Skoro to takie nietypowe, takie niecodziennie to o każdym Januszu powinno się pisać w mediach i innych dziennikach, że podał komuś szklankę wody i z nim posiedział. Kubica to jakiś wyjątek od reguły? inni są gorsi od niego w tej "konkurencji"?
Problem w tym, że nie każdy Janusz podał i podałby, a od kilku lat poszerza się zjawisko znieczulicy społecznej i zwyczajnego olewnictwa na otoczenie. I właśnie przypadki zwykłej życzliwości i empatii, są coraz częściej opisywane jako bohaterstwo, nie tylko gdy dotyczą zachowania celebrytów, ale też zwykłych szarych ludzi.
Kolejny przykład -z obowiązku robią herosów. Mnie wbijano w domu, że takie postępowania są OBOWIĄZKOWE. Wcale nie jestem stary. Tylko, że o bezstresowym wychowaniu i typowaniu na pępek świata jeszcze wtedy nie słyszano. Oczywiście zasada najpierw przykład potem wykład zadziałała jak trzeba. Kubica zrobił słusznie, lecz bohaterstwo to coś innego. Ale teraz ludzie kochają kolory, kanapki są mega, a plan taryfowy jest masakrą. Żenujące to wszystko. Ubogaca nas ubogość jeżyka angielskiego wypasana na łące marketingu.
Skoro to takie nietypowe, takie niecodziennie to o każdym Januszu powinno się pisać w mediach i innych dziennikach, że podał komuś szklankę wody i z nim posiedział. Kubica to jakiś wyjątek od reguły? inni są gorsi od niego w tej "konkurencji"?
Problem w tym, że nie każdy Janusz podał i podałby, a od kilku lat poszerza się zjawisko znieczulicy społecznej i zwyczajnego olewnictwa na otoczenie. I właśnie przypadki zwykłej życzliwości i empatii, są coraz częściej opisywane jako bohaterstwo, nie tylko gdy dotyczą zachowania celebrytów, ale też zwykłych szarych ludzi.
Kierowca autobusu klaszcze wciąż, klaszcze wciąż, klaszcze wciąż....
pospieszył a nie pośpieszył
Kolejny przykład -z obowiązku robią herosów. Mnie wbijano w domu, że takie postępowania są OBOWIĄZKOWE. Wcale nie jestem stary. Tylko, że o bezstresowym wychowaniu i typowaniu na pępek świata jeszcze wtedy nie słyszano. Oczywiście zasada najpierw przykład potem wykład zadziałała jak trzeba. Kubica zrobił słusznie, lecz bohaterstwo to coś innego. Ale teraz ludzie kochają kolory, kanapki są mega, a plan taryfowy jest masakrą. Żenujące to wszystko. Ubogaca nas ubogość jeżyka angielskiego wypasana na łące marketingu.
i co jeszcze ?