Nie rozumiecie o co chodzi.
Jeszcze 5-6 lat temu Niemcy wyliczyli, że potrzebują ok 1 mln nowych pracowników, aby ktoś pracował na ich emerytury.
Wykształcenie Niemca od dziecka do etapu pracownika, trwa ok 20-25 lat i kosztuje ok 1-1,5mln EURO, zasiłki, szkoła, studia, socjal itp...
Polaków przyjechało za mało, z Ukrainą nie wyszło szybkie przyjęcie do Unii, ponieważ Rosja powiedziała STOP ekspansji.....
..... więc chętni z Afryki i bliskiego wschodu byli "gotowi". Dostali po smartfonie, kieszonkowe i sami przyszli.
Zrobiło się przesiew - zdolni już mają pracę. Znajomy mieszka w DE, już pracują jako serwisanci, przy taśmach w fabrykach itd.....
Ci którzy do niczego się nie nadają mieli zostać skierowani do Polski, Czech, Węgier. Nasi się nie zgodzili, więc dadzą im po tysiaku Euro i wrócą do siebie - za taką kasę tam i tak będą bogaczami.
Koszt pozyskania "gotowego" pracownika to maks kilka tys Euro, nawet licząc odprawę dla tych którzy się nie nadają.
Są już gotowi do pracy i nie są tak roszczeniowi jak Niemcy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
26 listopada 2018 o 21:26
@elefun Ciekawa teoria. Chciałbym się kiedys dowiedzieć czy to faktycznie prawda tak jak i różne teorie o WTC. Wszyscy wielcy grają "sprytnie" ale ruski się nie bawią w gierki. Wojna i juz
@elefun - Twój znajomy prawdopodobnie mówił Ci o pracujących imigrantach, którzy osiedlili się w Niemczech wiele lat temu gdy polityka imigracyjna Niemiec była jeszcze w miarę sensowna. Jeżeli natomiast chodzi o ostatnią falę imigrantów z lat 2016-2018, w której do Niemiec napłynęło około 800 tysięcy ludzi, to w tej grupie pracę podjęło zaledwie kilka procent przyjezdnych. To, co opisałeś, to był plan. Plan, który się posypał już na samym początku. Spośród imigrantów przybyłych we wcześniejszych latach, około połowa podjęła pracę w ciągu kilku lat od przyjazdu. Wynika to z faktu, że to była typowa imigracja zarobkowa. Jednak w ciągu ostatnich dwóch lat mieliśmy do czynienia ze zmianą charakteru imigracji. Z zarobkowej, zmieniła się ona w socjalną, co wynikało z kilku czynników, ale najważniejszym z nich były błędy w polityce imigracyjnej Niemiec. Tym razem do Niemiec napłynęli nie ludzie chętni do pracy, ale ludzie chętni do zasiłków. Wcześniej takich odsiewano, odmawiano azylu czy zezwolenia na pobyt, a nielegalnych deportowano. Tym razem, dla zaspokojenia doraźnych celów politycznych, zrezygnowano z odsiewania i przyjmowano wszystkich jak leci. Skutki są takie, że z tej ostatniej fali, pracę podejmie może kilka procent, a reszta stała się jednym wielkim problemem.
Nie po to przyszli żeby teraz wracać . Oni już nie opuszcza Europy oni chcą przejąć Europę jak sami mówią jak urosną w siłę to zaczną głowy spadać a do tej pory Niemcy i reszta europejskich krajów którzy ich przyjmują będą pracować na ich socjal!!!
Sposób polski - nie wpuszczać imigrantów. Plusy: brak problemu z imigrantami. Minusy: narażenie się ajatollahom poprawności politycznej, konflikt z Brukselą.
Sposób niemiecki - zaprosić pół Afryki, po czym płacić imigrantom, za to, że się wyniosą. Plusy: zadowoleni ajatollahowie poprawności politycznej, zadowolona Bruksela. Minusy: ogromne koszty, napięcia społeczne, część imigrantów nie zechce się wynieść, zamachy terrorystyczne.
Niech każdy kraj odpowie sobie na pytanie który sposób jest lepszy.
Trochę się jednak minąłeś z faktami. Po pierwsze, Polska nie tyle "nie wpuszcza" imigrantów, co po prostu nikt nie chce tu przyjechać. Łatwo nie wpuścić do domu kogoś, kto nawet nie chce do niego wejść, a każdy imigrant, który jakimś cudem trafiał gdziekolwiek do Polski, przy pierwszej okazji dawał dyla za zachodnią granicę. Po drugie, Niemcy nikogo nie zapraszali, to nie tak, że tabuny imigrantów przebyły całą tę drogę, stanęły na granicach Niemiec i grzecznie czekały, aż Angela powie "zapraszam". To germanofobiczna teoria, jedyną winą Niemiec w tej sytuacji jest to, że - podobnie jak inne kraje Zachodu - są bogate i ludzie po prostu chcą tam żyć, nie tylko ludzie z Afryki czy Bliskiego Wschodu. No i Niemcy Brukseli bać się nie muszą ani próbować jej zadowalać, Niemcy SĄ Brukselą. Unia Europejska to oni. Reszta się zgadza.
to jest większy plan destabilizacji, rozbicia i osłabienia krajów
My tego syfu uniknęliśmy mniejszym kosztem - turbosocjałem+ oraz zalewem ukraińców.
Te promocje murzynów i arabów (że lekarz, chemik, inżynier i prawnik) to tylko po to by co głupsze kraje ich sobie sprowadziły i odciążyły inne bogatsze. Teraz bogatrze idą drogą haraczu byle by najeźdźca sobie poszedł, powodzenia:) Teraz to MY powinniśmy im rasizm w ryj wcierać że nie chcą u siebie murzynka z arabem, no ale polaczek to tylko do dojechania a nigdy od jechania po kimś;D
Nie rozumiecie o co chodzi.
Jeszcze 5-6 lat temu Niemcy wyliczyli, że potrzebują ok 1 mln nowych pracowników, aby ktoś pracował na ich emerytury.
Wykształcenie Niemca od dziecka do etapu pracownika, trwa ok 20-25 lat i kosztuje ok 1-1,5mln EURO, zasiłki, szkoła, studia, socjal itp...
Polaków przyjechało za mało, z Ukrainą nie wyszło szybkie przyjęcie do Unii, ponieważ Rosja powiedziała STOP ekspansji.....
..... więc chętni z Afryki i bliskiego wschodu byli "gotowi". Dostali po smartfonie, kieszonkowe i sami przyszli.
Zrobiło się przesiew - zdolni już mają pracę. Znajomy mieszka w DE, już pracują jako serwisanci, przy taśmach w fabrykach itd.....
Ci którzy do niczego się nie nadają mieli zostać skierowani do Polski, Czech, Węgier. Nasi się nie zgodzili, więc dadzą im po tysiaku Euro i wrócą do siebie - za taką kasę tam i tak będą bogaczami.
Koszt pozyskania "gotowego" pracownika to maks kilka tys Euro, nawet licząc odprawę dla tych którzy się nie nadają.
Są już gotowi do pracy i nie są tak roszczeniowi jak Niemcy.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 listopada 2018 o 21:26
@elefun Ciekawa teoria. Chciałbym się kiedys dowiedzieć czy to faktycznie prawda tak jak i różne teorie o WTC. Wszyscy wielcy grają "sprytnie" ale ruski się nie bawią w gierki. Wojna i juz
@maryjuszpitagoras
Pamiętaj o jednym
Niemcom możesz wiele zarzucić, ale nie to, że są idiotami. To dobrze przemyślana strategia.
@elefun - Twój znajomy prawdopodobnie mówił Ci o pracujących imigrantach, którzy osiedlili się w Niemczech wiele lat temu gdy polityka imigracyjna Niemiec była jeszcze w miarę sensowna. Jeżeli natomiast chodzi o ostatnią falę imigrantów z lat 2016-2018, w której do Niemiec napłynęło około 800 tysięcy ludzi, to w tej grupie pracę podjęło zaledwie kilka procent przyjezdnych. To, co opisałeś, to był plan. Plan, który się posypał już na samym początku. Spośród imigrantów przybyłych we wcześniejszych latach, około połowa podjęła pracę w ciągu kilku lat od przyjazdu. Wynika to z faktu, że to była typowa imigracja zarobkowa. Jednak w ciągu ostatnich dwóch lat mieliśmy do czynienia ze zmianą charakteru imigracji. Z zarobkowej, zmieniła się ona w socjalną, co wynikało z kilku czynników, ale najważniejszym z nich były błędy w polityce imigracyjnej Niemiec. Tym razem do Niemiec napłynęli nie ludzie chętni do pracy, ale ludzie chętni do zasiłków. Wcześniej takich odsiewano, odmawiano azylu czy zezwolenia na pobyt, a nielegalnych deportowano. Tym razem, dla zaspokojenia doraźnych celów politycznych, zrezygnowano z odsiewania i przyjmowano wszystkich jak leci. Skutki są takie, że z tej ostatniej fali, pracę podejmie może kilka procent, a reszta stała się jednym wielkim problemem.
PROBLEM SZKOPÓW, nawarzyli niech piją. Dziękuję, że żyję w Polsce.
@Pablo010101 Jedyne co w życiu osiągnąłeś.
Niech płacą i płaczą.
Nie po to przyszli żeby teraz wracać . Oni już nie opuszcza Europy oni chcą przejąć Europę jak sami mówią jak urosną w siłę to zaczną głowy spadać a do tej pory Niemcy i reszta europejskich krajów którzy ich przyjmują będą pracować na ich socjal!!!
A niech płacą ;) Ja jestem zdania, ze imigranci to ich kara za wojny.
Ilu Ukraincow jest w Polsce. Polska przyjmuje najwiecwj imigrantów w UE włączając w to Pakistańczyków, Hindusów, Malezyjczyków
Imigranci wyrównali szanse i sprowadzili rzeczywistość na ziemię.
Tsss. Prosty biznes. Biora kase i jada do siebie. Po kilku dniach wracaja i znow jada do siebie. Mozna by powiedziec ze beda miec stala prace ;)
Imigranci się wprowadzają do danego kraju- źle. Wyjeżdżają- też źle. Weźcie się ogarnijcie
Sposób polski - nie wpuszczać imigrantów. Plusy: brak problemu z imigrantami. Minusy: narażenie się ajatollahom poprawności politycznej, konflikt z Brukselą.
Sposób niemiecki - zaprosić pół Afryki, po czym płacić imigrantom, za to, że się wyniosą. Plusy: zadowoleni ajatollahowie poprawności politycznej, zadowolona Bruksela. Minusy: ogromne koszty, napięcia społeczne, część imigrantów nie zechce się wynieść, zamachy terrorystyczne.
Niech każdy kraj odpowie sobie na pytanie który sposób jest lepszy.
Trochę się jednak minąłeś z faktami. Po pierwsze, Polska nie tyle "nie wpuszcza" imigrantów, co po prostu nikt nie chce tu przyjechać. Łatwo nie wpuścić do domu kogoś, kto nawet nie chce do niego wejść, a każdy imigrant, który jakimś cudem trafiał gdziekolwiek do Polski, przy pierwszej okazji dawał dyla za zachodnią granicę. Po drugie, Niemcy nikogo nie zapraszali, to nie tak, że tabuny imigrantów przebyły całą tę drogę, stanęły na granicach Niemiec i grzecznie czekały, aż Angela powie "zapraszam". To germanofobiczna teoria, jedyną winą Niemiec w tej sytuacji jest to, że - podobnie jak inne kraje Zachodu - są bogate i ludzie po prostu chcą tam żyć, nie tylko ludzie z Afryki czy Bliskiego Wschodu. No i Niemcy Brukseli bać się nie muszą ani próbować jej zadowalać, Niemcy SĄ Brukselą. Unia Europejska to oni. Reszta się zgadza.
to jest większy plan destabilizacji, rozbicia i osłabienia krajów
My tego syfu uniknęliśmy mniejszym kosztem - turbosocjałem+ oraz zalewem ukraińców.
Te promocje murzynów i arabów (że lekarz, chemik, inżynier i prawnik) to tylko po to by co głupsze kraje ich sobie sprowadziły i odciążyły inne bogatsze. Teraz bogatrze idą drogą haraczu byle by najeźdźca sobie poszedł, powodzenia:) Teraz to MY powinniśmy im rasizm w ryj wcierać że nie chcą u siebie murzynka z arabem, no ale polaczek to tylko do dojechania a nigdy od jechania po kimś;D
Pamiętamy jak szantażowali kraje naszego regionu karami 250.000 euro za odmowę przyjęcie nachodźcy...