Było już takich wielu, którzy zwierzątkom nieba przychylali, natomiast ludziom urządzali piekło. Ba, właśnie tacy byli inspiracją dla jednego z największych ludobójstw w historii. Ale kochajmy zwierzęta bardziej, niż ludzi! :)
@Arbor Keanu akurat jest w porządku dla wszystkich zwierząt. Uwaga! Ludzie to też zwierzęta! I nie chodzi o to, że masz bardziej zwierzęta szanować i kochać niż ludzi. Masz być dla nich dobry, nie znęcać się, ratować, jeśli coś się dzieje. Takie trudne do zrozumienia?
"Keanu akurat jest w porządku dla wszystkich zwierząt."
Nie oceniam go, oceniam zjawisko.
"Uwaga! Ludzie to też zwierzęta!"
Powtórzę to, co powiedziała mi nauczycielka w pierwszej klasie liceum (biol-chem), kiedy z moich ust padły dokładnie takie same słowa: Ludzie nie są zwierzętami, tylko należą do królestwa zwierząt- trzeba dostrzegać różnice.
"I nie chodzi o to, że masz bardziej zwierzęta szanować i kochać niż ludzi. Masz być dla nich dobry, nie znęcać się, ratować, jeśli coś się dzieje. Takie trudne do zrozumienia?"
W żadnym stopniu nie jest trudne do zrozumienia- uwielbiam zwierzęta, od dziecka z nimi obcuję i mam do nich niezwykły dryg (wybacz brak skromności), ponieważ nawet dzikie sarny pozwalają mi się do siebie zbliżyć, a nigdy nawet najbardziej agresywne psy mnie nie ugryzły. Jestem też niezwykle głupi, ponieważ nie czuję żadnego strachu wobec zwierząt, nawet kiedy obiektywnie rzecz biorąc powinienem go czuć.
Problem leży gdzie indziej, a mianowicie w ideologii, która (mniej więcej) od lat 80 staje się co raz bardziej niebezpieczna, a wyszła ze środowisk, które pierwotnie ratowały zagrożone gatunki zwierząt, jednocześnie trzymając w klatkach zoo murzynów, aborygenów, czy hotentotów. Ideologia ta bardzo mocno akcentuje dobro dla zwierząt (nadając im co raz bardziej prawa zbliżone do ludzkich), co raz bardziej zaniżając wartość ludzką (na przykład stwierdzając, że ludzie, to też zwierzęta) i negując całą spuściznę antropologii, która rozwijała się w kulturze europejskiej od tysiącleci.
Człowiek, to człowiek, a zwierzę, to zwierzę. Z dekady na dekadę ta granica staje się co raz mniejsza (w ludzkiej świadomości i ideologii), a to może prowadzić do fatalnych skutków.
@Arbor pierwsza rzecz... ta nauczycielka powinna stracić pracę i pójść na douczenie ewentualnie tak się boi tego że jest na równi ze zwierzętami że szerzy tą brednię wśród mało myślących ludzi... jedno z dwóch...
człowiek należy do królestwa zwierząt jest gatunkiem ssaka z rodziny człowiekowatych (wybacz nie pamiętam fachowej nazwy) czyli tej samej w której znajdują się np. goryle(chyba bo nie bardzo pamiętam) nazwa naszego gatunku to homo sapiens (człowiek rozumny) i zaczęto określać nas mianem homo (człowiek) po tym jak zauważono ze nie każdy przedstawiciel naszego gatunku przejawia inteligencję (żartuję sobie chociaż sądząc po tym co się widzi... to można to uznać za prawdę)... czy tego chcemy czy nie jesteśmy zwierzętami jak chociażby świnka czy krówka albo wąż i każdy inny zwierzak jakiego sobie wymienisz... już sama przynależność do królestwa zwierząt robi z nas zwierzęta po prostu ludzie tak bardzo się boją tego że są na równi z psem czy karaluchem lubimy się po prostu wywyższać... ale im człowiek inteligentniejszy tym ma większą empatię w stosunku do zwierząt sam z siebie... ludzi zaczyna się nakierowywać w tą stronę po to by nie rozpieprzyć nam świata w którym żyjemy... ludzi szanuje się co raz mniej ale zauważ ilu nas jest nasza liczba to prawie 7.5mld... 7.5mld istot jednego gatunku... ludzie powoli budząc się z tego snu o tym że są nad wszystkimi innymi ale budzą się zbyt wolno... zwierzęta tak jak człowiek powinny mieć takie same prawa owszem część zwierząt idzie u nas na ubój bo coś jeść musimy w końcu potrzebujemy zarówno roślin jak i mięsa (nie wierz w brednie że tego drugiego nie potrzebujemy) ale mimo wszystko karanie takie srogie karanie za zabijanie zwierząt dla zabawy powinno być na porządku dziennym ludzie wolą ratować zwierzęta obecnie bo jakby ci to powiedzieć... ludzi jest za dużo i ludzie są gówniani (możesz mieć inne zdanie ale takie jest moje) więc nie dziw się tej zmiany i nie bądź jej przeciwny bo to oznacza że staramy się przywrócić jako taką równowagę i jest to działanie jak najbardziej dobre... i nie wiem w jaki sposób stwierdzenie że człowiek to też zwierzę miałoby negować całą antropologię która odnosi się tylko do nas jako jednego z wielu gatunków no ale cóż...
człowiek to zwierzę pies to zwierzę krowa to zwierzę... między nami jedyna granica jaka istnieje to tak stworzona przez ludzi ta granica to po prostu wywyższanie się nad każdym innym gatunkiem i bardzo dobrze że ona w końcu zanika i nie będzie miała żadnych negatywnych skutków gdy zniknie..
@Arbor Jeśli należę do grona Polaków, to czy nie jestem Polką? Należę do królestwa zwierząt, więc biologicznie jestem zwierzęciem, któremu bardzo blisko np. do świni. Gdybyśmy nie byli zwierzętami, to mielibyśmy zupełnie odrębne od nich cechy. I tego będę się trzymała.
"Człowiek, to człowiek, a zwierzę, to zwierzę."
Człowiek to człowiek, sarna to sarna, pies to pies, ale wszyscy należymy do królestwa zwierząt. I jeśli chodzi o wielu ludzi, to mam wątpliwości, czy są mądrzejsi od psa czy świni. Patrząc na niektórych zbrodniarzy, widzę naszą ułomność i niskość względem wielu zwierząt. Nie mowię, że jesteśmy lepsi czy gorsi od jakiegoś zwierzęcia, ale na pewno nie jesteśmy na tyle lepsi, żeby traktować zwierzęta jak rzeczy. Bo zwierzę to nie rzecz - rzeczy nie mają uczuć, a zwierzęta mają.
@maggdalena18 , więc wyjdźmy na ulice, podpalmy cały dobytek kultury światowej, kopulujmy, kradnijmy i się zażynajmy, bo takie myślenie właśnie do tego się sprowadza.
Z wiekiem zaczyna być podobny do Clinta Eastwooda.
Było już takich wielu, którzy zwierzątkom nieba przychylali, natomiast ludziom urządzali piekło. Ba, właśnie tacy byli inspiracją dla jednego z największych ludobójstw w historii. Ale kochajmy zwierzęta bardziej, niż ludzi! :)
to jest żart nawiązujący do Johna Wicka 1
@Arbor Keanu akurat jest w porządku dla wszystkich zwierząt. Uwaga! Ludzie to też zwierzęta! I nie chodzi o to, że masz bardziej zwierzęta szanować i kochać niż ludzi. Masz być dla nich dobry, nie znęcać się, ratować, jeśli coś się dzieje. Takie trudne do zrozumienia?
@maggdalena18 ,
"Keanu akurat jest w porządku dla wszystkich zwierząt."
Nie oceniam go, oceniam zjawisko.
"Uwaga! Ludzie to też zwierzęta!"
Powtórzę to, co powiedziała mi nauczycielka w pierwszej klasie liceum (biol-chem), kiedy z moich ust padły dokładnie takie same słowa: Ludzie nie są zwierzętami, tylko należą do królestwa zwierząt- trzeba dostrzegać różnice.
"I nie chodzi o to, że masz bardziej zwierzęta szanować i kochać niż ludzi. Masz być dla nich dobry, nie znęcać się, ratować, jeśli coś się dzieje. Takie trudne do zrozumienia?"
W żadnym stopniu nie jest trudne do zrozumienia- uwielbiam zwierzęta, od dziecka z nimi obcuję i mam do nich niezwykły dryg (wybacz brak skromności), ponieważ nawet dzikie sarny pozwalają mi się do siebie zbliżyć, a nigdy nawet najbardziej agresywne psy mnie nie ugryzły. Jestem też niezwykle głupi, ponieważ nie czuję żadnego strachu wobec zwierząt, nawet kiedy obiektywnie rzecz biorąc powinienem go czuć.
Problem leży gdzie indziej, a mianowicie w ideologii, która (mniej więcej) od lat 80 staje się co raz bardziej niebezpieczna, a wyszła ze środowisk, które pierwotnie ratowały zagrożone gatunki zwierząt, jednocześnie trzymając w klatkach zoo murzynów, aborygenów, czy hotentotów. Ideologia ta bardzo mocno akcentuje dobro dla zwierząt (nadając im co raz bardziej prawa zbliżone do ludzkich), co raz bardziej zaniżając wartość ludzką (na przykład stwierdzając, że ludzie, to też zwierzęta) i negując całą spuściznę antropologii, która rozwijała się w kulturze europejskiej od tysiącleci.
Człowiek, to człowiek, a zwierzę, to zwierzę. Z dekady na dekadę ta granica staje się co raz mniejsza (w ludzkiej świadomości i ideologii), a to może prowadzić do fatalnych skutków.
@Arbor pierwsza rzecz... ta nauczycielka powinna stracić pracę i pójść na douczenie ewentualnie tak się boi tego że jest na równi ze zwierzętami że szerzy tą brednię wśród mało myślących ludzi... jedno z dwóch...
człowiek należy do królestwa zwierząt jest gatunkiem ssaka z rodziny człowiekowatych (wybacz nie pamiętam fachowej nazwy) czyli tej samej w której znajdują się np. goryle(chyba bo nie bardzo pamiętam) nazwa naszego gatunku to homo sapiens (człowiek rozumny) i zaczęto określać nas mianem homo (człowiek) po tym jak zauważono ze nie każdy przedstawiciel naszego gatunku przejawia inteligencję (żartuję sobie chociaż sądząc po tym co się widzi... to można to uznać za prawdę)... czy tego chcemy czy nie jesteśmy zwierzętami jak chociażby świnka czy krówka albo wąż i każdy inny zwierzak jakiego sobie wymienisz... już sama przynależność do królestwa zwierząt robi z nas zwierzęta po prostu ludzie tak bardzo się boją tego że są na równi z psem czy karaluchem lubimy się po prostu wywyższać... ale im człowiek inteligentniejszy tym ma większą empatię w stosunku do zwierząt sam z siebie... ludzi zaczyna się nakierowywać w tą stronę po to by nie rozpieprzyć nam świata w którym żyjemy... ludzi szanuje się co raz mniej ale zauważ ilu nas jest nasza liczba to prawie 7.5mld... 7.5mld istot jednego gatunku... ludzie powoli budząc się z tego snu o tym że są nad wszystkimi innymi ale budzą się zbyt wolno... zwierzęta tak jak człowiek powinny mieć takie same prawa owszem część zwierząt idzie u nas na ubój bo coś jeść musimy w końcu potrzebujemy zarówno roślin jak i mięsa (nie wierz w brednie że tego drugiego nie potrzebujemy) ale mimo wszystko karanie takie srogie karanie za zabijanie zwierząt dla zabawy powinno być na porządku dziennym ludzie wolą ratować zwierzęta obecnie bo jakby ci to powiedzieć... ludzi jest za dużo i ludzie są gówniani (możesz mieć inne zdanie ale takie jest moje) więc nie dziw się tej zmiany i nie bądź jej przeciwny bo to oznacza że staramy się przywrócić jako taką równowagę i jest to działanie jak najbardziej dobre... i nie wiem w jaki sposób stwierdzenie że człowiek to też zwierzę miałoby negować całą antropologię która odnosi się tylko do nas jako jednego z wielu gatunków no ale cóż...
człowiek to zwierzę pies to zwierzę krowa to zwierzę... między nami jedyna granica jaka istnieje to tak stworzona przez ludzi ta granica to po prostu wywyższanie się nad każdym innym gatunkiem i bardzo dobrze że ona w końcu zanika i nie będzie miała żadnych negatywnych skutków gdy zniknie..
@maggdalena18 , miałem na myśli właśnie takie poglądy, jakie w mocnym skrócie przedstawił @BishopBS . Jesteśmy, jak krówki i świnki. :)
@Arbor Jeśli należę do grona Polaków, to czy nie jestem Polką? Należę do królestwa zwierząt, więc biologicznie jestem zwierzęciem, któremu bardzo blisko np. do świni. Gdybyśmy nie byli zwierzętami, to mielibyśmy zupełnie odrębne od nich cechy. I tego będę się trzymała.
"Człowiek, to człowiek, a zwierzę, to zwierzę."
Człowiek to człowiek, sarna to sarna, pies to pies, ale wszyscy należymy do królestwa zwierząt. I jeśli chodzi o wielu ludzi, to mam wątpliwości, czy są mądrzejsi od psa czy świni. Patrząc na niektórych zbrodniarzy, widzę naszą ułomność i niskość względem wielu zwierząt. Nie mowię, że jesteśmy lepsi czy gorsi od jakiegoś zwierzęcia, ale na pewno nie jesteśmy na tyle lepsi, żeby traktować zwierzęta jak rzeczy. Bo zwierzę to nie rzecz - rzeczy nie mają uczuć, a zwierzęta mają.
@maggdalena18 , więc wyjdźmy na ulice, podpalmy cały dobytek kultury światowej, kopulujmy, kradnijmy i się zażynajmy, bo takie myślenie właśnie do tego się sprowadza.
Kijany kochanu