Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
0:18

Adoptuj, nie kupuj

www.demotywatory.pl
+
1115 1137
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
P pochichrana
+10 / 22

Adoptuj.. nie rodz !

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar AllHailMegatron26
+3 / 5

@pochichrana

Nie głupie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mrajska
0 / 2

@pochichrana Też tak myślę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dghe
+2 / 6

Pokochaj, nie adoptuj...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Greg92PL
+2 / 2

wraz z wejściem 500+ kupa dzieci wróciła do domów. Ciekawe dlaczego?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~srgs
0 / 4

@immonikus jeszcze go zminusowaIi to pokazuje co Iudzie maja w gIowach .Nasrane i zamieszane

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Morog
+2 / 8

@immonikus dzieci w domach dziecka zwykle nie są sierotami i nie można ich adoptować

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kotilisek
+1 / 5

@immonikus no i co z tego że są? Jaki mam wpływ na antykoncepcję ludzi? A jak duży wpływ mam na zmniejszenie populacji psów przez sterylizację? Większość psów rodzi się z winy ludzi "bo po co" "bo musi mieć szczeniaki", "a uj się wyda". A to ludzie mają ROZUM a nie psy, dlatego twój argument jest słaby.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Jajozanik
-2 / 2

@kotilisek zawsze jest tak, że jak komuś suka się osuczy(dla tych co nie wiedzą, rodzenie u psów), to pyta się ludzi , czy ktoś chce wziąć za darmo, jak nikt nie weźmie, albo kilka szczeniaków zostanie, to wrzuca się te szczeniaki do wody, a potem są demoty, typu co za skur wiel to zrobił, (ale najczęściej ludzie biorą psa od kogoś za darmo, najczęściej jakiegoś kundelka)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V vsop86
+2 / 16

Nie buduj domu, zamieszkaj w bloku, nowy samochód? Na szrocie jest ich wiele. Pomagaj PETA, zbieraj pieniądze na psiaki, zwieź je do Holandii a potem zagazuj, oni rozwiązują problemy psów schroniskach niczym Domestos z bakteriami :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ania_87
+4 / 8

Nie kupuj, adoptuj? A co się stanie z pieskami, których nikt nie kupi? Pójdą do schroniska (w najlepszym wypadku). Może lepiej napisać: zastanów się czy podołasz obowiązkom zanim kupisz/przygarniesz zwierzę? Lub: kochaj, nie wyrzucaj. Gdyby ludzie myśleli o obowiązkach jakie niesie posiadanie czworonoga i nie brali pod opiekę zwierzęcia jeśli nie są w stanie odpowiednio się nim zająć to w schroniskach byłoby pusto.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Moher_przez_samo_h
0 / 0

@Ania_87 W gospodarce wolnorynkowej popyt kreuje podaż. Im więcej psów kupimy od hodowców (legalnych i profesjonalnych, mam nadzieję!), tym więcej oni "wyprodukują" rękami.. no może nie całkiem rękami - swoich zwierząt zarodowych. Czyli będzie więcej psów. A i tak ich jest za dużo, o wiele więcej, niż "psich etatów" u ludzi, którzy chcą mieć psy.

Natomiast schroniska ani domy tymczasowe (poszukaj, dowiedz się, co to takiego) psów nie wytwarzają. Adoptując. nie przyczynisz się do przelud.... eee... przepsienia kraju. Przeciwnie, kiedy legalnie adoptujesz psa, to albo go dostaniesz już wysterylizowanego (dotyczy psów płci obojga), albo podpiszesz cyrograf, że to załatwisz w terminie do. Słyszałem o cwaniaczku, który podpisał takie zobowiązanie adoptując sukę, a niedługo potem oferował w necie szczenięta na sprzedaż; ludzie z fundacji się dowiedzieli i.... no, delikatnie mówiąc, zrozumiał, że to był cholernie głupi pomysł.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar AllHailMegatron26
+9 / 13

@kolec123 normalnych ludzi, a nie idiotów-egoistow?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wiadro1
0 / 6

Utylizuj, nie przechowuj!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+1 / 7

A ja mam jedną prośbę: przemyśl zanim adoptujesz lub kupisz.
Jeżeli chcesz adoptować, to:
- czy masz inne zwierzęta w domu?
- czy masz małe dzieci w domu?
- czy brakuje ci cierpliwości?
- czy brakuje ci czasu?
- czy posiadasz całą potrzebną wiedzę by pracować ze skrzywdzonym psem?
- czy masz odpowiednie warunki mieszkaniowe dla danego psa?
W moim przypadku odpowiedź na pierwsze pytanie brzmiała tak, a na czwarte - tylko pod warunkiem że to będzie pies pozbawiony łowczego instynktu. A ani border colliego, ani aussie, ani sheltie usocjalizowanego z kotami nie znajdziesz w schronisku. Na dodatek szczeniaka, bo dorosłego psa do kotów - z moją wiedzą - nie dałabym rady wprowadzić.
W moim wypadku nie było wyboru "adoptuj". Dopiero po roku posiadania własnego, border collie pojawił się w schronisku, ale znowu - dopiero uczyłam się pracować z tą rasą, a dany border był agresywny w stosunku do ludzi i innych zwierząt. Długo myśleliśmy, czy go nie wziąć, ale uznaliśmy, że nie - nie zrobimy krzywdy kotom.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W warszawiaczanka
+5 / 5

@Cascabel Dodałabym jeszcze Czy masz dużo pieniędzy na leczenie? Koleżanka kilka lat temu adoptowała małego kundelka. Dostała papiery, że piesek zdrowy, wysterylizowany, zaszczepiony...wszystko wyglądało super. Zobaczyła dopiero w domu, że piesek obija się o meble, szybko się męczy i za dużo śpi jak na psa. Poszła do weterynarza i się okazało, ze piesek jest niedożywiony, odwodniony i jeszcze jakieś dolegliwości wyszły z badan krwi i moczu, a wisienką na torcie była informacja, że pies jest niewidomy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 stycznia 2019 o 13:59

avatar Cascabel
+2 / 4

@warszawiaczanka Podobną sytuację moja babcia miała gdy brała kota (w sumie kilka dni po tym gdy mój własny nagle zachorował i zdechł). Mama namawiała mnie bym może też wzięła ze schroniska. Po pierwszej nocy tamtego kota w domu, kot okazał się chory, babcia jechała do weterynarza z nim, badania, kot miał marne szanse na przeżycie, okazał się być sporo młodszy niż powinien w momencie rozdzielenia z matką. Babcia dalej ma tego kota, ale po tej akcji i traumie związanej z żegnaniem się z moim poprzednim sama wolałam kota z hodowli. Takiego, który był zadbany, miał książeczkę weterynaryjną i został poprawnie usocjalizowany (po trzech minutach od kiedy weszłam do pokoju już bawił się moim swetrem).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 stycznia 2019 o 15:17

avatar mrajska
0 / 2

@Cascabel Jesli ktoś widzi tyle problemów z posiadaniem psa, to znaczy, że nie powinien go mieć. Psy, to czysta przyjemność. Mam 3duże psy i 2 koty. I 2 dodatkowo bezdomne na tzw. tymczasie.Nie widzę żadnych problemów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+4 / 4

@mrajska I sądzisz, że każdy da sobie radę z każdym psem? I że każdy pies nadaje się do każdych warunków? Że lepiej kupić psa, który całe życie będzie albo zamknięty, albo na smyczy, albo na łańcuchu, bo nie możesz mu zaufać że nie przeskoczy przez płot i nie poleci za zwierzyną? Uważasz, że mądrym rozwiązaniem jest branie agresywnego psa do domu, gdzie jest małe dziecko i tylko jeden pokój?
Uważasz, że ludzie powinni brać do domu zwierzęta i je oddawać, bo nie pasują? Przecież takich przypadków jest mnóstwo - właśnie dlatego, że ludzie nie myślą zanim wezmą zwierze pod swój dach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Morog
+6 / 16

Tak, wezmę do domu psa z niewidomymi problemami psychicznymi zamiast młodego szczeniaka którego sam ułożę

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar seba2711
-1 / 3

Adopcja jest płatna więc...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~rademenes_
+4 / 4

Z adopcjami zwierząt jest taki problem, że są koszmarnie skomplikowane i upierdliwe. Próbowałem swego czasu zabrać ze schroniska kota. Mnóstwo papierów, wywiady, jakieś wizyty przed adopcyjne, po adopcyjne. Schroniska rezerwują sobie nawet prawo do "wizyt" już po adopcji. Dobrze, że mnie chociaż nikt o zarobki nie spytał. Ja rozumiem, że tu chodzi o dobro zwierzęcia, ale nie każdy ma życzenie, żeby mu tabuny obcych ludzi łaziły po domu i sprawdzały na każdym kroku jak przestępcę. Dałem sobie spokój z adopcją i zgarnąłem po prostu kociaka z ulicy. Kicia jest ze mną już drugi rok i myślę, że jest szczęśliwa: najedzona, wypieszczona i rozpuszczona;) Nie muszę za to nikomu składać raportów ze swojego prywatnego życia. Wtedy w pewnym momencie pomyślałem, że chyba prędzej udało by się adoptować dziecko niż zwierzaka ze schroniska. Chyba zdecydowanie mniej ceregieli. Schroniska same zniechęcają do adopcji, niestety;(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kreos
+2 / 2

To chyba zależy gdzie bo u mnie nie ma takich procedur. Na stronie schroniska jest napisane,że zastrzegają sobie prawo do wizyty przedadopcyjnej ale tak naprawdę nigdy z niego nie korzystają. Możliwe,że to na kryzysowe sytuacje gdy potencjalny nabywca wydaje się być podejrzany, albo ludzie biorą na prezent dla dziecka. Słyszałem za to,że są hodowle, wmktórych sprzedawca domaga się kontaktu przez pierwsze miesiące do sprawdzania rozwoju szczeniaka i oceny miotu, także to chyba kwestia indywidualnej gorliwości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 stycznia 2019 o 21:58

avatar auto1
-4 / 6

można kupić dziecko???
Bo adoptować to tylko można człowieka a nie psa xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Legiu
+1 / 1

Kupię i w ten sposób nie dopuszczę by spędził w schronisku ani jednego dnia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Ech1234
0 / 6

Adoptować można tylko i wyłącznie dziecko.

A zwierzę to co najwyżej PRZYGARNĄĆ

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S slagen
-1 / 1

Rasowe psy powstają głównie przez chów wsobny
Mowa o rasach szybko wytworzonych z małej liczby psów. Są z tymi psami duże problemy i trzeba być albo snobem albo głupcem by takiego wybrać

Inna sprawa ze ja psa trzymam w domu więc zawsze muszę zobaczyć jak był chowany i czy matka nauczyła go czystości. Tak samo z kotami.
Matka znacznie szybciej nauczy czystości niż człowiek.

A więc tylko wielorasowce z dobrego domu wybieram. I święty spokój.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 stycznia 2019 o 22:34

avatar ~Nastka7
+1 / 1

Ktoś wie gdzie nagrany filmik? lub gdzie znaleziony? Piesek wygląda jak mój który mi zaginął

Odpowiedz Komentuj obrazkiem