@zxcwojtek Nic by to nie zmieniło a nawet było by gorzej bo ludziom brakuje wyobraźni.
Na przykład "umrę w grudniu a jest styczeń" więc dawaj 200 na godzinie przez środek miasta bo przecież nic mi się nie stanie.
A potem cały rok w śpiączce na oiomie.
A teraz sobie pomyśl, że znasz wyłącznie godzinę, a nawet minutę, np. wiesz, że umrzesz piętnaście po, tylko nie wiesz ani roku, ani dnia, ani godziny......:)
@jankowalski6969 jeśli się nie jest paranoikiem to też przestanie się o tym myśleć. Tak samo jak na co dzień idąc chodnikiem nie myślisz że może Cię potrącić samochód, a jest to możliwe.
@RaistlinMG - moim zdaniem to jest trochę inaczej. Jeżeli nie wiesz co się wydarzy, nie myślisz o tym tak bardzo, ponieważ może się wydarzyć dosłownie wszystko, a więc i nic. Natomiast jeśli masz świadomość co konkretnie się wydarzy i znasz tylko część daty, wtedy bardziej to siedzi w głowie, zwłaszcza kiedy data się zbliża.
@KuTwi
Jestem przeciwnikiem kary śmierci. Śmierć nie jest karą, Śmierć jest po prostu końcem życia, zawsze i każdego. Kilkuletnie dziecko umiera w szpitalu, za karę? 30 latek pada na zawał, za karę? Karą może być co najwyżej strach przed śmiercią i znajomość czasu, ale i tak to słaba kara a dla wielu w ogóle nic nie znaczy. Wielu ludzi w szpitalach wie że zostały im dni czy godziny, często są to nawet dzieci. I znoszą to dzielnie i nawet jak czują strach to nie okazują tego.
"Kara śmierci" to tak jak deratyzacja po prostu usuwanie niepożądanego elementu ze społeczeństwa. Dla społeczeństwa lżej, ale czy to kara? Nie.
Kara powinna być długotrwała i dokuczliwa. Karą powinno być dożywotnie więzienie, bez absolutnie żadnej możliwości zwolnienia, bez żadnej nadziei na amnestię. Skazany powinien po prostu wiedzieć wiedzieć że umrze w swojej celi. Skazanych nie powinny dotyczyć prawa człowieka a warunki "odbywania" kary powinne być tak ciężkie jak tylko to możliwe bez zagrożenia życia skazanego i całkowita izolacja, jednoosobowa cela z małym okienkiem do podawania żywności. najlepiej przez automat żeby nawet ze strażnikiem nie było kontaktu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 stycznia 2019 o 21:31
@Herr_Otto_Flick odpowiedz w takim razie na jedno istotne pytanie. Co to da? Taki człowiek i tak dalej będzie utrzymywany za nasze pieniądze. Do tego to też nie będzie kara, gdyż nie będzie miał możliwości na poprawę (kara ma służyć jako opcja wywierania presji na utrzymywaniu przepisów, by osoba po jej odbyciu wiedziała że nie należy tego robić) Bo życie i tu i tu się kończy. Wystarczyłoby że taka osoba umierałaby w męczarniach i by było po sprawie, bo i tak i tak umrze, kwestia czasu. A jeśli jest życie po śmierci to jedno i drugie wpłynie podobnie.
@ RaistlinMG
Znaczy po prostu jesteś zwolennikiem deratyzacji :) To też jest sposób.
Ale to nie jest kara.
I w dodatku wierzysz w mit "resocjalizacji".
@Herr_Otto_Flick Wiesz ludzie mają różne fetysze, dlatego nie da się nic określić ogólną karą, bo dla kogoś może być to przyjemność. Plus osoby w więzieniach ktoś musiał pilnować, by nie mogli by ludzie bo mają miękkie serce(nie mówię że to źle) i z tego powodu to też by nie była kara. Więc albo z podatków placę na utrzymanie takiego kogoś i ludzi go pilnujących, albo jest szybka akcja i po sprawie. Można by jako karę zrobić śmierć głodową :P
Data śmierci 3 stycznia. Ustawiasz się na granicy wód terytorialnych Kiribati i Tuvalu, 2. stycznia 23 godzina na Tuvalu, kroczek na łódce w bok i masz 4 stycznia.
https://www.reddit.com/r/Showerthoughts/ , tutaj masz źródło tego tekstu, z którego joemonster wstawił to do siebie a Ty po prostu zayebałes to od nich. Że niby wstawiasz źródło obrazka? Większej bzdury nie słyszałem nigdy, jakby tak bylo to według Twojej logiki KAŻDY obrazek można dać jako własne źródło i nie byłoby żadnego sensu tworzenia takiej zakładki. Ty sam namalowałes tego gościa z demota że piszesz własne? Jak się bierze coś z innej strony to się o tym piszę a nie udaję, że samemu to sie wymyśliło, a potem zgania na obrazek. Ale standard, pod*ierdole komuś żeby samemu zaistnieć na jakiś demotach.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 stycznia 2019 o 12:01
Jeszcze gorzej poznać sam miesiąc
@zxcwojtek Nic by to nie zmieniło a nawet było by gorzej bo ludziom brakuje wyobraźni.
Na przykład "umrę w grudniu a jest styczeń" więc dawaj 200 na godzinie przez środek miasta bo przecież nic mi się nie stanie.
A potem cały rok w śpiączce na oiomie.
A teraz sobie pomyśl, że znasz wyłącznie godzinę, a nawet minutę, np. wiesz, że umrzesz piętnaście po, tylko nie wiesz ani roku, ani dnia, ani godziny......:)
@Fragglesik
Względnie świadomość, że np. umrzesz w czwartek... Cały tydzień do d..., bo jak tu pracować w środę?
@Fragglesik Ee to już słabe. To masz świadomość że umrzesz każdego dnia. A z taką świadomością żyje się na co dzień, więc co za różnica?
@RaistlinMG - różnica ogromna bo na co dzień o tym nie myślisz.
@jankowalski6969 jeśli się nie jest paranoikiem to też przestanie się o tym myśleć. Tak samo jak na co dzień idąc chodnikiem nie myślisz że może Cię potrącić samochód, a jest to możliwe.
@RaistlinMG - moim zdaniem to jest trochę inaczej. Jeżeli nie wiesz co się wydarzy, nie myślisz o tym tak bardzo, ponieważ może się wydarzyć dosłownie wszystko, a więc i nic. Natomiast jeśli masz świadomość co konkretnie się wydarzy i znasz tylko część daty, wtedy bardziej to siedzi w głowie, zwłaszcza kiedy data się zbliża.
dlatego powinna wrócić kara śmierci skazani latami czekali na wykonanie wyroku i to była największa kara dla nich a nie samo wykonanie
@KuTwi
Jestem przeciwnikiem kary śmierci. Śmierć nie jest karą, Śmierć jest po prostu końcem życia, zawsze i każdego. Kilkuletnie dziecko umiera w szpitalu, za karę? 30 latek pada na zawał, za karę? Karą może być co najwyżej strach przed śmiercią i znajomość czasu, ale i tak to słaba kara a dla wielu w ogóle nic nie znaczy. Wielu ludzi w szpitalach wie że zostały im dni czy godziny, często są to nawet dzieci. I znoszą to dzielnie i nawet jak czują strach to nie okazują tego.
"Kara śmierci" to tak jak deratyzacja po prostu usuwanie niepożądanego elementu ze społeczeństwa. Dla społeczeństwa lżej, ale czy to kara? Nie.
Kara powinna być długotrwała i dokuczliwa. Karą powinno być dożywotnie więzienie, bez absolutnie żadnej możliwości zwolnienia, bez żadnej nadziei na amnestię. Skazany powinien po prostu wiedzieć wiedzieć że umrze w swojej celi. Skazanych nie powinny dotyczyć prawa człowieka a warunki "odbywania" kary powinne być tak ciężkie jak tylko to możliwe bez zagrożenia życia skazanego i całkowita izolacja, jednoosobowa cela z małym okienkiem do podawania żywności. najlepiej przez automat żeby nawet ze strażnikiem nie było kontaktu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 stycznia 2019 o 21:31
@Herr_Otto_Flick odpowiedz w takim razie na jedno istotne pytanie. Co to da? Taki człowiek i tak dalej będzie utrzymywany za nasze pieniądze. Do tego to też nie będzie kara, gdyż nie będzie miał możliwości na poprawę (kara ma służyć jako opcja wywierania presji na utrzymywaniu przepisów, by osoba po jej odbyciu wiedziała że nie należy tego robić) Bo życie i tu i tu się kończy. Wystarczyłoby że taka osoba umierałaby w męczarniach i by było po sprawie, bo i tak i tak umrze, kwestia czasu. A jeśli jest życie po śmierci to jedno i drugie wpłynie podobnie.
@ RaistlinMG
Znaczy po prostu jesteś zwolennikiem deratyzacji :) To też jest sposób.
Ale to nie jest kara.
I w dodatku wierzysz w mit "resocjalizacji".
@Herr_Otto_Flick Wiesz ludzie mają różne fetysze, dlatego nie da się nic określić ogólną karą, bo dla kogoś może być to przyjemność. Plus osoby w więzieniach ktoś musiał pilnować, by nie mogli by ludzie bo mają miękkie serce(nie mówię że to źle) i z tego powodu to też by nie była kara. Więc albo z podatków placę na utrzymanie takiego kogoś i ludzi go pilnujących, albo jest szybka akcja i po sprawie. Można by jako karę zrobić śmierć głodową :P
Data śmierci 3 stycznia. Ustawiasz się na granicy wód terytorialnych Kiribati i Tuvalu, 2. stycznia 23 godzina na Tuvalu, kroczek na łódce w bok i masz 4 stycznia.
Jakie własne źródło? Dałbyś chociaż informację że za*ebałeś to z Joemonstera a nie udajesz mądrego.
"Źródło obrazka ", nie źródło tekstu pod obrazkiem.Zawsze jakiś hejter się znajdzie,bynajmniej siłę się przyczepić.
https://www.reddit.com/r/Showerthoughts/ , tutaj masz źródło tego tekstu, z którego joemonster wstawił to do siebie a Ty po prostu zayebałes to od nich. Że niby wstawiasz źródło obrazka? Większej bzdury nie słyszałem nigdy, jakby tak bylo to według Twojej logiki KAŻDY obrazek można dać jako własne źródło i nie byłoby żadnego sensu tworzenia takiej zakładki. Ty sam namalowałes tego gościa z demota że piszesz własne? Jak się bierze coś z innej strony to się o tym piszę a nie udaję, że samemu to sie wymyśliło, a potem zgania na obrazek. Ale standard, pod*ierdole komuś żeby samemu zaistnieć na jakiś demotach.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 stycznia 2019 o 12:01
"Na jakichś demotach " to po co tu wchodzisz skoro z pogarda wyrażasz się o tej stronie?
Po tym dniu miałbyś pewność przeżycia kolejnego, pełego roku. Nieźle. Niewesołoby było gdybyś znał tylko rok...