Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
T tomkosz
+5 / 9

latwo dojsc do wniosku ze Polacy to mieszanka wielu nacji i w zwiazku z tym szowinizm i ksenofobia sa bez sensu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~glup
0 / 2

@tomkosz szowinizm? Znasz znaczenie tego słowa chociaż?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
+1 / 1

Warto wspomnieć jeszcze takich ludzi, jak Józef Hoene-Wroński (etniczny o ile pamiętam pół Czech, pół Francuz), Adam Mickiewicz (Litwin), Stefan Batory (Węgier lub jak kto chce Siedmiogrodzianin), Stefan Abramowicz (Tatar), Zbigniew Herbert (Ormianin), generał Maczek (Chorwat), Leopold Staff (Czech), Józef Unrug (Niemiec) i wielu, wielu innych. I... wszyscy byli Polakami. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar survive
0 / 0

@Arbor a z obecnych czasów?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
0 / 0

@survive , współczesna Polska niestety nie ma już takiego oddziaływania, jak kiedyś, bo polska kultura i elita intelektualna stały się infantylne oraz pogrzebano wartości, na których Polska przez wieki była budowana... Niemniej kilka takich osób się znajdzie: Ks.Tadeusz Isakowicz-Zaleski (Ormianin), Anna Dymna (Ormianka), Izuagbe Ugonoh (Nigeryjczyk), Mamed Khalidov (Czeczen)... paru jeszcze by się znalazło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dakoj
0 / 0

@Arbor Od kiedy Mickiewicz był Litwinem? To że się tam urodził i wychował, to nie znaczy że był Litwinem. Mówił chociaż po Litewsku, albo Białorusku? A jeżeli już się w takie coś bawimy, to raczej był Białorusinem... W tamtych czasach duża część Litwinów była spolonizowana, co automatycznie robiło z nich Polaków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 sierpnia 2018 o 11:44

avatar Arbor
0 / 0

@Dakoj , Mickiewicz był Litwinem, będąc jednocześnie polskim szlachcicem- jego matka mówiła bardzo średnio po polsku, z silnymi litewskimi wtrętami. Oczywiście, że Mickiewicz czuł się Polakiem, ale jednocześnie czuł się Litwinem. Polecam lekturę "Pana Tadeusza", w którym między wierszami można to wszystko zauważyć.

"W tamtych czasach duża część Litwinów była spolonizowana, co automatycznie robiło z nich Polaków."

Przeczytałeś chociaż mój komentarz do końca? Wyraźnie napisałem "[...] I... wszyscy byli Polakami.", więc twój przytyk jest z lekka nietrafiony. Dyskusja rozchodzi się o to, czy ludzi związanych z Polską i działających na rzecz Polski można nazywać Polakami, choć z przyrodzenia Polakami nie są. Tak- można. Proszę czytać ze zrozumieniem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Vaerghen
0 / 0

No dobrze, a co z ludźmi takimi jak Erich von dem Bach-Zelewski (z pochodzenia Kaszub, jego matka była Polką, on tłumił powstanie warszawskie), Erich von Manstein vel von Lewinski, Nikolaus von Falkenhorst vel Jastrzembski, Werner Kampe (współpracownik nazistowskiego prezydenta Gdańska, kierował antypolskimi działaniami w Bydgoszczy), Bronisław Kamiński (sowiecko-polski kolaborator)? Czy ich też nazwiemy Polakami?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sancz79
+1 / 1

@Vaerghen nie bo oni nie czuli się Polakami pomimo pochodzenia. Erich von dem Bach-Zelewski specjalnie zmienił sobie nazwisko a dokładnie skrócił do Bach..
Ludzie tacy jak Unrug ,Abramowicz, Mickiewicz, Chopen , Ugonoh itd chodz mieli różne pochodzenie (od polskiego) czuli się Polakami

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~jajakobyły
0 / 0

@Arbor Kazimierz Korkozowicz - pisarz (zm.) - Białorusin . i Polak. Jego żona, Polka. I dzieci mieli normalne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
0 / 0

jajakobyły, wybacz, ale nie rozumiem, o co ci chodzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Vaerghen
0 / 0

@sancz79: okej, z drugiej strony - tyle się przecież mówi w kontekście kryzysu imigracyjnego, że "pies urodzony w stajni nie będzie koniem", by podkreślić, że czarnoskóry nie może być na przykład Francuzem. Dlaczego więc nazywamy Polakami ludzi, którzy etnicznie i z urodzenia nimi nie byli, jednocześnie odmawiając tego osobom, które urodziły się na terenie Polski z co najmniej jednego polskiego rodzica lub w ogóle w polskiej rodzinie? Czy to dlatego, że pierwsza grupa to ludzie znani, których zasługi chcemy sobie przypisać jako naród, a druga - zbrodniarze, od których próbujemy się odciąć?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sancz79
0 / 0

@Vaerghen Zapytaj się tych co odmawiają. Ja nie odmawiam. Dla mnie Polakiem jest ten kto poczuwa się do bycia Polakiem i pochodzenie etniczne przodków jest tu dla mnie bez znaczenia. Sam mam kolegę który miał ojca Nigeryjczyka (matkę Polkę) i jest czarny. Znam go od dziecka (mieszkał w sąsiednim bloku) .Nigdy bym mu nie odmówił polskości. I wcale nie jest znaną osobistością.
"tyle się przecież mówi w kontekście kryzysu imigracyjnego, że "pies urodzony w stajni nie będzie koniem"-idiotyczne stwierdzenie -ja urodziłem się w szpitalu a lekarzem nie zostałem. A kon urodzony poza stajnią nie będzie koniem?To nie miejsce urodzenia decyduje kim się jest tylko co ma się w sercu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Robert Biedroń
-4 / 4

demot:Polko! Widzisz obcokrajowca?:Nogi razem i zaciskasz!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gambini
0 / 0

Nice try.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar aku666
0 / 0

Sami zdrajcy z ukrytej opcji niemiecko-francusko-czesko-szwedzko-ukraińskiej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem