@barteqssss dominanta nie jest skomplikowaną miarą, to wartość najczęstsza, podobnie mediana nie jest skomplikowaną miarą bo dzieli zbiór na 2 połowy, nie chodzi też o rozpoznawalność tych miar bo gdyby je częściej podawali to każdy by szybko załapał. Jednak lepiej brzmi, że Polacy zarabiają średnio 4347 brutto niż połowa Polaków zarabia mniej niż 3511 zł brutto miesięcznie czy najczystszym wynagrodzeniem otrzymywanym przez Polaków jest 2 074 brutto. (dane z 2016)
Dominanta jest tak samo "realna" jak i średnia czy jakikolwiek inny wskaźnik.
Średnia jest bardzo fajnym wskaźnikiem i bardzo dobrze, że jest liczony, szkoda, że w powszechnym użyciu jest TYLKO średnia.
Po prostu warto pamiętać, że każdy ze wskaźników ma swoje wady i zalety. W przypadku średniej np. zawsze trzeba mieć z tyłu głowy, że to wskaźnik bardzo czuły na wartości skrajne.
Średnia jest bardzo złym wskaźnikiem, bo nie eliminuje wartości skrajnych. Zwykle w finansach używa się mediany a nie średniej. Podam przykład: masz zbiór złożony z dziewięciu jedynek i jednej 91. Średnia wychodzi 10, a mediana 1. Co lepiej oddaje rzeczywistość?
@Ouizosi Oczywiście średnia. Mediana jest bezużyteczna w matematyce. Jak pomnożysz mediane przez 19% to co ci wyjdzie? A jak pomnożysz średnią przez 19% to ci wyjdzie ile ci ludzie płacą podatku. No ale tłumacz dzieciom....
@~adfasdfasd Twój przykład jest oczywiście błędny. Ta średnia nie wylicza, ile Ci ludzie płacą podatków, tylko jaka jest średnia wysokość podatku i tu masz rację - ale tylko z matematycznego punktu widzenia. Jak chcesz wyliczyć, jaką ludzie płacą łącznie kwotę podatków, to sumujesz całość i mnożysz przez 19%. Nie trzeba tu stosować żadnej średniej. Posługiwanie się średnimi lub medianami w zastosowaniach praktycznych zwykle nie służy do liczenia czegoś z punktu widzenia czysto matematycznego, tylko do wyznaczania pewnych benchmarków, punktów odniesienia, wartości przeciętnych, itp. Zwłaszcza dotyczy to np. finansów, czy nawet szerzej ekonomii. I tu posłużę się twoim przykładem. Chcemy podać przeciętną wartość podatku płaconego w ramach określonej grupy ludzi. 9 osób płaci 1 zł, a jedna 91 zł. Z punktu widzenia matematycznego średnia wychodzi 10, ale nie oddaje to w ogóle rzeczywistości, bo 9 osób płaci 1 zł i to właśnie oddaje mediana, która eliminuje skrajną wartość 91. W finansach licząc np. benchmark dla przeciętnego poziomu zadłużenia spółek z danej branży, albo przeciętnego poziomu rentowności opiera się właściwie tylko na medianie, bo jedna czy dwie całkowicie skrajne wartości zaburzają rzeczywisty przeciętny poziom danego wskaźnika, co prowadzić mogłoby do całkowicie błędnych wniosków. Widać, że nie masz o tym pojęcia.
@Ouizosi Ja odpowiedziałem na twoje pytanie. I jest to odpowiedź jak najbardziej poprawna. Uzasadnienie. Jeżeli mamy zbiór skłądający się z dziewięciu jedynek i liczby 91 to mediana pominie liczbę 91 tak jakby jej nie było. A przecież ona w rzeczywistości jest. Jest również w średniej. Tak więc średnia oddaje rzeczywistość a mediana nie. A co i jak dla kogo jest użyteczne to już nie jest wina średniej. Ani nie jest wina średniej że coś tam komuś się zaburza. Tak samo jak nie jest wina dzika że ktoś go ze świnią myli bo głupi jest.
W tamtym miesiącu zarobiłem 3600 brutto, zwykła praca w fabryce z ogłoszenia. 168 godzin, Podkarpackie. Bliżej Poznania zarobiłbym tysiąc więcej. Jest średnia krajowa? Teraz powoli robię uprawnienia i będę zarabiał jeszcze więcej. Lepiej skończyć edukację na zawodówce, a po robocie siedzieć przed telewizorem i obserwować bawiące się dzieci zrobione w wieku 20 lat po pijanemu, będziecie zarabiać kokosy.
@Wander88 Żeby podać średnią krajową najlepiej użyć mediany? :-D
Mediana nie likwiduje skrajności, po prostu w przypadku tego wskaźnika są one mniej istotne. ale też sama mediana, bez innych danych tak naprawdę niewiele mówi.
W ogóle to nie ma jakiegoś jednego wskaźnika, który byłby idealny i załatwiał wszystko.
Bardziej realna byłaby dominanta ale to skomplikowane określenie a średnią każdy zna.
@barteqssss dominanta nie jest skomplikowaną miarą, to wartość najczęstsza, podobnie mediana nie jest skomplikowaną miarą bo dzieli zbiór na 2 połowy, nie chodzi też o rozpoznawalność tych miar bo gdyby je częściej podawali to każdy by szybko załapał. Jednak lepiej brzmi, że Polacy zarabiają średnio 4347 brutto niż połowa Polaków zarabia mniej niż 3511 zł brutto miesięcznie czy najczystszym wynagrodzeniem otrzymywanym przez Polaków jest 2 074 brutto. (dane z 2016)
Dominanta jest tak samo "realna" jak i średnia czy jakikolwiek inny wskaźnik.
Średnia jest bardzo fajnym wskaźnikiem i bardzo dobrze, że jest liczony, szkoda, że w powszechnym użyciu jest TYLKO średnia.
Po prostu warto pamiętać, że każdy ze wskaźników ma swoje wady i zalety. W przypadku średniej np. zawsze trzeba mieć z tyłu głowy, że to wskaźnik bardzo czuły na wartości skrajne.
Średnia jest bardzo złym wskaźnikiem, bo nie eliminuje wartości skrajnych. Zwykle w finansach używa się mediany a nie średniej. Podam przykład: masz zbiór złożony z dziewięciu jedynek i jednej 91. Średnia wychodzi 10, a mediana 1. Co lepiej oddaje rzeczywistość?
@Ouizosi Oczywiście średnia. Mediana jest bezużyteczna w matematyce. Jak pomnożysz mediane przez 19% to co ci wyjdzie? A jak pomnożysz średnią przez 19% to ci wyjdzie ile ci ludzie płacą podatku. No ale tłumacz dzieciom....
@~adfasdfasd Twój przykład jest oczywiście błędny. Ta średnia nie wylicza, ile Ci ludzie płacą podatków, tylko jaka jest średnia wysokość podatku i tu masz rację - ale tylko z matematycznego punktu widzenia. Jak chcesz wyliczyć, jaką ludzie płacą łącznie kwotę podatków, to sumujesz całość i mnożysz przez 19%. Nie trzeba tu stosować żadnej średniej. Posługiwanie się średnimi lub medianami w zastosowaniach praktycznych zwykle nie służy do liczenia czegoś z punktu widzenia czysto matematycznego, tylko do wyznaczania pewnych benchmarków, punktów odniesienia, wartości przeciętnych, itp. Zwłaszcza dotyczy to np. finansów, czy nawet szerzej ekonomii. I tu posłużę się twoim przykładem. Chcemy podać przeciętną wartość podatku płaconego w ramach określonej grupy ludzi. 9 osób płaci 1 zł, a jedna 91 zł. Z punktu widzenia matematycznego średnia wychodzi 10, ale nie oddaje to w ogóle rzeczywistości, bo 9 osób płaci 1 zł i to właśnie oddaje mediana, która eliminuje skrajną wartość 91. W finansach licząc np. benchmark dla przeciętnego poziomu zadłużenia spółek z danej branży, albo przeciętnego poziomu rentowności opiera się właściwie tylko na medianie, bo jedna czy dwie całkowicie skrajne wartości zaburzają rzeczywisty przeciętny poziom danego wskaźnika, co prowadzić mogłoby do całkowicie błędnych wniosków. Widać, że nie masz o tym pojęcia.
@Ouizosi Ja odpowiedziałem na twoje pytanie. I jest to odpowiedź jak najbardziej poprawna. Uzasadnienie. Jeżeli mamy zbiór skłądający się z dziewięciu jedynek i liczby 91 to mediana pominie liczbę 91 tak jakby jej nie było. A przecież ona w rzeczywistości jest. Jest również w średniej. Tak więc średnia oddaje rzeczywistość a mediana nie. A co i jak dla kogo jest użyteczne to już nie jest wina średniej. Ani nie jest wina średniej że coś tam komuś się zaburza. Tak samo jak nie jest wina dzika że ktoś go ze świnią myli bo głupi jest.
W tamtym miesiącu zarobiłem 3600 brutto, zwykła praca w fabryce z ogłoszenia. 168 godzin, Podkarpackie. Bliżej Poznania zarobiłbym tysiąc więcej. Jest średnia krajowa? Teraz powoli robię uprawnienia i będę zarabiał jeszcze więcej. Lepiej skończyć edukację na zawodówce, a po robocie siedzieć przed telewizorem i obserwować bawiące się dzieci zrobione w wieku 20 lat po pijanemu, będziecie zarabiać kokosy.
@Wander88 Żeby podać średnią krajową najlepiej użyć mediany? :-D
Mediana nie likwiduje skrajności, po prostu w przypadku tego wskaźnika są one mniej istotne. ale też sama mediana, bez innych danych tak naprawdę niewiele mówi.
W ogóle to nie ma jakiegoś jednego wskaźnika, który byłby idealny i załatwiał wszystko.
@Ghoran No trudno oczekiwać żeby jedna wartość powiedziała coś o wszystkich ludziach. To jest dopiero głupota a małe dzieci by tak sobie życzyły.
Pierwsza oferta w listy na pracuj pl
W związku [...] na stanowisko:
Kierownika działu technicznego
Miejsce pracy: Wrocław
Wynagrodzenie: 4 - 6 tys. zł
Średnia krajowa a nawet wiecej
Np. na stronie pracuj jest chyba z 50 ofer pracy gdzie płacą powyżej 15tyś zł
Ciekawe czy nieuki odkryłyby jak działa średnia gdyby nie ten ból dupy o zarobki. Czyżby jednak miał ten ból jakieś zalety?
Czekaj, czekaj: za jakiś czas odkryją odchylenie standardowe, a może nawet kwantyle!