@Cobra88 Dokladnie. Ktokolwiek stworzyl tego demota nie ma pojecia jak wyglada Alzheimer. A jest to jedna z najokrutniejszych chorób, z jakimi niestety mialem stycznosc (moja babcia). I oszukuje sie ten, kto uwaza, ze da rady zaopiekowac sie taka osoba w domu To nie jest zapominanie slow czy imion - to jest tylko poczatek. To jest stopniowe obumieranie mózgu. "Zapominasz" jak sie komunikowac. "Zapominasz" jak sie otwiera drzwi czy szafke. "Zapominasz", gdzie mieszkasz, albo któredy z przedpokoju do toalety. "Zapominasz" ze w ogóle sie korzysta z toalety. "Zapominasz", ze jedzenie trzeba pogryzc i polknac. "Zapominasz, ze zeby podniesc przedmiot, trzeba siegnac po niego reka. Nie wiesz co sie dzieje i ostatnie dni spedzasz w panice, ktorej nie rozumiesz, bo zapomniales jak sie mysli. Umierasz, bo "zapomniales", ze trzeba oddychac.
Ile razy odwiedzałem dziadka w domu opieki (w Holandii) pytał mnie, kiedy przyjechałem. Nawet jeśli byłem u niego codziennie przez cały tydzień nie pamiętał o tym i zawsze się cieszył, bo dawno mnie nie widział.
Babka znowu nie rozpoznawała mnie całkowicie tak samo jak swoich synów. Mieszkała z nami dosyć długo i po prostu z czasem przestała poznawać kogokolwiek, wszyscy byli obcy.
Moja babcia miała początki Alzheimera, niestety, a może raczej na szczęście nie dożyła rozwinięcia choroby. Czasem dało się z nią jeszcze porozmawiać logicznie, ale to było rzadkością. Żyła w swoim świecie. Będąc w domu chciała do niego wracać, bo dzieci zaraz wrócą ze szkoły i musi zrobić im obiad, a chwilę później chciała wracać, bo mama się będzie o nią martwić, bo już późno. Nie pamiętała imion, ale na szczęście do samego końca kojarzyła twarze i nie byliśmy dla niej obcymi ludźmi.
kto miał styczność z taką osobą wie, że to nie możliwe... Ale mocne każdy klika :-D
@Cobra88 Dokladnie. Ktokolwiek stworzyl tego demota nie ma pojecia jak wyglada Alzheimer. A jest to jedna z najokrutniejszych chorób, z jakimi niestety mialem stycznosc (moja babcia). I oszukuje sie ten, kto uwaza, ze da rady zaopiekowac sie taka osoba w domu To nie jest zapominanie slow czy imion - to jest tylko poczatek. To jest stopniowe obumieranie mózgu. "Zapominasz" jak sie komunikowac. "Zapominasz" jak sie otwiera drzwi czy szafke. "Zapominasz", gdzie mieszkasz, albo któredy z przedpokoju do toalety. "Zapominasz" ze w ogóle sie korzysta z toalety. "Zapominasz", ze jedzenie trzeba pogryzc i polknac. "Zapominasz, ze zeby podniesc przedmiot, trzeba siegnac po niego reka. Nie wiesz co sie dzieje i ostatnie dni spedzasz w panice, ktorej nie rozumiesz, bo zapomniales jak sie mysli. Umierasz, bo "zapomniales", ze trzeba oddychac.
Tak na serio, jako lekarstwo na choroby neurodegeneracyjne polecam zapoznanie się z dietą ketogeniczną
@lastek Trzeba do tego również dodać urynę jednorożca, taaak, na pewno to wyleczy alzheimera.
@Delta1985
A nie zapomniałeś o lewoskrętnej witaminie C ??
:-)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 lutego 2019 o 9:46
@Merlin_Athrawes Widocznie muszę uaktualnić recepturę :)
@Delta1985
Nic nie uaktualniaj, on się nie zna, lewoskrętna witamina C leczy raka a nie alzheimera!!
Ile razy odwiedzałem dziadka w domu opieki (w Holandii) pytał mnie, kiedy przyjechałem. Nawet jeśli byłem u niego codziennie przez cały tydzień nie pamiętał o tym i zawsze się cieszył, bo dawno mnie nie widział.
Babka znowu nie rozpoznawała mnie całkowicie tak samo jak swoich synów. Mieszkała z nami dosyć długo i po prostu z czasem przestała poznawać kogokolwiek, wszyscy byli obcy.
Moja babcia miała początki Alzheimera, niestety, a może raczej na szczęście nie dożyła rozwinięcia choroby. Czasem dało się z nią jeszcze porozmawiać logicznie, ale to było rzadkością. Żyła w swoim świecie. Będąc w domu chciała do niego wracać, bo dzieci zaraz wrócą ze szkoły i musi zrobić im obiad, a chwilę później chciała wracać, bo mama się będzie o nią martwić, bo już późno. Nie pamiętała imion, ale na szczęście do samego końca kojarzyła twarze i nie byliśmy dla niej obcymi ludźmi.