Zdziwisz się jak niewiele można mając tą legitymację. Do specjalisty raz bez kolejki, do rodzinnego poza kolejką ale jak dużo chorujesz to nie masz co jej wyciągać..
@Dankej Ja odebrałem jakiś czas temu legitymację I stopnia, bo chociaż nigdy jeszcze nie miałem okazji do skorzystania z jej przywilejów, to wolę ją mieć na wszelki wypadek. II stopnia nie będę wyrabiał, bo nie ma po co, ale III stopień w niektórych miastach gwarantuje zniżki na transport publiczny, więc raczej się opłaca.
@KudlatyRyj Przywile naleza sie bez ograniczen, ale jednym z przywilejów jest PIERWSZA wizyta u specjalisty poza kolejką z NFZ, tzn. ze po pierwszej wizycie na drugą czekasz już normalnie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 lipca 2018 o 11:37
Mam taką od 11 lat. Użyta 3 razy. Sama służba zdrowia ją respektuje ale tłum pod drzwiami nie. Ostre tłumaczenia i tak Cię czekają. Przywileje to trochę bajka. Wizyta u specjalisty bez kolejki tak, ale operację wyznaczyli mi w pierwszym wolnym terminie jak i kazdej innej osobie po mnie. Kolejne wizyty u specjalisty tez byly po oczekiwaniu. Od lekatza tez duzo zalezy. Czesto bylam przyjmoeana w dniu zapisu, ale jako ostatni pacjent. Respektowanie praw zalezy od interpretacji
@pirlipati Bo powinno być tak jak jest w prywatnych przychodniach medycznych. To lekarz podnosi swój wielce szanowny tyłek z fotela i zaprasza kolejnego pacjenta do gabinetu. Jeśli przysługują ci jakieś przywileje, to okazujesz stosowny dokument na recepcji i jesteś proszony poza kolejnością. I tyle. Umawiasz się na wybraną godzinę, nie stresujesz się, nie ma numerków i kłótni o to kto ma wejść. Czemu tego nie ma na NFZ?
Zdziwisz się jak niewiele można mając tą legitymację. Do specjalisty raz bez kolejki, do rodzinnego poza kolejką ale jak dużo chorujesz to nie masz co jej wyciągać..
Jak duzo chorujesz to raczej ciężko ją zdobyć. Poza tym co ma do rzeczy ile razy jej Używasz. Przywileje należą się bez ograniczeń. Wiem bo też mam
@Dankej Ja odebrałem jakiś czas temu legitymację I stopnia, bo chociaż nigdy jeszcze nie miałem okazji do skorzystania z jej przywilejów, to wolę ją mieć na wszelki wypadek. II stopnia nie będę wyrabiał, bo nie ma po co, ale III stopień w niektórych miastach gwarantuje zniżki na transport publiczny, więc raczej się opłaca.
@KudlatyRyj Przywile naleza sie bez ograniczen, ale jednym z przywilejów jest PIERWSZA wizyta u specjalisty poza kolejką z NFZ, tzn. ze po pierwszej wizycie na drugą czekasz już normalnie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lipca 2018 o 11:37
mam taką sama i się tym nie podniecam
Obawiam się, że samego NFZ nigdy nie przebijesz.
Licencję na co? Nie Ty pierwszy, nie ostatni. A żeby w kolejkach nie stać, to trzeba umieć sobie poradzić. Ja nie stoję.
Jak widać licencję na prostactwo i chamstwo językowe już masz.
Mam taką od 11 lat. Użyta 3 razy. Sama służba zdrowia ją respektuje ale tłum pod drzwiami nie. Ostre tłumaczenia i tak Cię czekają. Przywileje to trochę bajka. Wizyta u specjalisty bez kolejki tak, ale operację wyznaczyli mi w pierwszym wolnym terminie jak i kazdej innej osobie po mnie. Kolejne wizyty u specjalisty tez byly po oczekiwaniu. Od lekatza tez duzo zalezy. Czesto bylam przyjmoeana w dniu zapisu, ale jako ostatni pacjent. Respektowanie praw zalezy od interpretacji
@pirlipati Bo powinno być tak jak jest w prywatnych przychodniach medycznych. To lekarz podnosi swój wielce szanowny tyłek z fotela i zaprasza kolejnego pacjenta do gabinetu. Jeśli przysługują ci jakieś przywileje, to okazujesz stosowny dokument na recepcji i jesteś proszony poza kolejnością. I tyle. Umawiasz się na wybraną godzinę, nie stresujesz się, nie ma numerków i kłótni o to kto ma wejść. Czemu tego nie ma na NFZ?
@kenzol
Wszystkie przychodnie "na NFZ" też są prywatne.
Zawsze uważałem krwiodawstwo za jedną z nielicznych ostoi jakiegoś idealizmu.
Cóż, smutno.
@daclaw
Ty na prawdę wierzysz, że autor tego demota jest zasłużonym honorowym dawcą krwi? Podziwiam twoją wiarę w to, co oglądasz w internecie.
To z tej okazji życzę ci żebyś nie musiał korzystać z tego przywileju. INACZEJ MÓWIĄC BRAWO TY ZDROWIA ZDROWIA I JESZCZE RAZ ZDROWIA