@NajSuper typ rozbił sobie bez zezwolenia stragan i bez zezwolenia sprzedaje jakieś warzywa z 10-krotnym przebiciem, które chwilę wcześniej kupił za grosze w hurtowni. Oczywiście jakiś właściciel warzywniaka z okolicy zadzwonił po Straż Miejską, ale polska inteligencja chce kamienować strażników za wykonywanie swojej pracy.
@~Star244
Jeżeli jest tak, jak napisałeś, to zapewne wiesz to z innych źródeł,
bo z obrazka zamieszczonego przez Autora demota tego nie widać.
Ergo - demotywator jest do dupy.
@JanuszTorun tak, z innych źródeł. Konkretnie z YT. Nagranie pojawiło się jakiś czas temu i przedstawia interwencję strażników miejskich w związku ze zgłoszeniem (anonimowym) o nielegalnym handlu warzywami, bodaj w Gdańsku albo Warszawie (nie pamiętam już dokładnie). I oczywiście cała agresja skupia się na interweniujących zgodnie z prawem strażnikach. Generalnie agresywny tłum, wyzwiska, a jak strażnicy na spokojnie próbują załagodzić sytuacje, to się tłum imbecyli tylko nakręca.
@~Star244 10krotne przebicie? To po co dzwonią, jak nikt nie kupuje?... Przy okazji, jak już dajesz informację o "YT" to może podasz konkretne namiary na film? Samemu też mogę powiedzieć że wiem coś "z Internetu" :)
Teraz wyobraź sobie ulice np. Warszawy gdzie nie możesz zrobić nawet kroku bo ludzie rozstawiają stragany i sprzedają swoje przetwory. Do tego są wyznaczone miejsca gdzie takie osoby mogą pojechać i sprzedawać swoje produkty.
@Meroller to mam lepszy motyw, straz miejska w mojej wiosce istnieje mimo ze w 2 referendach zebrano glosy za jej likwidacja, i efekt; bezczelne babsko majace sklep warzywny rozklada sobie skrzynki z warzywami na chodniku przyleglym do sklepu, w piatek bylo apogeum, sprzedawczyni sie rozlozyla na lezaku obok skrzynek, przejscia nie bylo, to juz trwa 20 lat, nie ma mocnych na babe
@Meroller. Teraz wyobraź sobie centrum Londynu. Dzielnica Lewisham, na chodniku przed centrum handlowym gdzie jest tłok jak cholera, stoją sobie straganiarze z owocami, warzywami, rybami. Ludzie chętnie tam kupują. Żadnych kas fiskalnych i paragonów. Tam jakoś nikomu taki handel nie przeszkadza...
@CtrlD Pisz, ze handel jest nielegalny, dziw się czemu ludzie nie chcą pracować. Nie ma czegoś takiego jak nielegalny handel. Jeśli towar nie jest kradziony, towarem nie jest człowiek w myśl czerwonego rynku to pojecie nielegalny handel jest czymś nielogicznym. A podatki to największa forma złodziejstwa jaką prawnie zatwierdzono , by karać ludzi za to, że chcą zarabiać. Stale chrzani się tutaj o wolnym ryku na tym portalu,a jak przychodzi co do czego to banda etatystów( prawdopodobnie beneficjentów 500 plus z podatków), nagle wyjeżdża z czymś co się nazywa nielegalny handel. Jak są takie obostrzenia prawne, ze każda mała firma przez fiskus, zus wręcz upada to potem nie dziwota, ze ludzie nie są skorzy do pracy, albo rynek weryfikuje i emigrują, tam, gdzie prawo i ekonomia nie są patologią.
@CtrlD Powinni żyć z zasiłków jak praworządni obywatele, a nie pracy im się zachciewa.
Przecież każdego sprzedawce marchewek stać na 1200 ZUSu, 500 na księgową, jeszcze kila opłat, a jak coś ci zostanie, to z tego podatek dochodowy.
A że człowiek chce wykarmić rodzinę? Kogo to obchodzi?
Jasne, że się sprzeciwiam nielegalnemu handlowi na ulicach, zaśmiecaniu chodników itd. Masz zbyt dużo własnych przetworów i chcesz je sprzedawać? Masz wiele opcji! Serwisy typu olx, albo allegro. Sprzedawanie sąsiadom za niską cenę BEZ PŁACENIA ZA STOISKA. Albo wynajęcie sobie miejsca na rynku. Albo nawet ustawienie niedużego straganu na swojej własnej ziemi.
@Glaurung_Uluroki Przecież podałam kilka możliwości, żeby dużo nie płacić, prawda? Albo i nawet samemu.
@kenzol Jasne, że sprzątam. A ty? Jednak wolę przechodzić spokojnie chodnikiem.
@kenzol wróć gdy poznasz jak to jest zasuwać ruchliwa ulicą, bo chodniki Zawalone januszami handlu...
edit: fajnych mamy tu adminów kasujących komentarze...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 sierpnia 2018 o 16:03
@kenzol brawo pajacu... a teraz przeczytaj mojego poprzedniego posta ze zrozumieniem, to zrozumiesz dlaczego biedny ty musisz iść tą ulicą jak ten janusz.
No, chyba że masz skrzydła.
jestem za tym aby każdy mógł sprzedawać w jakimś wyznaczonym do tego miejscu a nie blokować chodników itd. Chociaż podejrzewam że autorowi chodzi o całą biurokrację, podatki itd. Z jednej strony mamy zagraniczne korporację które nie płacą podatków w Polsce bo wykazują strony co przechodzi w urzędach bez problemu a z drugiej strony mamy babcię która sprzedaje pod takim sklepem aby dorobić do emerytury i podjeżdża do niej policja i wystawia mandat... z tego wynika że nie istnieje taki kraj jak Polska tylko obszar Wisły, 3 miliony w końcu przez coś wyjechało, ale widzę że Polak Polaka nadal będzie opluwać podczas gdy jest dymany przez Niemca, brawo.
Sa przeciez, do cholery ciezkiej, bazary w kazdym miescie i miescinie - wjezdzasz, placisz placowe i sprzedajesz. Precz z Januszami biznesu, ktorzy urodzili sie jakby wczoraj i odkrywaja na nowo mozliwosci sprzedawania czegokolwiek, jakkolwiek i gdziekolwiek. Nosz qjegomac, od czegos postep cywilizacyjny jest - kto nie rozumie, precz na drzewa. Proste (chyba ?).
Jeśli się sprzeciwiasz to daj mocne. Pomaluj sobie kredkami na asfalcie. Ale żeby coś zmienić to na wybory i tak nie pójdziesz nawet. I wybierają tylko Ci co mają bezpośredni interes bo ciocia z PSL-u coś załatwi.
moim zdaniem - wystarczy ucywilizować - b całe to ganianie mi wygląda na chronienie supermarketów i zagranicznych sieci przed emerytami dorabiającymi sobie do głodowej renty
*
powinny być wyznaczone miejsca do drobnego handlu (a nie ma),
osoby po 70-tce powinny móc rozkładać kramik za darmo.
A sprzedawca mający sklep własny (taki osiedlowy), nie będący w żadnej sieci i UCZCIWIE płacący podatki, czynsz, ZUS ma mieć mniejszy obrót i zbankrutować bo ktoś kto niczego nie opłaca sprzedaje 10m dalej marchewkę o 10gr taniej (nie płacąc nic)? To jest w porządku? Zapłać za plac, media, ZUS i bankrutuj bo ktoś nie płaci? Średni biznes, bo osoba uczciwa (są takie!) jest wtedy okradana.
@lasek0110 no to dalej, zrób. Póki co jest jak jest, w założeniach wszyscy mają być równi wobec prawa.
Rozumiem że dla Ciebie mentalności Janusza nie miałby przedsiębiorca, który płacąc czynsz, podatki i inne opłaty, z radością wita nielegalnego handlarza?
Nie, nie sprzeciwiam się. Wiem ile kosztuje lokal/zus/podatki/kasa fiskalna. Co prawda prawo jest mega słabe, ale jak już jest, to niech wszyscy będą równi wobec niego
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 sierpnia 2018 o 23:58
Kiedyś też zastanawiałem się dalczego straż miejska, nie robi teog co powinna, czyli pilnowanie pożądku w mieście a nie bez sensowne rozdawanie mandatów, ale potem sprawdziłem pensje straży miejskiej, i jest to mniej więcej 1700-3000 zł, za takie pieniądze nie dziwie się że wolą dawć mandaty niż np. wjeżdzac w najbardziej podejrzane uliczki i narażac życie lub zdrowie.
To taka sytuacja: masz Warzywniak, płacisz za lokal, media, ogrzewanie, ZUS swój i pracowników (nie przez dwa miesiące ale przez cały rok - nawet, jak nie ma ruchu zatrudniasz dwie osoby na umowę o pracę), kupujesz towar od sprawdzonych dostawców od lat (dajesz im też zatrudnienie)... Kim jesteś? Wyzyskiwaczem? Czy "solą tej ziemi": jednoosobową firmą. Jak przyjdzie Urząd Skarbowy - masz adres, księgową, kwity.... jak przyjdzie Sanepid - masz towary z certyfikatami, jak przyjdzie ZUS czy PIP - zatrudniasz legalnie pracowników. ... Czy zarobisz, czy nie - ZUS musisz zapłacić, pensje pracownikom też... Tak sprzedajesz "pietruszkę" za 3,50 - "babcia" za 2 ... Kupiłeś ją o 5.00 na giełdzie warzywnej, by tam dojechać na 5 wstałeś o 4... o 20 jeszcze sprzątasz swój Warzywniak... Na urlop jedziesz w listopadzie/grudniu - może do Egiptu bo wtedy (jest wietrznie i 20 stopni) możesz kupić tydzień za 900 zł za osobę.. AMBIWALETNE
Sprzeciwiam się nielegalnemu handlowi na ulicach miast i wsi - jeśli prawo tego zakazuje nie wolno tego robić.
Uważam jednak, że takie prawo powinno być zmienione, a handel powinien być wolny za wyjątkiem ścisłego centrum i sąsiedztwa obiektów związanych z kultem, kulturą i budynków publicznych.
A o co konkretnie chodzi ?
@NajSuper typ rozbił sobie bez zezwolenia stragan i bez zezwolenia sprzedaje jakieś warzywa z 10-krotnym przebiciem, które chwilę wcześniej kupił za grosze w hurtowni. Oczywiście jakiś właściciel warzywniaka z okolicy zadzwonił po Straż Miejską, ale polska inteligencja chce kamienować strażników za wykonywanie swojej pracy.
@~Star244
Jeżeli jest tak, jak napisałeś, to zapewne wiesz to z innych źródeł,
bo z obrazka zamieszczonego przez Autora demota tego nie widać.
Ergo - demotywator jest do dupy.
@JanuszTorun tak, z innych źródeł. Konkretnie z YT. Nagranie pojawiło się jakiś czas temu i przedstawia interwencję strażników miejskich w związku ze zgłoszeniem (anonimowym) o nielegalnym handlu warzywami, bodaj w Gdańsku albo Warszawie (nie pamiętam już dokładnie). I oczywiście cała agresja skupia się na interweniujących zgodnie z prawem strażnikach. Generalnie agresywny tłum, wyzwiska, a jak strażnicy na spokojnie próbują załagodzić sytuacje, to się tłum imbecyli tylko nakręca.
@~Star244 10krotne przebicie? To po co dzwonią, jak nikt nie kupuje?... Przy okazji, jak już dajesz informację o "YT" to może podasz konkretne namiary na film? Samemu też mogę powiedzieć że wiem coś "z Internetu" :)
Teraz wyobraź sobie ulice np. Warszawy gdzie nie możesz zrobić nawet kroku bo ludzie rozstawiają stragany i sprzedają swoje przetwory. Do tego są wyznaczone miejsca gdzie takie osoby mogą pojechać i sprzedawać swoje produkty.
@Meroller to mam lepszy motyw, straz miejska w mojej wiosce istnieje mimo ze w 2 referendach zebrano glosy za jej likwidacja, i efekt; bezczelne babsko majace sklep warzywny rozklada sobie skrzynki z warzywami na chodniku przyleglym do sklepu, w piatek bylo apogeum, sprzedawczyni sie rozlozyla na lezaku obok skrzynek, przejscia nie bylo, to juz trwa 20 lat, nie ma mocnych na babe
Są ludzie i taborety kolego :)
@Meroller. Teraz wyobraź sobie centrum Londynu. Dzielnica Lewisham, na chodniku przed centrum handlowym gdzie jest tłok jak cholera, stoją sobie straganiarze z owocami, warzywami, rybami. Ludzie chętnie tam kupują. Żadnych kas fiskalnych i paragonów. Tam jakoś nikomu taki handel nie przeszkadza...
Dokładnie zdecydowanie sprzeciwiam się wszelkim przejawom nielegalnego handlu stanowiącego nieuczciwą konkurencję dla sprzedających legalnie.
@CtrlD Z ust znaczy z klawiatury mi to wyjąłeś.
@CtrlD Pisz, ze handel jest nielegalny, dziw się czemu ludzie nie chcą pracować. Nie ma czegoś takiego jak nielegalny handel. Jeśli towar nie jest kradziony, towarem nie jest człowiek w myśl czerwonego rynku to pojecie nielegalny handel jest czymś nielogicznym. A podatki to największa forma złodziejstwa jaką prawnie zatwierdzono , by karać ludzi za to, że chcą zarabiać. Stale chrzani się tutaj o wolnym ryku na tym portalu,a jak przychodzi co do czego to banda etatystów( prawdopodobnie beneficjentów 500 plus z podatków), nagle wyjeżdża z czymś co się nazywa nielegalny handel. Jak są takie obostrzenia prawne, ze każda mała firma przez fiskus, zus wręcz upada to potem nie dziwota, ze ludzie nie są skorzy do pracy, albo rynek weryfikuje i emigrują, tam, gdzie prawo i ekonomia nie są patologią.
@CtrlD Powinni żyć z zasiłków jak praworządni obywatele, a nie pracy im się zachciewa.
Przecież każdego sprzedawce marchewek stać na 1200 ZUSu, 500 na księgową, jeszcze kila opłat, a jak coś ci zostanie, to z tego podatek dochodowy.
A że człowiek chce wykarmić rodzinę? Kogo to obchodzi?
@qba0 Skoro na Portobello płaci się za handlowanie, to nie wierzę, że na Lewisham miałoby być inaczej.
@qba0 i od kiedy to Lewisham jest centrum Londynu?!
Wszystkich złodziei, którzy kradną, bo nie chce im się zarejestrować działalności karać bezwzględnie, ale z zachowaniem godności.
Cały towar konfiskować, a potem skazywać na obóz pracy na kwotę jaką ukradli obywatelom + koszty sądowe + koszty utrzymania.
Słabe za żebractwo
Systemowe pachoły bardzo niskiego szczebla.
Jasne, że się sprzeciwiam nielegalnemu handlowi na ulicach, zaśmiecaniu chodników itd. Masz zbyt dużo własnych przetworów i chcesz je sprzedawać? Masz wiele opcji! Serwisy typu olx, albo allegro. Sprzedawanie sąsiadom za niską cenę BEZ PŁACENIA ZA STOISKA. Albo wynajęcie sobie miejsca na rynku. Albo nawet ustawienie niedużego straganu na swojej własnej ziemi.
@Glaurung_Uluroki Przecież podałam kilka możliwości, żeby dużo nie płacić, prawda? Albo i nawet samemu.
@kenzol Jasne, że sprzątam. A ty? Jednak wolę przechodzić spokojnie chodnikiem.
@Cascabel Szukanie wyimaginowanych problemów na siłę...
@kenzol wróć gdy poznasz jak to jest zasuwać ruchliwa ulicą, bo chodniki Zawalone januszami handlu...
edit: fajnych mamy tu adminów kasujących komentarze...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 sierpnia 2018 o 16:03
@FenrirIbnLaAhad Ruchliwą ulicą się nie zasuwa Janusz.
@kenzol brawo pajacu... a teraz przeczytaj mojego poprzedniego posta ze zrozumieniem, to zrozumiesz dlaczego biedny ty musisz iść tą ulicą jak ten janusz.
No, chyba że masz skrzydła.
@FenrirIbnLaAhad... Brakuje ci argumentów że uciekasz się do obrażania?
@FenrirIbnLaAhad... Nawet w gębie nie jesteś mocny.
Może trochę głośno pierdzą, ale ostatecznie te skutery nie są takie złe.
jestem za tym aby każdy mógł sprzedawać w jakimś wyznaczonym do tego miejscu a nie blokować chodników itd. Chociaż podejrzewam że autorowi chodzi o całą biurokrację, podatki itd. Z jednej strony mamy zagraniczne korporację które nie płacą podatków w Polsce bo wykazują strony co przechodzi w urzędach bez problemu a z drugiej strony mamy babcię która sprzedaje pod takim sklepem aby dorobić do emerytury i podjeżdża do niej policja i wystawia mandat... z tego wynika że nie istnieje taki kraj jak Polska tylko obszar Wisły, 3 miliony w końcu przez coś wyjechało, ale widzę że Polak Polaka nadal będzie opluwać podczas gdy jest dymany przez Niemca, brawo.
Sa przeciez, do cholery ciezkiej, bazary w kazdym miescie i miescinie - wjezdzasz, placisz placowe i sprzedajesz. Precz z Januszami biznesu, ktorzy urodzili sie jakby wczoraj i odkrywaja na nowo mozliwosci sprzedawania czegokolwiek, jakkolwiek i gdziekolwiek. Nosz qjegomac, od czegos postep cywilizacyjny jest - kto nie rozumie, precz na drzewa. Proste (chyba ?).
Dura lex, sed lex
sprzeciwiam sie szarej strefie, brawa dla strazy miejskiej
Jeśli się sprzeciwiasz to daj mocne. Pomaluj sobie kredkami na asfalcie. Ale żeby coś zmienić to na wybory i tak nie pójdziesz nawet. I wybierają tylko Ci co mają bezpośredni interes bo ciocia z PSL-u coś załatwi.
większy pożytek bły by z pracy tego pana,gdyby sobie łapy w gacie wsadził i pogmerał. Może byłby szczęśliwszy :-)
nie myl służb!!! policja to instytucja niekiedy pożyteczna. straż miejska to bolesny czyrak na tyłku naszego społeczeństwa...
Ale to nie jest wina straży, tylko polityki na wysokim szczeblu. Zrozumcie.
- za żebranie
moim zdaniem - wystarczy ucywilizować - b całe to ganianie mi wygląda na chronienie supermarketów i zagranicznych sieci przed emerytami dorabiającymi sobie do głodowej renty
*
powinny być wyznaczone miejsca do drobnego handlu (a nie ma),
osoby po 70-tce powinny móc rozkładać kramik za darmo.
A sprzedawca mający sklep własny (taki osiedlowy), nie będący w żadnej sieci i UCZCIWIE płacący podatki, czynsz, ZUS ma mieć mniejszy obrót i zbankrutować bo ktoś kto niczego nie opłaca sprzedaje 10m dalej marchewkę o 10gr taniej (nie płacąc nic)? To jest w porządku? Zapłać za plac, media, ZUS i bankrutuj bo ktoś nie płaci? Średni biznes, bo osoba uczciwa (są takie!) jest wtedy okradana.
@lasek0110 no to dalej, zrób. Póki co jest jak jest, w założeniach wszyscy mają być równi wobec prawa.
Rozumiem że dla Ciebie mentalności Janusza nie miałby przedsiębiorca, który płacąc czynsz, podatki i inne opłaty, z radością wita nielegalnego handlarza?
Żebrak jak zwykle dostaje SŁABE
widzę, że modercwe.atora boli to, że mu wypominają akceptowanie żebractwa
Nie, nie sprzeciwiam się. Wiem ile kosztuje lokal/zus/podatki/kasa fiskalna. Co prawda prawo jest mega słabe, ale jak już jest, to niech wszyscy będą równi wobec niego
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 sierpnia 2018 o 23:58
Kiedyś też zastanawiałem się dalczego straż miejska, nie robi teog co powinna, czyli pilnowanie pożądku w mieście a nie bez sensowne rozdawanie mandatów, ale potem sprawdziłem pensje straży miejskiej, i jest to mniej więcej 1700-3000 zł, za takie pieniądze nie dziwie się że wolą dawć mandaty niż np. wjeżdzac w najbardziej podejrzane uliczki i narażac życie lub zdrowie.
zamknąć wszystkich polakuw do więzienia
Obrzydliwy żebrak
Ten Gościu nic nie kupił w hurtowni tylko sprzedawał to co sam wyhodował i to bolało sklepikarza obok bo było taniej...
To taka sytuacja: masz Warzywniak, płacisz za lokal, media, ogrzewanie, ZUS swój i pracowników (nie przez dwa miesiące ale przez cały rok - nawet, jak nie ma ruchu zatrudniasz dwie osoby na umowę o pracę), kupujesz towar od sprawdzonych dostawców od lat (dajesz im też zatrudnienie)... Kim jesteś? Wyzyskiwaczem? Czy "solą tej ziemi": jednoosobową firmą. Jak przyjdzie Urząd Skarbowy - masz adres, księgową, kwity.... jak przyjdzie Sanepid - masz towary z certyfikatami, jak przyjdzie ZUS czy PIP - zatrudniasz legalnie pracowników. ... Czy zarobisz, czy nie - ZUS musisz zapłacić, pensje pracownikom też... Tak sprzedajesz "pietruszkę" za 3,50 - "babcia" za 2 ... Kupiłeś ją o 5.00 na giełdzie warzywnej, by tam dojechać na 5 wstałeś o 4... o 20 jeszcze sprzątasz swój Warzywniak... Na urlop jedziesz w listopadzie/grudniu - może do Egiptu bo wtedy (jest wietrznie i 20 stopni) możesz kupić tydzień za 900 zł za osobę.. AMBIWALETNE
To ja może tak:
Sprzeciwiam się nielegalnemu handlowi na ulicach miast i wsi - jeśli prawo tego zakazuje nie wolno tego robić.
Uważam jednak, że takie prawo powinno być zmienione, a handel powinien być wolny za wyjątkiem ścisłego centrum i sąsiedztwa obiektów związanych z kultem, kulturą i budynków publicznych.