@miksus Jednocześnie nie zajmujemy się "równouprawnieniem" w nieatrakcyjnych zawodach w którym mężczyźni stanowią większość. https://i.redd.it/8jc1npn1t5c21.png
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 marca 2019 o 17:44
@rasizm45 @pokos @tomek_s @kondon Wiecie, że w branżach typu budownictwo, logistyka, energetyka czy gazownictwo kobiety zarabiają więcej? Tak średnio zarabiają więcej, bo w tych branżach jest mało kobiet na stanowiskach robotniczych, jeśli jakieś są to są to właśnie kierownicze stanowiska, które są lepiej opłacane. Na to już mało kto zwraca uwagę.
@Jorn Tak, i jeszcze uwzględnia w pełni liczbę przepracowanych godzin, kobiety znacznie częściej biorą L4 i opiekę na dzieci, nawet gdy nie mają dzieci biora mniej nadgodzin
Równość płci propagowana przez lewacki mainstreem to mit. Bujda wyssana z palca. O sukcesie w karierze decyduje o wiele więcej cech niż tylko genitalia, mimo że NBP przeczy tej teorii. Przede wszystkim decydują kompetencje i predyspozycje danego człowieka. Dążenie do równości wyników między kobietami i mężczyznami to kpina. Zagnajcie 20 kobiet do huty a zaraz za nimi 20 mężczyzn. Niech pracują w takim samym obciążeniu skoro równość. Zobaczymy co wyjdzie. Kobiety i mężczyzn dzielą tylko dwie rzeczy. Czynnik kulturowy i czynnik biologiczny. Minimalizacja jednego z nich maksymalizuje różnice wynikające z drugiego. Nie da się również egalitarnym fanatyzmem wymazać różnic wynikających z naturalnych preferencji. Im bardziej do egalitaryzmu płci dąży społeczność, tym bardziej zarysowują się różnice między kobietami i mężczyznami wynikające z ich naturalnych predyspozycji. Powinno być nieustanne dążenie do równości szans, a nie równości wyników
Myslalem ze podstawa zatrudnienia jest wykwalifikowanie a nie plec. Widac ze aby bylo rownouprawnienie trzeba dyskryminowac kandydatow i wciaskac kogo sie da byleby plec sie zgadzala.
A ktoś mi powie jaki jest z porównaniem ilości mężczyzn i kobiet pracujących przy wywozie odpadów? Albo wśród pracowników na budowach? Ciekawe ile elektryków to kobiety? Dlaczego tego nie porównują. A może pełen parytet? Żeby w więzieniach też było po 50% kobiet i mężczyzn?
A w ogóle podział mężczyzny i kobiety jest seksistowski. Przecież jak wiadomo jest 50 płci ;) Ja proponuje żeby parytet uwzględniał jeszcze kolor oczu oraz kolor włosów. No bo gdzie jest granica tego jakie kryteria możemy brać pod uwagę? Kto zabroni im wprowadzić kategorie wagowe jak w boksie i pilnować aby każda kategoria wagowa miała swoich przedstawicieli.
Niby to co gadam jest głupie, ale zastanówcie się sami. Jesteś właścicielem restauracji i potrzebujesz zatrudnić menadżera. I spośród różnych osób wybrałeś jednego kandydata. I chcesz go zatrudnić, ale ktoś przychodzi i mówi, że ogólnie to w kraju za dużo jest męskich menadżerów i musisz wybrać kobietę. Czy to nie jest absurd? Dodatkowo raz stworzony system opresyjnego zatrudniania będzie się rozrastał, np na kolor skóry albo narodowość, albo wyznanie. A jeżeli zatrudniamy nie dlatego, że ktoś ma kompetencję tylko z powodów politycznych to jak zwolnić taką osobę?
@ciomak12 Zawsze mnie bawi krzyk,że jest więcej mężczyzn śmieciarzy czy budowlańców niż kobiet. Na tej samej zasadzie jest więcej kobiet (starszych w dodatku) które zbierają opłąte za korzystanie z toalety czy kobiet sprzątaczek w szkole. Poza tym, która kobieta nie chciałaby iść na magazyniera czy wózek widłowy, czy na budowe jeśli ma odpowiednie zaplecze fizyczne. Rzecz w tym,że jakoś nikt ich nie chce tam przyjmować. Co do śmieciarzy to nikt im nie bronił starać się o prace przy kasie tak jak to robią kobiety bez wykształcenia. To,że pchają się w taki zawód to kwestia ich wyboru. Poza tym dużo więcej mężczyzn chodzi do zawodówek i kończy właśnie na budowie (nie piszę o dobrych fachowcach po zawodówkach, ale większość idzie tam przez kłopoty z nauką a nie własny wybór).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 marca 2019 o 17:15
@StoryTime Jakbyś przeczytał całą mają wypowiedź to byś zobaczył, że uważam każdy parytet w każdym zawodzie za błąd. Ech czytanie ze zrozumieniem jest coraz rzadsze. Bo jest masa zawodów gdzie to kobiety są w większości. Np pielęgniarki, kasjerski, florystki, nauczycielki.
Jest tak fajna zależność. Że jeżeli kobiety generalnie wyglądają inaczej niż faceci, ubierają się inaczej niż faceci, generalnie interesują się czymś innym niż faceci, mają inną budowę ciała niż faceci, Nawet jedzą co innego niż faceci. To skąd wniosek, że kobiety w ogólności powinny wybierać te same zawody co faceci i być w nich tak samo liczne?
Naprawdę jak przeczytasz drugi i trzeci akapit mojej wypowiedzi zrozumiesz moją postawę. Że każdy taki podział jest niesprawiedliwy. Zaś próba jego rozwiązania wiąże się z terrorem i opresją. Dodatkowo takie przepisy działają wedle zasady która w teorii sterowania nazywa się pętlą z dodatnim sprzężeniem zwrotnym. To znaczy, że próba zrównania będzie się coraz bardziej rozrastała i obejmowała coraz więcej czynników. Będzie wiązało się też z coraz większym terrorem i z coraz mniejszą efektywnością firm i coraz mniejszą fachowością pracowników.
Dlatego wymyślono Gender, by dać kobietom w UE jakąś nadzieję na równouprawnienie. Biorąc pod uwagę, że ilość kobiet jest większa w społeczeństwie od ilości mężczyzn, UE trwoży i prześladuje kobiety. Nie to co Polska czy Łotwa.
Więc równouprawnienie to taka sama ilość mężczyzn i kobiet na stanowiskach menadżerskich?
@miksus . Oczywiście, że nie. Ale niektórym ludziom mylą się pojęcia i nie rozumieją co to jest równouprawnienie.
@miksus Jednocześnie nie zajmujemy się "równouprawnieniem" w nieatrakcyjnych zawodach w którym mężczyźni stanowią większość.
https://i.redd.it/8jc1npn1t5c21.png
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 marca 2019 o 17:44
@miksus Według unii i innych lewaków - tak. Normalnych ludzi to nie interesuje...
@rasizm45 @pokos @tomek_s @kondon Wiecie, że w branżach typu budownictwo, logistyka, energetyka czy gazownictwo kobiety zarabiają więcej? Tak średnio zarabiają więcej, bo w tych branżach jest mało kobiet na stanowiskach robotniczych, jeśli jakieś są to są to właśnie kierownicze stanowiska, które są lepiej opłacane. Na to już mało kto zwraca uwagę.
To jeszcze nic! Bo w tych gorszych jest parytet! Więc tam muszą być kobiety! A u nas są bo są świetne w tym co robią!
@pawel1148: akurat różnica między średnimi zarobkami kobiet i mężczyzn (tzw. gender gap) wynosi w Polsce ok. 5% i należy do najniższych w Europie.
@Jorn Tak, i jeszcze uwzględnia w pełni liczbę przepracowanych godzin, kobiety znacznie częściej biorą L4 i opiekę na dzieci, nawet gdy nie mają dzieci biora mniej nadgodzin
Równość płci propagowana przez lewacki mainstreem to mit. Bujda wyssana z palca. O sukcesie w karierze decyduje o wiele więcej cech niż tylko genitalia, mimo że NBP przeczy tej teorii. Przede wszystkim decydują kompetencje i predyspozycje danego człowieka. Dążenie do równości wyników między kobietami i mężczyznami to kpina. Zagnajcie 20 kobiet do huty a zaraz za nimi 20 mężczyzn. Niech pracują w takim samym obciążeniu skoro równość. Zobaczymy co wyjdzie. Kobiety i mężczyzn dzielą tylko dwie rzeczy. Czynnik kulturowy i czynnik biologiczny. Minimalizacja jednego z nich maksymalizuje różnice wynikające z drugiego. Nie da się również egalitarnym fanatyzmem wymazać różnic wynikających z naturalnych preferencji. Im bardziej do egalitaryzmu płci dąży społeczność, tym bardziej zarysowują się różnice między kobietami i mężczyznami wynikające z ich naturalnych predyspozycji. Powinno być nieustanne dążenie do równości szans, a nie równości wyników
@InnyNieDlaWykolejonegoSwiata "Powinno być nieustanne dążenie do równości szans, a nie równości wyników" ale to takie nie feministyczne :D
Przeciez wiadomo ze po rowno to znaczy jak kobiety maja lepiej :)
W sumie to chciałabym zauwazyc ze taki Luxemburg jest jednym z najbogatszych krajów swiata... :D
@pochichrana Pytanie dlaczego? Na pewno nie z powodu przedsiębiorstw. Najbogatsze kraje to kraje Skandynawskie. I nie przez banki. Ciekawe dlaczego...
bo u nas każdy zarabia ujowo bez względu na płeć
Myslalem ze podstawa zatrudnienia jest wykwalifikowanie a nie plec. Widac ze aby bylo rownouprawnienie trzeba dyskryminowac kandydatow i wciaskac kogo sie da byleby plec sie zgadzala.
@pani__jeziora Są parytety na listach wyborczych oraz fundusze i stypendia tylko dla kobiet.
Minusuj bo fakty.
@pani__jeziora Tutaj artykuł o parytetach w Polsce, gdybyś chciała przestać rozsiewać dezinformację a była zaciekawiona faktami(wiem, że one nie pasują do twojej narracji, więc spodziewam się jedynie minusa)
https://www.portalsamorzadowy.pl/polityka-i-spoleczenstwo/komitety-goraczkowo-szukaja-kobiet-na-listy-parytety-zabily-wolnosc-wyborow,113379.html
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 marca 2019 o 14:09
A ktoś mi powie jaki jest z porównaniem ilości mężczyzn i kobiet pracujących przy wywozie odpadów? Albo wśród pracowników na budowach? Ciekawe ile elektryków to kobiety? Dlaczego tego nie porównują. A może pełen parytet? Żeby w więzieniach też było po 50% kobiet i mężczyzn?
A w ogóle podział mężczyzny i kobiety jest seksistowski. Przecież jak wiadomo jest 50 płci ;) Ja proponuje żeby parytet uwzględniał jeszcze kolor oczu oraz kolor włosów. No bo gdzie jest granica tego jakie kryteria możemy brać pod uwagę? Kto zabroni im wprowadzić kategorie wagowe jak w boksie i pilnować aby każda kategoria wagowa miała swoich przedstawicieli.
Niby to co gadam jest głupie, ale zastanówcie się sami. Jesteś właścicielem restauracji i potrzebujesz zatrudnić menadżera. I spośród różnych osób wybrałeś jednego kandydata. I chcesz go zatrudnić, ale ktoś przychodzi i mówi, że ogólnie to w kraju za dużo jest męskich menadżerów i musisz wybrać kobietę. Czy to nie jest absurd? Dodatkowo raz stworzony system opresyjnego zatrudniania będzie się rozrastał, np na kolor skóry albo narodowość, albo wyznanie. A jeżeli zatrudniamy nie dlatego, że ktoś ma kompetencję tylko z powodów politycznych to jak zwolnić taką osobę?
@ciomak12 Zawsze mnie bawi krzyk,że jest więcej mężczyzn śmieciarzy czy budowlańców niż kobiet. Na tej samej zasadzie jest więcej kobiet (starszych w dodatku) które zbierają opłąte za korzystanie z toalety czy kobiet sprzątaczek w szkole. Poza tym, która kobieta nie chciałaby iść na magazyniera czy wózek widłowy, czy na budowe jeśli ma odpowiednie zaplecze fizyczne. Rzecz w tym,że jakoś nikt ich nie chce tam przyjmować. Co do śmieciarzy to nikt im nie bronił starać się o prace przy kasie tak jak to robią kobiety bez wykształcenia. To,że pchają się w taki zawód to kwestia ich wyboru. Poza tym dużo więcej mężczyzn chodzi do zawodówek i kończy właśnie na budowie (nie piszę o dobrych fachowcach po zawodówkach, ale większość idzie tam przez kłopoty z nauką a nie własny wybór).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 marca 2019 o 17:15
@StoryTime Jakbyś przeczytał całą mają wypowiedź to byś zobaczył, że uważam każdy parytet w każdym zawodzie za błąd. Ech czytanie ze zrozumieniem jest coraz rzadsze. Bo jest masa zawodów gdzie to kobiety są w większości. Np pielęgniarki, kasjerski, florystki, nauczycielki.
Jest tak fajna zależność. Że jeżeli kobiety generalnie wyglądają inaczej niż faceci, ubierają się inaczej niż faceci, generalnie interesują się czymś innym niż faceci, mają inną budowę ciała niż faceci, Nawet jedzą co innego niż faceci. To skąd wniosek, że kobiety w ogólności powinny wybierać te same zawody co faceci i być w nich tak samo liczne?
Naprawdę jak przeczytasz drugi i trzeci akapit mojej wypowiedzi zrozumiesz moją postawę. Że każdy taki podział jest niesprawiedliwy. Zaś próba jego rozwiązania wiąże się z terrorem i opresją. Dodatkowo takie przepisy działają wedle zasady która w teorii sterowania nazywa się pętlą z dodatnim sprzężeniem zwrotnym. To znaczy, że próba zrównania będzie się coraz bardziej rozrastała i obejmowała coraz więcej czynników. Będzie wiązało się też z coraz większym terrorem i z coraz mniejszą efektywnością firm i coraz mniejszą fachowością pracowników.
do bigosu
Stanowiska managerskie dotyczą ułamka procent społeczeństwa.
Łotwa i Bulgaria są jednymi z najbiedniejszych krajów a Luksemburg i Cypr jednymi z najbogatszych. Wszystko jasne.....
.
Dlatego wymyślono Gender, by dać kobietom w UE jakąś nadzieję na równouprawnienie. Biorąc pod uwagę, że ilość kobiet jest większa w społeczeństwie od ilości mężczyzn, UE trwoży i prześladuje kobiety. Nie to co Polska czy Łotwa.