Do Morskiego Oka zawsze chodzę piechotą. Z resztą zazwyczaj idę gdzieś dalej, przynajmniej czerwonym szlakiem do podnóża Rysów. Wiec dla mnie, jako dla turysty, wozy wiozące całe stada "oglądaczy" powinny zniknąć.
Jednak zapytam o jedno. Co górale zrobią z końmi, gdy zostanie wprowadzony całkowity zakaz? Osobiście sugerowałbym pozostawienie dostępu jedynie dla 4-osobowych bryczek, ciągniętych przez 2 konie.
ja akurat chodzić nie mogę, bo obecnie zdrowie nie pozwala. a tatry kocham. więc co? z waszej chorej miłości do koni mam być WYKLUCZONY z dostępu do piękna naszych gór? to ja wam dziękuję faszyści!
Konie do rzeźni, zastąpią je meleksy co już chciano zrobić na szybko, teraz po prostu pożyteczni idioci nieświadomie dla dobra firmy od wózków która zresztą ten temat koni zaczęła, na miekko wałkują sprawę. Skoro mają zniknąć bryczki to i asfalt zniknąć powinien, jak szlak to naturalny, a jak nie to niech górale u siebie rządzą sie po swojemu.
Dzieci,dzieci,dzieci. Koniowi też zdaża się potknąć co więcej większość bryczek praktycznie sama jedzie i koń mało co ciągnie (mają wspomagacze ). Koń to aktualnie ładna ozdoba. Oraz nigdy nie zastanowiliście się pewnie ile kosztuje pozwolenie na morskie oko i jak trudno je dostać i że oni też mają kontrole. To co wmawiają wam zwierzęce fundacje trzepiące kasę na zwierzętach których nie da się uratować lub twierdzą że jeden konik który się przewrócił to tragedia lub iż konikom za gorąco więc jedną nogę mają ugiętą(co oczywiście jest oznakiem zrelaksowania się nie chłodzenia kopyt) .... Ja nic złego nie widzę w tym w aktualnych czasach.
@Zibioff nie koniecznie, mogą trafić gdzieś na gospodarstwo, czy to agroturystyka i bryczki czy jakaś stajnia. W każdym razie po tamtej akcji, gdzie zakatowali zwierzę kontrole i przepisy są mocno ostrzejsze.
Kurła już nie kumam tych pseudo ekologów. Najpierw bądź ekotrendy i korzystaj z ekologicznych środków lokomocji (meleksy i bryczki konne). Teraz bądź ekotrendy i nie zarzynaj koni.
@paul123 Koń musi spożywać i pić wode więc -->pasza= zboże czyli nawozy sztuczne + wszelkiej maści chemiczne środki aby to zboże ochronić przed szkodnikami i chorobami, toć to sama czysta chemia + paliwo z ropy naftowej do maszyn używanych do produkcji. Same maszyny, ile to chemicznych związków zostało wykorzystanych do ich produkcji. Woda do picia to raczej taka z kranu chyba, bo nie z niepewnej czystości strumyka, więc jeśli z kranu, to woda przeszła proces uzdatniania, moze i chlorowania, czyli chemia. Do tego dochodzi węgiel jakimi opalane są nasze elektrownie, a prąd jest potrzebny aby wodę wypompować i przepompować. :) Wnioski do wyciągnięcia.
A koń przy pługu to miał na pewno lekko, podobnie na wojnie czy w kopalniach. Owszem gdy cały ten temat się zaczął, było kilku co zajeżdżali te konie. Od tamtego czasu naprawdę jest dobrze.
Droga do morskiego oka to też nie jest jakaś droga przez dżungle, przełęcze gdzie mróz i wilki. Trasa jest naprawdę o łagodnym nachyleniu. Więc weźcie się uspokójcie.
Choć z drugiej strony wolę jak nawiedzeni ekolodzy i cała reszta tej grupy zajmuje się tymi końmi niż np energetyką. Przynajmniej mają jakieś zajęcie.
Mi tam konie nie przeszkadzaja podobnie jak ci "ogladacze".
Nad Morskie jak ktos chce isc to najlepiej wziac taryfe (100,-) i byc tam o 6 rano. W ciagu 1.5 h drogi asfaltowka mozna spotkac max pare osob (poza sezonem, w trakcie sezonu Zakopca nawet nie probuje).
Co nie oznacza, ze kazda osoba musi tam przejsc na piechote.
Jest masakrycznie duzo tych kolesi z piwkiem, ktorzy nie wiem po co ida w gory, ale jest tez sporo osob starszych czy z bardzo malymi dziecmi.
Jak one tez chca zobaczyc kawalek Polski i musza uzyc do tego konikow - to czemu nie?
konie orały ciągły drabinioki ba w kopalniach węgiel ciągły pochylniami a dzisiej sie o nie martwią to jest jak z człowiekiem ten kto od początku ciężko pracuje to praca go nie zabije kon nauczony ciągnąc goroli też sie z tego smieje jedynie co to bym kontrlował żeby górole dały koniom pełno wartosciowe jedzenie i wode. bardziej mnie martwi sposób wykorzystywania człowieka w pracy niejeden po ciężkiej fizycznej pracy musi dupać do drugij by rodzine wyżywić tym sie zajmijcie biurowe eksperty.
Jak ostatnio schodzilem, to mi po całym dniu kolana padły, ledwo szedłem. Chciałem bryczką.. Żona mowi:spójrz na tego konia...kurka, jak zwróciłem uwagę to zobaczyłem pierwszy raz tak udreczone zwierzę..nie pojadę.. Nazarlem się paracetamolu i na stancje. Pamiętam tego konia do teraz. One takie smutne były.. PS:z miasta jestem, sorki 2x na 10 lat konia widzę, sorki za demagogie.
Dwa konie nie powinny ciągnąć więcej niż 6osob! Koń to nie autobus! Jak masz wątpliwości weź wędzidło w pysk i pociagnij rodzinkę 2+3 siedem dni w tygodniu. Ciekawe kiedy padniesz na ryj. w
Od setek lat konie są używane w rolnictwie m.in. do ciągnięcia pługów. Teraz ludziom od****ala, że te zwierzęta się męczą i nie są do tego stworzone hahahahahaha.
@Cobalt54
Koń był jest i będzie siłą roboczą. Nikt normalny nie robi z tego problemu weź jednak pod uwagę, że są różne rasy koni do różnych celów. Na zdjęciu są konie konie rasy angielskiej lub jej zbliżonej które nadają się do jazdy wierzchem, małych bryczek oraz innych "lekkich" prac. Do pracy ciężkich jak np przy wyrębie czy kopalni wykorzystuje się konie zimnokrwiste jak perszerony, ardeny czy shire - są masywne, silne i wytrzymałe.
Co to popierać albo nie popierać? Ja po to w góry wyjeżdżam, aby pospacerować, nacieszyć się przyrodą i klimatem. Korzystanie z takich środków transportu dla mnie jak wyjazd do egzotycznego kraju i spędzanie całego czasu w hotelu. Bez sensu.
Nie każdy jest w stanie o własnych siłach tam dotrzeć. Transport jak najbardziej tak, ale albo nie na koniach albo z o połowę mniejszymi wozami i surowymi restrykcjami dot ile I kiedy koń ma odpoczywać. Można do tego celu zamontować GPS, i jeśli przerwa będzie za krótka to 5k kary dla opiekuna.
Do Morskiego Oka zawsze chodzę piechotą. Z resztą zazwyczaj idę gdzieś dalej, przynajmniej czerwonym szlakiem do podnóża Rysów. Wiec dla mnie, jako dla turysty, wozy wiozące całe stada "oglądaczy" powinny zniknąć.
Jednak zapytam o jedno. Co górale zrobią z końmi, gdy zostanie wprowadzony całkowity zakaz? Osobiście sugerowałbym pozostawienie dostępu jedynie dla 4-osobowych bryczek, ciągniętych przez 2 konie.
@Rydzykant taa... też idę wyżej. Na dole jest zbyt tłoczno ;)
ja akurat chodzić nie mogę, bo obecnie zdrowie nie pozwala. a tatry kocham. więc co? z waszej chorej miłości do koni mam być WYKLUCZONY z dostępu do piękna naszych gór? to ja wam dziękuję faszyści!
@sceptyk00 racja ! mi amputowali obie ręce, a kocham grać w ping ponga. Zasrani faszysci mowią, że nie moge !
Bse - módl się, żebyś nie stracił łba od qtasa, bo wtedy już wogóle nie będziesz miał czym myśleć
@sceptyk00 to musi być cięzkie, nie dość, że niepełnosprawny ruchowo to jeszcze intelektualnie. Po co w takim stanie marnować tlen?
Konie do rzeźni, zastąpią je meleksy co już chciano zrobić na szybko, teraz po prostu pożyteczni idioci nieświadomie dla dobra firmy od wózków która zresztą ten temat koni zaczęła, na miekko wałkują sprawę. Skoro mają zniknąć bryczki to i asfalt zniknąć powinien, jak szlak to naturalny, a jak nie to niech górale u siebie rządzą sie po swojemu.
Dzieci,dzieci,dzieci. Koniowi też zdaża się potknąć co więcej większość bryczek praktycznie sama jedzie i koń mało co ciągnie (mają wspomagacze ). Koń to aktualnie ładna ozdoba. Oraz nigdy nie zastanowiliście się pewnie ile kosztuje pozwolenie na morskie oko i jak trudno je dostać i że oni też mają kontrole. To co wmawiają wam zwierzęce fundacje trzepiące kasę na zwierzętach których nie da się uratować lub twierdzą że jeden konik który się przewrócił to tragedia lub iż konikom za gorąco więc jedną nogę mają ugiętą(co oczywiście jest oznakiem zrelaksowania się nie chłodzenia kopyt) .... Ja nic złego nie widzę w tym w aktualnych czasach.
Dawno większych bzdur nie czytałam.Niech zgadnie,góral co?
Uwielbiam tę wrodzoną chęć narzucania innym swojego światopoglądu.
@Dordie nie. Na tym polega tyrania :)
Jeśli konie stracą robotę to trafią do rzeźni. Rozumiem, że o to chodzi ekologom?
@Zibioff nie koniecznie, mogą trafić gdzieś na gospodarstwo, czy to agroturystyka i bryczki czy jakaś stajnia. W każdym razie po tamtej akcji, gdzie zakatowali zwierzę kontrole i przepisy są mocno ostrzejsze.
@Zibioff Tak. Ogólnie ludzie są bardziej OK że śmiercią niż długotrwałym cierpieniem zwierząt. Dlatego psy się usypia etc.
@Dordie a do czego innego chcesz wykorzystać konie niż do ciągnięcia tego, czego człowiek nie zdoła?
Kiedyś jeździły samochody, ale ekologom to przeszkadzało. No to wprowadzili konie... :-)
Byłoby zabawnie gdyby otworzyli tam wynajem gokartów (na pedały) . Ludzie zawaliloby z pieszymi cała drogę i baca by nie jeździł :p
Kurła już nie kumam tych pseudo ekologów. Najpierw bądź ekotrendy i korzystaj z ekologicznych środków lokomocji (meleksy i bryczki konne). Teraz bądź ekotrendy i nie zarzynaj koni.
Czy ktoś komuś zabrania chodzić piechotą nad Marskie Oko?
Nigdy nie byłem nad Morskim Okiem, nie mam ambicji aby tam się wybrać i nie rozumiem o co to wielkie halo.
A teraz możecie mnie pocałować w dupę.
@Aarcticfrost i ja się dołączam do posta :)
zawsze znajdzie sie jakis janusz wędrowniczek co siądzie swoją cieżką dupą na furmanke, potem bedzie sie chwalił że zdobył morskie oko
Na przekór pazernym góralom powinien ktoś zrobić na dole wypożyczalnie wózków inwalidzkich elektrycznych - niczym w Ameryce dla grubasów w markecie.
Zamiast koni powinny być lektyki z murzynami.
jak to bądź ekotrendy idąc pieszo? co to konie spaliny jakieś emitują? paliwo zużywają?
@paul123 Koń musi spożywać i pić wode więc -->pasza= zboże czyli nawozy sztuczne + wszelkiej maści chemiczne środki aby to zboże ochronić przed szkodnikami i chorobami, toć to sama czysta chemia + paliwo z ropy naftowej do maszyn używanych do produkcji. Same maszyny, ile to chemicznych związków zostało wykorzystanych do ich produkcji. Woda do picia to raczej taka z kranu chyba, bo nie z niepewnej czystości strumyka, więc jeśli z kranu, to woda przeszła proces uzdatniania, moze i chlorowania, czyli chemia. Do tego dochodzi węgiel jakimi opalane są nasze elektrownie, a prąd jest potrzebny aby wodę wypompować i przepompować. :) Wnioski do wyciągnięcia.
Panie jakie konie zaprzegowe?? To są konie kanapowe! Kto by pomyślał, że te piękne zwierzątka muszą coś ciągnąć.
A koń przy pługu to miał na pewno lekko, podobnie na wojnie czy w kopalniach. Owszem gdy cały ten temat się zaczął, było kilku co zajeżdżali te konie. Od tamtego czasu naprawdę jest dobrze.
Droga do morskiego oka to też nie jest jakaś droga przez dżungle, przełęcze gdzie mróz i wilki. Trasa jest naprawdę o łagodnym nachyleniu. Więc weźcie się uspokójcie.
Choć z drugiej strony wolę jak nawiedzeni ekolodzy i cała reszta tej grupy zajmuje się tymi końmi niż np energetyką. Przynajmniej mają jakieś zajęcie.
Mi tam konie nie przeszkadzaja podobnie jak ci "ogladacze".
Nad Morskie jak ktos chce isc to najlepiej wziac taryfe (100,-) i byc tam o 6 rano. W ciagu 1.5 h drogi asfaltowka mozna spotkac max pare osob (poza sezonem, w trakcie sezonu Zakopca nawet nie probuje).
Co nie oznacza, ze kazda osoba musi tam przejsc na piechote.
Jest masakrycznie duzo tych kolesi z piwkiem, ktorzy nie wiem po co ida w gory, ale jest tez sporo osob starszych czy z bardzo malymi dziecmi.
Jak one tez chca zobaczyc kawalek Polski i musza uzyc do tego konikow - to czemu nie?
Kto chce idzie, kto chce jedzie...
Kotlety odgrzewane nie są smaczne
konie orały ciągły drabinioki ba w kopalniach węgiel ciągły pochylniami a dzisiej sie o nie martwią to jest jak z człowiekiem ten kto od początku ciężko pracuje to praca go nie zabije kon nauczony ciągnąc goroli też sie z tego smieje jedynie co to bym kontrlował żeby górole dały koniom pełno wartosciowe jedzenie i wode. bardziej mnie martwi sposób wykorzystywania człowieka w pracy niejeden po ciężkiej fizycznej pracy musi dupać do drugij by rodzine wyżywić tym sie zajmijcie biurowe eksperty.
Temat wałkowany milion razy. Autorowi demota brakuje pomysłów?
Jak ostatnio schodzilem, to mi po całym dniu kolana padły, ledwo szedłem. Chciałem bryczką.. Żona mowi:spójrz na tego konia...kurka, jak zwróciłem uwagę to zobaczyłem pierwszy raz tak udreczone zwierzę..nie pojadę.. Nazarlem się paracetamolu i na stancje. Pamiętam tego konia do teraz. One takie smutne były.. PS:z miasta jestem, sorki 2x na 10 lat konia widzę, sorki za demagogie.
wy nie rozumiecie, że trzeba wymęczyć konie, wybić wszystkie dziki, wyciąć wszystkie drzewa w puszczy, a to wszystko dla WASZEGO DOBRA !!! n
Dwa konie nie powinny ciągnąć więcej niż 6osob! Koń to nie autobus! Jak masz wątpliwości weź wędzidło w pysk i pociagnij rodzinkę 2+3 siedem dni w tygodniu. Ciekawe kiedy padniesz na ryj. w
@gama33 Aale Ty wiesz, że człowiek i koń mają inną mase?
wzięłam to pod uwagę dlatego mówię o ciągnięciu 5 os w tym 3 dzieci a nie ok 15 jak jest na zdjęciu :P
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 marca 2019 o 20:59
Od setek lat konie są używane w rolnictwie m.in. do ciągnięcia pługów. Teraz ludziom od****ala, że te zwierzęta się męczą i nie są do tego stworzone hahahahahaha.
@Cobalt54
Koń był jest i będzie siłą roboczą. Nikt normalny nie robi z tego problemu weź jednak pod uwagę, że są różne rasy koni do różnych celów. Na zdjęciu są konie konie rasy angielskiej lub jej zbliżonej które nadają się do jazdy wierzchem, małych bryczek oraz innych "lekkich" prac. Do pracy ciężkich jak np przy wyrębie czy kopalni wykorzystuje się konie zimnokrwiste jak perszerony, ardeny czy shire - są masywne, silne i wytrzymałe.
po jakiemu to?
Nie. Osobiście wolę iść, ale potrafię zrozumieć, że chcą tam dostać ludzie, którzy sami nie byliby w stanie ego zrobić.
Nie bądź eko, bądź fanem zwierząt.
Nie pozwól koniom ciągnąć więcej niż 4-5 osób i nie jedź, jeśli nie jest dobrze nawodniony!
No chyba że zakażemy też pracy psom szukającym ludzi pod gruzami, bo jak znajdą martwego do im smutno- psychiczne znęcanie się, mogą wpaść w depresje!
Końmi każdy się przejmuje, a człowiekiem który pracuje 10 godzin w 40-50 stopniowym upale nikt. To jest demotywujące.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 marca 2019 o 23:36
Co to popierać albo nie popierać? Ja po to w góry wyjeżdżam, aby pospacerować, nacieszyć się przyrodą i klimatem. Korzystanie z takich środków transportu dla mnie jak wyjazd do egzotycznego kraju i spędzanie całego czasu w hotelu. Bez sensu.
a po co tam w ogóle chodzić asfaltem? zamknąć to dla koni i tyle. przecież to zawsze będzie jak było. górale kłamią i męczą te konie dla zysku.
Jeszcze raz usłyszę o morskim oku, a znajdę autora i palnę mu sztachetą w pysk.
Riksze wprowadzić, zamiast koni, górale będą się męczyć
Nie każdy jest w stanie o własnych siłach tam dotrzeć. Transport jak najbardziej tak, ale albo nie na koniach albo z o połowę mniejszymi wozami i surowymi restrykcjami dot ile I kiedy koń ma odpoczywać. Można do tego celu zamontować GPS, i jeśli przerwa będzie za krótka to 5k kary dla opiekuna.