Nie wrzucaj na tace a za parę lat będziesz miał kozę za żonę a na ulicy kobiety będą chodziły w worach po kartoflach. "Wróg mojego wroga jest moim przyjacielem" - dlatego należy wspierać Kościół bo to jedyna siła która może zrównoważyć kozichsynów.
Bzdurne myślenie.
Religię należy wyrugować z życia społecznego, niezależnie od tego, o jaką chodzi. Religia jest źródłem wszelkiego zła, ponieważ stawia nieweryfikowalną ideę ponad wszelką etyką i humanizmem. Każdą zbrodnię można uzasadnić tym, że "mój bóg tego pragnie".
Zło czynione przez ateistę jest wyłącznie jego złem i podlega obiektywnej ocenie. Zło ludzi wierzących czynione jest często w tzw. dobrej wierze i oceniane jest przez ludzi równie skrzywionych gorliwą, ślepą wiarą.
@jonaszewski Brednie. To właśnie religia jest podstawowym źródłem moralności. Zło czynione przez ateistę jest usprawiedliwiane przez jego osobiste dobro albo dobro jakiejś idei. Ateista nie boi się kary pośmiertnej i dlatego łatwiej poderżnie niewinnemu gardło czując korzyści i bezkarność.
@GunMeat Nie zgadzam się. Ateista wie, że ma jedno, jedyne życie, a wszystko, co zrobi, może je zmienić. Ponadto każde dobro czy zło, które czyni, wynika z jego wewnętrznych pobudek (lub uwarunkowań społecznych), nie jest zaś nastawione na jakieś profity w życiu pozagrobowym. Podobnie ateista powstrzymuje się przed złem z ww. powodów, a nie dlatego, że jakieś bóstwo patrzy mu cały czas na ręce.
Jeśli ktoś mówi, że bez religii wszyscy zaczną się mordować, to sugeruje, że ludzie wierzący są źli do szpiku kości i tylko lęk przed piekłem ich powstrzymuje. A to by była dość przerażająca konstatacja.
Jedno, w czym się mogę zgodzić, to sytuacja, gdy nie ma żadnych ram społecznej kontroli czy nacisku, słowem: gdy istnieje pełna bezkarność. Wtedy rzeczywiście wierzący może się jeszcze bać Boga, a ateista - wykorzystać okoliczności. Niestety, jak wiemy z natury, to nie jest wcale tak oczywiste i jednoznaczne. Nawet głęboko wierzący grzeszą, a co gorsza - grzechy można zmazać spowiedzią. Nawet jeśli żal jest szczery i dochodzi do oczyszczenia, tydzień później mechanizm się powtarza.
Nie zgadzam się. Ateizm jest niczym więcej jak pustką ideologiczną, do której ludzie pokroju Hitlera, czy Stalina w słusznie minionej historii wkładali totalitarne idee. Jeżeli ktoś używa wiary i rozumu jak uczył JPII, to wie, że logicznym jest iż jeśli Bóg nas stworzył, to nie po to, byśmy się wyniszczali. Należy zniszczyć wszelkie totalitarne, faszystowskie ideologie nawet jeśli są częścią jakiejś religii, bo to one są źródłem wszelkiego zła
@AndPaw Komuchy i inna czerwona hołota od zawsze czują się uprawnieni do nie tylko zaglądania do portfela, ale i bezczelnego sięgania tam swoimi brudnymi, zakrwawionymi łapskami...
No ładna kontra w komentarzach.. Zgadzam się, bo skoro spory odsetek ludzi atakuje taką "instytucję" jak kościół i ten sam odsetek zagląda mi do portfela to już od progu zamykam drzwi tak jak przed jehowymi czy handlarzami tekstyliami ;-)
Ale o co Ci chodzi. Wrzucaj gdzie chcesz, Twoja sprawa. A od moich pieniędzy i dzieci z daleka.
A myślisz propagandzisto, że jeśli dam na tacę, to dziecku już nie? Oj głupi żeś jak but.
@miniekwow12 - on sam nie ma pieniędzy i dlatego kłuje go w ślepia to, co inni ze swoimi robią...
Nie wrzucaj na tace a za parę lat będziesz miał kozę za żonę a na ulicy kobiety będą chodziły w worach po kartoflach. "Wróg mojego wroga jest moim przyjacielem" - dlatego należy wspierać Kościół bo to jedyna siła która może zrównoważyć kozichsynów.
Bzdurne myślenie.
Religię należy wyrugować z życia społecznego, niezależnie od tego, o jaką chodzi. Religia jest źródłem wszelkiego zła, ponieważ stawia nieweryfikowalną ideę ponad wszelką etyką i humanizmem. Każdą zbrodnię można uzasadnić tym, że "mój bóg tego pragnie".
Zło czynione przez ateistę jest wyłącznie jego złem i podlega obiektywnej ocenie. Zło ludzi wierzących czynione jest często w tzw. dobrej wierze i oceniane jest przez ludzi równie skrzywionych gorliwą, ślepą wiarą.
@jonaszewski Brednie. To właśnie religia jest podstawowym źródłem moralności. Zło czynione przez ateistę jest usprawiedliwiane przez jego osobiste dobro albo dobro jakiejś idei. Ateista nie boi się kary pośmiertnej i dlatego łatwiej poderżnie niewinnemu gardło czując korzyści i bezkarność.
@GunMeat Nie zgadzam się. Ateista wie, że ma jedno, jedyne życie, a wszystko, co zrobi, może je zmienić. Ponadto każde dobro czy zło, które czyni, wynika z jego wewnętrznych pobudek (lub uwarunkowań społecznych), nie jest zaś nastawione na jakieś profity w życiu pozagrobowym. Podobnie ateista powstrzymuje się przed złem z ww. powodów, a nie dlatego, że jakieś bóstwo patrzy mu cały czas na ręce.
Jeśli ktoś mówi, że bez religii wszyscy zaczną się mordować, to sugeruje, że ludzie wierzący są źli do szpiku kości i tylko lęk przed piekłem ich powstrzymuje. A to by była dość przerażająca konstatacja.
Jedno, w czym się mogę zgodzić, to sytuacja, gdy nie ma żadnych ram społecznej kontroli czy nacisku, słowem: gdy istnieje pełna bezkarność. Wtedy rzeczywiście wierzący może się jeszcze bać Boga, a ateista - wykorzystać okoliczności. Niestety, jak wiemy z natury, to nie jest wcale tak oczywiste i jednoznaczne. Nawet głęboko wierzący grzeszą, a co gorsza - grzechy można zmazać spowiedzią. Nawet jeśli żal jest szczery i dochodzi do oczyszczenia, tydzień później mechanizm się powtarza.
Nie zgadzam się. Ateizm jest niczym więcej jak pustką ideologiczną, do której ludzie pokroju Hitlera, czy Stalina w słusznie minionej historii wkładali totalitarne idee. Jeżeli ktoś używa wiary i rozumu jak uczył JPII, to wie, że logicznym jest iż jeśli Bóg nas stworzył, to nie po to, byśmy się wyniszczali. Należy zniszczyć wszelkie totalitarne, faszystowskie ideologie nawet jeśli są częścią jakiejś religii, bo to one są źródłem wszelkiego zła
Lepiej na feministki i tęczowe pochody!
Nikt nikogo nie zmusza do dawania na tacę...
Przecież każdy może ze swoimi pieniędzmi chyba robić co ze chce, jeden da dziecku, drugi na tacę, inny da tu i tu, a kolejny nie da nikomu.
@AndPaw Komuchy i inna czerwona hołota od zawsze czują się uprawnieni do nie tylko zaglądania do portfela, ale i bezczelnego sięgania tam swoimi brudnymi, zakrwawionymi łapskami...
Nie uczmy od dziecka materializmu. Niech dzieciak wie że nie kocha się(babci , wujka) za pieniądze.
Gdyby można było tak z pieniędzmi wyrzucanymi w parlament europejski...
Zamiast paść te czarne stonki
Wrzucaj dziecku do skarbonki
Ta nagonka na kościół i religie skończy się w końcu?
Lepiej wydać na leczenie dla @xor82
A mogę tutaj i tutaj ? Czy zabraniasz mi dawać na tacę ?
Do kościołów byście chodzili, a utrzymywać tego nie chcecie.
I jeszcze na imigrantów bo przecież oni nie mogą pracować
daj dziecku i daj na tace. proste
Co cię obchodzą moje pieniądze? Wara!
Tylko potem nie narzekaj, że w kościele zimno a ławki remontowane ostatnio 20 lat temu...
No ładna kontra w komentarzach.. Zgadzam się, bo skoro spory odsetek ludzi atakuje taką "instytucję" jak kościół i ten sam odsetek zagląda mi do portfela to już od progu zamykam drzwi tak jak przed jehowymi czy handlarzami tekstyliami ;-)
nie będziesz mi mówił, co zrobić z własną forsą. stać mnie, dam i na tacę i do skarbonki