Mogą być z różnych rzeczy. Na przykład kolor czerwony do lodów, jogurtów kremów itp z chrząszczy, a wanilina (nazywana przez niektórych błędnie wanilią) z krowich odchodów.
Czerwiec kaktusowy (z którego robią czerwony barwnik (dla ciekawych E120)) nie jest chrząszczem a pluskwiakiem. A co do reszty podałam tylko przykład barwników z kwiatów.
Można kupić dwa. W ten sposób mieć ciastko i zjeść ciastko, bo rzeczywiście szkoda stracić.
Ze słodyczy tylko śledzie!
Im bardziej kolorowe czy ozdobne, tym bardziej naładowane chemią. Smacznego.
Barwniki czy pisaki spożywcze wcale nie muszą być chemiczne, kolory mogą być naturlane np. z kwiatów.
Mogą być z różnych rzeczy. Na przykład kolor czerwony do lodów, jogurtów kremów itp z chrząszczy, a wanilina (nazywana przez niektórych błędnie wanilią) z krowich odchodów.
Czerwiec kaktusowy (z którego robią czerwony barwnik (dla ciekawych E120)) nie jest chrząszczem a pluskwiakiem. A co do reszty podałam tylko przykład barwników z kwiatów.