Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
300 305
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
H konto usunięte
+8 / 14

No to teraz zapytamy Korwina i innych zwolenników Wolności Gospodarczej czy państwo na pewno nie powinno się mieszać do biznesu a jeśli pracownik "godzi się na takie warunki" to jest to jego wina.

Z tym że pracownicy często są niewykształceni, łatwo nimi manipulować i oszukiwać a co więcej nawet wiedząc czym ryzykują i tak się decydują na ryzyko ale to żadna decyzja bo zwyczajnie patrzą jak ich dzieci głodują i chodzą w dziurawych ubraniach więc nie mają wyboru a bezrobocie jak było tak jest i nawet fachowcom ciężko znaleźć pracę. Biznesmeni bez bata w rękach państwa kazaliby zapieprzać ludziom 18 godzin na dobę 7 dni w tygodniu za 10 dolarów/ bagatela 40 złotych miesięcznie w ciężkich warunkach stwarzających zagrożenie życia i/lub zdrowia i niczym by się nie przejmowały. Ludzie już zapomnieli jak ten dziewiętnastowieczny dziki kapitalizm niszczył ludzi, gdyby ludziom było wówczas dobrze do komuchom nie udałoby się nigdy zdobyć władzy w żadnym państwie bo władzę ktoś im musi dać lub gdy sami biorą pozwolić zachować.

Jak powiedział mądry człowiek, chyba F.D Roosvelt ale nie jestem pewien czy to on "Bezrobocie, powszechna bieda, złe warunki pracy zawsze są pożywką dla dyktatury". A od siebie dodam że gdy jest dyktatura to przedsiębiorcy jeśli nie zostaną zabici za bycie przedsiębiorcami, bezlitośnie i bez wyjątków, dla przykładu by naród wspierał autorytarną lub totalitarną władzę i dlatego że większość dyktatorów do Machiavelliści a ten pisał "Kiedy podbijesz księstwo słabych uczyń silnymi a silnych wyeliminuj" lub w najlepszym dla nich razie mogą jeszcze mniej niż w interwencjonistycznym państwie które nakłada na nich obowiązki względem pracownika i klienta.

Wyzysk zawsze prowadzi do dyktatury a ta przedsiębiorców zabija bo może, jak pisał Machiavelli "Nie ma żadnego powodu dla którego silniejszy nie miałby odebrać czegoś słabszemu" a jak mawia stare Rzymskie przysłowie "Podczas wojny milczą prawa", podczas dyktatury też, kapitalizm zawsze prowadzi do komunizmu. Jeśli nawet przedsiębiorcom zostaną darowane ich własności to stracą wszelkie wpływy polityczne, prawdziwy dyktator sam dyktuje warunki, nie przyjmuje łapówek bo może zabrać firmie pieniądze w każdych ilościach kiedy chce dla państwa lub dla siebie bo wie że 10 ludzi jest wartych 10 000 000 dolarów bo ten kto ma armię rządzi, nie ten co ma pieniądze a kiedy nie masz czym zapłacić żołnierzom stosuj taktykę Sun Zi "Jeden korzec zboża zrabowany na wrogu jest wart 1000 korców własnych" i zapłaci żołnierzom tylko nie swoimi pieniędzmi. W dyktaturze przedsiębiorca musi często nieodpłatnie i ponosząc własne straty produkować coś dla państwa tudzież wojska lub świadczyć nieodpłatne usługi. Pytam zatem przedsiębiorcy czy tego chcecie? Ludzie pójdą za dyktatorem gdy im źle a wy wówczas staniecie się biedakami lub nie będzie was, prawdziwy dyktator nie będący parweniuszem wspieranym prze lobby zwykle ma jaja i nie będzie się z wami liczył. Możecie mieć coś z czegoś lub wszystko z niczego, pamiętajcie że wyzysk zawsze prowadzi do dyktatury a kapitalizm do komunizmu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+3 / 9

@Hostis_Humani_Generis Co za bzdury...
Żaden z pracowników nie godził się na takie warunki i po prostu zostali oszukani. Za to zdecydowanie należą się wysokie kary i odszkodowania, a tak prowadzona firma po prostu by zbankrutowała, a kierownictwo poszło siedzieć. Sam widzisz, że państwowi lekarze zostali przekupieni czyli system nie zadziałał. Można jeszcze dodać, że obecnie mamy lepsze badania nad szkodliwością danych substancji (wiem, że nie idealne).

Jeśli ktoś Cię wykorzystuje na wolnym rynku, to zawsze możesz otworzyć własną działalność i sam korzystać ze swojej pracy. Możesz też zatrudnić innych wyzyskiwanych, przez co nieuczciwy pracodawca nie znajdzie pracowników. Obecnie czegoś takiego nie zrobisz z powodu wysokich podatków oraz niezliczonej ilości regulacji i pozwoleń, które skutecznie odstraszają przeciętnego Polaka. Korporacje i wyzyskiwaczy stać na różnych doradców i prawników, dzięki czemu świetnie radzą sobie w obecnej sytuacji i jest im ona na rękę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H konto usunięte
+6 / 8

@kondon No a o czym ja napisałem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar johnyrabarbarowiec
-1 / 3

@Hostis_Humani_Generis Jeśli pracownik podpisze papiery według których rozumie zagrożenie, ale jednak chce pracować bez zabezpieczeń to jak najbardziej powinien mieć do tego prawo.

A co do mądrości życiowych, niestety Twoje mądrości są fikcją i trochę z kontekstu wyciągnąłeś Machiavellego którego nauki wykorzystuję w biznesie i wiele razy przeczytałem jego prace.
1. Nie istnieje państwo w którym kapitalizm doprowadził do komunizmu.
2. Ta zasada Machiavellego, że nie ma powodu, aby silniejszy nie zabrał słabszemu odnosi się do konfliktów, sam Machiavelli natomiast skłania się ku temu, aby mieć wielu sojuszników, aczkolwiek słabszych i pilnować, żeby się nie zbuntowali odpowiednio ich manipulując, a zbyt silnych sojuszników likwidować bo traci się przez to wpływ i w tym miejscu zasada ta ma swoje miejsce, bo słabszy sojusznik będzie Ci posłuszny.
3. Znowu nawiążę do Machiavellego i Miyamoto, wojny wygrywa ten co ma pieniądze, bo nawet ten władca, który ma oddanych ludzi, nie płacąc im żołdu i nie dając motywacji lub nadziei szybko tych ludzi traci, nawet jeśli idą za nim ideologicznie, bo prędzej czy później ale ideologia przestaje napełniać brzuchy ludziom, a w obliczu głodu jedynie śmierć jest w stanie ich zmotywować do dalszych działań jednak walka o to czy umrzeć teraz czy chwilę później działa tak, że ludziom przestaje zależeć, dlatego do wojny potrzebne są pieniądze, pieniądze i pieniądze.
4. Nie każda dyktatura jest zła, istnieje wiele przykładów na dobre jak i złe dyktatury, różnica jednak polega na tym, że dyktatura od demokracji jest bardziej elastyczna i szybka, dlatego nawet w każdej demokracji jest przewidziane, że w wypadku wojny lub stanu wyjątkowego prezydent ma władzę nieograniczoną lub prawie nieograniczoną. Nawet w Polsce gdyby wybuchła wojna, prezydent staje się dyktatorem do momentu aż skończy się jego kadencja lub wojna, w korporacjach są ludzie którzy w wypadku poważnego kryzysu biorą odpowiedzialność za całą firmę i mają niemal nieograniczone możliwości, samodzielnie decydują o losach korporacji. Dlaczego? Bo wojna wymaga szybkich i skoordynowanych działań, demokracja natomiast jest powolna, niewydajna, nieskoordynowana i nieelastyczna. Dobry dyktator zawsze dba o swoich przedsiębiorców bo to firmy produkują finanse państwowe.
5. Wyzysk nie prowadzi do dyktatury, to nie ma ze sobą nic wspólnego. Wyzysk prowadzi do biedy, bieda natomiast powoduje, że lokalne firmy tracą klientów przez co muszą zwalniać ludzi, a ci stają się jeszcze biedniejsi i koło się zamyka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H konto usunięte
-2 / 2

@johnyrabarbarowiec Powiedziałeś że nie ma kraju w którym kapitalizm doprowadził do komunizmu a Carska Rosja? wyzysk który wówczas tam panował? Reszta to bardzo ciekawe i mądre stwierdzenia i chociaż nie ze wszystkimi się zgadzam to nie mnie je kwestionować. A co do złych warunków pracy, jeśli proces ktoś rozpocznie to będzie się rozwijał, jeśli jedna firma zaoferuje pracę w której panuje zagrożenie które da się zmniejszyć lub usunąć i ktoś się na nią zgodzi wówczas przedsiębiorcy odbiorą to jako przyzwolenie społeczne na takie warunki pracy i wszędzie tak będzie a pracownik jako osoba często uboga zarówno materialnie jak i intelektualnie i przyparta do ściany przez biedę i nierzadko głód chcąc nie chcąc podejmie tą pracę i będzie ją wykonywał i nienawidził jej, to żaden wybór.

Powiedziałeś że wykorzystujesz dzieła Machiavellego w biznesie także suponuję że jesteś przedsiębiorcą lub kimś kto pracuje na wysokim stanowisku, odpowiedz sam przed sobą czy mając możliwość bezkarnego wyzyskiwania pracownika zrezygnowałbyś z tego gdyby przynosiło ci to korzyści większe niż straty? Dobre państwo musi dbać o swój lud zarówno o nobilów i ekwitów jak i o plebs, jednak plebejusze to ludzie słabi, nie mogą niczego a jedynie narzekać i błagać a jedyne co mogą to wzniecić rewoltę lub wybrać dyktatora jeśli takowy się pojawi. Biedak nie ma szans w starciu z zamożnym tak jak "Małe państwa nie mogą równać się z wielkimi, słabi nie mogą równać się z silnymi a nieliczni nie mogą równać się z tłumem" i dlatego dobre państwo powinno opiekować się ubogimi obywatelami oraz średniozamożnymi i chronić ich przed zakusami bogaczy.

Napisałeś także że moje mądrości są fikcją i że się mylę a bieda nie prowadzi do dyktatury, powiedz zatem co z III Rzeszą? co z ZSRR które wyrosło niczym pasożyt na Carskiej Rosji? Uhh co prawda ta pierwsza nie tępiła przedsiębiorców a nawet wręcz przeciwnie ale w ZSRR nie było już tak przyjemnie.

To czy Dyktator dba o przedsiębiorców czy ich tępi to zależy od dyktatora i preferencji ideologii na której się opiera. Zapytam jeszcze, czy uważasz że wyzysk jest dobry czy zły i czy to zły pomysł żeby państwo tępiło nieuczciwych pracodawców?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar johnyrabarbarowiec
+1 / 1

@Hostis_Humani_Generis W Carskiej Rosji miałeś kapitalizm? Doprawdy? Według mnie mieszasz kapitalizm z wyzyskiem, ale pomijając już to, rewolucja październikowa była efektem porażki Carskiej Rosji w trakcie I WŚ, zginęło wielu ludzi, a i tak nic nie ugrali. Poza tym, ZSRR nie był dyktaturą, a pewną ograniczoną formą demokracji z domieszką dyktatury parlamentarnej u niektórych głów państwa. Więc podsumowując temat Carskiej Rosji, ani nie wyszło z kapitalizmu, ani nie wyszła dyktatura.

Tu nie chodzi o to czy bym kogoś wyzyskiwał, tylko o to, że jeśli odgórnie coś narzucamy przedsiębiorcom sprzecznego z rynkiem, to ci nie mogą się wzbogacać bo sztucznie ingerujemy w rynek, a przez to przedsiębiorcy podupadają, do tego są różne generacje przedsiębiorców, o ile w latach 90 mieliśmy w Polsce wyzysk pracowników bo pracodawców było za mało, sorry, tak działa właśnie rynek. Dzisiaj natomiast mamy olbrzymie zapotrzebowanie na pracowników fizycznych i małe zapotrzebowanie na ludzi z wyższym wykształceniem w wyniku czego kierowca tira na międzynarodówce zarabia dwa razy więcej niż programista i cztery jak nie pięć razy więcej niż magister dziennikarstwa, filologii, historii itd. Tak działa rynek, jak nagle zamkniemy połowę piekarni w Polsce, to cena chleba czy bułek wzrosną co najmniej dwukrotnie, bo z racji braków w podaży, konsumpcja wyniesie 200% więc właścicielom piekarni łatwiej będzie podnieść ceny bo i tak nie każdy mógłby kupić chleb bo zwyczajnie by brakło więc instynkt mówi, żeby w takim razie sprzedawać chleb tej bogatszej połowie. Sorry, ktoś kogoś zawsze wyzyskuje, tak jak dzisiaj wyspecjalizowani pracownicy fizyczni wyzyskują pracodawców bo tych jest na tyle dużo, że takowych pracowników i tak braknie więc pracownik pójdzie tam gdzie albo będzie miał więcej pieniędzy albo dostanie coś innego na czym mu zależy. W mojej firmie nie jestem w stanie dużo płacić choć nie płacę najmniej, dlatego daję ludziom dłuższe przerwy, lepszą atmosferę, benefity itd, coś czym ich przyciągnę i tak przyciągam ludzi którzy chcą przede wszystkim spokojnie sobie pracować. Kolega natomiast ma firmę w której zasuwa się szybko, nie jest tak miło jak u mnie, jest bardzo ciężko, ale w zamian dostają dużo kasy. Pytanie kto czego oczekuje, a rynek już sam wymusza pewne zmiany. Jak np. będzie jakiś boom na produkcję samochodów w Polsce to płace mechaników będą galopować jak niegdyś płace spawaczy czy kierowców tirów, gdy tymczasem płace programistów teraz galopują w dół bo jest już ich dostatek.

A co do tępienia nieuczciwych pracodawców, ja jestem wolnościowcem więc dla mnie nieuczciwy pracodawca to taki który albo Ci nie zapłaci, albo nie wywiązuje się z umowy jaką z Tobą zawarł. A umowy powinny być dowolne, jak ja Ci zaoferuję pracę na wysokościach w budowlance bez żadnych zabezpieczeń ode mnie, ewentualnie tylko kask, za 5 PLN netto za godzinę, a Ty się zgodzisz na to to tylko i wyłącznie powinna być nasza sprawa i mój problem jeśli przyjdzie inny pracodawca i Ci powie, że da Ci zabezpieczenia i 20 PLN na rękę, bo jemu się tak opłaca, wtedy irracjonalnym byłoby gdybyś został u mnie. Tak to działa w USA i jakimś cudem w USA rynek wypracował lepsze normy niż w Europie socjalistyczne państwa narzucają.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H konto usunięte
0 / 0

@johnyrabarbarowiec Jeśli w Carskiej Rosji nie było kapitalizmu to co było? przypominam iż Katarzyna II już w XVIII wieku zniosła tytuł bojara a Aleksander II w 1861 roku zniósł pańszczyznę i uwłaszczył chłopów oraz nadał im wiele wolności między innymi nadał im prawo do decydowania o sobie więc o feudalizmie mowy być nie może i może cię zadziwię ale Rosja Carska już w XVIII wieku stała wyżej technologicznie niż Rzeczpospolita przed rozbiorami (inaczej niż sto lat wcześniej kiedy to było odwrotnie). Więc jeśli nie kapitalizm to co?

Mówisz że jeśli ustalisz coś z pracownikiem to jest to sprawa między tobą a nim lecz jak już wspomniałem w poprzednim poście pracownik fizyczny jest ubogi intelektualnie a ty masz nad nim niebotyczną przewagę jeśli chodzi o wiedzę i spryt ale w porządku jeśli powiesz pracownikowi że nie ma zabezpieczeń i że pracuje na własne ryzyko, jeśli otwarcie i z własnej inicjatywy powiesz mu że może spaść i skręcić sobie kark albo coś sobie zrobić to w porządku i nie, pracownik fizyczny zazwyczaj nie będzie z tego sobie zdawał sprawę, nie wiem jak zaczynałeś, w jakiej rodzinie się urodziłeś i z jakimi osobami przestawałeś ale wierz mi że proletariat nic nie wie i niczym się nie interesuje byle w misce pełno było i goła noga (bo ugrzeczniona telewizja nawet dupy nie pokaże) w tv była i piwko pod koniec dnia, niektórzy ludzie gardzą proletariatem z tego powodu i jest to zrozumiałe ale człowiek który ma w sobie głębie i odrobinę empatii oraz szlachetności wie że to nie do końca ich wina i nawet taki człowiek ma prawo do godnego życia. A zatem biedak nie zapyta cię o to czy może sobie coś zrobić w pracy i nie będzie sobie nawet zdawał sprawy z ryzyka, ja żyję wśród takich ludzi, inni, posiadający nieco bardziej rozwiniętą intencjonalność i tak zgodzą się na takie warunki bo biedują i jest to wykorzystywanie ich ciężkiego położenia co jest niemoralne i powinno być tępione z największą surowością.

Więc na tobie spoczywa obowiązek poinformowania pracownika o ryzyku zawodowym bo on nie zapyta, jeśli poinformujesz go i powiesz "Nie daję zabezpieczeń i może pan zginąć lub zostać kaleką do końca życia, płacę mało, jeśli się pan zdecyduje to przychodzi pan wtedy i wtedy" to okej ale tutaj autor demota pokazuje jak pracodawca traktuje szeregowego pracownika, nie tylko nie informując go o ryzyku ale wręcz okłamując że nic mu nie grozi podczas gdy grozi mu śmiertelne niebezpieczeństwo. Cóż, jeśli twój pracownik bez tych zabezpieczeń zginie i osieroci dzieci, owdowi żonę i zostawi rodzinę na pastwę okrutnego świata, jeśli zatrudnisz osobę niepełnosprawną która chce tylko spokojnie żyć i musi podjąć pracę a ona zginie lub okaleczy się jeszcze bardziej, jeśli zatrudnisz kobietę a ona zajdzie w ciąże i ją zwolnisz zostawiając bez środków do życia, jeśli praca twojego pracownika przynosi ci wysokie zyski a ty dasz mu marny ochłap w postaci 5 złotych netto na godzinę z czego nie wyżyje, jeśli każesz pracownikowi pracować 12 godzin na dobę i 7 dni w tygodniu odbierając mu wszystkie przyjemności z życia a on pracuje u ciebie tylko dlatego żeby utrzymać swoją marną egzystencję a wręcz wegetować, jeśli wyzyskujesz człowieka i możesz potem spać spokojnie (nie mówię że tak robisz bo tego nie wiem, to jest tylko przykład) i zajadać się homarem i pawimi języczkami, podróżować na Malediwy i Bahamy z całą rodziną podczas gdy twój pracownik nie dostaje urlopu i musi przyjść jeszcze w święta to powiedz? czy taki pracodawca nie powinien być kontrolowany? kontrole też kosztują, gdyby pracodawcy byli uczciwi to nikt nie musiałby ich kontrolować więc nie byłoby kontroli a podatki byłyby niższe bo nie byłoby trzeba płacić urzędnikom żeby kontrolowali.

Nie, w biznesie nie ma moralności i jeśli pracodawca może wyzyskać pracownika to to zrobi, jeśli może wzbogacić się na cudzej krzywdzie to zrobi to i kto go powstrzyma? nawet państwo często tego nie zrobi bo trzyma z nobilami a plebs to nie ludzie, "prole to nie ludzie". Nie ma żadnego wyboru, za

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H konto usunięte
0 / 0

@johnyrabarbarowiec

I jeszcze jedno.

Napisałeś "Dzisiaj natomiast mamy olbrzymie zapotrzebowanie na pracowników fizycznych i małe zapotrzebowanie na ludzi z wyższym wykształceniem w wyniku czego kierowca tira na międzynarodówce zarabia dwa razy więcej niż programista i cztery jak nie pięć razy więcej niż magister dziennikarstwa, filologii, historii itd. "

A wiesz dlaczego tak się dzieje? bo państwo które zajmuje się kształceniem (a że rządzą nami niepełnosprytni ludzie) wyprodukowało masowo magistrów lub pozwoliło szerzyć się menelstwu, do dzisiaj pamiętam jak większość ludzi których spotkałem w tym rodzina mówiła "Co będziesz szedł do zawodówki, tamuj sami debile idą, idź do liceum bo jak byndziesz mioł studia to byndziesz dużo zarabiał" to tak nie działa czego akurat tobie tłumaczyć nie muszę, wszędzie była propaganda pogardy wobec zawodówek i techników i promowanie tych nieszczęsnych i żałosnych liceów, po liceum nie było pracy, nie każdy zdał maturę a ci którzy zdali poszli na śmieszne kierunki typu socjologia, filozofia, europeistyka i ewentualnie psychologia która notabene jest w miarę opłacalna jeśli psychologów nie jest zbyt dużo ale w Polsce jest ich od groma, jest ich tak dużo że sieją swoją propagandę nawet tutaj z nudów. Do czego zmierzam, jest ogrom młodych i potencjalnie produktywnych ludzi, masa zasobów ludzkich po liceum którzy z czasem zmądrzeli, jest masa ludzi których zawód jest nieprzydatny na rynku pracy ale są jeszcze w takim wieku że mogą się przekwalifikować więc jeśli ktoś z przedsiębiorców byłby mądry wiedziałby jak wyzyskać ich potencjał, ich problemem jest brak kwalifikacji i utrudniona możliwość lub jej brak w kształceniu w zawodzie, szkoły policealne oferują śmieszne kierunki typu administracja (nie przyjmą cię do pracy w administracji bez ukończenia szkoły wyższej), informatyka (gdzie informatyki uczy dziadek od którego ja jestem bardziej techniczny, jednemu z takich "informatyków" musiałem tłumaczyć czym jest defragmentacja dysku bo nie wiedział że coś takiego istnieje i że coś takiego na komputerze można zrobić), czy florystyka.

A może tak takiego człowieka nauczyć zawodu piekarza? kto powiedział że piekarstwa czy hydrauliki można zacząć uczyć się tylko w wieku 16 lat? A gdyby tak stworzyć szkoły zawodowe dla dorosłych ale takie z prawdziwego zdarzenia, nie w stylu trzymiesięczne kursy czy projekty z Unii które nic nie dają a często wpędzają ludzi w długi. Szkoła zawodowa dla dorosłych z prawdziwego zdarzenia, może później jakiś kontrakt rządowy hmm? Taka drobna sugestia jakbyś chciał zmienić branżę albo któryś z twoich kolegów z kapitałem nie miałby pomysłu a mógłby. Ale wiesz, nie zawody masażysty czekoladą czy florysty, prawdziwa szkoła zawodowa, płacisz czesne i przychodzisz uczyć się zawodu piekarza, mechanika samochodowego lub nawet kolejowego, mleczarza, rzeźnika, stolarza, cieśli, zduna etc. przez trzy lub cztery lata ale nie w stylu raz na dwa tygodnie tylko codziennie po osiem- dziesięć godzin od poniedziałku do piątku, nauka na pełnej ku@ie. Może wypaliłoby a może nie, ja i tak tego nie dokonam a przydałoby się coś takiego w tym kraju.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F fsubi
-2 / 2

szczepionki też są nieszkodliwe, przecież lekarze wiedzą, co mówią

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar johnyrabarbarowiec
+4 / 6

Jedyne 10 tys USD? No to nie powiedziałbym, że jedyne 10 tys USD, bo na początku XX wieku, przed wojną w USA 10 tys USD znaczyło mniej więcej tyle co w dzisiejszych czasach 1 mln USD.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agnieszkax
+4 / 4

Zachłanność ludzka bywa bezgranicznie ślepa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem