Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
604 712
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~barnaba1234
+100 / 108

W dorosłym życiu: Ciężko napisać raport kwartalny, bo nie jest to moje ulubione zajęcie. W zamian przedstawiam panu dyrektorowi opis zachowania dinozaurów nad rzeką w środkowym triasie. Mam nadzieję, że doceni pan, objętośc mojego dzieła- zajmuje jakieś trzy razy więcej niż zająłby wspomniany raport.

Zaraz, jakie zwolnienie! Dyscyplinarne?! Ale za co?
Pani w szkole by mi to uznała!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sparkling_elf
+44 / 50

@pokos
Jak dla mnie potraktowała dziewczynkę bardzo łagodnie, bo sprawdziła pracę i postawiła jej aż 2. Za pracę niezgodną z tematem jest dyskwalifikacja na każdym etapie edukacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~SamuelWolf
+12 / 16

@pokos To jest ten etap. Siedzę tu kilka lat i kilka lat ludzie narzekają, że szkołą nie przygotowuje do życia. No widzisz, to jest właśnie przygotowanie do życia. Dziecko uczy się jak należy się zachowywać, a jak nie. Jeśli na pierwszych etapach edukacji nauczy się, że polecenia w zadaniach są nieważne, to nigdy samo nie dojdzie do tego,z ę jednak są. A Sparkling_elf ma rację. Jest jedna ocena, jaka system edukacji przewiduje za niezrobienie zadania (niezależnie czy w ogóle, czy oddanie czegoś, co nie jest wykonaniem polecenia). NDST. Albo chmurka z piorunem, cyz smutna buźka na etapie, na którym nie ma ocen.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B borysiando
+14 / 14

Ja sam chodzę jeszcze do szkoły niestety. Ostatnio podobna sytuacja. Recenzja filmu. Połowa klasy ma 2 i 3 bo napisali streszczenie a nie recenzje. I pani nie obchodzi że ładnie napisane. Niezgodne z poleceniem i tyle. Tak powinno być. Jak nie podobała jej się książka to trzeba było napisać negatywną recenzje. Byłoby zgodne z poleceniem. A nie pisać coś innego "ot tak"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kreos
+15 / 15

@borysiando Wyobraź sobie,że interesuje cię film, ale nie wiesz czy warto iść. Czytasz recenzje a tam streszczenie, czyli zwyczajne w świecie spojlery. Nauczycielka ma racje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~re5uyr4euy4
-2 / 8

@barnaba1234 uważam że jesteś zbyt surowa dla dziecka, nie pomyślałaś że curka morze być hora? zastanów sie nad sobom, boga w sercu nie masz? to tylko dziecko a nie dorosły pracownik i nie wypada jej tak kreatywność zabijać, ciekawe czy ty płakałaś 12 godzin jak pani ci dwuje postawiła? troche wurozumiałości i wspułczucia...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wic1
+2 / 2

Dodajmy jeszcze, że np inaczej można rezencować książkę a inaczej film (co w dzisiejszych czasach jest notoryczne gdzie dzieci nie czytały książki ale film oglądały) a np nauczycielka może kazała recenzować książkę której dzieci nie przeczytały a potem wychodzą lakoniczne opisy i niskie oceny :P a że mama była stronnicza to zwyczajnie pominęła ten fakt :)

PS @~JędrzejKossoń - poza wiedzą liczy się też umiejętność logicznego myślenia i kultura słowna i osobista. Po wypowiedzi wnioskuję, że przynajmniej z jednym z tych punktów kulejesz więc nie spodziewaj się wielkich wyników w branżach wymagających cech reprezentacyjnych. LOL!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 października 2018 o 11:09

B buddookann
+172 / 188

Nauczycielka wydała polecenie : Napisać recenzje. Dziewczynka napisała charakterystyk postaci . Tutaj kreatywność nie ma nic do rzeczy. To tak jakby na fizyce obliczając masę kuli wyliczyć obwód koła i liczyć na 5. To nie o to chodzi w nauczaniu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar osimham
+34 / 40

Tu Cie popre. Kiedys w szkole mialem podobne polecenie. Zrobilem prace na kompletnie inny temat i tez dostalem "dwóje" z tym ze nauczycielka powiedziala ze mam na drugi dzień przynieść nowa prace zwiazana z tematem. Kreatywność nie ma nic tutaj do rzeczy. Po prostu niech mama usiadzie z córką, napiszę recencje da nauczycielce i po sprawie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sparkling_elf
+11 / 23

@SzatanMamrot
Zadanie było napisz recenzję, nie napisz coś ładnego o tej książce. To dziewczynka uznała, że nie będzie pisać źle i napisze charakterystykę. Wielu dziewczynkom podobała się Alicja, kiedy ja chodziłem do szkoły i kiedy robiła to moja mama, więc jednak jest to lektura lubiana. Skoro omawiali właśnie Alicję, jaki sens miałoby napisanie recenzji jakiejś innej książki?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sceptyk00
+8 / 26

i na dodatek MAKABRYCZNE błędy stylistyczne! nie wiem, która to klasa, ale 2 błędy wskazane przez nauczyciela, w mojej szkole wystarczały na pałę, bez względu na treść. ale po reformach giertycha polszczyznę sprowadzono do poziomu narzecza w bamtustanie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~SamuelWolf
+5 / 7

@buddookann W tym sęk. Raz, ze to pewnie fejk. Dwa, że wszystko nie rozbija się o fragment ze zdjecia. Po prostu dziecko nie wykonało polecenia. nie ma znaczenia objętość, płacz, ani nic.Nie rozumiem niektórych ludzi. Zamiast wytłumaczyć córce, że należy wykonywać polecenie w zadaniu, to ktoś robi awanturę "bo córka nie chciała napisać recenzji, to stwierdziła, że moze charakterystykę, a nauczycielka dała 2" Faktycznie, uznaję to za niedopuszczalne. 2 to ocena pozytywna, a warunkiem otrzymania takowej jest zgodność z tematem.
Co z tego, że wytłumaczyła, dlaczego pisze co jej się podoba. rozumiem, ze jak szanowna autorka kupi u mnie rower, a ja jej wyślę toster z listę, w którym wyjaśnię, że rowery się mi skończyły i uznałem, że mogę wysłać co innego to ok, weźmie toster i da kasę? Ta dziewczynka kiedyś pójdzie o pracy. być może będzie dziennikarką. I być może szef poprosi ją o wywiad. I jak otrzyma esej z komentarzem "nie mogłam się dodzwonić i umówić się an wywiad, to napisałam coś innego" to ja wywalą z pracy. I będzie mogła podziękować swoim rodzicom, którzy promowali u niej takie zachowanie.
Zresztą tak jest w każdym zawodzie, oprócz zawodów artystycznych, gdzie faktyczne można sobie np. olać zlecenia i malować obrazy jak się chce usiłując je sprzedać.Tak jest nawet na studiach. Dostaję na egzaminie zadanie opisania budowy nerki i muszę opisać budowę nerki. Nie mogę sobie tego zamienić na wskazania i przeciwwskazania do dializy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~mjhgtr4
-4 / 8

Widać że sam jesteś belfrem i to z tych tępawych. Fizyka jest nauką ścisłą a j.polski to nawet najgłupszy sędzia może dostosować do własnego widzimisię i później społeczeństwo nimi gardzi

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K katarina9876
+7 / 9

Jako matka powiem, że skoro miała być recenzja to miała być recenzja, nie podobała się książka? To niech dziecko napisze, że się nie podobała. Sztucze rozdmuchiwanie i tyle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sparkling_elf
-1 / 3

@RomekC
Ktoś wyżej ładnie napisał: wszyscy narzekają że szkoła nie przygotowuje do życia, a tu patrz, jednak się okazuje, że tak. Jeśli ktoś prosi cię o daną rzecz, to robisz tę właśnie rzecz, a nie swoje własne widzimisię. Przykłady z porównaniem do życia zawodowego ci nie pasują? Proszę: gotowanie. Przepis mówi "piecz w 120 stopniach przez 30 minut", ale ktoś taki uzna, że on woli tylko 10 albo 60.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LUCIFER2018
0 / 6

Co za pierolenie!!! Nauczyciel to przede wszystkim pedagog, który ma rozumieć dzieci i ich rozumienie. Ja kiedyś dostałem dostełem 1 za zadanie, ktore brzmiało zinterpretuj własnymi słowami i tak zrobiłem, ale nie wpasowalem się w kanon. Więc oznacza to że nie ma własnych słów i własnego myślenia jest jakiś kanon, który ktoś sobie kurła wymyślił. Maturę z języka polskiego napisałem na 98% co było szokiem dla niektórych, lecz: inteligencja to sposób w jaki wykorzystujesz z wiedzę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+1 / 1

@sparkling_elf "Ktoś wyżej ładnie napisał: wszyscy narzekają że szkoła nie przygotowuje do życia, a tu patrz, jednak się okazuje, że tak..."
Zależy o jakim życiu mówimy. Jeśli to dziecko ma być pracownikiem w fabryce, biurze, itd., które ma wykonywać polecenia szefa, to szkoła go do tego idealnie przygotuje...

"...Przykłady z porównaniem do życia zawodowego ci nie pasują? Proszę: gotowanie. Przepis mówi "piecz w 120 stopniach przez 30 minut", ale ktoś taki uzna, że on woli tylko 10 albo 60."
To nie dopiecze lub spali ciasto czy coś tam. Drugi raz będzie stosował się do przepisu. Z przepisem nie ma interakcji. Z nauczycielem powinna być.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pokos
+7 / 59

Dwója? A olać to! Czas powoli uświadamiać dziecko, że uczy się dla siebie a nie dla ocen. Niech łapie dystans do stopni a przy okazji uczy się tego, że nie zawsze będzie rozumiana, akceptowana, sprawiedliwie oceniana.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sparkling_elf
+41 / 51

@pokos Warto je też nauczyć prawidłowego wykonywania poleceń, a nie robienia po swojemu, chociaż jesteśmy proszeni o coś innego. Bez sensu? To nie skarż się na fryzjera, jak cię obetnie, tak jak on chce. Ani nie denerwuj się na cukiernika, kiedy zamiast tortu wegańskiego da ci zwykły, bo on takie woli. Doceń trud i kreatywność!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~SamuelWolf
+2 / 4

@pokos Wylali go z pracy za nie wykonywanie poleceń szefa? Olać to! Pracuje dla satysfakcji, a nie celów firmy, wypełniania obowiązków zawodowych, czy pieniedzy.
Normalnie popieram tego typu gadkę. Człowiek uczy się dla zdobywania wiedzy, a nie ocen i faktycznie znałem i takich nauczycieli, którzy dawali 5 i 6 za twarz i takich, którzy za twarz dawali ndst i dopki. Zazwyczaj dyrekcja nie była przychylna ich swobodnej interpretacji skali ocen i wylatywali po pół roku do 2 lat. Jestem też jak najbardziej za olewaniem legendarnego klucza. Jeśli wynik jest dobry, aa sposób liczenia jest poprawne (nie pod względem bycia uznanym, ale technicznie jest dopuszczalny) to może wymyśliłeś nowy. Jak twoja interpretacja wiersza jest technicznie poprawna to NIE musisz napisać, że wierz oznacza t, co sobie wymyślił ktoś inny.
Ale jest jeden warunek powyższych. Musisz odpowiedzieć na zadanie pytanie, lub wykonać polecenie. Tu mamy polecenie napisania recenzji, a uczennica oddała charakterystykę postaci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sparkling_elf
0 / 2

@~SamuelWolf
Jeśli polonista nie jest durniem, to uzna nawet taką analizę, która jest inna niż jego. Warunek to prawidłowe wyjaśnienie, skąd się dana myśl, czy wniosek wziął... Na czym właśnie polega analiza.
Na matematyce, przynajmniej w liceum są zawsze dwa do pięciu punktów za zadanie otwarte: za zrozumienie (zwykle równa się to prawidłowemu rozpisaniu danych i szukanych), prawidłowy sposób na znalezienie rozwiązania (samo wypisanie wzoru/rysunek pomocniczy), zastosowanie tego sposobu, wynik i odpowiedź. Oczywiście sposobów na dojście do wyniku jest kilka, sęk to znaleźć taki, który zadziała (czyli nie podaję wzoru na objętość kuli, kiedy mam tylko trójkąt prostokątny).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T toad0123
+52 / 60

To zależy, co zdanie miało na celu. Jeśli chodziło o sprawdzenie znajomości lektury, to mógłbym uznać takie wypracowanie, ale na pewno nie na piątkę. Jeśli zaś chodziło o sprawdzenie czy dziecko potrafi napisać recenzję, to praca jest ewidentnie nie na temat. W takim razie przyjąłbym, że najwidoczniej nie potrafi, skoro tego nie robi, więc byłaby jedynka.
Krótko mówiąc - nauczyciel miał takie prawo, a może nawet obowiązek, i na miejscu matki oraz jej latorośli cieszyłbym się, że ocena w ogóle jest pozytywna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanuszTorun
+25 / 27

@RomekC
No i co z tego? Polecenie nie brzmiało: Napisz recenzję Twojej ulubionej lektury "Ania z Zielonego Wzgórza", tylko napisz recenzję książki "...". Recenzja, to ocena książki. Niekoniecznie super-pozytywna ocena.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanuszTorun
+20 / 22

@RomekC
Skoro nie wykonało polecenia, to można domniemywać, że nie potrafi napisać recenzji.
W każdym razie nie ma na czym oprzeć przypuszczenia, że potrafi ją napisać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~SamuelWolf
+3 / 3

@toad0123 Nie do końca. widzisz, egzamin na koniec semestru sprawdza, czy student opanował materiał. Co NIE znaczy, ze moze napisać dowolną jego część. Ma odpowiedzieć na pytanie wykładowcy. no, chyba, że mamy dialog "no uczyłem się, pan-da 3..." "To proszę powiedzieć co pan wie" Wtedy polecenie dopuszcza freestyle. Ale też w domyśle przedmiotu. Jak przyjdziesz na egzamin z anatomii i zaczniesz nawijać o nowym chłopaku Taylor Swift to nie zdasz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
0 / 0

@JanuszTorun że nie potrafi, to widać. Nie widać natomiast, czy ma tego świadomość. Możliwe iż dziecko sądziło, że pisze recenzję, i że w recenzji opisuje się cechy bohatera. W sumie nie ma przeciwwskazań, aby to zrobić, o ile ma to uzasadnienie, tzn charakteryzujemy po to, aby pokazać, że postać jest zbudowana przez pisarza w sposób, który rzutuje na naszą ocenę. Czy to dziecko to zrobiło, tego nie wiemy, ponieważ.widzimy maleńki fragment wypracowana, jednak można na początku dostrzec ocenę (Książa buja w obłokach), którą wystarczyło nieco rozbudować i jasno zaznaczyć, z czego ta ocena wynika, np pisząc: " książka buja w obłokach, ponieważ gloryfikuje cechy charakteru, sposób myślenia i zachowanie bohaterki..." i tym samym przejść do charakterystyki, która wówczas jest całkowicie uzasadniona.

Nie mam jednak pewności, czy nauczycielka po przeczytaniu zdania "ciężko mi napisać recenzję (...) Jednak spróbuję scharakteryzować" w ogóle czytała to wypracowanie dalej, czy w ogóle sprawdzała, czy czasem na końcu nie znajduje się coś na kształt oceny lub rozbudowania tej oceny z początku wypracowania.

Tego się nie dowiemy, więc nie powinniśmy tego analizować ani oceniać. Co natomiast NALEŻY zauważyć to to, iż dziecko nie umiało napisać recenzji (dobrze lub wcale) przed podejściem do tematu, oraz prawdopodobnie nie będzie umiało po. W każdym razie na pewno nie nauczy go tego ten chamski komentarz od nauczycielki. Potrafie sobie nawet wyobrazić, że dziecko poczuło się nim zdołowane i upokorzone, co w uczeniu się na błędach bardziej szkodzi, niż pomaga. Swoją drogą na prawdę nikogo nie niepokoi, że nauczycielkę "nie interesują" problemy dydaktyczne dziecka?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Bizi
+37 / 41

O i prawie same pozytywne (w moim odczuciu) komentarze. Niestety życie to nie je bajka, i trzeba wykonywać polecenia przełożonych / zwierzchników / nauczycieli.

ZADANIE: Napisać recenzję.
WYKONANE: Charakterystyka
OCENA: Negatywna (ja bym się nie certolił)

A później rośnie nam pokolenie rozszczeniowców (bo mamusi też się przecież nie podobała ta ocena).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
-3 / 5

@z111 "Odnosząc się do tekstu nauczycielki, nie znasz dziecka, nie znasz nauczycielki, ale wiesz, że takie podejście nie robi roboty. Równie dobrze to może być już n-ty taki wyskok tego dzieciaka i wszelkie inne rozwiązania zostały już wyczerpane, poza właśnie bezpośrednim "kopem w tyłek"."
Po pierwsze, to nie pedagogiczne "podejście".
Po drugie, jak widać nie zadziałało.

"Gdzie nie trafiłem? Że byś poprosił ponownie o piłę? :P"
Przeczytaj jeszcze raz moją wypowiedź ;-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~SamuelWolf
+2 / 4

@RomekC Co do tego ma twórczość? W życiu możesz się popisywać kreatywnym podejściem i twórczością. WEWNĄTRZ POLECENIE. A jak szef da ci polecenie zaprojektowania układu wydechowego w aucie i zrobisz go w nowatorski sposób, jeszcze przy tym polepszając cokolwiek względem parametrów oryginału to super. Premię dostaniesz. Ale jak na polecenie służbowe zaprojektowania układu wydechowego oddasz projekt wiertarki to choćby sama wierciła, miała celownik laserowy i stabilizator pozwalający wiercić hiperdokłądnie podczas trzęsienia ziemi o się 9 w Skali Richtera to cię wyleje, bo zatrudnił cie do projektowania odpowiednich podzespołów auta, a nie wiertarek. I nikogo nie będize obchodzić ile sobie zadałeś trudu, czy polecenie było ciężkie itd. To co przedstawiasz sobą ty, w swoich postach pod tym tematem, i matka dziecka to nie jest bycie roszczeniowym. To kompletne szaleństwo. Wasze myślenie jest kompletnie oderwane od rzeczywistości i realiów świata.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
-1 / 3

@z111 "Wywołało szok, dzieciak teraz będzie musiał przemyśleć swoje podejście i zweryfikować cały ten idiotyzm jaki ktoś jej wsadził do łba..."
Moim zdaniem wystarczyłaby życzliwa rozmowa i wymóg poprawy zadania. Zachowanie nauczycielki wywołało szok i poczucie niskiej wartości - "Nie interesuje mnie to, że ciężko".

"Czytałem parę razy, nadal nie nie rozumiem gdzie nie trafiłem, wytłumaczysz, czy dalej będziesz zwodził?"
Proszę bardzo.
Zadanie recenzja - niewiele pracy (dobrze).
Zadanie charakterystyka postaci - 3 razy więcej pracy (źle).

Ty napisałeś analogię.
Młotek - niewiele pracy (źle).
Piła - dużo pracy (wspinanie się 3m górę) (dobrze).

A powinno być.
Piła - niewiele pracy (dobrze).
Młotek - dużo pracy (wspinanie się 3m górę) (źle).

@SamuelWolf "Co do tego ma twórczość? W życiu możesz się popisywać kreatywnym podejściem i twórczością..."
Wyjaśnię. Pisząc o twórczości nie mam na myśli zadania tej dziewczynki tylko ogół. Mianowicie twórczość, kreatywność rozwija się w środowisku przyjaznym, środowisku otwartym na pomysły, środowisku życzliwym. Ta nauczycielka napisała "Nie interesuje mnie to, że ciężko!" Dziecko się popłakało. Nie tylko z powodu niskiej oceny ale także z powodu poczucia niskiej wartości jaką wywołał w niej nauczyciel. Zamiast tego wpisu nauczycielka mogą porozmawiać z nią i wyjaśnić jej, że praca jest nie na temat i jej nie przyjmuje oraz kazać poprawić. Ale nauczycielkę uczennica nie interesuje, nie jest ważna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 października 2018 o 23:06

avatar sparkling_elf
+1 / 3

@RomekC
Ale kiedy on właśnie napisał, że to po niepotrzebny ci młotek się wspinał. Jak masz konkretne zadanie, założenia, to się tego trzymasz. Nie robisz czegoś innego, bo tak wolisz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Ragroth
+13 / 15

Gdyby każdy pisał na sprawdzianie to co potrafi i wie, to wszyscy dostawaliby najwyższe oceny. Uważam, że powinien inaczej podejść do sprawy nauczyciel np. kazać poprawić dziecku pracę, ale ja nie jestem nauczycielem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DarkPsychopath
0 / 2

Nie. Bo 3/4 ludzi nadal miało by pisanie gdzieś nawet gdyby mieli dowolny wybór tematu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DarkPsychopath
-5 / 9

System edukacji ssie. Hoduje się małe robociki mająca służyć niewolniczo systemowi. Ja miałem lepszych nauczycieli. W lieceum pisałem co chciałem, jak nie chciałem to nic. Bo nauczycielka wiedziała, że mam dobre oceny, startuje w konkursach, znam temat i ją zagnę z wielu dziedzin.Niepokorni i żyjący w swoim świecie też trafią na swoją niszę ekologiczną. Raz dostawałem dwa, a raz sześć. Tak już jest, a ponieważ miałem finalistę czy laureata to często nie mieli wyboru i mimo samych dwój, bo nie miałem ochoty nic pisać, na koniec musiałem mieć sześć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A AriBoss
+20 / 22

tak, nauczycielka popełniła błąd, powinna postawić 1, polecenie niewykonane, "madka" powinna się cieszyć, że "curka" dostała 2.. ocenić to, że napisała 3 razy więcej? ocenić miala recenzje a nie charakterystyke :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Liliazalia
+15 / 19

Praca nie na temat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tudrut
+1 / 3

@Nie_koń Nie dzbanie, po prostu nie! Dostajesz polecenie i jesteś rozliczany z jego wykonania.
Zrobisz to dobrze- otrzymujesz nagrodę, zrobisz źle- musisz przyjąć na klatę brak nagrody i zazwyczaj karę.
Młoda chciała się wykpić od zrobienia tego, czego nie umiała i zadania nie wykonała, a co za tym idzie spotkała ją należna kara. Tyle w temacie.
Jeśli nie podoba się to zapraszam na studia i do jakiejś szkoły. Wszystkie dzbany Twojego pokroju będą mogły nagradzań za brak wykonania poleceń do woli....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Savim
+25 / 29

Miała być recenzja - powinna być recenzja.
Jeśli dziecku książka nie spodobała się, RECENZJA NEGATYWNA. TYLE.

Aż mi się dowcip przypomniał:

Student kompletnie zawalił i na egzamin z zoologii zdążył nauczyć się tylko o słoniu.
Egzamin.
Profesor: - Proszę scharakteryzować dżdżownicę.
Student: - Eeee... Dżdżownica... Występuje w... ten... w ziemi... i ten... ma budowę... no, ten... no... segmentową... i segmenty powiązane są... eee... ten... mięśniami... ZUPEŁNIE JAK TRĄBA SŁONIA! A słoń afrykański to Loxodonta africana, gatunek ssaka z rodziny słoniowatych, największe współcześnie żyjące zwierzę lądowe...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~IIIIII
+2 / 14

Nauczycielka, tym komentarzem "nie interesuje mnie, że ciężko" pokazała, że nauczycielem być nie powinna. Mogła postawić dwóję, bo praca była nie na temat, ale komentarz powinien być inny. NP. "Recenzję może napisać także ten, któremu książka się nie podoba".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Savim
+9 / 13

@~IIIIII "... nauczycielem być nie powinna". Aha. Rozumiem, że ty, kiedy zamiast zamówionego Big Macka dostaniesz zestaw wegański z informacją, że, niestety, Big Macki się skończyły kulturalnie odpowiesz: "Proszę wybaczyć ale to zamówienie mi nie odpowiada. Proszę pozdrowić szefa kuchni"? Weź się człowieku ogarnij. Każdy czasem wychodzi z siebie ale to nie powód żeby rzucać sądami o kimś o kim NIC nie wiesz. Nawet najlepszy nauczyciel czasem po prostu ma dość. I pojawiają się emocje. I robi się niefajnie. To powód żeby skreślać go jako nauczyciela? Dla twojej informacji: nauczyciele to TEŻ ludzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
-2 / 8

w końcu ktoś to dostrzegł! dziwię się, że masz tyle minusów, ale widać specjalistów od edukacji tu na pęczki, aż strach pomyśleć, jak własne dzieci szkolą.

@Savim kolego, nauczycielka nie zamawia sobie wypracowania jak towaru czy usługi, bo nie przychodzi do szkoły nabywać czy konsumować, tylko uczyć dzieci, za co nie płaci, tylko dostaje pieniądze. Nauka nie polega tylko na zamawianiu sobie wypracowań, ale na kształtowaniu młodych charakterów i umysłów. Ta nauczycielka robi to nie tylko źle, ale i po chamsku. Nie będę dyskutować z oceną, chociaż ja bym jej nie postawiła, tylko kazała dziecku poprawić zadanie, ale ten prostacki komentarz świadczy o złośliwości, niczym więcej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 października 2018 o 22:29

avatar RomekC
-2 / 4

@Savim "Nawet najlepszy nauczyciel czasem po prostu ma dość. I pojawiają się emocje. I robi się niefajnie."
Czy tą wypowiedzą zgadzasz się z opinią matki - że jej dziecko zostało ocenione zbyt surowo? Ponieważ akurat w tym czasie ten nauczyciel miał dość i pojawiły się emocje, zrobiło się niefajnie. A ten komentarz - "nie interesuje mnie, że ciężko", jest w tym wypadku jednorazowym incydentem.

@7th_Heaven "...aż strach pomyśleć, jak własne dzieci szkolą."
Czy Ty sądzisz, że osoby o takich komentarzach i minusujące IIIIII i Ciebie mają własne dzieci?

"Nauka nie polega tylko na zamawianiu sobie wypracowań, ale na kształtowaniu młodych charakterów i umysłów."
Najpiękniejsze podsumowanie tematu :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
+1 / 1

@RomekC właśnie to jest smutne, że niektorzy z nich być może mają. Zrobić dziecko to nie wyczyn, wyczyn to mądrze i do rzeczy je wychować,tak, aby było wartościowym i samodzielnie myślącym człowiekiem, a nie klepaczem formułek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+1 / 1

@7th_Heaven Ja nadal mam nadzieję, że nie mają - chodzą jeszcze do szkoły lub są na studiach. A gdy będą mieli dzieci, to się ich pogląd na to zmieni - zrozumieją, że wspieranie dziecka jest ważniejsze niż rozliczanie go zero-jedynkowo z zadań.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
+1 / 1

@RomekC wiesz co jest również zatrważające? Ci ludzie mogą kiedyś zostać nauczycielami i tak właśnie wykonywać swoją pracę: zamiast uczyć, będą poniżać, wyładowywać swoje frustracje. Napisałam wyżej, że nauczycielka powinna napisać rzeczowy komentarz wyjaśniający, co uczeń zrobił źle. Chamskie teksciki nie są w żaden sposób pomocne w nauczaniu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 października 2018 o 15:55

avatar RomekC
+1 / 1

@7th_Heaven "Ci ludzie mogą kiedyś zostać nauczycielami i tak właśnie wykonywać swoją pracę..."
Przerażające.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D duda21
+11 / 13

Kiedys mialem narysowac szlaczek w zeszycie. Ale tez wydawalo mi sie to za ciezkie. Zrobilem szlaczek z napisami "DUPA" na calej linijce.
Rodzice zostali wezwani do szkoly. Ich mina po powrocie...
Dostalem kablem od zelazka po dupie wlasnie.
Kurcze, warte bylo !

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar auto1
+7 / 11

@duda21 ALE TO BYŁO KREATYWNE XD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P peel18
-3 / 17

Recenzja miała być a nie wykład o rtęci w szczepionkach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N NoNameV
+12 / 14

@Caffa
za pracę nie na temat powinna dostać 1 a nie 2, więc widać nauczycielka doceniła jej wkład, a raczej jednozdaniową recenzję. Nie było to zadanie typu napisz dlaczego książka o ani zachwyca jak nie zachwyca tylko napisać recenzję. Pisząc recenzję można zrobić to negatywnie, pozytywnie lub neutralnie.
http://moznaprzeczytac.pl/jak-napisac-recenzje-ksiazki/
Pisząc recenzję mogła opisać główną bohaterkę. Niech się nauczy mówić co myśli, bo później z mężem się nie dogada, który będzie miał się domyśleć, że jak ona posprzątała pokój to oznacza, że nie podoba jej się ten żółty sweter który on nosi, albo jeszcze coś innego bo nie będzie chciała skrytykować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N NoNameV
+6 / 6

@7th_Heaven niestety nie masz racji
jak można zobaczyć tutaj:
https://www.swiatksiazki.pl/Ksiazki/lektury-lektury-szkola-podstawowa-klasa-6-3869/ania-z-zielonego-wzgorza-6327241-ksiazka.html
jest to lektura dla klasy 6

tu masz dziennik ustaw
pkt 9.1 mówi, że skala ocen w podstawówkach od 4 klasy jest w skali 1-6 i pozytywna jest od 2
http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20150000843/O/D20150843.pdf
w klasach 1-3 ocena jest opisowa, za moich czasów były pieczątki: źle, taka chmurka z deszczem, tekstu nie pamiętam, postaraj się, dobrze, bardzo dobrze i wzorowo (również skala 1-6)

dopiero na studiach zaliczasz od 3 :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sparkling_elf
0 / 2

@RomekC
Ale zdajesz sobie sprawę, że to dziecko mogło:
a) poprosić rodzica o pomoc
b) skorzystać z instrukcji w podręczniku
c) skorzystać z notatek/wskazówek nauczyciela z lekcji o pisaniu recenzji

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+1 / 1

@sparkling_elf
d) poprawić zadanie na polecenie nauczyciela

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
+1 / 1

@sparkling_elf ale.zdajesz sobie sprawę, że skoro jednak tego (z jakiś przyczyn) nie zrobiło, to powinno tę instrukcję, lub chociaż wyjaśnienie błędu, znaleźć w komentarzu nauczyciela (dokładnie tam, gdzie znalazł się niepotrzebny i niemiły tekścik, który absolutnie w niczym nie poucza)?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 października 2018 o 15:59

avatar cysiek63
+5 / 9

Po pierwsze zamiast słowa "ciężko", powinno znaleźć się słowo "trudno". Po drugie nie wykonała polecenia.
Znamy tylko opinię jednej strony. Więc nie należy oceniać sytuacji na niekorzyść nauczyciela.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
-5 / 9

@cysiek63 a co jest złego w słowie "ciężko"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar cysiek63
+4 / 10

@7th_Heaven Chodziłeś do szkoły? Uważałaś na polskim? Jaka jest różnica między czymś ciężkim a trudnym? Dwa kilogramy ziemniaków jest trudne czy ciężkie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
-5 / 7

@cysiek63 Ty, dorosły, doskonale wiesz jakie są różnice między "ciężko" a "trudno". Czy dziewczynka w szóstej klasie także powinna być tego tak świadoma?
Założę się, że jesteś inżynierem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Le6eau
-1 / 1

@7th_Heaven Ciężko to słonia pieszo ukraść.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tudrut
-2 / 4

@RomekC Za to Ty jesteś dzbanem, który nie jest w stanie ogarnąć, że dziecko to też człowiek, który powinien być nagradzany za prawidłowo wykonane zadania i otrzymywać karę za te źle wykonane.
Takie do chu ja jest życie. Zrobisz coś dobrze to Cię wyniosą na podium, spier do lisz to Cię skopią po jajach.
Sęk w tym, by od najmłodszych lat to zrozumieć i uczyć się na własnych i cudzych błędach, a nie na tym, by mieć ostry ból dupy za otrzymaną karę, gdy wina ewidentnie leży po naszej stronie...

O ile jest to w ogóle prawda to gówniak chciał być mądrzejszy i przechytrzyć nauczyciela pisząc nie to co powinien, a to co mu PASOWAŁO.Nie wyszło, gdyż tak to nie działa, więc wielka afera bo zła nauczycielka przestrzega wcześniej ustalonych, wszystkim znanych ZASAD!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
-3 / 5

@tudrut
"...Ty jesteś dzbanem..."
Zaczynasz wypowiedź od obrażania.

"...dziecko to też człowiek, który powinien być nagradzany za prawidłowo wykonane zadania i otrzymywać karę za te źle wykonane."
Preferujesz metodę kija i marchewki.

"Takie do chu ja jest życie..."
Nie potrafisz się wyrazić bez wulgaryzmów?

"Zrobisz coś dobrze to Cię wyniosą na podium, spier do lisz to Cię skopią po jajach."
Jw. Życie to dla Ciebie kij i marchewka.

"Sęk w tym, by od najmłodszych lat to zrozumieć i uczyć się na własnych i cudzych błędach, a nie na tym, by mieć ostry ból dupy za otrzymaną karę, gdy wina ewidentnie leży po naszej stronie..."
Sęk w tym, że ta nauczycielka mogła na kilka innych sposobów wytłumaczyć tej dziewczynce dlaczego jej zadanie jest źle i co powinna zrobić aby je poprawić. Na tym polega edukacja.

"O ile jest to w ogóle prawda to gówniak chciał być mądrzejszy i przechytrzyć nauczyciela pisząc nie to co powinien, a to co mu PASOWAŁO..."
Teraz dziecko nazywasz gówniakiem. Mam nadzieję, że nie masz dzieci. A gdy będziesz miał/a to się Twoje podejście zmieni.
A dziecko nie chciało przechytrzyć nauczyciela. Z niewiadomych powodów uważało, że nie należy pisać negatywnych recenzji. Popełniło błąd.

"...Nie wyszło, gdyż tak to nie działa, więc wielka afera bo zła nauczycielka przestrzega wcześniej ustalonych, wszystkim znanych ZASAD!"
Gdyby nauczycielka powiedziała - "Praca jest nie na temat. Przynieś jutro poprawioną. Jeśli książka ci się nie podobała to napisz negatywną recenzję" to złamała by ZASADY?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 października 2018 o 22:48

T tudrut
+1 / 3

@RomekC Nie, nie preferuję żadnej zasady "kija i marchewki". Przeczytaj jeszcze raz co napisałem i postaraj się zrozumieć co przeczytałeś. Jeśli tak się nie stanie, to jedynie potwierdza moją teorię i na prawdę jesteś dzbanem.

O tu tu tu Ci przytoczę najważniejszą myśl: "...Sęk w tym, by od najmłodszych lat to zrozumieć i uczyć się na własnych i cudzych błędach, >>>a nie na tym, by mieć ostry ból dupy za otrzymaną karę, gdy wina ewidentnie leży po naszej stronie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
-1 / 3

@tudrut "Nie, nie preferuję żadnej zasady "kija i marchewki"..."
Napisałeś "człowiek, który powinien być nagradzany za prawidłowo wykonane zadania i otrzymywać karę za te źle wykonane." Nagroda to marchewka. Kara to kij.
Potwierdzam Twoją teorię?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Metoda_kija_i_marchewki

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 października 2018 o 0:35

7 konto usunięte
-1 / 3

@cysiek63 zdaje się, że chodziłam do lepszej szkoły, niż ty. Rozumiem, że gdy masz atak dolegliwości żołądkowych, "trudno pracującemu" na SORze lekarzowi mówisz, że zjadłeś coś "trudnostrawnego" :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 października 2018 o 14:17

7 konto usunięte
0 / 2

Zabawne, że gdy braknie języka w gębie, to dowala się minusa, nawet za pełną rację.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Joanna_nauczyciel
+1 / 3

Są dwie strony medalu. Można wystawić ocenę 2, gdyż temat zadania nie został zrealizowany. Recenzja to nie charakterystyka postaci i na egzaminie później nie można wybierać sobie, co się woli...oczywiście pozostaje kwestia w jaki sposób zostało to przekazane dziecku, a to jest bez wątpienia naganne, jeśli było tak, jak Pani opisuje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sparkling_elf
0 / 2

Za pracę nie na temat jest brak zaliczenia - 1. Dwójka to już zaliczenie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~SamuelWolf
+1 / 3

Nie można. W wypadku niewykonania polecenia jedyną oceną jest ndst. Owszem, na studiach dostaje sie 2, ale tam nie ma 1 i nie ma dopki. Ndst to 2.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E edzsledz
+9 / 13

Wszyscy nauczycielka i uczennica, a nikt nie piszę o durnocie matki która zamiast wytłumaczyć gdzie źle myśli córka będzie ją pocieszała i żaliła się do wszystkich że dziecko nie zrozumiało polecenia. Zamiast "dziecko drogie, ale pani chciała żebyś napisała to i to, a ty niestety źle kombinowałaś i zrobiłaś tak i tak" to lament bo przecież moje dziecko jest wybitne i każdy kto uważa inaczej niech spada na drzewo...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
+1 / 1

@edzsledz Ja na miejscu matki bardziej lentowalabym nad tym, że nauczycielka zamiast wytłumaczyć dziecku w komentarzu, co zrobiło źle (to jest JEJ, nie rodzica zadanie), uraczyła je chamskim tekscikiem pełnym jadu. Nie widzę w democie informacji o tym, że matka uważa swoje dziecko za wybitne, tylko że się starało i poczuło zawód. Sądzę, że poczułoby mniejszy, gdyby dostało rzeczowy i kulturalny komentarz. Wcale nie zaszkodziłoby kazać dziecku poprawić wypracowania na następny dzień, zwłaszcza, iż można przypuszczać, że dziecko może mieć problemy z rozumieniem definicji recenzji. To byłoby dydaktyczne rozwiązanie.
P.s - ta praca paradoksalnie jest zalążkiem recenzji. Źle napisanym, ale jednak.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 15 października 2018 o 20:39

avatar auto1
+4 / 12

Jakaś nowa moda u MADEK, których przemądrzałe kilkuletnie dzieci "krytycznie" oceniają polecenia w szkole XD.

OMG

a słowo "kreatywność" dziś wywołuje u mnie wielką agresję. Coś jak "tolerancja". W 2018 te słowa z pozytywnego wydźwięku stały się bulszitem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H HieronimaLucinda
+1 / 3

Dalabym ci sto plusow, tak mi dogodziles swym wpisem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~olek54
+4 / 6

A na matematyce jak dostanie zadanie 'podzielić', ale zamiast tego pomnoży, doda i odejmie, to się należy piątka czy jednak nie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DarkPsychopath
+1 / 1

O ile jej wyjdzie dobry wynik to niech sobie nawet scałkuje i wyliczy dokładną liczbę π.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
+1 / 1

Akurat w matematyce na wykonanie określonego działania praktycznie zawsze jest wiele sposobów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kSjan
+9 / 11

Nauczyciel ocenia zgodność pracy z tematem, ja nie lubiłem tej lektury ale w podobnej pracy wskazałem swoje argumenty i dostałem 5-. Nauczyciel to nie kolega do opowiadania czego się chce tylko "pracodawca ", który ocenia za wykonanie zleconej pracy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kai33
+7 / 9

Miała napisać recenzję książki, nie ważne czy była by ona pozytywna czy negatywna. Dostała dwa zamiast jedynki bo coś zrobiła, jak będzie pisać maturę to jak napisze nie na temat to dostanie zero punktów. Jak będzie miała opisać Izabele Łęcką to opisze Wokulskiego bo jej się bardziej podobał Wokulaki od Łęckiej. Moim zdaniem nauczyciel zrobił dobrze. Jak chce poprawić ocenę niech napisze na temat nawet jak będzie miała inne zdanie od innych i niech je umotywuje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~wkurzony36537864
-2 / 10

Pani polonistka do natychmiastowego zwolnienia z pracy !
Takie coś dołuje dzieci a akurat to dziecko pisało zgodnie ze swoim odczuciem co jest wskazane i chwalebne !
Nie wolno dzieci dołować - one mają się rozwijać !

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
-3 / 5

Kolejny rozsądny komentarz. Zaraz posypią się minusy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tudrut
0 / 2

Oczywiście! Tak, by w dorosłym życiu robiły to co im się podoba bez względy czy jest to dobre, słuszne czy zgodne z prawem, ustalonymi normami...

Widzę, że tępe madki zaczęły zarażać głupotą mężczyzn i zaczyna się pojawiać fala tępych ojcuf ;/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
-2 / 4

@tudrut Twoje lata szkoły poszły na marne. Nie nauczyli Cię kultury - wyrażania myśli bez obrażania rozmówcy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tudrut
0 / 2

Jestem kulturalny wobec osób, które szanuję. Wybacz, ale bezmózgich ameb nie potrafię szanować ;/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+1 / 1

@tudrut A ja potrafię być kulturalny także wobec osób których nie szanuję, także bezmózgich ameb ;-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
+1 / 1

@tudrut czyli wg Ciebie tak, aby w dorosłym życiu nie umiały naprawiać swoich błędów? Nikt nie podważa oceny, tylko sposób pracy nauczycielki, który jest ewidentnie zły, skoro zamiast wyjaśnić dziecku błąd, umieszcza chamski komentarz.
P.s - ta praca wbrew pozorom jest zalążkiem recenzji: zawiera ocenę i pewien rodzaj analizy na jej wytłumaczenie. Oczywiście, jest to napisane źle, ale widzę, że Waszym -specjaliatów od języka polskiego- jedynym argumentem na obronę nauczycielki jest "bo to nie na temat".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tudrut
+2 / 2

@RomekC A więc chwała Ci za to!
Po przemyśleniu sprawy uważam, że zbytnio się uniosłem i zachowałem tak jak osoby, które zazwyczaj potępiam- uważające, że ich racja jest tą jedyną, za co Cię przepraszam.

@7th_Heaven No właśnie byłem nabuzowany po przeczytaniu komentarzy dotyczących oceny, nie zachowania nauczycielki, które z resztą gdzieś wyżej sam potępiłem. Napisanie czegoś taniego nie powinno mieć nigdy miejsca. Każdy zasługuje na wytłumaczenie błędu i szansę poprawienia się.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
+2 / 2

@tudrut miło, że jednak to dostrzegłeś:) większość tutaj tak się skupiła na wyzywaniu matki, że nie zdążyli pomyśleć, o co właściwie może jej chodzić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+1 / 1

@tudrut Bardzo szanuję takie podejście do sprawy :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tudrut
+2 / 2

@7th_Heaven Smutne, ale prawdziwe ;/

@RomekC Noo, powinienem bardziej się hamować i podchodzić do spraw bardziej na luzie.
Przynajmniej będę się starał.

W każdym razie lepiej rozchodzić się w pokoju :D Także życzę Wam, by reszta tygodnia minęła Wam w lepszej atmosferze niż w trakcie tej gównoburzy :)
Pozdrawiam,

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 października 2018 o 14:55

avatar ~Yoanne
+1 / 3

Komentarz nauczycielki powinien brzmieć "Praca nie na temat - 1.", dodatkowo " może być np. , , ale nie -

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lukson997
+2 / 4

Kiedyś dostałeś lepe od nauczyciela i był spokój. Dziś jest ciężko napisać zadanie domowe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nonresidentexternalalien
+4 / 10

Osobiście zauważam inny problem niż to, że dziewczynka napisała pracę nie na temat - mianowicie stosunek nauczycielki do problemu. Sądząc po charakterze pisma oraz stylistyce - jest to raczej małe dziecko. Nauczyciel/ka z powołania powinna podejść do niego inaczej, zamiast w niezbyt kulturalny sposób napisać ,,nie interesuje mnie to".
Sądzę, że owszem - powinna poinformować dziewczynkę, że nie może zaliczyć jej pracy, wytłumaczyć dlaczego. Powinna wyjaśnić, że napisanie negatywnej recenzji, jeżeli książka nie spodobała się dziecku, nie jest niczym złym - recenzje mogą być różne. Jeżeli dziecko ma problemy z napisaniem pracy tego typu - nauczycielka powinna zaproponować jej pomoc.
To ten etap edukacji, tekst ,,nie interesuje mnie to" nie nauczy dziecka pisania recenzji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
-1 / 7

@Nonresidentexternalalien Otóż to. Poprzednicy skupiają się jedynie na zadaniu i jego rozwiązaniu lub raczej nie rozwiązaniu. Ty patrzysz szerzej na kwestię nauczania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bulbinek
+1 / 5

@Nonresidentexternalalien Dokładnie to samo chciałem napisać. Dzieci w tym wieku miewają różne dziwne pomysły, czasem nawet nie wpadną na to, że coś może być w ich zachowaniu nie w porządku. Dziewczynka przecież nie unikała wykonania pracy domowej, po prostu wykonała ją niepoprawnie - i w tym momencie powinna wkroczyć nauczycielka, poświęcając uczennicy czas, a jeśli tyle czasu nie ma - co najmniej traktując ją z szacunkiem.

Dla mnie w podobnej sytuacji idealnym rozwiązaniem byłoby: nie zaliczam zadania, ale możesz na jutro przynieść poprawioną wersję. I byłoby zarówno sprawiedliwie (brak pozytywnej oceny za pracę nie na temat), jak i kształcąco (nauczenie się nowej rzeczy - konstruktywnej krytyki). A przede wszystkim dziewczynka miałaby bezcenną lekcję przełamywania swoich własnych oporów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bolivar2010
+4 / 8

Trzydzieści lat później... Szpital, człowiek z zawałem, trzeba robić reanimację, a bohaterka tego opowiadania robi korektę nosa. Bo tak....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DarkPsychopath
-3 / 5

Raczej porównaj ją do dr Hause' a. Jeśli uratuje pacjenta to nie ma znaczenia co zrobi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tova78
-4 / 6

Ja uważam, że każdy może mieć własne zdanie. Czy jeśli czytacie książkę i ona Wam się nie podoba to czy czytacie ją do końca na siłę? Raczej odkladacie i sięgacie po inną. W przypadku lektury tak nie jest, trzeba przez nią przebrnąć, ale czy zatem na siłę musi się ona podobać? Dla mnie super ,że dziecko ma własne zdanie, raczej trzeba to docenić A nie tępić. Nauczycielka mogła zrobić dodatkową lekcję na temat dlaczego dziewczynce się ta książka nie podobała i czy ktoś ma podobne odczucia i dlaczego. Skłoniło by to uczniów do dyskusji. Założę się że znalazłoby się więcej uczniów którym się Ania nie podoba i wyjaśnię Wam dlaczego. Otóż w moim czasie czytania tej lektury jak tylko przeczytałam pierwszą część to musiałam przeczytać wszystkie tomy Ani. Kiedy czytała ją moją siostra o 20 lat młodsza! I moja córka to dla nich była to droga przez mękę. Cóż w dzisiejszych czasach gdzie technologia zgarnęła już tak daleko dzieciom ciężko jest zrozumieć dziewczynkę dorastającą w innych realiach. Marzycielke bez Internetu, telefonu. Pamiętajcie to co cieszyło nas 20 lat temu nie sprawi dziś radości naszym dzieciom. Po prostu świat biegnie do przodu i nie zatrzymamy tego. Piękne chwile z przeszłości pozostaną już tylko w naszych sercach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dr_polonista
+2 / 2

@Tova78 To dlaczego mając napisać RECENZJE, nie napisała RECENZJI NEGATYWNEJ a CHARAKTERYSTYKĘ POSTACI?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sparkling_elf
+1 / 1

@Tova78 Harry Potter i Wiedźmin też nie mieli telefonów i internetu, a jakoś są ciekawymi książkami. A skoro jednak opowieści o czasach tak oddalonych są nieciekawe, to może jednak warto wprowadzać nowsze lektury do kanonu zamiast czegoś, czego dzieciaki nie lubią?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~angroo
+6 / 6

Skoro poleceniem było napisanie recenzji to należało napisać recenzję.Recenzja mogła być negatywna, i jeśli nauczycielka nie przyjęła by negatywnej wypowiedzi to wtedy by był problem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Adsfdgd
+2 / 4

Dostajesz polecenie i robisz to co napisane w poleceniu i nie ma pobłazania w przypadku jego nie wykonania. Nie ma znaczenia, to że dziecko się starało i zrobiło coś innego. Nauczycielka dobrze zrobiła, chociaż ta jej dodatkowa uwaga moim zdaniem przesadzona. Nie powinna tak do dziecka się zwrócić, bo zrazi je do nauki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~hipiscypis
0 / 4

Pytanie podstawowe czy pani wyjaśniła dzieciom jak pisze się recenzję??

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sparkling_elf
0 / 0

Skoro zostało to zadane do domu, to dzieci powinny już tę wiedzę opanować. Praca domowa to forma sprawdzenia umiejętności dziecka.
Pytanie podstawowe: dlaczego dziewczynka nie napisała całej swojej pracy tak, jak napisała usprawiedliwienie dla niepoprawnego wykonania zadania?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
+1 / 1

@sparkling_elf rozumiem, że ty nigdy nie popełniłaś błędu, że na zajęciach wszystko rozumiałaś jak trzeba, oraz że obca Ci jest sytuacja, kiedy po chorobie nadrabiasz zaległości samodzielnie w domu....
Każdy ma prawo popełnić błąd. Może i powinien dostać za to negatywną ocenę, ale powinien też dowiedzieć się,na czym jego błąd polega. Po to jest szkoła - żeby uczyć. Czego uczy komentarz, że nauczycielki nie interesują problemy dydaktyczne dziecka?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 15 października 2018 o 16:18

avatar sparkling_elf
0 / 0

@7th_Heaven
Jeśli dziecka nie było wtedy w szkole - może zostać zwolnione przez jakiś czas z pisemnych prac domowych. Nie mamy jednak informacji o takim stanie rzeczy, więc nie dopowiadaj.
Jeśli nie zrozumiało polecenia, powinno się zgłosić do rodzica/nauczyciela. Takie zadanie nie są zwykle zadawane "na jutro".
Zamiast tego jednak dziecko wolało napisać, że ono nie zrobi tak, jak zostało zadane, tylko tak, jak woli.
Też się kiedyś pomyliłem, zrobiłem zadanie nie tą metodą, czy napisałem nie na temat i dostawałem za to jedynki, nie dwójki. Nie wiedziałem wtedy, że wystarczy się popłakać i mamunia zrobi o tym demota szkalującego złą i niedobrą nauczycielkę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
+1 / 1

@sparkling_elf otóż właśnie nie ja dopowiadam, tylko ty! Nie napisałam jak było, tylko wymieniłam możliwe scenariusze, których szansa zaistnienia i jednoczesny brak wiedzy na temat tego, jak było, przekreśla prawo do takiej oceny, jaką wydałaś.

1. Żeby dziecko zgłosiło się o pomoc w zrozumieniu zadania, najpierw musi zdać sobie sprawę, ze go nie zrozumiało. Daje głowę, iż dziewczynka była przekonana, iż robi to dobrze.

2. Dziecko nie napisało "zamiast recenzji napisze charakterystykę". Wg mnie równie prawdopodobne jest, iż dziecko myli recenzje z charakterystyką lub źle rozumie samo recenzowanie.

3. Ta praca nosi znamiona recenzji. Pojawia się tu ocena książki (książka buja w obłokach)) iwg mnie związane z nią, dość luźne, ale jednak sensowne wytłumaczenie, w postaci charakterystyki bohaterki (książka opowiada właściwie wyłącznie o jej osobie i jej losach, zatem logiczne, ze bujanie w obłokach związane jest właśnie z zachowaniem tej postaci i sposobie jej kreowania prze autora książki).

Oczywiście nie jest to dobrze skonstruowana recenzja, ale nieprawdą jest również, że zadanie jest całkowicie nie na temat. Dwuja może być zatem całkiem uzasadniona, i nic tu nie mają do rzeczy Twoje jedynki.

A tak w ogóle to miło by bylo, gdybyś w końcu zauważył, ze ani matka, ani nikt w komentarzach, nie ma tyle pretensji o sama ocenę, co o niedydaktyczny, chamski wręcz komentarz nauczycielki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 października 2018 o 20:25

avatar ~Chantelle8
+1 / 5

Tak, nauczyciel miał prawo postawić dwóję, bo praca byla NIE na temat. Na maturze tez można napisać dużo, mądrze i poprawnie, ale jeśli będzie nie na temat, to uczeń maturę obleje. Tyle w temacie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
-5 / 5

Tylko, że to nie matura. A dziecko jest w podstawówce. Tyle w temacie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~tak_tylko_mówię
+4 / 4

@RomekC Ta dziewczynka jest w 6. klasie... za 2 lata egzamin, który zaważy na tym, czy dostanie się do tej szkoły średniej, do której chce się dostać, czy nie. Na egzaminie po 8. klasie też jest wypracowanie i też za napisanie nie na temat jest 0 pkt. Lepiej żeby teraz szok przeżyła iż na egzaminie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
-3 / 3

@tak_tylko_mówię Może szok jest niepotrzebny? Wystarczy rozmowa z szacunkiem i wytłumaczenie, że recenzja może być także negatywna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~tak_tylko_mówię
+1 / 1

@RomekC Zgadzam się tylko częściowo. Tak, nauczyciel powinien wytłumaczyć, dlaczego dostała taką ocenę - nie wiemy jednak czy się tak stało - nie mamy opisu zdarzenia ze strony nauczyciela. Nie zmienia to moim zdaniem faktu, iż dziewczynka nie mogła dostać wyższej oceny. Praca była nie na temat. Nauczyciel nie mógł sprawdzić, czy dziecko zrozumiało na czym polega pisanie recenzji (co więcej, po takiej pracy musiał założyć, że dziecko nie wie czym jest recenzja). Tego typu prace są zadawane jako praca domowa zazwyczaj po poświęceniu kilku lekcji na omówienie tematu czym jest recenzja i jak powinna ona wyglądać. Recenzja jest formą, która może pojawić się na egzaminie. Dlatego ważne jest, żeby dziecko zrozumiało, że jeszcze nie opanowało tej formy należycie. Nagradzanie dobrą oceną pracy nie na temat na dłuższą metę bardziej szkodzi niż pomaga, ponieważ daje dziecku fałszywe poczucie, że już wie jak to zrobić oraz, że nie musi już nad tą formą pracować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
-1 / 1

@tak_tylko_mówię "Zgadzam się tylko częściowo."
Z tego co widzę to zgadzasz się całkowicie ze mną.
Ja także uważam, że praca jest nie na temat i dziewczynka nie mogła dostać dobrej oceny.
Jedynie na co zwracam uwagę to to, że nauczycielka powinna potraktować tę uczennicę z szacunkiem, wytłumaczyć jej błąd i kazać poprawić pracę. Ona napisał "Nie interesuje mnie, że ciężko". Taki wpis jest odbierany jako odrzucenie, brak chęci pomocy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
+1 / 1

Kto dyskutuję z dwują? Problemem jest sposób nauczania nauczycielki. Czego uczy komentarz, że nauczycielki nie interesują problemy dydaktyczne dziecka? Jak dla mnie jest to lekcja dla dyrekcji, że nauczycielka źle wykonuje swoją pracę. Szkoła jest po to, żeby uczyć. To dziecko dzięki temu komentarzowi nie wie nadal, co zrobiło źle. Wie jedynie, że się wygłupiło, mimo czystych intencji. To takie pouczające, że jprd...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 października 2018 o 16:21

avatar ~Anoldorf
+1 / 3

Tragedia bo dostała dwójkę... ja bym się cieszył, że nie jedynkę i nie muszę zaliczać tego chłamu od nowa... polski system edukacji to g#wno warte szambo i ścierwo niewarte zachodu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ja
0 / 4

Za pracę nie na temat powinna dostać 0 punktów, co jest równe ocenie niedostatecznej (1). Niestety...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
0 / 0

A wpadłeś na to, że dwa jest właśnie dlatego, że ta praca nosi znamiona recenzji? Złej, ale jednak. Jest ocena książki i jej wytłumaczenie, którym jest właśnie scharakteryzowanie postaci (dziewczynka uważa, że książka buja w obłokach, ponieważ jej bohaterka jest taka a taka i prezentuje takie a takie cechy i zachowanie). To jest napisane źle, ale uczennica powinna się dowiedzieć dlaczego, a nie że nauczycielki to nie interesuje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Zientek90
+2 / 4

Ja nie rozumiem o co ten "ból"? Zadanie było inne, praca była nie na temat... Wyobraźnia nie ma tutaj nic do rzeczy.
Nie wiem ile córka ma lat, ale może warto, żeby Pani Gosia jednakowoż spojrzała na wypracowanie przed oddaniem i uświadomiła że jest NIE na temat? Recenzja może być jak najbardziej negatywna, i tutaj nie ma nic do rzeczy że córka "nie chciała" pisać negatywnie. Zresztą "Ania bujała w obłokach", a córka z Panią Gosią co robiły pisząc wypracowanie nie na temat? Za kilka lat będziemy się kłócić z komisją maturalną, a później przy okazji studiów z recenzentami i wykładowcami? Jeżeli trafi się "dowolny" temat wypracowania to proszę bardzo! A może skoro córka ma taką wyobraźnię i ambicję, może jednak warto znaleźć jakieś inne ciekawe zajęcie gdzie może się uzewnętrznić, zamiast wieszać koty na nauczycielce?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gromzjasnegonieba
-3 / 3

Pani w szkole też mówiła, żebym nie myślał samemu, więc jak Perun ciskam gromem prosto w jej radioodbiornik. Naprzeciw pędzących owiec kroczymy z bandą ośmiornic!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
+4 / 4

Napisała nie na temat i dostała dwóję... kreatywność kreatywnością, ale należy też nauczyć się pisać na temat.. nawet jeśli recenzja miałaby być negatywna.... dziewczynka chciała "polać wodę" bo nie potrafiła wykonać zadania (moze nie przeczytała książki?) a maDka wielce oburzona :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Jeremi978
+6 / 6

Jeżeli nie wykonała polecenia i jest nie zgodne z tematem, to sorry. Problem jakby było z góry powiedziane co myśleć o lekturze: np. dostajesz jedynkę bo pokazałaś, że ta książka ma minusy i wyraziłaś swoje zdanie, zamiast piać z zachwytu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DexterHollandRulez
+4 / 6

Nauczyciel miał rację. Jeśli temat i rodzaj pracy jest jasno określony, a nie dowolny lub do wyboru spośród kilku, to trzeba się go trzymać. Za podobny manewr np. na maturze też poleciałaby większość punktów.

Poza tym nie wiem skąd pomysł że 'nie należy pisać źle o książce' jeśli się nie podobała lub ma się do niej jakieś krytyczne uwagi - recenzja to recenzja, a nie list pochwalny czy reklama. Uwagi negatywne są w niej tak samo na miejscu, jak pozytywne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Antey
+1 / 1

@DexterHollandRulez
A na to akurat mogę Ci odpowiedzieć - jeszcze w czasach sprzed wprowadzenia klucza odpowiedzi, jeżeli nie trafiłeś w "co autor miał na myśli" albo napisałeś o książce coś innego, to był problem.
Gdyby dziewczynka napisała nawet poprawną recenzję, ale niezgodną z wizją nauczycielki - efekt byłby zbliżony.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DexterHollandRulez
0 / 2

@Antey Nie wiemy tego. Polonistów-oszołomów z którymi trzeba się w wypracowaniu zgodzić albo lacha jest coraz mniej, a w tym przypadku nie mamy tego jak ocenić bo dziewczynka napisała pracę na zupełnie inny temat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Grigs892
+5 / 5

Jaki był problem w napisaniu negatywnej recenzji? Powinna się cieszyć, że mimo wszytko ma ocenę pozytywną, gdybym był na miejscu nauczyciela postawiłbym 1. Dodatkowo uważa, że p. Gosia zachowała się jak typowa madka, bo jej dziecko jest święte i przecież napisało pracę, c*uj, że temat był inny, bo problem to w.w. pani ma, ale z własną głową.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ghfyhjcdfh
+2 / 2

Czy jeżeli matematyczka zapyta ile jest 2+2 a ty powiesz że to rok wybuchu wojny to będzie to poprawna odpowiedz? Ba to nawet nie powinna być 2 a jedynka. Zadanie nie na temat

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E eoj
+3 / 5

uważam że ocena jest słuszna. Mała powinna napisać dlaczego heh się nie podoba i byłoby ok. A ona zaczęła pisać nie na temat

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Szarim_Musty
+2 / 4

Nauczycielka powinna dostać naganę. Przecież uczennica nie wypełniła polecenia więc powinna dostać 1. Druga sprawa to przeraża mnie reakcja matki... Skoro nauczyciel ocenił nisko pracę jej córki to znaczy, że ta praca była słaba. Nie zależnie od tego czy ktoś ciężko pracował czy nie, ocenia się sam efekt końcowy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 2

A nie przeraża Cię wypowiedź "Nie interesuje mnie to, że ciężko!"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H HieronimaLucinda
+1 / 1

Matka powinna pojsc do nauczycielki to ta by jej wytlumaczyla co to jest recenzja i ze bylo na lekcjach i dziecko dobrze wie, co mialo zrobic, a jesli nie wie i pisze cokolwiek, to wywiazanie sie z zadania wynosi zero. Nauczycielka rozwiala by wszelkie watpliwosci rodzica co do oczekiwan i kryteriow oceny. A juz poza tym wszystkim to nie przeginajcie ludzie, co kogo interesuje jakas dwoja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~jane777
0 / 0

Sorry, ale gdyby tę ocenę postaci ujęła, trzymając się formy recenzji, to może by jej to zaliczyła... Praca nie ejst zgodna z tematem, na każdym egzaminie nie uznają jej tej pracy...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kerog
+4 / 4

Charakterystyka Ani jest w Internecie, recenzja nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Qajmak
+1 / 1

Niestety nauczyciel ma rację. Jeśli już teraz pozwolisz by dziecko robiło w ten sposób to nie będzie wiedziało że jej zadania są wyznaczone i musi je wykonać. Później może być tylko gorzej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~aa
0 / 0

Ja uważam, że matka tej dziewczynki, jak i ona sama powinna się cieszyć, że za napisanie nie na temat dostała 2, a nie 1. Praca nie na temat i tyle. Na maturze też napisze sobie o czymś innym, bo jej to nie odpowiada, albo nie lubiła tej lektury? (już nie mówiąc o egzaminie ustnym z polskiego...) Życzę powodzenia roszczeniowej mamusi. Dziecko tak naprawdę powinno dostać ocenę niedostateczną. Aczkolwiek nauczycielka mogła np. postawić jej 1 ołówkiem i wytłumaczyć, że na dzień jutrzejszy ma przynieść recenzje i ta ocena niedostateczna będzie zmazana i poprawiona na taką, na jaką sobie zasłuży.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Antey
0 / 0

Ale to przecież typowe na języku polskim - napisane dobrze, ale nie na temat.
Reakcja nauczycielki całkowicie słuszna, tylko forma naganna.
Co za czasy "śnieżynek" nadeszły... inna rzecz, że z rozumowaniem i rozumieniem świata, to u Polaków generalnie jest ciężko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LubieKapuste
+3 / 3

Charakterystyka, to nie recenzja. Powinna dostać jedynkę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~nmnmna
+1 / 1

boszszjuż współczuję temu dziecku jak dorośnie skoro przez cały dzień dzieciak płaczę,że dostał lacza a mamunia uważa, że wszyscy winni tylko nie jej dziecko, które nie nie odrobiło poprawnie lekcji. Czyli jakby dziecko nie lubiło tabliczki mnożenia to może zrobić inne zadanie z dodawania? Recenzja to recenzja

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~rwd7
+2 / 2

Kolejna "madka"...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C czaro2435
-1 / 3

Tee kierownik, szkola to nie praca!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Szopkapraczka
0 / 0

Dlaczego recenzja zaraz ma być negatywna? No chyba, ze dziecku ksiazka się nie podobała. Przedstawianie konstruktywnej krytyki to tez ważna umiejetność.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Mariusz85
+1 / 1

Dziecko nie zrozumiało polecenia nauczyciela, a to kluczowa kwestia w toku nauczania aby uczeń w pierwszej kolejności stosował się do poleceń i wymagań nauczyciela. Mogła być ocena 1 a dała jej 2. I tak łagodnie ją potraktowała. Jako matka powinnaś wytłumaczyć swojemu dziecku, gdzie popełniło błąd i w jaki sposób podejść do tematu na przyszłość, gdy wymaganie nauczyciela nie spodoba się jej z powodu jej osobistych upodobań lub odczuć. Dla większości komentujących jest to oczywiste, ale z punktu widzenia matki, która chroni swoje dziecko, taka postawa nauczyciela to zamach na jej wolność w kreatywności. Trzeba rzeczowo i na temat, kiedyś przyjdzie matura i jak się jej nie spodoba dany temat, to może sama wymyśli jakiś i szeroko go opisze, co z pewnością nie przyniesie pozytywnej oceny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

Mogła także nauczycielka "wytłumaczyć [...] dziecku, gdzie popełniło błąd i w jaki sposób podejść do tematu na przyszłość".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
0 / 0

Dostała 2. Do każdej pracy nauczyciel tworzy sobie skalę - niekoniecznie na papierze. Prawdopodobnie dostała punkty za poprawność, ale ani jednego punktu za zrealizowanie tematu - podanie argumentów, wyznaczniki recenzji spójną wypowiedź, uzasadnianie argumentacji. Czyli oceniono ją i tak łagodnie: większość nauczycieli po prostu by wpisał jeden.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~on
0 / 0

No przykro mi, ale nauczycielka miała rację. Szkoła uczy, wymaga od ucznia, aby wykonał polecenie zgodnie z zadaniem. To właśnie też uczy kreatywności kiedy mimo, ze Pani córka ma inne zdanie, to jednak powinna subiektywnie zgodnie z poleceniem napisać recenzje, która nie powinna byc oceną książki tylko opisem. Prosty przykład, jeżeli dziecko ma za zadanie pokolorować rysunek zgodnie z rzeczywistością, to nie pomaluje trawy na czerwony kolor tylko zielony. To nie jest tłumienie kreatywności dziecka tylko surowe spojrzenie na pewne elementy. Poza tym jest to nie wykonanie polecenia i nie moze każde dziecko na swój sposób rozwiązywac zadań.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C ciorek17
+1 / 1

krótko i na temat - ta kretynka nie ma prawa nazywać się nauczycielką,
ci co poniżej się z tym nie zgadzają dali sobie przeorać mózgi takim kretynkom
współczuję...
szczerze współczuję.
choćbyście nie wiem jak mądrych argumentów i wielkich korposłów używali
współczuję wam bardzo....
gdyż dla was nie ma już ratunku

