może dlatego że dziewczyny kiedyś zachowywały sie jak dziewczyny a nie panienki lekkich obyczajów a teraz w wielu przypadkach to szkoda nawet zagadywać bo jedyne co usłyszysz podczas tej rozmowy to potok wulgaryzmów i niezrozumiałego slangu przerywane głupim rechotem
Pewnie wszystko zależy od twojego towarzystwa. XD za moich czasów też były panny lekkich obyczajów, blachary, które leciały tylko na kasę. Ja kasy nie miałem, więc i do czynienia z takimi nie miałem. I teraz nie jest inaczej. takie były, są i będą, ale w większości nadal sa normalne dziewczyny. Mam brata o 10 lat młodszego. Ten się za starymi babami nie ogląda, więc te jego panny maja mniej więcej 22 - 28 lat, więc widzę, że normalne, fajne dziewczyny.
Ten post to koncert uogólnienia, gloryfikacji strych czasów "kurła pioter, przynieś piwko kiedyś to było" i co najgorsze to wszystko uargumentowane zupełnie z dupy. Photoshop służy do modyfikacji zdjęć. Nie rozumiem, czemu ktoś kto toleruje makijaż, nie toleruje photoshopa. Ja uważam, że obydwie te rzeczy mają Cię upiększyć i jeśli ktoś ma ochotę to zastosować to niech to robi. Bo mocno umalowanej dziewczyny możesz nie rozpoznać tak samo jak po ostrej modyfikacji w photoshopie. Ja mam dużo znajomości internetowych i nasze rzadkie spotkania wynikają między innymi z tego, że dzieli nas 400/500 kilometrów. A na spotkaniach nigdy nie baliśmy się do siebie odezwać. To, że ktoś jest nieśmiały sprawia że nie podejdzie do tej dziewczyny, nieważne czy spotkał ją w internecie czy w rzeczywistości. Informacja o tym, że dziewczyny ich nie chcą może wynikać ze wcześniejszych spotkań, co może być powodem nie podejmowania kolejnych prób. Zauważyłem też, że argumenty przeciw tym dzisiejszym zdegenerowanym dzieciakom są multiplikacją jednego argumentu którym jest nieśmiałość. Więc jeszcze ten czwarty argument. To było od zawsze, jeszcze przed erą internetu w latach 90 XX wieku były przecież te żarty. Jeśli chcesz zobaczyć jak wygląda twoja dziewczyna to zaproś ją na basen.. Ale o tym na potrzebę posta się zapomina. Na koniec jeszcze powiem tak. Daj ludziom żyć jak chcą, bo to ich życia. Nie każdy musi preferować te same opcje rozrywki co Ty, oraz nie każdy musi budować relacje tak samo jak Ty. Żyj i daj żyć innym.
@kontrowersyjny
"Daj ludziom żyć jak chcą, bo to ich życia" - a widzisz ten ból dupy choćby i na demotach? Oni wcale nie chcą tak żyć! Oni tu regularnie jojczą, są sfrustrowani i wcale im się to nie podoba. Gdyby oni chcieli tak żyć, to nie byłoby tutaj multum wstawek, jak to się ciężko żyje w dobie internetów. Jak im się tak podoba - luz i nic mnie to nie obchodzi. Ale jak wchodze tutaj co parę dni, to nie ma dnia bez demotów z bólem nastoletniego dupska na temat:
- dziewczyny są podłe, malują się i to powinno być karalne, bo one nas w ten sposób oszukują
- ja do niej nie zagadam, bo ona mnie na 100% wyśmieje
- a następnie ból dupska, ojoj, nie mam dziewczyny, jestem samotny,
- ojoj, co za podła dziewczyna, bo ja przerobiłem fotki w fotoszopie, a ona jak mnie zoaczyła na żywo, to stwierdziła, że jej się wizerunek nie zgadza - ale ona podła jest, więcj nie zagadam do dziewczyny. Będe wstawiał więcej fotek bardziej wyretuszowanych.
- ojoj, ona wczoraj odpowiedziała mi "cześć" a dziś jeszcze nie zmieniła statusu na FB na "w związku" i jeszcze pisała z innym gościem. Zdradziła mnie, więcej nie zagadam do dziewczyny.
Zgadza się, żyłem chyba nie tylko w innych czasach - ale i na innej planecie. Mam 40 lat i ten obecny nastoletni, internetowy ból dupy jest dla mnie nie do pojęcia. Gdybym ja miał policzyć panny, które mi nie odpowiedziały na moje "cześć", albo które nie chciały ze mną na balety iść, albo które po pierwszym spotkaniu drugi raz się nie spotkały, to dużo bym musiał wyliczać. Tak samo jak każdy mój kumpel z tamtych lat. I pewnie podobnie jak każda dziewczyna z tamtych lat. I wiesz co? Totalnie nic!
Nie odpowiedziała na moje "cześć"? Ok, rodzice kultury nie nauczyli - nie mój problem. Nie chciała się spotkać - ok, widocznie miała powód. Była nieuprzejma - to jej problem, bo to ona będzie miała trudności w relacjach z ludźmi. Nie chciała sie drugi raz spotkać - pewnie coś jej ne pasowało. Miło, że była szczera i powiedziała od razu. Anegdota: jedna mnie kiedyś pogoniła z tekstem "obym cię nigdy w zyciu nie musiała widzieć". A widuje mnie kilka razy do roku na zebraniach szkolnych, bo nasze dzieciaki chodzą do jednej klasy. Taki przypadek. Teraz już jest uprzejma i się sami z tego śmiejemy, jaka z niech franca była 20 lat temu. I to jest normalne.Każdy ma takie doświadczenia za sobą i nikomu to życia nie złamało.
Dla nikogo nie było problemem to, w jakie ciuchy się panna ubierała ani to, czy się maluje - czy się nie maluje. Ja tam długo nie umialem poznac, czy ma farnowane włosy czy naturalny kolor. Chyba że sobie na czerwono fryz pomalowała, to oczywiste było. Tak samo z malowaniem rzęs. A teraz ból dupy, bo oszustka,bo makijaż ma. Powiedział chłopczyk z wyżelowaną fryzurką, który pól dnia swoje profilowe w fotoszpie obrabiał. I nie, nie zagada do dziwczyny - woli się w internetach żalić, że te dziewczyny to teraz takie nieprzystępne.
@kontrowersyjny 1staryniedzwiedz, ja nie wiem co ty opisujesz. Ewidentnie żyjesz w innym świecie. Nie osiągnąłeś w swoim życiu nic więcej poza dożyciem czterdziestki, to pozostaje ci bredzić w internecie, jakie to kiedyś były "lepsze" czasy i jakie to ty miałeś "szczęście" w nich żyć.
@vvfvvv Przeczytaj mój komentarz jeszcze raz. W nim piętnuję takie podejście o jakie obecnie mnie podejrzewasz. nie mam nawet 25 lat ale mam swoje spostrzeżenia, którymi się dzielę.
Zachowujesz się jak stary dziad, a pewnie nawet nie masz 30. No taka jest moda, a ludzie ubierają się w to co oferują sieciówki, równie dobrze można powiedzieć, że w 2003 była moda na szerokie spodnie dzwony, a niektórzy nosili je tak jakby kupę w nie zrobili. Najbardziej rozwalają mnie typy które biorą zdjęcie przedstawiające najbardziej skrajny przypadek lub typowy stereotyp typowego nastolatka XXI w.
,a gdy wyjdziesz na ulicę to się okazuje, że jednak ludzie wyglądają inaczej.
Nic się nie zmieniło. Jak ktoś nie potrafi zagadać teraz, to dziesięć lat temu też by nie potrafił. No ale w zasadzie nie dziwi mnie taka opinia, jeśli ktoś czerpie wiedzę o społeczeństwie i świecie z internetu. Zdecydowana większość użytkowników demotów, to zakompleksione, niepewne siebie prawiczki bez choćby grama dystansu do siebie. Dlatego tu przychodzą i się użalają, jakie to kobiety są złe, że zagadać nie można, bo taka to cię od razu zjedzie i pójdzie do pierwszego lepszego Sebixa. Wszystkie demoty, które się wyśmiewają z kobiet, od razu komentarze "hehe, dobre", ale niech tylko się pojawi jakiś demot z żartem na temat facetów, to od razu wypływa zakompleksienie w postaci bólu tyłka i spin w komentarzach ;) Ale tacy ludzie zawsze byli, po prostu kiedyś siedzieli cicho w piwnicach, a teraz zalewają internet swoimi żalami.
Kiedyś wydawało się córki za mąż dla korzyści materialnych. Kiedyś się gwałciło kobiety na wojnie, a potem wracało do żony. Kiedyś wydawało się 14-latki za wielokrotnie starszych mężcyzn itp. itd. Czasy się zmieniają, ludzie się zmieniają, zwyczaje się zmieniają. Jedną z grup ludzi, których nie lubię najbardziej to ci którzy marudzą, a bo kiedyś to było lepiej . Może i było, może i nie, nie stwierdzisz tego, jedyne czego możesz być pewien to tego, że teraz jest inaczej.
Tutaj rocznik '92, mój pierwszy "związek" w podstawówce wyglądał właśnie tak, że gadało się wirtualnie, ale w szkole jakoś nie za bardzo, bo głupio było. Ja wiem, że kiedyś to były czasy, a teraz to nie ma czasów, że fajnie się ujeżdżało mamuty i stało w kolejce po pół chleba w PRL-u, ale za narzekanie na czasy i nostalgię powinna być kara pierdla.
czyli gorzej, bo lepiej teraz nie jest, kiedyś było po prostu w miarę OK, a teraz? zagadujesz do laski a ta od razu Cię bierze za jakiegoś zbokola, zwyzywa Cię, itd. itp. ja np. ostatni ostatni dobry seks oralny miałem 4 lata temu z dziewczyną o 11 lat ode mnie młodszą, teraz laski są mega dziwne, tu się mega malują i udają chętne a przyjdzie co do czego to nogi za pas ;D śmieszne, tak samo jak mijam randomowe laski na ulicy, to tak się patrzą jakby miały jakiegoś gigantycznego zeza, dodam że nie jestem brzydki, ani też zbyt przystojny, mam lekką nadwagę bo waze ponad 90 kg, ale mam 183 cm wzrostu, oczy szaro-niebieskie oraz krótkie włosy - ciemny blond, lat mam 31 a wyglądam na około 25-26 więc ja już sam nie wiem czego te dziewczyny oczekują...
może dlatego że dziewczyny kiedyś zachowywały sie jak dziewczyny a nie panienki lekkich obyczajów a teraz w wielu przypadkach to szkoda nawet zagadywać bo jedyne co usłyszysz podczas tej rozmowy to potok wulgaryzmów i niezrozumiałego slangu przerywane głupim rechotem
Pewnie wszystko zależy od twojego towarzystwa. XD za moich czasów też były panny lekkich obyczajów, blachary, które leciały tylko na kasę. Ja kasy nie miałem, więc i do czynienia z takimi nie miałem. I teraz nie jest inaczej. takie były, są i będą, ale w większości nadal sa normalne dziewczyny. Mam brata o 10 lat młodszego. Ten się za starymi babami nie ogląda, więc te jego panny maja mniej więcej 22 - 28 lat, więc widzę, że normalne, fajne dziewczyny.
Ten post to koncert uogólnienia, gloryfikacji strych czasów "kurła pioter, przynieś piwko kiedyś to było" i co najgorsze to wszystko uargumentowane zupełnie z dupy. Photoshop służy do modyfikacji zdjęć. Nie rozumiem, czemu ktoś kto toleruje makijaż, nie toleruje photoshopa. Ja uważam, że obydwie te rzeczy mają Cię upiększyć i jeśli ktoś ma ochotę to zastosować to niech to robi. Bo mocno umalowanej dziewczyny możesz nie rozpoznać tak samo jak po ostrej modyfikacji w photoshopie. Ja mam dużo znajomości internetowych i nasze rzadkie spotkania wynikają między innymi z tego, że dzieli nas 400/500 kilometrów. A na spotkaniach nigdy nie baliśmy się do siebie odezwać. To, że ktoś jest nieśmiały sprawia że nie podejdzie do tej dziewczyny, nieważne czy spotkał ją w internecie czy w rzeczywistości. Informacja o tym, że dziewczyny ich nie chcą może wynikać ze wcześniejszych spotkań, co może być powodem nie podejmowania kolejnych prób. Zauważyłem też, że argumenty przeciw tym dzisiejszym zdegenerowanym dzieciakom są multiplikacją jednego argumentu którym jest nieśmiałość. Więc jeszcze ten czwarty argument. To było od zawsze, jeszcze przed erą internetu w latach 90 XX wieku były przecież te żarty. Jeśli chcesz zobaczyć jak wygląda twoja dziewczyna to zaproś ją na basen.. Ale o tym na potrzebę posta się zapomina. Na koniec jeszcze powiem tak. Daj ludziom żyć jak chcą, bo to ich życia. Nie każdy musi preferować te same opcje rozrywki co Ty, oraz nie każdy musi budować relacje tak samo jak Ty. Żyj i daj żyć innym.
@kontrowersyjny
"Daj ludziom żyć jak chcą, bo to ich życia" - a widzisz ten ból dupy choćby i na demotach? Oni wcale nie chcą tak żyć! Oni tu regularnie jojczą, są sfrustrowani i wcale im się to nie podoba. Gdyby oni chcieli tak żyć, to nie byłoby tutaj multum wstawek, jak to się ciężko żyje w dobie internetów. Jak im się tak podoba - luz i nic mnie to nie obchodzi. Ale jak wchodze tutaj co parę dni, to nie ma dnia bez demotów z bólem nastoletniego dupska na temat:
- dziewczyny są podłe, malują się i to powinno być karalne, bo one nas w ten sposób oszukują
- ja do niej nie zagadam, bo ona mnie na 100% wyśmieje
- a następnie ból dupska, ojoj, nie mam dziewczyny, jestem samotny,
- ojoj, co za podła dziewczyna, bo ja przerobiłem fotki w fotoszopie, a ona jak mnie zoaczyła na żywo, to stwierdziła, że jej się wizerunek nie zgadza - ale ona podła jest, więcj nie zagadam do dziewczyny. Będe wstawiał więcej fotek bardziej wyretuszowanych.
- ojoj, ona wczoraj odpowiedziała mi "cześć" a dziś jeszcze nie zmieniła statusu na FB na "w związku" i jeszcze pisała z innym gościem. Zdradziła mnie, więcej nie zagadam do dziewczyny.
Zgadza się, żyłem chyba nie tylko w innych czasach - ale i na innej planecie. Mam 40 lat i ten obecny nastoletni, internetowy ból dupy jest dla mnie nie do pojęcia. Gdybym ja miał policzyć panny, które mi nie odpowiedziały na moje "cześć", albo które nie chciały ze mną na balety iść, albo które po pierwszym spotkaniu drugi raz się nie spotkały, to dużo bym musiał wyliczać. Tak samo jak każdy mój kumpel z tamtych lat. I pewnie podobnie jak każda dziewczyna z tamtych lat. I wiesz co? Totalnie nic!
Nie odpowiedziała na moje "cześć"? Ok, rodzice kultury nie nauczyli - nie mój problem. Nie chciała się spotkać - ok, widocznie miała powód. Była nieuprzejma - to jej problem, bo to ona będzie miała trudności w relacjach z ludźmi. Nie chciała sie drugi raz spotkać - pewnie coś jej ne pasowało. Miło, że była szczera i powiedziała od razu. Anegdota: jedna mnie kiedyś pogoniła z tekstem "obym cię nigdy w zyciu nie musiała widzieć". A widuje mnie kilka razy do roku na zebraniach szkolnych, bo nasze dzieciaki chodzą do jednej klasy. Taki przypadek. Teraz już jest uprzejma i się sami z tego śmiejemy, jaka z niech franca była 20 lat temu. I to jest normalne.Każdy ma takie doświadczenia za sobą i nikomu to życia nie złamało.
Dla nikogo nie było problemem to, w jakie ciuchy się panna ubierała ani to, czy się maluje - czy się nie maluje. Ja tam długo nie umialem poznac, czy ma farnowane włosy czy naturalny kolor. Chyba że sobie na czerwono fryz pomalowała, to oczywiste było. Tak samo z malowaniem rzęs. A teraz ból dupy, bo oszustka,bo makijaż ma. Powiedział chłopczyk z wyżelowaną fryzurką, który pól dnia swoje profilowe w fotoszpie obrabiał. I nie, nie zagada do dziwczyny - woli się w internetach żalić, że te dziewczyny to teraz takie nieprzystępne.
@kontrowersyjny 1staryniedzwiedz, ja nie wiem co ty opisujesz. Ewidentnie żyjesz w innym świecie. Nie osiągnąłeś w swoim życiu nic więcej poza dożyciem czterdziestki, to pozostaje ci bredzić w internecie, jakie to kiedyś były "lepsze" czasy i jakie to ty miałeś "szczęście" w nich żyć.
@vvfvvv Przeczytaj mój komentarz jeszcze raz. W nim piętnuję takie podejście o jakie obecnie mnie podejrzewasz. nie mam nawet 25 lat ale mam swoje spostrzeżenia, którymi się dzielę.
KURRRRR........... KIEDYŚ TO BYŁO
Kto potrafił podejść, zagadać i poznać, ten potrafił i zagadywał. Kto nie potrafił, ten był w dupie. Teraz są przynajmniej alternatywne opcje.
Zachowujesz się jak stary dziad, a pewnie nawet nie masz 30. No taka jest moda, a ludzie ubierają się w to co oferują sieciówki, równie dobrze można powiedzieć, że w 2003 była moda na szerokie spodnie dzwony, a niektórzy nosili je tak jakby kupę w nie zrobili. Najbardziej rozwalają mnie typy które biorą zdjęcie przedstawiające najbardziej skrajny przypadek lub typowy stereotyp typowego nastolatka XXI w.
,a gdy wyjdziesz na ulicę to się okazuje, że jednak ludzie wyglądają inaczej.
Nic się nie zmieniło. Jak ktoś nie potrafi zagadać teraz, to dziesięć lat temu też by nie potrafił. No ale w zasadzie nie dziwi mnie taka opinia, jeśli ktoś czerpie wiedzę o społeczeństwie i świecie z internetu. Zdecydowana większość użytkowników demotów, to zakompleksione, niepewne siebie prawiczki bez choćby grama dystansu do siebie. Dlatego tu przychodzą i się użalają, jakie to kobiety są złe, że zagadać nie można, bo taka to cię od razu zjedzie i pójdzie do pierwszego lepszego Sebixa. Wszystkie demoty, które się wyśmiewają z kobiet, od razu komentarze "hehe, dobre", ale niech tylko się pojawi jakiś demot z żartem na temat facetów, to od razu wypływa zakompleksienie w postaci bólu tyłka i spin w komentarzach ;) Ale tacy ludzie zawsze byli, po prostu kiedyś siedzieli cicho w piwnicach, a teraz zalewają internet swoimi żalami.
No to jedziemy
Kiedyś wydawało się córki za mąż dla korzyści materialnych. Kiedyś się gwałciło kobiety na wojnie, a potem wracało do żony. Kiedyś wydawało się 14-latki za wielokrotnie starszych mężcyzn itp. itd. Czasy się zmieniają, ludzie się zmieniają, zwyczaje się zmieniają. Jedną z grup ludzi, których nie lubię najbardziej to ci którzy marudzą, a bo kiedyś to było lepiej . Może i było, może i nie, nie stwierdzisz tego, jedyne czego możesz być pewien to tego, że teraz jest inaczej.
Tutaj rocznik '92, mój pierwszy "związek" w podstawówce wyglądał właśnie tak, że gadało się wirtualnie, ale w szkole jakoś nie za bardzo, bo głupio było. Ja wiem, że kiedyś to były czasy, a teraz to nie ma czasów, że fajnie się ujeżdżało mamuty i stało w kolejce po pół chleba w PRL-u, ale za narzekanie na czasy i nostalgię powinna być kara pierdla.
Szczera prawda. Niestety tak jest nie tylko wśród nastolatków.
czyli gorzej, bo lepiej teraz nie jest, kiedyś było po prostu w miarę OK, a teraz? zagadujesz do laski a ta od razu Cię bierze za jakiegoś zbokola, zwyzywa Cię, itd. itp. ja np. ostatni ostatni dobry seks oralny miałem 4 lata temu z dziewczyną o 11 lat ode mnie młodszą, teraz laski są mega dziwne, tu się mega malują i udają chętne a przyjdzie co do czego to nogi za pas ;D śmieszne, tak samo jak mijam randomowe laski na ulicy, to tak się patrzą jakby miały jakiegoś gigantycznego zeza, dodam że nie jestem brzydki, ani też zbyt przystojny, mam lekką nadwagę bo waze ponad 90 kg, ale mam 183 cm wzrostu, oczy szaro-niebieskie oraz krótkie włosy - ciemny blond, lat mam 31 a wyglądam na około 25-26 więc ja już sam nie wiem czego te dziewczyny oczekują...