Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
0:06

Sentinel Północny Jedyna niezbadana wyspa na świecie

Jej mieszkańcy nie chcą kontaktu ze światem zewnętrznym, pozostając jednym z ostatnich plemion nietkniętych współczesną cywilizacją. Sentinelczycy reagują w agresywny sposób na każdą próbę zbliżenia się do nich, w tym na pomoc humanitarną. Zabijają każdą osobę, która postawi stopę na ich wyspie

www.demotywatory.pl
+
238 241
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
N Nighthawk7
+9 / 11

Ukrywają tam Deceptikony.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar IwanBardzoGrozny
+25 / 27

Pomoc humanitarną? Ktoś tam prosił o pomoc?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kocioo
+4 / 6

@IwanBardzoGrozny Nie... ale w 2004 było tam trzęsienie ziemi.. a potem tsunami...a cała wyspa podniosła się do góry o metr czy dwa.. Na pomoc wysłano helikopter a miejscowi rzucali w niego dzidami i kamieniami..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 marca 2019 o 13:39

R Rydzykant
+10 / 12

@Kocioo
Najwidoczniej sami skutecznie poradzili sobie ze skutkami kataklizmu. A strzały, dzidy i kamienie były "subtelnym podziękowaniem za bratnią pomoc". Może zwyczajnie obawiali się, że USA postanowi wprowadzić u nich "demokrację" ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
+7 / 7

@Rydzykant Skutki takiego kataklizmu w czystej naturze to kilka nowych dziur w ziemi i parę połamanych drzew. Jeśli tylko nic żadnemu tubylcowi na łeb nie spadło, to mieli raptem kilka chwil dyskomfortu bez większego znaczenia. Swoje szałasy doprowadzili pewnie do porządku w dzień lub dwa, resztę sama natura połata w kilka lat.

Na tym właśnie polega siła BRAKU cywilizacji.
A teraz przypomnijmy sobie tsunami w Japonii...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
0 / 2

@daclaw
W przypadku tsunami problem jest odrobine większy, bo nagle w suchym dotąd miejscu pojawia się woda. Jednak przeciętny tubylec mieszkający na takiej wyspie uczy się pływać zanim dobrze opanuje chodzenie, a wszędzie wokół rosną palmy na które bez problemu można się wspiąć. Dlatego raczej nie było strat w ludziach. Dachy domów jak napisałeś są z liści i mat, czyli raczej sufit nikogo nie zabił. Nie było wiec uzasadnienia dla "akcji humanitarnej społeczności międzynarodowej". Oni tego się twardo trzymają. Gdyby odpuścili, to w najlepszym przypadku skończyliby jak "japoński Robinson" Masafumi Nagasaki. A w najgorszym przypadku... :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Shaam
0 / 0

@IwanBardzoGrozny Trafiłeś w punkt:-) Kiedyś badacze podpłynęli pod tę wyspę z darami (kokosami) i Sentinelczycy nie byli agresywni - chętnie zabierali kokosy, a statku nie atakowali. Był to jedyny neutralny kontakt z nimi. Obecnie tylko agresywne plemiona zachowują swoją tożsamość, bo przyjazne zostały ucywilizowane (co sprowadza się do samych kłopotów dla nich).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gambini
+20 / 20

Ehh, gdyby tylko mieli tam ropę. Zaraz zapanowałaby demokracja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
+10 / 12

Mądrzy ludzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B barteqssss
+14 / 14

Pozazdrościć,

A już myślałem, że to kolejny demot o Podlasiu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B brudger
+1 / 3

nie znam nikogo kogoby zabili

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S speediee
+2 / 2

@brudger nadal nie zna, znaczy się kolegami nie byli :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+2 / 2

Jak o tym uslyszalem, to mialem wrazenie, ze jakis czas temu trafil im sie rozbitek(albo ktos po prostu z zewnatrz) ktory przyniosl ze soba chorobe na ktora znaczna czesc plemienia umarla. I teraz wiedza, ze obcy znacza smierc, ale to tylko moja teoria - nigdzie nie przeczytalem dlaczego oni sa tacy anty do obcych...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Aikidoka
+2 / 2

@Xar doświadczenie im to podpowiada

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kocioo
+1 / 1

@Xar Możliwe ... Czytałem coś podobnego z tym ze pewna ekspedycja kolonialna która trafiła na wyspę i natrafiła na dwie osoby, zabrała je na kontynent wraz z dziećmi, ludzie ci zmarli.. bo nie byli odporni na choroby, dzieci odesłano z powrotem na wyspę. Nie wiem jak to wpłynęło na postawę mieszkańców i czy w ogóle miało jakiś wpływ. Być może byłą jakaś sytuacja z rozbitkiem..
Mieszkańcy zabijali wszystkich , którzy postawili nogę na wyspie; rozbitków, zabłąkanych rybaków a także misjonarza.. Wyspa ma według różnych szacunków od 100 do 500 mieszkańców..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 27 marca 2019 o 7:15

avatar mm_disabled
+3 / 3

W pierwszym momencie myślałem, że to utopce :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Arqs1986
+3 / 5

Pewnie bronią się przed demokracją, którą biały człowiek chce u nich zaprowadzić

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Herhard
-1 / 3

Przeczytali w necie co się stało z Aztekami i powiedzieli że maja w dupie podobny scenariusz ;-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z ZimaIdzie
+4 / 4

I dobrze. Niech żyją po swojemu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jungu
0 / 0

A co jeśli ktoś tam już wcześniej był i mieszka do tej pory? Dogadał się z tubylcami żeby nie wpuszczali nikogo na wyspę a sam żyje jak pączek w maśle nie martwiąc się podatkami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar aku666
-1 / 1

To ci co ubili tego misjonarza? Bardzo rozsądni ludzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PAWSON8
+1 / 1

To prawy brzeg Bugu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem