Miłośnicy strzelaniabdo zwierząt. Podpis jak zwykle stronniczy. Czemu nikt nie pisze np. miłośnicy regulowania populacji, żeby wszystkie gatunki miały szansę przeżycia albo miłośnicy dobrej kuchni?
Mysliwi to regulowana organizacja, dzieki ich akcjom mamy jeszcze gatunek sokola, zajaca, wilka,a sarny nie rozmnazaja sie niekontrolowanie tym samym nie niszcza takiej ilosci upraw jaka by mogly, gdyby tylko na kilka lat zaniechac regulacji. Przy tym sie je dokarmia zima i robi sie to po to, aby lepiej im sie zylo, bo mogliby nie dokarmiac, niech matka natura pozwoli im mrzec z glodu. Mysliwi skutecznie zwyciezyli z kłusownictwem w Polsce, czym ogromnie sie zasluzyli dobru zwierzat w mojej opinii. Podobno teraz znowu klusownictwo wraca w postaci ukraincow.
@Irvis30
Widać nic nie wiesz o przyrodzie i prawach nią rządzących. Nie żyjemy w świecie z przed 500 set lat gdzie mieliśmy drapieżniki i system mógł regulować się sam, nie mieliśmy pól dookoła. Prawdziwi myśliwi robią to czego nie może robić natura. Poprzez kontrolowany odstrzał polepsza się zdrowie populacji. A jednocześnie chroni okoliczną ludność przed stratami - ktoś ma pole, ogród, małą hodowlę kur.
Kiedyś ludzie myśleli tak jak ty i wytępiono wszystkie drapieżniki w parku Yellowstone bo uznano, że są szkodliwe. I co się okazało, że byli w okropnym błędzie i przez ten błąd prawie doprowadzono do upadu całych stad zwierząt.
Wielu ludzi zajmujących się łowiectwem i kultywowaniem tradycji w tym zakresie ma większe zrozumienie przyrody niż większość ludzi a jednocześnie kochają zwierzęta.
Ludzie dużo mówią jak to oni kochają zwierzęta a jednocześnie nic o nich nie wiedzą, nie przebywają z nimi i się nimi nie zajmują.
Wiele osób zgłasza się do pracy przy zwierzętach bo ponoć je tak kochają ale jak tylko zobaczą, że to zwierze robi kupę, oddaje mocz i tak naprawdę ma cię gł. w D i nie nadaję się do głaskania to rzucają to.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 listopada 2018 o 9:58
@maksiking9 A jaka różnica istnieje pomiędzy zabiciem się a zabiciem się plus 6 miliardów osób? Przecież i tak nie będziesz żył więc wszystko ci jedno czy ziemia będzie przeludniona czy cały gatunek ludzki wyginie.
Owoc antymyśliwskich fobii prezesa czyli anarchia w życiu. Można legalnie polować i można legalnie w polowaniu przeszkadzać. Ale jak myśliwi nie odstrzelą określonej ilości zwierzyna to walimy im karę. Poza tym oni płacą odszkodowania. Jak splajtuią to hura!!! Zapłaci skarb państwa! Super. Garstka debili przeszkadza ale nie ponosi za to żadnej odpowiedzialności. Po prostu znudzone gówniarze z wielkich miast.
Wow czyli masz własną definicje myśliwego? Rozumiem że mieszczą się w niej wyłącznie biegający z włócznią maratończycy, tak? Czy do rzeźników też masz definicję? Mają uprawiać ze świnią zapasy a na końcu honorowo skręcić jej kark?
@kamileo123546
Wiele osób może należeć do kuł łowieckich - z brzuchami i też bez.
A co ciekawe, że by działać w takim kole nie trzeba strzelać do zwierząt.
Zawsze możesz zająć się trenowaniem swojego kochanego jamniczka i wozić go na tory przeszkód, możesz startować w konkursach tropienia.
Możesz wspierać działania mające na celu dokarmianie zwierząt i kontrolowanie zdrowiach populacji na danym terenie.
I oczywiście możesz postrzelać na strzelnicach w konkursach i grać na instrumentach muzycznych.
Łowiectwo to o wiele więcej niż polowania.
- Dlaczego zabijacie lisy?
- Bo jest ich za dużo, nie mają co jeść i polują na kury i zwierzęta domowe.
- Dlaczego nie mają co jeść?
- Bo zmniejszyła się populacja zająców, bażantów i kuropatw, którymi żywiły się lisy.
- Dlaczego zmniejszyla się populacja?
- Bo za bardzo się rozmnażały i trzeba było je odstrzelić
@gemini1234 nie pisz bzdur. Ilość odstrzałów zadaje myśliwemu nadleśnictwo, które jest pod jurysdykcja ministerstwa. Poza tym zbyt duża populacja to nie jedyny i nie najważniejszy powód polowań. Obecnie myśliwi polują na dziki (dużo ich do nas wędruje) aby nie dopuścić do rozprzestrzenienia afrykańskiego pomoru świń, jak widać robią to całkiem skutecznie. Po drugie zające nie są pożywieniem wyłącznie lisów, więc znaczne zwiększenie populacji zajęcy na danym regionie wiąże się również z wędrówkami watah wilczych w tym kierunku. Do Małopolski właśnie kilka zawitało. Parę lat temu przywędrowały nawet jenoty. Dodać należy, że to nie jest dla nich dobre środowisko, wilki powinny żerować w dużych lasach na Podkarpaciu i w górach a nie blisko ludzi.
@gemini1234
Piszesz totalne bzdury. Widać, że się nie znasz.
Listy nie mają naturalnego drapieżnika więc się mnożą na potęgę, są od paru lat szczepione na wściekliznę czyli też nie mają chorób które by ograniczały ich populację. I dlatego się mnożą ponad miarę.
Podobna sytuacja jest z dzikami które z powodu ciepłych zim mają małe nie raz w roku a 2 lub 3 razy. Z tego powodu jest ich coraz więcej i należy ograniczać ich populację.
Zwierzęta i ludzie to to samo - jeśli nie ma czynnika ograniczającego to panoszą się ponad miarę i dewastują środowisko do końca.
Więc jeśli nie będzie się ograniczać populacji takiego szkodnika jak lis to nie będziesz miał w ogóle żadnych innych gatunków - których jest dużo mniej niż lista i nic mu nie grozi. Introdukcja kuropatw, cietrzewi, głuszców nie ma, żadnego sensu jeśli po 5 minutach zostanie zagryziony przez lista.
@zjebmaker @mati233490 @HieronimaLucinda
Grzybiarki wygoniły myśliwych, nie z pobudek ekologicznych, ale przez to, że same nie chciały być objęte kontrolowanym odstrzałem :)
Taki odstrzał zwierząt jest potrzebny, ale las jest dla wszystkich. Zamiast utrudniać sobie nawzajem życie mogliby po prostu ustalić kiedy te odstrzały mają miejsce.
Myśliwy w mojej rodzinnej miejscowości mają na pieńku z okoliczną ludnością, bo parę razy rozgrzewali się wodą ognistą przed polowaniem. A zdarzało im się strzelać na polach uprawnych, kiedy trwały na nich prace. Być może Ci grzybiarze mieli podobne doświadczenia ¯\_(ツ)_/¯
@shamcia
Koła łowieckie mają obowiązek zgłaszać swoje działania w okolicy. Jeśli tego nie robią to jest to łamanie prawa. Jeśli widzisz lub widziałaś działania mające zagrażać życiu i zdrowiu ludzi to jest w twoim obowiązku zawiadomienie policji. Jeśli policja z twojej okolicy nie chce interweniować bo coś tam sram tam tam. To napisz na nich skargę i zgłoś to wyżej.
Patologię z lasów należy usuwać. Dużo pewnie ludzi narzeka pod nosem a nikt słuchawki nie podniósł aby zawiadomić policję/straż ochrony lasu itp.
Czytaj: grupa kobiet sterroryzowała i siłą zmusiła grupę mężczyzn do zaniechania swojej działalności, bo "trza ostatni ciepły dzień wykorzystać a nam się bardziej należy".
Wolność każdego człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego.
P.S. Ciekawe, do kogo panie przyjdą po odszkodowanie za szkody wyrządzane przez zwierzynę.... I proszę, bez podpisów "miłośnicy strzelania do zwierząt", bo powinno też być "miłośniczki niszczenia ściółki, runa i grzybni".
Czyli panowie wykazali się kulturą osobistą i udostępnili las grzybiarkom. Szacunek.
A za chwilę będzie "Ło jezu, lisy mię wszystkie kury wyżarły, kto im pozwolił tu wejść?"
Miłośnicy strzelaniabdo zwierząt. Podpis jak zwykle stronniczy. Czemu nikt nie pisze np. miłośnicy regulowania populacji, żeby wszystkie gatunki miały szansę przeżycia albo miłośnicy dobrej kuchni?
Mysliwi to regulowana organizacja, dzieki ich akcjom mamy jeszcze gatunek sokola, zajaca, wilka,a sarny nie rozmnazaja sie niekontrolowanie tym samym nie niszcza takiej ilosci upraw jaka by mogly, gdyby tylko na kilka lat zaniechac regulacji. Przy tym sie je dokarmia zima i robi sie to po to, aby lepiej im sie zylo, bo mogliby nie dokarmiac, niech matka natura pozwoli im mrzec z glodu. Mysliwi skutecznie zwyciezyli z kłusownictwem w Polsce, czym ogromnie sie zasluzyli dobru zwierzat w mojej opinii. Podobno teraz znowu klusownictwo wraca w postaci ukraincow.
@Irvis30
Widać nic nie wiesz o przyrodzie i prawach nią rządzących. Nie żyjemy w świecie z przed 500 set lat gdzie mieliśmy drapieżniki i system mógł regulować się sam, nie mieliśmy pól dookoła. Prawdziwi myśliwi robią to czego nie może robić natura. Poprzez kontrolowany odstrzał polepsza się zdrowie populacji. A jednocześnie chroni okoliczną ludność przed stratami - ktoś ma pole, ogród, małą hodowlę kur.
Kiedyś ludzie myśleli tak jak ty i wytępiono wszystkie drapieżniki w parku Yellowstone bo uznano, że są szkodliwe. I co się okazało, że byli w okropnym błędzie i przez ten błąd prawie doprowadzono do upadu całych stad zwierząt.
Wielu ludzi zajmujących się łowiectwem i kultywowaniem tradycji w tym zakresie ma większe zrozumienie przyrody niż większość ludzi a jednocześnie kochają zwierzęta.
Ludzie dużo mówią jak to oni kochają zwierzęta a jednocześnie nic o nich nie wiedzą, nie przebywają z nimi i się nimi nie zajmują.
Wiele osób zgłasza się do pracy przy zwierzętach bo ponoć je tak kochają ale jak tylko zobaczą, że to zwierze robi kupę, oddaje mocz i tak naprawdę ma cię gł. w D i nie nadaję się do głaskania to rzucają to.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 listopada 2018 o 9:58
@maksiking9 A jaka różnica istnieje pomiędzy zabiciem się a zabiciem się plus 6 miliardów osób? Przecież i tak nie będziesz żył więc wszystko ci jedno czy ziemia będzie przeludniona czy cały gatunek ludzki wyginie.
Debilna ustawka ekoterrorystów. Żałosne i słabe!
@zjebmaker
Dokładnie. Banda debili ubranych w kiecki.
Mam nadzieję, że dostaną mandaty za przeszkadzanie.
Owoc antymyśliwskich fobii prezesa czyli anarchia w życiu. Można legalnie polować i można legalnie w polowaniu przeszkadzać. Ale jak myśliwi nie odstrzelą określonej ilości zwierzyna to walimy im karę. Poza tym oni płacą odszkodowania. Jak splajtuią to hura!!! Zapłaci skarb państwa! Super. Garstka debili przeszkadza ale nie ponosi za to żadnej odpowiedzialności. Po prostu znudzone gówniarze z wielkich miast.
Jeszcze raz powtórzę - brzuchaty facet, który strzela do zwierząt na siedząco i ma podczas strzału strzelbę opartą na podpórce, to NIE JEST myśliwy.
Podobnie, jak posiadanie przez ociężałego grubasa butów biegowych marki NIKE nie czyni z niego maratończyka.
Wow czyli masz własną definicje myśliwego? Rozumiem że mieszczą się w niej wyłącznie biegający z włócznią maratończycy, tak? Czy do rzeźników też masz definicję? Mają uprawiać ze świnią zapasy a na końcu honorowo skręcić jej kark?
@kamileo123546
Wiele osób może należeć do kuł łowieckich - z brzuchami i też bez.
A co ciekawe, że by działać w takim kole nie trzeba strzelać do zwierząt.
Zawsze możesz zająć się trenowaniem swojego kochanego jamniczka i wozić go na tory przeszkód, możesz startować w konkursach tropienia.
Możesz wspierać działania mające na celu dokarmianie zwierząt i kontrolowanie zdrowiach populacji na danym terenie.
I oczywiście możesz postrzelać na strzelnicach w konkursach i grać na instrumentach muzycznych.
Łowiectwo to o wiele więcej niż polowania.
Lewacki podpis. Myśliwi są potrzebni
- Dlaczego zabijacie lisy?
- Bo jest ich za dużo, nie mają co jeść i polują na kury i zwierzęta domowe.
- Dlaczego nie mają co jeść?
- Bo zmniejszyła się populacja zająców, bażantów i kuropatw, którymi żywiły się lisy.
- Dlaczego zmniejszyla się populacja?
- Bo za bardzo się rozmnażały i trzeba było je odstrzelić
@gemini1234 nie pisz bzdur. Ilość odstrzałów zadaje myśliwemu nadleśnictwo, które jest pod jurysdykcja ministerstwa. Poza tym zbyt duża populacja to nie jedyny i nie najważniejszy powód polowań. Obecnie myśliwi polują na dziki (dużo ich do nas wędruje) aby nie dopuścić do rozprzestrzenienia afrykańskiego pomoru świń, jak widać robią to całkiem skutecznie. Po drugie zające nie są pożywieniem wyłącznie lisów, więc znaczne zwiększenie populacji zajęcy na danym regionie wiąże się również z wędrówkami watah wilczych w tym kierunku. Do Małopolski właśnie kilka zawitało. Parę lat temu przywędrowały nawet jenoty. Dodać należy, że to nie jest dla nich dobre środowisko, wilki powinny żerować w dużych lasach na Podkarpaciu i w górach a nie blisko ludzi.
@gemini1234
Piszesz totalne bzdury. Widać, że się nie znasz.
Listy nie mają naturalnego drapieżnika więc się mnożą na potęgę, są od paru lat szczepione na wściekliznę czyli też nie mają chorób które by ograniczały ich populację. I dlatego się mnożą ponad miarę.
Podobna sytuacja jest z dzikami które z powodu ciepłych zim mają małe nie raz w roku a 2 lub 3 razy. Z tego powodu jest ich coraz więcej i należy ograniczać ich populację.
Zwierzęta i ludzie to to samo - jeśli nie ma czynnika ograniczającego to panoszą się ponad miarę i dewastują środowisko do końca.
Więc jeśli nie będzie się ograniczać populacji takiego szkodnika jak lis to nie będziesz miał w ogóle żadnych innych gatunków - których jest dużo mniej niż lista i nic mu nie grozi. Introdukcja kuropatw, cietrzewi, głuszców nie ma, żadnego sensu jeśli po 5 minutach zostanie zagryziony przez lista.
Gdzie diabeł nie może, tam...
Jeśli to z jakiejś niedużej miejscowości, to przegonienie wyglądało pewnie tak: Marian do domu!
Brawo. Ja bym jeszcze przepedził kołkiem.
@zjebmaker @mati233490 @HieronimaLucinda
Grzybiarki wygoniły myśliwych, nie z pobudek ekologicznych, ale przez to, że same nie chciały być objęte kontrolowanym odstrzałem :)
Taki odstrzał zwierząt jest potrzebny, ale las jest dla wszystkich. Zamiast utrudniać sobie nawzajem życie mogliby po prostu ustalić kiedy te odstrzały mają miejsce.
Myśliwy w mojej rodzinnej miejscowości mają na pieńku z okoliczną ludnością, bo parę razy rozgrzewali się wodą ognistą przed polowaniem. A zdarzało im się strzelać na polach uprawnych, kiedy trwały na nich prace. Być może Ci grzybiarze mieli podobne doświadczenia ¯\_(ツ)_/¯
@shamcia
Koła łowieckie mają obowiązek zgłaszać swoje działania w okolicy. Jeśli tego nie robią to jest to łamanie prawa. Jeśli widzisz lub widziałaś działania mające zagrażać życiu i zdrowiu ludzi to jest w twoim obowiązku zawiadomienie policji. Jeśli policja z twojej okolicy nie chce interweniować bo coś tam sram tam tam. To napisz na nich skargę i zgłoś to wyżej.
Patologię z lasów należy usuwać. Dużo pewnie ludzi narzeka pod nosem a nikt słuchawki nie podniósł aby zawiadomić policję/straż ochrony lasu itp.
Czytaj: grupa kobiet sterroryzowała i siłą zmusiła grupę mężczyzn do zaniechania swojej działalności, bo "trza ostatni ciepły dzień wykorzystać a nam się bardziej należy".
Wolność każdego człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego.
P.S. Ciekawe, do kogo panie przyjdą po odszkodowanie za szkody wyrządzane przez zwierzynę.... I proszę, bez podpisów "miłośnicy strzelania do zwierząt", bo powinno też być "miłośniczki niszczenia ściółki, runa i grzybni".
Ale karma dla psa najlepiej żeby miała w sobie dziczyznę;)