Amerykę odkryłeś. To było do przewidzenia od razu w momencie wprowadzenia tego zakazu. A to, że włodarze tak zrobili - bo tego oczekiwali ich wyborcy, w większości właśnie sadyści, jak widać.
@Impertynent nie bój się. Odnośnie 500+ też nikt formalnie nie pytał. Ludzie wybierają na stanowiska osoby o określonych poglądach. Poglądy te politycy zazwyczaj jednak prezentują - wiem, że wielu ordynarnie kłamie, ale jako-tako swoją linię przedstawiają. Z niej wynikają pewne elementy, będące logiczną konsekwencją deklarowanych działań. Na przykład - 500+ z oczywistych powodów musiało wiązać się ze wzrostem opodatkowania oraz cen detalicznych (w wyniku wzrostu opodatkowania). Ludzie tego po prostu chcieli. Tak samo i tutaj - prezydent miasta jasno deklarujący postawy "proekologiczne" może być kandydatem skądinąd dobrym oczywiście - ale jeśli ta proekologia jest rozumiana jako zwracanie uwagi na postulaty takich organizacji - a te są za zakazem fajerwerków - to logiczną konsekwencją wyboru takiej osoby na włodarza jest właśnie to.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 stycznia 2019 o 1:25
@Syphar Całkowicie się nie zgadzam. Rezygnacja z pokazów według mnie spowodowana była tylko i wyłącznie względami ekonomicznymi. Takie pokazy sporo kosztują. Fakt, ze przy okazji można się było posłużyć bajeczką dla postępaków o biednych pieskach i kotkach, tylko im pomógł.
@~rsgafdads Ja nie pisałem o rzeczywistym celu, którym oczywiście moga być względy ekonomiczne, a o wymówce, którą prezydent pro-eko w takiej sytuacji ma, a prezydent anty-eko - nie ma, lub musi szukać innej.
To, że to jest tylko wymówka jest oczywiste - właśnie dlatego, że tak naprawdę to tym pieskom zaszkodziło bardziej niż pomogło.
i bardzo dobrze. a za rok powinno być 4 razy tyle fajerwerków, co w tym roku. bo od zabraniania i mówienia ludziom, co jest dobre, był kiedyś taki ustrój, a teraz większość ludzi go nie chce
W sumie ja spędzając sylwestra w warszawie nie zauważyłem żeby było chociaż 2 razy więcej fajerwerków nie mówiąc już o tym, że miało ich być rzekomo 4 razy więcej.
@wiktorro73
Też nie zauważyłem, żeby było jakiś dużo fajerwerków. Może w innych dzielnicach. Ale tak 15 minut i spokój, plus oczywiście sporadyczne przed i po jak zawsze. No i już widzę Kowalskiego, który wywala na fajerwerki 500 zeta zamiast 200 bo miasto nie strzela :D
Na moim osiedlu fajerwerki były ponad 10 minut.Mialam piękny pokaz,ludzie wydali sporo kasy.Mam psa,też oglądała. Rozumiem właścicieli psów,które się boją,ale lepiej o polnocy 10 minut przez miasto,oficjalnie,niż 2 dni przez ludzi.Troche nie w te stronę.
@kasiuniamartunia jedno nie wyklucza drugiego. w zeszłym roku był oficjalny pokaz, a strzelali cały grudzień i początek stycznia. w tym roku różnicy nie zaobserwowałem i chyba zaobserwować za bardzo nie można
@blackcurrant32 Ja też mieszkam w Lublinie i to w takim miejscu i na 10 piętrze, że mam piękną panoramę tego miasta przed sobą. Mówię więc co widziałem. W poszczególnych miejscach nie było dużo fajerwerków, bo ludzie jednak nie kupią nagle rakiet za 3000, ale MIEJSC SKĄD BYŁY ODPALANE było trzy do czterech razy więcej.
@blackcurrant32 Ja też jestem z Lublina i szczerze mówiąc wydaje mi się, że było dużo więcej niż w poprzednich latach. Przynajmniej tutaj gdzie mieszkam. Mam widok zarówno na Plac Litewski jak i na północny Lublin i w przypadku mojego osiedla to był na prawdę pokaz. Bardzo dużo miejsc skąd były odpalane, różnorodność oraz dużo dłuższy czas. Oglądając ten pokaz o północy nawet rozmawialiśmy czy przypadkiem ta akcja nie odbiła się czkawką wszystkim zwolennikom zakazu strzelania.
@blackcurrant32 Prawda. Demot jest manipulacją i kłamstwem. W tym roku praktycznie pół godziny po północy było po wszystkim a wystrzałów było dużo mniej niż w poprzednich latach. Kto mówi inaczej albo świadomie łże albo to jego pierwszy świadomy sylwester.
@~Konstytucjonalista Tu się nie zgodzimy, bo niby czemu ja mam np. ponosić koszty zabezpieczania czarnych marszów czy marszów równości, rocznic, czy jakiś innych wystąpień, skoro w nich nie biorę udziału? A muszę. Więc ty też nie narzekaj.
@BishopBS Po pierwsze - Rynki są raczej bezpsowe (i trochę bezludne), bo mało osób mieszka na rynkach, więcej jest tam instytucji. Po drugie - np. w Wawie fajerwerki odpalało się najpierw sprzed Pałacu Kultury - tam mało osób mieszka, a od lat z barek na Wiśle - w miarę bezludny i bezpsowy teren, ew. Syrenka może mieć pretensje.
