Premierem oraz "głównym" negocjatorem jest osoba która prowadziła kampanie za pozostaniem w EU więc obywatele znowu zostali zrobieni przez "jelity". :)
Zapoznaj się z "wynegocjowaną" umową oraz wypowiedziami liderów EU. Jasno przedstawiciele "światłego i dobrowolnego klubu moralnego" wypowiadają się, że UK MUSI ZOSTAĆ TAK UKARANA aby nikt inny nie OŚMIELIŁ SIĘ opuścić EU ;) a Tereska tak tragiczną umowę zrobiła, że UK oddaje niemal wszystko w zamian za to, że EU będzie dalej robiła to co robiła do chwili obecnej :D
No ale czego spodziewać się po kimś takim jak TM która całe życie była urzędnikiem i sama chciała aby UK została w EU ;) Broń nas Boże przed takimi "negocjatorami" :)
Ani premier Teresa May ani jej przeciwnicy nie mają pomysłu na Brexit. UK to był bardzo duży płatnik netto w UE. A następni w kolejce są Włochy, które już się buntują przeciwko polityce pieniężnej Niemiec. To wina zbyt szybkiej unifikacji pod auspicjami Niemiec i Francji. Zbyt szybko wprowadzano wspólną walutę, nawet w krajach, które nie były gotowe ekonomicznie. Zbyt szybko unifikowano prawo, powodując jego niewydolność i rozrost biurokracji w krajach członkowskich. Z jednej strony nie ma co się dziwić Niemcom i Francji. Oni dostrzegają, że UE jako federacja gospodarcza, jak to proponowali Anglicy, nie ma żadnej siły politycznej na arenie międzynarodowej. USA, Rosja czy Chiny robiły z UE co chciały. Lekceważące zachowanie Putina podczas rozmów z Merkel, podsłuchy amerykańskie czy bezpardonowe omijanie restrykcje przemyslowych przez Chiny. Europa z centrum politycznego znalazła się na marginesie, z którą nikt niczego nie negocjonuje. Tylko, że unifikacji UE nigdy by nie wypaliła, bo nawet jeśli inne kraje członkowskie na coś tak szalonego się zgodziły, to i tak na koniec Francja i Niemcy by się poróżniły o to, kto ma być siłą przewodnią. Bo każdy z tych krajów mimo pozorne współpracy, to siebie widzą na czele zunifikowanej UE. I tylko siebie.
Do tego:
"Ani premier Teresa May ani jej przeciwnicy nie mają pomysłu na Brexit." Mają tylko Tereska i większość polityków nie chce Brexitu
"UK to był bardzo duży płatnik netto w UE." - Tak i w negocjacjach tego nie użyto
"To wina zbyt szybkiej unifikacji pod auspicjami Niemiec i Francji." - Może i bym się zgodził tylko:
1 - nie wstępowaliśmy do unii politycznej tylko ekonomicznej
2 - EU ignoruje demokratyczne wyniki wśród swoich "obywateli"
3 - EU nie stawia swoich obywateli na pierwszym miejscu
4 - EU nie jest zbudowana na wolnościach a na "regulacjach"
5 - EU nie jest "demokratyczna" urzędnicy nie mają żadnej odpowiedzialności za swoje czyny a parlament właściwie nie ma wpływu na nic.
6 - popatrz na przywódców EU
7 - popatrz na białą księgę EU
8 - popatrz na nazwisko nad głównym wejściem do Parlamentu Europejskiego
"Zbyt szybko wprowadzano wspólną walutę, nawet w krajach, które nie były gotowe ekonomicznie." - EURO od początku nie było w stanie się utrzymać, nie można wprowadzić wspólnej waluty dla krajów które mają różne systemy podatkowe. Miało rozwiązać problemy z płaceniem w różnych krajach ten problem rozwiązano chwilkę temu technologicznie.
"Zbyt szybko unifikowano prawo, powodując jego niewydolność i rozrost biurokracji w krajach członkowskich." - To był cel EU, już w okresie przygotowawczym mieliśmy rozrost biurokracji. Człowiek pomyślał by, że raczej wraz z rozwojem technologicznym ilość urzędników powinna maleć a tu patrz :)
"Z jednej strony nie ma co się dziwić Niemcom i Francji. Oni dostrzegają, że UE jako federacja gospodarcza, jak to proponowali Anglicy, nie ma żadnej siły politycznej na arenie międzynarodowej." - nie ma siły na arenie międzynarodowej bo ma takich przywódców jakich ma, zresztą popatrz na ich przywódców ignorujących własnych obywateli. Do tego Nie chcieliśmy do unii politycznej, jest to coś co zrobiono wbrew woli obywateli.
"USA, Rosja czy Chiny robiły z UE co chciały. Lekceważące zachowanie Putina podczas rozmów z Merkel, podsłuchy amerykańskie czy bezpardonowe omijanie restrykcje przemysłowych przez Chiny. Europa z centrum politycznego znalazła się na marginesie, z którą nikt niczego nie negocjuje." - No nikt nie "negocjuje" bo przywódcy przestali mieć jakikolwiek kręgosłup, kraje europejskie przestały mieć jakąkolwiek siłę bo wiecznie "tweetowały" zamiast robić a do tego "przewodząc" polityce klimatycznej gospodarczo zrobiły z siebie skansen z czego ChRL po mistrzowsku skorzystała. Dla czego firmy uciekały do ChRL? Bo u nas opodatkowanie jest tak wysokie a normy tak wyśrubowane, że się nie opłaca. (a zaznaczmy, że EU jest jednym z najbardziej protekcjonalnych rynków na świecie)
"Tylko, że unifikacji UE nigdy by nie wypaliła, bo nawet jeśli inne kraje członkowskie na coś tak szalonego się zgodziły, to i tak na koniec Francja i Niemcy by się poróżniły o to, kto ma być siłą przewodnią. Bo każdy z tych krajów mimo pozorne współpracy, to siebie widzą na czele zunifikowanej UE. I tylko siebie." - Bo to trzeba było zostawić na z 200 może 300 lat aby zacząć myśleć o unifikacji. A w tych wszystkich latach zadbać o OBYWATELI EU oraz pokazać, że ma się kręgosłup jak inne potęgi. Za to udowodniono, że idzie o "wpływy Niemiec" a reszta w sumie ma płacić. Zresztą co tam obywatele EU skoro jak się referendum nie podoba (ROI) to powtarza się je do skutku albo ignoruje. Zresztą podobny problem by był z V4 w przypadku unifikacji, nie wolno zrobić tego błędu co Niemcy i traktować wszystkich "wspólników" na równi niezależnie od ich powierzchni czy ilości obywateli.
Reasumując, nikt nie negocjuje z słabym a Europa nie jest silna gospodarczo (patrz regulacje, "zielona" polityka oraz podatkowe gnębienie obywateli) militarnie, moralnie (politycy kierują się "serduszkiem" a nie rozumem), no i robią z siebie pośmiewisko (https://www.youtube.com/watch?v=ZJsrJUuonkM). Nawet obywatele w znacznej części są "słabi" bo
@SARs9504 Jestem dobrze zapoznany z tą umową. Wynika jej treść w dużej mierze z czerwonych linii Teresy May. To jest najlepsza umowa, jaką UK mogło wynegocjować z UE, przy swoich czerwonych liniach. Ogólnie problemem było przerżnięcie przez Teresę ostatnich wyborów, które sobie zwołała, mimo, że miała wystarczającą przewagę w parlamencie (i ją straciła). Przez to musi polegać na głosach DUP i nie może rozwiązać problemu wynikającego z GFA w Irlandii.
Nie spotkałem się, by ktokolwiek mówił, że UK ma zostać ukarana. Jedyne co słyszałem, to to, że UK nie może mieć lepszej umowy z UE jako państwo trzecie, niż ma teraz jako członek.
@SARs9504 Aż tak bardzo nie potrafisz dodać @J_R do odpowiedzi? Brak cywilnej odwagi na dyskusję? To jest wypowiedź, która jest mocno wyrwana z kontekstu i rozdmuchana przez media (to jest zresztą specjalność tamtejszej prasy, wszystko rozdmuchują, zero treści i pracy dziennikarskiej). W pełni się z Angelą zgadzam. UK będzie musiało pocierpieć, tylko nie jak twierdzi Angela "trochę", a bardzo mocno, bo poza sytuacją, gdzie w panice przed No-Dealem zaakceptuje parlament WA lub nakaże May wycofanie się z artykułu 50, UK jest praktycznie na 100% ustawione na wyjście bez umowy. Na zasadach WTO, co jak ostatnio Lilley znowu reklamuje ma być wspaniałą opcją i nie rodzić większych problemów. Mi już naprawdę popcornu brakuje do tego widowiska.
Osobiście też mam nadzieję, że UK wyjdzie bez umowy, może wtedy zrozumieją ludzie, jakie są faktyczne korzyści z UE i zajmą się tym, co istotne, a nie będą sobie bombę pod tyłek próbowali podłożyć.
@J_R nie mierz wszystkich swoją miarą, może niektórzy muszą coś w domu zrobić i są to ważniejsze rzeczy niż Demotywatory. No ale może dla Ciebie to cały Świat :) przy okazji jeśli tak dobrze znasz tą umowę to podrzuć Mi ją a sam ocenię :)
" To jest wypowiedź, która jest mocno wyrwana z kontekstu i rozdmuchana przez media" - "(to jest zresztą specjalność tamtejszej prasy, wszystko rozdmuchują, zero treści i pracy dziennikarskiej). W pełni się z Angelą zgadzam. UK będzie musiało pocierpieć," - czyli musi cierpieć - "tylko nie jak twierdzi Angela "trochę", a bardzo mocno," - Aha - "bo poza sytuacją, gdzie w panice przed No-Dealem zaakceptuje parlament WA lub nakaże May wycofanie się z artykułu 50," - Oby nigdy bo No Deal jest lepszy niż Deal z EU - "UK jest praktycznie na 100% ustawione na wyjście bez umowy. Na zasadach WTO, co jak ostatnio Lilley znowu reklamuje ma być wspaniałą opcją i nie rodzić większych problemów." - WTO okraśla MAKSYMALNE cła i w żadnym wypadku nie mówi o minimalnych, tak samo z granicą z ROI (wcześniejsze rozmowy Mogga wklejałem). UK NIE MUSI ustawiać granicy (ale to Tereska sobie ubzdurała czerwone linie aby "wyjść" z EU i tam jednocześnie zostać)
- "Mi już naprawdę popcornu brakuje do tego widowiska." - tak normalnie widać jak to całe towarzystwo jest wzajemnej adoracji, zresztą EU już powiedziało, że UK nie może "konkurować podatkami" - Osobiście też mam nadzieję, że UK wyjdzie bez umowy, może wtedy zrozumieją ludzie, jakie są faktyczne korzyści z UE i zajmą się tym, co istotne, a nie będą sobie bombę pod tyłek próbowali podłożyć. - wedle Ciebie, Ja jednak widzę jak EU działa w miejscach gdzie Ty nie widzisz. Popatrz na dyrektywę o broni palnej, popatrz na przywódców EU, popatrz jaki skansen zrobili z kontynentu.
Swoje opinie opieram w dużej mierze o pracę ludzi, którzy nad Brexitem pracowali latami. Konkretniej możesz zacząć sobie czytać eureferendum.com. Nawet całkiem sensowną formułę wyjścia opracował razem z innymi ludźmi z The Leave Alliance, Flexcit. Niestety kontrolę przejęli ultrasi i szlag wszystko trafił.
No deal praktycznie ma spore szansę, by UK przeistoczyło się w upadłe państwo. UK ma nie wiadomo jakie mniemanie o sobie i dlatego będzie musiało pocierpieć,bo w skutek swojego nadmiernie rozdmuchanego narodowego ego nie potrafi patrzeć na rzeczywistość taką, jaką ona jest. Tylko i wyłącznie z tego powodu UK będzie cierpieć.
@J_R "Masz coś do zrobienia w domu i przez to w swoich odpowiedziach do mnie zapominasz zacząć od odnośnika @J_R? Jaja sobie ze mnie robisz?" - Raczej sam z siebie zrobiłeś osobę niskich lotów rzucając się do mnie osobistymi wycieczkami więc weź sobie @ wsadź tak głęboko jak tylko sięgniesz bucu.
Swoje opinie opieram w dużej mierze o pracę ludzi, którzy nad Brexitem pracowali latami.Konkretniej możesz zacząć sobie czytać eureferendum.com. Nawet całkiem sensowną formułę wyjścia opracował razem z innymi ludźmi z The Leave Alliance, Flexcit. Niestety kontrolę przejęli ultrasi i szlag wszystko trafił. - te my sobie możemy opracowywać ale EU nie chciało.
No deal praktycznie ma spore szansę, by UK przeistoczyło się w upadłe państwo. -(już gdzieś to grali) "UK nie wchodząc do EURO przeistoczy się w upadłe państwo"- UK ma nie wiadomo jakie mniemanie o sobie i dlatego będzie musiało pocierpieć,(kurde każde państwo może wyjść z NATO czy innych organizacji i były państwa które występowały i wracały wielokrotnie, jednak w tych "faszystowskich" organizacjach nikt nigdy nie mówił, że "były członek ma pocierpieć") bo w skutek swojego nadmiernie rozdmuchanego narodowego ego -(niepodległość, samostanowienie to zdecydowanie nic ważnego)- nie potrafi patrzeć na rzeczywistość taką, jaką ona jest.-(a EU potrafi?)- Tylko i wyłącznie z tego powodu UK będzie cierpieć.- No tak Ma Cierpieć bo OBYWATELE w DEMOKRATYCZNYM KRAJU zechcieli mieć INNĄ OPINIĘ niż JELITY i zadbać o swoją NIEPODLEGŁOŚĆ za którą wielu Anglików cierpiało katusze? No i do tego wychodząc z NIEDEMOKRATYCZNEGO bytu EKONOMICZNEGO który przerobiono na POLITYCZNY (wbrew woli obywateli) otwarcie żądający coraz większej ilości kompetencji oraz grający pod dyktando Niemców oraz w małej części Francuzów. Mający historię ignorowania obywateli i ich opinii, kłamiącym i fabrykującym dane aby osiągnąć swoje cele, działającym na szkodę obywateli oraz doprowadzenia do upadku Europy gospodarczo. Do tego twierdzący, że nie będzie super państwem i nie mającym zamiaru budowy sił zbrojnych a mającym na celu osiągnięcie KOMUNIZMU (biała księga) który jak wiemy zawsze kończy się nadzwyczajną prosperitą. No więc tak zdecydowanie mają wybujałe ego żądając wpływu na władzę :)
Przypomnij mi do jakiego bytu międzynarodowego "przynależała" Polska? Ten byt miał "demokratycznie" wybierane władze, decydował o gospodarce, decydował o tym co się będzie działo w "państwach członkowskich" dbał o "praworządność" oraz "uciśniony lud" dbając jednocześnie co będzie się pisało/mówiło odbierając obywatelom prawo do obrony i ich rozbrajając kierując się partykularnymi interesami elit a opuszczenie tego "klubu" było niemożliwe związku z ryzykiem interwencji innych "członków" związku.
Zdecydowanie UK w wyrazie szalonego maniakalnego wzrostu faszyzmu wyskoczyła z "dobrej" EU w otchłań państw nic nie znaczących takich jak Szwajcaria albo Norwegia.... Tak myślę, że spokojnie dadzą sobie rade bez dodatkowego rządu :)
@J_R
"Czyli nawet nie wiesz, kiedy zaczynasz. Gratuluje." - Czyli najpierw Ty obrażasz potem masz pretensje, że obrażony wskazuje, że stosujesz ataki At Persona. No rzeczywiście "Może kiedyś się nauczysz."
"(...)UK ma nie wiadomo jakie mniemanie o sobie i dlatego będzie musiało pocierpieć,bo w skutek swojego nadmiernie rozdmuchanego narodowego ego nie potrafi patrzeć na rzeczywistość taką, jaką ona jest.(...)"
Zdajesz sobie sprawę, że UK jest jednym z trzech największych płatników NETTO do EU. Skoro oni mają:
"nadmiernie rozdmuchanego narodowego ego" (3 ci największy płatnik NETTO!!!)I nie mają możliwości wpływu na EU (w tym jej reformy jako TRZECI NAJWIĘKSZY PŁATNIK NETTO) to jak taki kraj jak Polska ma mieć jakiekolwiek prawo głosu jeśli TRZECI NAJWIĘKSZY PŁATNIK NETTO ma "rozdmuchane ego" i musi zostać ukarany? Dobrze, że nie ma Europejskiej Armii bo była by tak jak z Czecho-Słowacją.
@Jaro89...bo, po prostu, jesteśmy prowincją i pogódź się z tym. Możemy co najwyżej być mniej lub bardziej prowincjonalną prowincją. Pruszcz Gdański też nigdy metropolią nie będzie.
@daclaw niektórzy to chyba powinni mieć zabrane prawa wyborcze. Nie wiem jak ty ale ja mam jakieś aspiracje i nie zamierzam żyć w pozycji w której jak psy czekamy na ochłap z pańskiego niemieckiego stołu. Polska ze względu na pozycje geograficzną mądrze poprowadzona ma wszelkie predyspozycje by takim psem nie być
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 stycznia 2019 o 16:47
@Jaro89 Przez takie "aspiracje" (wyżej sra niż dupę ma), państwa same sprowadzają się do pozycji zbuntowanego bachora (Polska) albo sfochowanej panny (GB). Polska miała wszelkie predyspozycje, by w tej UE coś znaczyć i dla tych mitycznych Niemiec być partnerem a nie rozhisteryzowanym dzieciakiem do stawiania w kącie. No ale skoro strach przed Tuskiem, niczym przed rogatym diabłem, jest dla niektórych ponad rozumem, to mamy co mamy.
