A teraz wyobraźmy sobie, że pada news, że np człowiek po stracie pracy, bliskich umarł w samotności. Każdy to oleje lub automatycznie da lajka. Jak agresywny pies oszpeci dziecko każdy ma to gdzieś. Padł przedstawiciel ostatniego gatunku płacz i lament. Człowiek to jedyny osobnik, który nie dba o interesy własnego gatunku i poprzez sukces znalezienia się na górze łańcucha pokarmowego stworzył u siebie poczucie winy i poprawność wobec zwierząt. Nie mówię, by klaskać, że ustrzelono ostatniego nosorożca, ale by po dinozaurach też powinniśmy płakać? Nie dajmy się zwariować. To jest infantylna oczywistość, ale po człowieku i jego losie natura jakoś nigdy nie płakała. Zajmijmy się sobą.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 lipca 2018 o 11:58
@Symulakr Ostatni przedstawiciel gatunku, czaisz?
Gdy umiera np. ostatni pasażer Titanica, ostatni weteran jakiejś wojny czy bitwy albo ostatni przedstawiciel jakiegoś rodu albo plemienia, to zostaje to w jakiś sposób odnotowane.
@Symulakr Powiedzieć Ci dlaczego tak jest? Bo ludzi jest masa... Nie siądziesz w spokoju nad rzeką, bo brajanek z dżesiką drą ryja. Nawet w lasach za miastem znajdzie się Grażyna z Janiną ze swoim potomstwem. Za dużo ludzi w jednym miejscu i ludzie się nie lubią. Jest nas po prostu masa, a nosorożec jest rzadki, jak dzieło sztuki.
@Symulakr To chyba jakiś egoizm gatunkowy człowieka. O czym by nie napisać to ktoś zaraz jakiś Januszy wyskoczy "Przecież dziecko umarło/Brajanek się wodą zachłysnął/samobójca spadł ze schodów, po co piszecie o jakiś zwierzakach?" Bo ludzie się mnożą jak mrówki, a skoro coś jest rzadkie to trzeba to chronić, zwłaszcza jeśli nasz własny gatunek to zniszczył.Po dinozaurach nikt nie płacze bo nigdy ich nie widzieliśmy na oczy. Teraz pewnie też nikt nie będzie lamentował. Na to przyjdzie czas jak człowiek zostanie sam z ostatnim obsranym ziemniakiem, na zniszczonej, zasyfionej planecie. Wtedy będzie płacz,że nikt nie żałował bardziej tej natury. Ludzie giną, to jest część naszego codziennego świata. Teraz, gdy to pisze pewnie zginęły jakieś wygłodzone dzieci, i owszem, szczerze mnie to nie interesuje, bo od lat dzieje się tak i tak się będzie dziać. Z tego powodu nikt nie żałuje pana Tadzika,który zachlał się pod sklepem, albo dzielnego żołnierzyka,który zginął na setnej z kolei wojnie w jakimś prymitywnym kraju. Jesmeśmy do tego przyzwyczajeni.
@Symulakr Pier... jak potłuczony! Wiesz o co tu chodzi? O to, że debile zniszczą wszystko bez względu na konsekwencje. Dinozaury wyginęły przez jedno wielkie bum. A tu LUDZIE powodują wyginięcie danego gatunku i na tym polega ta cholerna różnica. Ludzi jest od cholery i wyginą jedynie wtedy, kiedy nastąpi następne wielkie bum, albo jakaś pieprzona zmutowana epidemia wybuchnie. Za to my niedługo wybijemy wszystko. Odstrzał nadmiarowych osobników? No niech będzie. Ale żeby wystrzelać cała populację dla głupich rogów, to już trzeba mieć coś nie tak z deklem. i jeśli ktoś to JAKKOLWIEK tłumaczy, też musi być upośledzony. Bo co, bo róg nosorożca czy kieł słonia pomaga na potencję? Dlatego wybijmy wszystko? Bo łeb danego osobnika upiększy mój salon? Patologia.
Jak osotatni skoro obok było żywe młode? Myślimy, to nie boli
PS Rogi wszelkie usuwa się po przez wypalenie zawiązków rogowych u młodych osobników. Nazywa się to dekornizacja, metoda zna od dziesiątek lat, widac Afryka nie chce realnie załatwić problemu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
3 lipca 2018 o 12:23
@wyblinka Jak zwykle. Głuchy telefon. W necie jest sporo sprzecznych informacji i niedomówień. Pisze się, że w marcu uśpiono ostatniego samca w Kenii, a zostały jego partnerka i córka, które nie są zdolne do rozrodu, a teraz się pisze, że w RPA zabito ostatnią samicę, ALE w międzyczasie przetrwała jej córka, którą może uda się zapłodnić in-vitro. Czaicie? Ja też nie.
Patrzę na komentarze i nie mogę uwierzyć. Sądzę, że jest jednak spora różnica między hodowaniem i zabijaniem zwierząt dla pożywienia, którego człowiek po prostu potrzebuje, a zabiciu jednego z ostatnich żyjących przedstawicieli gatunku dla kawałku głupiej kości.
Nie byłoby mi żal, gdyby za karę amputowano im nosy. Albo przynajmniej dowalono takie kary, że nie pozbieraliby się do końca życia. Szkoda tylko, że sprawców trudno będzie odnaleźć.
@Nonresidentexternalalien Ale przecież to to samo. Za głupią kość dostaje się pieniądze. Za skóry zwierząt futerkowych dostaje się pieniądze. Za organizowanie polowań dla oficjeli też dostaje się pieniądze. Za te pieniądze kupuje się potem - UWAGA - pożywienie i zabezpiecza się inne życiowe potrzeby (ubiór, mieszkanie). Czyli - de facto - niczym się to nie różni od działań pra-człowieka, który ubijał mamuta, mięso zjadał, w skórę się odziewał, a kości wykorzystywał do budowy szałasu. Tyle, że proces jest bardziej złożony i etapowy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 lipca 2018 o 14:37
@Nonresidentexternalalien @daclaw To skandal, żeby w dzisiejszych czasach dopuszczać do wymierania gatunków na skutek działań człowieka. Co to, XIX wiek, gdzie wymarły tury przez polowania debili? Wstyd.
@daclaw Mała różnica - jedzenie jest nam potrzebne do czegoś tak ,,nieistotnego" jak przeżycie i prawidłowe funkcjonowanie organizmu. Kość nie jest Ci potrzebna do niczego innego, jak tylko sztucznie podsyconego prestiżu, który można uzyskać także za pomocą innych rzeczy. Pieniądze można również uzyskać w inny sposób - na przykład uczciwie pracując, choć wiem, że niektórych ludzi to mierzi.
Pra człowiek natomiast był:
- kiepsko poinformowany o ewentualnym wpływie swoich działań na środowisko
- o wiele mniej liczny, niż aktualna ludzka populacja, a więc w dużo mniejszym stopniu wpływał na ekosystem
- słabo rozwinięty we wszystkich aspektach. Dawniej mieliśmy do budowy szałasów gałęzie i kości, ale teraz po tych - bagatela - paru milionach (biorąc pod uwagę najwcześniejsze ,,prototypy" ludzi) lat, trochę jednak się nauczyliśmy ;)
@Generalisimuss Absolutnie się zgadzam :)
@maggdalena18 Ja również jestem wzburzony :/. Ma Pani całkowitą rację.
@maggdalena18 tury w Europie zachodniej wyginęła w XI wieku a ostatni w Polsce padł w 1627 czyli w XVII całkiem ostatni przedstawiciel tego gatunku padł w 1755 czyli XVIII wieku nie w XIX wieku. Także idea złego XIX wieku i turów bierze w łeb
@wyblinka Mój błąd. Nie wiem dlaczego, ale cały czas mam w głowie datę 1815, która nie jest zresztą tu najważniejsze - nie umniejsza to idiotyzmu i winy ludzi, bo nie chodziło o "zły" wiek jakikolwiek, ale debilizm człowieka.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 lipca 2018 o 17:17
@maggdalena18 1815 to kongres wiedeński, koniec Napoleona. Nie wszystkie zwierzęta wyginęły z winy człowieka. Turami to różnie mówiono zauważ, ze w tym samym czasie żubry miały się świetnie
Gatunek ludzki taki wyjątkowy niby...
Bez pszczół i mrówek wyginęłoby życie na ziemi
A bez ludzi? Nie jesteśmy tu nikomu potrzebni, ziemia odżyłaby po wyginięciu rasy ludzkiej
A teraz wyobraźmy sobie, że pada news, że np człowiek po stracie pracy, bliskich umarł w samotności. Każdy to oleje lub automatycznie da lajka. Jak agresywny pies oszpeci dziecko każdy ma to gdzieś. Padł przedstawiciel ostatniego gatunku płacz i lament. Człowiek to jedyny osobnik, który nie dba o interesy własnego gatunku i poprzez sukces znalezienia się na górze łańcucha pokarmowego stworzył u siebie poczucie winy i poprawność wobec zwierząt. Nie mówię, by klaskać, że ustrzelono ostatniego nosorożca, ale by po dinozaurach też powinniśmy płakać? Nie dajmy się zwariować. To jest infantylna oczywistość, ale po człowieku i jego losie natura jakoś nigdy nie płakała. Zajmijmy się sobą.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lipca 2018 o 11:58
@Symulakr Racja!
@Symulakr Bredzisz
@Symulakr Ostatni przedstawiciel gatunku, czaisz?
Gdy umiera np. ostatni pasażer Titanica, ostatni weteran jakiejś wojny czy bitwy albo ostatni przedstawiciel jakiegoś rodu albo plemienia, to zostaje to w jakiś sposób odnotowane.
@Symulakr Powiedzieć Ci dlaczego tak jest? Bo ludzi jest masa... Nie siądziesz w spokoju nad rzeką, bo brajanek z dżesiką drą ryja. Nawet w lasach za miastem znajdzie się Grażyna z Janiną ze swoim potomstwem. Za dużo ludzi w jednym miejscu i ludzie się nie lubią. Jest nas po prostu masa, a nosorożec jest rzadki, jak dzieło sztuki.
@daclaw Jak ostatni skoro obok matki było żywe młode? Co najwyzej to młode jest ostatnim przedstawicielem gatunku
@Symulakr To chyba jakiś egoizm gatunkowy człowieka. O czym by nie napisać to ktoś zaraz jakiś Januszy wyskoczy "Przecież dziecko umarło/Brajanek się wodą zachłysnął/samobójca spadł ze schodów, po co piszecie o jakiś zwierzakach?" Bo ludzie się mnożą jak mrówki, a skoro coś jest rzadkie to trzeba to chronić, zwłaszcza jeśli nasz własny gatunek to zniszczył.Po dinozaurach nikt nie płacze bo nigdy ich nie widzieliśmy na oczy. Teraz pewnie też nikt nie będzie lamentował. Na to przyjdzie czas jak człowiek zostanie sam z ostatnim obsranym ziemniakiem, na zniszczonej, zasyfionej planecie. Wtedy będzie płacz,że nikt nie żałował bardziej tej natury. Ludzie giną, to jest część naszego codziennego świata. Teraz, gdy to pisze pewnie zginęły jakieś wygłodzone dzieci, i owszem, szczerze mnie to nie interesuje, bo od lat dzieje się tak i tak się będzie dziać. Z tego powodu nikt nie żałuje pana Tadzika,który zachlał się pod sklepem, albo dzielnego żołnierzyka,który zginął na setnej z kolei wojnie w jakimś prymitywnym kraju. Jesmeśmy do tego przyzwyczajeni.
@Symulakr Pier... jak potłuczony! Wiesz o co tu chodzi? O to, że debile zniszczą wszystko bez względu na konsekwencje. Dinozaury wyginęły przez jedno wielkie bum. A tu LUDZIE powodują wyginięcie danego gatunku i na tym polega ta cholerna różnica. Ludzi jest od cholery i wyginą jedynie wtedy, kiedy nastąpi następne wielkie bum, albo jakaś pieprzona zmutowana epidemia wybuchnie. Za to my niedługo wybijemy wszystko. Odstrzał nadmiarowych osobników? No niech będzie. Ale żeby wystrzelać cała populację dla głupich rogów, to już trzeba mieć coś nie tak z deklem. i jeśli ktoś to JAKKOLWIEK tłumaczy, też musi być upośledzony. Bo co, bo róg nosorożca czy kieł słonia pomaga na potencję? Dlatego wybijmy wszystko? Bo łeb danego osobnika upiększy mój salon? Patologia.
@Symulakr... debilu...
Jakby nie było zakazu handlu rogami to opłacałoby się hodować nosorożce i zapewniać każdemu małą armię do ochrony.
@MajorKaza W takiej sytuacji, te rogi miałyby niewielką wartość. Ta wzrośnie niebotycznie, gdy będą rogami wymarłego gatunku.
@daclaw Tym lepiej - nie opłacałoby się ich kraść.
Jak osotatni skoro obok było żywe młode? Myślimy, to nie boli
PS Rogi wszelkie usuwa się po przez wypalenie zawiązków rogowych u młodych osobników. Nazywa się to dekornizacja, metoda zna od dziesiątek lat, widac Afryka nie chce realnie załatwić problemu.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 lipca 2018 o 12:23
@wyblinka Jak zwykle. Głuchy telefon. W necie jest sporo sprzecznych informacji i niedomówień. Pisze się, że w marcu uśpiono ostatniego samca w Kenii, a zostały jego partnerka i córka, które nie są zdolne do rozrodu, a teraz się pisze, że w RPA zabito ostatnią samicę, ALE w międzyczasie przetrwała jej córka, którą może uda się zapłodnić in-vitro. Czaicie? Ja też nie.
Symulakr... Jakby to powiedzieć.... twoje myślenie nie jest najwyższych lotów, a logika poraża dużą skąpością mądrości.
Patrzę na komentarze i nie mogę uwierzyć. Sądzę, że jest jednak spora różnica między hodowaniem i zabijaniem zwierząt dla pożywienia, którego człowiek po prostu potrzebuje, a zabiciu jednego z ostatnich żyjących przedstawicieli gatunku dla kawałku głupiej kości.
Nie byłoby mi żal, gdyby za karę amputowano im nosy. Albo przynajmniej dowalono takie kary, że nie pozbieraliby się do końca życia. Szkoda tylko, że sprawców trudno będzie odnaleźć.
@Nonresidentexternalalien Ale przecież to to samo. Za głupią kość dostaje się pieniądze. Za skóry zwierząt futerkowych dostaje się pieniądze. Za organizowanie polowań dla oficjeli też dostaje się pieniądze. Za te pieniądze kupuje się potem - UWAGA - pożywienie i zabezpiecza się inne życiowe potrzeby (ubiór, mieszkanie). Czyli - de facto - niczym się to nie różni od działań pra-człowieka, który ubijał mamuta, mięso zjadał, w skórę się odziewał, a kości wykorzystywał do budowy szałasu. Tyle, że proces jest bardziej złożony i etapowy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lipca 2018 o 14:37
@Generalisimuss Przecież w "normalnych warunkach" do tego się dąży. Demot jest o kłusownikach, przestępcach. Zupełnie inne "rejony".
@Nonresidentexternalalien @daclaw To skandal, żeby w dzisiejszych czasach dopuszczać do wymierania gatunków na skutek działań człowieka. Co to, XIX wiek, gdzie wymarły tury przez polowania debili? Wstyd.
@daclaw Mała różnica - jedzenie jest nam potrzebne do czegoś tak ,,nieistotnego" jak przeżycie i prawidłowe funkcjonowanie organizmu. Kość nie jest Ci potrzebna do niczego innego, jak tylko sztucznie podsyconego prestiżu, który można uzyskać także za pomocą innych rzeczy. Pieniądze można również uzyskać w inny sposób - na przykład uczciwie pracując, choć wiem, że niektórych ludzi to mierzi.
Pra człowiek natomiast był:
- kiepsko poinformowany o ewentualnym wpływie swoich działań na środowisko
- o wiele mniej liczny, niż aktualna ludzka populacja, a więc w dużo mniejszym stopniu wpływał na ekosystem
- słabo rozwinięty we wszystkich aspektach. Dawniej mieliśmy do budowy szałasów gałęzie i kości, ale teraz po tych - bagatela - paru milionach (biorąc pod uwagę najwcześniejsze ,,prototypy" ludzi) lat, trochę jednak się nauczyliśmy ;)
@Generalisimuss Absolutnie się zgadzam :)
@maggdalena18 Ja również jestem wzburzony :/. Ma Pani całkowitą rację.
@Nonresidentexternalalien O mój Boże, ale dlaczego pani? :O W internecie wszyscy są na TY. A ja stara nie jestem.
@maggdalena18 tury w Europie zachodniej wyginęła w XI wieku a ostatni w Polsce padł w 1627 czyli w XVII całkiem ostatni przedstawiciel tego gatunku padł w 1755 czyli XVIII wieku nie w XIX wieku. Także idea złego XIX wieku i turów bierze w łeb
@wyblinka Mój błąd. Nie wiem dlaczego, ale cały czas mam w głowie datę 1815, która nie jest zresztą tu najważniejsze - nie umniejsza to idiotyzmu i winy ludzi, bo nie chodziło o "zły" wiek jakikolwiek, ale debilizm człowieka.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lipca 2018 o 17:17
@maggdalena18 1815 to kongres wiedeński, koniec Napoleona. Nie wszystkie zwierzęta wyginęły z winy człowieka. Turami to różnie mówiono zauważ, ze w tym samym czasie żubry miały się świetnie
@wyblinka Ale ile zwierząt ginie/ gatunków wyginęło/wyginie, bo wycinają debile lasy, zabijają dla byle kości czy skóry... To straszne.
Socjaliści wieżą w ewolucję więc żadna strata. Powstaną nowe gatunki na jego miejsce.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lipca 2018 o 14:05
@Sevivo Wieża to może być oblężnicza.
Gatunek ludzki taki wyjątkowy niby...
Bez pszczół i mrówek wyginęłoby życie na ziemi
A bez ludzi? Nie jesteśmy tu nikomu potrzebni, ziemia odżyłaby po wyginięciu rasy ludzkiej
wiadomo co za ludzie tam mieszkają
Powinniśmy wyginąć. Niszczy siebie i świat wokół. Biada naszemu gatunkowi.
Wszyscy zginiecie.
Czy to nie ten nosorożec, którego miało chronić wojsko 24/7 ?