@woodykosa1 Cudowna logika, czyli prawo do strajku ma każdy, no chyba ze pracuje w budżetówce, gdzie się kiepsko zarabia, wtedy jego prawa obywatelskie i pracownicze ulegają zawieszeniu. Ciekawe czy potrafisz wskazać jakiś głośny protest z ostatnich kilkunastu lat, który nie odbywał się kosztem innych. Powodzenia.
@marucha79 poza taksówkarzami w naszym kraju strajkują tylko budżetówki. Za tego typu strajk jaki organizują nauczyciele z prywatnej firmy leci się na pysk z wilczym biletem do końca życia.
PS: Pragnę tylko nadmienić że taksówkarzy też nie należy wrzucać do tego samego wora co budżetówki, bo oni nie chcą manny z nieba tylko uczciwej regulacji prawnej ich zawodu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 kwietnia 2019 o 14:55
@woodykosa1 Każdy strajk jest czyimś kosztem. Kiedy strajkują górnicy nie wydobywają węgla i cena idzie w górę. Kiedy strajkują policjanci są problemy z bezpieczeństwem (ostatnio poszli hurtem na zwolnienia). Wiec to nie jest wyjaśnienie dlaczego nie mogą strajkować. Nauczyciele nie walczyli by o swoje gdy rząd PIS na lewo i prawo nie rozdawał kasy z budżetu. Dostają madki, świnie, krowy, inne grupy społeczne, więc czemu z tego mają nie skorzystać nauczyciele? Rząd teraz ma zagwozdkę bo jeśli da nauczycielom, to odezwą się pewnie pielęgniarki, lekarze, może urzędnicy. A to jest śliska sprawa. Ale powtarzam, sami są sobie rządzący winni.
K...A !!!
Ludzie ogarnięcie się i zrozumcie :
Każdy ma prawo do strajków ALE nie kosztem innych... w tym przypadku dzieci !!!
@woodykosa1 czyli strajk w weekendy i święta ?
@woodykosa1 Cudowna logika, czyli prawo do strajku ma każdy, no chyba ze pracuje w budżetówce, gdzie się kiepsko zarabia, wtedy jego prawa obywatelskie i pracownicze ulegają zawieszeniu. Ciekawe czy potrafisz wskazać jakiś głośny protest z ostatnich kilkunastu lat, który nie odbywał się kosztem innych. Powodzenia.
@marucha79 poza taksówkarzami w naszym kraju strajkują tylko budżetówki. Za tego typu strajk jaki organizują nauczyciele z prywatnej firmy leci się na pysk z wilczym biletem do końca życia.
PS: Pragnę tylko nadmienić że taksówkarzy też nie należy wrzucać do tego samego wora co budżetówki, bo oni nie chcą manny z nieba tylko uczciwej regulacji prawnej ich zawodu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 kwietnia 2019 o 14:55
@woodykosa1 Każdy strajk jest czyimś kosztem. Kiedy strajkują górnicy nie wydobywają węgla i cena idzie w górę. Kiedy strajkują policjanci są problemy z bezpieczeństwem (ostatnio poszli hurtem na zwolnienia). Wiec to nie jest wyjaśnienie dlaczego nie mogą strajkować. Nauczyciele nie walczyli by o swoje gdy rząd PIS na lewo i prawo nie rozdawał kasy z budżetu. Dostają madki, świnie, krowy, inne grupy społeczne, więc czemu z tego mają nie skorzystać nauczyciele? Rząd teraz ma zagwozdkę bo jeśli da nauczycielom, to odezwą się pewnie pielęgniarki, lekarze, może urzędnicy. A to jest śliska sprawa. Ale powtarzam, sami są sobie rządzący winni.
@woodykosa1 JEŚLI STRAJK JEST ANTYRZĄDOWY TO KOSZTY NIE GRAJĄ ROLI!!!
PO TRUPACH UCZNIÓW, MATURZYSTÓW, BYLE DO CELU - OBALENIA RZĄDU!!
Strajkuje tylko ZNP, czyli komuchy, które kiedyś broniły zakazu strajkowania.
w tvp jak w latach 80tych władza szczeka na strajkujących, kłamią w żywe oczy, naginają fakty by pasowały do propagandy sukcesu... którego nie ma!