Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar GunMeat
+14 / 22

No i dobrze, bo podobno sklepy mają problemy z brakiem rąk do pracy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jankowskijan
+8 / 16

@GunMeat Dokładnie. Jeden problem będzie rozwiązany.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+19 / 23

@GunMeat Ale wiesz, ze taki stan rzeczy nie bedzie trwal wiecznie? Przyjdzie kryzys, to wszyscy ci, ktorzy ciesza sie z wolnych niedziel moga cieszyc sie z wolnego calego tygodnia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2018 o 0:17

avatar ~dnshifujdafsdaf
+1 / 1

@kondon Tak jak Ty, tak mówili w 19 wieku, gdy wprowadzano maszyny, zamiast rąk ludzkich.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+1 / 1

@literki No i mieli racje. Czesc ludzi, czesto o najnizszych kwalifikacjach, stracila prace. Oczywiscie swiat sie przez to nie zawali, ale w przypadku kryzysu i wzrostu bezrobocia zawsze to kilka miejsc pracy mniej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Slawa238
0 / 0

@kondon "ktorzy ciesza sie z wolnych niedziel moga cieszyc sie z wolnego calego tygodnia."

Wszyscy??? Dentyści, pracownicy biurowi, urzędnicy, fryzjerzy, weterynarze, bankowcy, operatorzy koparek i większość pracowników fizycznych też?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+1 / 1

@Slawa238 Czy o nich jest demot? Pomysl troche, zanim dodasz komentarz kompletnie nie zwiazany z tematem...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jankowskijan
+10 / 22

I bardzo dobrze. Lepiej iść do takiego sklepu i zrobić wszystko samemu niż w markecie gdzie na 5 kas czynna jest 1, stać w kolejce przez 15 minut. A jak ktoś się spyta kasjerki o otwarcie drugiej kasy, to obrażona mówi, że nie można, bo nie ma komu pracować, podczas gdy trzy panie sklepowe kręcą się z kąta w kąt po sklepie i udają, że coś robią.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~csdafb
0 / 0

@jankowskijan Kasy samoobsługowe to spoko rzecz, w UK to jest norma w każdym supermarkecie a nawet mniejszych sklepach żeby oprócz normalnej kasy było też kilka samoobsługowych. Problem polega na tym kto wyłoży towar na półki w takim całkiem zautomatyzowanym sklepie, kto posprząta rozlane mleko itp. W dodatku niektóre produkty muszą być sprzedane za potwierdzeniem wieku, czyli jak kupujesz alkohol, papierosy albo bambusowe patyczki do szaszłyków (w UK to niebezpieczna broń z ostrzem!) to musi obsługa podejść i zobaczyć twój dowód zanim potwierdzi w maszynie.
Jeśli ochrona, obsługa "magazynu" i sprzątaczki mogą pracować w niedziele w sklepie a jedynie kasjerka nie może to lepiej po prostu zaopatrzyć biedronkę w kasy bezobsługowe i w Niedziele nie obsadzać kas zwykłych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kzaurus
-1 / 1

@~csdafb To niech powstaną maszyny sprawdzające dowód. Wkładasz dowód i maszyna skanuje co jest tam napisane. Chociaż może to być niewygodne dla osób, które ewidentnie wyglądają na dorosłe (np 40+) i akurat zapomna wziac dowodu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~SXZ1
+6 / 34

A kto jeszcze myśli że to prawo przepchnięto dla pracowników? Przepchnięto je dla kleru, dla umocnienia katotalibanu w tym kraju. Pracownik handlu nie dostał DODATKOWEGO dnia wolnego tylko ZABRANO mu dzień wolny w tygodniu i PRZYMUSOWO dano w niedzielę. Nic nie zyskał - co najwyżej bardziej go***ny schemat pracy.

W opcji "full" to prawo daje blisko 1,5 miesiąca handlu mniej w roku. To o 1,5 miesiące mniej wpływów z VAT io 1,5 miesiąca więcej strat dla firm, które nie mogą zarabiać w tym czasie.

I tak oto kiedyś Janusz mógł po prostu nie iść do marketu w niedzielę - teraz za ten "luksus" że nie idzie - zapłaci wyższe podatki i ceny. A Janusz nawet kur*** w handlu nie robi, a jest zachwycony z tego prawa!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~SXZ1
+6 / 12

@RebeliantYT Nie misiu - handel w sektorze małych sklepów spada przez zakaz handlu. Tak samo było na Węgrzech i to już widać w Polsce. Do tego zakaz nie dotyczy tylko spożywki - dotyka restauracje, kina, małe usługi i masę innych biznesów ulokowanych w CH które nie są pierwszej potrzeby.

Ceny rosną, podatki rosną i zakaz handlu jest częścią tego problemu. Płacisz za niego jak zawsze TY - za luksus nie chodzenia w niedzielę do sklepu.

@Irvis30 Kościół myślał, że ludzie polecą do "świątyń" jak się im zakaże chodzenia po marketach w nd. Okazało się jednak, że jak nie ma motywacji do wyjścia z domu za zakupami to i do kościoła się tyłka ruszyć nie chce. W wielu przymarketowych parafiach spadła ilość uczęszczających na msze - po raz kolejny pokazując, że Polacy nie potrafią myśleć 3 kroki do przodu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+8 / 8

@RebeliantYT Naprawdę? W tygodniu człowiek nie ma na zakupy zbyt wiele czasu, więc kupuje rzeczy bardziej przemyślanie. W niedzielę wiele osób chodziło po sklepach hobbystycznie i wydawała więcej pieniędzy.
Kilka razy już rezygnowaliśmy ze zrobienia niektórych rzeczy bo brakowało nam materiałów, a sklepy w niedzielę zamknięte - ze świadomością że za wyjątkiem tego jednego, jedynego dnia który był nie będzie na to czasu, więc po co kupować coś, co będzie leżeć?
Jak zabraknie mi mąki do pizzy, nie jest tak że zrobię ją w poniedziałek. Po prostu nie zrobię jej w ogóle...
Usługi: nikt nie zostawi dzieciaka w kinie by nie plątał się pod nogami w czasie większych zakupów. Nie pójdziemy też na kawę między sklepami. Paradoksalnie - nie pojedziemy też na żaden targ, ani imprezę do miasta, bo szkoda paliwa by jechać dwa razy - raz na zakupy kolejnego dnia, raz - zobaczyć co się dzieje.
Pomijając to, że zamiast kupować w małych sklepikach, jak rzeźnik, rybny i pierogarnia, to sporo osób kupuje w hipermarketach, albo marketach do których zajadą między budowlanym, a galerią handlową z której pilnie potrzebują butów na zimę - a mają tylko sobotę na załatwienie wszystkiego. A zakupy w każdym z nich zajmują więcej czasu, bo są mega kolejki (u Was też, czy tylko w moim mieście?).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar MalaZlaCzarownica
+7 / 9

@RebeliantYT
"Po pierwsze, to czego ktoś nie kupi w niedzielę, a potrzebuje, kupi w inny dzień i zapłaci część tego VAT-u, który uwzględniłeś"
Jesteś strasznym idealistą, jeśli uważasz, że ludzie kupowali w niedzielę tylko i wyłącznie rzeczy, które tak czy inaczej MUSIELI kupić. I że tak czy inaczej pójdą po nie w iny dzień tygodnia. Tymczasem ja np. lubiłam umówić się w kinie czy restauracji przy centrum handlowym, a po filmie czy obiedzie zrobić rundkę po sklepach. I czasem nic mi nie wpadło w oko, a czasem jednak tak i wychodziłam z nowym ciuchem, butelką wina czy ozdobą do domu. Ale to nie były artykuły, które MUSIAŁAM kupić, i teraz jak nie mam możliwości zrobienia tego w niedzielę, to zwyczajnie nie kupie kolejnego sweterka czy poduszki na sofę. I nie to, że nie kupię ich w tym tygodniu, czy miesiącu. Stacjonarnie nie kupię ich wcale, bo nie chce mi się siedzieć z nosem w kalendarzu i robić notatki, która niedziela jeszcze jest handlowa. Będę używać tych, które mam a nie łazić po sklepach uchetana w poniedziałek po pracy. A zakupy odzieżowe czy domowe, które rzeczywiście zrobić muszę, przeniosę do sklepów internetowych. Sprzedawcy żarcia, mydła i papieru toaletowego może i faktycznie wielkiej różnicy nie odczują, natomiast stacjonarni sprzedawcy wszystkich artykułów które nie są 'pierwszej potrzeby' już niehandlowe niedziele odczuwają, i to mocno.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 października 2018 o 0:01

avatar Slawa238
-1 / 1

@MalaZlaCzarownica @Cascabel To może po prostu zamiast w niedziele robić pizzę lub łazić po marketach za bibelotami weźcie się do pracy. Tak głośno apeluje się, że kasjerzy powinni być solidarni z lekarzami i kierowcami autobusów to sami solidarność okażcie. Kwintesencją tych wszystkich wywodów jest fakt, że niektórzy uważają się za jaśniepaństwo, które w niedzielę musi wypocząć i mieć wszystkie rozrywki na wyciągnięcie ręki a plebs musi się ich zachciankom podporządkować

3/4 społeczeństwa ma wolne niedziele a większość z tej grupy ma także wolne soboty a wy jak rzep psiego ogona doczepiliście się kasjerów. Nudzi się paniczom w niedziele bez marketów to znajdźcie sobie ddatkową fuchę i za........ w niedzielę

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 października 2018 o 0:10

B barteqssss
+2 / 8

Jeśli będą to klienci Biedronki to kasy zostaną zablokowane po 10min otwarcia sklepu i do obsługi kas potrzebne będzie 2x tyle ludzi z obsługi sklepu.
Ludzie mają problem by zatankować własny samochód lub by połączyć komputer z wifi a tu każe im się obsługiwać kasę...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 października 2018 o 23:12

avatar Fragglesik
-5 / 11

Co ma jedno do drugiego?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sebastos
0 / 10

@Fragglesik No właśnie. Przecież ktoś musi jeszcze półki towarem zapełnić, czy może w magiczny sposób sam się tam pojawi?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Fragglesik
0 / 14

@sebastos No i przyjąć na stan, i posprzątać to co rozwalą kupujący itp. Ale może Zenon ma takie myślenie jak w tym kabarecie: "dla mnie mleko daje karton"...:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mrooki
+3 / 7

Dziamiesz mordą jak ci robotnicy w czasach rewolucji przemysłowej. Na tym polega między innymi postęp technologiczny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~tz
-1 / 3

@mrooki
a masz pojęcie jak wygadało życie ludzi w okresie rewolucji przemysłowej?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MichaelGlory
-3 / 5

Co wspólnego ma sklep bezobsługowy z wolną niedzielą?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~tz
+5 / 5

@MichaelGlory
to ze zamiast użerać się ze związkami, urzędnikami, i politykami można zainwestować w "automaty"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jankowskijan
+11 / 13

@MichaelGlory Ma to wspólnego, że sklep bezobsługowy jest otwarty w każdą niedzielę, bo nie pracuje w nim żadna kasjerka, która według ustawy ma spędzać czas z rodziną w czasie niedziel z zakazem handlu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2018 o 8:46

avatar ~tz
+2 / 2

no cóż o czymś takim pisałem jakies 10 lat temu gy pojawiały sie pierwsze pomysły na przymusowe wolne niedziele. czyli to było łatwe do przewidzenia trudniejsza jest odpowiedz na pytanie co się stanie jeśli produkcja i dystrybucja zostanie całkowicie zautomatyzowana. OK paru ludków bedzie musiało to nadzorować a co z resztą? i kto bedzie kupował w automatycznym/autonomicznym sklepie jeśli 90% społeczeństwa nie będzie miało pracy i dochodu...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bihar
0 / 0

Kiedyś stworzono coś takiego jak Internet i możliwość kupna różnych rzeczy nie wychodząc z domu. To się nazywa postęp i jest on nieunikniony. Zamiast się przed nim bronić powinniśmy się z nim jak najszybciej zaprzyjaźnić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J konto usunięte
+1 / 1

W niedalekiej przyszłości sklepy z ludzką obsługą będą rzadkością. I nie ma to związku z niedzielą handlową, tylko z postępem technologii i chęci wycięcia wszystkich kosztów, jakie tylko się da.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar solarize
+3 / 3

Kiedy Solidarność rozpoczyna protesty przeciwko maszynom?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q qnr4d
-1 / 1

Tak, bo towar sam rozłoży się na półkach. ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kzaurus
-1 / 1

Ja proponuję pójść dalej. Zróbmy sklep w którym sami ubijamy zwierzęta i hodujemy warzywa. Jak samodzielność to samodzielność.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar waldas81
+2 / 2


Świetny pomysł. Nie będzie trzeba się zastanawiać czy teraz wypada niedziela "handlowa" czy nie i będzie można baz problemu iść na zakupy..A kasjerzy i kasjerki będą mięli swoją wolną niedziele żeby spędzać ją z rodziną. No i może wreszcie w sklepie wszystkie kasy będą otwarte, a nie 1 z 5. I nie będzie kasjerek udających , że nie widzą kolejki do jedynej otwartej kasy, a na pytanie o otwarcie kolejnej kasy, odpowiadaja z fochem, że przecież nie ma komu pracować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem