już od dawna nie kupuję żadnych chipsów dlatego, że nas oszukują, jedyny przypadek ich spożycia to kiedy jestem na zachodzie to kupuje większą ilość lub znajomi mi przywiozą, to samo tyczy się czekolad, żelek i chemii :)
@Bloodonice Masz rację ale tylko w Laysach przyuważyłam aż taką znakomitą część opakowania wypełniona powietrzem. Inne marki nie stosują opakowań dwa razy większych niż zawartość a ich czipsy nie są połamane ani tym bardziej pokruszone na miał. Powietrze w paczkach z tymi przekąskami jest potrzebne ale umiar jeszcze bardziej.
@Bloodonice Tańsze chipsy zazwyczaj są faktycznie 'pełniejsze' i są przez to bardziej pokruszone, ale wcale nie jakoś znacząco bardziej (nie są w strzępach), więc Lays spokojnie mogłoby zluzować.
Czy taż ciężko zrozumieć, że tego powietrza nie musi być aż tyle?
Inne marki potrafią do mniejszych paczek, władować więcej chipsów i jakoś nie są połamane.
@Aikidoka
Ja unikam laysów, wole kupić chipsów marki biedronka, tesco czy inne supermarketowe odpowiedniki. Jakością zbytnio nie odbiegają, a maja mniejsze paczki z większa zawartością, w dodatku są sporo tańsze.
Jak mam przepłacać za laysy to tylko strong, tu niestety nie ma alternatywy.
@Aikidoka Zgodzę się. Mimo, że smakowo Lays'y są jedną z najlepszych marek chipsów, w większości paczka jest wypełniona powietrzem. No i są drogie, jak na ilość chipsów. W biedronkowych paczkach powietrza jest znaaaacznie mniej, ale jakoś nigdy nie miałam ich połamanych :)
ps. Staram się rzucić chipsowy nałóg ;D
Ale w składzie Laysów jest napisane jak wół: OLEJ PALMOWY/RZEPAKOWY W ZMIENNYCH PROPORCJACH, więc na czym polega oszustwo? Wiadomo, że walą palmowy w stosunku 9:1 względem rzepakowego. Nigdy nie kupowałem Laysów właśnie ze względu na ten syf w nich. To już chipsy marki własnej z Netto mają olej rzepakowy. Zresztą sporo się zmienia, bo już i Crunchips stosuje rzepakowy i nawet te chpisy marki własnej z Lidla też są smażone w rzepakowym. A PepsiCo (właściciel marki Lays) kładzie na to lachę. A lachę kładzie dlatego, że może, bo ludzie ciągle ten szit kupują. Proste. Ten sam problem dotyczy czekolady. Spróbuj znaleźć czekoladę bez oleju palmowego. Ze świecą szukać.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 października 2018 o 20:01
@zlociutki O ile wiem to z nutellą histeria jest zupełnie nietrafiona, bo szkodliwość oleju pojawia się kiedy się na nim smaży, albo kiedy jest utwardzany przez podgrzewanie, a nutella stosuje nieutwardzony.
Proste, kupować produkty o dobrym składzie. Nawet tanie chipsy z Tesco czy Netto potrafią mieć lepszy skład. Więc skoro są tańsze i lepsze to po co w ogóle kupować Laysy? Bo w telewizji reklamują?
@Elathir dokładnie. Jak już musze kupić Lays'y to czuję że to nie są dobre chipsy kupione w biedronce czy w normalnym sklepie nie ma różnicy, np. takie chipsy jak Star są o wiele lepsze choć czasami na oleju palmowym smażone czuć mimo to różnice w skladzie i w smaku
Akurat tych z biedry nie lubię, po też używają często palmowego. Konkretniej mieszanki olejów, w tym palmowego. W Tesco czy Netto są natomiast czysto na słonecznikowym lub rzepakowym robione.
@Elathir @Kaley033 @Pattersson dla mnie natomiast chipsy z biedronki sa nie dobre. Lays jest zdecydowanie lepszy w smaku. W chipsow to chyba tylko pringles mi bardziej smakuje jak Lays.
@lasek0110 w przypadku energetykow.. to faktycznie.. redbull mi nigdy nie smakowal.. za to lubilam te baterie z biedronki.. Ale chipsy z biedry akurat sa slabe
@pafcio80 A coś kupujesz w takim razie? Bo społeczeństwo dzisiaj strasznie wariuje na punkcie składu żywności - gluten nie, olej palmowy nie, cukry przetworzone nie, barwniki nie, konserwanty nie, wszystko nie. Tylko jakoś ci ludzie koniec końców nie są wcale zdrowsi ode mnie, mimo że ja nie macam i nie oglądam ze wszystkich stron każdego opakowania przez 10 minut zanim włożę do koszyka.
Ale jakie oszukują? Bo nie chciało się przeczytać składu? Olej palmowy jest w 99% tzw. słodyczy. Chipsach, ciastkach, czekoladach, nutelli, wymieniać można godzinami. Kiedy ze względów zdrowotnych z niego zrezygnowałam okazało się, ze poza snickersami i chipsami Chrunchips nie mogę jeść niczego kupnego. Jeżeli to taki problem może warto, no nie wiem, nie kupować?
Po co to w ogóle kupować i jeść.. Jak już jest mus, że trzeba zjeść, to lepiej kupować rzadziej, ale jakieś lepsze, np. Pringlesy - one są robione na oleju słonecznikowym
A czy ktoś kogoś tu oszukuje? Ktoś pisze w składzie np. olej rzepakowy a w składzie jest olej palmowy? Na opakowaniu jest skład. Nasz wybór.
Jeśli chodzi o to, że w innych krajach jest taki a u nas inny olej to nie jest to tak> oj to do Polski to zrobimy gorszy produkt. Cena musi się zgadzać.
W sumie współczuję ludziom, których dieta wygląda właśnie tak: Chipsy, cola (gramy w lola), a potem pół kilometra przebiec to jak dla zdrowego człowieka maraton. Wiadomo, można sobie raz na jakiś czas pozwolić, ale znam osoby, dla których taka dieta i McDonald to chyba jakaś forma manifestacji "wiary"?
@respektov Może Cię zaskoczę, ale colę pijam prawie codziennie, słodycze lub chipsy jadam też parę razy w tygodniu, a kondycję mam, mięśnie mam, nadwagi nie. Wystarczy że 2-3 razy w tygodniu ćwiczę 1-1.5h zamiast siedzieć tylko na dupie. Naprawdę nie trzeba żyć w ascezie żeby pozostawać zdrowym.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
3 października 2018 o 19:59
@NewtonRaphson Równie dobrze wszyscy możemy za 5 lat dostać raka, guza mózgu, czegoś. Albo trafisz albo nie, wpływ na to mamy w zasadzie żaden. 'Zdrowe' jedzenie z marketu różni się od 'niezdrowego' w zasadzie tylko ceną, i to na niekorzyść 'zdrowego'.
Akurat ja jestem przeciwnikiem gotowców z sieciówek, nie chodzi nawet na konserwanty, ale ile to soli i wzmacniaczy ma... Wolę już kupić owoce czy świeże mięso, które również święte nie jest (pestycydy, antybiotyki, azotany itd), ale na pewno jest zdrowsze od gotowców, swoje też jem, ale przecież cały rok nie jestem w stanie hodować sobie roślin. Kupując takie owoce wystarczy w zasadzie je umyć, a mięso mimo antybiotyków chociaż nie jest nafaszerowane wzmacniaczami smaku, aromatu itd.
"trzeba nagłośnić sprawę" - a po co nagłaśniać? Sprawa nagłośni się sama nagłośni bo producent laysów ma dużo bardzo dobrych i sprawnych prawników , więc "habaaa" tak łatwo nie udowodni tego co napisał.
Tych co się nie orientują ubogacam o informacje że w sądzie raczej nie można bronić się tym... że się o tym "gdzieś" przeczytało - odpowiada się za to co się napisało i podpisało, niestety, tak to działa....
PRZESTAC KUPOWAC!!!BOZE BEZ CHIPSOW NAPRAWDE MOZNA ZYC. NAWET Z RZEPAKOWYM CZY KUZWA OLEJEM Z OLIWEK TO I TAK GOW... A NIE JEDZENIE. PUSTE SZKODLIWE KALORIE.
Olej rzepakowy jest dawany w niższej jakości cipsów na zachodzie. Te normalne są robione na oleju słonecznikowym.
U nas olej palmowy jest dawany wszędzie - cipsy, orzeszki, paluszki, ryby w panierce, pizza, sosy, margaryny..... trują nas na potęgę.
Najlepiej to samemu w domu zrobić. Obierasz ziemniaka, kroisz na grubość jaką chcesz i smażysz na oleju jakim chcesz, na koniec dodatek smakowy jaki chcesz. Wiesz co jesz!!!
kupujcie mięso, jaja, warzywa i owoce od rolników, wiem, że nie zawsze jest na to czas bo w markecie jest wszystko w jednym miejscu, ale można kupić taką półtuszę i zamrozić, to samo z warzywami i owocami. Ja mam o tyle dobrze, że mam wujka rolnika i dostaję od niego wszystko co mi potrzebne do życia - mięso, jaja, warzywa, owoce mam swoje. W dużych miastach też jest możliwość kupienia zdrowych produktów np. w Warszawie na Wolumenie bez problemu kupicie wiejskie kurze jaja, przy okazji napiszę wam jak rozpoznać wiejskie jaja - żółtka wiejskich z wolnego wybiegu są żółte a tych z hodowli bardziej pomarańczowe. Kiszoną kapustę też tam dostaniecie, dobre źródło witaminy C, jak odróżnić kapustę kiszoną od kwaszonej? - kwaszona nie jest poddana fermentacji, dodaje się do niej ocet, cukier, sól, przyprawy i konserwanty, ocet jest tym składnikiem przez który poznajemy, czy kapusta jest kiszona czy poddana naturalnej fermentacji - kwaszona. Co mnie zaskoczyło na wolumenie to to, że trafiłem na pana, który sprzedaje naturalne soki bez dodatku cukru (butelka 0,5l kosztuje 15 zł) - polecam sok z pigwowca japońskiego oraz wiśniowy, nie pijcie ich prosto z butelki bo na drugi dzień sfermentują. Co do mięs i jaj to trzeba się zaprzyjaźnić z rolnikiem, niektórzy z nich hodują gęsi - są bardzo wybredne jeśli chodzi o żywienie, nie zjedzą byle czego - towar eksportowany głównie do Niemiec, jest to dobra alternatywa dla mięsa z kurczaka. Macie wybór, wystarczy trochę poszukać
Instrukcja jak mieć tanie czipsy bez oleju palmowego:
1. Kup ziemniaki. 100 gramów kosztuje jakieś 7 groszy
2. Obejrzyj w internetach przepisy na czipsy i wybierz ten, który ci się spodoba
3. Kup resztę składników (albo nie, bo pewnie masz w domu jakiś normalny olej, który się nadaje i ulubione przyprawy
4. Zrób sobie czipsy.
Ludzie płacicie coś 4, czy ileś zł za ziemniaki warte kilka groszy i narzekacie, że to zdzierstwo, bo na Zachodzie są 2 grosze tańsze?
Oczywiście coraz gorsza jakość wszelkiej żywności jest skandalem, ale akurat czipsy na najmniejszy problem - ja też je kupuję : raz, max dwa razy na miesiąc. Nie więcej. A i tak pewnie za dużo - to nie jest żywność - to są Żrę to tylko dla smaku, potem zawsze żałuję.
Taki nawyk coś jak papierosy. Ograniczam do minimum.
A wymaganie od papierosów, żeby były zdrowe nie jest mocno rozsądne. Fajnie, jakby były, ale wiadomo...
Jak nie chcecie (jak ja) całkiem rezygnować z tego śmieciowego żarcia - to ograniczajcie.
Jeżeli poza tym będziecie się odżywiać dobrze - a nie wsuwać "tłuste kiełbasy", to ta porcja trucizny w czipsach was nie zabije.
Co oczywiście nie oznacza zgody na robienie klientów w wała. Ale czym mniej kupicie, tym oni mniej zarobią.
Może zaczną robić zdrowsze. A może nie...
w angli juz nie pamietam dokladnie ale conajmniej kosztuja kolo 2 funtow =10zl u nas 5 zl to gdzie jest drozej a gdzie taniej tumanie durny? nawet pomijajac teorie spiskowe z jakimis olejkami to masz dwuje z matmy imbecylu
Do dzisiaj nie wiedziałem, czemu czipsy są szkodliwe. A teraz już wiem - to wina oleju palmowego! Bez niego byłyby zdrowe niczym gotowana na parze marchewka z brokułami!
już od dawna nie kupuję żadnych chipsów dlatego, że nas oszukują, jedyny przypadek ich spożycia to kiedy jestem na zachodzie to kupuje większą ilość lub znajomi mi przywiozą, to samo tyczy się czekolad, żelek i chemii :)
popieram proszki do prania z Niemiec są o wiele lepsze niż tu w Polsce
Chipsy to ogolnie gowno i chemia, akurat kraj pochodzenia nie ma znaczenia. Nie jadam w ogole chipsow, nie smakuja mi.
A kogo stać na kupowanie Laysów..... Pojadę do lasu i będę miała powietrze za darmo dodatku czyste.
@Aikidoka Czy tak ciężko zrozumieć, że powietrze w czipsach jest po to, żeby się nie połamały?
@Bloodonice Masz rację ale tylko w Laysach przyuważyłam aż taką znakomitą część opakowania wypełniona powietrzem. Inne marki nie stosują opakowań dwa razy większych niż zawartość a ich czipsy nie są połamane ani tym bardziej pokruszone na miał. Powietrze w paczkach z tymi przekąskami jest potrzebne ale umiar jeszcze bardziej.
@Aikidoka Szczerze to nigdy nie porównywałem tego, ale skoro tak piszesz, to może faktycznie tak jest. Wybacz w takim razie niemiły komentarz.
@Bloodonice Tańsze chipsy zazwyczaj są faktycznie 'pełniejsze' i są przez to bardziej pokruszone, ale wcale nie jakoś znacząco bardziej (nie są w strzępach), więc Lays spokojnie mogłoby zluzować.
@Aikidoka dlatego zawsze patrzy się na gramaturę, a nie na wielkość opakowania.
@Bloodonice
Czy taż ciężko zrozumieć, że tego powietrza nie musi być aż tyle?
Inne marki potrafią do mniejszych paczek, władować więcej chipsów i jakoś nie są połamane.
@Aikidoka
Ja unikam laysów, wole kupić chipsów marki biedronka, tesco czy inne supermarketowe odpowiedniki. Jakością zbytnio nie odbiegają, a maja mniejsze paczki z większa zawartością, w dodatku są sporo tańsze.
Jak mam przepłacać za laysy to tylko strong, tu niestety nie ma alternatywy.
@Aikidoka Zgodzę się. Mimo, że smakowo Lays'y są jedną z najlepszych marek chipsów, w większości paczka jest wypełniona powietrzem. No i są drogie, jak na ilość chipsów. W biedronkowych paczkach powietrza jest znaaaacznie mniej, ale jakoś nigdy nie miałam ich połamanych :)
ps. Staram się rzucić chipsowy nałóg ;D
Ale w składzie Laysów jest napisane jak wół: OLEJ PALMOWY/RZEPAKOWY W ZMIENNYCH PROPORCJACH, więc na czym polega oszustwo? Wiadomo, że walą palmowy w stosunku 9:1 względem rzepakowego. Nigdy nie kupowałem Laysów właśnie ze względu na ten syf w nich. To już chipsy marki własnej z Netto mają olej rzepakowy. Zresztą sporo się zmienia, bo już i Crunchips stosuje rzepakowy i nawet te chpisy marki własnej z Lidla też są smażone w rzepakowym. A PepsiCo (właściciel marki Lays) kładzie na to lachę. A lachę kładzie dlatego, że może, bo ludzie ciągle ten szit kupują. Proste. Ten sam problem dotyczy czekolady. Spróbuj znaleźć czekoladę bez oleju palmowego. Ze świecą szukać.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 października 2018 o 20:01
@mrooki to samo nutella, i wszystkie czekoladowe smarowidla, kazda czekolada czy wafelek w czekoladzie jest na oleju palmowym, Na zachodzie na masle.
@zlociutki O ile wiem to z nutellą histeria jest zupełnie nietrafiona, bo szkodliwość oleju pojawia się kiedy się na nim smaży, albo kiedy jest utwardzany przez podgrzewanie, a nutella stosuje nieutwardzony.
@mrooki
jak już się tak wymądrzacie to przynajmniej z sensem - SŁONECZNIKOWY nie rzepakowy !!
spójrz na czekolady... np. Milka.. skład - olej palmowy...
Proste, kupować produkty o dobrym składzie. Nawet tanie chipsy z Tesco czy Netto potrafią mieć lepszy skład. Więc skoro są tańsze i lepsze to po co w ogóle kupować Laysy? Bo w telewizji reklamują?
@Elathir dokładnie. Jak już musze kupić Lays'y to czuję że to nie są dobre chipsy kupione w biedronce czy w normalnym sklepie nie ma różnicy, np. takie chipsy jak Star są o wiele lepsze choć czasami na oleju palmowym smażone czuć mimo to różnice w skladzie i w smaku
@Elathir tak naprawdę różnią się przyprawami, ceną i marką. Drobne rzeczy. Chipsy z Biedry mają niemal ten sam skład, a są tańsze.
Akurat tych z biedry nie lubię, po też używają często palmowego. Konkretniej mieszanki olejów, w tym palmowego. W Tesco czy Netto są natomiast czysto na słonecznikowym lub rzepakowym robione.
@Elathir @Kaley033 @Pattersson dla mnie natomiast chipsy z biedronki sa nie dobre. Lays jest zdecydowanie lepszy w smaku. W chipsow to chyba tylko pringles mi bardziej smakuje jak Lays.
@lasek0110 w przypadku energetykow.. to faktycznie.. redbull mi nigdy nie smakowal.. za to lubilam te baterie z biedronki.. Ale chipsy z biedry akurat sa slabe
w kapitalizmie sa prawa konsumenta, wystarczy zrobić masową akcję
ja juz od jakiegos czasu NIC nie kupuje co ma olej palmowy. CZytajcie zanim cos kupicie !
@pafcio80 A coś kupujesz w takim razie? Bo społeczeństwo dzisiaj strasznie wariuje na punkcie składu żywności - gluten nie, olej palmowy nie, cukry przetworzone nie, barwniki nie, konserwanty nie, wszystko nie. Tylko jakoś ci ludzie koniec końców nie są wcale zdrowsi ode mnie, mimo że ja nie macam i nie oglądam ze wszystkich stron każdego opakowania przez 10 minut zanim włożę do koszyka.
Ale jakie oszukują? Bo nie chciało się przeczytać składu? Olej palmowy jest w 99% tzw. słodyczy. Chipsach, ciastkach, czekoladach, nutelli, wymieniać można godzinami. Kiedy ze względów zdrowotnych z niego zrezygnowałam okazało się, ze poza snickersami i chipsami Chrunchips nie mogę jeść niczego kupnego. Jeżeli to taki problem może warto, no nie wiem, nie kupować?
Po co to w ogóle kupować i jeść.. Jak już jest mus, że trzeba zjeść, to lepiej kupować rzadziej, ale jakieś lepsze, np. Pringlesy - one są robione na oleju słonecznikowym
A czy ktoś kogoś tu oszukuje? Ktoś pisze w składzie np. olej rzepakowy a w składzie jest olej palmowy? Na opakowaniu jest skład. Nasz wybór.
Jeśli chodzi o to, że w innych krajach jest taki a u nas inny olej to nie jest to tak> oj to do Polski to zrobimy gorszy produkt. Cena musi się zgadzać.
Nie żryjcie syfu
W sumie współczuję ludziom, których dieta wygląda właśnie tak: Chipsy, cola (gramy w lola), a potem pół kilometra przebiec to jak dla zdrowego człowieka maraton. Wiadomo, można sobie raz na jakiś czas pozwolić, ale znam osoby, dla których taka dieta i McDonald to chyba jakaś forma manifestacji "wiary"?
@respektov Może Cię zaskoczę, ale colę pijam prawie codziennie, słodycze lub chipsy jadam też parę razy w tygodniu, a kondycję mam, mięśnie mam, nadwagi nie. Wystarczy że 2-3 razy w tygodniu ćwiczę 1-1.5h zamiast siedzieć tylko na dupie. Naprawdę nie trzeba żyć w ascezie żeby pozostawać zdrowym.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 października 2018 o 19:59
@NewtonRaphson Równie dobrze wszyscy możemy za 5 lat dostać raka, guza mózgu, czegoś. Albo trafisz albo nie, wpływ na to mamy w zasadzie żaden. 'Zdrowe' jedzenie z marketu różni się od 'niezdrowego' w zasadzie tylko ceną, i to na niekorzyść 'zdrowego'.
Akurat ja jestem przeciwnikiem gotowców z sieciówek, nie chodzi nawet na konserwanty, ale ile to soli i wzmacniaczy ma... Wolę już kupić owoce czy świeże mięso, które również święte nie jest (pestycydy, antybiotyki, azotany itd), ale na pewno jest zdrowsze od gotowców, swoje też jem, ale przecież cały rok nie jestem w stanie hodować sobie roślin. Kupując takie owoce wystarczy w zasadzie je umyć, a mięso mimo antybiotyków chociaż nie jest nafaszerowane wzmacniaczami smaku, aromatu itd.
"trzeba nagłośnić sprawę" - a po co nagłaśniać? Sprawa nagłośni się sama nagłośni bo producent laysów ma dużo bardzo dobrych i sprawnych prawników , więc "habaaa" tak łatwo nie udowodni tego co napisał.
Tych co się nie orientują ubogacam o informacje że w sądzie raczej nie można bronić się tym... że się o tym "gdzieś" przeczytało - odpowiada się za to co się napisało i podpisało, niestety, tak to działa....
jestem za! nagłośnijmy sprawę (dźwięk jedzenia laysów)
tylko sie nie zaplaczcie na smierc. s,koda by bylo tylu "zdrowo" myslacych ludzi.
to nastepne niech beda batoniki firmy Mars Polska czyli twix, mars, snickers, bounty, milky way
PRZESTAC KUPOWAC!!!BOZE BEZ CHIPSOW NAPRAWDE MOZNA ZYC. NAWET Z RZEPAKOWYM CZY KUZWA OLEJEM Z OLIWEK TO I TAK GOW... A NIE JEDZENIE. PUSTE SZKODLIWE KALORIE.
Olej rzepakowy jest dawany w niższej jakości cipsów na zachodzie. Te normalne są robione na oleju słonecznikowym.
U nas olej palmowy jest dawany wszędzie - cipsy, orzeszki, paluszki, ryby w panierce, pizza, sosy, margaryny..... trują nas na potęgę.
BUAHAHHAHAHA! Ekoświry w natarciu.
A za 3 lata jakiś naukowiec "odkryje", że jednak rzepakowy jest najbardziej szkodliwy.
olej palmowy nie jest szkodliwy
@Aypeross
ale niesmaczny - znaczy bez smaku praktycznie
Najlepiej to samemu w domu zrobić. Obierasz ziemniaka, kroisz na grubość jaką chcesz i smażysz na oleju jakim chcesz, na koniec dodatek smakowy jaki chcesz. Wiesz co jesz!!!
Zamiast chipsów kupię piwo w ramach protestu :p Polskie oczywiście.... może i czeskie też.
kupujcie mięso, jaja, warzywa i owoce od rolników, wiem, że nie zawsze jest na to czas bo w markecie jest wszystko w jednym miejscu, ale można kupić taką półtuszę i zamrozić, to samo z warzywami i owocami. Ja mam o tyle dobrze, że mam wujka rolnika i dostaję od niego wszystko co mi potrzebne do życia - mięso, jaja, warzywa, owoce mam swoje. W dużych miastach też jest możliwość kupienia zdrowych produktów np. w Warszawie na Wolumenie bez problemu kupicie wiejskie kurze jaja, przy okazji napiszę wam jak rozpoznać wiejskie jaja - żółtka wiejskich z wolnego wybiegu są żółte a tych z hodowli bardziej pomarańczowe. Kiszoną kapustę też tam dostaniecie, dobre źródło witaminy C, jak odróżnić kapustę kiszoną od kwaszonej? - kwaszona nie jest poddana fermentacji, dodaje się do niej ocet, cukier, sól, przyprawy i konserwanty, ocet jest tym składnikiem przez który poznajemy, czy kapusta jest kiszona czy poddana naturalnej fermentacji - kwaszona. Co mnie zaskoczyło na wolumenie to to, że trafiłem na pana, który sprzedaje naturalne soki bez dodatku cukru (butelka 0,5l kosztuje 15 zł) - polecam sok z pigwowca japońskiego oraz wiśniowy, nie pijcie ich prosto z butelki bo na drugi dzień sfermentują. Co do mięs i jaj to trzeba się zaprzyjaźnić z rolnikiem, niektórzy z nich hodują gęsi - są bardzo wybredne jeśli chodzi o żywienie, nie zjedzą byle czego - towar eksportowany głównie do Niemiec, jest to dobra alternatywa dla mięsa z kurczaka. Macie wybór, wystarczy trochę poszukać
@ESPMII No to ciekawa alternatywa dla laysów. A zamiast spodni kupie sobie rajstopy.
nie kupuj
Instrukcja jak mieć tanie czipsy bez oleju palmowego:
1. Kup ziemniaki. 100 gramów kosztuje jakieś 7 groszy
2. Obejrzyj w internetach przepisy na czipsy i wybierz ten, który ci się spodoba
3. Kup resztę składników (albo nie, bo pewnie masz w domu jakiś normalny olej, który się nadaje i ulubione przyprawy
4. Zrób sobie czipsy.
Ludzie płacicie coś 4, czy ileś zł za ziemniaki warte kilka groszy i narzekacie, że to zdzierstwo, bo na Zachodzie są 2 grosze tańsze?
Oczywiście coraz gorsza jakość wszelkiej żywności jest skandalem, ale akurat czipsy na najmniejszy problem - ja też je kupuję : raz, max dwa razy na miesiąc. Nie więcej. A i tak pewnie za dużo - to nie jest żywność - to są Żrę to tylko dla smaku, potem zawsze żałuję.
Taki nawyk coś jak papierosy. Ograniczam do minimum.
A wymaganie od papierosów, żeby były zdrowe nie jest mocno rozsądne. Fajnie, jakby były, ale wiadomo...
Jak nie chcecie (jak ja) całkiem rezygnować z tego śmieciowego żarcia - to ograniczajcie.
Jeżeli poza tym będziecie się odżywiać dobrze - a nie wsuwać "tłuste kiełbasy", to ta porcja trucizny w czipsach was nie zabije.
Co oczywiście nie oznacza zgody na robienie klientów w wała. Ale czym mniej kupicie, tym oni mniej zarobią.
Może zaczną robić zdrowsze. A może nie...
w angli juz nie pamietam dokladnie ale conajmniej kosztuja kolo 2 funtow =10zl u nas 5 zl to gdzie jest drozej a gdzie taniej tumanie durny? nawet pomijajac teorie spiskowe z jakimis olejkami to masz dwuje z matmy imbecylu
Z tego co wiem to już zmienili sklad na olej słonecznikowy.
wczoraj byłem w sklepie osiedlowym, sprawdziłem randomową paczkę laysów: w składzie olej rzepakowy
Do dzisiaj nie wiedziałem, czemu czipsy są szkodliwe. A teraz już wiem - to wina oleju palmowego! Bez niego byłyby zdrowe niczym gotowana na parze marchewka z brokułami!
Chipsy same w sobie są cholernie niezdrowe, więc co to do cholery za różnica??
Chcialem tylko dodać że żaden olej roślinny (za wyjątkiem kokosowego) nie jest zdrowy po podgrzaniu go!