Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Kocioo
+13 / 23

W moim mieście mimo istnienia dużych marketów budowlanych metalowy ma się bardzo dobrze... coś musiało pójść nie tak.. Ludzie wolą tam kupowac bo profesjonalnie im doradzą.. , odpowiedzą na wszystkie pytania... nie tak jak w markecie.. Wina może leżeć w samym włascicielu... bo mimo tyloletniej tradycji i rozpoznawalności... ludzie poszli kupować gdzie indziej... kiedy znalazła się w końcu alternatywa.. .
Moze to jest tak jak z Delikatesami koło mnie.. ekspedientki zachowuja se jak ekspedientki w Misiu.. maja wyłożone na klienta.. a ci idą gdzie indziej...
Serio dawno czegoś takiego nie widziałem... baby jedzą z baru sałatkowego.. i obsługują..
Albo potną coś a resztę zjedzą.. albo jedza wedliny.. a ty musisz czekać jaż zjedzą.. a odzywki...
Jakby ktoś chciał poczuć atmosferę PRL.......... to polecam..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 sierpnia 2018 o 12:59

avatar Rageman1990
+14 / 34

@Kocioo ludzie odwracają się od małych lokalnych sklepów ponieważ to samo w większej sieci kupią 2 razy taniej. Małe sklepy nie mogą sobie pozwolić na ceny marketowe bo są tak obciążone podatkami i zusem że musieliby po chwili zwijać interes. A to jak to jest z podatkami w przypadku Castoramy czy OBI to nie muszę mówić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kocioo
+1 / 7

@Rageman1990 Ja chodze do lokalnego sklepu metalowego... tak jak napisałem.. bo mog eliczyć na fachową pomoc i doradzenie.. i dlatego ze jest blisko.. markety budowlane znajduja się zwykle na obrzeżach miast.. Dziwię się jak można położyć sklep metalowy z taką tradycją.... zwłaszcza ze lokal to własnosć.
W latach 90 siątych sprzedawało się wszystko.. aby tylko było... jeżeli przeczytasz artykuł.. kłopoty właściciele zaczęły się 11 lat tamu.. i z roku na rok byo coraz gorzej... a 11 lat temu nie było tam supermarketów..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kocioo
+22 / 22

@Rageman1990 A dlaczego sklepy które sa 20 lat na rynku miałyby byc faworyzowane względem zaczynających sprzedaż.. ? To nowym trzeba pomóc a nie komuś kto mimo bycia 20 lat na rynku nie daje sobie rady , nie inwestuje i nie rozwija.. bo prowadził sklep w latach 90 dziesiątych kiedy wszystko się sprzedawało i dziwi się ze teraz nie całują go po rękach ze w ogóle ma towar..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Tylko_mówię
+8 / 12

@Rageman1990 takie głupoty gadasz, że aż szok! Płacą podatki normalnie(ZUS, i inne które są odbierane pracownikom), tylko nie płacą dochodowego. A ceny niższe wynikają tylko z tego, że po pierwsze jest krótszy łańcuch dostaw, po drugie lepiej negocjują ceny bo mają ku temu lepsze pozycje negocjacyjne, oraz co najważniejsze niższe koszty transportu i szeroko rozumianej obsługi. Relatywnie niski podatek od dochodu nie ma tu aż tak dużego znaczenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Mi_ll
+8 / 12

Nie istnieją żadne ulgi podatkowe dla hipermarketów. Istniały takie ulgi jakieś 20 lat temu, gdy te markety wchodziły na nasz rynek. Teraz umocniły się u nas i już nie potrzebują ulg, wykańczają małe sklepy skalą obrotu. Inna sprawa, że zagraniczne sieci kantują księgowo, wykazują sztuczne koszty, aby nie zapłacić podatku. Ale to nie ma nic wspólnego z jakimiś ulgami, tylko z legalnymi sztuczkami księgowymi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
+4 / 4

@Rageman1990, gdyby tak było jak piszesz to gość już dawno by z torbami poszedł bo takie sklepy o których Ty piszesz to w Lublinie są od bardzo wielu lat.. one nie pojawiły się 5-6 lat temu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~SamuelWolf
+3 / 3

@Kocioo No tak to już jest, że budują duże markety i małe sklepy przetrwają TYLKO jeśli znajdą sobie niezajętą niszę, albo będą konkurować jakoscia usług. Jakoś np. browary rzemieślnicze nie tyle przetrwały te wielkie, produkujące w hektolitrach, co wybiły się powstając na już zajętym przez masówę gruncie. Dlaczego? Bo ich piwo jest smaczniejsze, mają więcej stylów itd. Burgerownie? Obok pewnej sieciówki u mnie są co najmniej 3, maja się świetnie. Dlaczego? Bo robią lepsze burgery i mają więcej fajnych rodzajów.
Jak masz mały sklep, przyzwyczaiłeś się do monopolu w okolicy i po otwarciu sklepu, gdzie jest 20 razy większa oferta 2 razy taniej dalej sprzedajesz mniejszy wybór drożej, a jakość ta sama, albo gorsza, to padniesz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kaczorex
+2 / 2

Kocioo ...............................................................
- Masz.... może.... daj.... jeszcze.... więcej.... tych.... wielokropków....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lech2
-3 / 3

@Rageman1990 nie masz pojęcia o temacie w którym się wypowiadasz. Małe rodzinne sklepy muszą wyginąć tak jak dinozaury. Ewolucja jest bezwzględna. PIS próbuje je wspierać, a efekt jest dokładnie odwrotny. To kolejne prawo ewolucji - wszelkie zmiany w środowisku tylko zwiększają presję ewolucyjną. Po zakazie sprzedaży w niedzielę poza rodzinnymi sklepami niby powinno być im lepiej. Efekt okazał sie dokładnie odwrotny -to właśnie w takich sklepach sprzedaż siadła najbardziej. Jak to możliwe? W niedziele faktycznie sprzedają więcej, ale ludzie przestali jeździć do marketów tylko w niedziele. Nowe prawo nauczyło ludzi robić zakupy w marketach w ciągu tygodnia. Efekt? małym sklepom od poniedziałku do soboty sprzedaż spadła o 20-30%, zwiększona sprzedaż w niedzielę nie może tego zrównoważyć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 sierpnia 2018 o 2:20

avatar Fragglesik
+2 / 4

To był świetny sklep! Czemu znika?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Fragglesik
+2 / 8

@Glaurung_Uluroki to dziwne, bo zawsze miał klientów. @rafalinformatyk Idź na urodziny z tortem ozdobionym wafelkami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Fragglesik
+11 / 13

@rafalinformatyk Wybacz, ale nie będę z Tobą rozmawiał, gdyż nie znajduję w Twych wypowiedziach nic sensownego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~tz
-4 / 6

"teraz przyszli po mnie... nie miał mnie kto bronić"

dość niszczenia małych sklepów? sorry 20 lat za późno!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~sadef234r
0 / 10

Gdyby był w Polsce wolny rynek, a gość byłby obrotny, to by dalej miał swój biznes.

Niestety nie m,a u nas wolnego rynku, bo jest on etatystyczno-koncesyjno-przywilejowy i wielkie koncerny nie dość, że mają swoje zaplecze, to jeszcze Polska (parszywi żydzi jacy są u władzy od wielu dekad, kiedyś jak i teraz) daje przywileje koncernom, aby te nie miały złudzeń, że wyniszczą wszystkich.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
+3 / 3

A jakie to mają przywileje? Człowieku, market z takimi materiałami, ma niższe ceny.. z kilku powodów... kupuje na znacznie większą skalę niż taki prywatny sklep metalowy... a więc może wynegocjować sporo niższą cenę za zakup hurtowy.. może ustalić większą marżę.. i pójść w promocje na swój asortyment... który jest na pewni bogatszy niż u takiego "żelaźniaka", Taki nie może sobie minimalnej marży dać.. bo wiadomo, że musi to utrzymać, opłacić no i mieć za co żyć. Takie czasy po prostu.. "Czarcia Łapa" była kiedyś świetnym miejscem.. pamiętam jak w dzieciństwie przyjeżdżaliśmy tam z rodzicami z Łęcznej.. potem szału nie było... po rewolucji Gesslerowej nie byłem :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M masky17
0 / 0

" niestety nie ma u nas wolnego rynku ", tak, bo ten na przyklad jest w Chinach przeciez, jak mawial pewien pan w muszce, ekspert rynkowy, tfu xD a kto broni malemu sklepowi zbudowac swoja siec zaopatrzeniowa, kontakow biznesowych, inwestowac w marketing i reklame? To nie zadne brednie o "wolnym rynku" sa tu przyczyna tylko fakt, ze kazda wieksza siec handlowa w dowolnej branzy ma te wszystkie elementy oraz nieporownywalnie wiekszy budzet i dochody, ktore zdobywa dzieki... wolnorynkowemu wyborowi klienta, ktory po moze sam wybrac sklep i sam zdecydowac ile zaplaci za dany towar, no bo w koncu to "rynek reguluje ceny" czy jak to gada dziadzia w muszce. I tak wlasnie wyglada gospodarka wolnorynkowa kolego. Wygrywa wiekszy i silniejszy, ktory moze sobie pozwolic na bardziej dumpingowe ceny by przyciagnac klienta. To jest wlasnie kapitalizm, konkurencja, yadayada

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mambolinski
+5 / 7

kurcze może Metal Mind Production by kupiło. często zachodziłem jak studiowałem. w marketach wcale nie jest taniej. chyba że mają promocje na jakiś felerny produkt czajna

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Tylko_mówię
+10 / 10

To dość proste. Wystarczy w nich kupować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Aleks83
+6 / 10

Dość niszczenia małych sklepów! Potem zrobię jeszcze demota o ulgach dla zachodnich koncerów. A teraz idę do dużej zagranicznej sieciówki zostawic swoje pieniadze, bo kupię tam więcej i taniej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ertyer6y5474567
+3 / 3

Pada całkiem czy tylko się gdzieś przenosi ? u nas taki sklep wyniósł się z centrum na przedmieścia i tam funkcjonuje. W sumie logiczne że w obecnych czasach miejsce sklepów metalowych jest na przedmieściach gdzie można normalnie dojechać i zaparkować niż w centrum gdzie często nie wjedziesz nie mówiąc o zaparkowaniu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Morog
+6 / 6

Trzeba było robić tam zakupy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~3_42234234323
+16 / 16

Takie sklepy niestety nie mają już prawa bytu. Ludzie pracują do 17:00 i często po pracy robią naprawy i remonty. Sam dużo remontowałem i do sklepu jeżdziłem wtedy po 18:00 czynne sa wtedy jedynie markety, o doradztwa nie potrzebuję bo mam youtuba i wujka google, i wiem co potrzebuję. Często robi się też w soboty po południu i Niedzielę wted małe sklepy są zawsze zamknięte. Kolejna sprawa to parkingi przed sklepami, zazwyczaj w tych małych nie ma gdzie zaparkować i trzeba wjeżdzać do centrum co jest bardzo męczące i traci się dużo czasu. Podsumowując jak ktoś pracuje w tygodniu to nie ma czasu chodzić do małych sklepów pomiędzy 8 - 16 ,

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+7 / 7

@Rageman1990
Z tymi cenami to jest różnie. Większe elementy często kupi się molochach typu OBI taniej. Takie sklepy jednak odbijają sobie na drobnicy. Czasem ceny są drastycznie różne. Przykład. Kiedyś naprawiałem szuflady w regale na stancji. Trzeba było wymienić zużyte prowadnice. W którym z większych sklepów (chyba właśnie OBi) kosztowały po 10 zł za sztukę. W żelaznym kupiłem to samo (podobna grubość i jakość metalu) po 3zł. Różnice były niezauważalne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Veg000322
+10 / 10

"Dość niszczenia małych lokalnych sklepów!!!!" - napisał Janusz kupując "taniej" w internetach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~bbuubbbuu
+4 / 4

To może zacznijmy wszyscy kupować w takich sklepach a nie przypominamy sobie o nich dopiero jak bankrutują.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Bolesław123
+4 / 4

Dość najazdu Lublina na Warszawę!! Opamiętajcie się, może gdybyście żyli u siebie to nie zamykali by wam kultowych sklepów...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~RainForest35
0 / 0

I co zrobicie ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Frodo_Pl
+10 / 10

A teraz wszyscy ładnie dajemy plusa i jutro idziemy jak zawsze do Castoramy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~on
+3 / 3

Ale to przeciez sami klienci doprowadzili do upadku. Prawda, ze lepiej iść na zakupy do OBI, Castoramy, czy Leroy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~SamuelWolf
+1 / 1

Ja w okolicy nie mam żelaznego, mam za to spożywczy. Moje zakupy w nim przypominają PRL.
Próba pierwsze
5 minut chodzę po sklepie, widzę, ze są produkty tej kategorii, ale nie ma tego, co potrzebuję. Wychodzę.
Próba 2.:
Po 5 minutach chodzenia pytam czy, jest X. Nie ma
Próba 3.:
Mam gdzieś szukanie, bo zaraz zamykają. Pytam, czy jest Y. Nie ma.
Próba 50.:
Wchodzę. Ze zdziwienia mało nie padłem trupem, bo produkt XXXXYYYZ był. Sklepikarka w sumie tez powinna paść trupem ze zadziwiania, że po 49. próbach dalej tam chodzę, skoro nie jest nawet po drodze do sklepu, w którym kupiłem te 49 pozostałych rzeczy wcześniej. Normalnie powinniśmy tam leżeć martwi i czekać na fotografię do artykułu na jakiegoś brukowca, "Ziemaki Grozy spowodowały, że zmarli z zaskoczenia".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+2 / 4

@Rageman1990 fajnie, chcesz nie zamykania małych sklepów, ok, teraz powiedz jak chcesz to zrobić, nie godząc w prawa rynku? Chcesz dokładać do tych małych biznesów? To absurd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~rre333a
-1 / 1

dojna zmiana :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~KX
+3 / 5

Większość naszych przedsiębiorców nie odrabia lekcji... Wystarczy przyjrzeć się co było w latach 60 i 70 na zachodzie i wyciągnąć wnioski bo identyczne procesy zachodzą u nas. Robienie interesu na małą skalę nigdy nie wygra z kimś kto robi interes na ogromna skalę bo dzięki skali obniża koszty jednostkowe . Przykładowo zrobienie butów typowych brogenów u szewca na zamówienie 300-500 takie same buty tyle że produkowane seryjnie 100-200 i to jest właśnie kwintesencja problemu. Przedsiębiorcy chcą mieć rynek taki jaki był na przełomie lat 80 i 90 .. cokolwiek położyłeś na półkę schodziło i to z marżą 200 a nawet 300 procent .. produkt nie kupowany w hurtowni ale kupowany w sklepie detalicznym na zachodzie sprowadzony przez szwagra . Czasy takiego rynku minęły bezpowrotnie. Nawyki kupowania tez się zmieniły .Samochody stały się dobrem codziennym a nie luksusem. Ludzie nie będą jeździć do centrów miast gdzie są płatne miejsca parkingowe a do dużych centrów zakupowych na obrzeżach z darmowym parkingiem ... Wystarczyło dekadę temu temu pomyśleć kupić ziemię na obrzeżach , dogadać się z innymi handlowcami w okolicy i postawić duży market i mieć dzienny utarg nie 5 K ale 50 K albo nawet 500K..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~SamuelWolf
0 / 0

A tobie nie chodzi o brogsy przypadkiem? Brogen to brat i następca w slangu..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~KX
0 / 0

Wiem co piszę.. Po polsku to but typu lewo-prawak (bliźniak) jaki można założyć i na lewą i na prawą nogę ale pewnie nie słyszałeś o takim.. Wyszły z użytku w latach 70tych XIX wieku zastąpione przez buty prawidłowe

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~KX
0 / 0

PS A swoja droga nazwa slangowa wzięła się właśnie od nazwy tych butów. W czasach około napoleońskich żołnierz francuski otrzymywał nie parę butów a trzy sztuki . Właśnie typu brogen . Jak w jednym przetarł podeszwę lub uszkodził obcas.. uszkodzony but chował do plecaka a wyciągał ten dodatkowy co pozwalało dalej maszerować. Uszkodzony but oddawał potem do naprawy w garnizonie lub u polowego szewca jaki jechał w taborze. Jeszce w kilku armiach stosowano taki system

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mam2koty
+6 / 6

Nie jest już potrzebny. Nie mam nic złego na myśli, po prostu klienci wybierają, gdzie chcą robić zakupy. Wolą w centrum handlowym? Ich prawo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~SamuelWolf
+1 / 1

@mam2koty A co tu ma być złego na myśli? Grotnicy tez nie są potrzebni. Jacyś chętni do masowego kupowania grotów do strzał, żeby zachować lokalną tradycję?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M minimango
+3 / 3

sklep mial fachowa obsługę i niskie ceny lepsze od sieciowek. problemem ktorego sam doswiadczylem byl dojazd i mus zapłaty za parking oraz brak miejsca do parkowania. szukanie miejsca, chodzenie do parkometru to zniechęca....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DavPolak
0 / 0

popierając niektóre wypowiedzi, większość biur w mieście pracuje ok. 8-16, więc dla nich takie sklepy mogą być prawie wszystkie zamknięte w tych godzinach, czyli działa tylko spożywka. Sklep miał swój złoty czas? Musiał mieć. Szkoda, że ja nie mam interesu, bo nawet nie ma za co go otworzyć. Mając biznes wiedziałbym co robić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 sierpnia 2018 o 11:50

avatar ~lumarcin
0 / 0

Problemem tego miejsca jest akurat strefa płatnego parkowania oraz to że w duża ilość weekendów na placu zamkowym są organizowane masowe imprezy, impreza jest w sobotę lub w niedziele a od czwartku utrudniony jest przejazd przez ul. Kowalską bo cały ruch zamiast przejeżdzac przez plac pod zamkiem korkuje sie na jednokierunkowej Kowalskiej ( ruch w tym czasie puszczany jest pod prąd. W tym czasie przez 2 dni na placu dzieje sie bardzo niewiela w zsadzie można by powiedziec ze nic nie rozumiem dlaczego władze nie zostawiaja na placu zamkowym pasa ruchu do swobodneo przejazdu by nie korkowac ul.Kowalskiej. Odnośnie strefy parkowania w miejsu gdzie są małe lokalne firmy tak jak ma to miejsce ul. Kowalskiej powinna być możliwość bezpłatnego postoju do 15 min dla potencjalnego klienta zwykle załatwienie sprawy nie zajmuje więcej czasu, Dajmy na to że przyjezdzasz do Metalowego po pare gwożdzi z które płacisz 2 zł a za nie opłacony bilet dostajesz mandat na 50 zł to wrócisz potem w to miejsce czy nie? Dodatkowo koszty prowadzenia działalnosći wzrosły w tym miejscu chcąc parkowac prywatne czy firmowe auto trzeba płacić 250 zł miesięcznie, Przedsiębiorca nie może skorzystac z ulgi tak jak mieszkaniec który płaci 100 zł na rok. Wszystko to powoduje że atrakcyjność tej ulicy spada ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~qw214
0 / 0

idź to powiedz w ZUS'sie ! czemu grabią !

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bzeooora
+1 / 1

korpo zabierają wszystko... w ogóle nie wspieramy Polaków...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem