Smutne, że była niesłusznie oskarżona, ale co do tego ma prawo antyaborcyjne, skoro nie chciała tego dziecka zabić, to ja nie wiem. Jakby aborcja była tam legalna skończyłoby się tak samo. Patrz na własne podwórko - w Polsce można być aresztowanym nawet przez kilka lat bez bycia oskarżonym, a co mówić o skazaniu. Wiń system, który pozwala prewencyjnie zamykać ludzi, którym nie dość, że nie udowodniono winy, to nawet ich o nic nie oskarżono. A ten jest w Polsce taki sam jak w Salwadorze.
@Syphar Ładnie brzmi, ale wiele radykalnych "prolife" chcących całkowitego zakazu nazywa to morderstwem. podobnie argumentowali to właśnie w Salwadorze. Zresztą skoro aborcja \będzie zabroniona, to wiele będzie można pod nią podciągnąć. na pewno znajdzie się nie jeden nawiedzony sędzia, który uzna za aborcje picie kawy czy pracowanie w czasie ciąży.
Gdyby aborcja była legalna, a właściwie gdyby nie była nielegalna, taka dziewczyna nie trafiłaby do aresztu, do psychologa
@Syphar równie dobrze można by powiedzieć, że należy zalegalizować zabójstwo urodzonych ludzi, bo kiedy jest nielegalne, pod nie też można podciągnąć wiele rzeczy. Chociażby picie piwa w parku (można stać się po nim agresywnym) albo używanie odkurzaczy o mocy powyżej 700 W (rzekomo szkodzą środowisku, a szkodzenie środowisku szkodzi zdrowiu ludzi).
@ookulary Nie ma to jak dawać porównania i meteory kompletnie z tyłka w myśl: samochód się porusza, kot się porusza. Koty to samochody,a zamieniając oponę kastrujesz koty. To się nazywa katachreza i aż dziw bierze, ze gruszki na wierzbie uchodzą takim porównaniom.
@Syphar W Salwadorze jest CAŁKOWITY zakaz aborcji. Jeśli kobieta poroni, urodzi za wcześnie, czy też po prostu martwe dziecko, to idzie za to do więzienia, co jest związane z tym chorym prawem, bo oskarża się ją o morderstwo i w zasadzie nie ma jak się bronić ani udowodnić niewinności, bo wszyscy są przeciwko niej. Zobacz sobie np. program Martyny Wojciechowskiej na ten temat. Nie dośc, że kobiety są w tym chorym kraju non stop gwałcone, to jeszcze potem każe się je za coś, co nie jest ich winą. Ten kraj to piekło dla kobiet i nie odwazyłabym się w nim zajść w ciążę.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 grudnia 2018 o 16:16
Moje porównanie jest jak najbardziej słuszne, bo twoim argumentem za zakazem aborcji jest możliwość nadużywania tego zakazu, a w ten sposób można by znieść każde prawo.
@eol121 Nie chciała zabić a do latryny poszła bo? 1. za potrzebą, 2. poczuła skurcze. Rozumiem, że młoda mogła spanikować. Ukarać gwalciciela, ją uwolnić. Ale co tu ma do rzeczy prawo antyaborcyjne?
Przecież Salwador to kraj gorszy dla kobiety niż państwo islamskie. Każda dziewczyna zanim wejdzie w okres dojrzewania powinna uciec z tego bagna, gdzie kobietę traktuje się jak zwierzę, tylko dla jednej, biologicznej funkcji. Ale w Rumunii Ceausescu takie prawo jak w Salwadorze było m.in jednym z aspektów jego obielenia. Jeszcze parę tragedii ofiar gwałtów i pomysłodawcy prawa w Salwadorze skończą na taczkach. Tak BTW dzięki pigułce dzień PO aborcja w przypadku gwałtu może zostać wyeliminowana. Ale po co. Zapładniać, bo konserwatyzm tak każe. Ohyda. W sumie dyplomatyczna izolacja Salwadoru byłaby dobrym pomysłem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 grudnia 2018 o 17:15
@Symulakr pigułka "dzień po" też jest często formą aborcji (chyba, że taka, która może zapobiec zapłodnieniu, a nie zatrzymać rozwój człowieka na wczesnym etapie jego życia). Konserwatyzm na pewno nie każe gwałcić.
Wybacz, ale nie mam czasu na polemiki o pigułce dzień PO. Dla mnie pierwszeństwo ma rozwinięty człowiek, z uczuciami, psychiką i rozwiniętymi narządami, które czują ból, a nie komórką, która nie ma świadomości i narządów jako wspólny mianownik i argument by ciało kobiety zgwałconej wykorzystać można powiedzieć do zapłodnienia przymusowego jeśli pro life tak chcą widzieć mus umiejscowienia zarodka macicy zanim można temu zapobiec. Kiedyś psiałem, ze plemniki i jajniki będą mieć pierwszeństwo nad kobietą( bo rzadko, cholernie rzadko dyskutuję na temat samej aborcji). Niue chcę wykrakać, ale to idzie coraz dalej. Niebawem aborcją będzie brak zachodzenia w ciąże co 9 miesięcy, bo skoro można na podstawie rachunku prawdopodobieństwa działać z czasem wstecz to co prolifkom stoi na przeszkodzie?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 grudnia 2018 o 14:00
Czego ten idiotyczny demot ma dotyczyć? Skrajności. 50 milionów... milionów tak zwanych aborcji przeprowadza się rocznie na świecie, większość - WIĘKSZOŚĆ robi się "bo tak", bo ktoś zaszalał bez gumki albo miał za małe mieszkanie, albo ratował karpia albo nie chciał "problemu". Przestańcie uskuteczniać lewacką propagandę z takimi demotami, nie da się zamazać prawdziwego problemu że ludzie się puszczają dla radochy i nie wiedzą że można tak zajść w ciążę - a potem tylko "rach i ciach" i dziecko pokrojone - można szaleć dalej. 50 milionów! Rocznie!
Demot mówi o tym, że w tym wspaniałym katolickim kraju zamiast karać gwalciciela kara się ofiarę. Zamiast jej pomóc poprzez wyskrobanie zarodka z genami gwalciciela, dać szansę by mogła dorosnąć i wykształcić się to wtrąca się ją do więzienia, bo przecież nastolatka wie co robić gdy rodzi dziecko. Za to 70 letni oblech dalej chodzi radośnie po świecie i szuka kolejnych ofiar. Najwyżej zaciążą i będzie miał problem z głowy. Wszystko zgodnie z naukami KK. Jakież to cudowne...
W komentarzach zjazd lewackich debili - jak tak wam smutno ze was nie wyskrobano to sa rozne metody by naprawic te krzywde: lina, pistolet, most...
Sam demot ciekawy - pokazuje jak nie powinnien wygladac system (nie)sprawiedliwosci.
Co nie zmienia faktu ze aborcja poza specjalnymi wyjatkami powinna byc prawnie zakazana.
Gdyby to prawo miało korzenie w Szariacie, od razu byłby masowy najazd na muzułmanów. Ale ponieważ to chrześcijańskie prawo, to nie, z pewnością religia nie ma nic z tym wspólnego!
Salwador to kraj sterowany przez KK, więc to on odpowiada za krzywdę tych kobiet. Sama kilka razy poroniłam, więc gdybym tam żyła siedziałabym w pierdlu do śmierci...
Ciekawe czy powie swojemu dziecku, że chciała go zabić? Poczekajmy trochę lat. Ja wiem że hedonistyczne, postępowe społeczeństwo nie jest w stanie zadać takiego pytania, ale zwykła uczciwość tego wymaga.
Nie trolluj, bo jeśli zgwałcona dziewczynę chcesz karać za podwójną karę jakim jest gwałt i ciąża z gwałtu to idź do isis, tam cię przyjmą. żadne czułe eufemizmy nie stworzą zasłony dymnej dla zezwierzęconej idei rodzenia z gwałtu. I nie chodzi mi tutaj o przebieg aborcji tylko o pigułkę dzień PO.
Zabijanie stworzonego przez siebie organizmu uznawane jako zaradzenie kłopotu... Jakich czasów dożyliśmy? Czy sąsiada którego nie lubimy i nie szanujemy bo jest szują i przestępcą też możemy zamordować?
Co się stało z ludźmi...
