Na pewno to królowa pisała :D Ona pewnie tego nawet na oczy nie widziała. Jakby miała odpisywać na wszystko co do niej przychodzi osobiście to taka odpowiedź by przyszła po 3 latach a nie miesiącach.
Moja babcia mieszkała na terenie byłych Niemiec. Opowiadała mi, że jedna z mieszkanek jej wsi miała urodziny w ten sam dzień co jakiś niemiecki polityk o imieniu bodajże Adolf. Wysłała mu życzenia. Dostała radio w prezencie. Równy gochu musiał być.
Pałac Buckingham ma całe biuro prasowe do obsługi takich listów. Samych listów adresowanych do królowej przychodzi kilkadziesiąt tysięcy rocznie, więc raczej bym się nie spodziewał, że królowa chociaż je czytała. Ale i tak ładnie ze strony Brytyjczyków, że umieją kształtować wizerunek głowy państwa.
U nas też było coś takiego lol. Nic nadzwyczajnego
Na pewno to królowa pisała :D Ona pewnie tego nawet na oczy nie widziała. Jakby miała odpisywać na wszystko co do niej przychodzi osobiście to taka odpowiedź by przyszła po 3 latach a nie miesiącach.
Moja babcia mieszkała na terenie byłych Niemiec. Opowiadała mi, że jedna z mieszkanek jej wsi miała urodziny w ten sam dzień co jakiś niemiecki polityk o imieniu bodajże Adolf. Wysłała mu życzenia. Dostała radio w prezencie. Równy gochu musiał być.
Pałac Buckingham ma całe biuro prasowe do obsługi takich listów. Samych listów adresowanych do królowej przychodzi kilkadziesiąt tysięcy rocznie, więc raczej bym się nie spodziewał, że królowa chociaż je czytała. Ale i tak ładnie ze strony Brytyjczyków, że umieją kształtować wizerunek głowy państwa.