@Fragglesik mhm sam rynek może i jest bezludny ale jego okolice już nie są i nie mówię tutaj o 10km promieniu tylko promieniu 1km i uwierz mi te tereny są jak najbardziej pełne psów nawet w większych miastach... i owszem w tych większych miastach są miejsca mniej zaludnione lub całkowicie wyludnione są to miejsce zazwyczaj przeznaczone do rekreacji ale mniejsze miasta takich miejsc nie mają a jak mają to dalej są one w okolicy zabudowane... więc jakbyś chciał bezludne bezpsowe/bezwierzęce miejsce to musiałoby to być całkowite pustkowie niezdatne do życia :) ale ludzie to debile i nie dotrze do nich nic co odbierze im "zabawę"...
@BishopBS Cóż. Raz w roku trzeba wykazać się tolerancją. osobiście nie lubię huku petard, ale nie przyszłoby mi do głowy robić raban po internecie, że ktoś na jedno święto w roku sobie te petardy odpali. jaki egoizm i brak tolerancji trzeba mieć, by się tego czepiać? jak ostatnio trzy razy wlazłem na psią minę w ciągu jednego dnia, to powinienem mordować okoliczne psy i właścicieli i drzeć się o zakazie trzymania psów w miejskich domach? Tolerancja.
A moja Kicia miała w głębokim poważaniu pokaz fajerwerków. Więcej, siedziała na oknie i się przyglądała. Zamknięte szczelnie okno doskonale odizolowało ją od głównego hałasu z zewnątrz i mimo, że miała przygotowany zaciemniony pokój, gdzie mogła się schować, to wcale z niego nie skorzystała. Wydaje mi się, że w tym roku to już jakaś paranoja z tymi fajerwerkami. Zastanawiam się, komu bardziej przeszkadzają, zwierzętom czy ich właścicielom. No i może warto się zastanowić, zanim sprowadzi się do bloku psa, który boi się własnego cienia? Chyba wiadomo, że w mieście ciągle coś hałasuje, strzela i buczy. Może zakazać ruchu samochodów, bo pies boi się strzelania z rury wydechowej? Widzę, że z roku na rok przybywa w społeczeństwie coraz więcej pierdół, którym wszystko przeszkadza i szkodzi. Zarówno wśród zwierząt jak i wśród ludzi.
Mój kot także oglądał fajerwerki. Drugi kot spał na krześle. Pies - trząsł się na kolanach i przytulał jak mógł przerażony.
Gorzej, że strzały nie umilkły od godziny 18 do godziny czwartej nad ranem.
@pn4265 Tu się nie zgodzimy, bo niby czemu ja mam np. ponosić koszty zabezpieczania czarnych marszów czy marszów równości, czy jakiś innych wystąpień, skoro w nich nie biorę udziału? A muszę. Więc ty też nie narzekaj.
@Fragglesik Chyba nie łapię - chcesz świętować w asyście policji czy zależy Ci na pokazie fajerwerków podczas czarnych marszów i rocznic czy miesięcznic?
Z jednej strony spoko, bo nie marnowali pieniędzy z podatków.
Z drugiej - za parę dni WOŚP odpali swoje fajerwerki. Nie mam nic przeciwko WOŚP, ale nie sądzę, żeby ktoś przeciwko tym fajerwerkom pyskował.
@Fragglesik Największy podwójny standard jaki widzę to jak pies wyje/szczeka całymi dniami, leje po murach budynków, sra na trawniki i nawet na chodniki, a właściciel nie sprząta(wiosną szczególnie to wszystko cuchnie niemiłosiernie) to jest wszystko cacy. Fajerwerki przez kilka godzin w roku to już wieki problem.
@warszawiaczanka Cóż, ja jakoś w psią minę wchodzę kilka razy w roku i jakoś nie awanturuję się, by był zakaz trzymania psów w mieszkaniach. TZW, tolerancja. Im jeden dzień przeszkadza. A jeszcze do tego awanturują się o fajerwerki które hałasy robią niewiele, bo to przecież petardy, nie fajerwerki są hałaśliwe. Ja petard też nie odpalam i zbytnio nie lubię, ale do głowy mi nie przyszło, by odebrać ludziom przyjemność jedyny raz w roku.
@Fragglesik Też się nie awanturuję tylko mi chodzi o ten "podwójny standard". Właściciel pieska bojącego się petard kłapie dziobem o stresowanie jego pupila, a jak całymi dniami gówno jego psa cuchnie na trawniku to nie ma problemu.
@Peppone
Przecież WOŚP w Warszawie też zrezygnowało z fajerwerków. Więc kto i o co ma pyskować ? Krzyczeli głównie ci którzy tych fajerwerków chcieli (oczywiście nie za swoje :D).
A ja mam takie pytanie... co za różnica czy fajerwerk jest prawdziwy, czy laserowy? Chodzi przecież tylko o to, by były "rozbryzgujące się światełka", prawda? Więc są.
Jestem za tym, by zakazać w ogóle używania fajerwerków, bo są idioci, którzy już po 20 zaczynają strzelać. I to nie jeden czy dwa, ale całymi seriami. Ludziom odbiło już na tym punkcie. Petatdy słychać już w drugi dzień świąt, bo oszołomy robią zapasy i potem tydzień przed i co najmniej tydzień po sylwestrze chcą pozbyć się zapasów, bo kupili za dużo. Poważnie? Tak bardzo muszą być prawdziwe fajerwerki? Nie chodzi już o same zwierzęta, ale pomyślcie o ludziach, którzy nie po pijaku, ale nieszczęśliwym przypadkiem ucierpią przez te wasze ukochane fajerwerki. To jest zagrożenie.
@~srututututururu "Fajerwerk laserowy".... Jak daleko wejdziesz w absurd dziecko, by na siłę wykazać, że nowe jest lepsze? "Jestem za tym aby zakazać". To sobie bądź. Przestań epatować niebezpieczeństwem, a jak się tak "troszczysz" o innych, to zakaż używania samochodów, bo są wypadki, latania, bo samoloty spadają, a starszym, mniej sprawnym osobom, wychodzenia z domu, bo mogą się przewrócić i połamać, hipokryto. Tobie się nie podoba, więc zakazać - nic tylko do parlamentu UE się nadajesz, albo do innych instytucji, które także miały taką zasadę - rządu III Rzeszy, albo władz Związku Radzieckiego. i obecnej Rosji. W rezerwie masz jeszcze rząd Chin. Ta sama mentalność - sam nie je, ale drugiemu ugryźć nie da.
@~tex1234 Sam nie strzelam, ale nie walczę z tymi co to robią, niech mają raz w roku. Tolerancja, coś, czego obecni wrzeszczący na fajerwerki nie rozumieją...:)
@Klebern Ja rozumiem, że czasem ciężko pomyśleć i skojarzyć. pomogę: Kiedyś (lata temu) fajerweki były odpalane sprzed trybuny honorowej, gdzie wystarczająco daleko jest do MIESZKAŃ, by ten huk za bardzo nie przeszkadzał. Ci co przychodzą blisko i się szwendają - chcą sami - ich się nie liczy. A (To oczywiście pominąłeś, bo Ci nie pasowało i nie potrafiłeś znaleźć argumentu chłopczyku), od lat fajerwerki odpalane są Z BAREK NA WIŚLE tam naprawdę nikt nie mieszka.
Chłopczykiem to ty sobie chamie możesz nazywac nawet swoje ojca,
Zajrzyj sobie na google maps, albo się przejdź jak mieszkasz w Warszawie i zobacz jak blisko pekinu są mieszkania. Zaraz za Marszałkowską masz tysiące mieszkań. Za jerozolimskimi tak samo.
Więc mi tu nie pie***l bzdur o odludnych miejscach.
Mi to powiewa ta cała kłótnia o fajerwerki, ale obie strony pitolą takie bzdury, że oczy krwawią na ich widok.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
1 stycznia 2019 o 18:02
@Klebern @Fragglesik jak ktoś nie mieszka w Warszawie to myśli, że w Centrum nikt nie mieszka i są tylko firmy i biura.Generalnie nikt nie chce mieszkać w Centrum, ale mieszka tam bardzo dużo ludzi, w szczególności starszych. podostawali np. mieszkania od MONu za komuny. oczywiście ktoś dziedziczy mieszkania, ktoś sprzedaje i nie tylko starsi tam mieszkają, ale w większości tak. generalnie na Starym Mieście jest bardzo dużo starych mieszkań, no a zaraz koo pl. bankowego się zaczynają same kamienice gdzie rzeczywiście na dole są lokale usługowe, a na górze już mieszkania, np. tam gdzie kiedyś było getto
@Klebern Do Jerozolimskich i za domy centrum z trybuny honorowej to dalej jest ponad sto pięćdziesiąt metrów, a Ty dalej tchórzliwie pomijasz chłopczyku to, że od lat fajerwerki są z Z BAREK NA WIŚLE. Nie masz dziecko na to argumentów, więc boisz się to poruszyć. @jaroslaw1999 Czytaj uważniej, od lat już nie ma fajerwerków z centrum.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 stycznia 2019 o 23:00
Masz tu swoje odpalanie z barek na Wiśle od lat. Jeszcze jakieś pierdoły napiszesz? Z barek to były odpalane fajerwerki ale na 11 listopada. Wiesz, że gdzieś dzwoni, tylko nie wiesz w którym kościele.
Poza tym nie bronię tego pokazu laserowego, bo to było dziadostwo. Zupełnie bez przygotowania, tak jakby firma z garażu to robiła.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
16 razy.
Ostatnia modyfikacja:
2 stycznia 2019 o 3:22
@Klebern Obejrzałem i zauważyłem, że jakiś specjalnych huków nie ma, nie mówiąc o tym, że te fajerwerki są puszczane przez jakieś firmy (np. TVN), co więc do tego, chłopczyku, ma miasto?
W Japonii są festiwale z fajerwerkami przez sezon letni. Dziewczyny przebieją się w tradycyjne stroje. Pary, rodziny zajadają smakołyki ze straganów a na koniec jest pokaz. Mają fajną tradycję. U nas raz w roku fajerwerki i ludziom odwala.
Nic nikomu się nie stanie jeżeli raz ro roku przez godzinę ludzie będą puszczać fajerwerki. Uważam natomiast że debili którzy puszczają petardy już dzień przed sylwestrem powinno się karać wysokimi mandatami i bardzo skrupulatnie. Podobnie jak osoby które puszczają petardy po sylwestrze.
Ale władze i ludzie jak zwykle wolą zająć się problemem od d**y strony.
Jasne, zwalaj sobie na władze winę za swój brak empatii i wyobraźni... Nie ważne, że zwierzęta i niektórzy ludzie (spektrum autystyczne i PTSD anyone?) się boją, że ludzi zwyczajnie wkurza napieprzanie petardami przez pół dnia, tak, że człowiek ma wrażenie, że jest w strefie wojny... Trzeba sobie grzmotnąć bo inaczej nie ma zabawy, nie ważne, że dopiero 19:00 albo już po 3 w nocy.
Gówno prawda. Byłem w Warszawie w sylwestra i było duuuuużo ciszej. Rodzina mieszka w centrum i też mówili, że było dużo ciszej. Masa hoteli zrezygnowała z pokazów (np. Westin).
Taa, zawsze winna jest władza, a durny Polak zrobi wszystko, żeby się tej władzy postawić. Nie, to nie włodarze załatwili zwierzętom najgorszy Sylwester życia, ale kretyni, którzy lubią puszczać swoje pieniądze z hukiem i kolorowym dymem, i to nie tylko w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia, ale już parę dni przed i parę dni po. Polaków powinno się batami lać, nauczyliby się wreszcie szacunku do władzy, a nie wyniesionego z zaborów oporu przeciw wszystkiemu, bo "co to ja nie jestem, mnie wolno, dawaj petardę, szwagier, i rzucaj nią pod cudzy samochód, hehe".
A ja proponuję przyjrzeć się firmom, którym zlecono te pokazy laserowe, bo jak znam nasz kraj, to zaraz się okażę, że w całej tej zmianie wcale nie chodził o ochronę psów, tylko o to, aby dać zarobić konkretnym firmom. Zapotrzebowanie na takie usługi nie jest wielkie, więc chcąc zarobić, trzeba to zapotrzebowanie jakoś wytworzyć. Na przykład wchodząc w jakiś układzik z prezydentem miasta, albo innymi prominentnymi urzędnikami miejskimi. A może się tez okazać, że te pokazy zrealizowała spółka, w której udziałowcami są "przypadkowo" krewni tego czy innego urzędnika, albo burmistrza. Zawsze gdy mamy do czynienia z absurdalnym uzasadnieniem jakiegoś wydatku z publicznej kasy, należy szukać przekrętów. To uzasadnienie było natomiast od początku absurdalne, bo było zupełnie oczywiste, że fajerwerki i tak będą, bo będą je odpalać zwykli ludzie. Od początku było oczywiste, że psom te decyzje nie pomogą. A gdy odrzuci się mało wiarygodne oficjalne uzasadnienie to co pozostaje? Ano coś, co miało zostać ukryte - np. wałek finansowy.
Ile było demotów o ZWIERZACZKACH TORTUROWANYCH FAJERWERKAMI, OJ JAKIE TE SZTUCZNE OGNIE SĄ ZŁE?
Użytkownicy mają sklerozę czy jak?
Sam płakaliście przez ostatnie 2 miesiące o tym STRASZNYM GŁOŚNYM SYLWESTRZE to teraz macie.
Nie włodarze tylko głupi zacietrzewieni idioci, którzy muszą mieć fajerwerki bo im się świat zawali. Nie mówiąc już o tym, że zjeboprawicowe media puszczały plotę jakoby "zabroniono" sztucznych ogni,kiedy tylko ratusze rezygnowały z miejskiego pokazu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 stycznia 2019 o 7:26
A ja uważam, że ani fajerwerki, ani pokazy laserowe nie powinny być finansowane z pieniędzy przymusowo odebranych podatnikom. Na pewno znalazłaby się grupa osób, które dobrowolnie zrzuciłyby się na coś takiego, ewentualnie jakaś firma zostałaby sponsorem, żeby mieć reklamę i przypodobać się potencjalnym klientom. A nawet jeśli nie, to da się bez tego żyć.
Nie wszystkie fajerwerki muszą być głośne. Puszczaliśmy w tym roku rzymskie ognie, które nie robią zbyt dużego hałasu i na pewno zwierzęta się ich nie boją.
Zgoda, Dodam jednak,że w Łodzi odbył się pokaz fajerwerków a i tak pijani gówniarze( nie mam na myśli wieku) odpalali kapiszony po oknami.Ot tak z fantazji!
Autorze demota, podaj informację, ile dziś psów umarło przez fajerwerki? Bo jeśli ani jeden przez to nie umarł, to zdaje się nie ma zagrożenia?...
Amerykę odkryłeś. To było do przewidzenia od razu w momencie wprowadzenia tego zakazu. A to, że włodarze tak zrobili - bo tego oczekiwali ich wyborcy, w większości właśnie sadyści, jak widać.
@Impertynent nie bój się. Odnośnie 500+ też nikt formalnie nie pytał. Ludzie wybierają na stanowiska osoby o określonych poglądach. Poglądy te politycy zazwyczaj jednak prezentują - wiem, że wielu ordynarnie kłamie, ale jako-tako swoją linię przedstawiają. Z niej wynikają pewne elementy, będące logiczną konsekwencją deklarowanych działań. Na przykład - 500+ z oczywistych powodów musiało wiązać się ze wzrostem opodatkowania oraz cen detalicznych (w wyniku wzrostu opodatkowania). Ludzie tego po prostu chcieli. Tak samo i tutaj - prezydent miasta jasno deklarujący postawy "proekologiczne" może być kandydatem skądinąd dobrym oczywiście - ale jeśli ta proekologia jest rozumiana jako zwracanie uwagi na postulaty takich organizacji - a te są za zakazem fajerwerków - to logiczną konsekwencją wyboru takiej osoby na włodarza jest właśnie to.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 stycznia 2019 o 1:25
@Syphar Całkowicie się nie zgadzam. Rezygnacja z pokazów według mnie spowodowana była tylko i wyłącznie względami ekonomicznymi. Takie pokazy sporo kosztują. Fakt, ze przy okazji można się było posłużyć bajeczką dla postępaków o biednych pieskach i kotkach, tylko im pomógł.
@~rsgafdads Ja nie pisałem o rzeczywistym celu, którym oczywiście moga być względy ekonomiczne, a o wymówce, którą prezydent pro-eko w takiej sytuacji ma, a prezydent anty-eko - nie ma, lub musi szukać innej.
To, że to jest tylko wymówka jest oczywiste - właśnie dlatego, że tak naprawdę to tym pieskom zaszkodziło bardziej niż pomogło.
i bardzo dobrze. a za rok powinno być 4 razy tyle fajerwerków, co w tym roku. bo od zabraniania i mówienia ludziom, co jest dobre, był kiedyś taki ustrój, a teraz większość ludzi go nie chce
@jankowskijan większość akurat chce. Dlatego takie władze nam wybrała na szczeblu ogólnokrajowym. A, że to nie jest słuszne, to inna sprawa.
sylwester bez fajerwerków jest jak Boże Narodzenie bez choinki. Tak było, jest i będzie.
bo ograniczenia i limity nie interesują mnie...
Nie wiem za co te minusy.
bo to chodzi o reklame z telewizji wpisz sobie w internecie :D
W sumie ja spędzając sylwestra w warszawie nie zauważyłem żeby było chociaż 2 razy więcej fajerwerków nie mówiąc już o tym, że miało ich być rzekomo 4 razy więcej.
@wiktorro73 A ja od mojej Mamy dostałem informację, że tak. Wybacz, ale Jej wierzę bardziej.
@wiktorro73 dokładnie, było wręcz wyjątkowo skromnie, co więcej patrząc na ilość ciemnych okien powiedziałbym ze i mieszkańcy raczej wybrali wyjazdy.
@wiktorro73 Nie rób drugiego wpisu z innego konta, bądź poważny...:P
@wiktorro73
Też nie zauważyłem, żeby było jakiś dużo fajerwerków. Może w innych dzielnicach. Ale tak 15 minut i spokój, plus oczywiście sporadyczne przed i po jak zawsze. No i już widzę Kowalskiego, który wywala na fajerwerki 500 zeta zamiast 200 bo miasto nie strzela :D
@wiktorro73 Odpowiadasz sobie na swój post i sam z innych kont, sobie plusy dajesz? Mistrzostwo...........;p
Na moim osiedlu fajerwerki były ponad 10 minut.Mialam piękny pokaz,ludzie wydali sporo kasy.Mam psa,też oglądała. Rozumiem właścicieli psów,które się boją,ale lepiej o polnocy 10 minut przez miasto,oficjalnie,niż 2 dni przez ludzi.Troche nie w te stronę.
@kasiuniamartunia jedno nie wyklucza drugiego. w zeszłym roku był oficjalny pokaz, a strzelali cały grudzień i początek stycznia. w tym roku różnicy nie zaobserwowałem i chyba zaobserwować za bardzo nie można
Jestem z Lublina i szczerze mówiąc w tym roku fajerwerków było najmniej od kilku lat, więc nie wiem skąd ta informacja w democie.
@blackcurrant32 Ja też mieszkam w Lublinie i to w takim miejscu i na 10 piętrze, że mam piękną panoramę tego miasta przed sobą. Mówię więc co widziałem. W poszczególnych miejscach nie było dużo fajerwerków, bo ludzie jednak nie kupią nagle rakiet za 3000, ale MIEJSC SKĄD BYŁY ODPALANE było trzy do czterech razy więcej.
@blackcurrant32 Ja też jestem z Lublina i szczerze mówiąc wydaje mi się, że było dużo więcej niż w poprzednich latach. Przynajmniej tutaj gdzie mieszkam. Mam widok zarówno na Plac Litewski jak i na północny Lublin i w przypadku mojego osiedla to był na prawdę pokaz. Bardzo dużo miejsc skąd były odpalane, różnorodność oraz dużo dłuższy czas. Oglądając ten pokaz o północy nawet rozmawialiśmy czy przypadkiem ta akcja nie odbiła się czkawką wszystkim zwolennikom zakazu strzelania.
@blackcurrant32 Prawda. Demot jest manipulacją i kłamstwem. W tym roku praktycznie pół godziny po północy było po wszystkim a wystrzałów było dużo mniej niż w poprzednich latach. Kto mówi inaczej albo świadomie łże albo to jego pierwszy świadomy sylwester.
Autor tego "ambitnego" posta jest śmieszny.. Kto klika mocne wierząc w takie brednie i czczą paplaninę?!
@~Pat12345 rewelacja - tchórzliwie się nie zalogować i przywalić bez konkretów komuś. Od razu widać klasę.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 stycznia 2019 o 15:34
Od kiedy zalogowanie się na losowym serwisie jest aktem odwagi, by nieuczynienie tego nazywać tchórzostwem?
Miasto nie jest od organizowania ludziom pokazów i imprez sylwestrowych (chyba, że z biletów wstępu jest w stanie pokryć koszty tej imprezy).
@~Konstytucjonalista Tu się nie zgodzimy, bo niby czemu ja mam np. ponosić koszty zabezpieczania czarnych marszów czy marszów równości, rocznic, czy jakiś innych wystąpień, skoro w nich nie biorę udziału? A muszę. Więc ty też nie narzekaj.
"w miejscach raczej bezludnych" rynki tak bardzo nie zaludnione miejsca...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 stycznia 2019 o 12:56
@BishopBS Po pierwsze - Rynki są raczej bezpsowe (i trochę bezludne), bo mało osób mieszka na rynkach, więcej jest tam instytucji. Po drugie - np. w Wawie fajerwerki odpalało się najpierw sprzed Pałacu Kultury - tam mało osób mieszka, a od lat z barek na Wiśle - w miarę bezludny i bezpsowy teren, ew. Syrenka może mieć pretensje.
