Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
192 224
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
E event15
+6 / 10

@LubieKapuste oglądam go regularnie. Gdyby tylko była możliwość skomentowania jego filmów, lub chociaż przynajmniej jakiekolwiek pytanie bardziej drążące temat na grupie - to byłoby spoko. Ale moderacja usuwa z grupy za pytanie "czy jest pan pewien?". Jakakolwiek próba sugestii, że może mieć nie do końca rację oznacza natychmiastowy ban.
To co on uprawia na kanale to jazda bez trzymanki. O ile wśród bredni które opowiada co jakiś czas przemyka się informacja prawdziwa, to nie oznacza że 40% filmu dalej jest brzydkim kłamstwem manipulacją, czy po prostu niezrozumieniem tematu. Poza tym nie jest w ogóle związany z medycyną.
To, co mówi, oraz to jak to mówi sprawa, że chce mu się wierzyć. Jednak nie przedstawia badań które cytuje, nie cytuje tych badań tylko parafrazuje. Do tego nawet jeśli uda się znaleźć jakiekolwiek badanie o którym mówi to nie dość że przekręca istotne fakty to jeszcze w ogóle nie rozumie procesów zachodzących w ludzkim ciele. Przykładowo nie ma pojęcia w jaki sposób działa metabolizm witamin i tak metabolizm jednej witaminy przypisuje do metabolizmu drugiej bo myśli, że wszystkie działają podobnie. A to nie prawda.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LubieKapuste
+1 / 1

@event15 No to jesteś chyba jednym z niewielu ludzi, którzy mają pojęcie w tym temacie. I bardzo dobrze. Im więcej takich ludzi jak ty, tym lepiej. Dezinformacja jest niebezpieczna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W warszawiaczanka
+2 / 4

@LubieKapuste Widziałam filmy pana Zięby i muszę stwierdzić, że on nie ma pojęcia o czym mówi. Ludzie nie jadą po nim dla zabawy, bo jest to "fajne i modne" tylko robi coś bardzo groźnego: sieje dezinformację i podważa zaufanie do medycyny akademickiej nie mając przy tym żadnych kompetencji do wydawania takich opinii. Gdy go ktoś przyciśnie i spyta o konkrety to się wykręca i nazywa "tylko listonoszem" czyli sam potwierdza, że nie wie o czym mówi. Często powołuje się na jakieś badania, a nie potrafi fachowo ocenić czy to badanie jest wykonane prawidłowo. Kolejna rzecz to jego lista "pomogło" na stronie. Same panie "Krystyny z gazowni" i "Zbyszki z kopalni" żadnych konkretnych osób gotowych pokazać swoje historie chorób. Powołuje się tez na tysiące lekarzy...ale nie powie, na których. Wiarygodność zerowa. Kolejna rzecz to jego super strukturyzator wody, tylko ten pan Ci nie powie, że woda straci tą strukturę(w jedną pikosekundę) jeszcze w locie do szklanki i będzie zwykłą przefiltrowaną wodą z wodociągu. Oczywiście jego zwolennicy potrafią od razu w tym momencie wyskoczyć z fizyką kwantową.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Poskramiacz_
0 / 2

@LubieKapuste Biznesmen-znachor i nic więcej w temacie nie trzeba dodawać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LubieKapuste
-1 / 3

@warszawiaczanka Po prostu już nie raz spotkałam się z podejściem "W sumie nie wiem co mówi, bo nie oglądałem, ale nie lubie tfu!"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zemrzyk
-2 / 4

Im lepsze kłamstwo, tym więcej zawiera prawdy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Aqq300
+3 / 7

Nie bój, podwójna lewatywa z witamino Ce pomoże. Alectylko tą od Zięby, za 350 zł za 20 gram. Cena prawie jak za kokainę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gdzie_widzicie_problem
+2 / 8

Fanatycznym wrogom szarlatana Zięby przypominam, że witaminy C i D3 są niezbędne dla zdrowia. Zdecydowana większość ludzi cierpi na ich niedobór, a przedawkowanie jest niemal niemożliwe.

Tylko idiota rezygnuje z medycyny "akademickiej" w przypadku chorób ze stanem ostrym. Natomiast w stanach przewlekłych DODATKOWE zastosowanie niektórych preparatów od szarlatanów przynosi całkiem pozytywne rezultaty. Nigdzie nie zetknąłem się bowiem ze strony Zięby z zaleceniem, by całkiem zrezygnować z pomocy lekarskiej i ograniczyć się do jego (potwornie drogich) preparatów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E event15
+3 / 5

Wybacz, ale przedawkowanie wit. D3 jest jak najbardziej możliwe i dzieje się to często na oddziałach onkologicznych czy hepato-onkologicznych (w zależności od rodzaju nowotworu). Ludzie wierzą w te brednie a później dziwią się, że łamią im się kości przy chodzeniu, albo rzygają gdzie popadnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gdzie_problem
+1 / 1

@event15
Jeśli masz jakieś merytoryczne dane na temat poważnych przedawkowań witaminy D3 , to z chęcią je przeczytam. Jestem do pewnego stopnia powiązany z tematyką ortopedyczną stąd moje zainteresowanie.
Oczywiście istnieją objawy zażycia zbyt dużej dawki witaminy. Dla witaminy C jest to biegunka, dla D3 jest to nadmiar wapnia we krwi i wszystkie skutki zaburzeń elektrolitowych. Jednak dla spowodowania trwałych szkód w organizmie niezbędne jest długotrwałe stosowanie porcji wielokrotnie przekraczających dopuszczalna dawkę dzienną. Czyli jest to "terapia" desperatów, którym klasyczna medycyna nie daje szansy przeżycia. Myślisz, że na oddziale onkologicznym częściej ktoś umrze z powodu przedawkowania D3 niż z powodu choroby która go tam sprowadziła?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E event15
+1 / 1

~gdzie_problem
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3507104/ - tu badanie wykazujące pewien związek u zwierząt, że przyjmowanie wysokich dawek wid D3 może negatywnie wpłynąć na ciążę. Jednak to jest niemiarodajne.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3191699/ tu ogólnie o "toksyczności" wit. D3.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3798924/ tu ogólnie i holistycznie o tej witaminie.

Ludzie w takich szpitalach często suplementują się końskimi dawkami - 150000 UI dziennie, lub co drugi dzień. Może nie wszyscy. Ale gdy dowiadują się, że mają hiperkalcemię, często doprowadzają do stytuacji wprost odwrotniej. Niestety znam przypadki, w których lekarzom rodzice nie mówią, że próbują leczyć się witaminą D, następnie jak widzą objawy przedawkowania, to jadą w zupełnie drugą stronę doprowadzając do bardzo mocnych wahań w gospodarce wapniowej.
Myślę, że na oddziale onkologicznym ludzie umierają z powodu braku znanych metod leczenia. Braku pieniędzy na znane metody leczenia (przykładowo blincyto które kosztuje horendalne kwoty a nie jest dla wszystkich). Jednak zdarza się, że rodzice nie odstawiają mleka przy podawaniu 6MP, nie przestają dawkować witaminy C, w chwili gdy nie mogą, gdyż chemia przestaje działać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~w_tym_problem
0 / 0

@event15
Skoro opisujesz desperatów oraz idiotów, to OK, zgadzam się z tobą. Wszytko należy robić z rozsądkiem.
Nie zetknąłem się z wiarygodnymi informacjami by systematycznie podawana dwukrotna dawka dzienna witaminy D3 wywołała u kogoś trwałe zaburzenia. Natomiast ogromne ilości substancji rozpuszczalnej w tłuszczach w oczywisty sposób destabilizują funkcje biologiczne. Takiej dawki witaminy D nie da się wypłukać ani zneutralizować w inny sposób.
Cały problem z Zięba polega na tym, że swoje sposoby leczenia promuje niczym jakiś guru. Nieodpowiedzialni ludzie traktują to jak objawienie i nadużywają wręcz prosząc się o nieszczęście. Z drugiej strony, rzadko spotyka się lekarzy akceptujących równoczesne stosowanie procedur medycznych oraz mądrze dobranych metod "niekonwencjonalnych". Nawet tym najrozsądniejszym coraz częściej procedury przysłaniają zdolność dostrzeżenia pełnego obrazu problemu i poszukiwania wszelkich sposobów pomocy. Więc wina leży po obu stronach.

A eksperymenty "raz w te raz wewte" czyli naprzemiennie przedawkowanie i niedobór to najprostszy sposób na doprowadzenie do utraty zdrowia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E event15
+1 / 1

Generalnie, okres półtrwania witaminy D3 to jakieś 20 dni. Więc dawka spożyta dziś, za pewien okres czasu zniknie samoistnie, poprzez promieniowanie z organizmu.
Część mało reaktywnej witaminy D znajduje się w wątrobie jako zapas. Część w nerkach jako superaktywna - no i z niej korzysta organizm. Dlatego też nie ma sensu zbieranie w sobie ogromnych dawek wit D3, bo - śmiejąc się nieco - może zabraknąć miejsca na inne witaminy i mikroelementy przechowywane w wątrobie. Sam fakt spożywania wit. D3 nie oznacza podniesienia poziomu 25OH czy 1,25OH w organizmie. Warto jednak wyjść na słońce i zażyć ruchu bo jednak są to czynniki które powodują sprawne rozporządzanie nią. A raczej tym hormonem :)

Sam łykałem kiedyś dawki 20 000 UI dziennie przez miesiąc i przestałem, gdyż zacząłem się źle czuć. Czułem, że to przez to. Mam bladą cerę i mi wystarczy 10 minut dziennie na słońcu by doładować się D3 ze słońca i aktywować ją :)

Odnośnie Zięby - on bardzo dobrze gra swoją rolę. Nie chcę się zbytnio wypowiadać o nim bo to po pewnym czasie traci sens. I tak się nie przemówi do rozsądku wierzącym w niego.

Ludzie zarzucają lekarzom, że nie stosują terapii eksperymentalnych, naturalnych i innych. Prawda jest taka, że ciągle na bieżąco bada się mądrości ludowe i plemienne i szuka się w nich ziaren prawdy. Część z tych ziaren prawdy ma w pewnym stopniu pokrycie, a część jest bujdą. Przykładowo regularne jedzenie poszatkowanej sałaty/kapusty może po długim stosowaniu takiej diety wpływać na zahamowanie rozwoju części nowotworów. Przykładów można dać masę. Jednak wyznawcy takich szamanów powiedzą, że lekarze olewają medycynę alternatywną - oczywiście kłamiąc w żywe oczy. Jednak nie ze swojej winy, po prostu ich "guru" tak im mówi. W końcu to nie oni badają te wszystkie naturoterapeutyczne nowinki, tylko naukowcy i lekarze. Jednak to nie dociera do większości ludzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~po_problemie
0 / 0

@event15
Dziękuję za racjonalną wypowiedź. Ogólnie 10/10
Pozdrawiam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~he_he
-3 / 5

phi moja babka przerzyła 2 wojny i kilka epidemii, które obsługiwała, bez żadnych szczepień i stoju przedstwionego powyżej, a jedynie z kapustą kiszoną i jajecznicą z piołunem (dziś tujony w UE* są zabronione) *za wyjatkiem Niemiec.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Rumburak
-1 / 3

Słuchajcie i czytajcie Jerzego Ziębę. Autor tego demota to niewykształcony ignorant.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Tedi28
-2 / 4

Ja chyba zrezygnuje z zagladania tutaj. Ktos chyba zhakowal ten portal i szerzy propagande lepszą niż za Stalina i Hitlera...Bareja bylby z was dumny. Prosze was szczepcie sie przeciwko grypie, wierzcie w to co mowia w TV i Radiu, mozecie robić co chcecie, ale przestancie namawiac innych i przekonywać do tego ze rząd chce dla was jak najlepiej...Cytując Pana premiera: "Oni maja zapierd... za miske ryzu"...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem