Mnie to zawsze ciekawiło, że osoba która została zdradzona musi się odgrywać czy zemścić, no bo przecież musi. Dla mnie to tak samo jak wejść w gówno, zawrócić i upokorzyć to gówno w które się weszło. Stało się? No trudno i szkoda, ale z gówna się wychodzi, oczyszcza i idzie dalej zapominając o samym gównie. Na cholerę coś udowadniać? Już to gówno pokazało że szkoda na nie czas marnować...
@edzsledz Najważniejsze jest odcięcie się od tego. Ale sposoby na to są różne. Jedni kupują żuka, nazywają go imieniem eks i dają surykatkom do zjedzenia, inni rysują portret eks i go drą, a inni poczują się lepiej, kiedy napiszą wiadomość dołączoną do paczki z prezentami, które zwracają, a inni wybierają hecę na lotnisku. Co komu służy.
"Musiała go zdradzić w naprawdę podły sposób..."
To można kogoś zdradzić w miły, uprzejmy sposób??
Mozna zdradzic kogos jak ktos jest w szpitalu i wtedy inne zdrady sa "mile".
Mnie to zawsze ciekawiło, że osoba która została zdradzona musi się odgrywać czy zemścić, no bo przecież musi. Dla mnie to tak samo jak wejść w gówno, zawrócić i upokorzyć to gówno w które się weszło. Stało się? No trudno i szkoda, ale z gówna się wychodzi, oczyszcza i idzie dalej zapominając o samym gównie. Na cholerę coś udowadniać? Już to gówno pokazało że szkoda na nie czas marnować...
@edzsledz Najważniejsze jest odcięcie się od tego. Ale sposoby na to są różne. Jedni kupują żuka, nazywają go imieniem eks i dają surykatkom do zjedzenia, inni rysują portret eks i go drą, a inni poczują się lepiej, kiedy napiszą wiadomość dołączoną do paczki z prezentami, które zwracają, a inni wybierają hecę na lotnisku. Co komu służy.