"ta kobieta" to Turia Pitt, sportsmenka, uczestniczka ultramaratonow, zas popazen doznala podczas zawodow, w wyniku niekontrolowanego pozaru traw.
Piszac o Turii "ta kobieta" uwlaczasz jej.
To wszystko.
@seksistefan U mnie na nazwanie kobiety "kobietą" nie było obrazą. Podobnie to, że nie rozpoznałeś jakiejś sportsmenki. Sam ze sportsmenów znam tylko Pudziana i Burnejkę. Czy jeżeli spotkam jakiegoś sportsmena i powiem coś w stylu "ten facet to musi dużo ćwiczyć" to też będzie obraza?
Czy potrzebujesz jakieś specjalnej maści na bóle pleców i to w miejscu gdzie tracą one swoją szlachetną nazwę? Wyjmij też kij z tej bolącej części ciała, wtedy może Twój poziom empatii wzrośnie do poziomu, w którym to że ktoś nie zna jakiejś osoby nie oznacza iż automatycznie jej uwłacza w jakiś sposób...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 lutego 2019 o 14:49
@ciomak12 @Canzas69 No tak, wy dwaj faktycznie nalezycie do grupy "tych kretynow", a nie zwyczajnych kretynow.
Autorek demota nie zadal sobie trudu identyfikacji osoby, dla niego to jest tylko "ta kobieta", bezosobowa, moze nawet bezwartosciowa, i to nie ma nic wspolnego z plcia ani niczym innym, co jawi sie wam w waszych malenkich mozdzkach.
@seksistefan Dla autora widocznie nie ważne było czy ta kobieta jest mistrzynią świata czy też pracuje na kasie. Podobnie ten mężczyzna to też nie ważne czy jest biznesmenem, sportowcem czy aktorem. Dla autora najważniejsze było to, że byli małżeństwem. Jeżeli dla Ciebie to czy będziesz kochał żonę jest zależne od tego czy jest ona sławną uczestniczką ultramaratonów, czy jest bogata, albo czy jest sławna to masz bardzo płytkie poczucie miłości.
Masz rację jestem jednym z tych kretynów którzy uważają, że miłość powinna być w zdrowiu i w chorobie, w biedzie i w bogactwie, a nie tylko wtedy kiedy moja żona odniesie sukces w jakiejś dziedzinie życia.
I o tym jest ten demot. Że są małżeństwa, które się kochają. A on kocha ją za jej duszę a nie za jej karierę i sławę jak to chcesz mi teraz udowodnić.
@Gambin patrząc jak bardzo zróżnicowani są ludzie, wyciągam wniosek, że twoja przyzwoitość i tobie podobnym nakłada pewne filtr na rzeczywistość a on przeczy typowo ewolucyjnym wartością.Tu daje pierwszy link https://www.youtube.com/watch?v=mj-4klH2QMY Żeby też nie było to z jej strony to był dobry ruch jeżeli dobrała sobie takiego męża, co rzeczywiście kocha a nie kieruje się pożądaniem. Drugie pytanie kto korzysta na utrzymywaniu i kierowaniu się ewolucyjnymi normami, biorą pod uwagę, różnorodność ról ewolucyjnych. A co do hejtu było by źle gdybym się nie zastanawiał za co hejtują a za co dają plusy to byłoby dziwne.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
1 lutego 2019 o 17:09
"ta kobieta" to Turia Pitt, sportsmenka, uczestniczka ultramaratonow, zas popazen doznala podczas zawodow, w wyniku niekontrolowanego pozaru traw.
Piszac o Turii "ta kobieta" uwlaczasz jej.
To wszystko.
@seksistefan U mnie na nazwanie kobiety "kobietą" nie było obrazą. Podobnie to, że nie rozpoznałeś jakiejś sportsmenki. Sam ze sportsmenów znam tylko Pudziana i Burnejkę. Czy jeżeli spotkam jakiegoś sportsmena i powiem coś w stylu "ten facet to musi dużo ćwiczyć" to też będzie obraza?
Czy potrzebujesz jakieś specjalnej maści na bóle pleców i to w miejscu gdzie tracą one swoją szlachetną nazwę? Wyjmij też kij z tej bolącej części ciała, wtedy może Twój poziom empatii wzrośnie do poziomu, w którym to że ktoś nie zna jakiejś osoby nie oznacza iż automatycznie jej uwłacza w jakiś sposób...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 lutego 2019 o 14:49
@seksistefan Czy powiedzenie na osobę według jej płci to obraza?
Weź człowieku uderz w ścianę i przemyśl co piszesz xD
@ciomak12 @Canzas69 No tak, wy dwaj faktycznie nalezycie do grupy "tych kretynow", a nie zwyczajnych kretynow.
Autorek demota nie zadal sobie trudu identyfikacji osoby, dla niego to jest tylko "ta kobieta", bezosobowa, moze nawet bezwartosciowa, i to nie ma nic wspolnego z plcia ani niczym innym, co jawi sie wam w waszych malenkich mozdzkach.
Zyjcie dlugo i szczesliwie.
@seksistefan Gdybyś w tym momencie zdawał maturę z polskiego, dostałbyś minusowe punkty za nadinterpretację...
@seksistefan Dla autora widocznie nie ważne było czy ta kobieta jest mistrzynią świata czy też pracuje na kasie. Podobnie ten mężczyzna to też nie ważne czy jest biznesmenem, sportowcem czy aktorem. Dla autora najważniejsze było to, że byli małżeństwem. Jeżeli dla Ciebie to czy będziesz kochał żonę jest zależne od tego czy jest ona sławną uczestniczką ultramaratonów, czy jest bogata, albo czy jest sławna to masz bardzo płytkie poczucie miłości.
Masz rację jestem jednym z tych kretynów którzy uważają, że miłość powinna być w zdrowiu i w chorobie, w biedzie i w bogactwie, a nie tylko wtedy kiedy moja żona odniesie sukces w jakiejś dziedzinie życia.
I o tym jest ten demot. Że są małżeństwa, które się kochają. A on kocha ją za jej duszę a nie za jej karierę i sławę jak to chcesz mi teraz udowodnić.
Ciekawe czy ktoś rzeczywiście zadał mu tak głupie pytanie.
@Gambini
Oczywiście że zadał, ludzie potrafią palnąć z pełnym przekonaniem prosto w oczy.
@Gambini pewnie fani fallouta mu zazdroszczą
@SteveFoKS
Widzę że zdecydowałeś się ponownie na żart z Fallautem. Nadal jest kiepski.
@Gambini ale mniej chamski od poprzedniego
@SteveFoKS
Dobrze że się starasz.
rozumiem, że hejtują mnie fani serii Fallout
@SteveFoKS
Ty to pewnie często sobie tłumaczysz, dlaczego inni Cię hejtują .
@Gambin patrząc jak bardzo zróżnicowani są ludzie, wyciągam wniosek, że twoja przyzwoitość i tobie podobnym nakłada pewne filtr na rzeczywistość a on przeczy typowo ewolucyjnym wartością.Tu daje pierwszy link https://www.youtube.com/watch?v=mj-4klH2QMY Żeby też nie było to z jej strony to był dobry ruch jeżeli dobrała sobie takiego męża, co rzeczywiście kocha a nie kieruje się pożądaniem. Drugie pytanie kto korzysta na utrzymywaniu i kierowaniu się ewolucyjnymi normami, biorą pod uwagę, różnorodność ról ewolucyjnych. A co do hejtu było by źle gdybym się nie zastanawiał za co hejtują a za co dają plusy to byłoby dziwne.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 lutego 2019 o 17:09
I wszystko na ten temat.
Współczuję i podziwiam. Ja bym chyba się zabiła, gdybym doznała takiego uszczerbku na zdrowiu.
Super, że przypominacie o tym średnio raz na trzy miesiące...