Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
156 175
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~L3834u
-3 / 5

Rozumiem zdenerwowanie moim postem, ale nie chodzi mi t o to, że jestem przeciw walce z przedmiotowym traktowaniem kobiet, czy matek. Po prostu to kolejny durny słowotok, który nic nie zmieni. Co mamy z tym zrobić? Napisać "Tak, masz rację"? To trzeba poruszyć na zebraniu rodziców, albo przekazać kuratorium.
P.S. Zbieram na samolot.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar KulturaOryniacka
+2 / 20

Czekaj, czekaj to ja nie wiem jakie ja studia konczylam... Na historii mnie uczono ze od zarania dziejow to prawica ma problem ze wszystkim zmianami jakie sie dzieja od heliocentryzmu poprzez elektrycznosc! A zmiany musza zachodzic w swiadomosci i mentalnosci ludzi czyli od poczatku ale to juz wiecie, nie na darmo wszak chrzci sie male dzieci i wciska kity o jakichs nadnaturalnych bytach. Mama tez czlowiek - zapamietaj
P. S Ciekawe jaka byla by gooownoburza gdyby tatusia przedstawiono jako bankomat. Juz to widze...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kraken11
+7 / 11

@WszystkieFajneSaZajete Ja tam popieram Panią Ninę. Kobiety powinny pracować tak samo jak mężczyźni. A mężczyźni powinni wykonywać na równi z kobietami obowiązki domowe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Janadino
+7 / 7

@KulturaOryniacka nie wiem czy czytałaś całość czy tylko kawałek ale tatusiowie są przedstawieni jako czytacze gazety na fotelu i operatorzy pilota od tv

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar KulturaOryniacka
0 / 6

Czytalam @Janadinio czytalam, widac facetom nie przeszkadza taki wizerunek ich samych, chyba nawet im tak wygodnie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lulus
+1 / 1

@KulturaOryniacka - może facetom nie przeszkadza taki wizerunek z powodu właśnie dystansu?
Czasem warto poluzować ten sznurek przy spodniach ;) poza tym odnośnie zdjęcia w democie "satyra jest obowiązującą narracją" - jest to sprzeczność, gdyż satyra nie może nią być, ponieważ właśnie ma na celu wyśmianie czegoś poprzez wyolbrzymienie.I autorka tego tekstu(w democie) najpierw powinna się dokształcić, później zabierać zdanie na tego pokroju tematy. I w związku z satyrą ta "gównoburza" jest bezsensowna :)
Wspomniałaś, ze kończyłaś studia - więc zanim podważysz to co napisałem odnośnie satyry, to idź do chłopaków od filologii polskiej. Świetnie wyjaśnią dlaczego satyra nie może być narracją ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 czerwca 2018 o 23:27

avatar ~kamileo123456
-2 / 20

Sztuka jakich wiele - o pozytywnym przesłaniu w zakończeniu. Ale jakaś oszołomka próbuje robić aferę...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VaniaVirgo
+2 / 8

Pozytywnym? Tata dalej palcem w domu nie kiwnie, tylko jakieś kwiatki da i na spacer wyprowadzi :/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~L3834u
+4 / 8

Znałem taką rodzinę, gdzie facet pracował na 2 zmiany, sprzątał, gotował, prał, karmił, przewijał itd. Nie sądzisz, że jak jedna osoba nie pracuje zarobkowo, a druga zaiwania 16 godzin dziennie to ta pierwsza powinna robić w domu wszystko, a druga powinna wypoczywać?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VaniaVirgo
+3 / 3

@L3834u Ja nie uważam, żeby druga osoba musiała robić WSZYSTKO, na pewno większość. Nie oczekuje, że ta strona pracująca będzie myć okna, drzwi itd, ale świat się nie zawali, jak wychodząc zgarnie śmieci, albo po zjedzeniu umyje talerz po sobie, czy zaleje domestosem muszle. To są 2minutowe zadania, a od razu jakoś tak fajniej. Z resztą problem pojawia się wtedy, kiedy dzieci są większe i mama również idzie do pracy, a wielu tatusiów, nadal nie robi nic w domu, bo przecież przez tyle lat utarło się, że to robi kobieta i już. Aczkolwiek znam troche kobiet, które same tego chcą. Najpierw wręcz zabraniają partnerom robienia czegokolwiek w domu, bo to ich zadanie (mimo, że pracują oboje), a po paru latach płacz, że ona taka zmęczona. Na szczęście ne zawsze tak jest, niektórzy myślą samodzielnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kowaleczka
+11 / 17

Kobieta ma rację. O ile dla dorosłego to satyra, o tyle dziecko nie wyłapie dowcipu tylko smutną rzeczywistość:(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Katraski
+2 / 10

@KudlatyRyj No bardzo normalny, obdzieranie ze skóry, palenie żywcem, krucjaty, ah...stare dobre czasy, nie to co teraz, zbyt dużo pokoju. Ludzie mają wolną wolę i mówią co myślą. No skandal po prostu. Ty chyba dziecko nie wiesz za czym tęsknisz bo nic z tego nie przeżyłeś. W tym starym świecie byłbyś karmą dla wilków albo zrzuciliby cię ze skały jak każdego cherlaka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Slawa238
+5 / 5

Czyli w PRL? Bo wcześniej takie sytuacje rzadko się zdarzały. Chłopki zapier.alały na polu, mieszczański jako służba u arystokracji a arystokratki nie zajmowały się dziećmi, bo miały od tego niańki. Na samodzielne wychowanie mogły pozwolić sobie żony bogatych kupców lub intelektualistów, ale i tak zazwyczaj miały do pomocy służbę. Dzieciaki klas niższych jak tylko odrobinę podrosły albo pracowały albo biegały samopas. Kobieta, która samodzielnie gotuje, sprząta i wychowuje dzieci to wynalazek XX wieku i to najczęściej powojenny

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Ajronz
-4 / 6

bardzo bezposrednio wytlumaczone, nie sądze kto sie do czego nadaje i kto co powinien robić ale odpowiedzcie sobie na jedno pytanie, przykladowy facet w domu naprawi pralke. naprawi samochod, zmieni kolo, dokona remontu , na tle tego czego oczekuje sie od kobiety, to kobieta wcale nie ma tak duzo do roboty, nie mam na mysli lewych facetow którzy nic nie robia tacy po prostu zaplaca za usluge fachowcowi . Tak więc na prawde macie tak ciezko? bez przesady , nie twierdze ze to sluszny podzial obowiazkow ale okej niech kobiety pojda do warsztatow i zamienmy sie rolami , co za problem , ja nie widze problemu zebym musial ugotowac pozmywac i wstawic pranie i posprzatac mieszkanie, bez przesady , nie mowie ze wszystkie ale dochodzimy do czasów gdzie kobiety by chcialy nic nie robic skoro to jest dla nich za duzo to zostaje im praca i nic nie robienie w domu tak? tędy idziemy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Gargantuasi
+5 / 5

Co i po co ty człowieku piszesz? Gdzie ktoś pisze o nic nie robieniu? Autorce chodziło po prostu o bezpośredni i bardzo uproszczony sposób wypowiedzi jaką przedszkole uznało za stosowną. Nie powiesz mi chyba,że ktoś kto nazwałby twoją matkę "oswojoną" nie dostałby po twarzy. Dzieciom się nic nie stanie, pewnie i tak połowy nie zrozumieją, ale ograniczanie roli rodzica do czysto technicznych funkcji jak pranie /sprzątanie jest dość mało subtelne jak na przedszkole. "Do czego służy" to się mówi o odkurzaczu albo samochodzie a nie o człowieku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VaniaVirgo
+5 / 5

@Gargantuasi Nie przedszkole, 7,8 lat to podstawówka przecież i zdecydowanie do tych dzieci dotrze wszystko. Niektóre uznają to za żart pewnie, ale w innych może się torować taki właśnie model rodziny i funkcje rodziców, zwłaszcza, jeśli w domu ma podobnie. I tak oto mama jest tylko do sprzątania, a jej jedyne hobby to strojenie się. Zaś tata poza pracą nie robi absolutnie nic. Zero ambicji, pasji, zainteresowań. No i jeszcze to "oswajanie", "wasza mama nie wychodzi sama", szok, że może się sama ubierać.
@Ajronz, "(...)gdzie kobiety by chcialy nic nie robic (...) to zostaje im praca i nic nie robienie w domu tak?" No to albo nic nie robić, albo jednak chociaż pracować ;) niestety długo (i w wieli domach nadal tak jest) było tak, że ojciec pracował i poza tym nic w domu nie robił. Remonty czy coś zwykle zwlekały tygodniami, na koniec i tak robił ze szwagrem ;) W dzisiejszych czasach, wiele kobiet same potrafi naprawić coś czy dokonać lekkiego remontu, nie wymagającego fachowca. Tylko że często to też się z domu bierze. Przykładowo, moja mama malowała ściany, domek dla lalek zrobiła z drewna, korzystając z piły, brzeszczota, gwoździ itd. Taka podstawowa stolarka. Tapetowanie czy inne rzeczy rodzice robili wspólnie i tak nas wychowali, że ja i moje siostry nie uważamy, żeby to była męska robota. To po prostu jest robota, którą trzeba zrobić. Teraz mam swoją rodzinę i ostatnio na przykład ja wymalowałam pokój, mąż przeczyszczał zlew. Równie dobrze moglibyśmy się zamienić.
Sądzę, że tak powinna wyglądać równość płci. Nie ma u nas takich zwrotów jak "to babskie zajęcie, ty to zrób" czy "ty jesteś facet, ty musisz, ja tego nie tknę, bo jestem kobietą" Robi ten, kto ma czas, albo doświadczenie w tym, albo robimy razem, albo ten, kto ma predyspozycje fizyczne: żarówki w salonie wymienia mąż, bo jest wyższy. Ja nawet z naszą małą drabiną nie dosięgnę (co mi nadokucza przy tym to inna sprawa :P) Natomiast w kuchni, gdzie sufit jest niżej, wymieniam już ja. Za to jak coś drobnego trzeba otworzyć, rozplątać itp to robię to tylko ja, bo mam zwinniejsze palce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 czerwca 2018 o 19:38

G Grzechsin
-2 / 4

Jak będzie wojna to będę leżał i mówił żeby te szmXty się za nas napieXdalały.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lulus
-2 / 8

Nie kminię o co ten ból zadka: jest w krzywym zwierciadle przedstawiona zarówno kobieta, jak i facet(bo mama też skądś kasę, by wyjść na miasto musi mieć - więc facet to "portfel"). O tym krzywym zwierciadle, to powinni rodzice mówić dzieciom w domu - choćby przykładem własnej rodziny. Dzieciak tę satyrę zrozumie za kilka lat. Poza tym spektakl - dla kogo? A no skoro dzieci przedstawiają, to pewnie dla rodziców(dorosłych), właśnie by się trochę pośmiali.
Skąd u nas te przewrażliwienie na widok "uprzedmiotowienia płci"(obojgu), do tego stopnia, że nawet w komedii pokazać tego nie można, bo się ktoś burzy?

(dygresja:)
NAWET JEŚLI by ten obraz funkcjonował w rzeczywistości teraz, to z racjonalnym podejściem dramatu by nie było. Kiedyś(jeszcze na polskich wsiach) był ten podział, i jak się pytam starszych osób, to normalne, że jak chłop szedł w pole, lub pracować przy drewnie, to kobieta ten głupi obiad gotowała, czy prała. W takich realiach wsi, dla mnie jest to normalne, bo trudno by kobietę wysłać do ciężkich prac fizycznych(facet ma trochę więcej krzepy). Dziś to się zaciera z powodu technologii(modernizacje wsi), oraz że więcej osób pracuje w miastach i po 8miu godzinach wraca do mieszkania/domu itp, wszystko na mieście kupi, tak, że nawet zima nie jest zmartwieniem, bo się pojedzie do składu /drewna węgla i po problemie(bo nawet przywiozą pod dom), a kiedyś trzeba było skądś to załatwić i przywieźć na własną rękę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F fiksusik
+1 / 1

Jak obalać stereotypy, nie przywołując ich istoty? Przywołanie negatywnego przykładu i wytłumaczenie dziecku, że taka postawa jest zła, to całkiem sensowny chwyt wychowawczy. Robienie z tego problemu zakrawa na przewrażliwienie, a twierdzenie, że dzieci nie załapią, o co chodzi, to ewidentne niedocenienie dziecięcej inteligencji. Dzieci rozumieją o wiele więcej niż dorosłym się wydaje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 czerwca 2018 o 21:48

A anonimm9
-1 / 1

Współczesne matki są niesamowicie przewrażliwione na temat ich niesłychanie ważnej roli w społeczeństwie. W dzieciństwie sama brałam udział w takich przedstawieniach i jakoś nie żyję teraz w przeświadczeniu, że jedyne co mogę robić, to zajmować się domem i liczyć na to, że mąż mnie doceni i pozwoli wyjść na spacer....
Drogie matki, przestańcie zwalać odpowiedzialność za wychowanie dziecka na szkołę. Jeśli chcecie, żeby Was szanowało, to nauczcie je tego. Jeśli nie chcecie, żeby spędziło życie jako "pani domu", to zachęcajcie je do nauki albo zapiszcie do szkoły baletowej, klubu sportowego, cokolwiek....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar izka8520
-1 / 3

Nie chodzi o to, że rodzice się nie mogą pośmiać, tylko, że dzieci nie rozumieją tego żartu. Mama ma być w domu i robić obiad i już.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem