Czy to wszystko wydarzy się naprawdę?! Przepowiednie na 2019 rok mrożą krew w żyłach (11 obrazków)
III wojna światowa
W 2019 roku wybuchnąć ma III wojna światowa. Ma się to wiązać z odpadnięciem niemieckiej drużyny z Mistrzostw Świata. Podobna sytuacja miała miejsce w 1938 roku. Wtedy wszyscy byli w szoku, a rok później wybuchła wojna.
W wojnę zaangażowane mogą być również inne kraje. Konflikt dotyczyć może Rosji i USA, jak również Rosji i Wielkiej Brytanii. Prawdopodobne są również konflikty w krajach arabskich
Koniec świata coraz bliżej
Proroctwa królowej Saby z kolei coraz bardziej zbliżają nas do końca świata. Przewidywała ona, że wydobywanie surowców z głębi Ziemi spowoduje rozkwit handlu i przemysłu. Kolejne miały być umniejszanie wartości prawdy i miłości, świat rządzony pieniędzmi, oraz okrutny władca w Europie.
Zakładając, że te proroctwa się wypełniły, w najbliższym czasie czeka nas ogromna bieda, oraz małżeństwa dzieci 14- i 15-letnich. Potem nastąpi wojna, a po niej koniec świata
Wybory
Według przepowiedni, wynik tegorocznych wyborów ma całkowicie zmienić sytuację polityczną w kraju. Przepowiednie nie precyzują jednak, która dokładnie partia ma zwyciężyć
Meteoryt lub kometa
W pobliżu Ziemi przelecieć ma meteoryt lub kometa. Jak mówi Cyganka Brunhilda, będzie temu towarzyszył "Wielki Szum"
Atlantyda
W wyniku potężnych zmian w strukturze ziemi, spod oceanów wyłoni się nowy ląd. Jednocześnie silnie ucierpią te, na których dzisiaj żyje człowiek.
Siła katastrof ma być uzależniona od przewinień w danym kraju. Niemcy przestaną istnieć, zaleje je woda. Zniknąć mają światowe stolice
Chińczycy będą eksterminować białych
Interpretacja przepowiedni świętej Łucji roztacza okropny obraz, jaki ma pojawić się na naszej planecie po tym, jak Chiny zaatakują Rosję, używając broni jądrowej. W wyniku różnych perturbacji, Chińczycy uznają, że tylko Azjaci mogą przetrwać
Wybuchy wulkanów
Fala katastrof naturalnych, w tym trzęsienia ziemi, mają doprowadzić do uaktywnienia się wulkanów, również tych uznawanych dzisiaj za wygasłe
Który to już "koniec świata"? Pamiętam, jak będąc dzieckiem, gdzieś w 60 - tych latach pod słyszałem rozmowę dorosłych ... "Biedne dzieci, nie pójdą od września do szkoły, bo wybuchnie wojna". Boże mój jak ja się cieszyłem... Już widziałem się w RUDYM 102. Ech, zdążyłem się już zestarzeć, a "końca świata" jak nie było, tak nie ma!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 stycznia 2019 o 14:39
@jerzyadam57 podzielam Twoją opinię ale litości, Boże pisze się przez ż
@jkhartus_ E tam. Może Jurek z Borów Tucholskich jest i to je przyzywa na świadka?
@jerzyadam57
Święte słowa, ciekawe kto jeszcze pamięta kryzys kubański, wojnę Yom Kippur, wojnę w Korei...
Nie wiem co zażywają owi wizjonerzy, ale też chcę trochę tego ;)
@Wolfi1485
podziel sie tym jak sie do tego dorwiesz:)
Czy ktokolwiek może podać mi jakikolwiek rok w ciągu ostatnich 30 lat, gdzie jakiś oszołom nie opowiadał, że w przyszłym roku zacznie się koniec świata?........:)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 października 2018 o 11:46
2002. Dalej nie wiem
to o burzach zapamiętam, zobaczymy, czy się sprawdzi na święta ;D
Uwierzę jak zobaczę.
Gdzie tu koniec świata? Przecież to tylko przepowiednie katastrof które mogą odebrać sporo ludzkich żyć, ale nawet nie zagrożą istnieniu gatunku ludzkiego.
Cholera, mogłaby się choć jedna sprawdzić - byłoby jakieś urozmaicenie. Zwłaszcza z tymi burzami zamiast śniegu - na to bym się nie obraził ;)
Jest jedno- wspólna sprawa Polski, Czechii i Słowacji odnośnie "uchodźców"
Nie będzie końca świata ani w tym ani w kolejnym roku ani w ogóle
Zawsze mnie ciekawiło dlaczego ci wszyscy popaprańcy wymyślają wyłącznie katastroficzne przepowiednie. Dlaczego żaden nie wyśnił lotu na Księżyc, wynalezienia komputerów czy antybiotyków? Zawsze tylko wojny, katastrofy, głód i inne tragedie. Trzeba pamiętać, że prorocy dzielą się na dwie grupy: oszustów i chorych psychicznie. Ci pierwsi po prostu zmyślają dla pieniędzy. Ci drudzy doznają urojeń, w związku z czym sami wierzą w swoje proroctwa. Urojenia praktycznie zawsze mają charakter negatywny - jest to typowe zjawisko w przebiegu chorób psychicznych. To tłumaczy dlaczego tyle zła jest w proroctwach schizofreników typu siostra Faustyna czy Baby Wanga. Ale czym wytłumaczyć tak negatywny wydźwięk proroctw oszustów? Przecież oni nie wierzą w to, co wymyślają, więc dlaczego również w ich proroctwach nie ma niczego dobrego, tylko same katastrofy?
ps. mam trochę po czterdziestce, ale przeżyłem już z 10 zapowiadanych końców świata :)
@Quant
sa ludzie ktorzy takie rzeczy przepowiadaja, ale z reguly sa mniej ekscytujace dla ludzi
yuval noah harari w homo deus (wydanym w 2015r) pisze o tym ze w nastepnych wyborach prezydenckich w usa bedzie mozna wykorzystac dane posiadane przez facebook do wygrania wyborow. niecaly rok po wyborach wybuchl skandal z CA. ale jak widzisz nikt o tym demota nie zrobil
@mieteknapletek - przewidywania dotyczące zastosowania technologii, które już istnieją, to żadne proroctwo. Szczególnie gdy przewiduje się w perspektywie zaledwie kilku lat. O tym, że media społecznościowe można wykorzystać w wyborach, można było przeczytać w całej kupie artykułów wydanych przed 2015 rokiem. Sam pamiętam taki artykuł w "Chipie" sprzed ładnych paru lat przed ostatnimi wyborami w USA. Twój prorok najwyraźniej zwyczajnie zainspirował się tym, co było powszechnie przewidywane przez ekspertów. Aby mówić o proroctwie, dane twierdzenie na temat przyszłości musi zostać sformułowane bez żadnych podstaw wynikających z wiedzy dostępnej w czasie, gdy proroctwo zostaje sformułowane. Mówiąc krótko, jeżeli jakieś wydarzenie przyszłe można przewidzieć na podstawie dostępnych danych, to jest to przewidywanie, prognoza albo ekstrapolacja, ale nie proroctwo. Proroctwo jest wtedy gdy średniowieczny mnich pisze o bombie atomowej, albo niepiśmienny chłop w XIX wieku opisuje komputeryzację świata itp. Jak zapewne doskonale wiesz, proroctw spełniających takie warunki nie ma. Jest za to cała kupa mętnych twierdzeń o niejednoznacznej treści, do której można sobie dointerpretować co się tylko chce (vide: dzieła Nostradamusa, które są napisane praktycznie wyłącznie przy użyciu metafor i symboli, pod które można podciągnąć absolutnie wszystko). Równie dużo jest pospolitych oszustw w postaci "proroctw" opisujących wydarzenia, które już miały miejsce, za to przedstawianych jako rzekomo sformułowane w przeszłości. A prawda jest taka, że te wszystkie przepowiednie to taki sam biznes, jak homeopatia, horoskopy i inne tego typu bzdury. Dopóki na świecie jest pod dostatkiem durniów (a jest i jeszcze długo będzie) to ten biznes będzie się kręcił.
@Quant
"Szczególnie gdy przewiduje się w perspektywie zaledwie kilku lat. O tym, że media społecznościowe można wykorzystać w wyborach, można było przeczytać w całej kupie artykułów wydanych przed 2015 rokiem. Sam pamiętam taki artykuł w "Chipie" sprzed ładnych paru lat przed ostatnimi wyborami w USA. Twój prorok najwyraźniej zwyczajnie zainspirował się tym, co było powszechnie przewidywane przez ekspertów."
jak najbardziej, daleki jestem od uznania go prorokiem, zwlaszcze ze to co mowi bazuje bardziej na obecnej technologii i ewentualnych jej rozwinieciach biorac pod uwage badania jakie maja miejsce.
z drugiej strony nawet gdybym kilka dekad temu powiedzial ze ludzkosc skolonizuje mars, to wciaz moglbys sie upierac ze jest to latwe do przewidzenia, bo w ludzkiej naturze jest podboj i eksploracja. a biorac pod uwage ze jest nas coraz wiecej, jedynym sensownym wyjsciem bedzie eksloracja kosmosu
"Jest za to cała kupa mętnych twierdzeń o niejednoznacznej treści, do której można sobie dointerpretować co się tylko chce (vide: dzieła Nostradamusa, które są napisane praktycznie wyłącznie przy użyciu metafor i symboli, pod które można podciągnąć absolutnie wszystko)."
oczywiscie, zauwaz ze trudno pisac o rzeczach ktore w danym jezyku nie istnieja. poslugujac sie jezykiem znanym w sredniowieczu bedzie ci trudno wyjasnic zasade dzialania telefony komorkowego. poprostu braknie ci slow a istniejace zamienniki nie beda tworzyc zupelnie inny obraz ktory bedziesz chcial przedstawic
dopóty dzban wodę nosi... kiedyś kto wie, może się sprawdzi? Oby nie, za dużo cierpienia ludzkiego by pomieścić to w sercu
Od 50 lat co rok czytam te same mrożące krew w żyłach przepowiednie. Kiedyś w Ekspresie Wieczornym, teraz w internecie.
1. Tak, zapewne II wojna światowa miała związek z MŚ 1938. Nie miał w tym udziału pewien pan z charakterystycznym wąsem.
2. Skoro ewentualny koniec świata musi nastąpić, to logiczne, że z biegiem czasu jest coraz bliżej.
Tak samo jak coraz bliżej są moje 40 urodziny (mam 24 lata).
3. Nawet jeśli większość wyborów wygrają nowi kandydaci, to jak te wybory (samorządowe) mają doprowadzić do czegokolwiek?
4. Ta informacja jest tak lakoniczna, że aż niepoważna. Co chwilę w pobliżu Ziemi przelatuje mnóstwo meteorów, część z nich wlatuje w Ziemię. Żeby meteoryt spowodował jakieś uszkodzenia, to musiałby być duży, a to się zdarza raz na kilkaset tysięcy lat. Poza tym obiekty bliskie Ziemi są stale monitorowane.
5. Ten punkt o Atlantydzie brzmi jak bajanie starej przekupy spod sklepu. Polecam zmienić dilera lub brać połowę.
6. Brak komentarza
7. Może to nastąpić zarówno jutro, jak i 1000 lat.
8. "Polska, Czechy i Słowacja połączone jedną sprawą? Według przepowiedni świętej Łucji ma dojść do takiego porozumienia. Niewykluczone, że już w 2019 roku". Niewykluczone też, że już w 3014 roku.
9. O nie! Może błyskać! Cholera, koniec świata, burza w grudniu. :(
10. "może wydarzyć się incydent". Naprawdę? Równie dobrze mogę powiedzieć, że w przyszłym roku może pewnego dnia padać deszcz czekolady.
Podsumowując, DeeJay Pallaside + Stowarzyszenie Starszych Pań w jednym. Polecam myśleć racjonalnie i nie łykać wszystkiego, co jest napisane w internecie, bez przemyślenia, czy to wgl ma sens.
No samo pisali rok, temu, dwa lata temu, trzy lata temu... w 2012.... w 2000.... w 1000 i nie wiadomo jeszcze kiedy xD
Jakieś nostradamusy sradamusy, może i coś tam zgadli kiedyś, ale teraz to zwykła próba stworzenia sensacji i wywołania strachu wśród szarej masy.
Ale takie są nasze dzisiejsze media - nie liczy się to co wartościowe: wiara, przyjaźń, pokój, tylko trzeba karmić masę wszelkimi sensacjami.
Pożyjemy zobaczymy...
Spokojnie, koniec świata a właściwie reset naszej planety będzie w 2012 roku ;) Ale nie cieszcie się, że to już minęło... okantowali nas o 297 lat. Ta naprawdę żyjemy w 1721 roku, tylko kroniki zostały zakłamane. Poszukajcie sobie w necie o hipotezie czasu widmowego ;)