I zanim ktoś mi powie, że Hong Kong to Chiny hehe, w Chinach nastąpiła rewolucja kulturalna, która prawie całkowicie wyparła feng shui ze sfery publicznej, a Hong Kong, będący wtedy brytyjski, nie został jej poddany. W Hong Kongu nie tylko wieżowce mają dziury, ale np schody czy chodniki. Są też baseny/zbiorniki wodne budowane tylko po to, by nie zakłócać feng shui. Można też wystąpić o odszkodowanie, jeśli jakaś budowla zakłóca twoje feng shui. Ciekawa sprawa, można o tym poczytać lub pooglądać filmiki na youtube
A u nas tylko pomniki Jezusa i kościoły...
A w praktyce pomaga w walce ze smogiem
Brednie, tam po prostu planowany jest kolejka.
Ładnie wygląda, a budynek stawia mniejszy opór wiatrom
Wiatr nie ma nic do rzeczy, nie?
Debile, inaczej się ich nie da nazwać.
@termix369 lepiej wierzyć w smoka, który pije wodę za Twoim oknem niż to, że będziesz płonął przez wieki
To Hong Kong, nie Chiny, i chodzi o feng shui i szczęście/karmę, a nie magię
I zanim ktoś mi powie, że Hong Kong to Chiny hehe, w Chinach nastąpiła rewolucja kulturalna, która prawie całkowicie wyparła feng shui ze sfery publicznej, a Hong Kong, będący wtedy brytyjski, nie został jej poddany. W Hong Kongu nie tylko wieżowce mają dziury, ale np schody czy chodniki. Są też baseny/zbiorniki wodne budowane tylko po to, by nie zakłócać feng shui. Można też wystąpić o odszkodowanie, jeśli jakaś budowla zakłóca twoje feng shui. Ciekawa sprawa, można o tym poczytać lub pooglądać filmiki na youtube
i co, zmieściłby się w takim otworze smok ? chyba gry o tron nie oglądali !!!
Ale to katolicy są wyśmiewani za wierzenie w Jezusa, który żył 2000 lat temu...