Uwielbiam długie spacery po plaży, wielkie kutasy i smażonego kurczaka.
Tak więc przesuwasz w lewo wszystkie te laski, które pokazują tylko połowę swojej twarzy albo używają tylko filtrów, aż tu w końcu trafiasz na przyzwoitą Azjatkę, która wydaje się całkiem w porządku. Co zrobisz? Przesuniesz w lewo, bo jesteś cipą, czy w prawo, ponieważ wiesz, że drugiej takiej już nie znajdziesz?
Idealna randka na Tinderze. Przyjeżdżasz po mnie. Jedziemy do Jamba Juice. Kupujesz mi smoothie za 4 dolce. Udajesz, że śmiejesz się z moich dowcipów. Rozważam zrobienie ci dobrze ręką w aucie. Podrzucasz mnie do domu. Nigdy więcej do siebie się nie odzywamy.
Nie szukam miłości, tylko kutasa.
Jakie są szanse, że jestem słodką dziewczynką?
Przepraszam, mamo.
Jeżeli nie zniesiesz mnie, kiedy jestem najgorsza, to naprawdę jest to godne pochwały i szanuję cię za ustawienie sobie zdrowych granic.
Dokładnie, Tinder to szczyt płycizny.To nawet nie jest poziom durnych serwisów randkowych gdzie chociaż są jakieś obszerniejsze opisy i preferencje do pozaznaczania tylko patrzysz na zdjęcie + dwa zdania na krzyż i myślisz 'r*chałbym czy nie r*chałbym, oto jest pytanie'.
Znalazłem tam wartościową dziewczynę, z którą jestem ponad rok... tylko ja? Miałem mega szczęście? Czy po prostu "Tinder" (podbnie jak "internet") w 25% to Porno, w 50% spam/fake, ale są też "normalni".
@Chung Czy jak znajomy znajdzie stówę w śmietniku pod blokiem to znaczy że powinienem iść kopać w okolicznych kontenerach bo mi się też na pewno trafi?
@DexterHollandRulez nie, ale jest to jakiś sposób na znalezienie 2giej połówki - zwłaszcza jak niektórzy narzekają że jest część osób co nie chodzi na imprezy i nie można ich poznać. Ten "problem" pojawia się po 30dzieste. Przeglądanie Tindera nie jest dość czasochłonne. Myślę, że jest to wartościowa aplikacja, którą ludzie "mieszają z błotem", następnie wartościowi ludzie czytają takie durno-demoty i złe komentarze, ludzie się zrażają i nie chcą instalować aplikacji -> więc pozostaje tam (procentowo) coraz więcej "śmiecia" - a to nie dobrze:( Zresztą, gdzie Twoim zdaniem lepiej poznać 2gą połowę? (dalej mówię o ludziach 30+)
@Chung Tylko że ona pewnie dalej ma konto na tinderze ;DDD HAHAHA
@Chung Ok, jakiś jest. Ale tak jak napisałem nawet wśród aplikacji czy innych internetowych serwisów randkowych ten jest najgorszy bo spłyca wszystko do systemu 'akceptowania' po zdjęciu, bez tego nie możesz nawet porozmawiać. Poza tym gdzieś niedawno czytałem że jakoś 1/3 użytkowników nie jest nawet singlami...
@DexterHollandRulez "spłyca wszystko do systemu 'akceptowania' po zdjęciu" - możesz nie dać swojego zdjęcia, a zdjecie Twojej pasji (obraz jaki namalowałeś, zdjęcie zlotu motorów, zdjęcie z Runmageddonu, czy co tylko chcesz), albo w ogóle możesz nie dawać zdjęcia, a jedynie "podpis" i liczyć że któraś da w prawo. Ale bądźmy szczerzy - w 21 wieku jednak - my faceci - patrzymy głównie na wygląd, prawda?;)
Dlatego nie mam tam konta, jak dla mnie to na seks przez ten profil się umówić nie da, zresztą od tego są czaty i inne ero strony, Tinder to dla mnie jakieś badziewie gdzie nie da się normalnie popisać tylko jakieś gowniane przewijanie
Minus za gołe baby na dzień dobry.
WIększość to po prostu zwyczajne kur wiska
Piszecie, że to nie są dz*wk* ?
To co ma na myśli "pani" z jednej z "ofert":
"Szukam związku na wzajemnie korzystnych warunkach, Związek w którym mężczyzna akceptuje odpowiedzialność materialną".
Pewnie ma na myśli zakup karmy dla schroniska w zamian za posprzątanie mieszkania ?