Ona była zgwałcona, nie chciała niczego stwarzać. Co więcej normalna kobieta brzydziłaby się dziecka, które ma geny gwalciciela. Dzieci z gwałtów powinny być obowiązkowo skrobane, by nie rozprzestrzeniać genów albo oddawane pod opiekę prolife-om. Tak samo jak uchodźcy powinni być dokwaterowywani do chętnych ich przyjmowania. Ty chcesz by ona urodziła, ale jej dzieckiem się nie zajmiesz. Ona i inne zgwałcone dziewczyny zostają z tym problemem same.
Salwador jest bodajże jedynym krajem na świecie, w którym aborcja zagrożona jest karą śmierci. Inna sprawa, że próba zabójstwa dziecka już urodzonego nie jest aborcją, tylko usiłowaniem zabójstwa, (ewentualnie dzieciobójstwa jeżeli w danym kraju prawo rozróżnia zabójstwo i dzieciobójstwo). W każdym razie akurat w tym przypadku prawo antyaborcyjne nie ma chyba nic do rzeczy, bo napisano, że dziecko się urodziło.
Na podstawie tej historii wytłumaczcie mi z jakiego powodu antyżyciowcy nazywają siebie "prolife"? Za jakim to oni są życiem? Za byciem ofiarą gwałtu? Za byciem więźniem karanym za to, że był bezradny i pozostawiony bez pomocy? Za byciem gwałcicielem? Za byciem dzieckiem z gwałtu, wychowywanym przez swojego ojca i dziadka jednocześnie, bo matka siedzi w pierdlu? Jedno życie "stworzone" po to, żeby je zniszczyć, drugie zniszczone, trzecie istnieje po to, żeby niszczyć kolejne życia.
Smutne, że była niesłusznie oskarżona, ale co do tego ma prawo antyaborcyjne, skoro nie chciała tego dziecka zabić, to ja nie wiem. Jakby aborcja była tam legalna skończyłoby się tak samo. Patrz na własne podwórko - w Polsce można być aresztowanym nawet przez kilka lat bez bycia oskarżonym, a co mówić o skazaniu. Wiń system, który pozwala prewencyjnie zamykać ludzi, którym nie dość, że nie udowodniono winy, to nawet ich o nic nie oskarżono. A ten jest w Polsce taki sam jak w Salwadorze.
@Syphar Bo to jedyny argument proaborcjonistów. A że pisanie "aborcja bo tak" bo małe mieszkanie jakoś sie nie przyjmuje....
@Syphar Ładnie brzmi, ale wiele radykalnych "prolife" chcących całkowitego zakazu nazywa to morderstwem. podobnie argumentowali to właśnie w Salwadorze. Zresztą skoro aborcja \będzie zabroniona, to wiele będzie można pod nią podciągnąć. na pewno znajdzie się nie jeden nawiedzony sędzia, który uzna za aborcje picie kawy czy pracowanie w czasie ciąży.
Gdyby aborcja była legalna, a właściwie gdyby nie była nielegalna, taka dziewczyna nie trafiłaby do aresztu, do psychologa
@Syphar równie dobrze można by powiedzieć, że należy zalegalizować zabójstwo urodzonych ludzi, bo kiedy jest nielegalne, pod nie też można podciągnąć wiele rzeczy. Chociażby picie piwa w parku (można stać się po nim agresywnym) albo używanie odkurzaczy o mocy powyżej 700 W (rzekomo szkodzą środowisku, a szkodzenie środowisku szkodzi zdrowiu ludzi).
@ookulary Nie ma to jak dawać porównania i meteory kompletnie z tyłka w myśl: samochód się porusza, kot się porusza. Koty to samochody,a zamieniając oponę kastrujesz koty. To się nazywa katachreza i aż dziw bierze, ze gruszki na wierzbie uchodzą takim porównaniom.
@Syphar W Salwadorze jest CAŁKOWITY zakaz aborcji. Jeśli kobieta poroni, urodzi za wcześnie, czy też po prostu martwe dziecko, to idzie za to do więzienia, co jest związane z tym chorym prawem, bo oskarża się ją o morderstwo i w zasadzie nie ma jak się bronić ani udowodnić niewinności, bo wszyscy są przeciwko niej. Zobacz sobie np. program Martyny Wojciechowskiej na ten temat. Nie dośc, że kobiety są w tym chorym kraju non stop gwałcone, to jeszcze potem każe się je za coś, co nie jest ich winą. Ten kraj to piekło dla kobiet i nie odwazyłabym się w nim zajść w ciążę.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 grudnia 2018 o 16:16
Moje porównanie jest jak najbardziej słuszne, bo twoim argumentem za zakazem aborcji jest możliwość nadużywania tego zakazu, a w ten sposób można by znieść każde prawo.
W Polsce zmierzamy w tym samym kierunku
@eol121 Nie chciała zabić a do latryny poszła bo? 1. za potrzebą, 2. poczuła skurcze. Rozumiem, że młoda mogła spanikować. Ukarać gwalciciela, ją uwolnić. Ale co tu ma do rzeczy prawo antyaborcyjne?
Przecież Salwador to kraj gorszy dla kobiety niż państwo islamskie. Każda dziewczyna zanim wejdzie w okres dojrzewania powinna uciec z tego bagna, gdzie kobietę traktuje się jak zwierzę, tylko dla jednej, biologicznej funkcji. Ale w Rumunii Ceausescu takie prawo jak w Salwadorze było m.in jednym z aspektów jego obielenia. Jeszcze parę tragedii ofiar gwałtów i pomysłodawcy prawa w Salwadorze skończą na taczkach. Tak BTW dzięki pigułce dzień PO aborcja w przypadku gwałtu może zostać wyeliminowana. Ale po co. Zapładniać, bo konserwatyzm tak każe. Ohyda. W sumie dyplomatyczna izolacja Salwadoru byłaby dobrym pomysłem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 grudnia 2018 o 17:15
@Symulakr pigułka "dzień po" też jest często formą aborcji (chyba, że taka, która może zapobiec zapłodnieniu, a nie zatrzymać rozwój człowieka na wczesnym etapie jego życia). Konserwatyzm na pewno nie każe gwałcić.
Wybacz, ale nie mam czasu na polemiki o pigułce dzień PO. Dla mnie pierwszeństwo ma rozwinięty człowiek, z uczuciami, psychiką i rozwiniętymi narządami, które czują ból, a nie komórką, która nie ma świadomości i narządów jako wspólny mianownik i argument by ciało kobiety zgwałconej wykorzystać można powiedzieć do zapłodnienia przymusowego jeśli pro life tak chcą widzieć mus umiejscowienia zarodka macicy zanim można temu zapobiec. Kiedyś psiałem, ze plemniki i jajniki będą mieć pierwszeństwo nad kobietą( bo rzadko, cholernie rzadko dyskutuję na temat samej aborcji). Niue chcę wykrakać, ale to idzie coraz dalej. Niebawem aborcją będzie brak zachodzenia w ciąże co 9 miesięcy, bo skoro można na podstawie rachunku prawdopodobieństwa działać z czasem wstecz to co prolifkom stoi na przeszkodzie?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 grudnia 2018 o 14:00
Niestety część obywateli tego kraju chciałoby aby w Polsce obowiązywało podobne prawo. :(
Druga Japonia nie bardzo się udała, o drugi Salvador będzie łatwiej.
Czego ten idiotyczny demot ma dotyczyć? Skrajności. 50 milionów... milionów tak zwanych aborcji przeprowadza się rocznie na świecie, większość - WIĘKSZOŚĆ robi się "bo tak", bo ktoś zaszalał bez gumki albo miał za małe mieszkanie, albo ratował karpia albo nie chciał "problemu". Przestańcie uskuteczniać lewacką propagandę z takimi demotami, nie da się zamazać prawdziwego problemu że ludzie się puszczają dla radochy i nie wiedzą że można tak zajść w ciążę - a potem tylko "rach i ciach" i dziecko pokrojone - można szaleć dalej. 50 milionów! Rocznie!
Demot mówi o tym, że w tym wspaniałym katolickim kraju zamiast karać gwalciciela kara się ofiarę. Zamiast jej pomóc poprzez wyskrobanie zarodka z genami gwalciciela, dać szansę by mogła dorosnąć i wykształcić się to wtrąca się ją do więzienia, bo przecież nastolatka wie co robić gdy rodzi dziecko. Za to 70 letni oblech dalej chodzi radośnie po świecie i szuka kolejnych ofiar. Najwyżej zaciążą i będzie miał problem z głowy. Wszystko zgodnie z naukami KK. Jakież to cudowne...
Bardzo pobożnie. Noś swój krzyż kobieto. Pan Jezus lubi to.
zgadnijcie
tam się traktuje kobietę po biblijnemu
W komentarzach zjazd lewackich debili - jak tak wam smutno ze was nie wyskrobano to sa rozne metody by naprawic te krzywde: lina, pistolet, most...
Sam demot ciekawy - pokazuje jak nie powinnien wygladac system (nie)sprawiedliwosci.
Co nie zmienia faktu ze aborcja poza specjalnymi wyjatkami powinna byc prawnie zakazana.
@oy_gevalt Co znaczy "powinna"? Bo co? Bo ty masz takie zdanie? Niektórzy uważają inaczej.
Gdyby to prawo miało korzenie w Szariacie, od razu byłby masowy najazd na muzułmanów. Ale ponieważ to chrześcijańskie prawo, to nie, z pewnością religia nie ma nic z tym wspólnego!
Salwador to kraj sterowany przez KK, więc to on odpowiada za krzywdę tych kobiet. Sama kilka razy poroniłam, więc gdybym tam żyła siedziałabym w pierdlu do śmierci...
Ciekawe czy powie swojemu dziecku, że chciała go zabić? Poczekajmy trochę lat. Ja wiem że hedonistyczne, postępowe społeczeństwo nie jest w stanie zadać takiego pytania, ale zwykła uczciwość tego wymaga.
Nie trolluj, bo jeśli zgwałcona dziewczynę chcesz karać za podwójną karę jakim jest gwałt i ciąża z gwałtu to idź do isis, tam cię przyjmą. żadne czułe eufemizmy nie stworzą zasłony dymnej dla zezwierzęconej idei rodzenia z gwałtu. I nie chodzi mi tutaj o przebieg aborcji tylko o pigułkę dzień PO.
Zabijanie stworzonego przez siebie organizmu uznawane jako zaradzenie kłopotu... Jakich czasów dożyliśmy? Czy sąsiada którego nie lubimy i nie szanujemy bo jest szują i przestępcą też możemy zamordować?
Co się stało z ludźmi...
Ona była zgwałcona, nie chciała niczego stwarzać. Co więcej normalna kobieta brzydziłaby się dziecka, które ma geny gwalciciela. Dzieci z gwałtów powinny być obowiązkowo skrobane, by nie rozprzestrzeniać genów albo oddawane pod opiekę prolife-om. Tak samo jak uchodźcy powinni być dokwaterowywani do chętnych ich przyjmowania. Ty chcesz by ona urodziła, ale jej dzieckiem się nie zajmiesz. Ona i inne zgwałcone dziewczyny zostają z tym problemem same.
Salwador jest bodajże jedynym krajem na świecie, w którym aborcja zagrożona jest karą śmierci. Inna sprawa, że próba zabójstwa dziecka już urodzonego nie jest aborcją, tylko usiłowaniem zabójstwa, (ewentualnie dzieciobójstwa jeżeli w danym kraju prawo rozróżnia zabójstwo i dzieciobójstwo). W każdym razie akurat w tym przypadku prawo antyaborcyjne nie ma chyba nic do rzeczy, bo napisano, że dziecko się urodziło.
Przecież nie mogą abortować 70-cio letniego faceta.
Na podstawie tej historii wytłumaczcie mi z jakiego powodu antyżyciowcy nazywają siebie "prolife"? Za jakim to oni są życiem? Za byciem ofiarą gwałtu? Za byciem więźniem karanym za to, że był bezradny i pozostawiony bez pomocy? Za byciem gwałcicielem? Za byciem dzieckiem z gwałtu, wychowywanym przez swojego ojca i dziadka jednocześnie, bo matka siedzi w pierdlu? Jedno życie "stworzone" po to, żeby je zniszczyć, drugie zniszczone, trzecie istnieje po to, żeby niszczyć kolejne życia.
Otóż to. Kara się wszystkich, a najbardziej ofiarę, bo sama opieka nad dzieckiem z gwałtu jest karą.