Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
3264 3329
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
E elefun
+17 / 31

Takie rozwiązanie znacznie poprawia bezpieczeństwo w ruchu drogowym.
Zbliżając się do skrzyżowania i widząc 2 sekundy mogę spokojnie się zatrzymać, bez próby gonienia przejazdu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dncx
+9 / 11

@efek Czytałem ten artykuł i te dane. Sa one ciekawe. Np. najwyższe prędkości przejazdu były późnym wieczorem, w nocy lub wczesnym rankiem, zapewne w weekend przy minimalnym ruchu (konkretnej daty nie podano). Wzrósł przejazd na czerwonym, ale pytanie od razu o ile wzrosła ilość wypadków. Bo to, że prędkość wzrosła nie oznacza, ze wzrosły też wypadki? Po za tym dano ten wskaźnik na jednym skrzyżowaniu. Nie znam Grudziądza i nie wiem czy ta droga to jakaś droga dwujezdniowa mało wazna, przelotowa, ale to ważna informacja. Ponieważ prędkość, która osiągali kierowcy sugeruje, że droga była trochę lepsza i jechać tam 80-90 nie stanowi zagrożenia. Więc nawet 100-110 nie jest jeszcze takie straszne. To, że w mieście jest 50 to jedno, ale przecież są miasta i MIASTA. Sa drogi i DROGI. Tu tych danych dokładnie nie podano. A to również ważne dane. Zakres badań był też krótki. Tylko kilka miesięcy. Tymczasem takie badania należy przeprowadzać moim zdaniem minimum rok. Ważne by uwzględnić średnia prędkość w konkretnym okresie. Tak jak z tymi maksymalnymi prędkościami. Inaczej jeździ się w środku dnia, gdzie taki licznik pomaga szybciej startować ze skrzyżowania, a inaczej w nocy. Może w okresie nocnym licznik trzeba wyłączyć? Zbadać wtedy co się będzie działo. Widać, że w maju i czerwcu spadła prędkość. Z kolei w lipcu wzrosła. Podejrzewam, że lipiec to okres zmniejszonej ilości pojazdów, a więc prędkość średnia wzrosła. Podejrzewam, że urzędnicy podeszli do sprawy: "Nie podoba nam się to, ale sprawdzimy i będziemy od razu na nie. Jak tylko coś nam się nie spodoba od razu ucinamy". No i ucięli. Nie wiem kto analizował te dane, ale statystyk z niego była kiepski. A danych mieli zbyt mało, co widać z tabeli.
No i najważniejszy parametr. Kto wykonywał pomiary? SM. A więc instytucja, która żyje z wydawania mandatów. Co się stanie jak im te dane nie będą pasować? Nie były to dane niezależnej instytucji, ale części represyjnej aparatu państwa. Nie ma to jak być sędzią we własnej sprawie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lipca 2018 o 7:44

J konto usunięte
+1 / 3

@elefun On nie pokazuje ostatnich 4-ch sekund, gaśnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dfasgtes
0 / 6

@elefun chyba zartujesz? xd 2 sek do czerwonego? A ch przejade. tak to dziala. te sekundniki to pomoc dla ludzi co nie potrafia skupic sie na swiatlach i musza miec odliczane zeby ruszyc na zielonym

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar efek
+3 / 5

@dncx prawda, że metodologia badań szpecyalistóf z SM powala ? Nie wrzucałem tego linku jako potwierdzenia tezy o zagrożeniach płynących z sekundników, tylko jako przykład tego jak manipuluje się danymi.
Raz, że porównuje się dwa miesiące zimowe ( na zaśnieżonej i oblodzonej drodze zawsze wolniej się jedzie nawet na dwupasmówce ) do kilku wiosennych i letnich.
Dodatkowo co zrobić jak dane z badań nam się nie zgadzają z założeniami ? To wtedy piszemy, że nam się akurat aparatura popsuła i publikujemy tylko te wyniki które nam pasują. Dodatkowo nie napisano o ile zwiększono "upierdliwość" tych świateł po założeniu liczników.
Ot taka solidność badaczy z SM.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~falkentoboss
+1 / 1

@elefun rozumiem, że to sarkazm, tak? bo większość doda gazu...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
0 / 0

@dncx Napisali o jakie skrzyżowanie chodzi. https://goo .gl/maps/YsqUwcZd2f72
Porównanie zmiany w danym roku nie ma sensu właśnie ze względu na pogodę. Porównywać należy na długim, możliwie jak najbardziej zbliżonym warunkowo okresie. Najlepiej przeprowadzić badanie przez rok i porównać z rokiem poprzednim. Nawet lepiej później zdemontować je i ponownie zbadać zachowanie kierowców bez sekundników. Dzięki temu można eksptrapolować wyniki przewidując jakie byłyby w środkowym roku kiedy testowano sekundniki.
Druga sprawa to podejście do eksperymentu. Słyszeliście kiedyś o sukcesie kogoś, kto podjął jedną próbę i dał sobie spokój? Jeśli coś jest nie tak, to należy to zweryfikować, udowodnić i wyeliminować. Niech sekundniki na czerwonym wyłączają się 10 sekund wcześniej. Wtedy kierowca nie pomyśli "w uj, wjadę" i nie zaryzykuje wcześniejszego wjazdu na skrzyżowanie. W mniejszych miastach i na mniejszych skrzyżowaniach sekundniki na czerwonym nie są zbyt ważne, ale w dużym mieście na dużym skrzyżowaniu często by się przydało. Ile już razy we Wrocławiu czekałem kilka minut na zielone... Wspaniały ITS pomija często wjazdy z dróg bocznych aby wpuścić tramwaj i czeka się dwa pełne cykle, na dużych drogach przy większym ruchu można spędzić na takim skrzyżowaniu i pół godziny. Co jak co, ale wszystkim na rękę będzie wskaźnik, który powie kierowcy "jeszcze dwie minuty, nie musisz obserwować tego światła" i jednocześnie pokaże "już niedługo, patrz tu a nie dłub w nosie". Większość ludzi chyba nadal nie wie jak wyglądają duże skrzyżowania w dużych miastach.
Trzecia rzecz to interpretacja prędkości. Logicznym jest, że kierowcy zwalniają na skrzyżowaniu do tych 60-70 jadąc szybciej aby w razie zmiany światła wyhamować. Znowu widząc żółte dosyć późno przyspieszają wiedząc, że i tak się nie zatrzymają albo ktoś im wjedzie w tyłek. Kiedy jest licznik, to kierowca już wcześniej wie, czy powinien jechać, czy przygotować się do zatrzymania. Stąd też część zatrzymuje się dużo wcześniej, a część nie zwalnia wiedząc, że mają jeszcze zielone.
Ze wszystkich danych brakuje mi tu jasno określonej przepustowości drogi. Jedyne co podali na ten temat, to zwiększenie ruchu o 21% i jednocześnie napisali, że nie odnotowano zwiększenia przepustowości drogi. Zasadnicze pytanie to czy ta droga jest faktycznie obciążona? Może ze względu na niskie natężenie ruchu maksymalna przepustowość drogi jest nie do zmierzenia.

Poza tym warto wspomnieć, że taką funkcję powinny mieć światła żółte. Niestety z jakiegoś dziwnego powodu są bagatelizowane, często trwają za krótko i nie spełniają prawidłowo swojej funkcji. Zwykle jadę normalnie i jeśli nie widzę zółtego światła, to powinienem móc przejechać. Mimo wszystko jadąc z przepisową prędkością i widząc żółte światło często ani nie zatrzymasz się przed skrzyżowaniem bez gwałtownego hamowania, ani nie zdążysz przed czerwonym. To na co komu takie żółte? Wystarczyłoby dostosować jego długość do drogi na której się zanjduje. O ile na mniejszych drogach działają dobrze, o tyle na głównych drogach z ograniczeniami 60-80km/h nie zdają egzaminu. No ale prawo ustaliło stałą długość na każdych światłach i nie ma znaczenia, czy droga ma ograniczenie do 30, czy do 80. Znowu światło żółto-czerwone powinno trwać znacznie dłużej. Często kiepsko zainstalowane sygnalizatory wymagają wyglądania poza słupek czy lusterko aby je zobaczyć (szczególnie na zakrętach) i zwyczajnie kierowca nie chce siedzieć wygięty przez minutę i obserwować je. Zerka co jakiś czas i wystarczyłoby, gdyby zerkając raz na 5-10 sekund mógł zauważyć żółte. Wtedy może te kilka sekund obserwować światło aby ruszyć jak tylko będzie zielone. 3 sekundy na tym świetle to tyle, ile większość kierowców potrzebuje na ruszenie, a więc w momencie zapalenia żółtego trzeba już ruszać - trzeba cały czas obserwować światło i ruszyć jak tylko się zmieni. A co gdyby tak żółte zapalało się z 5 sekund wcześniej? Może 7 sekund wcześniej?

No i zasadnicza sprawa - ekologia. Nikt jakoś nie ws

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~zeus89
+1 / 1

@elefun chyba że spróbujesz dogonić :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dambam
+1 / 1

@elefun podejrzewam odwrotny efekt, ludzie będą przyśpieszać, żeby zdążyć przed zmianą świateł.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~milo382
+1 / 1

@elefun
masz rację jednak przez takie oznaczenia sygnalizacji budżet państwa ucierpi :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wic1
-1 / 1

Niestety, z tego co widziałem to gdy jest poniżej 5 sekund to cyfry znikają i zaczyna się "chwilowanie". Acz ma to plusy... unika się debili co to bawią się w wyścigi na zielonym ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MajorKaza
+9 / 11

Czy naprawdę wszystko co dobre musi być zaraz przymusowe?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar O8s3rv3r
-2 / 6

@MajorKaza PiSiorskie standardy i gospodarka nakazowo-rozdzielcza! PRL2

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bartek3691
-2 / 2

niestety robiąc prawko dowiedziałem się, że to niby eksperyment był tylko i te do są powinny już dawno zostać ściągnięte, ale są problemy natury prawnej. ile w tym prawdy nie wiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~damianajsj
+2 / 2

@bartek3691 w radomiu jest ich coraz iwęcej. Osobiscie nie widze róznicy, ot dodatkowy wyświetlacz i tyle. Jak ktos nie potrafi ruszyc na zielonym to jak sekundnik ma mu pomoc? I tak poczeka do 0 i dopiero wrzuci bieg na zielonym. i nie mowcie ze tak nie jest bo samak ombinacja zolte+ czerowne to juz jest sekundnik tylko w innej formie a ludzie i tak nie ogarniaja

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar komivoyager
-1 / 1

@bartek3691 W Szczecinie jest bardzo dużo sekundników i na dodatek przybywa tych potrzebnych urządzeń.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Tomasz85
+3 / 7

Tak, to upłynnia ruch. O wiele łatwiej płynnie ruszać i wiadomo kiedy spodziewać się hamowania. Wiesz kiedy są zmiany świateł i czy warto np. wyłączyć silnik a raczej pozwolić nowoczesnym samochodom na wyłączenie silnika automatycznie. Obecnie mając w aucie taką funkcję dezaktywuję ją każdorazowo aby unikać bezsensownego wyłączenia silnika czasem na 1-2 sekundy!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I iMarket
0 / 2

Tylko w dużych miastach to nie bedzie działać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lowelas
+8 / 10

W Płocku są sekundniki na światłach i bardzo ułatwia to poruszanie się po mieście. Nie trzeba się stresować, zaraz zmieni się światło a do ruszenia można się przygotować to bardzo upłynnia ruch

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zibi_13
+12 / 12

Za tzw. komuny były dwa dobre wynalazki w regulacji ruchu drogowego - blaszana strzałka w prawo i światła migające kilka sekund przed zmianą. Teraz odkrywa się Amerykę...eksperyment

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O OlWik87
+3 / 9

jakie zagrożenie? widząc na liczniku, że zostaly 2 sek. zielonego kierowca zwalnia i zatrzymuje sie. w miedzy czasie pojawia sie światło czerwone. kierowca nie pojechał ani na żółtym ani na czerwonym. to jest zagrożenie o którym mowa? 2 sytuacja - licznik odmierza czerwone zostają 2 sek. kierowca wbija pierwszy bieg, zielone i odrazu rusza dzieki temu przejechał przez skrzyżowanie 2 auta więcej. to też jest zagrożenie??

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~fghfk
+1 / 1

"widząc na liczniku, że zostaly 2 sek. zielonego kierowca zwalnia i zatrzymuje sie." Matka wie że ćpiesz? Masz ciężkie haluny chłopie. W takiej sytuacji 99% kierowców wciska gaz do dechy i stara sie przelecieć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tempo1
-1 / 5

Wiecie - rozwiązanie dobre, przydatne. Nawet nie mam zastrzeżeń i uważam, że powinno być na KAŻDYM SKRZYŻOWANIU z sygnalizacją świetlną. A za przejazd przez takie skrzyżowanie na czerwonym świetle - odebranie prawa jazdy na rok, grzywna 5000 PLN i obowiązkowe badanie u okulisty, bo taki kierowca ma najwyraźniej problem ze wzrokiem.
A co powiedzielibyście na alternatywne rozwiązanie? Migające 3-krotnie światło zielone zanim zapali się żółte. Takie rozwiązanie jest np. w Austrii i uważam, że jest tańsze w realizacji, bo wystarczy tylko przeprogramować sygnalizator na takie nadawanie. Nie ma wtedy konieczności produkcji "skrzynek odliczających" a rozwiązanie skuteczne. Kara za przejechanie na takim sygnalizatorze na czerwonym świetle - jak wyżej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kleks2000
-1 / 1

@Tempo1 o pierwszy komentarz z sensem 5000tys zl mandatu za przejazd na czerwonym swietle z sekundnikiem (plus domontować kamery) i rok bez prawka. Wtedy faktycznie to ma sens

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pppan21
+4 / 4

@Tempo1 Migające zielone (bardzo dobre rozwiązanie) w Polsce też już kiedyś było. Ale to było za "komuny", więc teraz nie przejdzie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+2 / 4

@Tempo1 Może inaczej... Migające zielone światło byłoby spoko na mniejszych/mniej ruchliwych skrzyżowaniach. Gdzie i tak nie ma dużego ruchu, ale na jakiś głównych trasach, na "mini autostradach miejskich" to jednak lepiej wstawić liczniki, gdyż prędkości jakie tam są osiągane wymuszają planowanie działań sporo wcześniej :) .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~sdfhs
-1 / 1

@rafik54321 Sporo wcześniej to g.. widać na tym liczniku. Chyba że z luneta przy oku jeździsz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@~sdfhs ale to czy widać jeden znak czy dwa to chyba widać nawet z daleka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Dżem_z_ziemniaków
-2 / 4

Oczywiście ci co nigdy auta nie prowadzili powiedzą że niepotrzebne, nie szkodzi że dochodzi do niebezpiecznych sytuacji, bo kierowca widząc że światło od dłuższego czasu jest zielone, nie wie czy zdąży przejechać jak przyspieszy czy może lepiej hamować. Ile razy musiałam ostro hamować bo na żółtym już bym nie zdążyła, a gdyby tam był licznik to od razu byłoby widać czy się wyrobię czy nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kleks2000
+2 / 6

juak masz zółte krowo to masz juz zwalniac, zielone jedziesz zolte oznacza ze masz byc gotowa do zatrzymania pojazdu. Tak wlasnie was ucza na prawko ze zolte to pozne zielone. a potem zdziwienie ze sa wypadki

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-4 / 4

@~kleks2000 a co kiedy na drodze jest dozwolone np 90km/h a na 40m przed skrzyżowaniem zapala mi się żółte? Z prędkością 90km/h przejechanie 40m zajmie mi np 3 sek (dane z czapki, nie chce mi się przeliczać), a mniej więcej właśnie tyle pali się żółte światło. Co robić? Hamować praktycznie awaryjnie, niemal z piskiem opon, bo jeśli nie to na skrzyżowanie wjedziesz już na czerwonym. Czy jednak redukcja i rura, a nóż zdążysz przelecieć?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I iMarket
+3 / 5

@rafik54321 Jest to niemożliwe by na drodze z dopuszczalna prędkością 90 była sygnalizacja świetlna, zapewne jest ograniczenie do 70 i wtedy gdy nic nie jedzie za toba hamujesz a jesli jedzie to przyspieszają. Dodatkowo sygnalizacja zmienia sie gdy na drodze poprzecznej pojawi sie samochód, wiec jak chcesz określić czas?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-1 / 1

@iMarket 70km/h - nieistotne. Takie drogi są nawet w mieście. A bywają i takie cyrki, że dopiero na 50m przed skrzyżowaniem jest owe ograniczenie. Bywa że znak jest zarośnięty krzakami i G go widać.
Prędkości są tutaj nieistotne. Bardzo często jest właśnie tak, że jadąc nawet przepisowo, żółte światło zapala ci się w bardzo niewygodnym momencie, kiedy żeby wyhamować musiałbyś dać ostro po heblach (czego nie powinieneś robić na żółtym świetle), a przejechanie przez skrzyżowanie wiąże się z wjazdem na czerwonym. Więc tak źle i tak niedobrze. Jeśli nie rozumiesz tej sytuacji to na pierdyliard % nie masz prawka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M maryjuszpitagoras
-1 / 3

U nas w rzeszowie właśnie zlikwidowali wszystkie sekundniki. Niby upłynniałby ruch i wszyscy byli za - dlaczego zrezygnowali?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar efek
+1 / 7

@maryjuszpitagoras dochody z mandatów pewnie spadły drastycznie.
Wniosek: sekundniki stanowią poważne zagrożenie ( dla lokalnego budżetu wspieranego przychodami z bloczków mandatowych ).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~rzeszowiakmały
0 / 0

@maryjuszpitagoras W rzeszowie jest jedno duże skrzyżowanie z sekundnikiem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rageman1990
-2 / 2

@maryjuszpitagoras a byłeś na skrzyżowaniu Podwisłocze i Kopisto??

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M maryjuszpitagoras
0 / 0

@rzeszowiakmały @Rageman1990 ok, może nie wszystkie ale było ich dużo więcej, nawet na obwodnicy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dtfcdth
-1 / 7

a co patrzenie na swiatla gdy sa czerwone i zolte boli?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E elefun
-1 / 5

Nie masz prawa jazdy. Prawda ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 2

Problem w tym że nie wiesz jak długo pali się zielone i kiedy przestanie się palić. A auto, TIR czy inny pojazd to nie rower. W 3m się nie zatrzyma. Więc hamowanie trzeba planować wcześniej. Jeśli wiesz że światło zmieni się za 3sek, to wiesz że nie zdążysz i hamujesz na "miękko", pomimo że wciąż pali się zielone. Gdyby tego nie było, to jedziesz z stałą prędkością i w ostatniej chwili dopiero widzisz że jest żółte i szybki dylemat: hamować z piskiem czy dodać gazu i oby przelecieć...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I iMarket
+1 / 3

@rafik54321 Ale wiesz, ze czas jest nieokreślony? Moze na jakiś wsiach by to sie sprawdziło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Eryk_L
+3 / 7

wystarczy zrobić jak w Rosji, żeby zielone na ostatnie 3 sekundy zaczęło mrugać, tak jak na przejściu dla pieszych... kto z daleka zobaczy ile sekund jeszcze zostało.. poza tym mniejszy koszt, niż dodatkowa lampa

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J justnoonee
+1 / 3

a wiesz, że żółte na mocy rozporządzenia zapala się na te trzy sekundy przed czerwonym? Ono jest dla tych, którzy wiedzą, że bezpiecznie nie wyhamują. Sprawy nie ułatwia fakt, że sterowniki akomodacyjne nie posiadają stałego cyklu i w nich odliczany czas może zmaleć lub wzrosnąć. W takim przypadku a) sekundnik będzie zgłaszany jako wadliwy b) paru co bardziej nerwowych uzna, że awaria - i pojedzie na czerwonym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-1 / 1

@~Eryk_L wg mnie te zielone to powinno migać 5-10s. 3s to może być zbyt mało.

@justnoonee problem w tym iż czerwone znaczy "stój bezwzględnie! Hamuj! Choćby z piskiem, no HAMUJ KURNA!", żółte znaczy "hamuj, no janusz hamuj, chyba że lecisz na petardzie, to przeleć". A zielone znaczy "jedź". A migające zielone znaczyłoby "masz mało czasu na przejazd - wyrobisz się?".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J justnoonee
+1 / 1

@Rafik54321 tyle, że nadal - liczniki są durnymi urządzeniami zliczającymi impulsy w oparciu o stały cykl sygnalizacji. Tu nie ma głębszej logiki - licznik po prostu ma zakodowane, że "od 45 sekundy cyklu liczę 15 w dół". A sterowniki z dynamicznymi cyklami nie mają nawet jak się skomunikować z takim urządzeniem - po prostu na podstawie obłożenia pętli oraz sąsiednich skrzyżowań podejmują sobie decyzje "10 sekund dla tej relacji , 15 dla tej". Tyle, że nie podają tego na zewnątrz, bo to nie było wymagane. Wymiana tych sterowników to kolejny koszt z naszych kieszeni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-1 / 1

@justnoonee nie znam się na elektronice, ale jak można przerobić i to tanio, archaicznego NESa czy famicona tak aby obsługiwał rozdzielczość HD, aby można było do niego ładować dane z kart SD itp to chyba wszystko się da XD...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J justnoonee
+1 / 1

@rafik54321 Homologacja i inne certyfikaty. Interoperacyjność. Niestety, to nie jest takie łatwe, jak myślisz. Dlatego sygnalizacja wzbudzana sekundników mieć nie może - i nie ma znaczenia, czy akomodacja dotyczy wszystkich strumieni, czy np. jednego przejścia. Nieregularność cyklu sygnalizacji skończy się prędzej czy później wypadkiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-1 / 1

@justnoonee czyli głównym problemem są przepisy, bo technicznie to myślę że to wykonalne, a nawet nieskomplikowane.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michell
+5 / 5

Wejście na stronę demotywatory.pl w 2010 roku
- Wpisujesz adres demotywatory.pl
- Przeglądasz.
- Wychodzisz.

Wejście na stronę demotywatory.pl w 2018 roku.
- Wpisujesz adres demotywatory.pl
- Wyłączasz akceptację przetwarzania plików cookies
- Wyłączasz reklamę nowego środka na potencję
- Patrzysz Ankieta
- Scrollujesz
- Wyłączasz zgodę na przetwarzanie RODO
- Scrollujesz
- Ankieta
- Scrollujesz
- Ankieta
- Scrollujesz
- " A Ty też pamiętasz?"
- Scrollujesz
- Ankieta
- Scrollujesz
- Pseudowyciskająca łezki historyjka z łapiącym za serce zdjęciem
- Scrollujesz
- O. Demotywator.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pppan21
-3 / 3

Wystarczyłoby, żeby odliczanie pojawiało się tylko przy czerwonym świetle (czyli - ile do zielonego). Wtedy albo przyspieszy ruszanie (jak się wszyscy dostosują) albo niczego nie pogorszy.
A na zielonym - mogłoby się nic nie wyświetlać. Czyli odpada negatywny wpływ na bezpieczeństwo. To by zamknęło usta tym, którzy narzekają na przyspieszających na żółtym...

Odliczanie tylko na czerwonym - ma szansę przyspieszyć ruszanie (więc zwiększyć przepustowowość skrzyżowania) a nie powoduje zagrożenia. Kto jest za?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Lotyniak
+1 / 1

Mnie uczono że obok jest przejście dla pieszych i jak zielony ludzik zrobi się czerwony to za dwie sekundy zielone dla aut zmieni się w żółte. Nigdy w ten sposób nie miałem problemu z czasem trwania zielonego
SEKUNDNIK W TYM PRZYPADKU ZBĘDNY... A Zmiana ludzika na przejściu dla pieszych widoczna z kilometra....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kuarizumochi
-2 / 2

jestem ZA :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I iMarket
0 / 2

Ale jesteś w stanie zrozumiec, ze czas jest automatycznie dostosowywane do natężenia ruchu na danej ulicy? Co powoduje, ze jest niemożliwym ustalenie czasu. Omijając fakt ze do przygotowania służy żółte światło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S suchazaba
-1 / 1

@iMarket Sygnalizatory tak czy siak "odliczają" te sekundy, wystarczy przerobić sygnalizaotr poprzez dodanie sekundnika, który będzie pokazywać ile zostało.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Haha123123
-2 / 2

Eurokretyni takie rozwiązanie nazwali niebezpiecznym i zagrażającym ruchu drogowemu XD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nettai
-2 / 2

W Rosji i Białorusi to standard. A w Polsce epokowe odkrycie. Będą nagrody w rządzie za pomysł racjonalizatorski.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tlmundi
+1 / 3

Ludzie pisza ze jak zobacz ze zostaly 2 sekundy to beda miec czas na zatrzymanie... Ta jasne. Chyba raczej gaz w podloge i huraaa ile sie da aby przejechac! Robicie z ludzi naiwniakow. Takie cos jest dobre dla pieszych aby ktos np na wozku inwalidzkim widzial ile ma czasu. A dlaczego np zachod nie instaluje tych swiatel? Bo sa niepotrzebne, kierowcy nie maja tam takiego nastawienia ze juz jedz szybko Marian gazu bo zielone. Luzu troche ludzie. No i juz niedlugo sygnalizacja swietlna na skrzyzowaniu bedzie zbedna, auta same beda sie porozumiewac miedzy soba wiec rozwiniete kraje ida w ta technologie a nie odgrzewaja starego kotleta...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~grzyp645435
-1 / 3

@tlmundi @tlmundi jak zdobędziesz prawko i pojeździsz to dostrzeżesz że dla tych 2 sekundowców jest jeszcze światło żółte które trochę się pali i idzie na nim bezpiecznie przejechać, a nawet po zniknięciu żółtego osoby czekające z 2 strony na czerwonym w mikrosekundzie nie wystartują od 0 -100km by przypi3przyć w takiego gościa
Nie ma sekundników i teraz jest loteria albo zapieprzasz w ciemno by zdążyć przed zapaleniem się czerwonego skupiając swoją uwagę kosztem bezpieczeństwa tylko na tej lapmce, albo rozpędzasz się ile wlezie by zdążyć a tutaj oczywiście niespodzianka bo j3bAna ku#w@ musi się zapalić w ostatniej chwili i musisz wyhamować to co rozpędziłeś - idzie to w koszty paliwa i zużycie klocków hamulcowych. Nic tak ciśnienia nie podnosi

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michell
-1 / 1

@tlmundi Ludzie gaz w podloge robia na zoltym i z tym problemu nie masz ?

Wszystkie badania pokazuja ze tego typu liczniki optymalizuja ruch i zmniejszaja korki. Tylko u nas sie na sile szuka argumentow z d..py zeby tego nie wprowadzic.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~rdyu4r7uy4r
-2 / 2

Każdy kierowca za wyjątkiem mandaciarzy, osób co czerpią zysk z mandatów, i tych którym nie zależy na poprawie bezpieczeństwa i ergonomii jazdy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mati233490
-1 / 5

Jestem przeciwny:
- wolał bym na skrzyżowaniu system który mierzy natężenie ruchu i dostosowuje zmianę świateł automatycznie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michell
-2 / 2

@mati233490 Funkcjonuje taki w Poznaniu. Nazywa sie ITS - sa jeszcze wieksze korki niz byly.

System potrafi tak regulowac swiatlo ze ja jednym skrzyzowaniu pali sie zielone, uwaga.. 4 sek. (Rondo Kaponiera, godziny szczytu)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mati233490
0 / 0

@michell
To ciekawe. Pamiętam, że właśnie jakiś czas temu wiele takich liczników czasu zdejmowano tłumacząc właśnie, że te liczniki zostaną zastąpione właśnie takim systemem i to usprawni przejazd.
Pewnie ten system to potrafi ale jak się nie zatrudnia kompetentnych ludzi do obsługi tego to właśnie tak jest jak mówisz.
Ogólnie to bym chciał taki licznik na niektórych skrzyżowaniach ale bardziej racjonalne jest zaadaptowanie bardziej przyszłościowego rozwiązania.
Czyli jeszcze to listy życzeń musimy dodać kompetentną obsługę - wynikającą ze zmiany podejścia rządzących, że za głodowe pensje nie zatrudni się specjalisty. ;)
Pozostaje nam trzymać kciuki albo pisać skargi i wnioski do zarządców drug.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~duzy_duzy
0 / 0

prosty aż do bólu jest sposób litewski , tam zielone zaczyna migać i dopiero zapala się żółte...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Suzzzi86
0 / 2

dla rządku to nie przejdzie, bo zyski z mandatów spadną...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kenzol
0 / 2

Ja jestem. No i?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Kasia_82
0 / 0

W Rzeszowie były, ale się zbyły. Chyba jedno skrzyżowanie ma.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~KX
0 / 0

Widziałem lepsze rozwiązanie .. wokół światła jest kółko z diod świecących tego samego koloru co światło , po zapaleniu się światła powoli każda po kolei z diod gaśnie ... rewelacyjne i mieści się w sygnalizatorze i nie trzeba dodatkowego pudełka wstawiać !

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dfhesfgsrfertgsdfh
0 / 0

Wystarczyłoby miganie zielonego tak jak przy światłach dla pieszych

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar monikashell
0 / 0

wystarczy ze zielone by migało przed zapaleniem się żółtego i nie trzeba zbędnych sekundników. a syfnalizację świetlną się łatwo programuje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M McBekon
-1 / 1

Na wszystkich i tak by nie było bo przecież są te poje.... inteligentne skrzyżowania

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Sajotyn
+1 / 1

W Szczecinie pojawiają się od kilku lat, w sumie jak się teraz tak zastanawiam to w prawie całym mieście są już sekundniki. Właściwie jak sobie próbuję teraz przypomnieć jakieś światła bez nich to nie mogę, ale na pewno są jeszcze jakieś miejsca bez nich

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M master79
+2 / 2

Brawo. Jestem ZA !
Jeden z najmądrzejszych demotywatorów jaki tutaj widziałem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rammsteinowa
-2 / 2

Tak bardzo jesteś za.
A... zapłacisz za to??

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E elefun
+2 / 2

@rammsteinowa
Mało podatków płaci jeżdżąc samochodem ? W samym paliwie, ponad połowa to podatki.
Ponadto każdy sygnalizator ma już moduł zliczający, wystarczy dodać wyświetlacz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lipca 2018 o 3:44

avatar ~RAF1111
+1 / 1

to nowośc ale w Polsce tylko ,w wielu krajach tak jest

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~sfefe
0 / 0

w tym kraju zasada jest prosta i dobrze znana, co obywatel chce - rząd odpier****.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kaczorex
-1 / 1

A może nie?? A może niektóre osoby są za rozsądnym wydatkowaniem wspólnych środków, a nie gwałtownym i nieprzemyślanym "Ej, zróbmy coś złożonego i kosztownego, jakąś taką inwestycję, bo może będzie z tego fajny efekt"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E elefun
0 / 0

@kaczorex
Koszt nie jest wysoki.
Elektronika i tak posiada moduł zliczający, wystarczy dodać wyświetlacze. Myślę, że przy obecnych cenach paliwa i podatkach w paliwie nie powinno to być problemem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rageman1990
-2 / 2

W Rzeszowie było takich mnóstwo. Teraz zostały na skrzyżowaniu Podwisłocze i Kopisto.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik3001
0 / 0

W wAUbrzychu zdejmuja a byly ok wchodzi intel.system ster.swiatel ale korki jak cholera przez to

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ThorinG
0 / 0

ja

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~fsdfsdfsf
0 / 0

Podczas swojej kampanii na prezydenta miasta Korwin testował coś takiego ,ale nikt nawet tego nie nagłośnił

Odpowiedz Komentuj obrazkiem