Wiecie jak wygląda odłów i sortowanie karpi w gospodarstwach rybackich?
Karpie są przerzucane z pojemnika do pojemnika, również do pojemników drewnianych, które mogą powodować rany, popychane drewnianymi listewkami. Przyjrzyjcie się dokładnie - to musi powodować ból i cierpienie. Ryby są też wyrzucane przez pracowników na ziemię... Zobaczcie ile ryb leży w błocie - czeka je powolna i straszna śmierć...
Ludzie nudzą się, to wymyślają sobie kłopoty. To jest JEDZENIE, tak jak świnki czy kurczaki. Mój ojciec łowi ryby i odkąd pamiętam skrobałam je i bebeszyłam.
@olmajti Ja jestem zarówno przeciwko aborcji i przeciwko przemysłowemu chowowi zwierząt. Jestem przekonany, że to co robimy ze zwierzętami od XX wieku kiedyś zostanie nazwane wielką zbrodnią i wstydem ludzkości.
Ludzie mięso jedli od zawsze, ale taki poziom przedmiotowego traktowania świń, kur czy krów osiągnęliśmy dopiero teraz.
@fak_dak Nie musimy jeść mięsa. Wystarczy spojrzeć na długość naszych jelit i porównać z jelitami drapieżników. Człowiek to nie hiena i ma wybór co je. Inteligentny człowiek nie je niczego, co ma oczy! Najlepsze, że nie jedząc padliny/truchła/ścierwa/mięsa* (niepotrzebne skreślić) czujemy się lekko i jesteśmy zdrowsi. Oczywiście spodziewam się minusów od ludzi, którzy nie czają, że jedząc padlinę tak traktowanych za życia zwierząt, jemy ich strach i ich ból. Od tego się wiele chorób bierze...
Inną sprawą jest, że każdy kto je wieprzowinę, ale nie miałby serca zarżnąć świni to dla mnie niesamowity hipokryta, który odwraca wzrok i udaje, że to nie on zabija w ten bestialski sposób. Logika taka sama, jak fakt, że hitler nie zabijał ludzi.
@fak_dak problem polega na tym że wiele gatunków jest tak długo hodowane przez ludzi że nie przeżyłyby bez człowieka. niestety rosnąca ilość ludzi powoduje to że rośnie zapotrzebowanie na jedzenie. to że zwierzęta ubojowe stały się uprzemysłowione jest wynikiem rozwoju cywilizacyjnego. jeszcze 100 lat temu ciężko było wyobrazić sobie rodzinę która czegoś nie hodowała. teraz ciężko wyobrazić sobie kogokolwiek na wiosce żeby 'trzymał' świnie, kury, kaczki czy krowę na mleko. czy przemysłowa hodowla zwierząt to zbrodnia? nie wydaje mi się. zbrodnią jest wyniszczanie zasobów naturalnych móż i oceanów i wybijanie zwierząt po to żeby małemu skośnookiemu ludkowi mógł stanąć :)
@Huby7v98 ciekawa retoryka. czy uważasz zatem że aborcję należałoby rozszerzyć do momentu uzyskania dojrzałości danego osobnika? bo wg tego rozumowania aborcja zarodka i osoby która nie jest dojrzała jest tylko eliminacją potencjału do bycia osobą dojrzałą :)
@Shaam "Najlepsze, że nie jedząc padliny/truchła/ścierwa/mięsa* (niepotrzebne skreślić) czujemy się lekko i jesteśmy zdrowsi" no kur*a rzeczywiście. ze względów zdrowotnych musiałem zredukować ilość spożywanego mięsa do niezbędnego minimum (a niektóre jego rodzaje wyeliminować całkowicie) i nie pamiętam żebym kiedykolwiek wcześniej w życiu był bardziej wzdęty niż obecnie.
"jemy ich strach i ich ból" what? w jaki sposób od sporzywania bólu (?) w mięsie biorą się choroby?
"Inną sprawą jest, że każdy kto je wieprzowinę, ale nie miałby serca zarżnąć świni to dla mnie niesamowity hipokryta, który odwraca wzrok i udaje, że to nie on zabija w ten bestialski sposób" zajebista wręcz retoryka. wg niej wytwarzasz wszystko z czego korzystasz, tak?
@olmajti Chów przemysłowy wziął się z tego, że jest powszechne oczekiwanie by mięso było tanie. Właśnie zbijanie cen i cięcie kosztów powoduje, że zwierzęta zaczęły być traktowane jak przedmioty. Dawniej ludzie nie jedli mięsa codziennie, to była potrawa specjalna i odświętna. Dzisiaj to samo mówią dietetycy i lekarze, powinniśmy głównie jeść warzywa, nieco mniej owoców i zbóż, a najmniej mięsa.
Jeżeliby poprawić warunki hodowli zwierząt i zakazać tych obecnych koszmarnych praktyk hodowlanych, jak np. kury trzymane po 3 w klatkach 45x45x45cm, to pewnie cena mięsa, jajek mleka podskoczy 2-3x, ale odbędzie się to z korzyścią i dla ludzi i dla zwierząt.
@Huby7v98 No i co z tego?
@Shaam Ciekawe mnie ilu takich ortodoksyjnych wegan jak ty ma w domu psa czy kota, którego karmi mięsem. Posiadanie psa czy kota nie jest obowiązkowe, można się bez tego obyć. A ty masz. Jeżeli tak, to dla twojej fanaberii i przyjemności gdzieś tam zabijane są zwierzęta.
Ja nie zabijam świni na moją szynkę. A ty nawozisz pole obornikiem pod swoje ziemniaki czy fasolę? Pewnie nie. A czyścisz osobiście kanalizację miejską? Też pewnie nie. Czy to oznacza, że nie masz prawa robić kupy do toalety podłączonej do miejskiej kanalizacji?
@fak_dak "Dawniej ludzie nie jedli mięsa codziennie, to była potrawa specjalna i odświętna" oczywiście że nie jadano mięsa co dziennie. a to że w średniowieczu bobry były uznawane ze ryby żeby można było je jeść w piątki zapewne miało związek z niejedzeniem codziennie mięsa :)
"ale odbędzie się to z korzyścią i dla ludzi i dla zwierząt" w jaki sposób? uważasz że ludzie masowo porzucą mięso?
@maksiking9 To też nie jest prawda. Da się zbilansować dietę wegańską w oparciu o europejskie produkty, ale wymaga to sporej wiedzy i bez wątpienia jest trudniejsze niż w diecie mieszanej z przewagą warzyw. Weganie jedynie co powinni suplementować to wit. B12 oraz czasami żelazo.
To nie jest zabawa dla bogatych, tylko dla bardzo zmotywowanych. Mnie się nie chce, bo nie widzę sensu w weganizmie.
@olmajti Sztuczki z uznawaniem bobrów za stworzenia wodne, czyli postne, robili bogaci czyli szlachta i kler. Większości ludzi nie było stać na mięso bobra. Mięso zawsze było pokarmem drogim. Dopiero chów przemysłowy sprawił, że mięso, zwłaszcza drób, stał się tani.
Po zakazie części praktyk chowu przemysłowego i wzroście cen ludzie nie porzucą mięsa, tylko je ograniczą. Z korzyścią zdrowotną dla siebie.
@olmajti Choroby biorą się z niewłaściwych nawyków. Zapewniam Cię, że większość chorób bierze się z niewłaściwego żywienia. Generalnie chodzi o negatywną energię, która jest nagromadzona w mięsie (głównie przez takie przedmiotowe traktowanie zwierząt, chociaż w sumie to ja lepiej traktuję przedmioty, niż niektórzy naszych mniejszych braci). Ciekawe zresztą, że ze względów zdrowotnych musiałeś ograniczyć (a powinieneś wyeliminować) mięso z diety, a mimo to zadajesz pytanie jak to możliwe, że jedzenie mięsa przekłada się na choroby xD
Zalecam jeść mniej warzyw strączkowych na wzdęcia.
Oczywiście, że popyt rodzi podaż, a więc tak! Korzystając z komputerów zlecamy ich produkcję. Pośrednio każdy z nas produkuje rzeczy, z których korzysta.
@fak_dak Nie jestem weganem! Weganizm to chory odpał. Po prostu nie jem truchła, ale jem jajka, jem sery. Nie jestem weganem!!!
Nie mam psa, ani kota, ale gdybym miał, to karmiłbym go tym, co może zjeść, a więc mięsem. Kot i pies nie mają wyboru, ale ja jako człowiek mam.
@maksiking9 Nie jest to aż tak drogie. Odpowiednie składniki dostarczysz serem, soją i ryżem w 99,99%. Sery są drogie (nie umiem zrozumieć jakim cudem bardziej opłaca się zabić krowę, niż ją doić, ale to już choroba naszej cywilizacji konsupcyjno-degradującej), ale bez przesady. Jedyne co ma mięso, czego mają mało roślinki, to białko, ale serami da się nadrobić.
@fak_dak co znaczy ograniczą? czy uważasz że ludzie nie jedzą nic innego tylko mięso? nie nie jest tak. w większości przypadków mięso stanowi max 1/4 wszystkich pokarmów. tylko skrajne przypadki jedzą sam mięso ale to jest uwarunkowane zdrowotnie.
@Shaam no tak. bo rak odbytnicy u ludzi niespożywających mięsa i wyrobów pochodzenia zwierzęcego bierze się z negatywnej energii gnijącej roślinności spożywanej przez ludzi :D
@olmajti Aleś wymyślił xD Rak odbytnicy spowodowany dietą wegańską? Pierwsze słyszę i pobieżne przeszukanie internetu dalej nic o tym nie wspomina xD Natomiast zatwardzenia mogą na to wpłynąć, a tak się składa, że bezmięsna dieta bardzo dobrze wpływa na jakość stolca.
@Shaam no cóż nie będę Cię wyprowadzać z błędu xD widzę że tak się znasz na chorobach jak mało kto. szkoda że nie wiesz że np dny moczanowej można się nabawić jedząc tylko warzywa xD
@olmajti Podagra wywołana dietą wegańską? Hahaha xD Ustalmy coś. Jeśli wypijesz 20 litrów wody w ciągu godziny, to umrzesz. W nadmiarze wszystko szkodzi. Ciekawe dlaczego podagra występuje też u mięsożernych ludzi???
@olmajti Sprawdziłem przyczyny podagry. 1. Genetyka. 2. Dieta (nadmiar alkoholu, nadmiar fruktozy, mięso i owoce morza). Wychodzi więc na to, że aby uniknąć podagry warto przestać jeść mięso xD
Następnym razem, zanim napiszesz mi: "szkoda, że nie wiesz, ale raka mózgu dostaje się od jedzenia warzyw", to może sprawdź sobie czy nie piszesz takiej bzdury, jak z tą podagrą xD
@Shaam to ch*owo sprawdziłeś bo żeby uniknąć dny wystarczy nie pić piwa xD drożdże piwne mają największe stężenie puryny. ale tego chyba nie doczytałeś co? :D
@olmajti Doczytałem. Nawet to napisałem, a więc to chyba Ty nie doczytałeś mojego komentarza xD i jeszcze mi zarzucasz własne zaniedbanie... Brak słów. Przypomnę tylko, że odniosłem się do Twojego twierdzenia, co do przyczyn dny moczanowej, które to twierdzenie nie ma najmniejszego pokrycia w rzeczywistości, a wręcz jest totalnie na opak.
@Shaam tak sprawdziłeś że napisałeś alkohol, nie piwo. To olbrzymia roznica :D po za tym wymieniłeś fruktozę która w mięsie raczej nie występuje a też jest wymieniana jako jedna z przyczyn dny. przyp*erdalasz się do mnie że to o czym pisze nie ma przełożenia na rzeczywistość i wymieniasz 3/5 czynnikow kompletnie nie związanych ze spożywaniem mięsa. Ja wiem. To pewnie spowodowane wchłanianiem bólu ścinanych roślin ;)
"Różnica między zarodkiem, a dojrzałym osobnikiem, jest jak pomiędzy żołędziem, a rozłożystym drzewem (?)"
Doceniam próbę efektownej analogii, ale niestety jest nietrafiona. Nie da się przełożyć faz życiowych dębu na człowieka.
Ale załóżmy przez chwilę, że się da i analogia jest trafna. Jeżeli żołądź to jak ludzki zarodek i zabicie zarodka niesie taką samą ocenę moralną jak zniszczenie żołędzia, to konsekwentnie należy uznać, że 100-letni starzec to tak jak 700-letni dąb. Więc roczne dziecko to jak 7-letni dąb.
Za wycięcie 7-letniego dębu na swojej działce nie grozi ci absolutnie nic. Za to jeżeli na swojej działce wytniesz dąb, który ma 350 lat, to będziesz miał przegwizdane jak w ruskim czołgu ze strony prokuratora, ekologów i mediów. W wypadku drzew z wiekiem rośnie ich wartość i ochrona prawna.
Natomiast w wypadku ludzi to nie działa, bo nie ma znaczenia ile lat ma człowiek, zabicie rocznego dziecka jest równie potępiane jak zabicie 50-letniego mężczyzny. W wypadku ludzi wiek nie ma znaczenia dla ochrony prawnej.
@Shaam Kot czy pies nie mają wyboru bo są mięsożerne. Ale wegetarianin czy weganin mają już wybór i mogą się nie zdecydować na posiadania zwierzęcia mięsożernego. A jak już zechcą go mieć, to powinni wiedzieć, że gdzieś tam giną inne zwierzęta zabijane dla ich własnej przyjemności z posiadania psa czy kota.
@olmajti
"co znaczy ograniczą"
To znaczy, że będą jedli mniej niż dotychczas. Jeżeli dotychczas mięso stanowiło 1/4 ich podaży kalorycznej, to zmniejszą do 1/8 lub 1/16, a brakującą część zastąpią produktami roślinnymi. Wszystko z korzyścią dla zdrowia, bo człowiek dorosły nie potrzebuje jeść dużej ilości mięsa by być zdrowym.
Dieta wegańska nie jest szkodliwa, o ile umie się ją zbilansować. Natomiast przy niezbilansowaniu to co realnie grozi to niedobory białka, niedobory witamin z grupy B oraz anemia z niedoboru żelaza. Tylko tyle i aż tyle.
Nie ma co demonizować diety wegańskiej. Ona jest tylko o wiele trudniejsza do wprowadzenia i bardziej kosztowna niż racjonalna dieta mieszana.
@fak_dak uważam że zbilansowana dieta wegańska nie istnieje. Po pewnym czasie niedobory zaczną wychodzić. Co innego dieta wegetariańska gdzie zbilansowanie jest możliwe. Nawet weganscy 'kulturysci' mszą suplementować bo nie są wstanie zbudować masy mięśniowej z niskowchlanialnego białka roślinnego :)
A co do zapotrzebowania na mięso. Niestety na diecie gdzie mięso stanowi niecałe 10% moich pokarmów ilości jedzenia które muszę pochłonąć żeby mnie nie ssało są wręcz absurdalne. A zmiana nawyków żywieniowych nie wpłynęła pozytywnie na moje samopoczucie. Wręcz przeciwnie. Czuję się mocno przemęczony.
@olmajti 10% podaży kalorycznej u ciebie to mięso? Dużo. Wiesz jaka jest zalecana ze względów zdrowotnych maksymalna ilość mięsa na tydzień? Około 0,5 kg.
Policzmy ile to te 10%. Jeżeli jesteś facetem średniego wzrostu i średniej wagi, to masz zapotrzebowanie energetyczne około 2700kcal na dobę. Zakładając, że jesz najbardziej kaloryczne mięso, czyli wieprzowinę, mającą 250kcal/100g, zjadasz jej tygodniowo około 800g, czyli za dużo. Jeżeli jesz chudsze mięso, to wychodzi tego jeszcze więcej.
Oczywiście mówimy o zdrowiu i zaleceniach dietetycznych, a nie o subiektywnej potrzebie jedzenie mięsa. Coś ja ze słodyczami, ilość zalecana jest zdecydowanie mniejsza od tego ile ludzie by chcieli jeść.
@fak_dak w którym miejscu napisałem że to jest moja podaż kaloryczna? Napisałem że wagowo w jadłospisie mam około 10% mięsa i to w zależności co mi wypadnie jest to przedział od 0-200gr. I mówimy tu o mięsie chudym wiec za ch*a nie jest to 0.5kg tygodniowo. co nie zmienia faktu że na obecnej diecie czuje się strasznie. Doskwiera mi brak mocy. Znowu zacząłem drzemać gdzie przez ponad 1.5 roku zdołałem wyeliminować drzemki z mojego dziennego rozkładu dnia no i mam problemy gastryczne. Najzwyczajniej się na niej męczę. Jestem w stanie zrozumieć że mój własny przykład nie jest wyznacznikiem czegokolwiek. Ale mnie ta dieta nie służy. I chociaż muszę ją stosować że wzglsdow zdrowotnych szukam innych sposobów na rozwiązanie moich problemów bo czuję się wykończony. Dlatego uważam że uogólnianie że dieta bezmięsna wpływa pozytywnie na ludzi jest zwykłym pier*oleniem bo są ludzie którzy że względów zdrowotnych stosują dietę tylko mięsna i nic ich nie przekona do jej zmiany bo żeby dojść tam gdzie są przeszli drogę przez mękę :)
@olmajti Wiesz jak to jest. Co innego medycyna, a co innego subiektywne przekonanie ludzi. Są tacy, którzy twierdzą, że papierosy im służą, mimo, że liczne dowody potwierdzają coś innego.
Ja nie jestem za dietą bezmięsną, tylko za mieszaną ze znaczną przewagą warzyw. Dlatego naprawdę nie miałby nic przeciwko gdyby, wskutek zakazu hodowli przemysłowej, mięso, jak było przez tysiąclecia, stało się pokarmem drogim i obecnym w diecie w niewielkich ilościach.
@olmajti Jakim urządzeniem mierzy się tą "negatywną energię"? Jakie urządzenia mogą ją przekształcać w inne rodzaje energii? Jakiś wzór na jej wytwarzanie, lub przemiany?
@zubenelgubenupi "Jakim urządzeniem mierzy się tą "negatywną energię"? Jakie urządzenia mogą ją przekształcać w inne rodzaje energii? Jakiś wzór na jej wytwarzanie, lub przemiany?" what?
Karpia żal, a aborcja spoko, bo tak to jeszcze dzieciak by się urodził, trzeba by było się nim zajmować i nie mógłby pisać jak to karpie są torturowane.
A co z ubojem rytualnym który jest dozwolony w naszym kraju?? Jak całkowicie świadome zwierzaki cierpią w trakcie uboju jest ku*wa spoko nikt się nie odzywa je*ani hipokryci, uj***liście polskich tradycji! A karpia nie zjem, bo go zwyczajnie nie lubię.
Aż się zalogowałem, żeby gębę otworzyć :)
Stuknijcie się w głowę i nie zaśmiecajcie internetu takimi bzdurami. Te karpie to jest pokarm. Ludzie ten pokarm spożywają. Jeśli chcecie pomóc tym rybom i zapewnić im lepsze warunki to "wylogujcie się" z tego świata, populacja się zmniejszy, IQ wzrośnie. Nie będzie problemu z wyżywieniem społeczeństwa to i ryby nie będą tak hodowane.
Do dzieła, pomóżcie tym rybom i nam - normalnie myślącym ludziom.
Normalnie szok i niedowierzanie. Nie wiedziałem że rybę trzeba wyciągnąć z wody zanim trafi na talerz. Ale to jeszcze nic, przecież trzeba ją zabić i wypatroszyć. A potem smażyć albo gotować. Czyste okrucieństwo.
Taaa to teraz sprawdźmy budowę karpia... Jak bardzo unerwiony jest tzn jak odczuwa ból. O dziwne karp jest tak słabo unerwiony że można mu nawet wbić nóz na wylot i nie poczuje bo nie naruszymy nerwu.
Byłem na odlowach wielokrotnie i nigdy nie rzucano karpiami oraz uważano by nie spadły na ziemię.
Tak samo nie tlucze się karpia Przed zabiciem. Wolelibyscie żeby ktoś wam odrazu łeb ucial czy wcześniej bił was po łbie do nie przytomności?
Ciekawe jak inaczej mają to zrobić - wszystko według sztuki rybackiej. Inaczej się nie da. Pstrąga tak samo się odławia i sortuje, ale jakoś nikt nie robi z tego problemu. Jestem z zawodu rybakiem i ichtiologiem. Nie dajmy się zwariować. Po to zostały wyhodowane.
