Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
117 127
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~jasiexio
0 / 4

Część kierowców sama nie potrafi prowadzić. Jak ktoś taki ma uczyć swoje dzieci to ja dziękuję za takie udogodnienia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lougramm
+7 / 7

drugie dno jest takie że na kursach też jeździć nie uczą tylko zdawać egzamin.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~sen21
+4 / 4

W USA jedziesz dwa skrzyżowania, zawracasz i dostajesz prawo jazdy. Ruch tam 10 razy większy jak u nas a jakoś żyją i jeżdżą. Tylko u nas się robi takie chocki klocki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Mausner
+2 / 2

@sen21 Tam nie ma żadnego obowiązku robienia kursów, kończysz 18 lat, idziesz do wydziału komunikacji, wypełniasz papierek, dajesz zdjęcia, płacisz i tyle formalności. Potem zdajesz teorię, której sam musisz się nauczyć i odbyć obowiązkowe badanie wzroku. Potem umawiasz się z egzaminatorem i jedziesz własnym samochodem, a kto cię uczył jeździć, już go guzik obchodzi. Jeśli egzaminator uzna, że dobrze jeździsz, to podpisuje ci papierek, a ty potem odbierasz sobie bez problemu prawko. U nas za to robią ci problemy praktycznie na każdym kroku, a na egzaminie za najechanie na linię ciągłą oblewasz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Mausner
-1 / 3

A to jakaś nowość? Jeden błąd można popełnić, dopiero przy drugim egzaminator informuje, że wynik będzie negatywny i pyta się, czy egzaminowany chce dalej kontynuować, czy wracać do ośrodka. Wyjątkiem jest obsługa samochodu, łuk i górka na placu, przekroczenie linii ciągłej, wymuszenie pierwszeństwa, spowodowanie zagrożenia w ruchu albo takie akcje jak najechanie na krawężnik ze zbyt dużą prędkością przy parkowaniu. Żadna rewolucja, może ewentualnie jakieś kosmetyczne zmiany nastąpią, nic więcej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 lipca 2018 o 14:54

avatar Gambini
+8 / 8

@Mausner
"Jednym z zagrożeń dla Word-ów może być to, że tych poprawkowych egzaminów będzie zdecydowanie mniej"- czyli przyznał, że na siłę oblewają, żeby nabić kasę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Mausner
+2 / 4

@Gambini
Z tym się zgodzę, ale bardziej jest to spowodowane tym, że pewni egzaminatorzy dobrze wiedzą, że szkoły jazdy uczą jeździć "na pamięć" i wystarczy, że gość zaobserwuje taką osobę i wywiezie ją w jakieś miejsce i tam udupi na znakach bądź kierunkowskazach chociażby na strefach wewnętrznych. Żadna nowość. Znajomy miał egzamin na prawko i go facet udupił na rondzie, bo kazał mu skręcić w lewo, on pojechał prawym pasem, a pan egzaminator uznał mu to za błąd, bo na pustym rondzie nie zjechał na lewy pas przed wjazdem i nie zmienił na rondzie na prawy przed zjazdem, co w myśl przepisów ruchu drogowego żadnym błędem nie jest, no ale akurat w tym WORD-zie taką politykę jazdy na rondzie sobie wymyślili, jak jest w innych częściach kraju nie wiem. Instruktorzy wielokrotnie krytykowali przebieg egzaminu i kompletnie nieżyciowe przepisy ruchu drogowego w tym kraju.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Ryżyn
0 / 6

Ostatnio mój ojciec zdawał egzamin na B+E
Jeździ zawodowo - od 30 lat ok 1.5 mln przejechanych kilometrów, brak jakiegokolwiek wypadku z jego winy, a jedyny jaki miał to jak mu ktoś w tył na mieście uderzył.

Zdał za drugim razem... Te egzaminy tak bardzo rzetelne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gambini
+3 / 3

Ogrom kierowców z długoletnim doświadczeniem nie zdałoby tego testu, bo przyzwyczajenia wyrobione przez lata nie zawsze pokrywają się z przepisami.
Przykład:
Zatrzymanie przed strzałką kierunkową.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~sen21
+5 / 7

@agzi jeśli za jakiś bład nie dajemy komuś prawa jazdy to za taki sam błąd należałoby odbierać prawo jazdy. I to jest paranoja egzaminu w tym chorym kraju. Egzamin to powinien być test z przepisów i podstawy jazdy. Rusząc umie, zatrzymać się umie, sygnalizator rozumie może jechać. Nawet najlepszy kurs i najlepszy egzamin jeździć nie nauczy. Wręcz przecwinie dzisiaj egzamin i kursy dają złudne wrażenie że jak już upragnione prawko zdobędziesz to już umiesz jeździć. A potem się 18-latek zawija na drzewie bo kurs i egzamin zdał latem a teraz nagle jesień, troche mokro, trochę mgły i przy 50 km/h wpada w poślizg i po zawodach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~KX
+2 / 4

No.. pis wziął się za kolejną patologie i ja likwiduje..Jak nie lubię tych ortodoksów katolickich..no nie ważne.. trzeba im przyznać że zabrali się za sprawy jakie codziennie dotykały i były dotkliwe dla każdego polaka

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S szteker
+3 / 5

Patałachy z Wiejskiej coś wymyślą, żeby mimo wszystko kursant nie zdał. A takie brednie, że mniej poprawek będzie, to można mówić dwulatkowi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~anonim123321123
0 / 0

strach z domu wychodzić

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Zowk_Sjookoski
0 / 0

A w Gdańsku jest PORD - jak tam będzie działać system?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DarkPsychopath
0 / 0

Robiłem prawo jazdy w USA mając 16 lat. Polecam gorąco, tam jest dużo lepiej. U nas to cyrk jest co najwyżej....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dfa
0 / 0

Powinni usunąć całkowicie plac z egzaminów... jak dostanę kluczyki to będę po placu jeździł czy po ulicy. Dużo osób oblewa właśnie plac (z nerwów czy omyłkowo jeden obrót kierownicy za dużo) i nie ma szansy wyjechać na ulice aby pokazać co się nauczyła. Kursy też powinny inaczej wyglądać! nie uczyć momentów kręcenia kierownicą tylko dać kursantowi wyczuć samochód - to dopiero przychodzi po zdanym egzaminie i jeździe własnym samochodem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem