Takie fałszywe oskarżenia powinny być karane nie dość, że więzieniem to jeszcze faktycznym, bezkarnym gwałtem. Albo przez ofiarę oskarżeń, albo przez profesjonalnego kata, albo -najlepiej- przez maszynę, bo człowiek może mieć wyrzuty sumienia nawet jeśli zrobi to słusznie.
Karać więzieniem należałoby śledczych, którzy przez 6 lat trzymali faceta bez sądu i jak się okazuje - bez dowodów. To nagminne także w Polsce, nie tylko w sprawach o gwałt. Przecież jeżeli okazuje się, że jest niewinny, to nie stało się tak dlatego, że po 6 latach dowody zniknęły, tylko dlatego, że od samego początku nie było żadnych - poza zeznaniami pokrzywdzonej oraz ewentualnie nasieniem tego człowieka (tyle, że to, że doszło do seksu nie dowodzi, że był to gwałt).
A przy takich "dowodach" to on powinien wyjść tego samego dnia, którego go przesłuchano. Bo one nijak nie udowadniają gwałtu. Amerykanie, tak samo jak i my, mają w konstytucji wymóg udowodnienia winy, a także zrobienia tego ponad wszelką wątpliwość (a wątpliwości rozstrzygać należy na korzyść oskarżonego) - co w praktyce się jakoś nie dzieje...
Konstytucja jest jak umowa z mafią (rządem - nierządem). Zapamiętaj sobie, że wszelkie umowy obowiązują słabszych. Silniejszy, jeśli nie chce przestrzegać umowy, to nie będzie. I co mu zrobisz? Nic. Świetnym przykładem są gwarancje terytorialne Ukrainy ze strony Rosji. Miała Ukraina atomówkę, to się rozbroiła i jej stróż okazał się lisem w owczej skórze.
W Polsce oskarżony musi udowodnić swoją niewinność. Nie trzeba mu udowadniać winy.
@Syphar
@Shaam Weź Ty się zastanów co Ty piszesz... Rozumiem, że bijesz tutaj do krymu. Krym był, jest i będzie rosyjski. W 1954 Chruszczow oddał krym ukrainie, ale czy to znaczy ze ludnosc tego chciala? Patrzac na referendum z 2014 roku to jesli nie uznac takiej formy decydowanie przez ludnosc to powinnismy zrozygnowac ze slaska , warmi i mazur ktore na zasadzie plebiscytu zostaly właczone w tereny Polski w 1920 roku.
@Shaam w wypadku umów tego rodzaju jaki przytoczyłeś to oczywiście, że tak, natomiast na linii państwo-obywatel w cywilizowanych krajach państwo jest równoprawnym podmiotem przed sądem (cywilnie), a pod względem karnym - winę trzeba udowodnić. Jak widać w USA tak to się skończyło, bo gdy akt oskarżenia do tego sądu trafił, to facet został uniewinniony. W Polsce tak to nie działa, co stawia nas właśnie w pozycji bantustanu europy.
A piłem do samych policjantów i prokuratora (śledczych), którzy tego człowieka 6 lat trzymali w areszcie zanim go formalnie przed sądem oskarżyli. Praktyka znana też w Polsce. Wynika nie z tego, że państwo nie przestrzega umowy (u nas nie przestrzega jej swoją drogą) a z tego, że osoby odpowiedzialne za ściganie przestępstw starają się uzyskać jak najlepszy "wynik" rozumiany jako ilość zamkniętych spraw, obojętnie jakich, obojętnie czy rzeczywiście - skazaniami.
I takie właśnie osoby powinny moim zdaniem siedzieć. Bo państwo (rękami sądu) - przynajmniej tamto - zadziałało dobrze.
I kariera sobie minęła od tak... Smutne że przez takie "coś" bo kobietą tego nazwać nie można człowiek u progu kariery nagle traci ją i nigdy nie odzyska. Drugi raz młody nie będzie więc...
@Iceman31 haha takich suczy są tysiące nawet w naszym kraju ,facet wychowuje 2-3 dzieci a po 15 latach okazuje się że nie jego , i jak mu zwrócić czas , uczucia, całe życie ...Oczywiście za gwałt trzeba karać a jaka kara czeka kobietę która tak oszukała faceta ? Jak zrekompensuje mu wstyd wśród znajomych po wyjściu prawdy na jaw ? Ale to oczywiście kobitki te bidulki są tylko krzywdzone w naszym kraju .
tyle samo powinna odsiedziec dla przykladu. Moja byla tez chciala sie ze mna przespac pozniej rozbic sobie glowe i zglosic gwalt na policje. naszczescie wyszedlem z domu i juz nie wrocilem. male przeczucie ze cos jest nie tak
Fałszywe oskarżenie powinno być karane ale nie tak jak gwałt bo gwałt jest dużo gorszy i tyle w temacie.
A w więzieniu jak trafi do celi z podobnymi sobie to jeszcze sobie piątkę przybija.
Niewinni są skazywani
A winni chodzą wolno bo teraz przez takie płaczki i stuleje jak kobieta jest faktycznej zgwałcona to i tak sprawca chodzi wolno bo "założyła seksowna bielizne więc chciała uprawiać seks" "substancje podobną do tabletki gwałtu mogła sobie wytworzyć sama w organizmie". W islamie za gwałt skazywana jest ofiara. To jest chore a wy jeszcze chcecie zaostrzenia kar dla fałszywie oskarżających kobiet, ale za gwałt nadal są kary niskie i nadal macie na to wywalone, dla was gwałt to pikuś a fałszywe oskarżenie o gwałt to zbrodnia na ludzkości za którą chcecie karać śmiercią, dożywociem, gwałtem, czyli gorzej niż za sam gwałt, zabawne że jak chodzi o dobro kobiet ofiar gwałtów to macie je gdzieś i zero współczucia ale dla ofiar fałszywych oskarżeń o gwałt to byście w ogień wskoczyli,i wyzywacie od najgorszych te osoby które się z waszymk chorymi poglądami nie zgadzają. Chorzy jesteście.
@AllHailMegatron26 Ciekawe, jakbyś się czuła, gdybyś niewinnie siedziała wiele lat za dzieciobójstwo. Patrząc na twoje posty tutaj, raczej bym nie współczuł. Skazanie za gwałt jest równoznaczne z wielokrotnym byciem gwałconym w celi, więc przestań się pogrążać.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 stycznia 2019 o 15:27
Wbrew temu co się powszechnie mówi, do pomówienia o gwałt nie dochodzi tak często, jak do pomówień o próbę gwałtu. Paradoksalnie, o wiele łatwiej pomówić o gwałt, jeśli do stosunku w ogóle nie doszło - z prostej przyczyny, badanie ginekologiczne jest w stanie wykazać różnice między stosunkiem dobrowolnym a wymuszonym. 80% fałszywych oskarżeń o próbę gwałtu podyktowanych jest tym, że mężczyzna odmówił współżycia kobiecie.
Kiedyś jak chodziłam do szkoły to był taki nauczyciel który jak z kimś rozmawiał niby na osobnosci to zawsze prosił, żeby przyszła jeszcze jakaś osoba i gdzieś tam sobie stała. Mądry gość.
Tak, powinny być karane więzieniem. Jednocześnie należałoby przeprowadzić rewizję wyroku i sprawdzić zasadność jego zasądzenia przez sąd i dowody prokuratury i jeśli były nieprawidłowości to "niezawisły sąd" i prokuraturę - także pociągnąć do odpowiedzialności karnej.
Z tym, że komórka badająca "niezawisły sąd" musiałaby być komórką całkowicie niezależną i niepowiązaną w żaden sposób ze środowiskiem sędziowskim i czystsza od żony Cezara.
@pluszczek No właśnie też się zastanawiam. Nie trzymali by go 5 lat gdyby kompletnie nic na niego nie mieli. Być może chłop jest winny, a płacz jest normalną reakcją na wolność. Była kiedyś taka sprawa, że faceta uniewinniono i też były ohy i ahy jaka to kobieta jest zła, bo fałszywie chłopa oskarżyła. Po roku zgwałcił inną dziewczynę i sam się przyznał do obu gwałtów, w tym tego, w którym został uznany za niewinnego. Jak będę mieć chwilę to poszukam w sieci tego przypadku. Wydaje mi się, że to też było USA, ale nie pamiętam który rok.
Ja się zastanawiam jak to wygląda: Idzie laska, pokazuje palcem kto ją zgwałcił i bez żadnych dowodów typ idzie siedzieć?
Co to za logika, że oskarżony musi przedstawiać dowody, że czegoś nie zrobił bo ktoś go wskazał palcem?
@Master_Yi a co to za logika, by gwałciciel chodził wolno, bo ofiara choć widziała kto ją gwałcił nie ma wystarczająco dobrych dowodów?
Ostatnio było głośno o zgwałconej dziewczynie która miała śladowe ilości tabletki gwałtu we krwi i sąd uniewinnił sprawców bo "ta substancja mogła się wytworzyć samoczynnie w organizmie".
Dla was lepiej by było nie skazywać nikogo, niech sobie gwałciciele chodzą luźno, to się uniknie skazania niewinnych. Kij z ofiarami, które jeszcze 200 lat temu musiały sobie radzić same i jeszcze wychowywać dzieci z gwałtu.
Dla was się liczy waszą własna dupa, by nie tracić za kratki za niewinność.
Ale przez waszą niechęć trafienia za kratki sprawiacie że gwałciciele chodzą wolno bo "brak dowodów" nawet jak są oczywiste.
Już wolę jednego niewinnego na jakieś dwa lata aresztować niż puścić wolno gwałciciela.
Bo Wtedy jedna osoba będzie cierpieć (niesłusznie skazany) a jak gwałciciel będzie wolny to może zgwałcić kilkanaście kobiet
To takie dmuchanie na zimne.
Nie byłoby takich problemów gdyby mężczyźni nie gwałcili. Podziękuj kolegom.
Tak samo śmieszy mnie że za gwałt wam nie przeszkadza ledwie 5 lat więzienia, ale za niesłusznie oskarżenie żądacie od 15 lat do gwałtu na takiej oskarżycielce a nawet karę śmierci.
Kary nie adekwatne do czynu wam nie przeszkadzają. I kto tu ma coś z głową? XD
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 stycznia 2019 o 16:34
@AllHailMegatron26 Nie moja droga (a może mój drogi), fałszywe oskarżenia właśnie sprzyjają gwałcicielom, bo odwrażliwiają społeczeństwo na ten problem. Ale, po Tobie wyraźnie widać takie niebezpieczeństwo nie grozi, a twoje komentarze tutaj to standardowy mechanizm wyparcia. Przykro mi, że nie masz takiej elementarnej wiedzy jak to, że przypadki gdy kobieta gwałci mężczyznę i to nierzadko. Uprzedzę Twój akt nielogiki - erekcja nie świadczy o zgodzie, tak samo jak śluz.
@AllHailMegatron26 "Już wolę jednego niewinnego na jakieś dwa lata aresztować niż puścić wolno gwałciciela." więc jestes nie lepsza od tych potworów :) może zapytaj sie komendy, jakie jest życie w pierdlu dla gwałciciela(i mordercy). Zapewniam cię, że lepszy jest jednorazowy(czy tam kilkukrotny) gwałt. To tak co do "adekwatnej" kary :P
ciekawe jakie byś miała zdanie, gdybyś to ty poszła siedzieć za takie coś...
Nie będę dziękował obcym ludziom(kolegom, lol), bo ja nie odpowiadam za czyny innych ludzi.
Nie byłoby takich problemów, gdyby kobiety fałszywie nie oskarżały... podziękuj koleżankom :P
@AllHailMegatron26 podaj źródło do tej sprawy.
"ta substancja mogła się wytworzyć samoczynnie w organizmie". - to akurat faktycznie słaby kit. Jednak śladowe ilości substancji w organizmie oznaczają tylko jedno - że ktoś jej coś podał.
A jeśli ktoś jej podał tabletkę gwałtu, to siłą rzeczy, ofiara nie mogła widzieć gwałciciela. Bo przecież jak? Przecież ta tabletka "wymazuje" pamięć. Więc nawet nie mogłaby wskazać sprawcy z twarzy. To jak ma wskazać sprawcę? Wziąć sobie kogoś z czapki? Kogoś bogatego kto zapłaci duże odszkodowanie i walić to że jest niewinny, bo nie utrzymuje z nim kontaktu od 10 lat...
Gdyby napastnika np zadrapała, a z naskórka wyciągnięto DNA, porównano je z DNA domniemanego sprawcy i się zgadzało, to byłby jakiś konkretny dowód. Byłby dowód zarówno na brak zgodny na stosunek, oraz na to że był baaardzo blisko ofiary (skoro zdołała go zadrapać).
Dla ciebie byłoby lepiej jakby skazywano wszystkich jak leci, bo tak, dla zasady...
"Dla was się liczy waszą własna dupa, by nie tracić za kratki za niewinność." - yyy, czy ty siebie słyszysz? A ty byś chciała siedzieć za np dzieciobójstwo chociaż nawet dziecka nie urodziłaś? Bo przecież trzeba ulżyć matce w bólu i ktoś musi za to beknąć. No a ty 10 lat temu byłaś np opiekunką jej dzieci, to przecież musisz być winna, bo kto by mógł to być? No to dostaniesz dożywocie... Tak właśnie brzmi twoja logika, moja droga.
Fałszywe oskarżenie jest przestępstwem praktycznie w każdym systemie prawnym, więc pytanie czy należy je karać jest bezprzedmiotowe. W USA krzywoprzysięstwo jest bardzo poważnym przestępstwem, za które idzie się na wiele lat do więzienia, przy czym w systemie amerykańskim chodzi nie tyle o niesłuszne oskarżenie, co o składanie fałszywych zeznań w sądzie. Z tego co mi wiadomo, to w Kalifornii (a tam odbywała się sprawa Briana Banksa) samo niesłuszne oskarżenie nie jest ścigane karnie, a co najwyżej cywilnie. Jeżeli zatem sprawa nie trafi w ogóle do sądu, to osoba kłamliwie kogoś oskarżająca, nie poniesie kary, a co najwyżej zapłaci odszkodowanie. Jeżeli jednak sprawa trafi do sądu i ktoś podający się za ofiarę złoży fałszywe zeznania obciążające niewinną osobę, to popełnia już przestępstwo fałszywych zeznań, za które we wszystkich stanach USA grożą bardzo surowe kary. W praktyce sądowniczej USA były już takie sprawy, w których za krzywoprzysięstwo karano nawet wyrokami 20 lat więzienia. W Polsce fałszywe oskarżenie jest zagrożone karą do 2 lat więzienia, a tworzenie fałszywych dowodów czyjejś winy - do 3 lat. Jednak za fałszywe zeznania grozi już od 6 miesięcy do 8 lat. Jest to trochę bez sensu, bo chcąc kogoś fałszywie oskarżyć czyli popełnić przestępstwo zagrożone karą 2, albo 3 lat, trzeba przecież złożyć fałszywe zeznania, za które grozi już do 8 lat. Ta niespójność kodeksu to efekt bezmyślnej nowelizacji z inicjatywy ministra Ziobry, kiedy na wniosek ministerstwa sprawiedliwości Sejm znowelizował kodeks karny przez podwyższenie zagrożenia karą za fałszywe zeznania, ale zapomniał znowelizować kar za fałszywe oskarżenie. Wyszedł z tego niezły burdel, bo obecnie za to samo zachowanie (czyli fałszywe oskarżenie kogoś przez fałszywe zeznania na Policji, prokuraturze lub w sądzie) z mocy jednego przepisu grozi kara do 2 albo 3 lat, a z mocy innego przepisu już do 8 lat. Tylko, że w Polsce to jest problem czysto teoretyczny, bo spraw o fałszywe oskarżenie można policzyć na palcach jednej ręki - prokuraturom zazwyczaj nie chce się ścigać takich przestępstw. Jednak USA to zupełnie inna bajka. Ameryka ma w dupie krzywdę człowieka tak samo jak Polska, ale jak ktoś próbuje oszukać Amerykę - a tym właśnie jest składanie fałszywych zeznań - to Ameryka nie ma litości.
@Quant czysto teoretycznie masz rację. Praktycznie już nie, bo dowodem w sprawie o gwałt jest np. wymaz z pochwy z nasieniem "sprawcy". Na zdrowy rozum jest to dowód tylko na to że doszło do stosunku. Dla amerykańskiego sądu to jest dowód na gwałt. Seks zwykle odbywa się bez świadków więc masz słowo przeciw słowu. W USA nie ma przedawnienia w przestępstwach seksualnych czyli laska idzie do sądu i mówi że tam i tam zgwałciłeś ją 32 lata temu. I broń się teraz.
@AllHailMegatron26 spędził 5 lat, co nie oznacza że kara nie miała być dłuższa...
ten człowiek ma zniszczoną karierę, i życie, bo wszędzie gdzie nie pójdzie, będzie się to zanim ciągnęło...
Skazanie niewinnego człowieka jest gorsze od nieskazania winnego. Niewinny będzie cierpieć, a winny zapewne zaraz znowu coś odyebie, i nie będzie już miał szczęścia.
Jednokrotny gwałt wcale nie jest takim strasznym przeżyciem co 5 lat w pierdlu.
Ciekawe co byś pierdzieliła feminazistko, gdyby to kobieta została niewinnie oskarżona przez faceta...
Za to co mu zrobiono, powinni odpowiedzieć zarówno ta kobieta, jak i ludzie którzy go skazali.
@AllHailMegatron26 Zgadzam się. Fałszywe oskarżenia to równy syf jak nie skazywanie winnych gwałtu. Szkoda, że w tym drugim przypadku nikt poza ofiarą nie woła o sprawiedliwość... Jedno fałszywe oskarżenie kontra tysiące uniewinnień gwałcicieli...
@AllHailMegatron26 Widać, że znakomicie się znasz na temacie, skoro uważasz, że fałszywe oskarżenia o gwałt najbardziej poruszają stulejarzy, na których kobieta raczej nie ma powodu się mścić za odrzucenie. Co, jakiś chłopaczek odmówił ci usługi hydraulicznej i miał dowody na to, że to ty go napastowałaś? O jak mi przykro.
W tej paranoi na temat molestowania i gwałtów brakuje dwóch rzeczy:
1. konieczności udowodnienia winy
2. kary za fałszywe oskarżenie równej co najmniej karze za przestępstwo
To, że gwałciciel nie zostanie skazany nie jest równoznaczne z fałszywym oskarżeniem. Owszem, takie też się zdarzają. Niestety. Ale naprawdę chcecie karać zgwałcone kobiety bo ktoś im nie uwierzył?
@UFO_ludek Odróżniaj sytuację, gdzie nie ma dowodów przeciwko sprawcy, od sytuacji, która wyraźnie wskazuje, że kobieta miała motyw żeby fałszywie oskarżać, np. zemstę za odrzucenie. Widzisz?
@IzaakGrundstein tylko w teorii tak jest. W praktyce ofiary nie zgłaszałyby gwałtu, z obawy o karę. Prokuratorzy i sędziowie nie skazywaliby sprawców z obawy o konsekwencje. Sprawcy byliby bezkarni. Już zbyt często są. Dowody nie są wystarczające, a może jednak, a może się pomyliła, a co jeśli...
@UFO_ludek oskarzajac kogos kobieta musi miec pewnosc ze to ten, pierwsze lafiryndy co zaczely to zabawe i pozwaly mika tysona z poczatkiem lat 90tych dla zabawy i uszlo im to plazem spowodowaly cala lawine takich falszywych oskarzen o gwalty i molestowania, ja jestem zdania ze lepiej zeby 100 winnym uszlo plazem niz zeby 1 niewinnego czlowieka nieslusznie ukarac. Ponadto kazdy taki wyrok rozzuchwala kolejne panienki i mozemy miec przez to ogromna plage falszywych oskarzen
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 stycznia 2019 o 19:41
@UFO_ludek Tak, jasne, a wyroki sądowe są ustalane na wokandach, a nie na kielichu. Więc spróbuje jeszcze raz. Powiedzmy masz młodszą partnerkę, która chce się kochać. Ale, nie do końca jest świadoma i nie potrafi ci uświadomić, że czegoś nie chce i ty nie chcący jej to robisz. To już jest ryzyko zadawania się z niedojrzałymi emocjonalnie osobami (szkoda, że tylko mężczyźni, bo kobieta również może być sprawcą zgwałcenia) To jedna sprawa. Ale jeśli laska się na Ciebie napali, ty wyraźnie jej odmówisz i są wyraźne dowody na Twoją odmowę, to znacznie cięższy kaliber.
@Skorpion91 Serio? Niech zgwałcą bezkarnie 100 kobiet. Kogo one obchodzą. Jeden facet jest wart więcej niż 100 kobiet. Zmaltretowanych, pobitych, znieważonych. Takie tam... byle żaden facet nie został skazany. To najważniejsze.
@IzaakGrundstein Jeżeli mówi 'nie' to jest to nie. I nie musi mi nic udowadniać. "A może jednak? A może Cię tu pomiziam? A chyba Ci się podoba. No daj spokój, nie rób fochów'. Nie! I już.
ciekawi mnie czy tamtejsi sedziowie sa odpowiedzialni za swoje wyroki i sa potem za nie karani czy sa ponad prawem jak nasi i wala wyrokami na lewo i prawo z zamknietymi oczami jak nasi
jaki wyrok za niesłuszne oskarżenie za gwałt taki 2 krotny wyrok za fałszywe oskarżenie o gwałt
Takie fałszywe oskarżenia powinny być karane nie dość, że więzieniem to jeszcze faktycznym, bezkarnym gwałtem. Albo przez ofiarę oskarżeń, albo przez profesjonalnego kata, albo -najlepiej- przez maszynę, bo człowiek może mieć wyrzuty sumienia nawet jeśli zrobi to słusznie.
Karać więzieniem należałoby śledczych, którzy przez 6 lat trzymali faceta bez sądu i jak się okazuje - bez dowodów. To nagminne także w Polsce, nie tylko w sprawach o gwałt. Przecież jeżeli okazuje się, że jest niewinny, to nie stało się tak dlatego, że po 6 latach dowody zniknęły, tylko dlatego, że od samego początku nie było żadnych - poza zeznaniami pokrzywdzonej oraz ewentualnie nasieniem tego człowieka (tyle, że to, że doszło do seksu nie dowodzi, że był to gwałt).
A przy takich "dowodach" to on powinien wyjść tego samego dnia, którego go przesłuchano. Bo one nijak nie udowadniają gwałtu. Amerykanie, tak samo jak i my, mają w konstytucji wymóg udowodnienia winy, a także zrobienia tego ponad wszelką wątpliwość (a wątpliwości rozstrzygać należy na korzyść oskarżonego) - co w praktyce się jakoś nie dzieje...
Konstytucja jest jak umowa z mafią (rządem - nierządem). Zapamiętaj sobie, że wszelkie umowy obowiązują słabszych. Silniejszy, jeśli nie chce przestrzegać umowy, to nie będzie. I co mu zrobisz? Nic. Świetnym przykładem są gwarancje terytorialne Ukrainy ze strony Rosji. Miała Ukraina atomówkę, to się rozbroiła i jej stróż okazał się lisem w owczej skórze.
W Polsce oskarżony musi udowodnić swoją niewinność. Nie trzeba mu udowadniać winy.
@Shaam W Polsce oskarżyciel musi udowodnić winę oskarżonego. Obowiązuje domniemanie niewinności. -_-
@dracon2002 w teorii owszem, mamy domniemanie niewinności, w praktyce, musisz się bronić, bo każda nieścisłość będzie działać na twoją niekorzyść.
@Syphar
@Shaam Weź Ty się zastanów co Ty piszesz... Rozumiem, że bijesz tutaj do krymu. Krym był, jest i będzie rosyjski. W 1954 Chruszczow oddał krym ukrainie, ale czy to znaczy ze ludnosc tego chciala? Patrzac na referendum z 2014 roku to jesli nie uznac takiej formy decydowanie przez ludnosc to powinnismy zrozygnowac ze slaska , warmi i mazur ktore na zasadzie plebiscytu zostaly właczone w tereny Polski w 1920 roku.
@Shaam w wypadku umów tego rodzaju jaki przytoczyłeś to oczywiście, że tak, natomiast na linii państwo-obywatel w cywilizowanych krajach państwo jest równoprawnym podmiotem przed sądem (cywilnie), a pod względem karnym - winę trzeba udowodnić. Jak widać w USA tak to się skończyło, bo gdy akt oskarżenia do tego sądu trafił, to facet został uniewinniony. W Polsce tak to nie działa, co stawia nas właśnie w pozycji bantustanu europy.
A piłem do samych policjantów i prokuratora (śledczych), którzy tego człowieka 6 lat trzymali w areszcie zanim go formalnie przed sądem oskarżyli. Praktyka znana też w Polsce. Wynika nie z tego, że państwo nie przestrzega umowy (u nas nie przestrzega jej swoją drogą) a z tego, że osoby odpowiedzialne za ściganie przestępstw starają się uzyskać jak najlepszy "wynik" rozumiany jako ilość zamkniętych spraw, obojętnie jakich, obojętnie czy rzeczywiście - skazaniami.
I takie właśnie osoby powinny moim zdaniem siedzieć. Bo państwo (rękami sądu) - przynajmniej tamto - zadziałało dobrze.
Soędził-popraw nim trafi na główną
Czy mi się zdaje, czy za składanie fałszywych zeznań grozi odpowiedzialność karna?
Teoretycznie.
@Fahrmass Oczywiście. A 75% społeczeństwa odsiaduje wyroki za pirackie oprogramowanie, nie wiedziałeś?
I kariera sobie minęła od tak... Smutne że przez takie "coś" bo kobietą tego nazwać nie można człowiek u progu kariery nagle traci ją i nigdy nie odzyska. Drugi raz młody nie będzie więc...
Jakaś wstrętna sucz, zniszczyła mu życie i jest bezkarna.
Powinna dostać tyle co on. 5 cholernych lat.
@2 razy tyle - zniszczyła mu życie i zabrała młodość.
@Iceman31 haha takich suczy są tysiące nawet w naszym kraju ,facet wychowuje 2-3 dzieci a po 15 latach okazuje się że nie jego , i jak mu zwrócić czas , uczucia, całe życie ...Oczywiście za gwałt trzeba karać a jaka kara czeka kobietę która tak oszukała faceta ? Jak zrekompensuje mu wstyd wśród znajomych po wyjściu prawdy na jaw ? Ale to oczywiście kobitki te bidulki są tylko krzywdzone w naszym kraju .
tyle samo powinna odsiedziec dla przykladu. Moja byla tez chciala sie ze mna przespac pozniej rozbic sobie glowe i zglosic gwalt na policje. naszczescie wyszedlem z domu i juz nie wrocilem. male przeczucie ze cos jest nie tak
Skąd niby wiesz, co chciała zrobić? Przypuszczenia?
@kamilioza85 @IzaakGrundstein @Iceman31@kamk18 @Alib @Ansman
Fałszywe oskarżenie powinno być karane ale nie tak jak gwałt bo gwałt jest dużo gorszy i tyle w temacie.
A w więzieniu jak trafi do celi z podobnymi sobie to jeszcze sobie piątkę przybija.
Niewinni są skazywani
A winni chodzą wolno bo teraz przez takie płaczki i stuleje jak kobieta jest faktycznej zgwałcona to i tak sprawca chodzi wolno bo "założyła seksowna bielizne więc chciała uprawiać seks" "substancje podobną do tabletki gwałtu mogła sobie wytworzyć sama w organizmie". W islamie za gwałt skazywana jest ofiara. To jest chore a wy jeszcze chcecie zaostrzenia kar dla fałszywie oskarżających kobiet, ale za gwałt nadal są kary niskie i nadal macie na to wywalone, dla was gwałt to pikuś a fałszywe oskarżenie o gwałt to zbrodnia na ludzkości za którą chcecie karać śmiercią, dożywociem, gwałtem, czyli gorzej niż za sam gwałt, zabawne że jak chodzi o dobro kobiet ofiar gwałtów to macie je gdzieś i zero współczucia ale dla ofiar fałszywych oskarżeń o gwałt to byście w ogień wskoczyli,i wyzywacie od najgorszych te osoby które się z waszymk chorymi poglądami nie zgadzają. Chorzy jesteście.
@AllHailMegatron26 Ciekawe, jakbyś się czuła, gdybyś niewinnie siedziała wiele lat za dzieciobójstwo. Patrząc na twoje posty tutaj, raczej bym nie współczuł. Skazanie za gwałt jest równoznaczne z wielokrotnym byciem gwałconym w celi, więc przestań się pogrążać.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 stycznia 2019 o 15:27
Oczywiście, że powinny być karane !
Odszkodowanie i odsiadka.
Wbrew temu co się powszechnie mówi, do pomówienia o gwałt nie dochodzi tak często, jak do pomówień o próbę gwałtu. Paradoksalnie, o wiele łatwiej pomówić o gwałt, jeśli do stosunku w ogóle nie doszło - z prostej przyczyny, badanie ginekologiczne jest w stanie wykazać różnice między stosunkiem dobrowolnym a wymuszonym. 80% fałszywych oskarżeń o próbę gwałtu podyktowanych jest tym, że mężczyzna odmówił współżycia kobiecie.
Kiedyś jak chodziłam do szkoły to był taki nauczyciel który jak z kimś rozmawiał niby na osobnosci to zawsze prosił, żeby przyszła jeszcze jakaś osoba i gdzieś tam sobie stała. Mądry gość.
@IzaakGrundstein
Ta, gwałcenie w celi xD gdzie to słyszałeś xd
zniszczono mu zycie więc człowiek który go tak fałszywie oskarżył powinien minimum 10 lat w więzieniu spędzić
Tak, powinny być karane więzieniem. Jednocześnie należałoby przeprowadzić rewizję wyroku i sprawdzić zasadność jego zasądzenia przez sąd i dowody prokuratury i jeśli były nieprawidłowości to "niezawisły sąd" i prokuraturę - także pociągnąć do odpowiedzialności karnej.
Z tym, że komórka badająca "niezawisły sąd" musiałaby być komórką całkowicie niezależną i niepowiązaną w żaden sposób ze środowiskiem sędziowskim i czystsza od żony Cezara.
A jeśli zgwałcił faktycznie, tylko został uniewinniony bo zabrakło dowodów? To ofiarę według tego toku rozumowania do pierdla. Super.
@pluszczek No właśnie też się zastanawiam. Nie trzymali by go 5 lat gdyby kompletnie nic na niego nie mieli. Być może chłop jest winny, a płacz jest normalną reakcją na wolność. Była kiedyś taka sprawa, że faceta uniewinniono i też były ohy i ahy jaka to kobieta jest zła, bo fałszywie chłopa oskarżyła. Po roku zgwałcił inną dziewczynę i sam się przyznał do obu gwałtów, w tym tego, w którym został uznany za niewinnego. Jak będę mieć chwilę to poszukam w sieci tego przypadku. Wydaje mi się, że to też było USA, ale nie pamiętam który rok.
Ja się zastanawiam jak to wygląda: Idzie laska, pokazuje palcem kto ją zgwałcił i bez żadnych dowodów typ idzie siedzieć?
Co to za logika, że oskarżony musi przedstawiać dowody, że czegoś nie zrobił bo ktoś go wskazał palcem?
@Master_Yi a co to za logika, by gwałciciel chodził wolno, bo ofiara choć widziała kto ją gwałcił nie ma wystarczająco dobrych dowodów?
Ostatnio było głośno o zgwałconej dziewczynie która miała śladowe ilości tabletki gwałtu we krwi i sąd uniewinnił sprawców bo "ta substancja mogła się wytworzyć samoczynnie w organizmie".
Dla was lepiej by było nie skazywać nikogo, niech sobie gwałciciele chodzą luźno, to się uniknie skazania niewinnych. Kij z ofiarami, które jeszcze 200 lat temu musiały sobie radzić same i jeszcze wychowywać dzieci z gwałtu.
Dla was się liczy waszą własna dupa, by nie tracić za kratki za niewinność.
@AllHailMegatron26 Tak liczy sie dla nas aby nie trafić za kratki za niewinność, to chyba logiczne.
Masz coś z głową prawda?
@Master_Yi
Ale przez waszą niechęć trafienia za kratki sprawiacie że gwałciciele chodzą wolno bo "brak dowodów" nawet jak są oczywiste.
Już wolę jednego niewinnego na jakieś dwa lata aresztować niż puścić wolno gwałciciela.
Bo Wtedy jedna osoba będzie cierpieć (niesłusznie skazany) a jak gwałciciel będzie wolny to może zgwałcić kilkanaście kobiet
To takie dmuchanie na zimne.
Nie byłoby takich problemów gdyby mężczyźni nie gwałcili. Podziękuj kolegom.
Tak samo śmieszy mnie że za gwałt wam nie przeszkadza ledwie 5 lat więzienia, ale za niesłusznie oskarżenie żądacie od 15 lat do gwałtu na takiej oskarżycielce a nawet karę śmierci.
Kary nie adekwatne do czynu wam nie przeszkadzają. I kto tu ma coś z głową? XD
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 stycznia 2019 o 16:34
@AllHailMegatron26 Nie moja droga (a może mój drogi), fałszywe oskarżenia właśnie sprzyjają gwałcicielom, bo odwrażliwiają społeczeństwo na ten problem. Ale, po Tobie wyraźnie widać takie niebezpieczeństwo nie grozi, a twoje komentarze tutaj to standardowy mechanizm wyparcia. Przykro mi, że nie masz takiej elementarnej wiedzy jak to, że przypadki gdy kobieta gwałci mężczyznę i to nierzadko. Uprzedzę Twój akt nielogiki - erekcja nie świadczy o zgodzie, tak samo jak śluz.
@AllHailMegatron26 "Już wolę jednego niewinnego na jakieś dwa lata aresztować niż puścić wolno gwałciciela." więc jestes nie lepsza od tych potworów :) może zapytaj sie komendy, jakie jest życie w pierdlu dla gwałciciela(i mordercy). Zapewniam cię, że lepszy jest jednorazowy(czy tam kilkukrotny) gwałt. To tak co do "adekwatnej" kary :P
ciekawe jakie byś miała zdanie, gdybyś to ty poszła siedzieć za takie coś...
Nie będę dziękował obcym ludziom(kolegom, lol), bo ja nie odpowiadam za czyny innych ludzi.
Nie byłoby takich problemów, gdyby kobiety fałszywie nie oskarżały... podziękuj koleżankom :P
@AllHailMegatron26 "Już wolę jednego niewinnego na jakieś dwa lata aresztować niż puścić wolno gwałciciela.
Bo Wtedy jedna osoba będzie cierpieć (niesłusznie skazany) a jak gwałciciel będzie wolny to może zgwałcić kilkanaście kobiet"
Co ja właśnie przeczytałem ja pierdl..
Ja rozumiem, że analogicznie powinno się też prewencyjnie zamykać niewinne kobiety aby odstraszyć od potencjalnych fałszywych oskarżeń o gwałt?
Tekst miesiąca normalnie..
@AllHailMegatron26 podaj źródło do tej sprawy.
"ta substancja mogła się wytworzyć samoczynnie w organizmie". - to akurat faktycznie słaby kit. Jednak śladowe ilości substancji w organizmie oznaczają tylko jedno - że ktoś jej coś podał.
A jeśli ktoś jej podał tabletkę gwałtu, to siłą rzeczy, ofiara nie mogła widzieć gwałciciela. Bo przecież jak? Przecież ta tabletka "wymazuje" pamięć. Więc nawet nie mogłaby wskazać sprawcy z twarzy. To jak ma wskazać sprawcę? Wziąć sobie kogoś z czapki? Kogoś bogatego kto zapłaci duże odszkodowanie i walić to że jest niewinny, bo nie utrzymuje z nim kontaktu od 10 lat...
Gdyby napastnika np zadrapała, a z naskórka wyciągnięto DNA, porównano je z DNA domniemanego sprawcy i się zgadzało, to byłby jakiś konkretny dowód. Byłby dowód zarówno na brak zgodny na stosunek, oraz na to że był baaardzo blisko ofiary (skoro zdołała go zadrapać).
Dla ciebie byłoby lepiej jakby skazywano wszystkich jak leci, bo tak, dla zasady...
"Dla was się liczy waszą własna dupa, by nie tracić za kratki za niewinność." - yyy, czy ty siebie słyszysz? A ty byś chciała siedzieć za np dzieciobójstwo chociaż nawet dziecka nie urodziłaś? Bo przecież trzeba ulżyć matce w bólu i ktoś musi za to beknąć. No a ty 10 lat temu byłaś np opiekunką jej dzieci, to przecież musisz być winna, bo kto by mógł to być? No to dostaniesz dożywocie... Tak właśnie brzmi twoja logika, moja droga.
tak
Fałszywe oskarżenie jest przestępstwem praktycznie w każdym systemie prawnym, więc pytanie czy należy je karać jest bezprzedmiotowe. W USA krzywoprzysięstwo jest bardzo poważnym przestępstwem, za które idzie się na wiele lat do więzienia, przy czym w systemie amerykańskim chodzi nie tyle o niesłuszne oskarżenie, co o składanie fałszywych zeznań w sądzie. Z tego co mi wiadomo, to w Kalifornii (a tam odbywała się sprawa Briana Banksa) samo niesłuszne oskarżenie nie jest ścigane karnie, a co najwyżej cywilnie. Jeżeli zatem sprawa nie trafi w ogóle do sądu, to osoba kłamliwie kogoś oskarżająca, nie poniesie kary, a co najwyżej zapłaci odszkodowanie. Jeżeli jednak sprawa trafi do sądu i ktoś podający się za ofiarę złoży fałszywe zeznania obciążające niewinną osobę, to popełnia już przestępstwo fałszywych zeznań, za które we wszystkich stanach USA grożą bardzo surowe kary. W praktyce sądowniczej USA były już takie sprawy, w których za krzywoprzysięstwo karano nawet wyrokami 20 lat więzienia. W Polsce fałszywe oskarżenie jest zagrożone karą do 2 lat więzienia, a tworzenie fałszywych dowodów czyjejś winy - do 3 lat. Jednak za fałszywe zeznania grozi już od 6 miesięcy do 8 lat. Jest to trochę bez sensu, bo chcąc kogoś fałszywie oskarżyć czyli popełnić przestępstwo zagrożone karą 2, albo 3 lat, trzeba przecież złożyć fałszywe zeznania, za które grozi już do 8 lat. Ta niespójność kodeksu to efekt bezmyślnej nowelizacji z inicjatywy ministra Ziobry, kiedy na wniosek ministerstwa sprawiedliwości Sejm znowelizował kodeks karny przez podwyższenie zagrożenia karą za fałszywe zeznania, ale zapomniał znowelizować kar za fałszywe oskarżenie. Wyszedł z tego niezły burdel, bo obecnie za to samo zachowanie (czyli fałszywe oskarżenie kogoś przez fałszywe zeznania na Policji, prokuraturze lub w sądzie) z mocy jednego przepisu grozi kara do 2 albo 3 lat, a z mocy innego przepisu już do 8 lat. Tylko, że w Polsce to jest problem czysto teoretyczny, bo spraw o fałszywe oskarżenie można policzyć na palcach jednej ręki - prokuraturom zazwyczaj nie chce się ścigać takich przestępstw. Jednak USA to zupełnie inna bajka. Ameryka ma w dupie krzywdę człowieka tak samo jak Polska, ale jak ktoś próbuje oszukać Amerykę - a tym właśnie jest składanie fałszywych zeznań - to Ameryka nie ma litości.