@daclaw ? Znaczyliśmy coś w UE :D Byliśmy partnerem Niemiec? To jak to się dzieje, że jak tylko kwiknęliśmy inaczej niż pan niemiecki chce nagle jesteśmy tym "bachorem" Sorry ale nie byliśmy żadnym partnerem. Byliśmy cacy bo się nie sprzeciwialiśmy wizji niemieckiej. Teraz cacy nie jesteśmy. Przez takich jak ty jesteśmy gdzie jesteśmy kupa lat zmarnowanych w pozycji siedzącego psa. A teraz zdziwienie, że w ich mniemaniu pies ma czelność w czymkolwiek mieć własne zdanie czy zrobić coś po swojemu. Bo pies to tylko komendy powinien wykonywać za przysmaki.
@daclaw. Włącz przemowę Kaczyńskiego jeszcze raz. Jeśli po oglądnięciu nadal będziesz odnosił wrażenie, że to były słowa o tobie to przykro mi. Bo trzeba mieć serio jakieś dziwne poczucie wartości by życzyć źle własnemu krajowi i donosząc na niego za granice.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 stycznia 2019 o 20:16
Polska chińską czy rosyjską prowincją? Rozejrzyjcie się wokoło! Brakuje tylko niemieckich ulic i mamy pełny obraz tego, do jakiej roli spadliśmy. Sądzicie, że gospodarczy rozbiór Polski za Tuska i skłócenie narodu, to przypadek? Kiedy wy się k***asz mać wreszcie obudzicie? Kiedy z Brukseli via Berlin przyjdzie znowu polecenie wymazania Polski z map świata?
Nie wiem jakim trzeba być durniem żeby brać poważnie tę całą szopkę. W 2016 roku ówczesny premier rozpisał referendum na użytek wewnętrznych rozgrywek politycznych. Ani wtedy, ani tym bardziej dzisiaj, elity polityczne nie traktowały poważnie wyniku tego referendum. Zgodnie z prawem obowiązującym w Wielkiej Brytanii, nie było ono w ogóle wiążące dla rządu. Co prawda brytyjski sąd najwyższy zezwolił na wdrożenie procedury wyjścia, jednak pod warunkiem zgody parlamentu. Już wówczas było wiadomo, że takiej zgody nie będzie, bo na faktycznym brexicie Wielka Brytania straciłaby gigantyczne pieniądze (tylko sam brytyjski rynek finansowy straciłby ponad 50 miliardów funtów, nie mówiąc o pozostałych gałęziach gospodarki). Sama procedura art. 50 regulująca proces wyjścia ze struktur UE przewiduje możliwość takiego wyjścia tylko za zgodą parlamentu kraju wychodzącego oraz parlamentu europejskiego. Samo referendum nie ma tu większego znaczenia, ponieważ ani parlament brytyjski, ani europejski nie wyda takiej zgody. To jest zwykła hucpa i przedstawienie dla mas, które mają wierzyć, że o czymś decydują. Jednak w rzeczywistości decydują elity polityczne i finansowe, a nie masy, którymi można manipulować, dlatego nikt nie odda w ich ręce decydowania w naprawdę kluczowych sprawach. Społeczeństwo to może sobie wybierać kto będzie zasiadał w parlamencie. Służą do tego wybory dające złudzenie bycia suwerenem. Jednak dla tego, co jest w świecie najważniejsze, a więc dla prawdziwej władzy i wielkich pieniędzy, wyniki wyborów parlamentarnych są bez znaczenia. Wszystko jedno która partia stworzy rząd, ten rząd i tak będzie musiał robić to, co dyktuje racja stanu i interes kraju, a nie to, na co ma ochotę. Dlatego masy mogą sobie wybierać rządy. Jednak decydować o czymś tak ważnym jak brexit, masom nikt nie pozwoli decydować. Całe to referendum można sobie o kant dupy potłuc, podobnie jak lipne "negocjacje", które są czystą pokazówką. Wielka Brytania nie wyjdzie z Unii, bo to się jej nie opłaca i tyle w temacie.
@Quant Nie wiem gdzieś ty się uchował chłopie ale pewny swego jesteś że ho ho. Zapominasz o jednej kwestii. Patrzysz na to ze swojej perspektywy i nie o wszystkim piszą w internecie. Pożyjemy, zobaczymy
@Uhtred - no dobrze, może trochę przesadziłem z pewnością swojego poglądu. Jednak to nie jest wcale moja perspektywa. W gruncie rzeczy przytoczyłem tylko (i trochę skompilowałem) poglądy prezentowane w wielu brytyjskich gazetach i portalach.
Premierem oraz "głównym" negocjatorem jest osoba która prowadziła kampanie za pozostaniem w EU więc obywatele znowu zostali zrobieni przez "jelity". :)
@SARs9504 No co ty, May robi wszystko co w jej mocy, by spełnić sen ultrasów i dać No Deal Brexit.
Zapoznaj się z "wynegocjowaną" umową oraz wypowiedziami liderów EU. Jasno przedstawiciele "światłego i dobrowolnego klubu moralnego" wypowiadają się, że UK MUSI ZOSTAĆ TAK UKARANA aby nikt inny nie OŚMIELIŁ SIĘ opuścić EU ;) a Tereska tak tragiczną umowę zrobiła, że UK oddaje niemal wszystko w zamian za to, że EU będzie dalej robiła to co robiła do chwili obecnej :D
No ale czego spodziewać się po kimś takim jak TM która całe życie była urzędnikiem i sama chciała aby UK została w EU ;) Broń nas Boże przed takimi "negocjatorami" :)
@SARs9504
Ani premier Teresa May ani jej przeciwnicy nie mają pomysłu na Brexit. UK to był bardzo duży płatnik netto w UE. A następni w kolejce są Włochy, które już się buntują przeciwko polityce pieniężnej Niemiec. To wina zbyt szybkiej unifikacji pod auspicjami Niemiec i Francji. Zbyt szybko wprowadzano wspólną walutę, nawet w krajach, które nie były gotowe ekonomicznie. Zbyt szybko unifikowano prawo, powodując jego niewydolność i rozrost biurokracji w krajach członkowskich. Z jednej strony nie ma co się dziwić Niemcom i Francji. Oni dostrzegają, że UE jako federacja gospodarcza, jak to proponowali Anglicy, nie ma żadnej siły politycznej na arenie międzynarodowej. USA, Rosja czy Chiny robiły z UE co chciały. Lekceważące zachowanie Putina podczas rozmów z Merkel, podsłuchy amerykańskie czy bezpardonowe omijanie restrykcje przemyslowych przez Chiny. Europa z centrum politycznego znalazła się na marginesie, z którą nikt niczego nie negocjonuje. Tylko, że unifikacji UE nigdy by nie wypaliła, bo nawet jeśli inne kraje członkowskie na coś tak szalonego się zgodziły, to i tak na koniec Francja i Niemcy by się poróżniły o to, kto ma być siłą przewodnią. Bo każdy z tych krajów mimo pozorne współpracy, to siebie widzą na czele zunifikowanej UE. I tylko siebie.
@klebern
https://www.youtube.com/watch?v=I4w7W-rduZ8
Tutaj masz jak z EU się rozmawia :)
Do tego:
"Ani premier Teresa May ani jej przeciwnicy nie mają pomysłu na Brexit." Mają tylko Tereska i większość polityków nie chce Brexitu
"UK to był bardzo duży płatnik netto w UE." - Tak i w negocjacjach tego nie użyto
"To wina zbyt szybkiej unifikacji pod auspicjami Niemiec i Francji." - Może i bym się zgodził tylko:
1 - nie wstępowaliśmy do unii politycznej tylko ekonomicznej
2 - EU ignoruje demokratyczne wyniki wśród swoich "obywateli"
3 - EU nie stawia swoich obywateli na pierwszym miejscu
4 - EU nie jest zbudowana na wolnościach a na "regulacjach"
5 - EU nie jest "demokratyczna" urzędnicy nie mają żadnej odpowiedzialności za swoje czyny a parlament właściwie nie ma wpływu na nic.
6 - popatrz na przywódców EU
7 - popatrz na białą księgę EU
8 - popatrz na nazwisko nad głównym wejściem do Parlamentu Europejskiego
"Zbyt szybko wprowadzano wspólną walutę, nawet w krajach, które nie były gotowe ekonomicznie." - EURO od początku nie było w stanie się utrzymać, nie można wprowadzić wspólnej waluty dla krajów które mają różne systemy podatkowe. Miało rozwiązać problemy z płaceniem w różnych krajach ten problem rozwiązano chwilkę temu technologicznie.
"Zbyt szybko unifikowano prawo, powodując jego niewydolność i rozrost biurokracji w krajach członkowskich." - To był cel EU, już w okresie przygotowawczym mieliśmy rozrost biurokracji. Człowiek pomyślał by, że raczej wraz z rozwojem technologicznym ilość urzędników powinna maleć a tu patrz :)
"Z jednej strony nie ma co się dziwić Niemcom i Francji. Oni dostrzegają, że UE jako federacja gospodarcza, jak to proponowali Anglicy, nie ma żadnej siły politycznej na arenie międzynarodowej." - nie ma siły na arenie międzynarodowej bo ma takich przywódców jakich ma, zresztą popatrz na ich przywódców ignorujących własnych obywateli. Do tego Nie chcieliśmy do unii politycznej, jest to coś co zrobiono wbrew woli obywateli.
"USA, Rosja czy Chiny robiły z UE co chciały. Lekceważące zachowanie Putina podczas rozmów z Merkel, podsłuchy amerykańskie czy bezpardonowe omijanie restrykcje przemysłowych przez Chiny. Europa z centrum politycznego znalazła się na marginesie, z którą nikt niczego nie negocjuje." - No nikt nie "negocjuje" bo przywódcy przestali mieć jakikolwiek kręgosłup, kraje europejskie przestały mieć jakąkolwiek siłę bo wiecznie "tweetowały" zamiast robić a do tego "przewodząc" polityce klimatycznej gospodarczo zrobiły z siebie skansen z czego ChRL po mistrzowsku skorzystała. Dla czego firmy uciekały do ChRL? Bo u nas opodatkowanie jest tak wysokie a normy tak wyśrubowane, że się nie opłaca. (a zaznaczmy, że EU jest jednym z najbardziej protekcjonalnych rynków na świecie)
"Tylko, że unifikacji UE nigdy by nie wypaliła, bo nawet jeśli inne kraje członkowskie na coś tak szalonego się zgodziły, to i tak na koniec Francja i Niemcy by się poróżniły o to, kto ma być siłą przewodnią. Bo każdy z tych krajów mimo pozorne współpracy, to siebie widzą na czele zunifikowanej UE. I tylko siebie." - Bo to trzeba było zostawić na z 200 może 300 lat aby zacząć myśleć o unifikacji. A w tych wszystkich latach zadbać o OBYWATELI EU oraz pokazać, że ma się kręgosłup jak inne potęgi. Za to udowodniono, że idzie o "wpływy Niemiec" a reszta w sumie ma płacić. Zresztą co tam obywatele EU skoro jak się referendum nie podoba (ROI) to powtarza się je do skutku albo ignoruje. Zresztą podobny problem by był z V4 w przypadku unifikacji, nie wolno zrobić tego błędu co Niemcy i traktować wszystkich "wspólników" na równi niezależnie od ich powierzchni czy ilości obywateli.
Reasumując, nikt nie negocjuje z słabym a Europa nie jest silna gospodarczo (patrz regulacje, "zielona" polityka oraz podatkowe gnębienie obywateli) militarnie, moralnie (politycy kierują się "serduszkiem" a nie rozumem), no i robią z siebie pośmiewisko (https://www.youtube.com/watch?v=ZJsrJUuonkM). Nawet obywatele w znacznej części są "słabi" bo
@SARs9504 Jestem dobrze zapoznany z tą umową. Wynika jej treść w dużej mierze z czerwonych linii Teresy May. To jest najlepsza umowa, jaką UK mogło wynegocjować z UE, przy swoich czerwonych liniach. Ogólnie problemem było przerżnięcie przez Teresę ostatnich wyborów, które sobie zwołała, mimo, że miała wystarczającą przewagę w parlamencie (i ją straciła). Przez to musi polegać na głosach DUP i nie może rozwiązać problemu wynikającego z GFA w Irlandii.
Nie spotkałem się, by ktokolwiek mówił, że UK ma zostać ukarana. Jedyne co słyszałem, to to, że UK nie może mieć lepszej umowy z UE jako państwo trzecie, niż ma teraz jako członek.
https://www.youtube.com/watch?v=HImIyNsVtSw
@SARs9504 Aż tak bardzo nie potrafisz dodać @J_R do odpowiedzi? Brak cywilnej odwagi na dyskusję? To jest wypowiedź, która jest mocno wyrwana z kontekstu i rozdmuchana przez media (to jest zresztą specjalność tamtejszej prasy, wszystko rozdmuchują, zero treści i pracy dziennikarskiej). W pełni się z Angelą zgadzam. UK będzie musiało pocierpieć, tylko nie jak twierdzi Angela "trochę", a bardzo mocno, bo poza sytuacją, gdzie w panice przed No-Dealem zaakceptuje parlament WA lub nakaże May wycofanie się z artykułu 50, UK jest praktycznie na 100% ustawione na wyjście bez umowy. Na zasadach WTO, co jak ostatnio Lilley znowu reklamuje ma być wspaniałą opcją i nie rodzić większych problemów. Mi już naprawdę popcornu brakuje do tego widowiska.
Osobiście też mam nadzieję, że UK wyjdzie bez umowy, może wtedy zrozumieją ludzie, jakie są faktyczne korzyści z UE i zajmą się tym, co istotne, a nie będą sobie bombę pod tyłek próbowali podłożyć.
@J_R nie mierz wszystkich swoją miarą, może niektórzy muszą coś w domu zrobić i są to ważniejsze rzeczy niż Demotywatory. No ale może dla Ciebie to cały Świat :) przy okazji jeśli tak dobrze znasz tą umowę to podrzuć Mi ją a sam ocenię :)
" To jest wypowiedź, która jest mocno wyrwana z kontekstu i rozdmuchana przez media" - "(to jest zresztą specjalność tamtejszej prasy, wszystko rozdmuchują, zero treści i pracy dziennikarskiej). W pełni się z Angelą zgadzam. UK będzie musiało pocierpieć," - czyli musi cierpieć - "tylko nie jak twierdzi Angela "trochę", a bardzo mocno," - Aha - "bo poza sytuacją, gdzie w panice przed No-Dealem zaakceptuje parlament WA lub nakaże May wycofanie się z artykułu 50," - Oby nigdy bo No Deal jest lepszy niż Deal z EU - "UK jest praktycznie na 100% ustawione na wyjście bez umowy. Na zasadach WTO, co jak ostatnio Lilley znowu reklamuje ma być wspaniałą opcją i nie rodzić większych problemów." - WTO okraśla MAKSYMALNE cła i w żadnym wypadku nie mówi o minimalnych, tak samo z granicą z ROI (wcześniejsze rozmowy Mogga wklejałem). UK NIE MUSI ustawiać granicy (ale to Tereska sobie ubzdurała czerwone linie aby "wyjść" z EU i tam jednocześnie zostać)
- "Mi już naprawdę popcornu brakuje do tego widowiska." - tak normalnie widać jak to całe towarzystwo jest wzajemnej adoracji, zresztą EU już powiedziało, że UK nie może "konkurować podatkami" - Osobiście też mam nadzieję, że UK wyjdzie bez umowy, może wtedy zrozumieją ludzie, jakie są faktyczne korzyści z UE i zajmą się tym, co istotne, a nie będą sobie bombę pod tyłek próbowali podłożyć. - wedle Ciebie, Ja jednak widzę jak EU działa w miejscach gdzie Ty nie widzisz. Popatrz na dyrektywę o broni palnej, popatrz na przywódców EU, popatrz jaki skansen zrobili z kontynentu.
- Tutaj też wedle Ciebie to wyciąganie z kontekstu (https://www.youtube.com/watch?v=NtGDuy672ak) (6 minuta)
- Szukam jednego klipu ale w między czasie masz tutaj (https://www.youtube.com/watch?v=CBHSTPJlo4k) ulubieńca EU :D
@J_R
https://www.youtube.com/watch?v=rgToZXtv6hY
Czekam na Umowę którą znasz (jak sam pisałeś)
@SARs9504 Masz coś do zrobienia w domu i przez to w swoich odpowiedziach do mnie zapominasz zacząć od odnośnika @J_R? Jaja sobie ze mnie robisz?
Umowę znajdziesz tutaj: https://www.gov.uk/government/publications/withdrawal-agreement-and-political-declaration
Swoje opinie opieram w dużej mierze o pracę ludzi, którzy nad Brexitem pracowali latami. Konkretniej możesz zacząć sobie czytać eureferendum.com. Nawet całkiem sensowną formułę wyjścia opracował razem z innymi ludźmi z The Leave Alliance, Flexcit. Niestety kontrolę przejęli ultrasi i szlag wszystko trafił.
No deal praktycznie ma spore szansę, by UK przeistoczyło się w upadłe państwo. UK ma nie wiadomo jakie mniemanie o sobie i dlatego będzie musiało pocierpieć,bo w skutek swojego nadmiernie rozdmuchanego narodowego ego nie potrafi patrzeć na rzeczywistość taką, jaką ona jest. Tylko i wyłącznie z tego powodu UK będzie cierpieć.
@J_R "Masz coś do zrobienia w domu i przez to w swoich odpowiedziach do mnie zapominasz zacząć od odnośnika @J_R? Jaja sobie ze mnie robisz?" - Raczej sam z siebie zrobiłeś osobę niskich lotów rzucając się do mnie osobistymi wycieczkami więc weź sobie @ wsadź tak głęboko jak tylko sięgniesz bucu.
Umowę znajdziesz tutaj: https://www.gov.uk/government/publications/withdrawal-agreement-and-political-declaration - dziękuję już czytam
Swoje opinie opieram w dużej mierze o pracę ludzi, którzy nad Brexitem pracowali latami.Konkretniej możesz zacząć sobie czytać eureferendum.com. Nawet całkiem sensowną formułę wyjścia opracował razem z innymi ludźmi z The Leave Alliance, Flexcit. Niestety kontrolę przejęli ultrasi i szlag wszystko trafił. - te my sobie możemy opracowywać ale EU nie chciało.
No deal praktycznie ma spore szansę, by UK przeistoczyło się w upadłe państwo. -(już gdzieś to grali) "UK nie wchodząc do EURO przeistoczy się w upadłe państwo"- UK ma nie wiadomo jakie mniemanie o sobie i dlatego będzie musiało pocierpieć,(kurde każde państwo może wyjść z NATO czy innych organizacji i były państwa które występowały i wracały wielokrotnie, jednak w tych "faszystowskich" organizacjach nikt nigdy nie mówił, że "były członek ma pocierpieć") bo w skutek swojego nadmiernie rozdmuchanego narodowego ego -(niepodległość, samostanowienie to zdecydowanie nic ważnego)- nie potrafi patrzeć na rzeczywistość taką, jaką ona jest.-(a EU potrafi?)- Tylko i wyłącznie z tego powodu UK będzie cierpieć.- No tak Ma Cierpieć bo OBYWATELE w DEMOKRATYCZNYM KRAJU zechcieli mieć INNĄ OPINIĘ niż JELITY i zadbać o swoją NIEPODLEGŁOŚĆ za którą wielu Anglików cierpiało katusze? No i do tego wychodząc z NIEDEMOKRATYCZNEGO bytu EKONOMICZNEGO który przerobiono na POLITYCZNY (wbrew woli obywateli) otwarcie żądający coraz większej ilości kompetencji oraz grający pod dyktando Niemców oraz w małej części Francuzów. Mający historię ignorowania obywateli i ich opinii, kłamiącym i fabrykującym dane aby osiągnąć swoje cele, działającym na szkodę obywateli oraz doprowadzenia do upadku Europy gospodarczo. Do tego twierdzący, że nie będzie super państwem i nie mającym zamiaru budowy sił zbrojnych a mającym na celu osiągnięcie KOMUNIZMU (biała księga) który jak wiemy zawsze kończy się nadzwyczajną prosperitą. No więc tak zdecydowanie mają wybujałe ego żądając wpływu na władzę :)
Przypomnij mi do jakiego bytu międzynarodowego "przynależała" Polska? Ten byt miał "demokratycznie" wybierane władze, decydował o gospodarce, decydował o tym co się będzie działo w "państwach członkowskich" dbał o "praworządność" oraz "uciśniony lud" dbając jednocześnie co będzie się pisało/mówiło odbierając obywatelom prawo do obrony i ich rozbrajając kierując się partykularnymi interesami elit a opuszczenie tego "klubu" było niemożliwe związku z ryzykiem interwencji innych "członków" związku.
Zdecydowanie UK w wyrazie szalonego maniakalnego wzrostu faszyzmu wyskoczyła z "dobrej" EU w otchłań państw nic nie znaczących takich jak Szwajcaria albo Norwegia.... Tak myślę, że spokojnie dadzą sobie rade bez dodatkowego rządu :)
@SARs9504 Gdzie masz wycieczkę osobistą?
@J_R Poczytaj siebie to zobaczysz.
@SARs9504 Zastanów się, kto pierwszy zaczął.
@J_R Zastanowiłem, dalej wychodzi, że TY.
@SARs9504 Czyli nawet nie wiesz, kiedy zaczynasz. Gratuluje. Może kiedyś się nauczysz.
@J_R
"Czyli nawet nie wiesz, kiedy zaczynasz. Gratuluje." - Czyli najpierw Ty obrażasz potem masz pretensje, że obrażony wskazuje, że stosujesz ataki At Persona. No rzeczywiście "Może kiedyś się nauczysz."
A do tego:
(...)To jest wypowiedź, która jest mocno wyrwana z kontekstu i rozdmuchana przez media (to jest zresztą specjalność tamtejszej prasy, wszystko rozdmuchują, zero treści i pracy dziennikarskiej)." I UWAGA: "W pełni się z Angelą zgadzam. UK będzie musiało pocierpieć, tylko nie jak twierdzi Angela "trochę", a bardzo mocno,(...)"
Czyli przecząc jednocześnie potwierdzasz, że UK ma cierpieć i to BARDZO MOCNO.
Dalej:
(https://www.youtube.com/watch?v=oxpGCIZKHcw)
(https://www.youtube.com/watch?v=YAc_8-Tgxkw)
(https://www.youtube.com/watch?v=tDx280FYQG4)
(https://www.youtube.com/watch?v=qlfORatFMoM)
(https://www.youtube.com/watch?v=BrvgqcjNCJQ)
(https://www.youtube.com/watch?v=m9Aizb-gsHc)
(https://www.youtube.com/watch?v=9sZUnXyfogw)
(https://www.youtube.com/watch?v=JjKBEriFL70)
(https://www.youtube.com/watch?v=yvFk7egSi08)
(https://www.youtube.com/watch?v=fT54JV4Tvrk)
(https://www.youtube.com/watch?v=z7ZmjpkjvNA)
(https://www.youtube.com/watch?v=ObB8CXos8CY)
(https://www.youtube.com/watch?v=dRYgXEnObnE)
"(...)UK ma nie wiadomo jakie mniemanie o sobie i dlatego będzie musiało pocierpieć,bo w skutek swojego nadmiernie rozdmuchanego narodowego ego nie potrafi patrzeć na rzeczywistość taką, jaką ona jest.(...)"
Zdajesz sobie sprawę, że UK jest jednym z trzech największych płatników NETTO do EU. Skoro oni mają:
"nadmiernie rozdmuchanego narodowego ego" (3 ci największy płatnik NETTO!!!)I nie mają możliwości wpływu na EU (w tym jej reformy jako TRZECI NAJWIĘKSZY PŁATNIK NETTO) to jak taki kraj jak Polska ma mieć jakiekolwiek prawo głosu jeśli TRZECI NAJWIĘKSZY PŁATNIK NETTO ma "rozdmuchane ego" i musi zostać ukarany? Dobrze, że nie ma Europejskiej Armii bo była by tak jak z Czecho-Słowacją.
@SARs9504 Gdzie pierwszy raz obraziłem?
Popieram Brexit
Unia powinna być rozwiązana!
@Keront i co potem ? polska jako prowincja chin/rosji ?
@KHaveANiceDay1983 A co za różnica? W UE też jesteśmy prowincją.
@Jaro89...bo, po prostu, jesteśmy prowincją i pogódź się z tym. Możemy co najwyżej być mniej lub bardziej prowincjonalną prowincją. Pruszcz Gdański też nigdy metropolią nie będzie.
@daclaw niektórzy to chyba powinni mieć zabrane prawa wyborcze. Nie wiem jak ty ale ja mam jakieś aspiracje i nie zamierzam żyć w pozycji w której jak psy czekamy na ochłap z pańskiego niemieckiego stołu. Polska ze względu na pozycje geograficzną mądrze poprowadzona ma wszelkie predyspozycje by takim psem nie być
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 stycznia 2019 o 16:47
@Jaro89 Przez takie "aspiracje" (wyżej sra niż dupę ma), państwa same sprowadzają się do pozycji zbuntowanego bachora (Polska) albo sfochowanej panny (GB). Polska miała wszelkie predyspozycje, by w tej UE coś znaczyć i dla tych mitycznych Niemiec być partnerem a nie rozhisteryzowanym dzieciakiem do stawiania w kącie. No ale skoro strach przed Tuskiem, niczym przed rogatym diabłem, jest dla niektórych ponad rozumem, to mamy co mamy.
@daclaw ? Znaczyliśmy coś w UE :D Byliśmy partnerem Niemiec? To jak to się dzieje, że jak tylko kwiknęliśmy inaczej niż pan niemiecki chce nagle jesteśmy tym "bachorem" Sorry ale nie byliśmy żadnym partnerem. Byliśmy cacy bo się nie sprzeciwialiśmy wizji niemieckiej. Teraz cacy nie jesteśmy. Przez takich jak ty jesteśmy gdzie jesteśmy kupa lat zmarnowanych w pozycji siedzącego psa. A teraz zdziwienie, że w ich mniemaniu pies ma czelność w czymkolwiek mieć własne zdanie czy zrobić coś po swojemu. Bo pies to tylko komendy powinien wykonywać za przysmaki.
@Jaro89 Chyba brak mi kompetencji, aby zrozumieć to, co dzieje się w twojej głowie.
Poza tym - "my"? Ja jestem morda zdradziecka, tak pan preses powiedział.
@daclaw. Włącz przemowę Kaczyńskiego jeszcze raz. Jeśli po oglądnięciu nadal będziesz odnosił wrażenie, że to były słowa o tobie to przykro mi. Bo trzeba mieć serio jakieś dziwne poczucie wartości by życzyć źle własnemu krajowi i donosząc na niego za granice.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 stycznia 2019 o 20:16
Polska chińską czy rosyjską prowincją? Rozejrzyjcie się wokoło! Brakuje tylko niemieckich ulic i mamy pełny obraz tego, do jakiej roli spadliśmy. Sądzicie, że gospodarczy rozbiór Polski za Tuska i skłócenie narodu, to przypadek? Kiedy wy się k***asz mać wreszcie obudzicie? Kiedy z Brukseli via Berlin przyjdzie znowu polecenie wymazania Polski z map świata?
Nie w te mańke te drzwi... Kot też po złej stronie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 stycznia 2019 o 23:22
Nie wiem jakim trzeba być durniem żeby brać poważnie tę całą szopkę. W 2016 roku ówczesny premier rozpisał referendum na użytek wewnętrznych rozgrywek politycznych. Ani wtedy, ani tym bardziej dzisiaj, elity polityczne nie traktowały poważnie wyniku tego referendum. Zgodnie z prawem obowiązującym w Wielkiej Brytanii, nie było ono w ogóle wiążące dla rządu. Co prawda brytyjski sąd najwyższy zezwolił na wdrożenie procedury wyjścia, jednak pod warunkiem zgody parlamentu. Już wówczas było wiadomo, że takiej zgody nie będzie, bo na faktycznym brexicie Wielka Brytania straciłaby gigantyczne pieniądze (tylko sam brytyjski rynek finansowy straciłby ponad 50 miliardów funtów, nie mówiąc o pozostałych gałęziach gospodarki). Sama procedura art. 50 regulująca proces wyjścia ze struktur UE przewiduje możliwość takiego wyjścia tylko za zgodą parlamentu kraju wychodzącego oraz parlamentu europejskiego. Samo referendum nie ma tu większego znaczenia, ponieważ ani parlament brytyjski, ani europejski nie wyda takiej zgody. To jest zwykła hucpa i przedstawienie dla mas, które mają wierzyć, że o czymś decydują. Jednak w rzeczywistości decydują elity polityczne i finansowe, a nie masy, którymi można manipulować, dlatego nikt nie odda w ich ręce decydowania w naprawdę kluczowych sprawach. Społeczeństwo to może sobie wybierać kto będzie zasiadał w parlamencie. Służą do tego wybory dające złudzenie bycia suwerenem. Jednak dla tego, co jest w świecie najważniejsze, a więc dla prawdziwej władzy i wielkich pieniędzy, wyniki wyborów parlamentarnych są bez znaczenia. Wszystko jedno która partia stworzy rząd, ten rząd i tak będzie musiał robić to, co dyktuje racja stanu i interes kraju, a nie to, na co ma ochotę. Dlatego masy mogą sobie wybierać rządy. Jednak decydować o czymś tak ważnym jak brexit, masom nikt nie pozwoli decydować. Całe to referendum można sobie o kant dupy potłuc, podobnie jak lipne "negocjacje", które są czystą pokazówką. Wielka Brytania nie wyjdzie z Unii, bo to się jej nie opłaca i tyle w temacie.
@Quant Nie wiem gdzieś ty się uchował chłopie ale pewny swego jesteś że ho ho. Zapominasz o jednej kwestii. Patrzysz na to ze swojej perspektywy i nie o wszystkim piszą w internecie. Pożyjemy, zobaczymy
@Uhtred - no dobrze, może trochę przesadziłem z pewnością swojego poglądu. Jednak to nie jest wcale moja perspektywa. W gruncie rzeczy przytoczyłem tylko (i trochę skompilowałem) poglądy prezentowane w wielu brytyjskich gazetach i portalach.