Chińczycy to jedni z najgorszych kierowców na świecie. 15 lat temu nie mieli prawie wcale samochodów. Dziś, przez boom gospodarczy, miliony samochodów korkują miasta.
@maksiking9 bo miała prawo. Ale to nie istotne. Większość by zareagowała podobnie. Zwykły odruch by to był. Zamień te wodę na samochód który wjechał na pasy i już nie wydaje się to aż taka głupia reakcja co nie?
@Jaro89 Nie miała prawa. Przynajmniej nie w Polsce:) Ale kierowca również nie powinien znajdować się w tym samym momencie co pieszy na pasach.
"Art. 14. Zabrania się:
1) wchodzenia na jezdnię:
a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,
3) zwalniania kroku lub zatrzymywania się bez uzasadnionej potrzeby podczas przechodzenia przez jezdnię lub torowisko;"
@Drau. Ale ona nie wtargnęła na drogę tylko na pasach już była. Auto więc musi zatrzymać się zwolnić. Po za tym nie był to nie uzasadniony manewr pieszego. Ja rozumiem, że woda nie zabija ale no taki był odruch. Jak jest problem z pojęciem to wystarczy zamienić tą wodę na samochód który wjechał na pasy i wtedy taka reakcja nie wydaje się chyba bez sensowna :D
@Jaro89 Nie. To nie było uzasadnione. A już pomijając to wszystko, to co trzeba mieć w głowie, by tak zrobić. Nawet jeśli masz pierwszeństw, nawet jeśli nie popełnisz błędu - to dlaczego tak nisko cenić swoje życie?! "Na cmentarzu jest specjalne miejsce dla tych, co mieli pierwszeństwo."
@Drau ale ja cię rozumiem. Też jestem zdania, że nie ważne jakie są przepisy przegra ten o mniejszej masie. Ale to nie zmienia faktu, że to był kuźwa odruch :D I naprawdę radziłbym nie zarzekać się, że nie zareagowalibyście podobnie :) Naprawdę nie radzę bo można się samemu zaskoczyć później :)
@Happymaniack No nie tak po piętach. I bez sensu czekać, kiedy ma się pusty pas. Jakby przejechał jej przed nosem, to ok, ale już za nią? W życiu nie widziałam, żeby ktoś w takiej sytuacji nie jechał.
@maksiking9 Podziwiam i plusuję Cię. Ja nie miałbym tyle cierpliwości tłumaczyć.
Opowiem uwagę instruktora gdy robiłem prawo jazdy.
Jechałem za samochodem który nagle zjechał na środek jezdni. Na szczęście go nie wyprzedzałem. A jego manewr był spowodowany tym, że przed nim była dziura na jezdni i on ją ominął. Mianowicie instruktor powiedział, że uczestnik ruchu nie może zachowywać się nieprzewidywalnie. Pojazd wyprzedzający go nie widzi dziury i nie wie, że on nagle zjedzie na środek jezdni. Czyli powinien wjechać w tę dziurę.
A nawiązując do sytuacji z demota, o ile mi wiadomo to osoba przechodząca przez jezdnię nie może nagle wbiec, przyspieszyć, zatrzymać się, albo zawrócić. Kierowca nie jest w stanie przewidzieć tak nagłej zmiany kierunku przemieszczania się. Wina jest po obu stronach. On jechał za szybko i nie zachował ostrożności. Ona nagle cofnęła się.
Wina kierowcy. W przepisach wyraźnie jest zaznaczone - póki pieszy nie przejdzie nie jechać . Zawsze wtedy gdy pieszy jest na pasach należy zachować szczególną ostrożność.
@slagen Nie byłaby, cofnęła się raptem o pół metra, i oberwała prawie środkiem auta, no comment, kierowca miał oczy w tym samym miejscu co kolega maksiking9 ma mózg.
Chińczycy to jedni z najgorszych kierowców na świecie. 15 lat temu nie mieli prawie wcale samochodów. Dziś, przez boom gospodarczy, miliony samochodów korkują miasta.
@O8s3rv3r To tak samo jak Polacy.
@survive Polacy jeżdżą dużo lepiej i nie piszę tego bo jestem Polakiem.
@O8s3rv3r może i lepiej, nie wiem i nie jestem pewny, ale na pewno równie skutecznie korkują miasta milionami samochodów.
@maksiking9 bo miała prawo. Ale to nie istotne. Większość by zareagowała podobnie. Zwykły odruch by to był. Zamień te wodę na samochód który wjechał na pasy i już nie wydaje się to aż taka głupia reakcja co nie?
@Jaro89 Nie miała prawa. Przynajmniej nie w Polsce:) Ale kierowca również nie powinien znajdować się w tym samym momencie co pieszy na pasach.
"Art. 14. Zabrania się:
1) wchodzenia na jezdnię:
a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,
3) zwalniania kroku lub zatrzymywania się bez uzasadnionej potrzeby podczas przechodzenia przez jezdnię lub torowisko;"
@Drau. Ale ona nie wtargnęła na drogę tylko na pasach już była. Auto więc musi zatrzymać się zwolnić. Po za tym nie był to nie uzasadniony manewr pieszego. Ja rozumiem, że woda nie zabija ale no taki był odruch. Jak jest problem z pojęciem to wystarczy zamienić tą wodę na samochód który wjechał na pasy i wtedy taka reakcja nie wydaje się chyba bez sensowna :D
@Jaro89 Nie. To nie było uzasadnione. A już pomijając to wszystko, to co trzeba mieć w głowie, by tak zrobić. Nawet jeśli masz pierwszeństw, nawet jeśli nie popełnisz błędu - to dlaczego tak nisko cenić swoje życie?! "Na cmentarzu jest specjalne miejsce dla tych, co mieli pierwszeństwo."
@Drau ale ja cię rozumiem. Też jestem zdania, że nie ważne jakie są przepisy przegra ten o mniejszej masie. Ale to nie zmienia faktu, że to był kuźwa odruch :D I naprawdę radziłbym nie zarzekać się, że nie zareagowalibyście podobnie :) Naprawdę nie radzę bo można się samemu zaskoczyć później :)
Krew ją pewnie zalała jak zobaczyła polewaczkę w biały dzień
Typowy kierowca. Człowiek jeszcze przejść nie zdąży a ten już po piętach ci jedzie
@Happymaniack No nie tak po piętach. I bez sensu czekać, kiedy ma się pusty pas. Jakby przejechał jej przed nosem, to ok, ale już za nią? W życiu nie widziałam, żeby ktoś w takiej sytuacji nie jechał.
Alr rozkmina. 99% ludzi by tak zareagowało. To odruch. Typowy wypadek. Bez winy
@maksiking9 Podziwiam i plusuję Cię. Ja nie miałbym tyle cierpliwości tłumaczyć.
Opowiem uwagę instruktora gdy robiłem prawo jazdy.
Jechałem za samochodem który nagle zjechał na środek jezdni. Na szczęście go nie wyprzedzałem. A jego manewr był spowodowany tym, że przed nim była dziura na jezdni i on ją ominął. Mianowicie instruktor powiedział, że uczestnik ruchu nie może zachowywać się nieprzewidywalnie. Pojazd wyprzedzający go nie widzi dziury i nie wie, że on nagle zjedzie na środek jezdni. Czyli powinien wjechać w tę dziurę.
A nawiązując do sytuacji z demota, o ile mi wiadomo to osoba przechodząca przez jezdnię nie może nagle wbiec, przyspieszyć, zatrzymać się, albo zawrócić. Kierowca nie jest w stanie przewidzieć tak nagłej zmiany kierunku przemieszczania się. Wina jest po obu stronach. On jechał za szybko i nie zachował ostrożności. Ona nagle cofnęła się.
nie łatwiej po prostu... podskoczyć?
Bezdyskusyjna wina kierowcy.
Wina kierowcy. W przepisach wyraźnie jest zaznaczone - póki pieszy nie przejdzie nie jechać . Zawsze wtedy gdy pieszy jest na pasach należy zachować szczególną ostrożność.
@maksiking9
No tak, wina pieszej, bo baba. Nie bez powodu pieszy ma pierwszeństwo na przejściu dla pieszych
@AllHailMegatron26 Wszyscy wiedzą, że inaczej byś mówiła, gdybyś miała pewność, że to kobieta prowadziła a facet zareagował w ten sposób(jak baba)
nawet gdyby jej nie potrącił, przejechał za jej plecami, w Polsce jest chyba za to 10 punktów i 500 zł.
I bardzo dobrze
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lutego 2019 o 17:21
@slagen Nie byłaby, cofnęła się raptem o pół metra, i oberwała prawie środkiem auta, no comment, kierowca miał oczy w tym samym miejscu co kolega maksiking9 ma mózg.