@Quant czysto teoretycznie masz rację. Praktycznie już nie, bo dowodem w sprawie o gwałt jest np. wymaz z pochwy z nasieniem "sprawcy". Na zdrowy rozum jest to dowód tylko na to że doszło do stosunku. Dla amerykańskiego sądu to jest dowód na gwałt. Seks zwykle odbywa się bez świadków więc masz słowo przeciw słowu. W USA nie ma przedawnienia w przestępstwach seksualnych czyli laska idzie do sądu i mówi że tam i tam zgwałciłeś ją 32 lata temu. I broń się teraz.
Nie tylko więzieniem, kara śmierci
Gwałt 5 lat
Fałszywe oskarżenie o gwałt 15 lat chcą stulejki xD
Nie mam wątpliwości że stulejki to taki typ ludzi którzy nie powinni mieć praw do niczego poza pracą i kupowaniem w warzywniaku xD
Fałszywe oskarżenie gorsze od fwaltut, nie raz zbiorowego i z pobiciem
Smiechłam
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 stycznia 2019 o 1:37
@AllHailMegatron26 spędził 5 lat, co nie oznacza że kara nie miała być dłuższa...
ten człowiek ma zniszczoną karierę, i życie, bo wszędzie gdzie nie pójdzie, będzie się to zanim ciągnęło...
Skazanie niewinnego człowieka jest gorsze od nieskazania winnego. Niewinny będzie cierpieć, a winny zapewne zaraz znowu coś odyebie, i nie będzie już miał szczęścia.
Jednokrotny gwałt wcale nie jest takim strasznym przeżyciem co 5 lat w pierdlu.
Ciekawe co byś pierdzieliła feminazistko, gdyby to kobieta została niewinnie oskarżona przez faceta...
Za to co mu zrobiono, powinni odpowiedzieć zarówno ta kobieta, jak i ludzie którzy go skazali.
@AllHailMegatron26 Zgadzam się. Fałszywe oskarżenia to równy syf jak nie skazywanie winnych gwałtu. Szkoda, że w tym drugim przypadku nikt poza ofiarą nie woła o sprawiedliwość... Jedno fałszywe oskarżenie kontra tysiące uniewinnień gwałcicieli...
@AllHailMegatron26 Widać, że znakomicie się znasz na temacie, skoro uważasz, że fałszywe oskarżenia o gwałt najbardziej poruszają stulejarzy, na których kobieta raczej nie ma powodu się mścić za odrzucenie. Co, jakiś chłopaczek odmówił ci usługi hydraulicznej i miał dowody na to, że to ty go napastowałaś? O jak mi przykro.
W tej paranoi na temat molestowania i gwałtów brakuje dwóch rzeczy:
1. konieczności udowodnienia winy
2. kary za fałszywe oskarżenie równej co najmniej karze za przestępstwo
Gdyby sędzia, prokurator, śledczy byli pociągani do odpowiedzialności, to do takich sytuacji by nie dochodziło.
To, że gwałciciel nie zostanie skazany nie jest równoznaczne z fałszywym oskarżeniem. Owszem, takie też się zdarzają. Niestety. Ale naprawdę chcecie karać zgwałcone kobiety bo ktoś im nie uwierzył?
@UFO_ludek Odróżniaj sytuację, gdzie nie ma dowodów przeciwko sprawcy, od sytuacji, która wyraźnie wskazuje, że kobieta miała motyw żeby fałszywie oskarżać, np. zemstę za odrzucenie. Widzisz?
@IzaakGrundstein tylko w teorii tak jest. W praktyce ofiary nie zgłaszałyby gwałtu, z obawy o karę. Prokuratorzy i sędziowie nie skazywaliby sprawców z obawy o konsekwencje. Sprawcy byliby bezkarni. Już zbyt często są. Dowody nie są wystarczające, a może jednak, a może się pomyliła, a co jeśli...
@UFO_ludek oskarzajac kogos kobieta musi miec pewnosc ze to ten, pierwsze lafiryndy co zaczely to zabawe i pozwaly mika tysona z poczatkiem lat 90tych dla zabawy i uszlo im to plazem spowodowaly cala lawine takich falszywych oskarzen o gwalty i molestowania, ja jestem zdania ze lepiej zeby 100 winnym uszlo plazem niz zeby 1 niewinnego czlowieka nieslusznie ukarac. Ponadto kazdy taki wyrok rozzuchwala kolejne panienki i mozemy miec przez to ogromna plage falszywych oskarzen
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 stycznia 2019 o 19:41
@UFO_ludek Tak, jasne, a wyroki sądowe są ustalane na wokandach, a nie na kielichu. Więc spróbuje jeszcze raz. Powiedzmy masz młodszą partnerkę, która chce się kochać. Ale, nie do końca jest świadoma i nie potrafi ci uświadomić, że czegoś nie chce i ty nie chcący jej to robisz. To już jest ryzyko zadawania się z niedojrzałymi emocjonalnie osobami (szkoda, że tylko mężczyźni, bo kobieta również może być sprawcą zgwałcenia) To jedna sprawa. Ale jeśli laska się na Ciebie napali, ty wyraźnie jej odmówisz i są wyraźne dowody na Twoją odmowę, to znacznie cięższy kaliber.
@Skorpion91 Serio? Niech zgwałcą bezkarnie 100 kobiet. Kogo one obchodzą. Jeden facet jest wart więcej niż 100 kobiet. Zmaltretowanych, pobitych, znieważonych. Takie tam... byle żaden facet nie został skazany. To najważniejsze.
@IzaakGrundstein Jeżeli mówi 'nie' to jest to nie. I nie musi mi nic udowadniać. "A może jednak? A może Cię tu pomiziam? A chyba Ci się podoba. No daj spokój, nie rób fochów'. Nie! I już.
ciekawi mnie czy tamtejsi sedziowie sa odpowiedzialni za swoje wyroki i sa potem za nie karani czy sa ponad prawem jak nasi i wala wyrokami na lewo i prawo z zamknietymi oczami jak nasi