Muszę się zgodzić z tym postem. Traktowanie zwierząt w ten sposób jest nieludzkie i okrutne. Może weganie i wegetarianie często przesadzają w wyrażaniu sowich poglądów, ale tu wyjątkowo mają rację. Wiem doskonale, że ludzie są wszystkożerni, a nawet się z tym zgadzam (sama pomimo niechęci do mięsa jem je od czasu do czasu), ale tak niehumanitarne traktowanie zwierząt jest karygodne. Zastanawia mnie, jak czuliby się ludzie, gdyby role się odwróciły i to ryby wciągałyby nas do wody, żebyśmy tam powoli umierali w bólu i katorgach, a następnie zostali zmienieni w posiłek.
Hodowanie na mięso odpowiedniej ilości zwierząt to jedno, ale bestialskie sposoby na ich zabijanie do drugie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 grudnia 2018 o 16:56
Mój kolega jest wędkarzem tzn karpiarzem mówił ze to normalne jest gdy ciągnie karpia przez pół jeziora na haczyku ma wielka frajdę i karp nie czuje bólu ani cierpienia także nie wiem co oni tu sciemniają ;)
O kurcze, a inne ryby to rozumiem są w jakichś 5 gwiazdkowych hotelach trzymane tak ? A potem humanitarnie zabijanie strzałem w głowę. Parodia jakas. Czemu nie protestują wobec okrucieństwa rytualnego uboju zwierząt pewnej znanej religii? Tam dopiero zwierzę cierpi, i to nie jakaś tam ryba, która nawet nie wiadomo, czy czuje ból(na pewno nie ma w mózgu odpowiednich receptorów), a ssaki takie jak krowa, czy baran. Czyżby byli równi i równiejsi, no niemożliwe. Dla celebrytow i demokratów przecież wszyscy są tacy sami prawda ?
Dziadkowie się w grobie przywracają.... zaraz trzeba będzie na mrówkę uważać...patologia...zwierzeta są do jedzenia... gdyby przodkowie dzisiejszych wegetarian byli wegetarianami, pewnie by oszczedzili dziś nam tego załosnego lamentu, Francowaty wegetarianinie, weganie, czy inne emo zboczone z odżywianiem, rośliny zlasowały Ci mózg(A może już glebę)
A co mnie to obchodzi? Ważne, że w końcu trafił do sklepu, w którym można go kupić. To samo dotyczy świń czy krów. Mało mnie to obchodzi czy jadą w ciasnych klatkach i czy zarżnięcie było "humanitarne". Osobiście w ogóle karpia nie kupuję, bo to kiepska ryba, wali mułem, ale nie zamierzam brać udziału w robieniu z ludzi kretynów i niewolników karpia. To on jest dla mnie czy ja dla niego? Jak jeszcze ciągnęła będzie się "akcja ratowania karpia" to kupię 10 sztuk z najokrutniejszej fermy, a potem spuszczę je w kiblu, żeby zamanifestować jak bardzo mam to w poważaniu.
Poza tym, dopóki z Polski nie zostanie wyeliminowany głód wśród dzieci, przeznaczanie pieniedzy na ratowanie głupich ryb uważam za nieetyczne.
Ludzie, ogarnijcie się.Przecież nie chodzi o to, zeby zwierząt nie jeść, tylko o to, żeby zabijać bez sprawiania bólu.To takie trudne do ogarnięcia? Sami idioci kupują mięso?
To przestańcie świry jeść cokolwiek. Rośliny też czują, wiecie? Też się komunikują z innymi roślinami. I co teraz?
Takie jest życie.
Jak dobrze, że oni nie widzieli jak uśmierca się kurę, czy tam inne ptactwo na wsi.... łeb się odrąbuje na żywca, a właściciel biega jeszcze pewną chwilę jak kura bez głowy... :D
Wszystkie inne ryby są tak samo łowione do qrwy nędzy ale wpier**lanie śledzików, makreli czy łososia jakoś Wam nie przeszkadza? Karp jest tutaj jakiś hiper wyjątkowy?
Walnijcie się w te puste dzbany co nosicie zamiast głów.
Czytam komentarze i zastanawiam się jak to musiało wyglądać za czasów Jezusa hmm ?
Założę się że wtedy używano jedwabnych sieci pokrytych puchem a przy sortowaniu stosowano rękawiczki z pluszu a no i " anielski orszak " przy każdej rybce jak nic WESOŁYCH ŚWIĄT ;)
Przez wegan umieramy zjadają warzywa które produkują tlen A po drugie pozbawiając żywności zwierzynę która umiera z głodu weganie to mordercy. Co wam zrobiła ta biedna sałata czy pomidor ze tak he codziennie zabijacie?
Proponuje przestac oddychac, w koncu wydychamy co2!
Daj im znieczulenie jak będziesz łuski skubał
@ab_be albo zacznijmy ssać kciuki aż się rozpuszczą. Dosyć mam tych przygłupów od "ojejeje, nadepnąłeś dżdżownicę..."
Ludzie nudzą się, to wymyślają sobie kłopoty. To jest JEDZENIE, tak jak świnki czy kurczaki. Mój ojciec łowi ryby i odkąd pamiętam skrobałam je i bebeszyłam.
tera ci kapia żal bo sie potłucze? idź z tąd bo mamy dość idiotów tutaj
@Lucznik Jeśli idioci mają iść, to niestety jesteś pierwszy. Kto w ogóle pozwala na takie traktowanie żywych zwierząt, patologia do kwadratu.
Pisz "idź z tąd", wyzywaj innych od idiotów.
@Lucznik Zatrudnij się w spółdzielni rybackiej i naucz ich jak należy prawidłowo odławiać i transportować ryby.
Za to inne ryby są traktowane jak księżniczki, szczerze mówiąc mam to gdzieś i tak zjem karpia ;)
Smacznego, też zjem -i to k...a na złość więcej w tym roku niż zwykle.
zastanawia mnie dlaczego olbrzymia większość ludzi która walczy z uciśnieniem karpia jednocześnie popiera aborcję?
@olmajti Ja jestem zarówno przeciwko aborcji i przeciwko przemysłowemu chowowi zwierząt. Jestem przekonany, że to co robimy ze zwierzętami od XX wieku kiedyś zostanie nazwane wielką zbrodnią i wstydem ludzkości.
Ludzie mięso jedli od zawsze, ale taki poziom przedmiotowego traktowania świń, kur czy krów osiągnęliśmy dopiero teraz.
@fak_dak Nie musimy jeść mięsa. Wystarczy spojrzeć na długość naszych jelit i porównać z jelitami drapieżników. Człowiek to nie hiena i ma wybór co je. Inteligentny człowiek nie je niczego, co ma oczy! Najlepsze, że nie jedząc padliny/truchła/ścierwa/mięsa* (niepotrzebne skreślić) czujemy się lekko i jesteśmy zdrowsi. Oczywiście spodziewam się minusów od ludzi, którzy nie czają, że jedząc padlinę tak traktowanych za życia zwierząt, jemy ich strach i ich ból. Od tego się wiele chorób bierze...
Inną sprawą jest, że każdy kto je wieprzowinę, ale nie miałby serca zarżnąć świni to dla mnie niesamowity hipokryta, który odwraca wzrok i udaje, że to nie on zabija w ten bestialski sposób. Logika taka sama, jak fakt, że hitler nie zabijał ludzi.
@fak_dak problem polega na tym że wiele gatunków jest tak długo hodowane przez ludzi że nie przeżyłyby bez człowieka. niestety rosnąca ilość ludzi powoduje to że rośnie zapotrzebowanie na jedzenie. to że zwierzęta ubojowe stały się uprzemysłowione jest wynikiem rozwoju cywilizacyjnego. jeszcze 100 lat temu ciężko było wyobrazić sobie rodzinę która czegoś nie hodowała. teraz ciężko wyobrazić sobie kogokolwiek na wiosce żeby 'trzymał' świnie, kury, kaczki czy krowę na mleko. czy przemysłowa hodowla zwierząt to zbrodnia? nie wydaje mi się. zbrodnią jest wyniszczanie zasobów naturalnych móż i oceanów i wybijanie zwierząt po to żeby małemu skośnookiemu ludkowi mógł stanąć :)
@Huby7v98 ciekawa retoryka. czy uważasz zatem że aborcję należałoby rozszerzyć do momentu uzyskania dojrzałości danego osobnika? bo wg tego rozumowania aborcja zarodka i osoby która nie jest dojrzała jest tylko eliminacją potencjału do bycia osobą dojrzałą :)
@Shaam "Najlepsze, że nie jedząc padliny/truchła/ścierwa/mięsa* (niepotrzebne skreślić) czujemy się lekko i jesteśmy zdrowsi" no kur*a rzeczywiście. ze względów zdrowotnych musiałem zredukować ilość spożywanego mięsa do niezbędnego minimum (a niektóre jego rodzaje wyeliminować całkowicie) i nie pamiętam żebym kiedykolwiek wcześniej w życiu był bardziej wzdęty niż obecnie.
"jemy ich strach i ich ból" what? w jaki sposób od sporzywania bólu (?) w mięsie biorą się choroby?
"Inną sprawą jest, że każdy kto je wieprzowinę, ale nie miałby serca zarżnąć świni to dla mnie niesamowity hipokryta, który odwraca wzrok i udaje, że to nie on zabija w ten bestialski sposób" zajebista wręcz retoryka. wg niej wytwarzasz wszystko z czego korzystasz, tak?
@olmajti Chów przemysłowy wziął się z tego, że jest powszechne oczekiwanie by mięso było tanie. Właśnie zbijanie cen i cięcie kosztów powoduje, że zwierzęta zaczęły być traktowane jak przedmioty. Dawniej ludzie nie jedli mięsa codziennie, to była potrawa specjalna i odświętna. Dzisiaj to samo mówią dietetycy i lekarze, powinniśmy głównie jeść warzywa, nieco mniej owoców i zbóż, a najmniej mięsa.
Jeżeliby poprawić warunki hodowli zwierząt i zakazać tych obecnych koszmarnych praktyk hodowlanych, jak np. kury trzymane po 3 w klatkach 45x45x45cm, to pewnie cena mięsa, jajek mleka podskoczy 2-3x, ale odbędzie się to z korzyścią i dla ludzi i dla zwierząt.
@Huby7v98 No i co z tego?
@Shaam Ciekawe mnie ilu takich ortodoksyjnych wegan jak ty ma w domu psa czy kota, którego karmi mięsem. Posiadanie psa czy kota nie jest obowiązkowe, można się bez tego obyć. A ty masz. Jeżeli tak, to dla twojej fanaberii i przyjemności gdzieś tam zabijane są zwierzęta.
Ja nie zabijam świni na moją szynkę. A ty nawozisz pole obornikiem pod swoje ziemniaki czy fasolę? Pewnie nie. A czyścisz osobiście kanalizację miejską? Też pewnie nie. Czy to oznacza, że nie masz prawa robić kupy do toalety podłączonej do miejskiej kanalizacji?
@fak_dak "Dawniej ludzie nie jedli mięsa codziennie, to była potrawa specjalna i odświętna" oczywiście że nie jadano mięsa co dziennie. a to że w średniowieczu bobry były uznawane ze ryby żeby można było je jeść w piątki zapewne miało związek z niejedzeniem codziennie mięsa :)
"ale odbędzie się to z korzyścią i dla ludzi i dla zwierząt" w jaki sposób? uważasz że ludzie masowo porzucą mięso?
@maksiking9 To też nie jest prawda. Da się zbilansować dietę wegańską w oparciu o europejskie produkty, ale wymaga to sporej wiedzy i bez wątpienia jest trudniejsze niż w diecie mieszanej z przewagą warzyw. Weganie jedynie co powinni suplementować to wit. B12 oraz czasami żelazo.
To nie jest zabawa dla bogatych, tylko dla bardzo zmotywowanych. Mnie się nie chce, bo nie widzę sensu w weganizmie.
@olmajti Sztuczki z uznawaniem bobrów za stworzenia wodne, czyli postne, robili bogaci czyli szlachta i kler. Większości ludzi nie było stać na mięso bobra. Mięso zawsze było pokarmem drogim. Dopiero chów przemysłowy sprawił, że mięso, zwłaszcza drób, stał się tani.
Po zakazie części praktyk chowu przemysłowego i wzroście cen ludzie nie porzucą mięsa, tylko je ograniczą. Z korzyścią zdrowotną dla siebie.
@olmajti Choroby biorą się z niewłaściwych nawyków. Zapewniam Cię, że większość chorób bierze się z niewłaściwego żywienia. Generalnie chodzi o negatywną energię, która jest nagromadzona w mięsie (głównie przez takie przedmiotowe traktowanie zwierząt, chociaż w sumie to ja lepiej traktuję przedmioty, niż niektórzy naszych mniejszych braci). Ciekawe zresztą, że ze względów zdrowotnych musiałeś ograniczyć (a powinieneś wyeliminować) mięso z diety, a mimo to zadajesz pytanie jak to możliwe, że jedzenie mięsa przekłada się na choroby xD
Zalecam jeść mniej warzyw strączkowych na wzdęcia.
Oczywiście, że popyt rodzi podaż, a więc tak! Korzystając z komputerów zlecamy ich produkcję. Pośrednio każdy z nas produkuje rzeczy, z których korzysta.
@fak_dak Nie jestem weganem! Weganizm to chory odpał. Po prostu nie jem truchła, ale jem jajka, jem sery. Nie jestem weganem!!!
Nie mam psa, ani kota, ale gdybym miał, to karmiłbym go tym, co może zjeść, a więc mięsem. Kot i pies nie mają wyboru, ale ja jako człowiek mam.
@maksiking9 Nie jest to aż tak drogie. Odpowiednie składniki dostarczysz serem, soją i ryżem w 99,99%. Sery są drogie (nie umiem zrozumieć jakim cudem bardziej opłaca się zabić krowę, niż ją doić, ale to już choroba naszej cywilizacji konsupcyjno-degradującej), ale bez przesady. Jedyne co ma mięso, czego mają mało roślinki, to białko, ale serami da się nadrobić.
@fak_dak co znaczy ograniczą? czy uważasz że ludzie nie jedzą nic innego tylko mięso? nie nie jest tak. w większości przypadków mięso stanowi max 1/4 wszystkich pokarmów. tylko skrajne przypadki jedzą sam mięso ale to jest uwarunkowane zdrowotnie.
@Shaam no tak. bo rak odbytnicy u ludzi niespożywających mięsa i wyrobów pochodzenia zwierzęcego bierze się z negatywnej energii gnijącej roślinności spożywanej przez ludzi :D
@olmajti Aleś wymyślił xD Rak odbytnicy spowodowany dietą wegańską? Pierwsze słyszę i pobieżne przeszukanie internetu dalej nic o tym nie wspomina xD Natomiast zatwardzenia mogą na to wpłynąć, a tak się składa, że bezmięsna dieta bardzo dobrze wpływa na jakość stolca.
@Shaam no cóż nie będę Cię wyprowadzać z błędu xD widzę że tak się znasz na chorobach jak mało kto. szkoda że nie wiesz że np dny moczanowej można się nabawić jedząc tylko warzywa xD
@olmajti Podagra wywołana dietą wegańską? Hahaha xD Ustalmy coś. Jeśli wypijesz 20 litrów wody w ciągu godziny, to umrzesz. W nadmiarze wszystko szkodzi. Ciekawe dlaczego podagra występuje też u mięsożernych ludzi???
@Shaam "W nadmiarze wszystko szkodzi" NO KU*WA CO TY NIE POWIESZ?
@olmajti Sprawdziłem przyczyny podagry. 1. Genetyka. 2. Dieta (nadmiar alkoholu, nadmiar fruktozy, mięso i owoce morza). Wychodzi więc na to, że aby uniknąć podagry warto przestać jeść mięso xD
Następnym razem, zanim napiszesz mi: "szkoda, że nie wiesz, ale raka mózgu dostaje się od jedzenia warzyw", to może sprawdź sobie czy nie piszesz takiej bzdury, jak z tą podagrą xD
@Shaam to ch*owo sprawdziłeś bo żeby uniknąć dny wystarczy nie pić piwa xD drożdże piwne mają największe stężenie puryny. ale tego chyba nie doczytałeś co? :D
@olmajti Doczytałem. Nawet to napisałem, a więc to chyba Ty nie doczytałeś mojego komentarza xD i jeszcze mi zarzucasz własne zaniedbanie... Brak słów. Przypomnę tylko, że odniosłem się do Twojego twierdzenia, co do przyczyn dny moczanowej, które to twierdzenie nie ma najmniejszego pokrycia w rzeczywistości, a wręcz jest totalnie na opak.
@Shaam tak sprawdziłeś że napisałeś alkohol, nie piwo. To olbrzymia roznica :D po za tym wymieniłeś fruktozę która w mięsie raczej nie występuje a też jest wymieniana jako jedna z przyczyn dny. przyp*erdalasz się do mnie że to o czym pisze nie ma przełożenia na rzeczywistość i wymieniasz 3/5 czynnikow kompletnie nie związanych ze spożywaniem mięsa. Ja wiem. To pewnie spowodowane wchłanianiem bólu ścinanych roślin ;)
@ Huby7v98
"Różnica między zarodkiem, a dojrzałym osobnikiem, jest jak pomiędzy żołędziem, a rozłożystym drzewem (?)"
Doceniam próbę efektownej analogii, ale niestety jest nietrafiona. Nie da się przełożyć faz życiowych dębu na człowieka.
Ale załóżmy przez chwilę, że się da i analogia jest trafna. Jeżeli żołądź to jak ludzki zarodek i zabicie zarodka niesie taką samą ocenę moralną jak zniszczenie żołędzia, to konsekwentnie należy uznać, że 100-letni starzec to tak jak 700-letni dąb. Więc roczne dziecko to jak 7-letni dąb.
Za wycięcie 7-letniego dębu na swojej działce nie grozi ci absolutnie nic. Za to jeżeli na swojej działce wytniesz dąb, który ma 350 lat, to będziesz miał przegwizdane jak w ruskim czołgu ze strony prokuratora, ekologów i mediów. W wypadku drzew z wiekiem rośnie ich wartość i ochrona prawna.
Natomiast w wypadku ludzi to nie działa, bo nie ma znaczenia ile lat ma człowiek, zabicie rocznego dziecka jest równie potępiane jak zabicie 50-letniego mężczyzny. W wypadku ludzi wiek nie ma znaczenia dla ochrony prawnej.
@Shaam Kot czy pies nie mają wyboru bo są mięsożerne. Ale wegetarianin czy weganin mają już wybór i mogą się nie zdecydować na posiadania zwierzęcia mięsożernego. A jak już zechcą go mieć, to powinni wiedzieć, że gdzieś tam giną inne zwierzęta zabijane dla ich własnej przyjemności z posiadania psa czy kota.
@olmajti
"co znaczy ograniczą"
To znaczy, że będą jedli mniej niż dotychczas. Jeżeli dotychczas mięso stanowiło 1/4 ich podaży kalorycznej, to zmniejszą do 1/8 lub 1/16, a brakującą część zastąpią produktami roślinnymi. Wszystko z korzyścią dla zdrowia, bo człowiek dorosły nie potrzebuje jeść dużej ilości mięsa by być zdrowym.
Dieta wegańska nie jest szkodliwa, o ile umie się ją zbilansować. Natomiast przy niezbilansowaniu to co realnie grozi to niedobory białka, niedobory witamin z grupy B oraz anemia z niedoboru żelaza. Tylko tyle i aż tyle.
Nie ma co demonizować diety wegańskiej. Ona jest tylko o wiele trudniejsza do wprowadzenia i bardziej kosztowna niż racjonalna dieta mieszana.
@fak_dak uważam że zbilansowana dieta wegańska nie istnieje. Po pewnym czasie niedobory zaczną wychodzić. Co innego dieta wegetariańska gdzie zbilansowanie jest możliwe. Nawet weganscy 'kulturysci' mszą suplementować bo nie są wstanie zbudować masy mięśniowej z niskowchlanialnego białka roślinnego :)
A co do zapotrzebowania na mięso. Niestety na diecie gdzie mięso stanowi niecałe 10% moich pokarmów ilości jedzenia które muszę pochłonąć żeby mnie nie ssało są wręcz absurdalne. A zmiana nawyków żywieniowych nie wpłynęła pozytywnie na moje samopoczucie. Wręcz przeciwnie. Czuję się mocno przemęczony.
@olmajti 10% podaży kalorycznej u ciebie to mięso? Dużo. Wiesz jaka jest zalecana ze względów zdrowotnych maksymalna ilość mięsa na tydzień? Około 0,5 kg.
Policzmy ile to te 10%. Jeżeli jesteś facetem średniego wzrostu i średniej wagi, to masz zapotrzebowanie energetyczne około 2700kcal na dobę. Zakładając, że jesz najbardziej kaloryczne mięso, czyli wieprzowinę, mającą 250kcal/100g, zjadasz jej tygodniowo około 800g, czyli za dużo. Jeżeli jesz chudsze mięso, to wychodzi tego jeszcze więcej.
Oczywiście mówimy o zdrowiu i zaleceniach dietetycznych, a nie o subiektywnej potrzebie jedzenie mięsa. Coś ja ze słodyczami, ilość zalecana jest zdecydowanie mniejsza od tego ile ludzie by chcieli jeść.
@fak_dak w którym miejscu napisałem że to jest moja podaż kaloryczna? Napisałem że wagowo w jadłospisie mam około 10% mięsa i to w zależności co mi wypadnie jest to przedział od 0-200gr. I mówimy tu o mięsie chudym wiec za ch*a nie jest to 0.5kg tygodniowo. co nie zmienia faktu że na obecnej diecie czuje się strasznie. Doskwiera mi brak mocy. Znowu zacząłem drzemać gdzie przez ponad 1.5 roku zdołałem wyeliminować drzemki z mojego dziennego rozkładu dnia no i mam problemy gastryczne. Najzwyczajniej się na niej męczę. Jestem w stanie zrozumieć że mój własny przykład nie jest wyznacznikiem czegokolwiek. Ale mnie ta dieta nie służy. I chociaż muszę ją stosować że wzglsdow zdrowotnych szukam innych sposobów na rozwiązanie moich problemów bo czuję się wykończony. Dlatego uważam że uogólnianie że dieta bezmięsna wpływa pozytywnie na ludzi jest zwykłym pier*oleniem bo są ludzie którzy że względów zdrowotnych stosują dietę tylko mięsna i nic ich nie przekona do jej zmiany bo żeby dojść tam gdzie są przeszli drogę przez mękę :)
@olmajti Wiesz jak to jest. Co innego medycyna, a co innego subiektywne przekonanie ludzi. Są tacy, którzy twierdzą, że papierosy im służą, mimo, że liczne dowody potwierdzają coś innego.
Ja nie jestem za dietą bezmięsną, tylko za mieszaną ze znaczną przewagą warzyw. Dlatego naprawdę nie miałby nic przeciwko gdyby, wskutek zakazu hodowli przemysłowej, mięso, jak było przez tysiąclecia, stało się pokarmem drogim i obecnym w diecie w niewielkich ilościach.
@olmajti Bo jak się takie dziecko urodzi, to przecież może kiedyś zjeść karpia.
@olmajti Jakim urządzeniem mierzy się tą "negatywną energię"? Jakie urządzenia mogą ją przekształcać w inne rodzaje energii? Jakiś wzór na jej wytwarzanie, lub przemiany?
@zubenelgubenupi "Jakim urządzeniem mierzy się tą "negatywną energię"? Jakie urządzenia mogą ją przekształcać w inne rodzaje energii? Jakiś wzór na jej wytwarzanie, lub przemiany?" what?
O się przejąłem w ch*j. Ryby to żarcie, a nie rodzina, żeby się nimi przejmować.
Ryby to żywe istoty zdolne do odczuwania emocji i bólu troglodyto. Człowiek też jest żarciem.
@MajorKaza Widać, że nie stałeś w kolejce za mądrością....
Ręce opadają większa troska o ryby niż o ludzi lewacka obłuda
Karpia żal, a aborcja spoko, bo tak to jeszcze dzieciak by się urodził, trzeba by było się nim zajmować i nie mógłby pisać jak to karpie są torturowane.
A co z ubojem rytualnym który jest dozwolony w naszym kraju?? Jak całkowicie świadome zwierzaki cierpią w trakcie uboju jest ku*wa spoko nikt się nie odzywa je*ani hipokryci, uj***liście polskich tradycji! A karpia nie zjem, bo go zwyczajnie nie lubię.
No co ty? Tamto jest żydowski, caaaałkiem inna sprawa. Żyd ma prawo, ty obowiązki.
Aż się zalogowałem, żeby gębę otworzyć :)
Stuknijcie się w głowę i nie zaśmiecajcie internetu takimi bzdurami. Te karpie to jest pokarm. Ludzie ten pokarm spożywają. Jeśli chcecie pomóc tym rybom i zapewnić im lepsze warunki to "wylogujcie się" z tego świata, populacja się zmniejszy, IQ wzrośnie. Nie będzie problemu z wyżywieniem społeczeństwa to i ryby nie będą tak hodowane.
Do dzieła, pomóżcie tym rybom i nam - normalnie myślącym ludziom.
Niech hodują od razu karpia w galarecie.
Nie ma to co przyroda...
https://www.youtube.com/watch?v=3k3edeKmRQ4
@rdaneel A to hieny nie sa weganami?
Człowiek jest chyba jednak o poziom wyżej niż zwierzęta, zwłaszcza hieny.
No naprawdę... Okrutne i przerażające...
Normalnie szok i niedowierzanie. Nie wiedziałem że rybę trzeba wyciągnąć z wody zanim trafi na talerz. Ale to jeszcze nic, przecież trzeba ją zabić i wypatroszyć. A potem smażyć albo gotować. Czyste okrucieństwo.
Taaa to teraz sprawdźmy budowę karpia... Jak bardzo unerwiony jest tzn jak odczuwa ból. O dziwne karp jest tak słabo unerwiony że można mu nawet wbić nóz na wylot i nie poczuje bo nie naruszymy nerwu.
Byłem na odlowach wielokrotnie i nigdy nie rzucano karpiami oraz uważano by nie spadły na ziemię.
Tak samo nie tlucze się karpia Przed zabiciem. Wolelibyscie żeby ktoś wam odrazu łeb ucial czy wcześniej bił was po łbie do nie przytomności?
Ciekawe jak inaczej mają to zrobić - wszystko według sztuki rybackiej. Inaczej się nie da. Pstrąga tak samo się odławia i sortuje, ale jakoś nikt nie robi z tego problemu. Jestem z zawodu rybakiem i ichtiologiem. Nie dajmy się zwariować. Po to zostały wyhodowane.
Jedzenie karpia to "tradycja" narzucona przez komunistyczne władze. Po co w tych czasach jeść to paskudztwo ?
@Rimcem Ja jem psy i koty zamiast karpia.
@Rimcem zaprzestańmy stroić choinki na święta, bo to niemieckie, a Niemcy są źli.
Tyyyy! A widziałeś jak traktowana jest sałata podczas zbioru??? SZOK!!!
Nie bierzmy w tym udziału!
A w jakich warunkach rosną! Stłoczone do granic niemożności!
płaskoziemstwo, antyszczepionkowcy, przeciwnicy jedzenia karpia, co będzie następne? Ruch działaczy na rzecz mrówek?
@Arek13022
Się śmiejesz, ale mrówki tworzą własne małe aparaty państwowe, więc się zaraz okaże, że będziemy walczyć o ich wolność i niezależność.
Ludziom z dobrobytu zaczyna się w dupach przewracać...
Nie zabijajcie bakteri!!!!!!!!!!!Mordercy
nadal sa smaczne
A widzieliście ryby łowione w morzach i oceanach leżące tonami w zbiornikach .
Szkoda tylko że ryby nie czują bólu xD a ich IQ jest tak małe że nawet nie są świadome że się duszą, biologia boli.
Ja już swoje ubiłem. W pietruszce karp jest najsmaczniejszy, mniam!
Kup pan Rumunka? :E
Nie drap się po d..e, bo owsika zamordujesz ośle
Muszę się zgodzić z tym postem. Traktowanie zwierząt w ten sposób jest nieludzkie i okrutne. Może weganie i wegetarianie często przesadzają w wyrażaniu sowich poglądów, ale tu wyjątkowo mają rację. Wiem doskonale, że ludzie są wszystkożerni, a nawet się z tym zgadzam (sama pomimo niechęci do mięsa jem je od czasu do czasu), ale tak niehumanitarne traktowanie zwierząt jest karygodne. Zastanawia mnie, jak czuliby się ludzie, gdyby role się odwróciły i to ryby wciągałyby nas do wody, żebyśmy tam powoli umierali w bólu i katorgach, a następnie zostali zmienieni w posiłek.
Hodowanie na mięso odpowiedniej ilości zwierząt to jedno, ale bestialskie sposoby na ich zabijanie do drugie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 grudnia 2018 o 16:56
MOJA WANNA MOJA SPRAWA!!!
MOJA WANNA MOJA SPRAWA!!!
MOJA WANNA MOJA SPRAWA!!!
Mój kolega jest wędkarzem tzn karpiarzem mówił ze to normalne jest gdy ciągnie karpia przez pół jeziora na haczyku ma wielka frajdę i karp nie czuje bólu ani cierpienia także nie wiem co oni tu sciemniają ;)
A to siedzi w głowie karpia, że wie, iż ten nie czuje bólu?
Lidl? No co tam? Nie idą wam mrożone karpie?
O kurcze, a inne ryby to rozumiem są w jakichś 5 gwiazdkowych hotelach trzymane tak ? A potem humanitarnie zabijanie strzałem w głowę. Parodia jakas. Czemu nie protestują wobec okrucieństwa rytualnego uboju zwierząt pewnej znanej religii? Tam dopiero zwierzę cierpi, i to nie jakaś tam ryba, która nawet nie wiadomo, czy czuje ból(na pewno nie ma w mózgu odpowiednich receptorów), a ssaki takie jak krowa, czy baran. Czyżby byli równi i równiejsi, no niemożliwe. Dla celebrytow i demokratów przecież wszyscy są tacy sami prawda ?
ryby sa zimnokrwiste i nie czuja bulu ...
nie kupujmy miesa bo zwierzeta cierpia nie jedzmy warzyw i owocow bo rosliny Cierpia nie pijmy wody bo ona cierpi nie oddychajmy bo wydychamy co2
Będę za parę dni walił młotkiem karpie, a póżniej łby im poobcianam! Bo lubię!
Wszyscy kupujcie Łososia Norweskiego, tym rybom podczas odłowu są czytane bajki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dziadkowie się w grobie przywracają.... zaraz trzeba będzie na mrówkę uważać...patologia...zwierzeta są do jedzenia... gdyby przodkowie dzisiejszych wegetarian byli wegetarianami, pewnie by oszczedzili dziś nam tego załosnego lamentu, Francowaty wegetarianinie, weganie, czy inne emo zboczone z odżywianiem, rośliny zlasowały Ci mózg(A może już glebę)
Można zabić i zjeść, ale po co męczyć? Zwierzęta to nie przedmioty i ŻADNEJ żywej istoty nie wolno tak traktować.
A co mnie to obchodzi? Ważne, że w końcu trafił do sklepu, w którym można go kupić. To samo dotyczy świń czy krów. Mało mnie to obchodzi czy jadą w ciasnych klatkach i czy zarżnięcie było "humanitarne". Osobiście w ogóle karpia nie kupuję, bo to kiepska ryba, wali mułem, ale nie zamierzam brać udziału w robieniu z ludzi kretynów i niewolników karpia. To on jest dla mnie czy ja dla niego? Jak jeszcze ciągnęła będzie się "akcja ratowania karpia" to kupię 10 sztuk z najokrutniejszej fermy, a potem spuszczę je w kiblu, żeby zamanifestować jak bardzo mam to w poważaniu.
Poza tym, dopóki z Polski nie zostanie wyeliminowany głód wśród dzieci, przeznaczanie pieniedzy na ratowanie głupich ryb uważam za nieetyczne.
Ludzie, ogarnijcie się.Przecież nie chodzi o to, zeby zwierząt nie jeść, tylko o to, żeby zabijać bez sprawiania bólu.To takie trudne do ogarnięcia? Sami idioci kupują mięso?
@mrajska na to wyglada
Karpie , Karpie i inne ryby. O marchewce, pietruszce i grzybach nawet nikt nie wspomni
To przestańcie świry jeść cokolwiek. Rośliny też czują, wiecie? Też się komunikują z innymi roślinami. I co teraz?
Takie jest życie.
Jak dobrze, że oni nie widzieli jak uśmierca się kurę, czy tam inne ptactwo na wsi.... łeb się odrąbuje na żywca, a właściciel biega jeszcze pewną chwilę jak kura bez głowy... :D
Namietnie bede minusowac wszelkie akcje antykarpiowe. Debilizm goni debilizm.
@Shaam u Ciebie na leczenie to juz za pozno nie?
Wszystkie inne ryby są tak samo łowione do qrwy nędzy ale wpier**lanie śledzików, makreli czy łososia jakoś Wam nie przeszkadza? Karp jest tutaj jakiś hiper wyjątkowy?
Walnijcie się w te puste dzbany co nosicie zamiast głów.
Przerzucić się na niemieckiego dorsza albo norweskiego łososia,
te ryby są szczęśliwe, nie to co polskie karpie ...
Ile dziennie zabijasz bakterii nie myj się bo je niszczysz one też czują.Wszystko można zrobić ładnie,estetycznie ale kto da 40 zł za kg. karpia
teraz ekolog na kazdym kutrze rybackim
Czytam komentarze i zastanawiam się jak to musiało wyglądać za czasów Jezusa hmm ?
Założę się że wtedy używano jedwabnych sieci pokrytych puchem a przy sortowaniu stosowano rękawiczki z pluszu a no i " anielski orszak " przy każdej rybce jak nic WESOŁYCH ŚWIĄT ;)
Przez wegan umieramy zjadają warzywa które produkują tlen A po drugie pozbawiając żywności zwierzynę która umiera z głodu weganie to mordercy. Co wam zrobiła ta biedna sałata czy pomidor ze tak he codziennie zabijacie?
co może. poduszki mieli dać tym karpia żeby nie bolało...