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~hfhf
0 / 0

@ciorek17

Az przykro czytac komentarze, bo ludzie twojego pokroju naprawde mysla, ze maja racje, pomimo tego, ze osmieszaja sie swoimi beznadziejnie glupimi wypowiedziami

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@hfhf Moim zdaniem także trochę za ostro pojechał. I do tego nie podał żadnych argumentów na poparcie swoich racji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Maxim212
+1 / 1

Moja polonistka nie przeczytała mojej pracy maturalnej. Napisała tylko praca nie na temat. O mało nie trafił zawał dyrektora mojej szkoły, gdy to udowodniłem. Zażądałem mojej pracy do wglądu i wskazałem specjalnie zrobioną usterkę językową, która nie została zaznaczona przez nauczycielkę.
Maturę zdałem przed komisją wyznaczoną przez znacznie wyższe władze. Wyszła chryja na cały regulator. Nauczycielka odeszła na wcześniejszą emeryturę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Chojna7
0 / 0

Polecenie było recenzja, więc trzeba napisać recenzję. Nawet jezeli książka sie nie podobała. Zadanie to zadanie i ważne jest, żeby nauczać tego dzieci, że mają działać zgodnie z poleceniem i tu nie ma zadnej złośliwości nauczycielki w tym, że postawiła 2

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+1 / 1

@Chojna7 Złośliwością jest komentarz "Nie interesuje mnie, że ciężko".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Chojna7
+1 / 1

@RomekC tak to prawda nauczycielka powinna była wyjaśnić sprawę dziewczynce, że nie można pisać innego wypracowania niż wskazuje polecenie. Pisać w ten sposób do dziecka jest małopedagogicznym podejściem i z reguły kończy się płaczem i poczuciem niesprawiedliwosci, bo to co dla dorosłego oczywiste dla dziecka niestety nie zawsze i nauczyciel (szczególnie nauczyciel) powinien o tym wiedzieć

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ShadowLegion
-1 / 1

Klasa 6, ocena 2 za niewykonanie polecenia, "madka" dodaje demota bo ... bo to niesprawiedliwa ocena a nauczycielka powinna postąpić inaczej. Że k... co?

Zadanie: napisz recenzję
Wykonanie: charakterystyka

Jak już wiele mądrzejszych osób napisało. Jedynie z czym mogę się nie zgodzić to z oceną nauczycielki. NDST dla dziewczynki a nie 2. A później mamy takie społeczeństwo "bo im się należy". Ludzie weźcie się opanujcie bo Ci "specjaliści" i "madki" od siedmiu boleści przyczyniacie się do krzywdy dzieci (o ile posiadacie potomstwo). Naprawdę Wy macie tak denne argumenty na swoje marne tezy? Chamskie podejście nauczycielki? Nie, szczere, krótkie i na temat. Nikogo nie obchodzi, że komuś się nie chce. A później znów płacz "wspaniałych" rodziców bo "nauczyciel nie wytłumaczył". Gratuluję.

Co obecnie mamy z dzieci, które są tak wychowywane? Wielkie rozgoryczone bachory, które drą japę - bezstresowe wychowanie, nie potrafiące przeczytać: treści zadania/pytania, krótkiego tekstu ze zrozumieniem. Nie raz mam możliwość sprawdzenia pracy klasowej z historii (odpowiedzi masz w tekstach na pracy) i tak większość zaznacza błędną odpowiedź. Tak w tym przypadku rodzice też mają ból do nauczyciela o złe oceny bo "ich dzieciak jest taki mądry i on tak się stara".

A teraz prosto z mostu.
Szkoła nie wychowa Waszych dzieci to Wasz obowiązek ale jak już macie taki ból o słuszną ocenę (nawet zawyżoną) bo dzieciak miał dobre chęci to boję się o przyszłość. Już nawet nie o przyszłość samego dziecka bo możliwe, że już dla wielu jest za późno a o przyszłość społeczeństwa.


Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ęteligent
-1 / 1

Jak ja się cieszę, ze jest tu tyle normalnych osób, które tez uwazaja, iz ta praca jest nie na temat. Brawo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

A są tacy co uważają, że jest?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~AN
+2 / 2

Na pewnym etapie edukacji powinno się udzielać informacji zwrotnej - rady - a nie po prostu tępo "oceniać".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+1 / 1

Otóż to.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Anonimowa_Cegła
0 / 0

Egzamin maturalny, a już niedługo podobne pytania na egzaminie ósmoklasisty (czy jak on tam się nazywa).
Należy się spodziewać pytań typu "W dzisiejszych czasach młodzież nie ma żadnych dobrych wzorców osobowości, odnieś się krytycznie do tego stwierdzenia i podaj przykład osoby, którą uważasz za dobry wzorzec.". To gdzie dzieci mają się nauczyć pisać o czymś negatywnie? W liceum?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A ACTAstop
0 / 0

Czy recenzja musi glorykować dzieło? Nie musi. Skoro córka nie lubi tej powieści mogła opisać ją w negatywny sposób. Wytykając kompleks głównej bohaterki związany z kolorystyką jej włosów mogła wyśmiać przypadkowe, choć awangardowe podejście do przeobrażenia się w "zielonowłosą papugę". Cięty dowcip byłby tu jak najbardziej na miejscu. Na pewno lepiej jest przyciągnąć uwagę czytelnika w tym przypadku nauczycielki, niespodziewanym opisem aniżeli grzecznym i mdłym monologiem wykładającym temat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~tiktaktok
0 / 2

Najbardziej mnie przeraża to, że tyle osób twierdzi, iż dziecko powinno dostać lepszą ocenę, bo wykazało się kreatywnością. JAKIM KURKA PRAWEM? Ma polecenie, które należało wykonać, ale tego nie zrobiła. Tu też nauczyciel wykazał się pobłażliwością i wpisał 2, bo poprawnie powinien w takim przypadku wystawić ocenę niedostateczną. Recenzja może zawierć negatywną ocenę dzieła, więc nie widzę przeszkód w jej napisaniu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nonresidentexternalalien
+2 / 2

Sądzę, że większość z Was popełnia jednak zasadniczy błąd rozpatrywania problemu przez pryzmat życia dorosłego: nie mierzmy dziecka naszą miarą!
To oczywiste, że chirurg nie przeszczepi wątroby zamiast nerki, bo ,,ciężko mu przeszczepić nerkę". Jednak doświadczenie zbieramy przez całe życie: jako dzieci mamy prawo do błędów, a profesja nauczyciela wiąże się z nauczaniem, jak z samej nazwy wynika - a więc również z korygowaniem błędów. Nie bez powodu w szkole pracują >nauczycielekrytycy< ;).
Jeżeli pedagog ma takie podejście do dziecka na poziomie podstawówki: małolat wiele się nie nauczy. Będzie wiedział, że popełnił błąd, ale na tym etapie nie będzie wiedział, jak go poprawić. I tutaj powinien wkroczyć nauczyciel. Wytłumaczyć. Pomóc. A nie napisać ,,nie interesuje mnie to".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K karline
0 / 0

@Nonresidentexternalalien
dorzuć jeszcze rolę rodzica - który powinien wytłumaczyć dziecku, że "sorry, ale napisałaś nie na temat i dostałaś lufę, więc nie płacz - kiedyś poprawisz"
a nie takie mazanie się w internetach i na siłę udowadnianie, że kreatywne dziecko - dobrze, zła pani - niedobrze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K karline
+1 / 1

Rozumiem rodzica, który widzi w dziecku istotę kreatywną. Wszystko fajnie. Rodzic nie może jednak deprecjonować poleceń nauczyciela tylko dlatego, że ma kreatywne dziecko, które nie rozumie, o co pyta nauczyciel. Zadaniem rodzica jest w tej sytuacji wytłumaczyć dziecku, że opowiadanie niezgodne z tematem zadania może być ocenione przez nauczyciela negatywnie. A zadaniem nauczyciela jest wytłumaczenie dziecku (dzieciom) powodu takiej oceny i różnicy pomiędzy recenzją książki a charakterystyką głównego bohatera.
Negatywna ocena w szkole może doprowadzić do tego, że dziecko dosłownie zamknie się w sobie i jego kreatywność się skończy.
Nie róbmy tego dzieciom, ale uczmy je czytać polecenia nauczycieli ze zrozumieniem tak, by swoją kreatywność mogły wykorzystywać do woli, ale zgodnie z treścią zadania domowego czy też innego ćwiczenia na lekcji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~guanostorm
0 / 0

Dziecko durne, bo młode jeszcze. Ale matka głupia do kwadratu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Terecha777
0 / 0

Zapewne, w związku z zadaniem dzieci miały zapoznać się z pojęciem recenzji. Ponoć szkoła ma uczyć kreatywnego myślenia... Ot i w zamian definicji praca twórcza. Napisz WŁASNĄ recenzję. Dziewczynka delikatnie mówiąc rozminęła się zadaniem. Kiedy w końcu ludzie przestaną mylić twórcze myślenie z bagatelizowaniem poleceń, otoczenia, innych. Tyle się teraz krzyczy o tym, że szkoła nie uczy samodzielnego myślenia. Sądzę jednak, że daje "podbicie", tzn. informacje. To z nich dopiero możemy wydawać sądy o świecie. Jak to było?... "Z pustego i Salomin nie naleje". Ci, co najgłośniej krzyczą, że szkoła zabija kreatywne myślenie, w klasie maturalnej, na widok portretu Piłsudskiego lekko zmieszani pytają "czy to jest Stalin?". Autopsja niestety...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem