Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
257 282
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
C ciomak12
+13 / 17

Taki psikus jak część osób odłoży tę książkę i więcej po nią nie sięgnie nie doczytując do końca. Otóż część społeczeństwa jest po prostu idiotami, zaś społecznie zatrzymali się na poziomie ameby. Nie rozumieją, więc że część osób sobie po prostu tego nie życzy i nie bawią ich takie głupie żarty. Może mają kij w tyłku, może nie. Mają jednak do tego pełne prawo.

Ale taka jest właśnie mentalność ludzi jak autor. Czyli jak ZEPSUĆ komuś dzień. Dlaczego nie zostawić karteczek z jakimś dowcipem, albo zabawnym komentarzem do zdarzenia. Dlaczego sławne są osoby typu Sylwek Wardęga, który wsławił się tym, że próbował wywołać traumy w ludziach swoimi prankami oraz wyśmiewać się z policjantów, bo przecież na to "zasługują", by w końcu kiedy stawiał opór i był chamski do policjantów, żalić się jak to "policja go dusi".

A może by tak zostawiać po sobie uśmiech? Starać się w kimś rozwijać pasje zamiast traum? Zrobić czyiś dzień lepszy? Zaciekawić kogoś? Nawiązać nić porozumienia. Nieeeee. Lepiej kreatywnie psuć komuś dzień. To jest lepsze...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~YouMadeMyDay
+4 / 6

@ciomak12 Dawno już nie czytałam w internetach tak mądrych słów jak ten kometarz...;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C ciomak12
0 / 0

@~YouMadeMyDay Dziękuje i pozdrawiam.

@pokos Akurat włożenie kartki w wypożyczoną książkę uważam za bardziej prawdopodobne niż czerwony kapturek. Poza oczywistą różnicą, że bajki bawią i uczą. Mają morał, mogą mieć przesłanie. Jakie natomiast przesłanie mają pranki? Jaki morał?

Niezależnie czy ta historia jest prawdziwa czy nie to pojawia się jako zachęta do siania negatywnego przekazu zupełnie przypadkowym ludziom. Patrząc na % plusów wcale nie ma złego odbioru. Pytanie więc czemu by nie zrobić czegoś podobnego skoro jest to tak pochwalane. I owszem są to nieszkodliwe rzeczy. Nikomu nie dzieje się krzywda, po prostu zepsuje Ci to dzień... Pytanie czy taki przekaz chcemy dawać. Pamiętam jak kiedyś była informacja jak list do św Mikołaja przyleciał z Czech aż pod Poznań. I ludzie którzy go znaleźli, rozpoczęli akcje poszukiwania chłopca. Ale zobacz reakcje ludzi. Bardzo fajnie pomóżmy odnaleźć chłopca, spełnijmy jego marzenia itd. Nie wiem jak się akcja zakończyła. Czy była prawdziwa. Czy nie była to prowokacja. Nie wiem. Wiem natomiast, że wielu ludzi się zainspirowało, pomogli szukać. Porobili demoty, memy, kwejki, napisali do gazet. I naprawdę miło się czyta takie historie. Z myślą pomóżmy jakiemuś chłopcu, a nie jakby tu kogoś zrobić w ch****.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pokos
-3 / 3

@ciomak12 . Gołym okiem widać że to jest zmyślona żartobliwa opowiastka, kawał, żart jakich wiele tutaj i jakich wiele opowiadamy sobie w realu. A ty się nad tym pastwisz jak nad prawdziwym złem wagi ciężkiej. Na kreskówki ze strusiem i kojotem albo z Tomem i Jerrym też tak reagujesz i potępiasz agresję i zabójcze zakusy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C ciomak12
0 / 0

@pokos Widzę, że masz problem z odróżnieniem wirtualnego świata od rzeczywistego. Otóż kreskówki i bajki nie dzieją się naprawdę. Zaś wiara że ta historia z demotywatora zdarzyła się naprawdę, nie jest na tym samym poziomie abstrakcji co wiara, że czerwony kapturek czy struś pędziwiatr to dokument. Może masz 8 lat i dla Ciebie oglądanie wieczorynki czy czytanie demotów to jedno i to samo, ale zapewniam Cię, że 99% użytkowników widzi istotną różnicę w niemal każdej dziedzinie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pokos
-1 / 1

@ciomak12 . Widzę że masz problem z odróżnieniem prawdy od fikcji i żartu od tego co jest serio. Pewnie także masz problem z rozumieniem porównań, metafor, aluzji, satyry itp. To najgorszy typ rozmówcy jaki może się trafić. Umysł jednobitowy odróżniający (i to dość zawodnie) tylko dwa stany i nic pomiędzy. Dramat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 listopada 2018 o 9:09

C ciomak12
0 / 0

@pokos U Ciebie ciągle ten sam argument, przecież to tylko żart i nic więcej, o co ci chodzi. Jeżeli naprawdę tylko tyle masz do przekazania, proszę Cię nie udzielaj się w tej dyskusji, bo ja na przykładzie tej oraz innych historii tłumaczę szerszy problem, którego nie jesteś w stanie zrozumieć. Zaś realność tego demotywatora nie ma najmniejszego znaczenia, bo ja pisałem poruszam szerszy problem, gdzie prawdziwego materiału jest pod sam sufit. Jest to problem agresji oraz negatywnego przekazu, widocznego w telewizji, szkole, pracy, na ulicy. Stąd moje dociekanie czy właśnie przyczyną tego nie jest nastawianie nas przez całe życie takimi obrazkami. Gdzie oczywiście nie twierdze, że to przez ten jeden obrazek jest całe zło na świecie. Tylko patrze szerzej. I jaką dostaje odpowiedź? AAAAA weź przestań, powalcz sobie z czerwonym kapturkem... Dlatego wyraźnie stwierdzam, że nie jesteś gotowy rozmawiać o czymś poważniejszym tylko właśnie o walce z czerwonym kapturkiem czy strusiem i kojotem. To są wyżyny Twoich metafor, sarkazmu i dowcipu. Jeżeli więc tylko w taki sposób umiesz rozmawiać na poważne tematy, to ja podziękuje, bo wolałbym PODYSKUTOWAĆ, a nie usilnie wpatrywać się w twoje ironie i świetne w twoich oczach metafory, które nie mają żadnego związku z tym co teraz mówię...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pokos
-2 / 2

@ciomak12 . Aha, czyli teraz przyznajesz, że piszesz nie na temat. Lepiej późno niż wcale.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C ciomak12
0 / 0

@pokos Dokładnie tak, nie piszę na temat prawdziwości tej historii ani też walki z bajkami. Uff cieszę się, że wreszcie to zrozumiałeś. Pozdrawiam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~waesrtdgh
+1 / 1

chamskie psikusy wracają jak bumerang. taka zyciowa prawda :] nie dziw się "dlaczego ja", kiedy spotka ciebie coś w ten deseń.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem