Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
615 624
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
I immonikus
+7 / 19

Chyba Twoje :/
Poza tym, właśnie takie przekonanie o możliwości osiągnięcia wszystkiego czego się chce jeśli się postarać zbudowało USA. Niestety u nas jakoś w modzie jest wmawianie własnej nieporadności, czyli zaszczepianie marazmu, stagnacji i niemocy od małego. Później mamy takie efekty jakie mamy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olmajti
+2 / 8

@immonikus próbujesz jednym przykładem podważyć trend?

@zupak tak było. obecnie istnieje większe prawdopodobieństwo że komunizm szybciej odrodzi się w USA niż w rosji. młodzi ludzie stają się co raz bardziej roszczeniowi i tak wychowują dzieci :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I immonikus
+3 / 3

@zupak odpowiem tak jak powyżej: Chyba Twoje :) A poważnie, sam mam synów w wieku szkolnym i zapewniam Cię, że pomimo posiadania smartfona, potrafią zaczepić się na roznoszenie ulotek i inne prace dorywcze żeby zarobić na swoje wydatki. Wydaje mi się, że to kwestia wychowania.

@olmajti ??? Ale o Co Ci chodzi? Dla mnie takie podejście bardziej pasuje do pokolenia żyjącego w końcówce komunizmu niż do dzisiejszych czasów. Niestety rząd funduje nam następne pokolenie z takim podejściem, tzw 500+. Którym wszystko się należy i nic nie muszą. To jest frustrujące, bo miałem nadzieję że takie myślenie odejdzie wraz z ludźmi żyjącymi w poprzednim ustroju gospodarczo - politycznym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olmajti
+1 / 3

@immonikus jakie myślenie? zobacz co bardzo często robią ludzie którzy urodzili się pod koniec komunizmu. mają takie parcie na danie dziecku tego czego oni nie mieli za młodu że dzieci się staja roszczeniowe. to nie jest wspierane przez rząd. rząd płaci patologii na którą zapie*dala klasa średnia nie mając czasu dla swoich dzieci. żeby cokolwiek się zmieniło w temacie nieprodukowania zombie musielibyśmy politycznie się oderwać od rządów postkomunistów bo komuna upadła tylko na papierze. rząd dopie*dala śrubę obywatelom którzy dowiadują się że posiadanie dzieci nie opłaca się w w tym kraju kiedy już jest za późno :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Mctk24
-1 / 1

@zupak Macie zupełnie przeterminowaną wiedzę. Na zachodzie nie ma już tysięcy entuzjastycznych Johnów, którzy rozwożą gazety. Powód jest prosty. Gospodarka daje młodym ludziom mniejsze możliwości. Kiedyś niektórzy żyli w dużej biedzie ale też dużą część z nich potem wysoko awansowała. Dziś nie ma takiej motywacji. Nie rozumiem też tezy artykułu o "tyradzie optymizmu". Młodzi ludzie z różnych powodów są nastawieni raczej pesymistycznie i to źle wpływa na ich aktywność. Czytałem te wypociny i napisał je jakiś ćwierćinteligent który musiał sobie ponarzekać na kolejne pokolenie, które sam wychował.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 września 2018 o 10:36

avatar ~he_he
0 / 0

@immonikus tja i dlatego w USA psychoanalitycy mają tyle roboty i Prozac się tak świetnie sprzedaje.... niestety nie możesz być kim chcesz, Milton Friedman sie mylił! masz ograniczania związane z tym gdzie przyszedłeś na świat, ze swoimi fizycznymi uwarunkowaniami, rodziną, środowiskiem!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I immonikus
0 / 0

@olmajti bardzo często != zawsze... Co do reszty to "mniej więcej" się zgadzam. Jedynie z tym zastrzeżeniem że samo nastawienie się na jakąś opcję (w sensie marazmu lub możliwości) także kieruje daną osobę w obranym kierunku. Stąd podejście że mnie "nic się nie chce", "nic się nie uda" itp jest założenia błędne.
@he_he: i tak i nie. Dziecko dwóch gorliwych katolików ma szanse stania się takim jak rodzice, ale nie jest to odgórnie ustalone i stałe dla każdego przypadku. Środowisko czy wychowanie nadaje Ci kształt, jednak nie cementuje go. Możesz być kim chcesz w ramach swoich możliwości. Poza tym mówimy o naszym kraju, więc ewentualny "brak możliwości" najczęściej jest związany z naszym "nie chce mi się" tudzież brakiem chęci lub/i wygodnictwem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~he_he
0 / 0

@immonikus w 'ramach możliwości', niestety dziś przeciętniak idzie na studia i potem frustracja, że nikt go nie chce zatrudnić za pieniądze zgodne z wykształceniem, gdyby wybierał w ramach możliwości między glazurnikiem, mechanikiem czy piekarzem pracę dostałby od ręki, a tak na pytanie 'co Pan potrafi', odpowiada 'skończyłem informatykę' i nie potrafi pojąć, że pracodawcy to nie obchodzi....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D demian666
-1 / 3

prawda ech prawda

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Atypowy
+9 / 11

Nie ma to jak poje*ane wrzucanie wszystkich do jednego worka. Nie jestem żadnym zombi. W przyszłości chciałbym zostać kucharzem do czego dąrzę. A nie znam nikogo z moich znajomych typu zombi. Może i debile ale mają już pojęcie o życiu. Ale dorośli są słabi i bardzo zazdrosni ponieważ młodzi mają cele a wy nie macie żadnych ambicji. A potem siedzi taki admin na demotach, cierpi że internet istnieje. To jest hipokryzja

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Vraethe
0 / 2

Dobrze, lepiej wychowujmy dzieci w przekonaniu, że są nikim, niczego nie potrafią, niczego nie osiągną, do niczego w życiu nie dojdą. To na pewno sprawi, że staną się zaradnymi życiowo nadludźmi. Co ma poradzenie sobie z komarem do wzięcia odpowiedzialności za innych? Nie ma prezesów wielkich firm, którzy uciekają na widok robaka?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Likeeaa
+1 / 3

Samo dowartościowywanie dzieci nie pomoże im poradzić w życiu. Trzeba ich nauczyć zaradności w praktyce, pokazać, jak można osiągać konkretne cele na różnych przykładach, żeby wiedzieli, jak działać. I przede wszystkim uczyć ich szacunku do każdej pracy oraz odpowiedzialności za swoje czyny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 września 2018 o 9:49

avatar Symulakr
+1 / 3

Demot jest przeidealizowany i generalizuje wręcz hiperbolicznie. Nie tak dawno na YouTube pojawił się piękny, magiczny i wszechwiedzący kołcz zwany Czarodziejem. Smutał jak to dzisiaj pokolenie jest be, bo nie żyje gomułkowskim stylem życia i że kiedyś to było, nie to co teraz, Sam był okres, ze uznałem, ze wszystko już było, że idylliczne lata 90 były apogeum, że ten klimat naśladowania amerykańskich lat 80 był optimum stylu życia i bycia, gdzie niczym John Connor z Terminatora 2 grało się na automatach, kolekcjonowało karty, żetony i tazosy, mieszkało w domu kostka, obitym białym siddingiem, gdzie teleodbiornik nadający amerykańskie, legendarne filmy, seriale i bajki był wrotami do krainy marzeń i krainy wiecznego szczęścia nigdy niekończącej się Nibylandii. A potem to odcinanie kuponów z tych czasów do końca życia. Ale zrozumiałem, że jako millenias patrzę inaczej na sentymentalizm niż pokolenie komuny, które tęskni to monochromatycznego turpizmu, egzystencjalnego brutalizmu, gdzie dobrze było jak nic nie było,a jak nic nie było to ale wtedy było. Do czego zmierzam. Pokolenie komuny ma mocny ból tyłka, że kultura postfiguratywna skończyła się na nich samych. Że skończyła się cierpka siermiężność i bytowaniu sto lat za murzynami, gdzie młodość była okresem tyrania przez starsze pokolenie, by osiągnąć kontynuatora ich mentalności, stylu życia i prymitywnej prozaiczności. PRL padł i to se ne wrati. Mozecie tak jak w democie spotkać jedynie bratnie dusze i dialogi w memach o nosaczach, które odzwierciedlają te paskudne,mimetyczne z pokolenia na pokolenie czasy. I mimo, że sam pod względem klimatu uważam Disneyowskie, 80sowe, amerykańskie na Polskich warunkach lata 90 za pełnię klimatu i zeitgeistu to cieszę się, że mimo ogromu wad hipsterstwo ma jedną zaletę: Przepędziła dominującą szarość komuny i ci co sami mówili innym jak mają żyć dzisiaj są persona non grata na jakiś prowincjach. Fabuły filmu "Miś" nie da rady odtworzyć. Inne czasy. Na szczęście.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Stanley_Zamalek
+1 / 3

@Symulakr Celem zycia nie jest kolekcjonowanie tazosow i innych debilnych zabawek dla dzieci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Symulakr
-1 / 1

Celem życia dziecka jest zabawa, a dorosłego utylitaryzm. Poza tym każdy ma taki cel życia jaki chce. Skoro każdy odpowiada za siebie niech robi co sprawia mu życiową przyjemność.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Stanley_Zamalek
0 / 0

@Symulakr Masz rację z tymi różnymi celami, ale utylitaryzm nie może być celem, a jedynie narzędziem. Owszem, dziecko może się bawić. Tylko, że taki Ulam jako dziesięciolatek potrafił rozwiązywać równania kwadratowe a Tesla znał na pamięć tablice logarytmiczne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~eh_nooo
0 / 0

@Symulakr ból tyłka jest raczej o to, że w świecie ogromnych możliwości, kiedy świat jest na wyciągnięcie ręki i to za grosze, te dzieci wolą siedzieć zamknięte w pokoju i narzekać po internetach na swoje wyimaginowane nieszczęścia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Hagan
+3 / 3

A wiecie co? Przeczytałem ten cały artykuł z demota i jest to przechodzenie z jednej skrajności w druga. W tym samym artykule chwali się... Japonię i Chiny za stosowanie kar cielesnych za złą naukę!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~KX
+1 / 1

Odpowiedzialność to się bierze za siebie .. a nie za innych..Jak bierzesz odpowiedzialność za innych to inni są nieodpowiedzialni . To jest typowy wioskowy sposób myślenia. Interesujesz się życiem innych a nie własnym. A przede wszystkim powinieneś się interesować sobą...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kiraftw
0 / 0

Ale przecież całą moją edukacje mówiono mi, że mogę być kim chcę... No i mamy problem bo teraz każdy zakłada firmę, nawet kiedy nic nie umiesz, kupisz miotłę, mopa i wiaderko i zakładasz firmę sprzątającą, bo lepiej mieć płacone 2zł netto za metr kwadratowy powierzchni od najniższej krajowej u (albo jeszcze mniej i na czarno) "szefa kapitalisty i wyzyskiwacza". Pomału do tych na górze dociera, że nie potrzeba samorealizacji powinna być najważniejsza bo potem nie ma komu przy łopacie robić, a na roboty jeszcze za wcześnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bora2003
0 / 0

Lepiej wmawianie komuś że może wszystko jeśli chce, niż powtarzanie mu, że jest taki biedny i musi robić to co jest bo i tak nic więcej nie osiągnie. Przykłady mamy pod każdym blokiem czy kamienicą. Banda nierobów, kt

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bora2003
0 / 0

Którym się nic nie chce, bo przecież ich raper* mówił, że żyją w kraju bez perspektyw to nie będą robić niczego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~he_he
0 / 0

coś w tym jest, ostatnio kiedy dawałam sosik z maślaków moim dzieciom, moja chrześnica, która akurat byłą u nas na chwilę, wyrecytowała mi, że dzieci mogą jeść pieczarki od 12 rż, a grzyby leśne to w ogóle od 18 i czy byłam w sanepidzie, żeby sprawdzić czy te maślaki są dobre błehehhehe, nie wiedziałam, czy śmiać się czy płakać? ... albo pytanie, czy kije do smażenia kiełbasy na ognisku są zdezynfekowane, poplułam się ze śmiechu - no ale fakt dziś najczęściej robi się grilla a nie ognisko. Albo wynik ankiety w szkole mojego starszego syna, gdzie wyszło że jedynym obowiązkiem większości nastolatków jest jedynie odnoszenie szklanki po herbacie do kuchni - chyba jestem złą matką pomyślałam ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Ewelinkaaaaa
0 / 0

No cóż jeśli o takie pierdoły masz ból dupy to co najmniej jesteś dziwną kobietą. Twoi rodzice w Twoim wieku robili o wiele więcej odpowiedzialnych rzeczy od Ciebie. Czy oznacza to, iż byłaś mniej odpowiedzialna, bądź bardziej pierdołowata? Dla Nich na pewno tak. Każde czasy mają swoje plusy i minusy. Wiedza na temat higieny i zdrowia wzrosła (no oprócz wśród madek), do tego ludzie są stworzeniami dążącymi do zaspokojenia pewnych idei. Ja tam się cieszę, że moje córki mają więcej czasu na przemyślenia/czytanie książek itp. niż ja. Że urządzenia pozwalają im wydłużyć czas na przeżycie pewnych rzeczy :).
Natomiast za "pierdołowatość" nie odpowiadają dzieci tylko nadopiekuńczy/olewający RODZICE, którzy nie potrafią tworzyć z dziećmi więzi polegających na wsparciu. To właśnie dorośli są problemem, bo chcą "mieć coś z życia". Kiedyś nie było internetu i to ułatwiało rodzicom wychowanie dziecka. Do tego brali odpowiedzialność za błędy wychowawcze. Teraz, podobnie jak ten artykuł, wszystko jest zwalane na dziecko, bądź instytucje Państwowe.
Natomiast moim zdaniem sos z maślaków jest ohydny ;). Nienawidziłam go.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem