtedy zatęsknicie za złą Europą - tak jak Polacy tęsknili jeszcze 30 lat temu. Wtedy będziecie dopiero mieli co porównywać - jak poprzednio, wypłata miesięczna wartości 20 USD. W PL wtedy nie będzie złego rosmanna - podobnie jak paru innych rzeczy, które macie dziś za oczywiste, a których za mojej młodości nie było. No ale będziecie za to mieli ponownie "braci Słowian" za partnerów. Ach nie - co ja piszę, przecież Polska to miedzynarodowa potęga regionalna. Ani z Europą ani z Ruskimi nie będzie. Od morza do morza... prawda ? :)
@MaXwell22555 Mam wymieniać? No dobra, np. Hebe, Natura, Super-Pharm. Nie wiem jak dużo polskich produktów tam jest, ale jeżeli coś jest drogie w Rossmannie, to można przecież pójść do konkurencji. Ba, nawet nie trzeba nigdzie iść, bo ceny można sprawdzić na ich stronach internetowych!
A to myślicie że jak towar przyjedzie do Polski z Niemiec to będzie tyle samo kosztował co w sklepie na miejscu w Niemczech? Czy ktoś uważa że Niemiec liczyć nie umie?
@edzsledz Problem w tym że wiele tych produktów jest produkowanych w Polsce a następnie wysyłanych zarówno do Niemieckich jak i Polskich sklepów a mimo a pomimo to i tak w Niemczech są tańsze.
Zresztą niedawno zamawiałem Imadło z USA. Z podatkami opłatami itd zapłaciłem 543.48 zł.
W Polsce to samo imadło ale mniejsze 170mm (moje 200mm) kosztuje prawie 900 zł...
@edzsledz Bo to niemiecka firma. W Polsce zwiększają ceny, bo widocznie jest niekorzystny rynek. Poza tym. Jak mnie wkurzają takie Polaczki, którzy gadają, że zagraniczne przedsiębiorstwa kasują więcej w Polsce. Są prywatne i niech i w Polsce walną 1000 zł za szampon. Ich firma i mogą dyktować takie ceny jakie chcą. A, że Polska pod wieloma względami jest mocno w plecy względem zachodu i raczej nie ma rodzimych firm to trudno, bierzemy Lidla, Biedronkę, Carrefour. Wiem, że ludzie mówią" Kupuj w polskich sklepach, ale one nie dają rady sprostać potędze gospodarczej Zachodu. Był o tym demot. Ludzie idą tam gdzie taniej i lepiej a nie gdzie polska firma
@komentarz_ponizej_poziomu, gdzie znalazłeś listę tych produktów by oceniać to czy to krajowe czy niemieckie wyroby?
Co do imadła: takie prawo rynku: ja to sprzedaje z marżą jaka mi się podoba i z ceną która mi się podoba, jak nie chcesz tu kupić to idź gdzie indziej. Ty o tym wiesz i kupisz bez pośrednika, inny kupi drogo bo nie wie że może taniej.
Mnie bardziej martwiło by to że do Polski przychodzą towary gorsze jakościowo, a demotów na ten temat wg mnie za mało było.
O! Właśnie to! Dla jasności nie pracuje w drogerie i nie mam żadnych powiązań, ale biorąc na chłopski rozum czy jeżeli rossman jest niemiecką firmą i z tamtąd są sprowadzane rzeczy to chyba wiadomo że ceny będą wyższe opłacanie pracownika, utrzymanie samochodu i benzyna. chcesz robić za darmo i płacić za benzyne zgłoś się napewno wtedy obniżą ceny. Albo jak się nie podoba to wypad do niemiec i tam kupuj... Polska mentalność już mnie denerwuje najlepiej wyskoczyć z pretensjami mimo braku racji...
Cóż, prowadzenie sklepów w innym kraju to zawsze większe koszty (transport, ogarnięcie lokalnych przepisów, tłumaczenie etykiet i kij wie co jeszcze), więc jak dla mnie to logiczne i zdziwiłabym się, gdyby było inaczej.
No i co w tym złego? Chcecie wprowadzić odgórnie sterowane ceny jak za PRL?
Jeśli w Polsce dezodorant sprzedaje się za 5 zł - to bierze się 5 zł. Każdy nawet durny przedsiębiorca o tym wie. Jest rynek na badziew za 5 zł to bierze się 5 zł.
Przykładowo w Niemczech 1m2 np. domu kosztuje 3 tys. euro a w Polsce ( wykonawstwo deweloperskie na zlecenie na działce klienta ) ok. 3 tys. zł. Polskie firmy mają brać stawki polskie czy niemieckie?
Tak samo z Rossmanem.
Czy ktokolwiek bierze pod uwagę koszty dodatkowe takie jak np transport? To chyba normalne, że produkt jest tańszy, kiedy sprzedaje się go tam, gdzie się go produkuje.
Kilka uwag. Po pierwsze VAT w Polsce jest o kilka procent wyższy. Do tego dochodzi różnica w ilości sprzedawanego produktu. W Niemczech tego przysłowie go dezodoranty sprzedadzą 100 sztuk na miesiąc a u nas 50. Więc krajowy dostawca liczy sobie wyższą marżę. Dodatkowo u nas paliwo jest drogie w stosunku do siły nabywczej pieniądza. Ze względu na swoją walutę mamy inne oprocentowanie bankowych kredytów obrotowych dla firm. To także przerzuca się na cenę końcową. Jednym słowem. placimy frycowe za to, że jesteśmy biedni i jednocześnie nasza waluta i państwo słabe ekonomicznie i finansowo. Jeśli juz chcemy się porównywać porównujemy się do państw o podobnej siłę nabywczej pieniądza. Nie patrz na strefę Euro bo jesteśmy za słabi by do niej wejść obecnie. Grecy, którzy byli bogatsi od nas nie dali rady. A co dopiero nasz grajdolek.
Żeby to zestawienie miało sens, to należałoby podać nazwy produktów i kurs, po jakim przeliczono ceny. A tak, to tylko kolejny mem w internecie, tak samo wiarygodny jak pozostałe.
Wszystkie kraje-kolonie tak maja. Mieszkalem w Irlandii, teraz mieszkam w niemczech a juz niedlugo w UK... Ceny TYCH SAMYCH produktow w IE a w DE... doslownie dwa razy wiecej wszystko kosztuje w IE. Ceny na przykladzie sieci LIDL. Ok, pensje w IE sa lepsze, ale co z tego skoro jest to relacja na poziomie 1600 w IE, 1100 w DE, a kup czlowieku sobie np butelke wina raz w miesiacu... dokladnie te samo wino, ta sama siec sklepow... w IE 5e, w DE 2,50. Koszty transportu? serio?
W PL jest to samo, i podejrzewam ze znajdzie sie jeszcze kilka krajow tak traktowanych.
To po prostu nowa forma kolonializmu, nie militarnego, a ekonomicznego / gospodarczego.
Myslicie ze termin korpokolonializm sie przyjmie?
Mieszkam w Niemczech, co prawda dawno w Rossmanie nie byłem, ale pasta do zębów za 1,94 zł? To jakieś 0,47 €, nie wierzę że gdziekolwiek w Niemczech można dostać pastę poniżej 1 €. Mydło w kostce za tą cenę też raczej nie bardzo, inne ceny też jakby sprzed 10 lat.
Różnica kursów walut. Firma niemiecka zarabia w euro a kurs zł się waha. Muszą dawać taką cenę żeby kasa się zgadzała.Druga rzecz to tam vat jest 19%. Lepszy rynek. Więcej kupujących. Towar mniej stoi. Lepsza logistyka, drogi.
@daclaw to zależy czy chcesz płacić polskim przedsiębiorstwom, jak chcą "prawaki" (lewaki nie wymyślili bardziej pejoratywnego określenia na ludzi myślących logicznie), czy wolisz płacić za zniemczone produkty, który nadal nie są takiej jakości, jakiej chciałbyś aby były. Odpowiem Ci zatem, jak to powinno wyglądać - jest polexit, jesteśmy w czarnej du...w tym momencie przychodzie Swetru z ekipą i trąbią o braku demokracji i innych takich. Bo zamiast Polak Polakowi pomóc, to Polak Polakowi wilkiem. Chociaż akurat Swetru i platformersów nie nazwałbym Polakami, ale dla dobra dyskusji, niech będzie że to Polacy. Do rzeczy - zamiast pomagać jeden drugiemu, to patrzeliby tylko gdzie by tu podstawić nogę. Jestem pewien, że po tym poście już mnie do pewnej grupy zapuszkowałeś, bo tak działają polaczki. Niestety, taki mamy klimat...
@spookyfox1985 Nie chcę płacić polskim przedsiębiorstwom tylko dlatego, że są polskie. PRL-u gimby nie pamiętajo, ale są tacy, co pamiętajo i polskich produktów kijem nie tykajo.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 czerwca 2018 o 8:40
@SXZ1 W Rumunii pensje może i rosną. W Polsce - mowy nie ma. W Rumunii, jak pracodawca przygra w pręta, to mu się zutylizuje dom, czy zakład. W Polsce, nikt na to nie pójdzie. Nie wspominając, że Ukraińcy nie stanowią tam znaczącej siły roboczej.
Ceny cenami ale po Polskich chodnikach w lato chodzą takie piękności, że wypadek idzie spowodować ;> Zaś w Niemczech czarnoskóre albo w burkach. Wiem z doświadczenia.
Czyli wychodzi, że podatki u nas są prawie 2 razy wyższe, skoro produkty te same ale podatki od transportu, nieruchomości, pracownika, zusy itp. płacone w 2 różnych państwach. Do tego nie trzeba eksperta kompletny idiota to zrozumie.
Nawet gdyby ceny w niemczech były większe niż w Polsce to i tak byłoby to niesprawiedliwością, gdyż oni zarabiają znacznie więcej od nas a to jest czynnik wskazujący na to, że produkty w niemczech są znacznie bardziej tańsze niż pokazuje to ta tabela.
Nie zarabiają znacznie więcej. Powiedzmy 25 latek po ekonomi będzie żył na trochę poziomie niż w Polsce, ale nie będzie jeździł Ferrari. To dobry powód, żeby wyjechać z Polski po studiach i żyć np. we Francji albo w Hiszpanii. "Nawet gdyby ceny w niemczech były większe niż w Polsce to i tak byłoby to niesprawiedliwością, gdyż oni zarabiają znacznie więcej od nas" o co ci w tej wypowiedzi chodziło. To nie jest niesprawiedliwość, że kelner w Niemczech zarobi lepiej niż w Polsce. Naucz się języka i jedź do Berlina a nie się żalisz, że tam zarabiają więcej.
@Caffa Załóżmy, że te ceny które podałeś są prawdziwe. Mam dla Ciebie genialny pomysł na biznes. Zakładasz sklep w Polsce, np. Caffamann. Jeździsz do Niemiec do Rossmanna. Kupujesz towar w ich sklepach. Przywozisz do Polski i sprzedajesz taniej niż w Rossmannie. Jesteś konkurencyjny. Biznes Ci się rozrasta i zakładasz sieć sklepów w całej Polsce.
10% zysku dla mnie za pomysł.
Kolejny bzdurny demot a ciemny lud łyka to jak pelikan. Kilka dni temu byłem w niemczech i widziałem ceny w Aldim co prawda ale ceny były dużo, DUŻO wyższe niż w Polsce.
Więc ten demot to totalna bzdura.
Po pierwsze choć faktycznie ceny są wyższe to nie rozumiecie, że:
a) Niech Rossmann ustala takie ceny jakie chcą. W końcu to ich przedsiębiorstwo a jak na Polskę to ceny mają konkurencyjne jak na Polskę
b) kocham przeliczanie wszystkiego na złotówki. Owszem w Niemczech zapłacisz za chleb o,50 euro, ale też zarobisz 1800 a nie na przykład 2200
Dokładnie. Te ceny niz nie znaczą po pierwsze nie wiem jakie są podatki w niemczech - jaki vat, jaki cit? Jaka jest mozliwość odliczania vatu, jaki jest zus? To musiałąby być dokładna rozpiska bo koszt produktów to również koszt prowadzenia działalności gospodarczej. Dochodzi również koszt transportu jak koleka wyżej zaznaczył. Gdzie produkowane są produkty? Gdyby były faktycznie takie różnice co jestem przekonany, że małe dyskonty kupowałyby produkty za granicą, aby mieć niższe ceny a co z tym idzie większy obrót.
Tu jest pies pogrzebany. Ceny marek z NIEMIEC, NIEMIECKICH produktów, potem zdziwienie, dlaczego ta Polska gospodarka tak cienko przędzie? A może zamiast ISany kupić Jelenia? Może zamiast Nivea nabyć krem polskiego producenta?
Oho...widzę znafcuf internetowych. To mam propozycję. Wsiądźcie w swoje auto, zatankujcie za swoje pieniążki, jedźcie do Niemiec, kupcie w niemieckim Rossmanie za swoje pieniążki wymienione wyżej produkty i wróćcie z nimi do domku. I podliczcie wtedy, czy to rzeczywiście jest 80 złotych, czy nieco więcej.
tak czy siak...w Niemczech nie pyli się na stałe mieszkać, fakt faktem, że jest taniej, ale przelicznik praktycznie 1 do 1, możnaby jeździć do roboty co parę tyg. ale komu się tak chce...
- koszty transportu do Polski
- inne stawki podatkowe w Polsce i w Niemczech
- koszty badań marketingowych, wynikające z mniejszej znajomości polskiego rynku przez zarząd i pracowników Rossmanna
- marża doliczona sobie przez firmę, zwyczajnie z tytułu oferowania produktu trudno dostępnego na naszym rynku (podczas gdy w Niemczech zdarzają się konkurenci oferujący podobne towary, co wymusza spuszczenie z ceny - to nie jest jakaś zmowa w celu ślepego faworyzowania Niemiaszków)
- i wreszcie, różnorakie inne koszty, których zwykły, przeciętny konsument zwyczajnie nie widzi
Ale tak, dalej wmawiajcie sobie, że to jakaś zmowa, konspiracja i wszyscy są przeciwko nam.
znajomi z niemiec potrzebują 800euro razem żeby wynająć mieszkanie w centrum, żyć i wyjeżdzać za granicę... :D u nas za 800zł można podetrzeć łzę w oku i umrzeć. często korzystam z porównywarek cen jak np https://zakupowy.expert pomagają wyszperac coś taniej o ile to możliwe..
To jeszcze nikt się na zorientował, że zachód ma nas za idiotów własnie dlatego ,że dajecie się im doić jak fra... albo tony śmieci z całych niemiec, produkty gorszej jakości,... przecież to śmiech ogarnia jak np. ostatnio podatek bankowy wszedł a banki przerzuciły koszty na klienta a Polacy pretensje zamiast do banków, że to ich dot. podatek a nie klientów, to mieli pretensje do polityków... hahahah
Każdy podatek przerzucany jest na klienta. Podatek jest kosztem, a każdy koszt jest wliczony w cenę produktu/usługi. Cenę i jakość produktów/usług dyktuje prawo popytu i podaży i jest ona ustalona na poziomie zapewniającym największe zyski dla firmy, która je produkuje/świadczy i te ceny różnią się w zależności od rynków, na których działa. Nie jest to żadna tajemnica.
pomyślmy jakie jest opodatkowanie w Niemczech np. taki vat ?Polacy "lubieją" koryto plus dla patologii nie jest ważna obniżka podatków, czy uproszczenie prawa- socjal to jest to, nie pracować a dostać no i kasa dla swoich w spółkach skarbu państwa
2- porozmawiajmy o kursie walutowym, bo chyba tak było to liczone , bo przejście na Euro jest złe dla kogo złe, dla drugiego Polaka dobre
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 czerwca 2018 o 12:39
@YszamanY Dokładnie. Dodajcie marki, żeby było jasne, że to te same produkty i podajcie ceny bez VAT.
@YszamanY
Niemcy mają podobny VAT i wyższy CIT, ale prostsze i przejrzystsze prawo, do tego urzędnicy, którzy chcą pomagać, a nie szkodzić.
Co do marek - ta tabelka jest na podstawie takiego filmiku z youtube, który wczoraj był na wykopie w popularnych, marki te same (isana i jeszcze parę innych), ale nie chce mi się już szukać
"podajcie ceny bez VAT" - a po co bez VAT, skoro skrajna większość z nas kupuje te produkty z VATem?
@naprawiaczlaptopow nie pytaj kto, zapytaj czemu nie zmniejszono jeżeli Polska jest w takim rozkwicie - chyba że to pis-owskie kłamstwo ,ale ty lubisz jak ci wciskają kity
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 czerwca 2018 o 19:29
@YszamanY A więc mamy prostą konkluzję: Na jednych i na drugich nie wolno głosować! Ani PiS ani PO!
Jedni podnieśli, a drudzy zostawili podniesione.
To samo z obowiązkiem meldunkowym.
"PiS-PO = jedno zło"
"Wymieniają się" władzą jak Putin z Miedwiediewem.
Tak właśnie wyglądają założenia programu Mitteleuropa wymyślonego jeszcze przez Bismarca. Niemcy jako centrum ekonomiczne, przemysłowe i polityczne, Europa wschodnia jako peryferie gospodarcze wykorzystywane jako uzupełnienie gospodarki Niemieckiej i konsumenci dóbr wytworzonych przez gospodarkę Niemiecką. Dziś ten projekt jest realizowany przez UE. Dopóki Polska będzie się trzymać tego tworu to każda próba wyrwania się z biedy i ruszenia naszej gospodarki będzie torpedowana przez kraje E. zachodniej w szczególności przez Niemcy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 czerwca 2018 o 11:14
Bo państwa na świecie dzielą się na dwie grupy to jest państwa poważne co mają żywotne interesy rozpisane na pokolenia i pozostałą resztę. Pytanie do której grypy zalicza się Polska?
@hoost Święte słowa. Jak to sam Bismark powiedział: "Dajcie Polakom rządzić, a sami się wykończą" (i ma racje bo Polska się na gwałt wyludnia, polecam wszystkim zajrzeć w dane GUS-u na temat przyrostu naturalnego i między 1975 a 1990 było średnio 600tys. urodzeń, dziś te roczniki są w reprodukcji (i to już ich ostatni dzwonek) a my się cieszymy z 400tys.) Dla zachodnich państw jesteśmy kolonią, nie chce demonizować PiS-u, ale uważam go szczególnie na arenie międzynarodowej, za takiego nie lubianego chłopca co można zawsze wiadro pomyj wylać i nikt nie zwróci uwagi i za zbyt socjalny rząd, który mając świetną okazje do rzeczywistego wstawania z kolan, skutecznie zabił Polską "klasę średnią", tymi wszystkimi "dodatkami plus" jak i podnoszeniem płacy minimalnej (to nie jest tak, że jestem jej przeciwnikiem, ale zwolennikiem też nie), kiedy rzeczywiście na rynku brakuje rąk do pracy to nie trzeba podnosić płacy minimalnej, wystarczyłoby ograniczyć ilość ukraińców, których robocza godzina jest wyższa od stawki Polaka to już w ogóle śmiech na sali, ale z tego co widzę Polska będzie szybciej multi-kulti niż nam się wszystkim wydaje (mam wrażenie, że z miesiąca na miesiąc widzę wiecej hindusow, pakistańczyków, ludzi ciapatej karnacji), byle dalej być kolonią, płaca minimalna do góry, ale zaraz wszystkie ceny w sklepach też do góry, aż zdziwiony jestem, że stopy procentowe cały czas na niskim poziomie, ale z drugiej zaś strony, wiele ludzi ma kredyty hipoteczne na styk (mam tu na myśli tą "polską klasę średnią") i podniesienie im kredytu o 100 zł miesięcznie to dosłownie być, albo nie być i są pozostawieni sami sobie, bo podniesienie płacy nic im nie dało, bo zarabiali znacznie więcej od tej najniższej, ale pracodawca nie dał żadnego wyrównania( albo dał nieadekwatną), ja tak np. miałem. 500+ się nie łapie bo mają tylko jedno dziecko, albo wcale, mieszkanie plus też nie bo już mają kredyt hipoteczny. PiS niestety zabił klasę średnią nim ta zaczęła raczkować. Najgorsze jest to, że kompletnie nie widzę alternatywy w opcjach politycznych jak też nie widzę przyszłości w UE ten twór sam się rozpada, wielu rodowitych Belgów, Francuzów, czy ostatnio wybory we Włoszech pokazuje, jak ludzie są anty UE i to nie tylko blok postkomunistyczny. Chyba pozostaje nam tylko czekać, aż samo się rozleci, natomiast z historii wiemy, że rozpady wszelkich unii kończyły się wojnami.
@hoost Dlaczego tyle minusow dostajesz? Przeciez to fakty, projekt Mitteleuropa mozna przeczytac, ciezko widocznie lemingom sie obudzic i zrozumiec ze nie ma przyjaciol, sa interesy, a Polska jak byla tak jest ruchana przez szwabow.
@hoost Tak, tak, oczywiście. To Bismark określił ilu mamy urzędników, posłów itp i jakie są koszty utrzymania tego państwa. To my Polacy decydujemy o tym jak są marnotrawione nasze publiczne pieniążki. Jak braknie w budżecie, trzeba podnieść podatki. Popatrz ile dostajesz NETTO, ile BRUTTO a jaki to jest koszt dla firmy. Ta maszynka ma niższą "sprawność" niż maszynka niemiecka. Bismark nie kazał nam rozpirzać pieniędzy na lewo i prawo, Bismark miał pewne spostrzeżenia. Polacy nie nadają się do tego, nie potrafią mieć swojego państwa. Marnotrawimy setki milionów, niezależnie od tego która opcja rządzi. Nie potrzeba Bismarka. W urzędach siedzą 3 Krystyny, za chwilę 8 - bo nie da się tego inaczej "obrobić". Urzędnicy siedzą, piastuj stanowiska, a na wszystko powołują spółki - no bo ONI przecież sami nie będą tego robić. Polacy są zupełnie nieporadni w opracowaniu systemu prawnego, systemu procedur, administracji - na wszystko lekarstwem jest więcej etatów. A potem : więcej podatków, nikomu się nic nie opłaca. Ludzie nie mają na to siły i wyjeżdżają. A Ty pleć głupoty o Bismarku. A może za ceny w Rosmanie potop szwedzki ?
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 czerwca 2018 o 21:25
@hoost już PIS zrobi wszystko, żebyśmy przestali się trzymać "tego tworu" a żebyśmy ponownie znaleźli się w innym tworze - rosyjskim. Wtedy zatęsknicie za złą Europą - tak jak Polacy tęsknili jeszcze 30 lat temu. Wtedy będziecie dopiero mieli co porównywać - jak poprzednio, wypłata miesięczna wartości 20 USD. W PL wtedy nie będzie złego rosmanna - podobnie jak paru innych rzeczy, które macie dziś za oczywiste, a których za mojej młodości nie było. No ale będziecie za to mieli ponownie "braci Słowian" za partnerów. Ach nie - co ja piszę, przecież Polska to miedzynarodowa potęga regionalna. Ani z Europą ani z Ruskimi nie będzie. Od morza do morza... prawda ? :)
Jaki masz problem? Nie chcesz nie kupuj! Na rynku są przecież inne drogerie, nie tylko Rossmann. Już mnie wkurza ten ból dupy niektórych ludzi.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 czerwca 2018 o 11:28
@jjjj8888 A jakie konkretnie ;) Mamy choć 1 która jest w stanie zapełnić sklep polskimi produktami?
@MaXwell22555 Mam wymieniać? No dobra, np. Hebe, Natura, Super-Pharm. Nie wiem jak dużo polskich produktów tam jest, ale jeżeli coś jest drogie w Rossmannie, to można przecież pójść do konkurencji. Ba, nawet nie trzeba nigdzie iść, bo ceny można sprawdzić na ich stronach internetowych!
Polaczki większość towarów wykupują jak jest promocja. Niemcy nie. Dlatego taka różnica.
A to myślicie że jak towar przyjedzie do Polski z Niemiec to będzie tyle samo kosztował co w sklepie na miejscu w Niemczech? Czy ktoś uważa że Niemiec liczyć nie umie?
@edzsledz Problem w tym że wiele tych produktów jest produkowanych w Polsce a następnie wysyłanych zarówno do Niemieckich jak i Polskich sklepów a mimo a pomimo to i tak w Niemczech są tańsze.
Zresztą niedawno zamawiałem Imadło z USA. Z podatkami opłatami itd zapłaciłem 543.48 zł.
W Polsce to samo imadło ale mniejsze 170mm (moje 200mm) kosztuje prawie 900 zł...
@edzsledz Bo to niemiecka firma. W Polsce zwiększają ceny, bo widocznie jest niekorzystny rynek. Poza tym. Jak mnie wkurzają takie Polaczki, którzy gadają, że zagraniczne przedsiębiorstwa kasują więcej w Polsce. Są prywatne i niech i w Polsce walną 1000 zł za szampon. Ich firma i mogą dyktować takie ceny jakie chcą. A, że Polska pod wieloma względami jest mocno w plecy względem zachodu i raczej nie ma rodzimych firm to trudno, bierzemy Lidla, Biedronkę, Carrefour. Wiem, że ludzie mówią" Kupuj w polskich sklepach, ale one nie dają rady sprostać potędze gospodarczej Zachodu. Był o tym demot. Ludzie idą tam gdzie taniej i lepiej a nie gdzie polska firma
@komentarz_ponizej_poziomu, gdzie znalazłeś listę tych produktów by oceniać to czy to krajowe czy niemieckie wyroby?
Co do imadła: takie prawo rynku: ja to sprzedaje z marżą jaka mi się podoba i z ceną która mi się podoba, jak nie chcesz tu kupić to idź gdzie indziej. Ty o tym wiesz i kupisz bez pośrednika, inny kupi drogo bo nie wie że może taniej.
Mnie bardziej martwiło by to że do Polski przychodzą towary gorsze jakościowo, a demotów na ten temat wg mnie za mało było.
O! Właśnie to! Dla jasności nie pracuje w drogerie i nie mam żadnych powiązań, ale biorąc na chłopski rozum czy jeżeli rossman jest niemiecką firmą i z tamtąd są sprowadzane rzeczy to chyba wiadomo że ceny będą wyższe opłacanie pracownika, utrzymanie samochodu i benzyna. chcesz robić za darmo i płacić za benzyne zgłoś się napewno wtedy obniżą ceny. Albo jak się nie podoba to wypad do niemiec i tam kupuj... Polska mentalność już mnie denerwuje najlepiej wyskoczyć z pretensjami mimo braku racji...
Niekorztystny przelicznik Euro do Złotego
ciekaw gdzie jest dezodorant w kulce za 4zl, raczej 9zl
Dlatego wyjechałem z tego kraju i mieszkam i pracuje w Niemczech :)
Przeraziły Cię ceny, podkładów , szminek, tuszu do rzęs?
i piona. Fakt faktem społeczeństwo na zachodzie jest raczej bogatsze niż w Polsce
Cóż, prowadzenie sklepów w innym kraju to zawsze większe koszty (transport, ogarnięcie lokalnych przepisów, tłumaczenie etykiet i kij wie co jeszcze), więc jak dla mnie to logiczne i zdziwiłabym się, gdyby było inaczej.
Oczywiście 500+ to patologia a Kindergeld to rozsądna polityka socjalna.
@nyar ile wynosi 500+ w stosunku do najniższej krajowej a ile wynosi Kindergeld?
Bo z tego co wiem to licząc po niemiecku to 500+ było programem 300+.
No i co w tym złego? Chcecie wprowadzić odgórnie sterowane ceny jak za PRL?
Jeśli w Polsce dezodorant sprzedaje się za 5 zł - to bierze się 5 zł. Każdy nawet durny przedsiębiorca o tym wie. Jest rynek na badziew za 5 zł to bierze się 5 zł.
Przykładowo w Niemczech 1m2 np. domu kosztuje 3 tys. euro a w Polsce ( wykonawstwo deweloperskie na zlecenie na działce klienta ) ok. 3 tys. zł. Polskie firmy mają brać stawki polskie czy niemieckie?
Tak samo z Rossmanem.
@Zibioff Nie wiem skąd wziąłeś cenę 3 tys. euro, chyba tylko w Berlinie.
Czy ktokolwiek bierze pod uwagę koszty dodatkowe takie jak np transport? To chyba normalne, że produkt jest tańszy, kiedy sprzedaje się go tam, gdzie się go produkuje.
Z którego to roku jest? Bo ceny mocno nieaktualne. Niemiecka chemia jest zwyczajnie tańsza i lepsza.
Kilka uwag. Po pierwsze VAT w Polsce jest o kilka procent wyższy. Do tego dochodzi różnica w ilości sprzedawanego produktu. W Niemczech tego przysłowie go dezodoranty sprzedadzą 100 sztuk na miesiąc a u nas 50. Więc krajowy dostawca liczy sobie wyższą marżę. Dodatkowo u nas paliwo jest drogie w stosunku do siły nabywczej pieniądza. Ze względu na swoją walutę mamy inne oprocentowanie bankowych kredytów obrotowych dla firm. To także przerzuca się na cenę końcową. Jednym słowem. placimy frycowe za to, że jesteśmy biedni i jednocześnie nasza waluta i państwo słabe ekonomicznie i finansowo. Jeśli juz chcemy się porównywać porównujemy się do państw o podobnej siłę nabywczej pieniądza. Nie patrz na strefę Euro bo jesteśmy za słabi by do niej wejść obecnie. Grecy, którzy byli bogatsi od nas nie dali rady. A co dopiero nasz grajdolek.
Żeby to zestawienie miało sens, to należałoby podać nazwy produktów i kurs, po jakim przeliczono ceny. A tak, to tylko kolejny mem w internecie, tak samo wiarygodny jak pozostałe.
Wszystkie kraje-kolonie tak maja. Mieszkalem w Irlandii, teraz mieszkam w niemczech a juz niedlugo w UK... Ceny TYCH SAMYCH produktow w IE a w DE... doslownie dwa razy wiecej wszystko kosztuje w IE. Ceny na przykladzie sieci LIDL. Ok, pensje w IE sa lepsze, ale co z tego skoro jest to relacja na poziomie 1600 w IE, 1100 w DE, a kup czlowieku sobie np butelke wina raz w miesiacu... dokladnie te samo wino, ta sama siec sklepow... w IE 5e, w DE 2,50. Koszty transportu? serio?
W PL jest to samo, i podejrzewam ze znajdzie sie jeszcze kilka krajow tak traktowanych.
To po prostu nowa forma kolonializmu, nie militarnego, a ekonomicznego / gospodarczego.
Myslicie ze termin korpokolonializm sie przyjmie?
Żadna nowina, poszukujecie Balcerowiczowi
Mieszkam w Niemczech, co prawda dawno w Rossmanie nie byłem, ale pasta do zębów za 1,94 zł? To jakieś 0,47 €, nie wierzę że gdziekolwiek w Niemczech można dostać pastę poniżej 1 €. Mydło w kostce za tą cenę też raczej nie bardzo, inne ceny też jakby sprzed 10 lat.
Różnica kursów walut. Firma niemiecka zarabia w euro a kurs zł się waha. Muszą dawać taką cenę żeby kasa się zgadzała.Druga rzecz to tam vat jest 19%. Lepszy rynek. Więcej kupujących. Towar mniej stoi. Lepsza logistyka, drogi.
A teraz pytanko - jeśli spełni się mokry sen prawaków, czyli Polexit, to te różnice zmniejszą się, czy zwiększą?
@daclaw to zależy czy chcesz płacić polskim przedsiębiorstwom, jak chcą "prawaki" (lewaki nie wymyślili bardziej pejoratywnego określenia na ludzi myślących logicznie), czy wolisz płacić za zniemczone produkty, który nadal nie są takiej jakości, jakiej chciałbyś aby były. Odpowiem Ci zatem, jak to powinno wyglądać - jest polexit, jesteśmy w czarnej du...w tym momencie przychodzie Swetru z ekipą i trąbią o braku demokracji i innych takich. Bo zamiast Polak Polakowi pomóc, to Polak Polakowi wilkiem. Chociaż akurat Swetru i platformersów nie nazwałbym Polakami, ale dla dobra dyskusji, niech będzie że to Polacy. Do rzeczy - zamiast pomagać jeden drugiemu, to patrzeliby tylko gdzie by tu podstawić nogę. Jestem pewien, że po tym poście już mnie do pewnej grupy zapuszkowałeś, bo tak działają polaczki. Niestety, taki mamy klimat...
@spookyfox1985 Nie chcę płacić polskim przedsiębiorstwom tylko dlatego, że są polskie. PRL-u gimby nie pamiętajo, ale są tacy, co pamiętajo i polskich produktów kijem nie tykajo.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 czerwca 2018 o 8:40
@SXZ1 W Rumunii pensje może i rosną. W Polsce - mowy nie ma. W Rumunii, jak pracodawca przygra w pręta, to mu się zutylizuje dom, czy zakład. W Polsce, nikt na to nie pójdzie. Nie wspominając, że Ukraińcy nie stanowią tam znaczącej siły roboczej.
Ceny cenami ale po Polskich chodnikach w lato chodzą takie piękności, że wypadek idzie spowodować ;> Zaś w Niemczech czarnoskóre albo w burkach. Wiem z doświadczenia.
Czyli wychodzi, że podatki u nas są prawie 2 razy wyższe, skoro produkty te same ale podatki od transportu, nieruchomości, pracownika, zusy itp. płacone w 2 różnych państwach. Do tego nie trzeba eksperta kompletny idiota to zrozumie.
Gdzie, kiedy badano ceny i po jakim kursie przeliczano?
W Niemczech najwyższy VAT: 19%, w PL: 23%.
I dlatego w maju, jak byłem u rodziny w Niemczech, to z powrotem przywiozłem całego kombiaka tańszych zakupów.
Nawet gdyby ceny w niemczech były większe niż w Polsce to i tak byłoby to niesprawiedliwością, gdyż oni zarabiają znacznie więcej od nas a to jest czynnik wskazujący na to, że produkty w niemczech są znacznie bardziej tańsze niż pokazuje to ta tabela.
nono, sprawiedliwie byłoby dopiero, gdyby Niemcy ZA NASZĄ KRZYWDĘ rozdawali w tych sklepach za darmo. Zwłaszcza madkom z horymi curkami. Prawda ?
Nie zarabiają znacznie więcej. Powiedzmy 25 latek po ekonomi będzie żył na trochę poziomie niż w Polsce, ale nie będzie jeździł Ferrari. To dobry powód, żeby wyjechać z Polski po studiach i żyć np. we Francji albo w Hiszpanii. "Nawet gdyby ceny w niemczech były większe niż w Polsce to i tak byłoby to niesprawiedliwością, gdyż oni zarabiają znacznie więcej od nas" o co ci w tej wypowiedzi chodziło. To nie jest niesprawiedliwość, że kelner w Niemczech zarobi lepiej niż w Polsce. Naucz się języka i jedź do Berlina a nie się żalisz, że tam zarabiają więcej.
dezodorant meski 4zl szampom meski 5zl? chyba polski pomyliles
@Caffa Załóżmy, że te ceny które podałeś są prawdziwe. Mam dla Ciebie genialny pomysł na biznes. Zakładasz sklep w Polsce, np. Caffamann. Jeździsz do Niemiec do Rossmanna. Kupujesz towar w ich sklepach. Przywozisz do Polski i sprzedajesz taniej niż w Rossmannie. Jesteś konkurencyjny. Biznes Ci się rozrasta i zakładasz sieć sklepów w całej Polsce.
10% zysku dla mnie za pomysł.
Kolejny bzdurny demot a ciemny lud łyka to jak pelikan. Kilka dni temu byłem w niemczech i widziałem ceny w Aldim co prawda ale ceny były dużo, DUŻO wyższe niż w Polsce.
Więc ten demot to totalna bzdura.
Po pierwsze choć faktycznie ceny są wyższe to nie rozumiecie, że:
a) Niech Rossmann ustala takie ceny jakie chcą. W końcu to ich przedsiębiorstwo a jak na Polskę to ceny mają konkurencyjne jak na Polskę
b) kocham przeliczanie wszystkiego na złotówki. Owszem w Niemczech zapłacisz za chleb o,50 euro, ale też zarobisz 1800 a nie na przykład 2200
Warto jeszcze dodać, że nasze sklepy oferują produkty często określone jako kategoria B, są znacznie niższej jakości niż te w Niemczech
Made in Germany i wszystko jasne. Doliczyli cenę transportu z czwartej rzeszy.
Dokładnie. Te ceny niz nie znaczą po pierwsze nie wiem jakie są podatki w niemczech - jaki vat, jaki cit? Jaka jest mozliwość odliczania vatu, jaki jest zus? To musiałąby być dokładna rozpiska bo koszt produktów to również koszt prowadzenia działalności gospodarczej. Dochodzi również koszt transportu jak koleka wyżej zaznaczył. Gdzie produkowane są produkty? Gdyby były faktycznie takie różnice co jestem przekonany, że małe dyskonty kupowałyby produkty za granicą, aby mieć niższe ceny a co z tym idzie większy obrót.
Tu jest pies pogrzebany. Ceny marek z NIEMIEC, NIEMIECKICH produktów, potem zdziwienie, dlaczego ta Polska gospodarka tak cienko przędzie? A może zamiast ISany kupić Jelenia? Może zamiast Nivea nabyć krem polskiego producenta?
Oho...widzę znafcuf internetowych. To mam propozycję. Wsiądźcie w swoje auto, zatankujcie za swoje pieniążki, jedźcie do Niemiec, kupcie w niemieckim Rossmanie za swoje pieniążki wymienione wyżej produkty i wróćcie z nimi do domku. I podliczcie wtedy, czy to rzeczywiście jest 80 złotych, czy nieco więcej.
Dlaczego nie porównacie wszystkich cen? Np. chleb, ser biały, żółty, czynsz, komunikacja miejska itd. A no tak, wyjdzie, że w Polsce jest tanio.
brak źródła, brak konkretnych nazw produktów, tylko nazwy ogólne. Czyli Zero Faktów, zwykła bujda.
to porownajcie tez podatki ktore wchodza w sklad ceny... poza tym propnuje bojkotowac rosmanna to moze przemysla sprawe :P
tak czy siak...w Niemczech nie pyli się na stałe mieszkać, fakt faktem, że jest taniej, ale przelicznik praktycznie 1 do 1, możnaby jeździć do roboty co parę tyg. ale komu się tak chce...
To jest bzdura rzeczyw niemczech wcale nie sa az tak tanie, bez przesady
... bo Polska dała się wyfrajerzyć wstępując do 5 rozbioru...,który zwie się " Unia Europejska".
Skąd oni te ceny wzięli, mieszkam w Niemczech od 5 lat i jeszcze takich nie widziałem. Ktoś chce tutaj ładnie kogoś w balona zrobić.
Dane i przeliczniki wyssane z palca. Źródło albo nie było sprawy
od kiedy pasta do zębów kosztuje 4zł ?niby są, ale to nie znaczy, że niemiec ma się myć aquafreshem, a Ja jakimś najtańszym ?
Hmmm, zobaczmy...
- koszty transportu do Polski
- inne stawki podatkowe w Polsce i w Niemczech
- koszty badań marketingowych, wynikające z mniejszej znajomości polskiego rynku przez zarząd i pracowników Rossmanna
- marża doliczona sobie przez firmę, zwyczajnie z tytułu oferowania produktu trudno dostępnego na naszym rynku (podczas gdy w Niemczech zdarzają się konkurenci oferujący podobne towary, co wymusza spuszczenie z ceny - to nie jest jakaś zmowa w celu ślepego faworyzowania Niemiaszków)
- i wreszcie, różnorakie inne koszty, których zwykły, przeciętny konsument zwyczajnie nie widzi
Ale tak, dalej wmawiajcie sobie, że to jakaś zmowa, konspiracja i wszyscy są przeciwko nam.
Nivea men Dry
Rossman de: 1.59 EUR w promocji
Rossman pl: 9.19 PLN nie w promocji
Kurs PLN-EUR z 27.11.2018: 4.30 PLN. Produkt jest 3 zl tanszy w DE.
A teraz rodzynek: ten sam dezodorant w Tesco uk: 1 GBP. przy kursie z dnia j.w. cena wynosi 4.85 PLN. NIEMCY DAJA SIE KROIC!!
znajomi z niemiec potrzebują 800euro razem żeby wynająć mieszkanie w centrum, żyć i wyjeżdzać za granicę... :D u nas za 800zł można podetrzeć łzę w oku i umrzeć. często korzystam z porównywarek cen jak np https://zakupowy.expert pomagają wyszperac coś taniej o ile to możliwe..