@Fragglesik mhm sam rynek może i jest bezludny ale jego okolice już nie są i nie mówię tutaj o 10km promieniu tylko promieniu 1km i uwierz mi te tereny są jak najbardziej pełne psów nawet w większych miastach... i owszem w tych większych miastach są miejsca mniej zaludnione lub całkowicie wyludnione są to miejsce zazwyczaj przeznaczone do rekreacji ale mniejsze miasta takich miejsc nie mają a jak mają to dalej są one w okolicy zabudowane... więc jakbyś chciał bezludne bezpsowe/bezwierzęce miejsce to musiałoby to być całkowite pustkowie niezdatne do życia :) ale ludzie to debile i nie dotrze do nich nic co odbierze im "zabawę"...
@BishopBS Cóż. Raz w roku trzeba wykazać się tolerancją. osobiście nie lubię huku petard, ale nie przyszłoby mi do głowy robić raban po internecie, że ktoś na jedno święto w roku sobie te petardy odpali. jaki egoizm i brak tolerancji trzeba mieć, by się tego czepiać? jak ostatnio trzy razy wlazłem na psią minę w ciągu jednego dnia, to powinienem mordować okoliczne psy i właścicieli i drzeć się o zakazie trzymania psów w miejskich domach? Tolerancja.
A tutaj można zobaczyć jak 2019 wita zaściankowy i zacofany Londyn:
https://www.youtube.com/watch?v=ifHxGz8mTaM
A moja Kicia miała w głębokim poważaniu pokaz fajerwerków. Więcej, siedziała na oknie i się przyglądała. Zamknięte szczelnie okno doskonale odizolowało ją od głównego hałasu z zewnątrz i mimo, że miała przygotowany zaciemniony pokój, gdzie mogła się schować, to wcale z niego nie skorzystała. Wydaje mi się, że w tym roku to już jakaś paranoja z tymi fajerwerkami. Zastanawiam się, komu bardziej przeszkadzają, zwierzętom czy ich właścicielom. No i może warto się zastanowić, zanim sprowadzi się do bloku psa, który boi się własnego cienia? Chyba wiadomo, że w mieście ciągle coś hałasuje, strzela i buczy. Może zakazać ruchu samochodów, bo pies boi się strzelania z rury wydechowej? Widzę, że z roku na rok przybywa w społeczeństwie coraz więcej pierdół, którym wszystko przeszkadza i szkodzi. Zarówno wśród zwierząt jak i wśród ludzi.
Mój kot także oglądał fajerwerki. Drugi kot spał na krześle. Pies - trząsł się na kolanach i przytulał jak mógł przerażony.
Gorzej, że strzały nie umilkły od godziny 18 do godziny czwartej nad ranem.
I dobrze. Kto chce strzela, a nie żeby wszyscy na to płacili (podatki).
@pn4265 Tu się nie zgodzimy, bo niby czemu ja mam np. ponosić koszty zabezpieczania czarnych marszów czy marszów równości, czy jakiś innych wystąpień, skoro w nich nie biorę udziału? A muszę. Więc ty też nie narzekaj.
@Fragglesik bo wolność zgromadzeń i protestowania należy do praw człowieka.
@pn4265 To zaś jest wolność świętowania. I finał.
@Fragglesik Chyba nie łapię - chcesz świętować w asyście policji czy zależy Ci na pokazie fajerwerków podczas czarnych marszów i rocznic czy miesięcznic?
Z jednej strony spoko, bo nie marnowali pieniędzy z podatków.
Z drugiej - za parę dni WOŚP odpali swoje fajerwerki. Nie mam nic przeciwko WOŚP, ale nie sądzę, żeby ktoś przeciwko tym fajerwerkom pyskował.
@Peppone A no właśnie, wójcie - podwójne standardy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 stycznia 2019 o 17:06
@Fragglesik Największy podwójny standard jaki widzę to jak pies wyje/szczeka całymi dniami, leje po murach budynków, sra na trawniki i nawet na chodniki, a właściciel nie sprząta(wiosną szczególnie to wszystko cuchnie niemiłosiernie) to jest wszystko cacy. Fajerwerki przez kilka godzin w roku to już wieki problem.
@warszawiaczanka Co zrobisz, ostatnio 3 razy wlazłem i musiałem myć...
@Fragglesik Widać jesteś normalny, ale jak popatrzysz na roztopy wiosną to widać, że Twoja postawa to nie reguła.
@warszawiaczanka Cóż, ja jakoś w psią minę wchodzę kilka razy w roku i jakoś nie awanturuję się, by był zakaz trzymania psów w mieszkaniach. TZW, tolerancja. Im jeden dzień przeszkadza. A jeszcze do tego awanturują się o fajerwerki które hałasy robią niewiele, bo to przecież petardy, nie fajerwerki są hałaśliwe. Ja petard też nie odpalam i zbytnio nie lubię, ale do głowy mi nie przyszło, by odebrać ludziom przyjemność jedyny raz w roku.
@Fragglesik Też się nie awanturuję tylko mi chodzi o ten "podwójny standard". Właściciel pieska bojącego się petard kłapie dziobem o stresowanie jego pupila, a jak całymi dniami gówno jego psa cuchnie na trawniku to nie ma problemu.
@Peppone
Przecież WOŚP w Warszawie też zrezygnowało z fajerwerków. Więc kto i o co ma pyskować ? Krzyczeli głównie ci którzy tych fajerwerków chcieli (oczywiście nie za swoje :D).
A ja mam takie pytanie... co za różnica czy fajerwerk jest prawdziwy, czy laserowy? Chodzi przecież tylko o to, by były "rozbryzgujące się światełka", prawda? Więc są.
Jestem za tym, by zakazać w ogóle używania fajerwerków, bo są idioci, którzy już po 20 zaczynają strzelać. I to nie jeden czy dwa, ale całymi seriami. Ludziom odbiło już na tym punkcie. Petatdy słychać już w drugi dzień świąt, bo oszołomy robią zapasy i potem tydzień przed i co najmniej tydzień po sylwestrze chcą pozbyć się zapasów, bo kupili za dużo. Poważnie? Tak bardzo muszą być prawdziwe fajerwerki? Nie chodzi już o same zwierzęta, ale pomyślcie o ludziach, którzy nie po pijaku, ale nieszczęśliwym przypadkiem ucierpią przez te wasze ukochane fajerwerki. To jest zagrożenie.
@~srututututururu "Fajerwerk laserowy".... Jak daleko wejdziesz w absurd dziecko, by na siłę wykazać, że nowe jest lepsze? "Jestem za tym aby zakazać". To sobie bądź. Przestań epatować niebezpieczeństwem, a jak się tak "troszczysz" o innych, to zakaż używania samochodów, bo są wypadki, latania, bo samoloty spadają, a starszym, mniej sprawnym osobom, wychodzenia z domu, bo mogą się przewrócić i połamać, hipokryto. Tobie się nie podoba, więc zakazać - nic tylko do parlamentu UE się nadajesz, albo do innych instytucji, które także miały taką zasadę - rządu III Rzeszy, albo władz Związku Radzieckiego. i obecnej Rosji. W rezerwie masz jeszcze rząd Chin. Ta sama mentalność - sam nie je, ale drugiemu ugryźć nie da.
@Fragglesik ostatnio jak sprawdzałem do kierowania samochodów czy do sterowania samolotów trzeba mieć uprawnienia. Do napierd*lania petardami nie.
ok, z tym że strzelanie z petard to jakaś totalna wiocha dla Janusza.
@~tex1234 Sam nie strzelam, ale nie walczę z tymi co to robią, niech mają raz w roku. Tolerancja, coś, czego obecni wrzeszczący na fajerwerki nie rozumieją...:)
Centrum Warszawy miejscem bezludny i bezpsowym. Hahaha
@Klebern Ja rozumiem, że czasem ciężko pomyśleć i skojarzyć. pomogę: Kiedyś (lata temu) fajerweki były odpalane sprzed trybuny honorowej, gdzie wystarczająco daleko jest do MIESZKAŃ, by ten huk za bardzo nie przeszkadzał. Ci co przychodzą blisko i się szwendają - chcą sami - ich się nie liczy. A (To oczywiście pominąłeś, bo Ci nie pasowało i nie potrafiłeś znaleźć argumentu chłopczyku), od lat fajerwerki odpalane są Z BAREK NA WIŚLE tam naprawdę nikt nie mieszka.
@Fragglesik
Chłopczykiem to ty sobie chamie możesz nazywac nawet swoje ojca,
Zajrzyj sobie na google maps, albo się przejdź jak mieszkasz w Warszawie i zobacz jak blisko pekinu są mieszkania. Zaraz za Marszałkowską masz tysiące mieszkań. Za jerozolimskimi tak samo.
Więc mi tu nie pie***l bzdur o odludnych miejscach.
Mi to powiewa ta cała kłótnia o fajerwerki, ale obie strony pitolą takie bzdury, że oczy krwawią na ich widok.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 stycznia 2019 o 18:02
@Klebern @Fragglesik jak ktoś nie mieszka w Warszawie to myśli, że w Centrum nikt nie mieszka i są tylko firmy i biura.Generalnie nikt nie chce mieszkać w Centrum, ale mieszka tam bardzo dużo ludzi, w szczególności starszych. podostawali np. mieszkania od MONu za komuny. oczywiście ktoś dziedziczy mieszkania, ktoś sprzedaje i nie tylko starsi tam mieszkają, ale w większości tak. generalnie na Starym Mieście jest bardzo dużo starych mieszkań, no a zaraz koo pl. bankowego się zaczynają same kamienice gdzie rzeczywiście na dole są lokale usługowe, a na górze już mieszkania, np. tam gdzie kiedyś było getto
@Klebern Do Jerozolimskich i za domy centrum z trybuny honorowej to dalej jest ponad sto pięćdziesiąt metrów, a Ty dalej tchórzliwie pomijasz chłopczyku to, że od lat fajerwerki są z Z BAREK NA WIŚLE. Nie masz dziecko na to argumentów, więc boisz się to poruszyć. @jaroslaw1999 Czytaj uważniej, od lat już nie ma fajerwerków z centrum.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 stycznia 2019 o 23:00
@Fragglesik
Ciołku jeden. Jesteś głuchy czy co? Huk fajerwerków słychać po całym Starym Mieście aż do Centrum.
https://www.youtube.com/watch?v=QKwmC_Qvplg - sylwester 2017
https://www.youtube.com/watch?v=A4JydAgiU4U - Sylwester 2016
Masz tu swoje odpalanie z barek na Wiśle od lat. Jeszcze jakieś pierdoły napiszesz? Z barek to były odpalane fajerwerki ale na 11 listopada. Wiesz, że gdzieś dzwoni, tylko nie wiesz w którym kościele.
Poza tym nie bronię tego pokazu laserowego, bo to było dziadostwo. Zupełnie bez przygotowania, tak jakby firma z garażu to robiła.
Zmodyfikowano 16 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 stycznia 2019 o 3:22
@Klebern Obejrzałem i zauważyłem, że jakiś specjalnych huków nie ma, nie mówiąc o tym, że te fajerwerki są puszczane przez jakieś firmy (np. TVN), co więc do tego, chłopczyku, ma miasto?
W Japonii są festiwale z fajerwerkami przez sezon letni. Dziewczyny przebieją się w tradycyjne stroje. Pary, rodziny zajadają smakołyki ze straganów a na koniec jest pokaz. Mają fajną tradycję. U nas raz w roku fajerwerki i ludziom odwala.
Dorośli ludzie, a bawią ich wystrzały fajerwerków. Dziecinada.
Taa, bo radość z życia to coś złego, karygodnego i powinno się bawiących się ludzi zamykać w więzieniu.
Nic nikomu się nie stanie jeżeli raz ro roku przez godzinę ludzie będą puszczać fajerwerki. Uważam natomiast że debili którzy puszczają petardy już dzień przed sylwestrem powinno się karać wysokimi mandatami i bardzo skrupulatnie. Podobnie jak osoby które puszczają petardy po sylwestrze.
Ale władze i ludzie jak zwykle wolą zająć się problemem od d**y strony.
@Timonvit a co się komu stanie jeśli przez tę jedną godzinę w roku nie będzie puszczania fajerwerków?
Jasne, zwalaj sobie na władze winę za swój brak empatii i wyobraźni... Nie ważne, że zwierzęta i niektórzy ludzie (spektrum autystyczne i PTSD anyone?) się boją, że ludzi zwyczajnie wkurza napieprzanie petardami przez pół dnia, tak, że człowiek ma wrażenie, że jest w strefie wojny... Trzeba sobie grzmotnąć bo inaczej nie ma zabawy, nie ważne, że dopiero 19:00 albo już po 3 w nocy.
Jak zwykle gównoburza w obronie czegoś bezsensownego. Polak - wiadomo, jeśli komuś coś przeszkadza, zrobi to dwa razy.
Gówno prawda. Byłem w Warszawie w sylwestra i było duuuuużo ciszej. Rodzina mieszka w centrum i też mówili, że było dużo ciszej. Masa hoteli zrezygnowała z pokazów (np. Westin).
Taa, zawsze winna jest władza, a durny Polak zrobi wszystko, żeby się tej władzy postawić. Nie, to nie włodarze załatwili zwierzętom najgorszy Sylwester życia, ale kretyni, którzy lubią puszczać swoje pieniądze z hukiem i kolorowym dymem, i to nie tylko w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia, ale już parę dni przed i parę dni po. Polaków powinno się batami lać, nauczyliby się wreszcie szacunku do władzy, a nie wyniesionego z zaborów oporu przeciw wszystkiemu, bo "co to ja nie jestem, mnie wolno, dawaj petardę, szwagier, i rzucaj nią pod cudzy samochód, hehe".
A ja proponuję przyjrzeć się firmom, którym zlecono te pokazy laserowe, bo jak znam nasz kraj, to zaraz się okażę, że w całej tej zmianie wcale nie chodził o ochronę psów, tylko o to, aby dać zarobić konkretnym firmom. Zapotrzebowanie na takie usługi nie jest wielkie, więc chcąc zarobić, trzeba to zapotrzebowanie jakoś wytworzyć. Na przykład wchodząc w jakiś układzik z prezydentem miasta, albo innymi prominentnymi urzędnikami miejskimi. A może się tez okazać, że te pokazy zrealizowała spółka, w której udziałowcami są "przypadkowo" krewni tego czy innego urzędnika, albo burmistrza. Zawsze gdy mamy do czynienia z absurdalnym uzasadnieniem jakiegoś wydatku z publicznej kasy, należy szukać przekrętów. To uzasadnienie było natomiast od początku absurdalne, bo było zupełnie oczywiste, że fajerwerki i tak będą, bo będą je odpalać zwykli ludzie. Od początku było oczywiste, że psom te decyzje nie pomogą. A gdy odrzuci się mało wiarygodne oficjalne uzasadnienie to co pozostaje? Ano coś, co miało zostać ukryte - np. wałek finansowy.
@Quant generalnie to są chyba te same firmy, które oferują pokazy sztucznych ogni.
Ile było demotów o ZWIERZACZKACH TORTUROWANYCH FAJERWERKAMI, OJ JAKIE TE SZTUCZNE OGNIE SĄ ZŁE?
Użytkownicy mają sklerozę czy jak?
Sam płakaliście przez ostatnie 2 miesiące o tym STRASZNYM GŁOŚNYM SYLWESTRZE to teraz macie.
Nie włodarze tylko głupi zacietrzewieni idioci, którzy muszą mieć fajerwerki bo im się świat zawali. Nie mówiąc już o tym, że zjeboprawicowe media puszczały plotę jakoby "zabroniono" sztucznych ogni,kiedy tylko ratusze rezygnowały z miejskiego pokazu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 stycznia 2019 o 7:26
A ja uważam, że ani fajerwerki, ani pokazy laserowe nie powinny być finansowane z pieniędzy przymusowo odebranych podatnikom. Na pewno znalazłaby się grupa osób, które dobrowolnie zrzuciłyby się na coś takiego, ewentualnie jakaś firma zostałaby sponsorem, żeby mieć reklamę i przypodobać się potencjalnym klientom. A nawet jeśli nie, to da się bez tego żyć.
Nie wszystkie fajerwerki muszą być głośne. Puszczaliśmy w tym roku rzymskie ognie, które nie robią zbyt dużego hałasu i na pewno zwierzęta się ich nie boją.
Zgoda, Dodam jednak,że w Łodzi odbył się pokaz fajerwerków a i tak pijani gówniarze( nie mam na myśli wieku) odpalali kapiszony po oknami.Ot tak z fantazji!